Blog - Strona 1365 z 1415 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1365

Rynek ubezpieczeń: KNF zgodziła się na działalność Polski Gaz TUWnŻ

0

Na polskim rynku ubezpieczeń pojawi się nowy gracz – Polski Gaz Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych na Życie (TUWnŻ).

Zgoda na działalność nowego zakładu ubezpieczeń na życie została udzielona 5 listopada, podczas czterdziestego szóstego posiedzenia Komisji Nadzoru Finansowego. KNF jednogłośnie zezwoliła na wykonywanie działalności ubezpieczeniowej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez Polski Gaz Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych na Życie w zakresie grup 1, 3, 5 działu I (odpowiednio: ubezpieczenia na życie, ubezpieczenia na życie, jeżeli są związane z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, a także ubezpieczenia na życie, w którym świadczenie zakładu ubezpieczeń jest ustalane w oparciu o określone indeksy lub inne wartości bazowe, ubezpieczenia wypadkowe i chorobowe, jeżeli są uzupełnieniem ubezpieczeń wymienionych w grupach 1-4), zgodnie z załącznikiem do ustawy z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej – Podział ryzyka według działów, grup i rodzajów ubezpieczeń.

Od kilku lat na polskim rynku funkcjonuje już majątkowe Polski Gaz TUW. Jego założycielem jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo S.A., a zakład działa na podstawie zezwolenia wydanego przez KNF 4 października 2016 roku. Zakład świadczy usługi ubezpieczeniowe dla 15 spośród 18 grup ustawowych Działu II ubezpieczeń. Obecnie w ramach Polski Gaz TUW funkcjonuje siedem Związków Wzajemności Członkowskiej zrzeszających łącznie 29 członków.

Na tym samym posiedzeniu KNF wyraziła również zgodę na powołanie Andrzeja Zadrożnego na stanowisko członka zarządu Polski Gaz Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych odpowiedzialnego za zarządzanie ryzykiem.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Signal Iduna: Adam Malinowski dołączył do zarządu

0
Adam

Z dniem 1 listopada do zarządu polskich spółek Signal Iduna w Polsce dołączył Adam Malinowski, obejmując stanowisko wiceprezesa odpowiedzialnego za obszar sprzedaży, marketingu i Service Center.

– Jestem pewien, że obecność Adama Malinowskiego w zarządzie Signal Iduna pozwoli nam na wzmocnienie obszaru sprzedaży oraz umożliwi w przyszłości realizację ambitnych planów rozwoju zarówno w obszarze dystrybucji, jak i rozwoju produktów – mówi Jürgen Reimann, prezes zarządu Signal Iduna. 

Adam Malinowski ma wieloletnie doświadczenie na rynku ubezpieczeniowym. Do 12 kwietnia tego roku pełnił funkcję wiceprezesa Generali, gdzie odpowiadał za sprzedaż multiagencyjną Generali i Proama, kanał direct, sprzedaż dealerską oraz marketing.

Karierę zawodową rozpoczął w 2004 r. w GE Money Bank (obecnie BPH), gdzie w ciągu 5 lat doszedł do stanowiska regionalnego kierownika sprzedaży, odpowiadając za największy regionalny portfel kredytowy w banku. W 2009 r. dołączył do Grupy Generali i przez ponad 3 lata pracował w Generali Bułgaria jako dyrektor Sieci Kompleksowej. Później przez 2,5 roku pełnił funkcję dyrektora Sieci Sprzedaży Generali Polska, kierując strukturami regionalnymi spółki. W 2014 roku rozpoczął pracę w PZU, w Pionie Klienta Korporacyjnego, gdzie początkowo był zastępcą dyrektora Biura Sprzedaży, a później dyrektorem Biura Rozwoju Biznesu Korporacyjnego. Do Generali Polska powrócił 1 kwietnia 2016 r.

Adam Malinowski jest absolwentem Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego oraz studiów magisterskich i MBA na Uniwersytecie AUBG w Sofii. Studiował także na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego oraz ukończył Top Talent Training Programme – międzynarodowy program dla Menadżerów Grupy Generali.

Obecnie zarząd polskich spółek Signal Iduna reprezentują wspólnie Jürgen Reimann, Agnieszka Kiełbasińska i Adam Malinowski

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Generali: Pomoc przy opracowaniu i wdrażaniu BCM

0

27% organizacji najbardziej obawia się ryzyk związanych z technologiami, czyli awarii, pożarów czy ograniczenia dostępu – wynika z badania przeprowadzonego podczas konferencji „BCM – od czego zacząć i jak przejść do wdrożenia” zorganizowanej przez Generali Polska.

Na drugim miejscu znalazły się ryzyka informatyczne, takie jak ataki cybernetyczne, awarie systemów IT, wyciek danych – wskazało na nie 25% badanych. Ryzyk związanych z zaburzeniem łańcucha dostaw obawia się natomiast 15% badanych. Według Generali odpowiedzią na niespodziewane sytuacje może być BCM, czyli zarządzanie ciągłością działania w organizacji, którego celem jest budowa odporności organizacyjnej na zakłócenia. Jako powód wdrożenia BCM w organizacji 33% ankietowanych wskazało, że pomaga ono lepiej przygotować się do zarządzania kryzysem, 18% docenia wsparcie w ochronie marki i reputacji, a 17% wskazało optymalizację programu ubezpieczenia.

– Zagadnienia związane z obszarem zarządzania ciągłością działania i bezpieczeństwem informacji z każdym rokiem nabierają coraz większego znaczenia. Systematycznie podkreślają to również nadzorcy rynków w publikowanych wymaganiach prawnych i dobrych praktykach. BCM to nie tylko papierowy dokument – wymaga on organizacji, planowania, analizy i ćwiczeń. Stworzenie mechanizmów gwarantujących ciągłość działania organizacji w otoczeniu kryzysów i nieprzewidzianych działań to podstawa, by móc realizować przyjętą strategię budowania swojej pozycji i konkurencyjności – powiedział Janusz Słobosz, ekspert riskChallenge.

Największą barierą przy wdrażaniu zarządzania ciągłością działania w organizacji okazał się brak wsparcia ze strony kadry kierowniczej (25%). Dopiero w dalszej kolejności badani wskazali na brak dostępnych zasobów na realizację BCM (19%), skalę i złożoność działania organizacji (19%) oraz brak wystarczających informacji o tym modelu zarządzania w organizacji (16%). Według 20% respondentów najtrudniejsze w trakcie wdrażania BCM jest uzyskanie zaangażowania własnej organizacji.

– Profesjonalne zarządzanie ryzykiem i zapobieganie szkodom jest w interesie wszystkich. Każdy nagły kryzys w działalności to potężny cios dla biznesu, który nawet przy kilkugodzinnej przerwie w działalności może oznaczać wielomilionowe straty. Firmy powinny być mądre przed szkodą i zminimalizować ryzyko bankructwa. Rozumiemy bariery i wyzwania związane z wprowadzaniem BCM, dlatego chcąc wspomóc organizacje w tym zakresie, oferujemy im ubezpieczenia business interruption – powiedział Bartłomiej Mateńka, dyrektor Departamentu Inżynierów Oceny Ryzyka, Generali Polska.

Poza ofertą BI ubezpieczyciel przygotował dodatkowo wyspecjalizowaną usługę opracowania koncepcji BCM oraz pełnego planu wdrożenia i testowania.

– Generali w swoim projekcie Technicznego Wsparcia Klientów chce dofinansować lub sfinansować w całości tego typu ważny dodatek do ubezpieczenia. Dzięki temu nasi klienci są lepiej przygotowani na niespodziewane skutki przerw w działalności, co w konsekwencji daje nieocenione korzyści. Jest to jedno z niewielu rozwiązań, które pomimo szkody majątkowej i wypłaconego odszkodowania w zakresie PD/BI może uchronić biznes klienta – dodał Bartłomiej Mateńka.

BCM (Business Continuity Management) to działania podejmowane przez organizację w celu zapewnienia klientom, dostawcom i regulatorom dostępności jej krytycznych funkcji biznesowych w przypadku wystąpienia sytuacji kryzysowej. Zarządzanie ciągłością działania nie jest tylko procesem realizowanym w czasie kryzysu, lecz odnosi się do czynności wykonywanych codziennie, mających na celu ograniczenie ryzyka wystąpienia sytuacji awaryjnej oraz utrzymywaniu gotowości do natychmiastowej reakcji, gdyby taka zaistniała.

(AM, źródło: Generali)

Insly: Jak stworzyć atrakcyjne miejsce pracy w multiagencji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

8 listopada odbędzie się zorganizowany przez Insly webinar zatytułowany „Jak stworzyć atrakcyjne miejsce pracy w multiagencji?”. W szkoleniu weźmie udział Adam Kubicki, znany ekspert, który od 1995 roku działa na rynku ubezpieczeniowym. 

Webinar ma umożliwić wielu dyrektorom i menedżerom multiagencji ubezpieczeniowych odpowiedź na pytanie, w jaki sposób przyciągnąć do swojej firmy i zrekrutować prawdziwe talenty. Podczas szkolenia Adam Kubicki podpowie m.in., co zmienić, by praca w multiagencji była postrzegana przez kandydatów jako atrakcyjna.

Bezpłatny webinar rozpocznie się 8 listopada o godz. 13.00 i potrwa ok. 60 minut.

Rejestracja:

https://livewebinar.com/…

(am)

MetLife: Rozstrzygnięcie w konkursie „Każdy ważny w pracy”

0

Katalog Marzeń, DrTusz i Maio Software House – te firmy zostały laureatami zorganizowanego przez MetLife konkursu „Każdy ważny w pracy”*.

– W naszym konkursie zapytaliśmy pracowników małych firm, czy czują się dobrze w swojej pracy. W odpowiedzi dostaliśmy aż 135 zgłoszeń. Zgłoszenia dotyczące firm Katalog Marzeń, DrTusz i Maio Software House szczególnie nas ujęły, ale już sam fakt wytypowania pracodawcy do takiego konkursu jest dla firmy ogromnym wyróżnieniem i nagrodą. Gratulujemy laureatom i wszystkim uczestnikom – powiedziała Aneta Świercz-Grądkowska, dyrektor Departamentu Marketingu i Komunikacji MetLife.

– Kiedy trafiłem na informację o konkursie „Każdy ważny w pracy”, wiedziałem, że jako DrTusz musimy wziąć w nim udział. Atmosfera w pracy sprawia, że dobrze się dogadujemy, nie tylko  w sprawach zawodowych. Zdarzyło się nam wspólnie biegać w sztafecie, sprzątać las czy nawet wyprowadzać na spacer psy z białostockiego schroniska. Lubimy od czasu do czasu oderwać się od swoich obowiązków, pożartować i zintegrować. Konkurs był świetną okazją ku temu, aby po raz kolejny się dobrze pobawić. Cieszę się, że MetLife promuje potrzebę dbania o dobra atmosferę i odpowiednie warunki pracy. Zadowolony z miejsca pracy zespół gwarantuje sukces firmy – powiedział Karol Rutkowski z DrTusz.

Laureaci konkursu „Każdy ważny w pracy” otrzymali nagrody – SmartWatche, odpowiednio 4,2 i 1 tys. zł na firmową imprezę lub pakiet na promocję firmy w social mediach.

Wszystkie zgłoszenia konkursowe są dostępne na stronie https://kazdywaznywpracy.pl/.

***

*https://gu.com.pl/…

(AM, źródło: MetLife)

Aegon: Raport o kosztach studiowania

0

W raporcie „Koszty studiowania w Polsce i za granicą” Aegon wskazał m.in., które kierunki studiów dają najwyższe szanse na dobrą pracę oraz odpowiedział na pytanie, czy wybrać uczelnię w Polsce czy za granicą.

– Rynek pracy nieustannie się zmienia, a wraz z nim zmienia się zapotrzebowanie na specjalistów z różnych dziedzin. Warto więc uważnie śledzić aktualne trendy. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jak istotną decyzją jest wybór kierunku studiów oraz jak duży może to mieć wpływ na finanse rodziny przyszłego studenta. Dlatego już po raz siódmy zebraliśmy kompleksowe dane na temat najpopularniejszych kierunków studiów, najlepszych uczelni w Polsce i na świecie wraz z zestawieniem kosztów związanych z nauką – mówi Arkadiusz Chmurzyński, dyrektor marketingu i e‑commerce Aegon.

Pierwsza trójka najpopularniejszych w Polsce kierunków kształcenia od kilku lat pozostaje niezmienna – informatyka, zarządzanie i psychologia. Pierwsze miejsce za podium zajęła ekonomia, a na miejscu piątym znajduje się prawo. Nowością w tegorocznym zestawieniu jest zarządzanie i inżynieria produkcji. Ma to związek z trendami na rynku pracy – aż trzy z pierwszej piątki najbardziej atrakcyjnych zawodów to profesje związane z IT (programista, specjalista ds. cyberbezpieczeństwa, specjalista ds. e-commerce).

Państwowe studia dzienne są w Polsce bezpłatne, należy jednak pamiętać o dodatkowych, niezwiązanych bezpośrednio z nauką wydatkach, jak materiały edukacyjne czy, w przypadku wyboru uczelni z dala od miejscowości zamieszkania, wynajem mieszkania lub pokoju oraz koszty utrzymania. W sumie mogą one wynieść od 1 do nawet ponad 3,6 tys. zł, w zależności od miasta oraz podejścia studenta do wydawania pieniędzy (najlepsi studenci mogą liczyć na stypendia, a osoby w trudnej sytuacji materialnej na zapomogi od państwa).

Z o wiele wyższymi wydatkami muszą liczyć się osoby wybierające studia na uczelniach prywatnych. Na najpopularniejszych kierunkach czesne sięga kilkunastu tysięcy złotych rocznie. Osoby wybierające kierunki medyczne muszą liczyć się z wydatkami w wysokości nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych za każdy rok nauki.

W raporcie zaprezentowano zestawienie najlepszych uczelni zagranicznych oraz koszty utrzymania w lokalizacjach najczęściej wybieranych przez Polaków chcących studiować poza krajem, czyli w Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych. Są one zdecydowanie wyższe niż w Polsce i sięgają kilkudziesięciu, a w Stanach nawet kilkuset tysięcy złotych za rok. Również koszty utrzymania są dość wysokie.

Ktoś, kto zdecyduje się studiować na najbardziej prestiżowej uczelni świata, jaką obecnie jest Massachusetts Institute of Technology (MIT), musi liczyć się nie tylko z koniecznością opłacenia czesnego w wysokości ponad 200 tys. zł rocznie, ale i pokrycia kosztów utrzymania sięgających niemal 10 tys. zł miesięcznie.

Pełna wersja raportu jest dostępna na stronie internetowej Aegon: http://www.aegon.pl/edu

O badaniu:

Badanie „Koszty studiowania w Polsce i za granicą” zostało przeprowadzone przez Kantar Polska S.A. w sierpniu 2019 r. na zlecenie Aegon, metodą desk research polegającą na zbieraniu i analizie danych zastanych z wielu ogólnodostępnych źródeł. Były to m.in. różnego rodzaju publikacje prasowe, oficjalne raporty publikowane przez stosowne urzędy czy instytucje.

(AM, źródło: Aegon)

Generali: Postępy w procesie integracji Concordii

0

Generali jest coraz bliżej finalizacji procesu połączenia towarzystw Concordia Ubezpieczenia ze swoimi spółkami. Po niedawnym połączeniu spółek życiowych grupa poinformowała o zgodzie nadzoru na demutualizację (przekształcenie z towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych w spółkę akcyjną) majątkowego Concordia Polska TUW. 

14 października, na podstawie art. 155 ust. 1 ustawy z 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) zatwierdziła uchwałę Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Concordia Polska TUW o przekształceniu zakładu w spółkę akcyjną. Towarzystwo stanie się spółką akcyjną z chwilą wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego (KRS).

Warto przypomnieć, że 31 października nastąpiło połączenie Concordii Capital i Generali Życie. W jego wyniku drugie z towarzystw wstąpiło w prawa i obowiązki pierwszego, stając się stroną umów zawartych przez tę spółkę.

– Serdecznie witamy naszych klientów i partnerów w Generali Życie. Dzięki temu połączeniu, korzystając z doświadczeń i wiedzy pracowników obydwu spółek, chcemy dostarczyć naszym klientom jeszcze lepszą i pełniejszą ofertę produktów oraz wysokiej jakości serwis. Wierzymy, że dzięki temu możemy stać się dla nich partnerem na całe życie – mówi Andrea Simoncelli, prezes zarządu Generali Życie.

Dla klientów zmiana nie oznacza konieczności podejmowania jakichkolwiek działań. Pośrednicy sprzedający produkty Concordia Capital będą korzystali ze wsparcia z tych samych zespołów sprzedaży, co dotychczas.

– Już wcześniej informowaliśmy naszych partnerów o połączeniu, aby jak najlepiej przygotować się do tego procesu – wyjaśnia Rajmund Rusiecki, członek zarządu Generali Życie i towarzystw Concordia, odpowiedzialny za sprzedaż. – Zachowujemy sieci sprzedaży, dedykowane agentom i bankom, aby zagwarantować im jak najwyższą jakość obsługi – zaznacza.

Pośrednicy swoją ofertę poszerzają obecnie o nowe produkty, jak „Generali, z myślą o życiu Plus”.

– Dzięki temu będą mogli oferować swoim klientom nawet milion złotych sumy ubezpieczenia, większą dostępność produktów oraz prostszy sposób ich zawarcia. Wiemy, że podczas szkoleń nasi partnerzy ocenili nowe produkty jako ciekawe i korzystne dla klientów – bardzo nas to cieszy – dodaje Rajmund Rusiecki.

Transformacja obu towarzystw Concordia jest konsekwencją umowy zakupu, jaką Generali zawarło 24 maja 2018 r. z ich poprzednim właścicielem. Po uzyskaniu odpowiednich zezwoleń Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i KNF 29 listopada podpisano finalną  umowę zakupu i od tego czasu trwa proces integracji Concordii Polska TUW i WTUŻiR Concordia Capital ze strukturami Generali w Polsce. Andrea Simoncelli prognozował w czerwcu ubiegłego roku, że wchłonięcie życiowej Concordii Capital zajmie około roku, zaś towarzystwa majątkowego – około trzech lat ze względu na konieczność jego demutualizacji.

Concordia Polska TUW specjalizuje się w ubezpieczeniach dla sektora rolnego, swoimi polisami chroni blisko 1,5 mln ha upraw rolnych w całej Polsce, co przekłada się na około 40-procentowy udział w rynku ubezpieczeń upraw.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Leadenhall Polska: Kolejne tygodnie przynoszą informacje o nowych szkodach cyber

0

W końcu września Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych podał do wiadomości publicznej informację o nałożeniu rekordowo wysokiej kary administracyjnej w wysokości 2,8 miliona złotych na spółkę Morele.net za naruszenie przepisów RODO. Naruszenie miało mieć „znaczącą wagę i poważny charakter” oraz „dotyczyć dużej liczby osób”. W efekcie zarzucanych spółce uchybień wyciekły dane ponad dwóch milionów osób. Jeden z głównych zarzutów dotyczył niestosowania podwójnego uwierzytelnienia dostępu do danych – pisze Michał Molęda, wiceprezes Leadenhall Polska specjalnie dla „Gazety Ubezpieczeniowej”.

W końcu października pierwsza kara za naruszenie przepisów RODO została nałożona na instytucję publiczną. Chodzi o burmistrza Aleksandrowa Kujawskiego, a zarzuty dotyczyły przede wszystkim braku umownych podstaw do przekazania danych osobowych firmom obsługującym stronę internetową i serwery urzędu. Kara wyniosła wprawdzie tylko 40 tys. zł, ale jest to i tak 40% maksymalnej kary, jaka zgodnie z przepisami może zostać nałożona na urząd.

O problemach spowodowanych przez szkody cyber poinformowała niedawno także firma logistyczna InPost. Klienci otrzymywali SMS-y z linkiem do instalacji aplikacji mobilnej, pod którą krył się Trojan Cerberus, który mógł wyłudzać dane ofiary, nawet z danymi konta bankowego. Od kilku tygodni InPost oficjalnie ostrzega przed tym atakiem, zalecając przywrócenie ustawień fabrycznych telefonu osobom, które otworzyły zainfekowany link. Ostatecznie InPost zapowiedział, że zrezygnuje z wysyłania SMS-ów powiadamiających o przesyłkach.

Inny przykład potężnej szkody cyber z ostatnich miesięcy to konsekwencje ataku na duńskiego producenta aparatów słuchowych i urządzeń diagnostycznych, firmę William Demant. We wrześniu doszło do unieruchomienia linii produkcyjnych firmy między innymi w Polsce i Meksyku. Duńskie media podały, że przyczyną awarii było oprogramowanie szyfrujące dane. Przestój spowodowany atakiem trwał blisko miesiąc, a straty, które spowodował, szacuje się na około 380 milionów złotych, przy czym blisko 30 milionów kosztowało usunięcie zagrożenia i przywrócenie sprawności systemu, zaś 350 milionów to straty wynikające z konieczności wstrzymania produkcji.

Jak widać, szkoda cyber może przybierać różne postacie, łączy ją jednak związek z wykorzystaniem systemu informatycznego i przetwarzaniem lub dostępem do danych. Ryzyko szkód cyber dotyczy dwóch głównych obszarów – odpowiedzialności za dane oraz ryzyka przestoju.

W zakresie odpowiedzialności za dane chodzi tutaj tak o odpowiedzialność z tytułu kar administracyjnych nakładanych na podstawie przepisów RODO, jak i odpowiedzialność cywilną wobec podmiotów, których dane zostały bezprawnie ujawnione lub wykorzystane. W zakresie ryzyka przestoju oprócz kosztów związanych z samym wstrzymaniem produkcji lub sprzedaży, w grę mogą wchodzić koszty ustalenia przyczyn awarii i usunięcia zagrożeń, koszty odtworzenia danych, a także ewentualne koszty cyberwymuszeń w razie ataku hakerskiego.

Nic tak nie buduje zainteresowania ubezpieczeniami jak realne przypadki szkód. Ubezpieczenie cyber stanowi odpowiedź rynku ubezpieczeniowego na coraz częstsze i poważniejsze w konsekwencjach szkody cyber. Ubezpieczenia te kompleksowo adresują szeregiem klauzul wskazane ryzyka tj. odpowiedzialność za dane oraz przestój. Zadaniem pośrednika jest dobór adekwatnego zakresu stosowanie do skali organizacji, ilości danych, ich charakteru i sposobu wykorzystania, a także możliwych konsekwencji finansowych spowodowanych ewentualnym wyciekiem danych lub brakiem dostępu do nich lub do samego systemu informatycznego. Ubezpieczenie cyber obejmować może m.in. odpowiedzialność cywilną za naruszenie bezpieczeństwa danych, wartość nałożonych kar administracyjnych zgodnie z RODO, koszty zarządzenia incydentem informatycznym, koszty cyberwymuszeń, koszty przestoju, a także koszty cyberwyłudzeń.

Michał Molęda

KNF: Rynek ubezpieczeń w pierwszej połowie roku

0

Na koniec pierwszej połowy obecnego roku wartość aktywów sektora ubezpieczeń zmniejszyła się o 3,62 mld zł, do poziomu 193,02 mld zł, w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku (196,64 mld zł) – podała Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) w „Raporcie o stanie sektora ubezpieczeń po I półroczu 2019 roku”.

W I poł. tego roku zakłady ubezpieczeń uzyskały przychody w wysokości 43,43 mld zł. W strukturze przychodów dominowały: składka przypisana brutto (74,01% przychodów ogółem) i przychody z lokat (9,95% przychodów ogółem, a wraz z niezrealizowanymi zyskami z lokat prawie 16,61% przychodów ogółem). Ogółem przychody ubezpieczycieli były o 1,66 mld zł (3,97%) większe niż w I półroczu ub.r. Składka przypisana brutto krajowych zakładów za pierwszych sześć miesięcy 2019 r. wyniosła 16,35 mld zł i była o 0,61% (0,10 mld zł) wyższa niż rok wcześniej.

Na koniec czerwca składka przypisana brutto krajowych zakładów ubezpieczeń wyniosła 32,15 mld zł i była o 0,07% wyższa niż rok wcześniej. Towarzystwa życiowe zebrały z tytułu ubezpieczeń grupowych 4,19 mld zł oraz 6,4 mld zł z indywidualnych. W stosunku do I półrocza 2018 r. składka z tytułu ubezpieczeń grupowych wzrosła o 0,02 mld zł, a z ubezpieczeń indywidualnych zmniejszyła się o 0,57 mld zł. Wzrost składki grupowej w badanym okresie wykazało 13 zakładów ubezpieczeń na życie, a spadek składki indywidualnej był udziałem 14 towarzystw.

8 spośród 26 firm z działu I posiadało przekraczający 50% udział składki z umów grupowych w całym portfelu. Składka przypisana brutto z tytułu wpłat jednorazowych osiągnęła poziom 2,31 mld zł (-0,63 mld zł r/r), natomiast składka płacona okresowo wyniosła 8,28 mld zł (+0,08 mld zł r/r). Spadek składki jednorazowej r/r wykazało 14 zakładów. 6 towarzystw posiadało przekraczający 50% udział składek jednorazowych w całym portfelu (7 przed rokiem).

Z kolei towarzystwa majątkowe zebrały 21,55 mld zł – o 2,71% (0,57 mld zł) więcej niż przed rokiem. Wzrost przypisu z działalności bezpośredniej odnotowano w 13 grupach ubezpieczeń. Największy – o 0,19 mld zł (4,54%), do 4,41 mld zł w ubezpieczeniach grupy 3 (AC). W porównaniu z I półroczem 2018 r. pięć grup zanotowało spadek składki. Największy z nich – 0,08 mld zł – miał miejsce w gr. 10 (OC komunikacyjne).

W ramach reasekuracji czynnej wysokość składki przypisanej brutto wyniosła 1,62 mld zł i była wyższa o 0,03 mld zł niż rok wcześniej.

W strukturze ubezpieczeń osobowych i majątkowych bezpośrednich na koniec I półrocza 2019 roku dominowała „komunikacja” (grupa 3 i 10), stanowiąca łącznie 60,33% składki przypisanej brutto działu II z działalności bezpośredniej, przy czym udział gr. 10 wyniósł 38,2%, natomiast gr. 3 – 22,13%. Udział ubezpieczeń komunikacyjnych zmniejszył się o 1,07 pkt proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego.

Łączne koszty zakładów ubezpieczeń w okresie II kwartałów 2019 roku wyniosły 39,34 mld zł. W strukturze kosztów dominowały odszkodowania i świadczenia wypłacone brutto (52,26%). W I poł. tego roku wypłacono w ujęciu brutto 20,56 mld zł odszkodowań i świadczeń wraz z kosztami likwidacji szkód i windykacji regresów. W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku wartość ta zmniejszyła się o 0,19 mld zł, czyli o 0,89%.

Na koniec I kwartału 2019 r. wartość aktywów sektora ubezpieczeń, wyliczonych przy zastosowaniu metod wyceny stosowanych dla celów wypłacalności, wyniosła 197,45 mld zł. Wartość ta zmniejszyła się o 1 mld zł w stosunku do I kwartału 2018 r. 21 zakładów ubezpieczeń działu I oraz 20 zakładów ubezpieczeń działu II posiadało wskaźniki wypłacalności powyżej 175%.

Wartość aktywów zakładów ubezpieczeń w I półroczu 2019 r. wyniosła 193,02 mld zł, w tym w dziale I: 94,76 mld zł, a w dziale II: 98,26 mld zł. W stosunku do I półrocza 2018 r. wzrost aktywów odnotowano jedynie w zakładach działu II (+2,22%). Kapitały własne wyniosły 35,86 mld zł. W I półroczu 2019 r. wartość rezerw techniczno-ubezpieczeniowych brutto dla celów rachunkowości zakładów ubezpieczeń wyniosła 149,26 mld zł.

Wskaźniki wypłacalności odnoszące się do minimalnego wymogu kapitałowego (MCR) oraz kapitałowego wymogu wypłacalności (SCR) w skali całego sektora ubezpieczeń, według stanu na dzień 30 czerwca 2019 r., kształtowały się na poziomie: 701,35% w przypadku minimalnego wymogu kapitałowego (MCR) oraz 245,75% w przypadku kapitałowego wymogu wypłacalności (SCR). W stosunku do stanu na dzień 30 czerwca 2018 r. oba wskaźniki wypłacalności zmniejszyły się: wskaźnik odnoszący się do SCR o 21 p.p., zaś wskaźnik odnoszący się do MCR o 56 p.p. Współczynnik wypłacalności wyznaczony jako stosunek odpowiednich dopuszczonych środków własnych ponad wymóg kapitałowy na dzień 30 czerwca 2019 r. dla działu I wyniósł 322,11%, a dla działu II – 213,29%.

Na dzień 30 czerwca 2019 r. 21 zakładów ubezpieczeń działu I oraz 21 zakładów ubezpieczeń działu II posiadało wskaźniki wypłacalności powyżej 175%.

Na koniec I półrocza 2019 roku zezwolenie na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej w Polsce posiadało 60 krajowych zakładów ubezpieczeń – 26 zakładów ubezpieczeń działu I (ubezpieczenia na życie) i 33 zakłady ubezpieczeń działu II (pozostałe ubezpieczenia osobowe i ubezpieczenia majątkowe) oraz jeden zakład reasekuracji. Wszystkie zakłady posiadające zezwolenie prowadziły działalność w analizowanym okresie.

Cały raport jest dostępny pod adresem:

https://www.knf.gov.pl/…

AM, news@gu.home.pl

(źródło: KNF)

Mondial Assistance: 1 listopada kierowcy często potrzebowali pomocy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z danych Mondial Assistance wynika, że w Dniu Wszystkich Świętych o prawie 18% wzrosła ilość wezwań assistance samochodowego

– Analiza naszych danych dotyczących wezwań assistance samochodowego pokazała, że miniony Dzień Wszystkich Świętych charakteryzował się intensywnym ruchem drogowym na terenie całego kraju. Przełożyło się to na ilość wezwań pomocy assistance dla samochodów. Był to dla nas dzień rzeczywiście bardziej pracowity niż rok temu. Pracownicy Centrum Operacyjnego odebrali o 18% więcej telefonów z prośbą o pomoc niż w analogicznym dniu rok wcześniej. Większość wezwań dotyczyła awarii na drodze – mówi Piotr Ruszowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Mondial Assistance.

Dominującą przyczyną zgłoszeń do Centrum Operacyjnego była awaria samochodu – prawie 77% (+24 p.p. r/r). Wypadki stanowiły 20% zgłoszeń (+30 p.p.).

– Jeśli było to możliwe, pomoc udzielana była na miejscu. Jeśli nie, laweta transportowała uszkodzony pojazd do najbliższego warsztatu. Powiadomienia związane z zapotrzebowaniem na holowanie stanowiły 76 proc. zgłoszeń. Prośba o samochód zastępczy stanowiła prawie 30% zgłoszeń – dodaje Piotr Ruszowski.

Najczęściej z usług pomocowych korzystano w województwie mazowieckim – 15%, łódzkim – 12% oraz małopolskim – 9% i śląskim – 7%.

– Najmniej zgłoszeń odnotowaliśmy z województwa świętokrzyskiego, podlaskiego oraz zachodniopomorskiego. Interwencje w tych województwach stanowiły w sumie 5% wszystkich zgłoszeń do Centrum Operacyjnego – mówi Piotr Ruszowski.

(AM, źródło: Mondial Assistance)

18,040FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie