Blog - Strona 235 z 1484 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 235

Globalna awaria Windows to skutek błędu ludzkiego, a nie cyberatak

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W piątek 19 lipca doszło do poważnych problemów z systemami informatycznymi Microsoft. Awaria była wynikiem problemów z aktualizacją oprogramowania zabezpieczającego dostarczanego przez firmę CrowdStrike, specjalizującą się w cyberbezpieczeństwie, oraz błędnej aktualizacji systemu operacyjnego Microsoft Windows. Z informacji „Gazety Ubezpieczeniowej” wynika, że awaria nie wpłynęła na infrastrukturę i dostępność systemów informatycznych ubezpieczycieli działających w Polsce, a obserwowane tego dnia zakłócenia miały inne, bardziej prozaiczne przyczyny.

CrowdStrike poinformowało, że błąd w ich aktualizacji spowodował globalną awarię systemów operacyjnych Microsoft. Firma ta zapewniła, że incydent nie był wynikiem cyberataku, lecz błędu ludzkiego.

„Naprawiono podstawową przyczynę przestojów w aplikacjach i usługach Office 365, ale skutki przerw w działaniu cyberbezpieczeństwa w dalszym ciągu dotykają niektórych klientów” – poinformował Microsoft za pomocą platformy X (dawniej Twitter).

W Polsce sytuacja jest monitorowana przez odpowiednie służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo. Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji, poinformował na portalu X: „Obecnie w Polsce systemy infrastruktury krytycznej działają płynnie. Globalna awaria systemów Microsoft jest monitorowana przez polskie służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo”.

Incydent ten dotknął m.in. systemy na lotniskach, w bankach oraz szpitalach, prowadząc do poważnych zakłóceń w ich działaniu. Mimo że infrastruktura krytyczna w Polsce funkcjonuje prawidłowo, problem z aktualizacją CrowdStrike oraz systemem operacyjnym Microsoft wpłynął na wiele przedsiębiorstw, w tym media.

Za wcześnie by mówić o potencjalnych konkretnych roszczeniach wobec CrowdStrike czy Microsoftu z tytułu odpowiedzialności cywilnej czy utraconych zysków.

(AW, źródło: Serwis X, inf. własna)

Zobacz też:

Wszyscy już wiemy, co to jest Niebieski Ekran Śmierci

0
Marcin Janicki

W piątek 19 lipca doszło do poważnych zakłóceń w działaniu systemów informatycznych wielu firm na całym świecie. Choć początkowo mówiło się o ataku cybernetycznym, wygląda na to, że mieliśmy do czynienia globalną awarią, za którą stał błąd ludzki.

Jeśli o mnie chodzi, to w piątek o rano miałem zaplanowaną telekonferencję dotyczącą strategii nowego przedsięwzięcia edukacyjnego. Niebieski Ekran Śmierci (prawda, że to piękna, niebudząca żadnych wątpliwości nazwa) na początek tylko irytował. Skończyło się tym, że rozmowa została przeprowadzona przy użyciu telefonów. W mojej firmie służby informatyczne dość szybko poradziły sobie z problemem i nie było mowy o wielkich stratach w moim przypadku, ale świat stanął. Początkowo za awarię była obwiniana firma Microsoft. Jak się ostatecznie okazało, Bug crashujący Windowsa był w oprogramowaniu CrowdStrike, a nie w samym Windowsie. Wszystko wskazuje na to, że nie był to najprawdopodobniej atak hakerski, lecz błąd procesu developowania poprawki oraz brak procesu lub niewłaściwy proces testowania i kontrolowania poprawek.

Czy jesteśmy w stanie nauczyć się czegoś, analizując zdarzenie, które w ciągu kilku godzin sparaliżowało świat?

Przez lata awarie i zdarzenia powodujące niedostępność powszechnych usług, takich jak te związane z bankowością elektroniczną, komunikacją i podróżowaniem, były traktowane jak scenariusze science-fiction. Obecna sytuacja pokazuje, jak bardzo jesteśmy uzależnieni od usług ICT (teleinformatycznych) i jak bardzo wpływają ona na nasze życie. Podobne zdarzenia związane z błędną aktualizacją, która może uszkodzić zarówno tysiące zwykłych stacji roboczych, jak i krytycznych serwerów, będą miały miejsce w przyszłości zarówno w wyniku błędów ludzkich, jak i celowych działań hakerów. Wnioski powinniśmy wyciągnąć natychmiast. Awaria obserwowana jest bowiem nie tylko przez informatyków obsługujących firmy i nas jako obywateli korzystających z dobrodziejstw cywilizacyjnego rozwoju. Awaria obserwowana jest też przez przestępców, którzy mogli „za darmo” zweryfikować, jak zachowają się przedsiębiorstwa w przypadku problemów z niedziałającą infrastrukturą informatyczną. To dla niech okazja, by udoskonalić swoje scenariusze ataków, bo poznali słabości wielu firm.

Błędy zaniechania?

Ciekawe jest również obserwacja strategii działania największych na świecie producentów oprogramowania. Chodzi o konieczność stawiania przez producentów systemów operacyjnych odpowiednich wymogów bezpieczeństwa rozwiązaniom w rodzaju tych, jakie oferuje CrowdStrike. Takie restrykcyjne wymagania stawia od kilku lat dostawcom oprogramowania firma Apple. Microsoft próbował kilka razy stworzyć tego typu wymagania, ale ostatecznie nie zostały one wdrożone. Może tym razem, gdy awaria miała znaczący wpływ na wizerunek firmy Microsoft, sytuacja szybko ulegnie zmianie.

Roszczenia

Bezpośrednią awarią zostały dotknięte tylko firmy korzystające z usług CrowdStrike, świadczące usługi krytyczne, takie jak m.in. operatorzy lotnisk, linie lotnicze, kolejowe, ale też instytucje bankowe. Ale czy tylko one? Usługi tych organizacji w wielu przypadkach mogą znajdować się w ścieżce krytycznej łańcucha dostaw. Straty pojawiające się w tych firmach mogą być zgłaszane jako roszczenia, które będą musiały być analizowane. Mogą pojawić się też roszczenia wobec CrowdStrike jako bezpośredniego sprawcy zdarzenia. Toczące się analizy wskazują, że w umowach zakupu oprogramowania tego producenta znajdują się zapisy, że nie bierze on odpowiedzialności za straty spowodowane przez jego produkty.

Być bezpiecznym

Zdarzenie z 19 lipca będzie analizowane przez wiele lat i miejmy nadzieje, że zdobyte doświadczenie zaowocuje nowymi, bezpieczniejszymi procedurami, narzędziami, ale przede wszystkim zwiększeniem świadomości w zakresie cyberbezpieczeństwa. Aby dołożyć swoją cegiełkę, wspólnie z „Gazetą Ubezpieczeniową” poprosiliśmy Marcina Marczewskiego z firmy Resilia, eksperta zajmującego się cyberbezpieczeństwem, o rekomendacje dotyczące tego, jak zminimalizować naszą podatność na tego typu działania. Poniżej kilka z jego uwag:

  • Wybieraj i instaluj wyłącznie to oprogramowanie, nad którym masz kontrolę.
  • Zinwentaryzuj i przeprowadź klasyfikację wykorzystywanych systemów oraz wspierającej infrastruktury ICT, tak aby wiedzieć, które zasoby są krytyczne i które trzeba objąć szczególną ochroną.
  • Uruchom skuteczny i kompletny proces zarządzania łańcuchem dostaw (wymagający przeprowadzania analizy bezpieczeństwa i oceny ryzyka dla nowych dostawców usług i produktów IT, umożliwiający kontrolowanie vendorów także w trakcie świadczenia usług).
  • Przed zakupem przeglądaj wnikliwie umowy i zapisy licencyjne podobnych produktów.
  • Upewnij się, że dostawcy krytycznych usług mają wdrożone i przetestowane procedury zarządzania incydentami, ciągłością działania i komunikacji w sytuacji awarii, potwierdzające zdolność odtworzeniową ich usług w gwarantowanym w SLA czasie.
  • W przypadku krytycznych zasobów ICT, bezwzględnie wyłącz / wyklucz automatyczne pobieranie i wgrywanie poprawek.
  • Uruchom proces testowania poprawek w kontrolowanym środowisku przed wdrożeniem na środowiska produkcyjne.
  • Uruchom kompletny proces zarządzania i kontrolowania zmiany w środowisku ICT z planami wycofania zmiany dla wszystkich krytycznych systemów.
  • Wykonuj kopie bezpieczeństwa i testuj procedury odtwarzania z backupu wszystkich krytycznych maszyn (serwerów i stacji roboczych).
  • Opracuj nowe scenariusze zdarzeń awaryjnych oraz plany ciągłości działania ze strategią komunikacji z interesariuszami twojej firmy, czy przynajmniej playbooki reagowania na zdarzenia, jak w tym przypadku, gdy masz 3000 maszyn wirtualnych Windows wpędzonych w pętlę restartu.   
  • Regularnie przeglądaj i aktualizuj procedury zarządzania cyberbezpieczeństwem, bazując na doświadczeniach z podobnych incydentów.
  • Jeśli jesteś klientem i korzystasz z produktów firmy CrowdStrike, zwróć w tej chwili szczególną uwagę na trwające kampanie phishingowe na klientów tej firmy. W piątek amerykańska agencja Cybersecurity and Infrastructure Security Agency (CISA) zauważyła dużą aktywność grup hakerskich chcących wykorzystać panujący chaos informacyjny. Agencja rekomendowała, aby nie klikać w podejrzane linki z maili wysyłanych z fałszywych domen kojarzących się z nazwą CrowdStrike, w których oferowana jest pomoc w automatycznym odtworzeniu zasobów, które uległy awarii po wgraniu poprawki.

Marcin Janicki
prezes zarządu
Crawford Polska

Zobacz też:

PZU Zdrowie wzmacnia obecność na południu Polski – nowa placówka w Bielsku-Białej

0
Źródło zdjęcia: PZU Zdrowie

PZU Zdrowie oddało do dyspozycji nowe, wielospecjalistyczne centrum medyczne w Bielsku-Białej. Placówka zlokalizowana przy ul. Gazowniczej 5 będzie przyjmować zarówno pacjentów z pakietami medycznymi, jak i korzystających z pojedynczych wizyt. To pierwsza inwestycja operatora medycznego w tym mieście, a kolejna w województwie śląskim, na terenie którego działa 18 placówek własnych PZU Zdrowie oraz 300 partnerskich.

– PZU Zdrowie pełni misję podwójną, bo uzupełnia publiczny sektor opieki zdrowotnej, ale także go wzmacnia. Wiele z naszych placówek funkcjonuje w ramach systemu publicznego. Mogę być dumny z wysiłku tak wielu osób, które doprowadziły do otwarcia tego oczekiwanego przez pacjentów podmiotu leczniczego. To miejsce, które ma służyć lokalnej społeczności i jestem przekonany, że będzie ważną jednostką na zdrowotnej mapie Bielska-Białej i tego regionu – powiedział w trakcie uroczystego otwarcia dr n. med. Igor Radziewicz-Winnicki, prezes zarządu PZU Zdrowie.  

W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele Parlamentu RP oraz instytucji regionalnych, m.in. senatorka Agnieszka Gorgoń-Komor, posłowie Małgorzata Pępek i Mirosław Suchoń, reprezentanci Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, Komendy Miejskiej Policji i Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, a także środowisk medycznych i akademickich, w tym Uniwersytetu Bielsko-Bialskiego, Szpitala Wojewódzkiego, American Heart of Poland, Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii w Bystrej, Szpitala pod Bukami oraz współpracujących z PZU Zdrowie centrów medycznych. Nową inwestycję odwiedzili również Elżbieta Häuser-Schöneich, członkini zarządu PZU SA oraz Maciej Wejman, przewodniczący Rady Nadzorczej PZU Życie.

Spotkanie było także okazją do zadbania o zdrowie. Po oficjalnym przywitaniu goście mogli skorzystać z konsultacji kardiologicznej oraz higienizacji stomatologicznej.  

Centrum Medyczne PZU Zdrowie Bielsko-Biała Gazownicza zlokalizowane jest na pierwszym piętrze budynku biurowo-handlowego. Na powierzchni 1000 m2 mieści się 20 gabinetów, w tym 3 stomatologiczne, 2 zabiegowe, 2 pracownie USG i 2 pracownie RTG (kostno-płucne i stomatologiczne). 

Placówka zapewnia:

konsultacje specjalistyczne dla dorosłych z zakresu chorób wewnętrznych, dermatologii, ginekologii, chirurgii ogólnej, kardiologii, neurologii, okulistyki, ortopedii, proktologii, pulmonologii i reumatologii;

konsultacje specjalistyczne dla dzieci z zakresu pediatrii, dermatologii, ortopedii i okulistyki;

opiekę stomatologiczną (stomatologia zachowawcza, chirurgia stomatologiczna i profilaktyka stomatologiczna);

badania laboratoryjne; 

badania diagnostyczne (cytologia, dermatoskopia, spirometria, EKG, holter EKG, ECHO serca, RTG kostno-płucne i RTG stomatologiczne, USG, kriochirurgia dermatologiczna, ginekologiczna).

(KS, źródło: PZU)


10 milionów złotych na transport ubezpieczonego

0
Źródło zdjęcia: Canva

10 mln zł to nowa, odrębna suma ubezpieczenia wprowadzona przez Generali dla transportu ubezpieczonego w podróży zagranicznej w ramach ubezpieczenia turystycznego. Nowe ryzyko Transport Ubezpieczonego będzie widoczne zarówno w portalu sprzedażowym, jak i przede wszystkim na druku polisy i będzie dostępne zawsze z sumą 10 mln zł, bez względu na formę polisy czy kierunek podróży.

Transport Ubezpieczonego z sumą 10 mln zł obejmuje: transport medyczny do placówki służby zdrowia lub miejsca zamieszkania na terytorium RP, transport zwłok, transport z miejsca wypadku, nagłego zachorowania lub zaostrzenia choroby przewlekłej do najbliższej placówki medycznej oraz transport do innego szpitala, jeśli aktualna placówka nie zapewnia odpowiedniej opieki medycznej dostosowanej do stanu zdrowia osoby ubezpieczonej, zgodnie z zaleceniem lekarza Centrum Pomocy Generali.

Zatem klienci Generali na podróż zagraniczną mogą maksymalnie ubezpieczyć się na poniższe sumy ubezpieczenia:

  • koszty leczenia – 2 mln zł
  • usługi assistance – 2 mln zł
  • transport ubezpieczonego – 10 mln zł.

– Co warto podkreślić, powyższe sumy są od siebie niezależne. Oznacza to, że koszty leczenia nie obniżają sumy ubezpieczenia na assistance czy na transport i odwrotnie – zaznacza Damian Oleszczuk, menedżer produktu, Generali Polska.

Z doświadczeń Generali wynika, że najbardziej popularnym kierunkiem wyjazdów klientów jest Europa. W minionym roku ta grupa klientów najczęściej decydowała się na sumę ubezpieczenia w wysokości 500 tys. zł.

Kolejną strefą jest „Świat bez USA”. Wyjeżdżający do tych krajów, ubezpieczeni w Generali bardzo często podnosili tę sumę do 800 tys. zł, by mieć pewność, że w razie nagłego zachorowania polisa pokryje niezbędne koszty.

Natomiast podróżujący do Stanów Zjednoczonych najczęściej wybierali już sumę ubezpieczenia na poziomie powyżej 1 mln zł. Udział sumy 1 mln zł lub wyższej wśród osób wybierających się do strefy cały świat, czyli głównie do USA, wzrósł aż o 300%. Potwierdza to rosnącą świadomość klientów, na jakie koszty mogą być narażeni, gdyby musieli pokryć samodzielnie koszty leczenia w tym kraju.

Nawet na ostatnią chwilę

Kolejną nowością – wprowadzoną przed wakacjami przez Generali – jest możliwość zawarcia ubezpieczenia od dnia i godziny zawarcia umowy, pod warunkiem że klienci znajdują się na terytorium Polski.

Dla osób przebywających poza Polską w chwili zakupu ubezpieczenia ochrona rozpocznie się najwcześniej po czterech godzinach od zawarcia umowy oraz jej opłacenia, co jest istotne dla osób kupujących ubezpieczenie na ostatnią chwilę.

Jest to szczególnie ważne dla klientów, którzy zostawiają zakup ubezpieczenia na ostatnią chwilę, często w drodze na lotnisko lub nawet na lotnisku – dodaje Damian Oleszczuk.

Ponadto „wyżywienie i zakwaterowanie za granicą w celu rekonwalescencji” znajdzie się już w zakresie podstawowej opcji assistance standard.

– Oznacza to, że jeśli transport ubezpieczonego do Polski nie będzie mógł się odbyć bezpośrednio po zakończeniu hospitalizacji, pokryjemy koszty jego wyżywienia i zakwaterowania za granicą przez okres do siedmiu dni, przy czym maksymalnie w kwocie do 100 euro za dzień – wyjaśnia Damian Oleszczuk.

Generali uprościło również definicję „pracy fizycznej” i „sportów wysokiego ryzyka”, co oznacza, że klienci rzadziej będą musieli rozszerzać umowę za dodatkową składkę.

– Przykładowo teraz nasi klienci, którzy podczas wakacyjnego wypoczynku zechcą wyjechać w tereny pustynne, nie będą potrzebowali dodatkowego rozszerzenia – tłumaczy Damian Oleszczuk i dodaje:

– Wiemy również, że nasi klienci są aktywni podczas wakacji, dlatego nasz zakres podstawowy polisy turystycznej obejmuje m.in. surfing, windsurfing, nurkowanie do 15 metrów ze sprzętem specjalistycznym, via ferrata. A także żeglarstwo morskie i oceaniczne bez względu na odległość od brzegu – wszystko to bez konieczności dopłaty dodatkowej składki.

Łatwiej również przy rezygnacji z podróży

Ubezpieczyciel zmienił też produkt Generali z myślą o kosztach rezygnacji z podróży. Został wprowadzony jeden pakiet ubezpieczenia, który obejmuje wszystkie dostępne przyczyny rezygnacji lub przerwania podróży. Do zakresu podstawowego zostały również dodane zaostrzenia chorób przewlekłych, które wcześniej były opcją dodatkowo płatną. Nowy pakiet obejmuje od teraz również nieszczęśliwe wypadki wskutek aktu terroryzmu oraz zachorowania na choroby pandemiczne ogłoszone przez WHO.

Ponadto, teraz można zawrzeć ubezpieczenie Generali z myślą o kosztach rezygnacji z podróży praktycznie bez względu na datę zakupu podróży, pod warunkiem że do dnia rozpoczęcia podróży pozostało minimum 61 dni.

CRM w dziesięciu krokach

0
Marcin Kowalik

Chcesz wdrożyć CRM w swojej firmie ubezpieczeniowej? Dobra decyzja! Z tego tekstu dowiesz się, jak to zrobić sprawnie i w miarę szybko.

O zaletach CRM pisałem już kilka razy. Porównałem programy CRM dla branży ubezpieczeniowej, omawiałem import portfela klientów do tego systemu, o co klienci pytają dział wsparcia CRM. Dzieliłem się też, jak sam to robię.

Po co jest CRM?

Na co dzień używam CRM do kontaktowania się z klientami (zarówno B2B, jak i B2C). Korzystam z niego do marketingu, sprzedaży, zbierania informacji o klientach. W ciągu ostatnich kilku lat wdrażałem kilka programów CRM.

I tak jak wielokrotnie powtarzam, że największym skarbem multiagencji są dane klientów, to miejscem, gdzie ten skarb powinieneś przechowywać, jest system CRM.

Wiele firm, w tym multiagencji ubezpieczeniowych, ma opory przed jego wdrożeniem. Te obiekcje zwykle się powtarzają:

  • kwestionowanie biznesowego sensu wdrożenia CRM
  • argument „braku czasu”
  • argument „braku odpowiednich pracowników”
  • argument „zbyt wysokich kosztów”

Etapy wdrożenia CRM

Cały proces może obejmować wiele kroków. Oto przykładowe:

  1. Analiza potrzeb i celów biznesowych:

Zrozumienie potrzeb firmy i celów biznesowych, które CRM ma wspierać.
Określenie obszarów, w których CRM może przynieść największe korzyści.

2. Wybór odpowiedniego rozwiązania CRM:

Przegląd dostępnych systemów CRM na rynku.
Ocena funkcji, integracji, kosztów oraz dostępności wsparcia technicznego.
Wybór rozwiązania najlepiej odpowiadającego potrzebom i możliwościom firmy.

3. Przygotowanie zespołu wdrożeniowego:

Powołanie zespołu odpowiedzialnego za wdrożenie CRM (to może być przedstawiciel firmy oferującej system lub zewnętrzny konsultant)
Wyznaczenie lidera projektu oraz poszczególnych członków zespołu odpowiedzialnych za różne obszary (np. IT, sprzedaż, marketing).

4. Konfiguracja i dostosowanie systemu CRM:

Dostosowanie systemu CRM do specyficznych potrzeb i procesów firmy.
Konfiguracja pól, formularzy, raportów i interfejsu użytkownika.
Integracja z istniejącymi systemami i bazami danych.

5. Szkolenie personelu:

Przygotowanie programu szkoleń dla pracowników, którzy będą korzystać z systemu CRM.
Szkolenie w zakresie obsługi systemu, wprowadzania danych, raportowania i analizy.

6. Testowanie i ocena:

Przeprowadzenie testów funkcjonalnych systemu CRM.
Identyfikacja ewentualnych problemów i ustalenie sposobów ich rozwiązania.
Ocena gotowości systemu do pełnej implementacji.

7. Wdrożenie systemu:

Planowanie terminu i procesu wdrożenia.
Przejście na nowy system, migracja danych i uruchomienie funkcji produkcyjnych.
Monitorowanie wydajności systemu i wsparcie użytkowników.

8. Dalsze doskonalenie i optymalizacja:

Regularna ocena wydajności systemu CRM.
Identyfikacja obszarów wymagających ulepszeń lub optymalizacji.
Wdrażanie nowych funkcji i aktualizacji w zależności od potrzeb biznesowych.

9. Wsparcie techniczne i utrzymanie:

Zapewnienie ciągłego wsparcia technicznego dla użytkowników.
Aktualizacja systemu i zapewnienie bezpieczeństwa danych.
Rozwiązywanie problemów i bieżąca konserwacja systemu CRM.

10. Monitorowanie wyników i analiza zwrotu z inwestycji (ROI):

Śledzenie kluczowych wskaźników wydajności (KPIs) związanych z wykorzystaniem CRM.
Analiza efektywności i zwrotu z inwestycji w system CRM.
Dostosowanie strategii na podstawie analizy wyników i potrzeb biznesowych.

To oczywiście wyjściowa lista – punkt początkowy do rozważań w organizacji, w której chcemy wdrożyć CRM. Ten tekst można także potraktować jak check listę, jeżeli zechcemy wdrożyć system u siebie w pracy lub zlecić komuś ten proces.

Marcin Kowalik

marcinkowalik.online

Czy w fundacji rodzinnej jest miejsce na ubezpieczenie na życie?

0
dr n.pr. Małgorzata Rejmer

Fundator, będący najczęściej członkiem zarządu własnej fundacji rodzinnej, a jednocześnie członkiem zarządu spółek operacyjnych, w których udziały objęła fundacja rodzinna, może potrzebować środków finansowych na pokrycie kosztów leczenia i rehabilitacji czy też dostępu do najlepszych placówek medycznych na świecie, niezależnie od tego, w jaki sposób formalnie chroni swój majątek i biznes (z udziałem czy bez udziału fundacji rodzinnej).

Uzasadnienie ma także ubezpieczenie na życie fundatora fundacji rodzinnej na okoliczność śmierci. Świadczenie ubezpieczeniowe może służyć zarówno pokryciu zobowiązań osobistych fundatora, jak i może być źródłem sfinansowania kosztów życia i kosztów edukacji najbliższych członków rodziny.

Ważną funkcją ubezpieczenia na życie może być zabezpieczenie potencjalnego roszczenia zachowkowego. Fundacja rodzinna nie eliminuje automatycznie ryzyka tego roszczenia. Aktywo wniesione do fundacji nie zalicza się do masy spadkowej po upływie dziesięciu lat. Jeżeli do śmierci fundatora dojdzie wcześniej, a spadkobiercy mający prawo do zachowku postanowią z tego prawa skorzystać, podmiotem odpowiedzialnym za wypłatę zachowku może być także fundacja rodzinna. Warto zatem zapewnić własnej fundacji środki, które posłużą do realizacji tego celu.

W przeciwnym wypadku może się okazać, że fundacja rodzinna zostanie pozbawiona istotnej części majątku, który trzeba będzie spieniężyć, aby pokryć roszczenia zachowkowe. A najczęściej nie taka jest intencja fundatora. Większość z nich pragnie, aby biznes był rozwijany przez kolejne pokolenia, a majątek chroniony przed nieplanowanym podziałem, rozdrobnieniem lub wyprzedażą.

Kolejną funkcją ubezpieczenia na życie może być kumulowanie środków na cele emerytalne. Wypłata prywatnej „emerytury” należy do świadczeń, które fundacja ma prawo realizować. A jeśli tak, warto z wyprzedzeniem zadbać o wiele źródeł sfinansowania tego świadczenia. Jednym z bardziej atrakcyjnych pozostaje ubezpieczenie na życie i dożycie oraz ubezpieczenie z funduszem kapitałowym.

Ubezpieczenie na życie innych beneficjentów fundacji

Czy tylko fundator może korzystać z prawa do ubezpieczenia na życie finansowanego przez fundację? Takie samo prawo mają także inni beneficjenci. Objęcie ubezpieczeniem na życie któregokolwiek beneficjenta musi wprost wynikać z postanowień statutu fundacji lub innych dokumentów określających uprawnienia beneficjentów.

Ustawodawca pozostawił bardzo dużo swobody fundatorowi w definiowaniu zarówno kręgu beneficjentów, jak i określaniu warunków, które muszą być spełnione, aby beneficjent skorzystał z określonego świadczenia.

Ubezpieczenie na życie może stać się atrakcyjnym rozwiązaniem prawnym i finansowym, za pomocą którego fundator zbuduje system wsparcia dla beneficjentów i zaprojektuje rodzinny model bezpieczeństwa finansowego.

Skutki podatkowe ubezpieczenia na życie finansowanego przez fundację rodzinną

Czy fundacja rodzinna może zawrzeć umowę z TU? Formalnie tak, bo jest osobą prawną i ma zdolność do czynności prawnych. Faktycznie może wystąpić problem interpretacyjny.

Jeżeli uznamy, że sfinansowanie składki ubezpieczeniowej jest rodzajem świadczenia, które realizuje fundacja rodzinna, oznacza to, że fundacja nie może wystąpić w roli ubezpieczającego, bowiem ustawodawca wskazał wprost, że beneficjentami w fundacji rodzinnej mogą być tylko osoby fizyczne (niezależnie od tego, czy są spokrewnione z fundatorem, czy nie) oraz organizacje pożytku publicznego. Nie należy przy tym mylić pojęcia beneficjenta z pojęciem osoby uposażonej.

Niezależnie od powyższych uwarunkowań fundacja rodzinna ma prawo finansować składki w ramach ubezpieczeń na życie definiowanych jako rodzaj świadczenia realizowanego dla beneficjentów fundacji. Składki mogą być zatem opłacane ze środków fundacji. Nie rodzi to skutków w postaci obowiązku opłacenia składki ZUS.

Jeżeli ubezpieczonym jest fundator lub beneficjent pozostający z nim w najbliższej relacji (dziadkowie, rodzice, współmałżonek, dzieci, wnuki, rodzeństwo), nie mają oni obowiązku zapłaty podatku dochodowego. Jeżeli zaś ubezpieczonym jest inna osoba, taki obowiązek powstanie. Podatek ten będzie uzależniony od tego, w której grupie podatkowej względem fundatora znajduje się dana osoba. Przykładowo synowa, zięć, ojczym, macocha, teściowie zapłacą podatek dochodowy w wysokości 10%. Jeżeli będzie to osoba w żaden sposób niespokrewniona z fundatorem, podatek wyniesie 15%.

Podstawą podatku dochodowego będzie wysokość składki ubezpieczeniowej, której opłacenie przez fundację jest traktowane jako rodzaj świadczenia na rzecz danej osoby. Zasady podatkowe są uniwersalne dla każdego rodzaju świadczenia realizowanego przez fundację. Podatkiem nie będzie objęta wypłata samego świadczenia ubezpieczeniowego, co wynika wprost z przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Oprócz podatku dochodowego, który jest różnie kształtowany w zależności od spokrewnienia ubezpieczonego z fundatorem, trzeba pamiętać o obowiązku zapłaty przez fundację rodzinną podatku CIT w wysokości 15% od wysokości składki. Obowiązek ten istnieje niezależnie od tego, kto jest beneficjentem świadczenia w postaci ubezpieczenia na życie (sam fundator, osoby mu najbliższe czy też osoby niespokrewnione).

Podsumowując, ustawa o fundacji rodzinnej bardzo szeroko definiuje kategorię świadczeń, które może realizować fundacja rodzinna. W tym katalogu może i powinno znaleźć się ubezpieczenie na życie.

dr n.pr. Małgorzata Rejmer
prezeska zarządu i nestorka Kancelarii Finansowej LEX
fundatorka Fundacji Rodzinnej Rejmer (nr wniosku 1/23)
www.kf-lex.pl

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 30/2024

0

Dodatek specjalny UBEZPIECZENIA DOMÓW I MIESZKAŃ:

  • Mondial Assistance: Wyższy poziom domowego assistance – str. 14
  • Sebastian Stolarek, AGRO Ubezpieczenia: Dla klienta ze wsi i z miasta – str. 15

Poza tym w numerze:

  • Artur Makowiecki, Aleksandra E. Wysocka: Podsumowanie okresu 27 czerwca – 15 lipca. wefox żegna się z Polską, szczęścia chce próbować Genertel – str. 2
  • Daniel Kaliszuk: InterRisk – zaufany partner na lata – str. 3
  • Anna Włodarczyk-Moczkowska, Compensa: #Połączeni numerem 1 dla pośredników – str. 4
  • Karolina Fudala, Pru: Sama podnoszę sobie poprzeczkę – str. 6
  • Marcin Sroka: Życie i zdrowie wraz z opieką medyczną na jednej polisie? Tylko w PZU – str. 7
  • Asist: To był intensywny i niezwykle inspirujący czas! – str. 9
  • O komunikacji i likwidacji w Akademii UNIQA Bliżej Agentów – str. 11
  • Warta rozmawia z brokerami o perspektywach rynku i nowych technologiach – str. 12
  • Anna Bryła, Łucja Urbanowska, Karina Ostoj-Bobrowska, Deloitte: Podsumowanie ujawnień w zakresie zgodności z Taksonomią za 2023 r. – str. 16
  • Karolina Malinowska: Odszkodowanie za dziecięcy fotelik samochodowy – str. 19
  • Michał Mazurek: Drugie dno w wyłączeniach za zgon – str. 19
  • Joanna Łopuszyńska: Teczka agenta, czyli must have rzetelnego doradcy – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Ubezpieczenie turystyczne nie zadziałało – str. 21
  • Adam Kubicki: Poznaj cztery momenty reagowania na obiekcje klientów – str. 22
  • Biblioteczka ubezpieczeniowca:Arkadiusz Bednarski, Mistrz sprzedaży – str. 22

Trwają wakacje na europejskich drogach. Co warto wiedzieć, podróżując samochodem?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Lato to czas, kiedy Polacy chętnie podróżują po Europie, wybierając popularne kierunki, takie jak Włochy, Grecja, Chorwacja, Francja czy Hiszpania. Podczas wakacyjnych wypraw warto wziąć pod uwagę dwa ważne aspekty. Pierwszy to wzmożony ruch na drogach, szczególnie tych dojazdowych, a drugi to pogoda. Choć to ona przyciąga turystów, może stanowić wyzwania w trasie z uwagi na ryzyko ekstremalnych upałów, pożarów czy powodzi. Eksperci ARC Europe Polska zalecają regularne śledzenie bieżącej sytuacji w danym kraju, aby zapewnić bezpieczeństwo i komfort podróży oraz przygotowanie się na możliwe utrudnienia w świadczeniu usług drogowych.

Co kraj, to (drogowy) obyczaj

Nawet najlepiej zaplanowany urlop może zostać zakłócony przez niespodziewane awarie lub wypadki samochodowe. Aby zapewnić sobie i bliskim bezpieczną podróż, należy być świadomym specyfiki organizacji pomocy drogowej w krajach, do których podróżujemy. Warto zatem wiedzieć, że z powodu intensywnego ruchu na drogach i obciążenia serwisów w sezonie często zdarza się, że uszkodzone pojazdy trafiają najpierw na parking tymczasowy, a dopiero później do serwisu – niezależnie od rodzaju zdarzenia. Szczególnie w weekendy i dni świąteczne holowanie samochodu nie jest realizowane natychmiastowo – to dłuższy proces. W takich przypadkach pojazd również zostaje przetransportowany do najbliższego bezpiecznego miejsca, a kontynuacja zlecenia odbywa się w pierwszy dzień roboczy.

Podobnie jest gdy samochód musi być holowany do Polski – pojazd najpierw trafia na lokalny parking, gdzie zostają przygotowane formalności i zapewniona podwójna obsada kierowców, a następnie przez odrębne sieci holowników rozpoczyna się transport do kraju. Eksperci ARC Europe Polska radzą, aby korzystać ze wsparcia tych, którzy okażą stosowne dokumenty, aby uniknąć firm podszywających się pod rzeczywistych operatorów.

W wielu europejskich państwach trzeba się liczyć także ze… sjestą. Gdy awaria pojazdu nastąpi w czasie jej trwania, pomoc może zostać zorganizowana z opóźnieniem. We Włoszech i Francji należy przygotować się na taką sytuację w godzinach 13–16, w Hiszpanii między 14 a 17, natomiast w Grecji od 15 do 17:30. Oferta serwisów ogranicza się wtedy do podstawowych, pilnych usług. W przypadku zdarzenia na płatnej autostradzie we Francji, należy wzywać wsparcie za pomocą budki SOS. Usługa holowania wykonywana jest wówczas przez pomoc autostradową zawsze do najbliższego bezpiecznego miejsca i jest płatna na miejscu zdarzenia.

Karta kredytowa i cierpliwość to konieczność

Dla kierowców zaskoczeniem może być również forma organizacji pojazdu zastępczego. Eksperci ARC Europe Polska podkreślają, że w większości krajów turystycznych wypożyczalnia nie podstawi go na miejsce awarii – należy osobiście udać się do biura firmy. Zdarza się, że jedynym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest wezwanie taksówki. Co istotne, aby wynająć samochód zastępczy, kierowca musi posiadać kartę kredytową, ważne prawo jazdy oraz paszport lub dowód osobisty. W większości przypadków, po odebraniu pojazdu można poruszać się nim wyłącznie na terenie kraju, w którym został wynajęty, pomimo tego, że jesteśmy na terenie Unii Europejskiej. Na ogół nie ma również opcji zwrotu samochodu w Polsce lub innym państwie, niż to, w którym wynajęło się pojazd.

Zweryfikuj, co obejmuje polisa

Przed wyjazdem należy dokładnie sprawdzić warunki umowy naszego ubezpieczenia. Ważne jest, aby polisa obejmowała rzetelne wsparcie w sytuacjach nagłych, takich jak pomoc drogowa, wynajem pojazdu zastępczego czy zapewnienie noclegu. Upewnijmy się również, że ubezpieczenie pozwala na pokrycie kosztów holowania długodystansowego i transgranicznego, które mogą być konieczne w przypadku poważniejszej awarii pojazdu lub wypadku.

Przed sezonem zawsze przygotowujemy się na wszelkie okoliczności, to nasza standardowa procedura. Odbywamy regularne spotkania z siecią mechaników, wypożyczalni i z partnerami zagranicznymi. Przeprowadziliśmy również specjalistyczne szkolenia dla pracowników call center. Dodatkowo powołaliśmy grupę  konsultantów do obsługi spraw poza granicami Polski. Wszystkie te działania mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa i komfortu kierowcom planującym wakacyjne podróże, niezależnie od wybranej destynacji – mówi Paweł Zawisza, Dyrektor Operacyjny ARC Europe Polska.

(KS, źródło: ARC Europe Polska)

TUZ Ubezpieczenia oferuje nową ochronę dla branży budowlanej

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

TUZ Ubezpieczenia włącza do oferty korporacyjnej ubezpieczenie robót budowlano-montażowych. Produkt został oparty o standard Munich Re, z uwzględnieniem klauzul, które w ostatnich latach weszły do powszechnego użycia na rynku. Polisa obejmuje szkody w przedmiocie robót budowlano-montażowych, maszynach i sprzęcie budowlanym oraz odpowiedzialność cywilną związaną z ich wykonywaniem. Ubezpieczyciel umożliwia rozszerzenie zakresu ochrony poprzez włączenie klauzul dodatkowych, takich jak szkody w mieniu otaczającym czy ubezpieczenie szkód spowodowanych błędami projektowymi.

Nowy produkt TUZ Ubezpieczenia rozszerza obszar ochrony działania firm o branżę budowlaną. Produkt skierowany jest do inwestorów, generalnych wykonawców i podwykonawców realizujących kontrakty budowlano-montażowe w zakresie budownictwa, montażu instalacji przemysłowych oraz inżynierii lądowej (budowa dróg, kolei, mostów, wiaduktów, przepraw, linii przemysłowych czy rurociągów).

Kompleksowa ochrona inwestycji budowlanych

Ubezpieczenie umożliwia objęcie ochroną obiektów budowlanych w budowie lub przedmiotów montażu, maszyn budowlanych, sprzętów budowlanych, wyposażenia i zaplecza budowy oraz mienia otaczającego. Odszkodowanie w ramach polisy przysługuje ubezpieczonym za wszystkie szkody polegające na utracie, uszkodzeniu lub zniszczeniu w wyniku zdarzeń losowych (poza zdarzeniami wyraźnie wyłączonymi w warunkach ubezpieczenia) prac budowlano-montażowych objętych kontraktem wraz z wszelkimi materiałami. Ponadto ochrona może obejmować odpowiedzialność cywilną za szkody rzeczowe i osobowe wyrządzone osobom trzecim w związku z prowadzeniem robót.

Przedsiębiorcy z branży budowlanej w ostatnich latach borykali się z wieloma problemami. Gwałtownie rosnące ceny materiałów budowlanych, brak rąk do pracy i wysokie koszty osobowe czy duże wahania koniunktury nie ułatwiały im prowadzenia dochodowego biznesu. Dlatego starają się zabezpieczyć swoje firmy na odcinkach, na których to jest możliwe. Poszerzona ochrona ubezpieczeniowa, którą wprowadziliśmy jest reakcją na pytania i potrzeby zgłaszane przez klientów. Ubezpieczenie pomaga im w przewidywalny sposób zarządzać firmą i zabezpieczać przynajmniej część ryzyk – mówi Monika Bidermann, dyrektorka Departamentu Rozwoju Biznesu i Współpracy z Brokerami w TUZ Ubezpieczenia.

Ubezpieczenie dobrze zbudowane

Ubezpieczyciel umożliwia modyfikowanie zakresu ochrony poprzez włączenie dodatkowych klauzul rozszerzających lub wyłączjących, których katalog obejmuje aż czterdzieści pozycji. Znajomość branży pozwoliła TUZ Ubezpieczenia zaoferować klauzule, dzięki którym możliwe jest stworzenie zaawansowanej, kompleksowej i indywidualnej ochrony dla konkretnych klientów. Wśród możliwych rozszerzeń wymienić można m.in. ryzyko projektanta, które włącza szkody spowodowane błędami w projekcie lub klauzulę „mienie otaczające”, które obejmuje ochroną mienie inwestora istniejące na terenie budowy przed rozpoczęciem robót budowlano-montażowych.

Modernizacja ubezpieczenia robót budowlano-montażowych to kolejny krok TUZ Ubezpieczenia w kierunku tworzenia kompleksowej i efektywnej ochrony dla branży budowlanej. Słuchamy potrzeb i uwag naszych klientów i regularnie pracujemy nad tym, by nasze produkty jak najpełniej odpowiadały ich wymaganiom. Szeroki zakres klauzul dodatkowych to rezultat dążenia do uelastycznienia oferty, tak aby móc zapewnić naszym klientom korporacyjnym indywidualną i dopasowaną do ich problemów ochronę. Dla branży budowlanej zapewniamy również ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej oraz gwarancje. Oferta dla tego segmentu jest nieustannie przez nas rozwijana – komentuje Jarosław Pieczko, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Korporacyjnych TUZ Ubezpieczenia.

Dużą elastycznością cechuje się również forma zawiązania współpracy z ubezpieczycielem. Umowa może zostać zawarta zarówno w formie ubezpieczenia jednostkowego i obejmować pojedynczy kontrakt lub w formie ubezpieczenia generalnego. To drugie obejmuje wszystkie kontrakty zgłaszane przez ubezpieczającego w okresie obowiązywania umowy ubezpieczenia i spełniające warunki określone w dokumencie ubezpieczenia. 

(KS, źródło: TUZ Ubezpieczenia)

Rząd zwiększa sumy gwarancyjne w ubezpieczeniach

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach – poinformowała Kancelaria Prezesa Rady Ministrów. Projekt ustawy dostosowuje polskie prawo do unijnych przepisów dotyczących ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody, które powstały w związku z ruchem pojazdów mechanicznych.

Nowe przepisy zaczną obowiązywać 14 dni po ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw. Od tej pory osoby poszkodowane będą mogły dochodzić odszkodowania z OC ppm w miejscu swojego zamieszkania lub siedziby, nawet jeśli ubezpieczyciel jest niewypłacalny. Za wypłatę odpowiadać będzie Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, natomiast wypłatę odszkodowań osobom poszkodowanym w wyniku zdarzeń, które zaistniały na terytorium innego państwa UE albo państwa trzeciego przejmie Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Minimalne sumy gwarancyjne w ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej według nowych przepisów wyniosą:

  • w przypadku szkody na osobie 29 876 400 zł w odniesieniu do jednego wypadku, bez względu na liczbę osób poszkodowanych,
  • dla szkody majątkowej 6 021 600 zł w odniesieniu do jednego wypadku, bez względu na liczbę osób poszkodowanych.

(KS, źródło: PAP, Centrum Informacyjne Rządu)

18,336FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie