Instytucje finansowe bardzo dobrze oceniają kompletność treści merytorycznych dotyczących Pracowniczych Planów Kapitałowych umieszczanych na portalu MojePPK.pl, a zdecydowana większość z nich jest bardzo zadowolona ze współpracy z PFR Portal PPK – wynika z badania Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami oraz Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, przeprowadzonego wśród ich członków oferujących PPK.
Na pytanie o ocenę kompletności treści merytorycznych dotyczących PPK umieszczanych na portalu MojePPK.pl, kierowanych do grup instytucji finansowych, pracowników i pracodawców, „bardzo dobrze” odpowiedziało 78,6% badanych, a „dobrze” 21,4%.
– Bardzo mnie cieszy tak pozytywna ocena naszej pracy, szczególnie ze strony naszych partnerów. Naszą misją jest dostarczanie rzetelnych i sprawdzonych informacji, edukowanie, wyjaśnianie i propagowanie najlepszych rozwiązań dla bezpieczeństwa Polaków oraz dbałość o ich spokój i zadowolenie po zakończeniu aktywności zawodowej. Dokładamy także wszelkich starań, aby wyjaśnić ich obawy i wątpliwości oraz wskazać korzyści płynące z udziału w programie. Dlatego ocena, jaką wystawili nam przedstawiciele instytucji finansowych, jest dla nas bardzo ważna – powiedział Robert Zapotoczny, prezes zarządu PFR Portal PPK.
Wśród respondentów istnieje również wysoki poziom zadowolenia z kontaktów z PFR Portal PPK. Na pytanie o poziom satysfakcji ze współpracy 92,5% badanych odpowiedziało, że jest on „bardzo dobry”, a jedynie 7,1% uznało współpracę za zadowalającą.
– Jakość i poziom współpracy partnerów determinuje sukces prowadzonych przez nich projektów. Cenimy współpracę z PFR Portal PPK przy wprowadzaniu w Polsce zbiorowego systemu długoterminowych oszczędności. Wierzymy, że z upływem czasu nasze wspólne starania będą przynosić jeszcze lepsze efekty, zarówno w zakresie efektywności planów, jak i ich powszechności – tłumaczy Małgorzata Rusewicz, prezes zarządu IZFiA i prezes IGTE.
Brytyjski broker ubezpieczeniowy Miller wprowadził ubezpieczenie odpowiedzialności zawodowej przeznaczone dla radców prawnych działających na zasadzie samozatrudnienia. Produkt został opracowany w następstwie reform wprowadzonych w listopadzie 2019 r., pozwalających samodzielnym radcom prawnym na świadczenie usług bezpośrednio dla ludności.
Radcowie prawni zamierzający podjąć niezależną działalność będą musieli posiadać ubezpieczenie odpowiedzialności zawodowej. Produkt jest zasadniczo przeznaczony dla radców prawnych w Anglii i Walii, ale broker jest otwarty również na wnioski z zagranicy. – Nasz zespół specjalistów od ubezpieczeń odpowiedzialności zawodowej będzie zachęcał radców prawnych do kontaktu. Dowiedzą się, jak Miller może znaleźć im konkurencyjnie wycenioną ochronę, jakiej potrzebują na wypadek roszczeń i aby spełnić wymogi ustawowe – informuje Ed Pickard, szef ds. ubezpieczeń zawodowych w Wielkiej Brytanii.
Przekroczenie poziomu 1 miliarda złotych zebranej składki do 2024 roku, wzrost liczby klientów ubezpieczających się w formule pełnej wzajemności o nawet połowę, a wszystko to dzięki ofertom o lepszych warunkach niż w komercyjnych zakładach ubezpieczeń – osiągnięcie takich celów zakłada nowa strategia TUW PZUW.
– Zatytułowaliśmy naszą strategię „Więcej wspólnych korzyści”, ponieważ oddaje istotę ubezpieczeń opartych na wzajemności. Chcemy, aby liczba klientów, którzy ubezpieczają się u nas w formule pełnej wzajemności, wzrosła z niespełna 30 do 50%. Będziemy mogli proponować im jeszcze tańsze od komercyjnych ubezpieczenia – powiedział prezes TUW PZUW Rafał Kiliński.
Towarzystwo chce rozszerzyć swoją ofertę o nowe produkty i branże, programy, rozwiązania i szkolenia dla ubezpieczonych służące minimalizowaniu ryzyka – podał forsal.pl za PAP. Te elementy mają umożliwić zakładowi oferowanie ubezpieczeń wzajemnych na lepszych warunkach niż oferowane przez ubezpieczycieli komercyjnych. – Będziemy wprowadzać specjalne programy dla całych branż o specyficznym ryzyku ubezpieczeniowym. Dotyczy to również sektorów, które nie cieszą się zainteresowaniem ubezpieczycieli, np. gospodarki drzewnej i odpadami – wyjaśnił Rafał Kiliński.
Plany strategiczne TUW PZUW przewidują również rozwijanie cyberubezpieczeń.
– Konsekwencją ataków hakerskich może być utrata ważnych danych, upublicznienie wrażliwych informacji dotyczących klientów, a nawet przejęcie kontroli nad zarządzanymi komputerowo urządzeniami w zakładzie. Chcemy odpowiadać na te zagrożenia, proponując nie tylko ubezpieczenie od skutków cyberataków, ale i profesjonalne doradztwo, jak im zapobiegać – powiedział Rafał Kiliński.
Ubezpieczyciel chce również wspierać zieloną transformację. Ma temu służyć wprowadzenie i rozwój produktów związanych z nowym rynkiem energii, a więc np. ubezpieczenia farm wiatrowych, fotowoltaicznych i biogazowni.
Jak podkreśla Rafał Kiliński, celem strategii jest zapewnienie ubezpieczonym bezpieczeństwa na poziomie przewyższającym stawiane zakładom ubezpieczeń wymogi. Strategia przewiduje utrzymanie wskaźnika wypłacalności według kryteriów Solvency II na poziomie 160%.
Pandemia Covid-19 wystawiła sektor ubezpieczeniowy na wielką próbę, ale jednocześnie stała się impulsem do zmian. Ubezpieczenia w ciągu zaledwie tygodnia po ogłoszeniu lockdownu stały się całkowicie zdalne. To pokazało, że cyfryzacja procesów biznesowych, w tym chmura obliczeniowa, odgrywa szczególną rolę – pisze na blogu PIU Łukasz Marczyk, szef praktyki ubezpieczeniowej Accenture w Polsce.
Chmura obliczeniowa odgrywa niezwykle istotną rolę w obliczu cyfrowej transformacji. Istnieje wiele korzyści płynących z jej wdrożenia: pozwala na optymalizację kosztów, zwiększenie efektywności operacyjnej, ale przed wszystkim na wzrost biznesu i wprowadzanie innowacji. Jak wynika z badań, firmy uzyskują dwu- a nawet trzykrotnie większe wzrosty przychodów i wyceny firmy, kiedy inwestują strategicznie w chmurę obliczeniową. To jeden z powodów, dla których stała się ona integralną częścią technologii i katalizatorem dalszego rozwoju przedsiębiorstw. Potwierdza to badanie przeprowadzone w 2020 r. przez Accenture wśród dużych firm z 17 krajów, z 11 różnych branż, osiągających więcej niż 1 mld USD dochodów rocznie. Okazuje się, że średnio 54% systemów oraz przetwarzanych danych przedsiębiorstw znajduje się już w chmurze.
Chmura w Europie i w Polsce
W 2020 r. zaledwie 36% wszystkich przedsiębiorstw w UE wykorzystywało wspomniane usługi w swoich organizacjach. Wśród krajów, w których wykorzystanie rozwiązań chmurowych jest na znacznie niższym poziomie, poniżej średniej krajów UE, jest m.in. Polska. Choć plasujemy się na końcu zestawienia, to w 2020 r. już co czwarty przedsiębiorca deklarował wykorzystanie płatnych usług chmury obliczeniowej. W porównaniu z poprzednimi latami oznacza to wyraźny wzrost z blisko 11% w 2018 r. do 24% w 2020 r.
W 2018 r. wartość rynku chmurowego w Polsce była szacowana na ponad miliard złotych. Średnia roczna skumulowana stopa wzrostu w latach 2014–2018 osiągnęła wartość 22%. Jeśli to tempo wzrostu się utrzyma, w 2022 r. wartość tego rynku zwiększy się do 2 mld zł, a do 2026 r. przekroczy nawet 5 mld zł. Prognozy IDC przewidują, że wydatki na publiczne i prywatne usługi chmurowe w Polsce do 2023 r. będą zwiększać się w średnim tempie 15,7% rocznie.
Migracja do chmury w branży ubezpieczeń nabiera tempa
Ze względu na złożoność procesów związanych z adaptacją chmury poszczególne branże w różnym stopniu stosują te rozwiązania. Sektor ubezpieczeń, chociaż nie jest pionierem w adaptacji rozwiązań chmurowych w porównaniu z innymi firmami świadczącymi usługi finansowe, notuje dynamiczny wzrost. Obecnie przechodzi z fazy wczesnej adaptacji chmury tzw. early adoption do fazy powszechnego stosowania „production use”. Szacuje się, że osiągnięcie pełnej dojrzałości w zakresie adaptacji technologii chmurowych może zająć branży od 2 do 5 lat.
Wdrożenia chmurowe w ubezpieczeniach
Zakłady ubezpieczeń dostrzegły, że stale rosnący i rozwijający się rynek wymaga od nich szybkich reakcji. Wdrożenia technologii chmurowych postępują bardzo szybko, ukazując rosnące zaufanie ubezpieczycieli do chmury publicznej. W 2019 r. Accenture przeprowadziło globalne badanie firm z tego sektora pod kątem wdrożeń oraz korzystania z usług chmurowych – „Accenture Cloud Readiness Report in Insurance”. Raport sporządzono na podstawie ankiet przeprowadzonych pośród 50 (CIO, CTO) globalnych zakładów ubezpieczeń, których roczne dochody przekraczają milion dolarów. 9 na 10 badanych wskazało, że posiada długoterminowy plan rozwoju w obszarze technologii. Ponadto 68% respondentów mogło pochwalić się przeprowadzeniem analizy oraz przygotowaniem planu migracji do chmury.
Już po kryzysie finansowym w 2008 r. sektor ubezpieczeniowy położył znacznie większy nacisk na rozwój technologiczny, dostrzegając, że może być on kluczowym elementem budującym nie tylko bezpieczeństwo organizacji, ale również przewagę konkurencyjną. Wykorzystanie chmury jest kolejnym etapem tego rozwoju, a sama pandemia stała się jego punktem zwrotnym. Spowodowała, że na znaczeniu w branży ubezpieczeniowej zaczęły zyskiwać rozwiązania chmurowe wspierające interakcje z użytkownikami z wykorzystaniem AI, cyfrowe aplikacje dla klientów, systemy wsparcia pracy zdalnej i grupowej oraz platformy Customer Engagement mające na celu inteligentne (wsparte analityką predykcyjną), omnikanałowe angażowanie klientów ubezpieczycieli w cyfrowych ścieżkach. Mimo że elementy te przynoszą wysoką wartość biznesową, do tej pory nie były zbyt często wykorzystywane w chmurze.
Czy branża ubezpieczeń w Polsce przekonała się już do chmury obliczeniowej?
Accenture i Polska Izba Ubezpieczeń, sprawdziły, czy polska branża ubezpieczeń przekonała się już do chmury i czy wykorzystuje jej potencjał. Branża ubezpieczeniowa zaczęła postrzegać chmurę obliczeniową jako szansę i element stanowiący przewagę konkurencyjną, jednak jej wykorzystanie wciąż budzi wiele obaw. Związane są one m.in. z wymaganiami regulacyjnymi, bezpieczeństwem danych czy też koniecznością dostosowania systemów i aplikacji biznesowych. Zespół ekspertów Accenture opracował raport, który ma na celu rozwiać te wątpliwości.
Okres pandemii, który spowodował konieczność czasowego zamknięcia znacznej części gospodarki i wprowadzenia nadzwyczajnych regulacji pomocowych w ramach tzw. tarcz antykryzysowych zaskakująco był źródłem ogromnej fali roszczeń kierowanych przez poszkodowanych klientów do swoich księgowych – pisze Michał Molęda, wiceprezes zarządu Leadenhall Insurance.
Wnioski o pomoc na masową skalę, w tym przede wszystkim o umorzenie składek ZUS i wypłatę świadczenia postojowego, często były składane za pośrednictwem biur rachunkowych. Niestety nie obyło się bez trudności i nie zawsze kończyło się otrzymaniem umorzeń lub świadczeń przez klientów tych biur.
Przeciętne roszczenie dotyczące umorzenia składek na ZUS dla osób prowadzących działalność gospodarczą i niezgłaszających do ubezpieczeń społecznych więcej niż 9 osób w ramach „Tarczy antykryzysowej 2.0” wynosiło ok. 5200 zł (nieumorzone składki za okres marzec–maj 2020 roku), a roszczenia dotyczące świadczenia postojowego to stała kwota 2080 zł miesięcznie. Skala roszczeń zaskoczyła ubezpieczycieli, gdyż ZUS sprawdził prawidłowość składanych dokumentów dla blisko 4 milionów płatników w całej Polsce. Głównymi przyczynami szkody było niewłaściwe złożenie deklaracji miesięcznych ZUS-DRA, ujawnione nieprawidłowości w dotychczasowym opłacaniu składek bądź w ogóle brak złożenia wniosków w terminie.
Obowiązkowe ubezpieczenie OC z tytułu prowadzenia biura rachunkowego nie obejmuje swoim zakresem określonym we właściwym Rozporządzeniu Ministra Finansów uchybień w tak powszechnej usłudze, jaką jest składanie deklaracji i wniosków do ZUS oraz wszelkich innych czynności w zakresie doradztwa kadrowego. Jednak wiele biur rachunkowych wykupuje odpowiednie rozszerzenie ochrony w tym zakresie, które oferowane jest między innymi przez Leadenhall w polisach obowiązkowego i dobrowolnego ubezpieczenia OC przedsiębiorców usługowo prowadzących księgi rachunkowe, zawieranych w Lloyd’s. Niektórzy ubezpieczyciele kwestionowali istnienie ochrony w zakresie wniosków z tarcz antykryzysowych jako explicite niewymienionych w klauzulach rozszerzających. Praktyka likwidacyjna Leadenhall/Lloyd’s przyjęła jednak, że w razie wykupienia rozszerzenia dotyczącego usług kadrowych taka ochrona powinna być udzielana. W związku z tym przeprowadzono w ostatnim roku likwidację kilkuset szkód tego typu. Wymaganymi dokumentami były formularz zgłoszenia szkody, umowa ubezpieczonego biura księgowego z klientem, z której wynikało zobowiązanie do składania wniosków do ZUS, sam wniosek lub wyjaśnienie okoliczności jego niezłożenia, odmowne decyzje ZUS oraz deklaracje do ZUS za właściwy okres.
Pierwsze roszczenia były zgłaszane tuż po przekroczeniu terminu 30 czerwca 2020 roku, kolejne po otrzymaniu z ZUS negatywnych decyzji dotyczących przyznania prawa do nieopłacenia składek, następne dopiero po otrzymaniu negatywnych decyzji po złożonych odwołaniach lub też po otrzymaniu monitów z ZUS wzywających do opłacenia, jak się okazało, nieumorzonych składek.
Przykład OC księgowych to tylko jeden z wielu już obserwowanych, a także spodziewanych negatywnych konsekwencji pandemii Covid-19 dla przebiegu różnych produktów ubezpieczeniowych. Jak widać czasem zwiększona szkodowość może dotyczyć ubezpieczeń, które tylko pozornie niewiele mają wspólnego ze skutkami pandemii.
Michał Molęda, wiceprezes zarządu Leadenhall Insurance
Rozmowa z Piotrem Kardą, współzałożycielem i CEO Laven SA
Aleksandra E. Wysocka: – Od ostatniego roku Polacy myślą o zdrowiu swoim i bliskich częściej niż kiedykolwiek wcześniej. Niestety w razie poważnego zachorowania NFZ nie zawsze daje możliwość skorzystania z najnowszych technologii medycznych. Czy ubezpieczenia mogą wypełnić tę lukę?
Piotr Karda: – Pandemia wstrzymała realizację wielu biznesowych projektów, lecz zarazem pozytywnie wpłynęła na projekt wprowadzenia polis komplementarnych do polskiego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. W dobie utrudnionego dostępu do opieki zdrowotnej nabrały one realnego znaczenia nie tylko w oczach specjalistów związanych z rynkiem ubezpieczeniowym i ochrony zdrowia, ale także w oczach społeczeństwa dotkniętego pandemicznymi restrykcjami.
Medycyna rozwija się obecnie najszybciej w historii. Innowacyjne leki, wyroby medyczne, w tym roboty, pozwalają wydłużyć życie i poprawić jego jakość. Coraz więcej chorób, niewydolności organów czy uszczerbków na zdrowiu można skutecznie leczyć.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom Polaków, którzy chcą mieć dostęp do najnowocześniejszych metod leczenia, przygotowaliśmy propozycję trzech różnych pakietów ubezpieczeń komplementarnych, obejmujących nowoczesne leki i wyroby medyczne stosowane we wskazaniach medycznych zgodnie z rejestracją w UE – dotyczy to leków i wyrobów, które nie są finansowane ze środków publicznych w danych wskazaniach.
Częścią wspólną pakietów są protezy bioniczne rąk i nóg, a także druga opinia medyczna z czołowych klinik na świecie i teleporady lekarzy pierwszego kontaktu.
Oferta ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce niewiele się zmienia i wciąż jest zdominowana przez produkty oferujące co najwyżej opiekę ambulatoryjną. Czy pośrednicy i klienci są gotowi na bardziej skomplikowane rozwiązania?
– Polisy komplementarne są od dawna oczekiwane na polskim rynku, zarówno przez przedsiębiorców, jak i pracowników. Ankietowani przez nas agenci ubezpieczeniowi twierdzą, że od dziesięcioleci wypatrują prawdziwie innowacyjnych produktów na rynku ubezpieczeń zdrowotnych.
Sam produkt z perspektywy klienta i procesu sprzedaży jest bardzo prosty. Jeżeli klient jest chory na konkretną chorobę, a dana technologia medyczna jest w naszej polisie, to klient otrzymuje leczenie. Proces sprzedaży również jest bardzo prosty – ofertę i polisę można wystawić w intuicyjnym systemie w kilka minut.
Jak ten produkt jest skonstruowany od strony ubezpieczeniowej?
– W Polsce mamy już jedną firmę ubezpieczeniową, która będzie dawała ochronę ubezpieczeniową z perspektywy klienta. Jest to AWP P&C Oddział w Polsce (Mondial Assistance), spółka z Grupy Allianz.
A czym zajmuje się w tym Laven?
– Jesteśmy agentem, który jest zarazem twórcą produktu i organizatorem realizacji świadczeń. Jesteśmy też właścicielem modelu aktuarialnego. Ten produkt jest potem od strony ubezpieczeniowej obsługiwany przez AWP Polska.
Zorganizowaliśmy dla naszych klientów sieć szpitali, hurtowni farmaceutycznych i sieci aptecznych. A więc pojawiamy się na samym początku, przy tworzeniu produktu, i na samym końcu w momencie organizacji klientowi całej usługi.
Współpracujemy też ze znanym na całym świecie reasekuratorem, który posiada doświadczenie w ubezpieczeniach zdrowotnych, jest nim Sirius Point.
Jak planujecie dystrybucję ubezpieczeń komplementarnych? Z jakimi pośrednikami będziecie współpracowali?
– Zapraszamy wszystkich multiagentów, którzy chcą sprzedawać polisy zdrowotne w formie grupowej. Będziemy z nimi podpisywali umowy trójstronne – między nami, AWP a multiagentem.
Rynek brokerski nie wymaga natomiast umów. W tym przypadku będziemy koordynować współpracę pomiędzy ubezpieczycielem a brokerem, dla którego będziemy przygotowywać oferty.
Według jakiego klucza wybieraliście swoich pierwszych pośredników?
– Do współpracy zapraszamy najlepszych dystrybutorów.
Cieszymy się, że jesteśmy po finalnych uzgodnieniach z Unilink, który jako największa multiagencja będzie jednym z pierwszych dystrybutorów naszych rozwiązań i naszym partnerem biznesowym w Polsce.
Rynek jest bardzo duży i do wszystkich się jeszcze nie odezwaliśmy. Zaczęliśmy od tych, którzy sprzedają dużo polis zdrowotnych lub grupowych. Odezwiemy się do znacznej części rynku, natomiast już teraz zapraszamy chętnych, by poznać produkt, na szkolenia i do podpisania umowy.
Poza tym, gdy tylko pojawiły się pierwsze informacje o naszym projekcie na Facebooku czy na LinkedIn, odezwały się też do nas niektóre agencje.
Chcemy ponadto zachęcić do współpracy agentów, którzy jeszcze nie sprzedają zdrowia ani grupówek. Chcemy im pokazać, że jest to bardzo korzystny model sprzedaży, bo klienci chętnie kupują te produkty, szczególnie ubezpieczenia zdrowotne.
Już wystartowaliśmy ze sprzedażą, więc pierwsze polisy zostaną wystawione z datą odpowiedzialności 1 czerwca.
Jakie macie plany na ten rok? Jakie cele chcecie osiągnąć do grudnia?
– Będziemy patrzyli, jak zachowuje się rynek pod kątem sprzedaży ubezpieczeń. Na początku chcemy się zwrócić do firm średniej wielkości. Dalej będziemy też prowadzić rekrutację pośredników. W tym roku chcemy mieć zarejestrowanych i przeszkolonych ok. 500 sprzedawców.
Gdyby ktoś chciał dowiedzieć się więcej o Waszym produkcie albo na przykład zapisać się na szkolenie, to co powinien zrobić?
– Najlepiej odezwać się do nas poprzez formularz kontaktowy na stronie internetowej www.laven.pl. Bardzo szybko odpowiadamy. Mamy pierwszych menedżerów sprzedaży, którzy się opiekują osobami zainteresowanymi współpracą z nami.
Regularnie zamieszczamy na Facebooku lub LinkedIn informację, że oferujemy szkolenia albo organizujemy egzaminy. Zachęcam też do kontaktu bezpośredniego ze mną lub Krzysztofem Powązką, naszym dyrektorem sprzedaży.
Jak często odbywają się Wasze szkolenia?
– Dwa razy w tygodniu. W tej chwili są one w formie zoomowej, ale już nie możemy się doczekać, kiedy będziemy mogli pojechać do agencji ubezpieczeniowych i przeprowadzić szkolenia razem z agentami u nich albo u nas w biurze. Po szkoleniach organizujemy egzaminy KNF w formie online. Najbliższy jest 21 maja.
Czy pandemiczna sytuacja w służbie zdrowia i utrudniony dostęp do różnych procedur medycznych nie wpłynie na możliwość realizacji tego, do czego się zobowiążecie wobec klientów?
– Dostarczamy nasze usługi zarówno z wykorzystaniem szpitali publicznych, jak i prywatnych. Jeżeli na przykład klient będzie miał podawaną chemioterapię refundowaną przez NFZ, a potem okaże się, że kolejna nie jest refundowana i musimy wkroczyć z innowacyjnymi metodami leczenia, to my zajmiemy się dostarczeniem tego leku do placówki publicznej.
Ponadto mamy zakontraktowaną sieć szpitali prywatnych, w których te nowoczesne technologie medyczne będą aplikowane klientom, gdyby nie chciał on lub z jakichś względów nie mógł skorzystać ze szpitala publicznego.
Pandemia uczyniła dbałość o zdrowie głównym tematem dyskusji towarzyskich, politycznych i medialnych. Nie tak dawno wśród benefitów pracowniczych dominowały m.in. karty na siłownie, bony turystyczne czy… możliwość pracy zdalnej. Dziś nie ulega wątpliwości, że oczekiwania pracowników się zmieniły. Czy ubezpieczenia komplementarne mogą stać się oczekiwanym benefitem?
– Ubezpieczenia komplementarne są odpowiednie na każdy czas, natomiast teraz, w okresie pandemii Covid-19, a także po jej zakończeniu zdrowie zdecydowanie wysuwa się na pierwsze miejsce wśród potrzeb pracowników.
Pracodawcy będą mogli zabezpieczyć pracowników nie tylko w zakresie podstawowej opieki medycznej, ale również w zakresie gwarantowanego dostępu do nowoczesnych technologii medycznych i bardzo kosztownego leczenia.
Na odbywającym się 14 maja posiedzeniu Komisja Nadzoru Finansowego zatwierdziła powołanie Marcina Nedwidka na stanowisko prezesa zarządu, a także Jakuba Machnika na stanowisku członka zarządu obu spółek ubezpieczeniowych UNIQA w Polsce.
Marcin Nedwidek jest absolwentem Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie oraz MBA w London Business School. W UNIQA odpowiada też za detaliczny biznes ubezpieczeń majątkowych i na życie. Do AXA dołączył w 2018 roku. Pełnił funkcję członka zarządu i dyrektora obszaru klienta indywidualnego w części majątkowej. Wcześniej związany był z The Boston Consulting Group, gdzie odpowiadał za rozwój praktyki ubezpieczeniowej BCG w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. Pracował też dla innej międzynarodowej firmy konsultingowej oraz banku inwestycyjnego w Londynie. W 2020 roku zdobył tytuł Finansisty Roku przyznawany przez redakcję „Gazety Finansowej”.
Jakub Machnik ukończył kierunek finanse i bankowość na Uniwersytecie Łódzkim. Posiada dyplom MBA programu Executive MBA University of Quebec i Szkoły Głównej Handlowej oraz uprawnienia biegłego rewidenta. Jest związany z sektorem ubezpieczeń od 1999 roku, a od 2003 roku pracuje w UNIQA. Przed objęciem funkcji w zarządzie spółek UNIQA (2018 r.), był m.in. dyrektorem Departamentu Finansowego. Brał udział w projektach wdrożeń systemów IT (zarówno ubezpieczeniowych, jak i ERP), projektach optymalizacyjnych dotyczących złożonych procesów biznesowych oraz operacyjnym wdrożeniu regulacji Solvency II. Karierę zawodową rozpoczynał w audycie instytucji finansowych firm Arthur Andersen i Ernst&Young. Jako członek zarządu odpowiada za finanse i ryzyko.
Grupa kapitałowa spółek nabywała usługi ubezpieczeniowe od podmiotów zagranicznych. Organ podatkowy stwierdził, że przedsiębiorstwo powinno pobierać z tego tytułu podatek u źródła, bo zgodnie z art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT ten 20-procentowy podatek pobiera się od przychodów z tytułu świadczeń gwarancji i poręczeń oraz świadczeń o podobnym charakterze. Spółka wygrała w sądzie, który orzekł, że działanie organu w tej sprawie było co najmniej arbitralne.
Działająca w branży motoryzacyjnej spółka należy do międzynarodowej grupy kapitałowej. W ramach działań prewencyjnych wystąpienia zagrożeń związanych z prowadzoną działalnością nabywa szereg usług w zakresie ubezpieczeń majątkowych i osobowych. Firmy ubezpieczeniowe są dla spółki podmiotami powiązanymi. Część z nich nie ma siedziby na terytorium Polski. Spółka nabywa polisy dwutorowo: samodzielnie oraz za pośrednictwem wyspecjalizowanych w tym zakresie agentów lub brokerów ubezpieczeniowych, z których część również nie posiada siedziby ani zarządu na terytorium RP. Pośrednicy ci nie są podmiotami powiązanymi ze spółką. Przedsiębiorca nie dysponuje certyfikatem rezydencji zagranicznych ubezpieczycieli ani zagranicznych pośredników.
Spółka zwróciła się do dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej o potwierdzenie, że ponoszone przez nią wydatki na rzecz zagranicznych ubezpieczycieli z tytułu polis ubezpieczeniowych, zarówno bezpośrednio, jak i za pośrednictwem agentów i brokerów, nie stanowią dla ich beneficjentów przychodów, o których mowa w art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT, a więc i spółka nie jest zobowiązana do pobierania 20% podatku u źródła przy dokonywaniu tych płatności.
Jednocześnie, ponieważ odpowiedź na powyższe pytanie powinna być twierdząca, spółka nie jest zobowiązana do dochowania należytej staranności, o której mowa w art. 26 ust. 1 ww. ustawy ani do przedstawienia certyfikatów rezydencji beneficjentów rzeczywistych dokonywanych przez spółkę płatności za polisy ubezpieczeniowe.
Dyrektor KIS stwierdził, że spółka jest w błędzie. Odwołując się do definicji słownikowej pojęcia „gwarancja”, wskazał, że jest nią m.in. poręczenie, że coś nastąpi lub jest prawdziwe. Dlatego też usługa ubezpieczeniowa jest tożsama z usługą gwarancji, bo w jej ramach ubezpieczyciel poręcza, że w sytuacji wystąpienia określonego zdarzenia on spełni określone świadczenie. Istotą usługi ubezpieczeniowej jest zagwarantowanie ubezpieczonemu realizacji na jego rzecz określonych świadczeń w przypadku wystąpienia określonych w umowie ubezpieczenia okoliczności, wypadków, zdarzeń. Organ podatkowy przyznał, że co prawda istnieją różnice pomiędzy ubezpieczeniem a gwarancją, jednak są one na tyle błahe, że nie można ich nazwać usługami o podobnym charakterze, a więc takimi, o jakich mowa w art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.
Organ stwierdził więc, że spółka, dokonując wpłat należności z tytułu usług ubezpieczeniowych, będzie zobowiązana do poboru podatku u źródła, niezależnie od tego, czy będą to wpłaty bezpośrednie na rzecz zagranicznego ubezpieczyciela, czy za pośrednictwem brokerów i agentów. Wydając negatywną dla przedsiębiorcy interpretację, organ nie ustosunkował się do drugiego z zadanych przez niego pytań odnośnie do obowiązku dochowania należytej staranności i wykazania certyfikatów rezydencji beneficjentów rzeczywistych ubezpieczycieli i pośredników.
Spółka zaskarżyła interpretację dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim zauważył, że organ podatkowy nie porównał cech umowy ubezpieczenia z cechami stosunków prawnych wskazanych w art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT. Do stwierdzenia podobieństwa do tychże stosunków, a dokładnie do świadczeń gwarancyjnych, wystarczyła organowi definicja słownikowa. A porównując obie umowy – ubezpieczenia i gwarancji – można dostrzec wyraźne i liczne różnice. Sąd przyznał, że organ celnie dostrzegł cechę charakterystyczną, wspólną dla obu umów, jaką jest obowiązek świadczenia przez gwaranta lub zakład ubezpieczeń w związku z zaistnieniem określonego zdarzenia. Ale z drugiej strony ten sam organ całkowicie pominął cechy istotnie różniące te umowy. Dla przykładu, u podstaw gwarancji leży faktycznie i prawnie zidentyfikowany umowny stosunek prawny, roszczenie podmiotu jest zaspokajane w wykonaniu zobowiązania umownego, podczas gdy w ramach ubezpieczenia realizowane jest roszczenie o nieznanej podstawie faktycznej.
Sąd przytoczył wyrok WSA w Bydgoszczy z 22 stycznia 2020 r., sygn. akt I SA/Bd 655/19, w którym słusznie zauważono, że w przepisie art. 15e ust. 1 pkt 1 tej samej ustawy o CIT ustawodawca podatkowy wyraźnie rozróżnił obie usługi, stanowiąc, że podatnicy zobowiązani są wyłączyć z kosztów uzyskania przychodów koszty usług doradczych, badania rynku, usług reklamowych, zarządzania i kontroli, przetwarzania danych, ubezpieczeń, gwarancji i poręczeń oraz świadczeń o podobnym charakterze.
Uchylając zaskarżoną przez przedsiębiorcę interpretację organu, WSA w Gorzowie orzekł: „Organ w swojej ocenie powyższych kwestii nie tyle nie dostrzegł, ile w ogóle nie podjął próby ich poszukiwania. (…) Przyjęcie w tej sytuacji, że usługi ubezpieczeniowe są usługami „podobnymi” (…) do gwarancji, a zatem podlegają opodatkowaniu zryczałtowanym podatkiem (…), a co za tym idzie spółka, w przedstawionym przez nią stanie faktycznym, będzie płatnikiem podatku zryczałtowanego (…) było przynajmniej arbitralne” (wyrok WSA w Gorzowie Wlkp. z 18 lutego 2021 r., sygn. akt I SA/Go 395/20).
Autor: radca prawny Robert Nogacki, kancelaria prawna Skarbiec
Roger Hodgkiss, prezes zarządu spółek Generali Polska, został wyróżniony przez magazyn „Home&Market” tytułem Menedżera Roku 2021. Miesięcznik docenił 25 czołowych polskich menedżerów, w tym prezesów banków i firm ubezpieczeniowych.
Roger Hodgkiss, został doceniony przez redakcję „za tworzenie organizacji, która odgrywa aktywną i kluczową rolę na rynku ubezpieczeń, by dzięki ubezpieczeniom jakość życia ludzi ulegała znaczącej poprawie”.
– W Generali chcemy być dla naszych klientów partnerem na całe życie. Cieszę się, że zostało to dostrzeżone oraz docenione przez redakcję „Home&Market”. To nagroda dla całego zespołu Generali. Dziękuję wszystkim pracownikom za zaangażowanie i ciężką pracę w tych wyjątkowych warunkach. W realizacji naszej misji kluczową rolę odgrywają także nasi agenci i partnerzy. Jestem im wdzięczny, że codziennie wspierają klientów i dbają o ich majątek oraz przyszłość – podkreśla Roger Hodgkiss, p.o. prezesa zarządu Generali Polska.
Tytułem Menedżer Roku nagradzani są szefowie firm, którzy według redakcji „Home&Market” wykazują się „umiejętnością szybkiego reagowania na zmieniającą się rzeczywistość”. Redakcja podkreśla, że szczególnie istotne było to w ostatnim roku, w którym szefowie firm mierzyli się z koniecznością zmiany systemu pracy, integrowania rozproszonych zespołów i z potrzebą utrzymania wyników zarządzanych firm mimo pandemii. „Osoby, które znalazły się na naszej liście, sprostały tym wyzwaniom i mogą służyć przykładem innym” – czytamy w artykule.
Dziś rozpoczyna się Globalny Tydzień Dobroczynności – charytatywna akcja pracowników grupy Howden. W Polsce odbywa się ona pod hasłem „Razem do celu”. Wraz z przyjaciółmi, współpracownikami i klientami pracownicy firmy zbierają do 23 maja fundusze na rzecz organizacji charytatywnych. Głównym beneficjentem akcji w tym roku jest inicjatywa „Usłyszeć na czas”. Z kolei jury konkursu Artystyczna Podróż Hestii wyłoniło właśnie 15 finalistów tegorocznej edycji programu.
W ramach Globalnego Tygodnia Dobroczynności uczestnicy akcji starają się pokonać w tydzień jak najwięcej kilometrów, jeżdżąc rowerem, na rolkach, biegając, spacerując, pływając. Następnie rejestrują swoją aktywność w aplikacji STRAVA, w klubie „Howden Donoria – razem do celu”. Przy okazji każdy uczestnik wpłaca dowolną kwotę na rzecz organizacji charytatywnych wyłonionych w głosowaniu.
W ubiegłym roku w ramach akcji zebrano wspólnie blisko 18 tys. zł. Pieniądze trafiły na konta poznańskiej fundacji ORCHidea, fundacji Dom w Łodzi oraz folklorystycznego dziecięcego zespołu Mali Boguszanie. W tym roku w głosowaniu spośród 12 zgłoszeń wyłoniono 4 organizacje charytatywne:
„Usłyszeć na czas” – projekt, którego głównym celem jest zebranie środków na tworzenie miejsc niesienia pomocy młodym ludziom, którzy myślą o samobójstwie.
Fundacja Wspomagania Rozwoju Dzieci Papilio Dzieciom.
Fundacja Senior w Koronie.
Zbiórka na ratowanie życia 3-letniego Frania, zorganizowana we wsparciu Fundacji SiePomaga.pl.
Wyłoniono finalistów jubileuszowej edycji konkursu Ergo Hestii
Niemal równolegle jury konkursu Artystyczna Podróż Hestii, pod przewodnictwem prezesa Ergo Hestii Piotra M. Śliwickiego, wyłoniło 15 finalistów tegorocznej edycji programu. Prace artystów będą prezentowane podczas wystawy w Muzeum nad Wisłą – filii Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie – od 31 maja do 11 czerwca. Zwieńczeniem wystawy będzie ogłoszenie laureatów konkursu. Otrzymają oni rezydencje artystyczne w Nowym Jorku lub Wilnie. Dodatkowo, ze względu na jubileuszowy charakter wydarzenia, pula nagród została rozszerzona o warsztaty art brandingowe w Sokołowsku – 5 laureatów i laureatek nagrody weźmie udział w wielopoziomowym doświadczeniu, pokazującym mechanizmy współpracy z zakresu sztuki i biznesu. Ponadto na osobę, która otrzyma nagrodę specjalną, czeka możliwość współtworzenia raportu rocznego Grupy Ergo Hestia.
Finalistami 20. edycji konkursu zostali: Kinga Burek, Anna Grzymała, Jan Kowal, Antoni Lisowski, Sylwia Marszałek-Jeneralczyk, Piotr Mlącki, Iwo Panasiewicz, Przemysław „Piniak” Piński, Maria Plucińska, Jan Porczyński, Justyna Streichsbier, Julia Woronowicz, Katarzyna Wójcicka, Ewelina Zając, Weronika Zalewska.
20. edycja konkursu Artystyczna Podróż Hestii przypada w czasie jubileuszu 30-lecia Ergo Hestii w Polsce.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.