Blog - Strona 1267 z 1419 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1267

Najlepsze miejsce do rozwoju dla agentów i menedżerów sprzedaży

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z początkiem kwietnia wchodzą w życie zmiany w modelu zarządzania własną siecią agencyjną Avivy. Powstaje 13 regionów, którymi kierować będą dyrektorzy od dawna związani z firmą.

Większość nowych rozwiązań została wypracowana wspólnie z przedstawicielami sieci sprzedaży podczas warsztatów, gdzie podejmowany był temat efektywności pracy oraz wyzwań, przed którymi stoi rynek ubezpieczeń. W efekcie model zarządzania został spłaszczony, aby jeszcze sprawniej wspierać pracę agentów. Zmiany obejmują też nowe ścieżki kariery, zwiększone wsparcie oraz nowe benefity dla menedżerów sprzedaży.

Zadaniem dyrektorów regionalnych jest inicjowanie działań sprzedażowych i rozwojowych, realizacja planów sprzedażowych, praca w terenie z menedżerami i agentami, wspieranie rekrutacji i rozwoju młodych agentów, wspieranie rozwoju kompetencji dyrektorów i menedżerów w swoim regionie, a także wymiany najlepszych praktyk.

Mamy największą i najbardziej efektywną sieć własną sprzedającą ubezpieczenia na życie w Polsce i chcemy, aby tak pozostało. Wprowadzamy zmiany, aby jak najlepiej spełniać oczekiwania klientów, działać efektywniej i nadal się rozwijać, wyznaczając standardy rynku. Niezmienne w naszej pracy pozostają – chęć pomagania ludziom i poczucie misji.

Jolanta Karny

Mamy w swoim gronie świetnych liderów sprzedaży i 13 z nich powierzyliśmy role dyrektorów regionalnych. Stawiamy mocno na rekrutację i wsparcie agentów poprzez szkolenia i grupy mentoringowe prowadzone przez najlepszych – członków MDRT. Jest się u nas od kogo uczyć, zarówno ubezpieczeniowego rzemiosła, jak i misji. Sieć Avivy to najlepsze w naszym kraju miejsce do rozwoju zawodowego dla agentów i menedżerów sprzedaży. Zainteresowanych zapraszam do kontaktu z dyrektorami regionalnymi – mówi Jolanta Karny, wiceprezes, szef sprzedaży Avivy.

Monika Kulińska

Monika Kulińska, członek zarządu, people director w Avivie, podkreśla:Mamy świadomość, że wprowadzając tę zmianę, musimy postawić na silnych i inspirujących liderów – i na takich stawiamy. Każdy z dyrektorów regionalnych ma doświadczenie, wiedzę i pasję, nie boi się nowych wyzwań. Jednym z takich wyzwań będzie m.in. rekrutacja agentów. To trudny, ale społecznie bardzo potrzebny zawód, co do którego mamy ambitne plany. Chcemy rekrutować nowe osoby, mające świadomość misji tej pracy. W dzisiejszym świecie, gdzie automatyzujemy coraz więcej aktywności, zawód agenta jest rozwojowy, bo opiera się na relacjach międzyludzkich. W sprzedaży ubezpieczeń na życie i zdrowotnych niezwykle ważna jest umiejętność słuchania, empatii i rozmowy o ważnych, a zarazem delikatnych sprawach, takich jak zdrowie, finanse i plany życiowe. Takich ludzi szukamy i w ich rozwój chcemy inwestować.

Pobierz listę dyrektorów regionalnych AVIVA

Trzy kluczowe trendy w ubezpieczeniach grupowych w 2020 r.

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Nowy rok z pewnością zaskoczy nas kilkoma nowościami i produktami, które pozwolą inaczej spojrzeć na sprzedaż ubezpieczeń grupowych. W całym swoim konserwatyzmie, który obejmuje ubezpieczenia grupowe od kilkudziesięciu lat (brak rewolucji w sprzedaży, ciągle podobny szkielet produktu), mamy zdecydowany wzrost wartości świadczeń – szczególnie realnie chroniących ubezpieczonego, takich jak śmierć, poważne choroby czy dodatkowe pakiety medyczne.

Również wiele dzieje się w multiagencjach – przede wszystkim dzięki produktom bazującym na konstrukcji ubezpieczeń grupowych, czyli grupach otwartych. Oczywiście, możemy dyskutować, czy poziom ochrony jest w nich odpowiedni, czy wartość składki i świadczeń realnie zabezpieczy rodzinę w przypadku poważnych problemów (to temat na inny czas), jednak jest pewne, że w Polsce dobre kilkaset tysięcy osób posiada już taki produkt. Towarzystwa ubezpieczeniowe widzą ten rynek i dostosowują ofertę do szybkiej i prostej sprzedaży, obok auta czy mieszkania (przykład z wejściem Hestii i Syriusza w 2019 r.).

Zastanówmy się, w jaki sposób możesz wykorzystać te zmiany na swoją korzyść i jak możesz wbić się w parametry, które będą panować w najbliższym czasie na tym polu doradztwa? Powiedzmy sobie o trzech trendach, które warto przeanalizować bardziej szczegółowo.

1. Grupy otwarte i ubezpieczenia grupowe wchodzą szerokim frontem do multiagencji

Ten proces (przede wszystkim w sprzedaży grup otwartych) już się rozpoczął. Część pośredników zauważyła, że budowanie kolejnego fundamentu swojego biznesu i dochodu pasywnego to przyszłość. Pomijam tu oczywiście doradców, którzy specjalizują się wyłącznie w sprzedaży życia; mamy przecież w Polsce firmy, które wywodzą się ze zrozumienia tego typu produktów i one stanowią podstawę ich funkcjonowania.

W jaki sposób praktycznie podejść do zbudowania ścieżki sprzedaży w multiagencji, dotychczas stroniącej od życia? Widzę tutaj kilka ważnych elementów i działań. Po pierwsze: wiedza i zmiana mentalności doradcy w bezpośrednim kontakcie z klientem. Relacja z klientem zdecydowanie zmienia poziom zaangażowania. To już nie jest zebranie danych potrzebnych do wyliczenia OC, ale rozmowa. Kontakt, wartości i emocje, które musi ze sobą nieść. To również nie będzie już sprzedaż szybka. Wymaga czasu, otwierania ścieżek w głowie klienta, czujności doradcy. To proces.

Drugą, strategiczną sprawą jest zapewnienie intymności i miejsca na taką rozmowę w twoim biurze. Ochrona danych osobowych jest tu priorytetem, ale również z powodu „otwierania się” i poruszania tematów wrażliwych przez klientów nie możemy prowadzić takich działań „na kolanie”. Nie osiągniemy dobrych wyników.

Praktyczne podejście do ubezpieczeń grupowych w multiagencji (już nie tylko grup otwartych) będzie miało jeszcze inne podłoże. W swoim działaniu powinniśmy „wyłapywać” osoby zatrudnione, dopytywać (szczególnie pracowników czy osoby decyzyjne w małych, lokalnych firmach) o poziom ochrony czy funkcjonowanie ubezpieczeń w firmie, satysfakcję klientów, serwis. Powinniśmy również potrafić pokazać nasze atuty i możliwości. Takie rozmowy wrócą do nas ze zdwojoną siłą sprzedaży.

2. Pakiety onkologiczne i opieka medyczna w ubezpieczeniach grupowych

Korzenie tego trendu sięgają zdecydowanie większej świadomości pracowników i pracodawców, która wynika ze zmian w strukturze demograficznej i postrzeganiu rynku pracy, a także działań towarzystw i produktowców (konserwatyzm ubezpieczeń grupowych, o którym wspomniałem na początku tekstu, jest ciągle rozbijany nowymi pomysłami sprzedażowymi i rozwojem produktu).

Pakiety onkologiczne plus prywatna opieka medyczna wpisują się w ryzyko zachorowań, problemy w służbie zdrowia czy szeroką globalizację świata i ryzyka z tym związane. Do dyspozycji doradcy pozostaje więc cała paleta możliwości. Od najdrobniejszych dodatków w postaci pakietów onkologicznych – cena kilka złotych miesięcznie, przez wolnostojące produkty onkologiczne z wypłatą świadczeń po wystąpieniu choroby, prowadzeniem procesu leczenia czy diagnostyką, pakiety prywatnych wizyt u specjalistów, ubezpieczenie Best Doctors czy w końcu szyte na miarę produkty prywatnej opieki medycznej dla firm i zarządów.

Jak praktycznie powinieneś wykorzystać te możliwości? Oczywiście warto wprowadzić standardy rozmowy, produkty i wiedzę do swojej multiagencji. Przeanalizować ofertę i wypracować ścieżki sprzedaży. Możesz również wykorzystać wiedzę do pokazania dodatkowych pakietów swoim klientom portfelowym.

Jeśli jednak jesteś mocnym i aktywnym specjalistą od ubezpieczeń grupowych i życia, te możliwości dają ci świetne narzędzie do pracy i budowania całkiem nowych kontaktów. Przede wszystkim wykorzystaj je do „zimnego” wejścia do firmy. Pokaż nowe, nieznane możliwości i paletę produktów. To nie musi być już czysta przepychanka świadczeniami z innymi. Możesz dać wartość, niekoniecznie pozbywając się obecnego ubezpieczyciela w firmie! Powinieneś wiedzieć, że dysponujesz sporym arsenałem i hakiem, na którym zbudujesz swoją wiarygodność i innowacyjność.

3. Cegiełki w ubezpieczeniach grupowych

Wszyscy, którzy mnie znają, współpracują ze mną lub czytają: wiecie, że nie jestem fanem urodzeń dzieci i śmierci rodziców i teściów w ubezpieczeniu grupowym. Mimo że pracuję w nich 20 lat i często w praktyce ciężko usunąć je z zakresu, staram się zawsze pokazać klientowi coś, co mnie wyróżni. Wprowadzić elementy, które pokażą inną perspektywę ochrony i po prostu ją poprawią.

Cegiełki, czyli dodatkowe pakiety ochrony, są świetnym narzędziem do takich działań. Ich największą zaletą jest przystępna składka, a także możliwość dopasowania zakresu do aktualnych potrzeb konkretnego pracownika i oderwanie się w ofercie od szablonu struktury wiekowej. Życie? Wypadek? Dzieci? Zdrowie? Możesz wybrać to, na czym ci zależy i czego obawiasz się w życiu najmocniej.

Praktyka sprzedaży takich rozwiązań znów wprowadza nowe możliwości. Szablonowy schemat przedstawienia oferty ubezpieczenia może nie zadziałać. Puszczona w obieg lista chętnych nie przekaże sedna ochrony kafelkowej. Pracownicy przelecą nad nią bez uwagi.

Powinieneś raczej zaproponować indywidualne spotkania z załogą. Jeśli jest to większa firma, ustal – razem z osobą decyzyjną – schemat postępowania. Może precyzyjne i dedykowane ulotki? Może spotkanie z kierownikami działów? Pamiętaj, że każdy dodatkowy kafelek to ochrona, ale również składka i twoje wynagrodzenie. Szkoda byłoby przejść obok, szczególnie że już prowadzisz działania zmierzające do finalizacji kontraktu.

Waldemar Poberejko
twórca projektu Gruplowe.pl
trener skutecznej sprzedaży ubezpieczeń grupowych
zarządzający zespołem specjalistów w Gruplowe.pl

SMU: Realizacja części postulatów Rzecznika Finansowego przyniesie więcej strat niż korzyści

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W ocenie Stowarzyszenia Multiagentów Ubezpieczeniowych (SMU) niektóre propozycje Rzecznika Finansowego dotyczące pomysłów na wsparcie klientów ubezpieczycieli w związku z oczekiwanymi skutkami gospodarczymi wywołanymi obecnością COVID-19 jest warta rozważenia. Organizacja uważa jednak, że niektóre postulaty niosą ze sobą więcej potencjalnych strat niż korzyści.

Według SMU do kontrowersyjnych pomysłów należy upowszechnienie możliwości czasowego wycofania pojazdów z ruchu. Zdaniem Stowarzyszenia, niezbędna jest duża ostrożność przy rozszerzeniu tej opcji na wszystkich użytkowników oraz innych grup pojazdów. „Istotą i główną konstrukcją powszechnego ubezpieczania OC posiadacza pojazdu jest bowiem zabezpieczenie poszkodowanych przed szkodami wyrządzonymi w związku z posiadaniem pojazdu i jako wartość nadrzędna interes ten powinien być chroniony przede wszystkim. Jedną z zalet rozwiązania jest na pewno konieczność zdania tablic rejestracyjnych pojazdu, co będzie stanowić wystarczające zabezpieczenie wobec nieuczciwych posiadaczy chcących ominąć obowiązek ubezpieczenia, ale przy przedłużającym się stanie zagrożenia zdolność urzędów do wydawania decyzji o wycofaniu z ruchu będzie bardzo utrudniona”.

Obawy multiagentów budzi też koncepcja wprowadzenia prolongaty w opłacaniu składek. Organizacja przyznaje, że ocena możliwości oraz skutków wstrzymania procedur windykacyjnych należy do ubezpieczycieli. „(…) obawiamy się jednak powstania zatorów płatniczych także po stronie dystrybutorów ubezpieczeń inkasujących składkę od klientów” – głosi stanowisko SMU.

Stowarzyszenie krytycznie podchodzi też do pomysłu zawieszenia kar za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. „Tworzenie norm prawa bez sankcji w dłuższej perspektywie spowoduje zwiększenie liczby nieubezpieczonych i może doprowadzić do niewydolności systemu zabezpieczenia poszkodowanych. Wobec tego płynność UFG może być zagrożona, co zmniejszy poziom zabezpieczenia poszkodowanych” – napisano w opinii SMU.

„(…) potrzeba szerszego spojrzenia na całe otoczenie i całość rynku i zdarzeń gospodarczych w nim występujących. Wciąż aktualne bowiem jest zapewnienie ciągłości funkcjonowania także przedsiębiorców. Warto wykorzystać obecną sytuację jako bodziec do skoordynowanego uproszenia procedur. Warto zauważyć, iż przeniesienie wyłącznie obowiązków na niektórych uczestników rynku może zachwiać ich stabilnością finansową, co może przełożyć się na jeszcze większe zawirowania na rynkach finansowych. Dobrze skonstruowane bodźce prawno-finansowe pozwalają bowiem trwale wzmocnić zjawiska korzystne i pożądane, a także poprzez zagrożenie dolegliwością finansową przekonać do powstrzymania się od działań niekorzystnych” – czytamy dalej.

SMU zadeklarowało swoją gotowość do oceny i współpracy przy wypracowywaniu poszczególnych rozwiązań.

Więcej na temat propozycji Rzecznika Finansowego:

(AM, źródło: SMU)

Prezes PIU krytycznie o ubezpieczeniowych propozycjach Rzecznika Finansowego

0

Jan Grzegorz Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU), krytycznie ocenia postulaty zgłoszone przez Rzecznika Finansowego (RzF), których zrealizowanie ma pomóc klientom ubezpieczycieli w okresie epidemii koronawirusa – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Szef Izby uważa, że proponowana przez RzF prolongata składek OC byłaby bardzo skomplikowana, gdyż nie może dojść do sytuacji, w której zabrakłoby pieniędzy na wypłaty odszkodowań. Z kolei upowszechnienie czasowego wycofania pojazdów z ruchu prezes ocenił jako niebezpieczne rozwiązanie, gdyż rodzi ryzyko pojawienia się na drogach dużej liczby aut bez OC. Janowi Grzegorzowi Prądzyńskiemu nie podoba się też koncepcja wprowadzenia możliwości skorzystania przez klientów z aktywów zamrożonych w ubezpieczeniach inwestycyjnych. Jego zdaniem, nie jest to kwestia opłat za przedwczesne rozwiązanie umowy, ale obniżki wartości instrumentów finansowych, w które zainwestowano, wynikającej z sytuacji kryzysowej powstałej wskutek epidemii. Prezes PIU zdradził też, że do końca tygodnia światło dzienne powinny ujrzeć propozycje rozwiązań Izby, pozwalających zachować równowagę między bezpieczeństwem systemu a faktycznymi potrzebami klientów.

Więcej:

„Dziennik Gazeta Prawna” z 24 marca, Łukasz Wilkowicz „Towarzystwa ostrożne z kryzysowym wsparciem dla klientów”:

https://edgp.gazetaprawna.pl/…

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

SPBUiR apeluje o solidarność środowiska brokerskiego

0
Łukasz Zoń

Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych (SPBUiR) wystosowało apel do środowiska brokerskiego. Zwróciło się w nim o solidarność pomiędzy brokerami oraz zadeklarowało pomoc tym z nich, którzy jej potrzebują.

 „Chcielibyśmy pokazać moc tkwiącą w naszej organizacji i zaapelować do Was o solidarność w niełatwym momencie. Wielu z nas należy do grupy podwyższonego ryzyka, dla których zarażenie koronawirusem stanowi większe zagrożenie zdrowia i życia niż u pozostałych osób. Dlatego apelujemy do osób ze wspomnianej grupy o pozostawanie w domach i unikanie kontaktu z potencjalnymi nosicielami wirusa. Zdajemy sobie sprawę, że nie jest to łatwe zadanie – pojawia się potrzeba zorganizowania zakupów środków spożywczych i higienicznych oraz leków. W związku z tym chcielibyśmy stać się koordynatorem akcji pomocy dla koleżanek i kolegów najbardziej tej pomocy potrzebujących” – czytamy w apelu.

Stowarzyszenie zaapelowało o zawieszenie twardych zasad konkurencji ekonomicznej, na rzecz wykazania siły i solidarności środowiska. Przypomniało, że mimo braku regulacji prawnych w rozumieniu społecznym brokerzy są zawodem zaufania publicznego.

„To zarówno zaszczyt, jak i obowiązek. Dzielmy się za pośrednictwem Stowarzyszenia zarówno problemami wynikającymi m.in. z trudności komunikacyjnych z klientami, pracownikami i towarzystwami ubezpieczeń, jak i rozwiązaniami, na jak najbardziej bezpieczną i optymalną z punktu widzenia klientów i partnerów biznesowych pracę. Sytuacja zagrożenia odbiera nam nasz podstawowy atut, bezpośredni kontakt z klientem. Musimy przewartościować założenia biznesowe, stawiając na pierwszym miejscu bezpieczeństwo wszystkich uczestników procesu ubezpieczeń. Jako przedsiębiorcy nie zapominajmy również o naszych pracownikach, w tym również byłych, jak i czasowo nie wykonujących pracy: emerytach, rencistach, osobach na zwolnieniach lekarskich, urlopach macierzyńskich itp. Nieraz telefon i rozmowa z osobą samotną, potrzebującą wsparcia daje jej więcej niż pomoc finansowa czy fizyczna obecność. Oczywiście działanie to nie może mieć tylko zamkniętego środowiskowego charakteru, ale zdecydowanie charakter ogólnospołeczny. Ludzie potrzebujący znajdują się często obok. Rozejrzyjmy się więc również wokół siebie” – apeluje SPBUiR. Organizacja zwróciła się do osób potrzebujących pomocy oraz tych, którzy mogliby ją zaoferować o kontakt mailowy.

„Dostajemy telefony i maile od naszych Członków opisujących sytuacje niestandardowe, z którymi nigdy wcześniej się nie spotkali. Staramy się pomóc, wykorzystując posiadaną wiedzę i wsparcie autorytetów prawnych i naukowych współpracujących ze Stowarzyszeniem. Piszcie, będziemy publikowali Wasze wypowiedzi. Często w nich inni znajdą odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Zintensyfikowaliśmy program szkoleń, wychodząc naprzeciw waszym uwagom. Prosimy o pomysły dotyczące tematyki szkoleń, jak i innych form działania Stowarzyszenia w tym trudnym okresie, Jesteśmy na dyżurach telefonicznych i mailowych, starając się na bieżąco reagować na dynamiczną sytuację. Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku (jeżeli sytuacja na to pozwoli), w innej atmosferze spotkamy się na naszym XXIII Kongresie (7–9 października)” – napisano w apelu.

(AM, źródło: SPBUiR)

TUW „TUW”: Nowe ubezpieczenia komunikacyjne w portfelu

0
Żródło zdjęcia: 123.rf

Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” wprowadziło do oferty dwa nowe ubezpieczenia komunikacyjne: „Bezpośrednia Likwidacja Szkód w TUW-ie” oraz Autocasco Mini.

„Bezpośrednia Likwidacja Szkód w TUW-ie” jest ubezpieczeniem zapewniającym poszkodowanym mającym wykupione OC lub AC w TUW „TUW” możliwość bezpośredniej likwidacji szkód wypadkowych, bez konieczności kontaktowania się z ubezpieczycielem sprawcy (bez względu na to, czy jest on w systemie BLS w ramach porozumienia PIU). Towarzystwo deklaruje, że w ramach swojego nowego produktu zapewnia szybką wypłatę odszkodowania, minimum formalności oraz brak utraty zniżek bonus/malus w AC. Ochroną objęte jest uszkodzenie/zniszczenie ubezpieczonego pojazdu wraz z jego wyposażeniem podstawowym wskutek zderzenia się z pojazdem sprawcy, który jest ubezpieczony w zakresie OC w Polsce. Zakres ochrony obejmuje też koszty dodatkowe, np. holowanie, wynajem pojazdu zastępczego czy parkowanie pojazdu.

Z kolei Autocasco Mini to alternatywa dla klasycznego AC. Oferta jest kierowana do właścicieli pojazdów osobowych, terenowych i ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony, o wartości od 5 do 20 tys. zł, zainteresowanych ochroną pojazdu przed ryzykiem kradzieży albo całkowitego zniszczenia samochodu w wyniku zdarzeń losowych lub wskutek zderzenia ubezpieczonego pojazdu ze zwierzęciem. Dodatkowo TUW „TUW” zapewnia bezpłatną ochronę wyposażenia dodatkowego do kwoty 500 zł oraz możliwość uzyskania dodatkowych zniżek dla członków towarzystwa, członków Związków Wzajemności Członkowskiej oraz posiadaczy Karty Dużej Rodziny.

(AM, źródło: TUW „TUW”)

Signal Iduna: Jakie ubezpieczenia chronią w razie zarażenia koronawirusem?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W związku z ogłoszeniem przez WHO pandemii wirusa SARS-CoV-2 na całym świecie Signal Iduna poinformowała swoich klientów oraz partnerów biznesowych, że wspiera ich we wszystkich sprawach związanych z jej ubezpieczeniami. Towarzystwo zaznaczyło, że zachowuje sprawność operacyjną i jest do dyspozycji klientów.

Signal Iduna zwróciła uwagę, że oferowane przez nią ubezpieczenia chronią zgodnie z wybranym zakresem. Klienci posiadający ubezpieczenie turystyczne Signal Iduna Bezpieczne Podróże oraz Signal Iduna Card są objęci ochroną ubezpieczeniową. Klienci, u których zostanie zdiagnozowane zakażenie koronawirusem, będą podlegać takiej samej ochronie jak w przypadku innych chorób. Wyjątek stanowi sytuacja, w której do zakażenia ubezpieczonego doszło na terenie, na którym ogłoszony został stan pandemii lub epidemii przed dniem rozpoczęcia podróży zagranicznej.

Signal Iduna obejmuje ochroną ubezpieczeniową klientów, którzy w trakcie podróży znajdują się w kraju, który ogłosił stan epidemii lub pandemii. Jednakże w wielu krajach udzielanie świadczeń medycznych jest bardzo utrudnione. Klientom, u których wystąpi podejrzenie lub zostanie zdiagnozowany koronawirus, pomocy medycznej udzielą lokalne władze zgodnie z procedurami postępowania obowiązującymi w danym regionie. Z kolei w ubezpieczeniu Koszty Imprezy Turystycznej – Bezpieczne Rezerwacje z odpowiedzialności Signal Iduna wyłączona jest rezygnacja z podróży oraz przerwanie uczestnictwa w imprezie turystycznej, jeśli powstała w wyniku epidemii i pandemii.

W ubezpieczeniach na życie świadczenie związane z pobytem w szpitalu w związku z zachorowaniem wywołanym koronawirusem zostanie wypłacone zgodnie z zakresem ochrony. W przypadku śmierci ubezpieczonego będącej skutkiem zakażenia, świadczenie otrzymają osoby, które zostały wskazane jako uposażone. Ponadto klienci, którzy łącznie z polisą na życie mają zapewnione usługi assistance, również mogą liczyć na dodatkowe wsparcie. Signal Iduna zapewnia organizację świadczeń medycznych, stosując się do instrukcji wydanej przez Ministerstwo Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego.

W związku z zagrożeniem epidemicznym ogłoszonym na terenie Polski i w oparciu o wytyczne Głównego Inspektoratu Sanitarnego i Ministerstwa Zdrowia, placówki medyczne realizujące usługi w zakresie ambulatoryjnym oraz w ramach badań medycyny pracy mogą ograniczyć dostęp do niektórych świadczeń medycznych lub całkowicie zawiesiły ich wykonywanie. Niektóre placówki medyczne współpracujące z Signal Iduna świadczą konsultacje z lekarzami pierwszego kontaktu oraz wybrane konsultacje specjalistyczne w trybie teleporad. Firma zadeklarowała, że jeżeli będzie możliwe zorganizowanie usług medycznych w danym mieście, także z zakresu medycyny pracy, każdorazowo udzieli takiej informacji wraz z ustalonym terminem wizyty. Usługi można umówić za pośrednictwem Call Center Signal Iduna lub bezpośrednio w placówce medycznej.

Ubezpieczyciel uruchomił też nowe rozwiązanie – telekonsultacje, czyli kontakt z lekarzem bez wychodzenia z domu za pośrednictwem telekonferencji, wideokonferencji lub czatu. Podczas takiej konsultacji lekarz może wystawić zalecenia dotyczące dalszego leczenia, skierowanie na badania, receptę, a także zwolnienie lekarskie. Telekonsultacje są dostępne dla wszystkich klientów Signal Iduna od 22 marca do końca kwietnia 2020 r.

(AM, źródło: Signal Iduna)

Wiener wdrożył zdalną likwidację szkód

0

Należące do Vienna Insurance Group Polska Wiener TU wdrożyło do likwidacji szkód uproszczoną ścieżkę obsługi zdarzeń ubezpieczeniowych. Wideooględziny i dokumentacja fotograficzna pozwalają na przeprowadzenie likwidacji szkód bez konieczności osobistych oględzin.

Testowane od stycznia rozwiązanie spotkało się z pozytywnym odbiorem wśród klientów. Jego charakterystyczną cechą jest specjalna autorska aplikacja, która pozwala na bezpośrednie połączenie wideo z likwidatorem szkody. Za jej pomocą odbywa się cały proces oględzin miejsca zdarzenia. Aplikacja pozwala również na przesyłanie zdjęć i zdalne komunikowanie się z osobą, która z ramienia Wiener nadzoruje cały proces. Dzięki tym rozwiązaniom klient i likwidator szkody nie muszą się bezpośrednio spotykać.

– Wyjątkowe wyzwania wymagają specjalnych metod działania i dużej elastyczności. W Wiener staramy się na bieżąco wdrażać rozwiązania, które pozwalają nam w sposób elastyczny realizować nasze zobowiązania i być solidnym partnerem dla ubezpieczonych i agentów. Zdalna likwidacja szkód to nasza odpowiedź na obecne potrzeby i wyzwania. Dzięki niej możemy przeprowadzać obsługę zdarzeń ubezpieczeniowych, a przy tym zachować maksymalne standardy bezpieczeństwa dla każdej ze stron – mówi Marek Gołębiewski, członek zarządu Wiener TU.

Zdalna likwidacja szkód to nie jedyne rozwiązanie wdrożone przez Wiener, które usprawnia procesy online. Kilka dni temu firma wprowadziła dla swoich agentów możliwość sprzedaży polis poprzez e-mail oraz umożliwiła pracownikom realizację obowiązków w trybie zdalnym.

(AM, źródło: Wiener TU)

Punkta liczy na dalszy wzrost sprzedaży

0

Choć w ubiegłym roku Punkta zebrała 60, a nie planowane 100 mln zł, to firma nie narzeka. Liczy, że wzrost znaczenia agregatorów oraz konsekwencje epidemii koronawirusa zdynamizują rozwój internetowej multiagencji – informuje „Puls Biznesu”. 

Sławomir Bilik, prezes Punkty, wskazuje, że wzrost liczby polis sprzedanych przez jego firmę przewyższa wskaźnik kalkulacji, a liczba nowych klientów wzrosła o 81% r/r. Menadżer uważa, iż osiągnięcia jego firmy wskazują na stale rosnącą rolę agregatorów, którzy wkrótce staną się głównymi graczami w segmencie direct. W tym roku Punkta chce sprzedać 100 tys. ubezpieczeń i uzyskać przypis na poziomie 120 mln zł. „PB” zauważa, że powody do optymizmu dały multiagencji jej styczniowe wyniki: 39% wzrost liczby kalkulacji i 131% wzrost sprzedaży w ubezpieczeniach komunikacyjnych. Sławomir Bilik uważa, że internetowym pośrednikom sprzyja cyfryzacja rynku ubezpieczeń, którą teraz zdominowały zalecenia ubezpieczycieli dotyczące obsługi zdalnej w związku z koronawirusem. Łukasz Wawrzeńczyk, prezes Profika Broker, jest zdania, że wzrost popularności direct będzie uzależniony od kompetencji zarządzających sprzedażą przez internet i call center oraz ich umiejętności unikania błędów.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 24 marca, Karolina Wysota „Punkta wirusa się nie obawia”:

https://www.pb.pl/…

 (AM, źródło: „Puls Biznesu”)

SPBUiR: Cyberubezpieczenie przydaje się w epoce koronawirusa

0

Jednym z efektów obecnej pandemii  SARS-CoV-2 (koronawirus) jest przejście wielu firm na pracę zdalną. Niestety, zwiększyło to ryzyko włamania do systemów firmowych, tym bardziej że przestępcy zaczęli wykorzystywać fake newsy o koronawirusie do cyberataków. W związku z tym Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych (SPBUiR) radzi, aby oprócz stosowania odpowiednich zabezpieczeń technologicznych zadbać też o cyberpolisę.

– Pracując zdalnie, łączymy się z systemami firmowymi, służbowymi bazami danych czy pocztą, korzystając z prywatnej sieci albo komputera, które są zazwyczaj słabiej zabezpieczone. Jednak nawet gdy używamy w domu firmowego sprzętu i łącza, to także zwiększamy ryzyko ataku, ponieważ równocześnie z pracą będziemy zapewne załatwiać sprawy prywatne, wchodzić na pocztę, media społecznościowe czy chociażby czytać wiadomości w sieci. To może wystarczyć do tego, żeby paść ofiarą hakera. Zwłaszcza że przestępcy już wykorzystują nasz lęk przed koronawirusem – zauważa Łukasz Zoń, prezes SPBUiR. Jego słowa potwierdzają NASK i CERT Polska, które poinformowały o pierwszych przypadkach wykorzystania fake newsów do przeprowadzenia ataków phisingowych czy ransomware.

– Obecna sytuacja stanowi zatem spore wyzwanie dla wielu przedsiębiorstw. Muszą nie tylko zmienić organizację i styl pracy, ale też przestawić się na nowe, przede wszystkim cyfrowe, formy komunikacji między pracownikami oraz z klientami. Z dnia na dzień zrezygnowaliśmy ze spotkań osobistych na rzecz wideokonferencji, czatów i komunikatorów. Warto zatem zadbać o dodatkowe zabezpieczenia i procedury bezpieczeństwa w sieci. Przedsiębiorcy powinni pamiętać jednak, że nawet inwestycja w najlepsze oprogramowanie chroniące systemy, bazy danych, łącza czy sprzęt może okazać się niewystarczająca, jak pokazują powyższe dane. W takiej sytuacji jedynym wsparciem będzie ubezpieczenie od zagrożeń cybernetycznych – dodaje Łukasz Zoń.

Rolą ubezpieczeń od zagrożeń cybernetycznych jest ochrona przedsiębiorstwa przed negatywnymi skutkami ataków hakerskich oraz udzielenie wsparcia w sytuacji kryzysowej. W związku z tym w ramach polisy można pokryć wszelkie koszty konieczne do zidentyfikowania źródła ataku, usunięcia złośliwego oprogramowania, odzyskania danych, a także podjęcia działań zapobiegających podobnym zdarzeniom w przyszłości. W przypadku ataków ransomware może także zapewnić środki potrzebne na zapłatę okupu.

Istotnym elementem jest możliwość pokrycia kosztów akcji informacyjnych oraz obrony w ewentualnych postępowania cywilnoprawnych, co jest szczególnie istotne, gdy w wyniku ataku przestępcy przejmą dane osób trzecich czy partnerów biznesowych. Zapewniane są m.in. środki na uruchomienie infolinii czy organizację masowej wysyłki wiadomości do osób, których informacje osobiste mogły zostać skradzione. Ubezpieczenie zapewnia także nakłady finansowe na wypłatę odszkodowań dla poszkodowanych.

– Ochronie mogą podlegać też dane przechowywane w chmurze, utracone zyski czy w pewnych wypadkach koszty związane z fizycznymi uszkodzeniami majątku firmy w wyniku cyberataku. Należy jednak pamiętać, że część z nich może nie mieścić się w standardowych warunkach umowy i wymagać wykupienia opcji dodatkowych – wskazuje Łukasz Zoń.

Istnieje też kilka wyłączeń ochrony. Ubezpieczyciel może m.in. odmówić wypłaty środków, jeżeli firma korzystała z nielegalnego oprogramowania albo nie posiadała zabezpieczeń antywirusowych. Podobnie może postąpić także w sytuacji, gdy do ataku wykorzystany będzie zgubiony lub skradziony sprzęt firmowy.

(AM, źródło: Brandscope)

18,051FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie