Blog - Strona 327 z 1471 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 327

UNIQA promuje OC z pakietem dodatkowych korzyści

0
Źródło zdjęcia: UNIQA

Z początkiem marca wystartowała nowa odsłona kampanii reklamowej marki UNIQA, w której ponownie występuje Mirosław Zbrojewicz w roli Gruchy z filmu „Chłopaki nie płaczą”, a towarzyszy mu Sławomir Sulej, czyli słynny Małpa z „Poranku Kojota”. W reklamie ubezpieczyciel prezentuje pakiet OC z usługą naprawy na miejscu, także w przypadku awarii, holowaniem i autem zastępczym.

Pakiet OC Trzyłała, czyli OC posiadaczy pojazdów mechanicznych z pakietem dodatkowych korzyści, to motyw przewodni najnowszej kampanii reklamowej UNIQA. Spot ponownie utrzymany jest w konwencji filmowej, która skutecznie buduje obecność marki w świadomości konsumentów.

W nowej odsłonie kampanii w rolach głównych ponownie występuje znany z poprzedniej reklamy duet, czyli Mirosław Zbrojewicz i piesek chihuhua o imieniu Bella, a po raz pierwszy towarzyszy im Sławomir Sulej, który przed laty stworzył kreację Małpy w filmie „Poranek Kojota”.

– Ten format bardzo przypadł do gustu naszym klientom, ale też partnerom biznesowym, którzy doskonale pamiętają Mirosława Zbrojewicza, czyli słynnego Gruchę z „Chłopaki nie płaczą”. Jesteśmy przekonani, że równie ciepło przyjmą towarzyszącego mu w nowej odsłonie naszej reklamy Sławomira Suleja, wspaniałego aktora, który stworzył wiele niezapomnianych ról, w tym kultową Małpę. Naszą reklamę można już oglądać w głównych i tematycznych stacjach telewizyjnych, a także w Internecie. Dodatkowo przygotowaliśmy dla sympatyków obu panów krótkie teasery o humorystycznym zabarwieniu – wyjaśnia Agnieszka Durst-Wilczyńska, dyrektorka Departamentu Zarządzania Marką, Komunikacji i Zaangażowania Społecznego UNIQA.

W reklamie UNIQA zwraca uwagę na korzyści pakietu OC ppm., w którym oferuje naprawę na miejscu nawet podczas awarii, a jeśli jest to niemożliwe, usługę holowania pojazdu do 75 km od miejsca zdarzenia oraz samochód zastępczy do 48 godzin. A wszystkie korzyści „trzyłała” w cenie od 321 zł rocznie.

– To bardzo konkurencyjna oferta na rynku, ponieważ w ramach podstawowego pakietu OC nasi klienci mogą liczyć na pomoc zarówno na miejscu zdarzenia, jak i w sytuacji, gdy naprawa wymaga zorganizowania pomocy drogowej i holowania. Dzięki samochodowi zastępczemu z kolei zaoszczędzą na kosztach przejazdu taksówkami lub innymi środkami transportu. Osoby, które chciałyby wydłużyć dostępność auta zastępczego lub zwiększyć limit holowania, np. do 200 km, albo znieść go zupełnie, mogą to zrobić za dodatkową opłatą, decydując się na jeden z naszych dodatków w wyższych wariantach – zaznacza Wojciech Rabiej, dyrektor zarządzający Pionu Rozwiązań dla Klienta Detalicznego UNIQA.

Spot reklamowy:

(AM, źródło: UNIQA)

Dokładnie wiemy, do czego dążymy i jak to chcemy osiągnąć

0
Marcin Sroka

Rok 2023 był dla Biura Sprzedaży Multiagencyjnej i Brokerskiej PZU rokiem intensywnym. Obfitował w zmiany, których realizacja zakładała nową koncepcję modelu dystrybucji.

Zmiana architektury sieci sprzedaży była katalizatorem do budowania nowej strategii współpracy w kanale multiagencyjnym.

Zmiana architektury sieci sprzedaży

Nowa struktura kilkusetosobowej sieci sprzedaży pracowników i kilkudziesięciotysięcznej sieci partnerów biznesowych wdrożona została z końcem 2022 r. Postawiliśmy na zwiększenie wsparcia naszej sieci sprzedaży. Zależało nam, aby dostosować wewnętrzną strukturę do potrzeb naszych partnerów biznesowych i jednocześnie przenieść jakość współpracy na wyższy poziom. Podkreślmy, że multiagenci współpracują z dwuosobowymi Zespołami Sprzedaży. Takie wsparcie w codziennej pracy to przecież unikalne rozwiązanie na rynku ubezpieczeniowym, doceniane przez naszych partnerów.

Zmiana organizacji sieci zapewniła pracownikom nową ścieżkę rozwoju, a multiagentom – lepsze wsparcie i dostępność Zespołów Sprzedaży. Był to krok w dobrą stronę. Rok 2023 pokazał, że Biuro Sprzedaży Multiagencyjnej i Brokerskiej to mocny zespół, który zapewnia kompleksowe wsparcie w sprzedaży ubezpieczeń PZU na jeszcze lepszym poziomie niż dotychczas.

Rentowny wzrost

Nieustannie dążymy do zwiększania udziałów w rynku multiagencyjnym. Wyznaczamy trendy i interesuje nas pozycja lidera. By tak się stało, realizujemy wiele działań. Przede wszystkim modelujemy portfel. Nasi partnerzy mogą to dostrzec m.in. w inicjatywach sprzedażowych czy kontraktowaniu.

Widząc znaczny wzrost wartości mieszkań, domów i ich wyposażenia, zdecydowaliśmy się na zmiany w produkcie PZU Dom. Multiagenci pomagają nie tylko w doborze odpowiedniego zakresu oferty, ale również w wyborze odpowiednich sum ubezpieczenia, tak by w pełni sprostać potrzebom i oczekiwaniom klientów.

Coraz więcej uwagi poświęcamy także ubezpieczeniom szkolnym – w 2023 r. zrealizowaliśmy nasze ambicje sprzedażowe i chcemy kontynuować wzrosty. Istotną rolę odgrywają dla nas ubezpieczenia małych i średnich przedsiębiorstw. Zdecydowaliśmy się od 1 czerwca 2023 r. uruchomić projekt MSP Biznes Partner. To certyfikowany program dla naszych partnerów, którzy realizują i chcą rozwijać z PZU sprzedaż ubezpieczeń MSP. Najlepsi multiagenci zdobyli już status MSP Gold Biznes Partner za rok 2023 i korzystają z przeznaczonego specjalnie dla nich pakietu benefitów.

Zwracamy uwagę na rentowność, co w sposób przemyślany konkretyzujemy w inicjatywy biznesowe – wspieramy sprzedaż ubezpieczeń pozakomunikacyjnych i życiowych.

Ubezpieczenia na życie

Stawiamy na dystrybucję ubezpieczeń życiowych. Nasi menedżerowie nieustannie poszerzają swoje kompetencje i zyskują nowe uprawnienia, aby być najlepszymi doradcami dla naszych partnerów biznesowych w tym zakresie. Do dyspozycji multiagentów oddaliśmy pełną ofertę ubezpieczeń indywidualnych, grupowych ochronnych i zdrowotnych.

Z początkiem lutego tego roku wprowadziliśmy do dystrybucji zupełnie nowy, unikalny produkt – PZU Pakiet na Życie i Zdrowie. Spotkania promujące nową ofertę dały nam możliwość przedstawienia ubezpieczenia i osobistego spotkania z partnerami biznesowymi. To aktywne działanie zebrało pozytywną opinię wśród multiagentów, ale o tym opowiemy przy innej okazji.

Jesteśmy przekonani, że PZU Pakiet na Życie i Zdrowie jest odpowiedzią na potrzeby klientów i zapotrzebowanie zgłaszane przez naszych partnerów. Widzimy w nim ogromny potencjał do rozwoju sprzedaży. Zależy nam na szerokiej dystrybucji produktów życiowych w całej sieci.

Swoją ofertę ubezpieczeń na życie rozwijamy także u partnerów, z którymi od wielu lat z powodzeniem realizujemy sprzedaż ubezpieczeń majątkowych. Zachęcamy do współpracy, pokazujemy zalety poszerzenia oferty oraz motywujemy atrakcyjnymi szkoleniami. Chcemy wszczepić sieci majątkowej gen życiowy PZU. Otwieramy się także na sprzedaż ubezpieczeń indywidualnych we współpracy z brokerami. Udowadniamy, że jesteśmy właściwym partnerem do budowy stabilnego biznesu życiowego.

Rozwój jest naszym priorytetem

Bardzo ważnym aspektem jest dla nas nieustający rozwój. Dlatego zwiększamy kompetencje naszych menedżerów i – w równym stopniu – dajemy możliwość rozwoju partnerom biznesowym. Warto w tym miejscu wspomnieć o DNA Biznesu. Jest to cykl bezpłatnych szkoleń rozwojowych online przeznaczony dla sieci sprzedaży, który organizuje Biuro Wsparcia Sprzedaży.

Nie zapominamy także o brokerach, dla których przygotowaliśmy atrakcyjne szkolenia produktowe – Kawa z PZU. Każdy z uczestników otrzymuje zaświadczenie o realizacji szkoleń zawodowych. Pierwsza edycja Kawy z PZU okazała się sukcesem. Wzięło w niej udział prawie 5 tys. brokerów. Realizujemy kolejne edycje i w dalszym ciągu cieszą się one ogromnym zainteresowaniem. Naszą inicjatywę będziemy promować na corocznym Kongresie Brokerów.

Nowoczesne rozwiązania

Cały czas modyfikujemy procesy sprzedażowe, aby były jak najbardziej intuicyjne i przyjazne użytkownikom. Szybkie ścieżki sprzedaży łączymy z Centralną Ewidencją Pojazdów i Kierowców. Działamy w myśl koncepcji lean management. Wszystko po to, aby efektywniej wykorzystać czas i narzędzia pracy oraz ułatwiać nam i naszym partnerom biznesowym wspólną sprzedaż.

Organizujemy Grupy Konsultacyjne – spotkania multiagentów i najbardziej doświadczonych pracowników PZU. Rozmawiamy i słuchamy. Jesteśmy otwarci zarówno na nowe pomysły, jak i na konstruktywną krytykę. Patrzymy szeroko oraz optymalizujemy i wypracowujemy nowoczesne rozwiązania. W codziennej pracy korzystamy m.in. z integracji systemów PZU i multiagentów, digitalizacji procesów sprzedażowych czy wykorzystujemy modele AI w predykcji potencjałów sprzedażowych i możliwości osiągania celów przypisowych (składkowych).

Rok 2023 był najlepszy w historii Biura Sprzedaży Multiagencyjnej i Brokerskiej. Potwierdzenie widzimy m.in. w imponującym przypisie składki. Pełni optymizmu i ambitnych planów wkroczyliśmy w 2024 rok. Ukierunkowanie na multiagentów i brokerów stanowi podstawę tych działań. Pracujemy nad rozwojem sieci multiagencyjnej oraz notujemy ciągły wzrost efektywności sieci sprzedaży.

Jesteśmy przekonani, że zwiększone siły sprzedażowe, nieustanny rozwój, determinacja oraz budowanie satysfakcjonujących rozwiązań biznesowych pozwolą nam w tym roku realizować wyznaczone cele. Dokładnie wiemy, do czego dążymy i jak to chcemy osiągnąć.

Marcin Sroka
dyrektor Biura Sprzedaży Multiagencyjnej i Brokerskiej PZU

Pewna droga do wzrostu

0
Marcin Dyliński

Rynek ubezpieczeń w Polsce wszedł w intensywny czas konsolidacji. Agenci oraz właściciele mniejszych podmiotów poszukują silnych partnerów, z którymi mogą rozwijać biznes. To efekt postępu technologicznego, zmian w zachowaniu klientów, restrykcyjnych wymogów prawnych i zaciętej rywalizacji.

Do rynkowych zmian odnoszą się również multiagencje, w tym CUK Ubezpieczenia, który strategicznie podchodzi do rozwoju sieci partnerów w całym kraju.

Rozwój sieci i najlepszy program współpracy

Zmiany w strukturze rynku ubezpieczeniowego determinują nowe działania w ofercie dla agentów. Wiele wskazuje na to, że ten rok będzie czasem intensywnych działań komunikacyjnych skierowanych do agentów. CUK od lat konsekwentnie realizuje strategię otwartości na współpracę oraz wskazuje agentom przewagi, które zyskują, dołączając do multiagencji.

– Grono współpracujących z CUK agentów wzrosło do ponad 3500 partnerów. Mamy ponad 500 placówek, a początek roku to już kolejne cztery otwarcia. Te liczby to nie tylko statystyka, ale ogromny zasób wiedzy, którą wykorzystujemy w komunikacji z rynkiem.

Uważnie słuchamy i wdrażamy rozwiązania, które mają realny wpływ na partnerów biznesowych. Tak było w przypadku CUK Assistance, CUK Direct dla Agenta czy całościowego programu współpracy.

Agenci w CUK zyskują nową jakość i narzędzia rozwoju, które rozwijają ich biznesy na wyższe poziomy. Za tym stoją konkretne prowizje i rozwój portfela klientów – mówi Marcin Dyliński, dyrektor Departamentu Marketingu i E-Commerce w CUK Ubezpieczenia.

Według ekspertów CUK rynek ubezpieczeniowy w nadchodzącym czasie czeka postępująca konsolidacja i profesjonalizacja. To naturalne procesy, które już dawno rozpoczęły się w innych krajach UE i właśnie dotarły nad Wisłę. Fala tych zmian to na pewno szansa, którą wykorzystają dobrze przygotowane podmioty.

Szkolenia to nowe możliwości dla agentów

W branżowym dyskursie coraz częściej pojawia się temat wykorzystania AI oraz uczenia maszynowego. To obszar, który wciąż pozostaje pod znakiem zapytania, jeśli chodzi o jego ingerencję w codzienną pracę agentów.

Zdaniem ekspertów CUK Ubezpieczenia agenci nadal pozostaną pierwszym wyborem klientów. Powszechny dostęp do wiedzy w sieci rodzi obawę o jej autentyczność i aktualność. Właśnie z tego powodu eksperckie programy szkoleń i pomoc profesjonalistów będą cennymi atrybutami w rozwoju biznesu agentów.

– Z naszych obserwacji wynika, że agenci pożądają wiedzy z wielu obszarów. W dużej części są to mikroprzedsiębiorcy, którzy potrzebują wsparcia produktowego, informatycznego, prawnego, marketingowego czy rekrutacyjnego. Zapewniamy to i zdejmujemy z agentów ciężar obaw o to, czy są gotowi na nadchodzące zmiany w przepisach lub technologii.

Roztaczamy też „parasol ochronny”, który stanowią odpowiednie działy wsparcia: agro, biznesu czy życia oraz wypracowany przez lata system szkoleń umożliwiający całościowy rozwój – dodaje Kamila Jankowska, dyrektorka Departamentu HR i Szkoleń w CUK Ubezpieczenia.

Na równi ze szkoleniami priorytetem dla organizacji jest wdrożenie nowych agentów. To ważny moment, kiedy potrzebują szczególnej troski. Dzięki przygotowanej ścieżce partner płynnie zostaje wdrożony do organizacji. Pomagają w tym regionalni menedżerowie oraz eksperci z poszczególnych działów.

Najnowsze wyniki badań przeprowadzonych wśród partnerów CUK przez Departament HR i Szkoleń wskazują, że ok. 90% agentów bardzo dobrze oceniło proces wdrożenia do organizacji.

Innowacyjne rozwiązania na wyciągnięcie ręki

Firma wchodzi w 2024 r. w bardzo dobrej kondycji i przeznacza kolejne środki na rozwój autorskich technologii. Już na początku roku agenci CUK zyskali aktualizację wielu komponentów flagowego systemu do porównywania ofert i zarządzania sprzedażą, czyli WebCUK. System otrzymał nowy wygląd zgodny z najnowszymi standardami użytkowania (user experience) oraz został zintegrowany z CEPiK, dzięki czemu do porównania polis komunikacyjnych wystarczą numer rejestracyjny i PESEL.

– Równolegle z wdrożeniami nowych narzędzi zapewniamy rozwój oraz aktualizacje dotychczasowych rozwiązań. Nasz system sprzedażowy WebCUK jest skuteczny, bo tworzą go z nami agenci. To narzędzie, które służy do porównywania ofert i zarządzania codzienną sprzedażą oraz w coraz większym stopniu obsługą posprzedażową.

Dodajmy do tego opcje porównania zakresów czy dostęp do linków sprzedażowych (które właśnie udostępniliśmy w wersji kodów QR), automatyzację wysyłek e-mailowych z ofertą i podsumowaniem sprzedaży. To wielofunkcyjne narzędzie, które jest intuicyjne i bardzo proste w obsłudze – mówi Tomasz Kromolicki, dyrektor ds. rozwoju sieci i bancassurance.

Agenci wykorzystujący WebCUK mogą porównywać polisy komunikacyjne, nieruchomości, turystyczne, NNW Szkolne czy ubezpieczeń życiowych. Ogromną zaletą jest szybkość i celność przygotowania oraz dodatkowe opcje, w tym porównywarka zakresów, w jednym narzędziu. Wdrożone zmiany pozwalają agentowi na przedstawienie oferty polis w niespełna dwie i pół minuty.

Agenci współpracujący z multiagencją mogą również liczyć na dostęp do nowych produktów przygotowanych przez CUK Ubezpieczenia. To odpowiedź firmy na zapotrzebowanie klientów na nową generację polis z każdego obszaru ryzyk.

Nowe Auto Casco i samochód zastępczy na czas naprawy

0
Źródło zdjęcia: Canva

Nowy rok to nowe propozycje ubezpieczenia komunikacyjnego w LINK4. Z myślą o jak najlepszym dopasowaniu oferty ubezpieczeniowej do oczekiwań i potrzeb klientów ubezpieczyciel proponuje dodatkowy, nowy wariant ubezpieczenia Auto Casco. Ważną zmianą, z której z pewnością ucieszą się kierowcy, jest też wprowadzenie opcji auta zastępczego na czas naprawy.

Ubezpieczenia komunikacyjne to wizytówka LINK4. Jeden z najpopularniejszych ubezpieczycieli na polskim rynku wciąż stara się uatrakcyjniać swoją ofertę skierowaną do obecnych jak i nowych klientów. W ramach nowości, które mają pomóc klientom znaleźć w LINK4 optymalną ochronę dopasowaną do indywidualnych potrzeb, ubezpieczyciel wprowadził trzeci wariant Auto Casco. Kupując ubezpieczenia Auto Casco, klienci LINK4 mogą teraz wybierać pomiędzy wariantami KOSZTORYS, WARSZTAT i ASO.

Najważniejsze różnice w poszczególnych wariantach Auto Casco dotyczą sposobu i miejsca naprawy. W wariancie KOSZTORYS wypłata odszkodowania – tak jak do tej pory – dokonywana jest na podstawie kosztorysu sporządzonego przez LINK4. Klient sam, korzystając z gotówki od ubezpieczyciela, naprawia samochód.

W nowym wariancie WARSZTAT szkoda może być zlikwidowana bezgotówkowo w każdym warsztacie nieautoryzowanym. To doskonała opcja dla właścicieli aut nieco starszych, już poza okresem gwarancji, gdy nie jest wymagana obsługa warsztatów autoryzowanych. Klient ma możliwość naprawy samochodu z użyciem oryginalnych części zamiennych Q, czyli sygnowanych logo producenta części, które są stosowane na pierwszy montaż pojazdu, ale bez logo producenta danej marki pojazdu.

Ostatnia opcja – premium – to możliwość naprawy uszkodzonego pojazdu w Autoryzowanej Stacji Obsługi (ASO). To idealna propozycja dla właścicieli stosunkowo nowych aut lub leasingowanych. Choć tu także klient ma oczywiście możliwość samodzielnego wybrania dowolnego warsztatu.

A to nie koniec korzystnych zmian. Ubezpieczyciel rezygnuje też z dotychczas obowiązującego minimalnego limitu wartości szkody wynoszącego 500 zł. Teraz klient może otrzymać odszkodowanie już za najmniejszą zgłoszoną szkodę.

Pozostaje przy tym cała elastyczność, jaką LINK4 szczyci się w ramach Auto Casco, czyli możliwość wykupienia amortyzacji niezależnie od wieku auta, stała lub zmienna suma ubezpieczenia, odnawialna suma ubezpieczenia czy wybór wysokości udziału własnego przez klienta.

A na koniec nowość, która z pewnością ucieszy ubezpieczonych, czyli możliwość skorzystania z samochodu zastępczego w trakcie naprawy szkody, będącej skutkiem zdarzenia objętego ubezpieczeniem w ramach Auto Casco. To opcja, którą można wybrać za dodatkową składkę w wariantach WARSZTAT i ASO.

Samochód zastępczy, zgodnie z nową ofertą, przysługuje klientom LINK4, którzy zdecydują się na tę opcję, do siedmiu dni kalendarzowych. Ubezpieczyciel pokrywa także koszty jego podstawienia.


Kierowcy korzystający z oferty LINK4 szczególnie cenią sobie elastyczność naszych produktów i tym chcemy się nadal szczycić. Dlatego wciąż poszerzamy naszą ofertę produktową z myślą o klientach, ich indywidualnych potrzebach i oczekiwaniach. Taki właśnie cel ma dodanie do Auto Casco nowego wariantu WARSZTAT. Mamy nadzieję, że pomoże to naszym klientom jeszcze lepiej skalkulować koszty ubezpieczenia i wybrać dokładnie taki wariant, jaki najbardziej odpowiada ich indywidualnym potrzebom.

Samochód zastępczy po szkodzie w ramach ubezpieczenia Auto Casco to coś, z czego klienci LINK4 z pewnością będą chętnie korzystać i co w istotny sposób uatrakcyjnia naszą ofertę ubezpieczeniową. Co istotne, auto zastępcze przysługuje w takich wypadkach aż na siedem dni – mówi Agata Ambroziak-Rogulska, dyrektorka Departamentu Produktu LINK4.

Jakie korzyści daje ubezpieczycielowi model wewnętrzny?

0
Piotr Narloch

InterRisk to drugi zakład ubezpieczeń w Polsce, który uzyskał zgodę na stosowanie częściowego modelu wewnętrznego do wyliczania wymogu kapitałowego w obszarze ryzyka ubezpieczeniowego.

Zgoda została udzielona przez Kolegium Nadzorów, w tym polską Komisję Nadzoru Finansowego.

Uzyskanie zgody na stosowanie modelu wewnętrznego jest nie tylko dowodem na solidność InterRisk, co potwierdziły organy nadzoru, lecz oznacza także wdrożenie w ramach firmy jeszcze lepszych metod funkcjonowania i wyceny ryzyka.

Najważniejsze jest to, że będzie to determinowało w przyszłości zarządzanie ryzykiem oraz środkami towarzystwa w kompleksowy i dostosowany do naszej specyfiki sposób – mówi Piotr Narloch, prezes InterRisk Towarzystwo Ubezpieczeń SA Vienna Insurance Group.

Wdrożenie modelu wewnętrznego było wyjątkowym wyzwaniem, które wymagało skupienia, zaangażowania i doskonałej pracy zespołowej. Jestem niezmiernie dumny z naszego zespołu, który wykazał się wiedzą i umiejętnościami, ale także wytrwałością w dążeniu do celu – dodaje Piotr Narloch. – Wierzę, że to osiągnięcie jest potwierdzeniem naszej wiarygodności i stabilności, co stanowi fundament długoterminowych relacji z naszymi klientami i partnerami.

Proces uzyskania zgody na wprowadzenie modelu wewnętrznego był kompleksowy i opierał się na partnerskiej współpracy z KNF, obejmującej analizę i ocenę wielu aspektów działalności InterRisk. Dzięki skrupulatnym przygotowaniom i konstruktywnym dialogom firma uzyskała formalne pozwolenie.

To potwierdzenie, że kierunek, w którym rozwija się InterRisk, jest zgodny z najwyższymi standardami w obszarze zarządzania ryzykiem – mówi Włodzimierz Wasiak, członek zarządu odpowiedzialny za pion finansowy i zarządzanie ryzykiem w InterRisk Towarzystwo Ubezpieczeń SA Vienna Insurance Group.

Grupa VIG na macierzystym rynku austriackim otrzymała zgodę na stosowanie modelu wewnętrznego w 2015 r. i funkcjonuje on w ramach spółek należących do grupy w kilku krajach. 

Dotychczas polskie spółki grupy VIG nie stosowały modelu wewnętrznego na potrzeby raportowania lokalnego. W rezultacie znaleźliśmy się w sytuacji, gdzie funkcjonowaliśmy równolegle w ramach dwóch różnych standardów – jednym opartym na zwyczajnej formule, na potrzeby raportowania lokalnego, a drugim, dostosowanym do naszych potrzeb modelem wewnętrznym będącym ważnym wewnętrznym narzędziem zarządczym – wyjaśnia Mateusz Dąbrowski, dyrektor Departamentu Zarządzania Ryzykiem InterRisk.

Prace nad uzyskaniem zgody na stosowanie modelu wewnętrznego w InterRisk trwały od 2020 r.

W praktyce oznaczało to regularne spotkania z KNF. Weryfikacji podlegało odzwierciedlenie w modelu wielu procesów, od sprzedaży, przez likwidację szkód, aż po część aktuarialną i reasekurację – dodaje Mateusz Dąbrowski.

Irmina Pieczyńska, zastępczyni dyrektora Departamentu Zarządzania Ryzykiem InterRisk, wskazuje na dodatkowe możliwości, jakie daje model wewnętrzny, podkreślając, że formuła standardowa nie oddaje pełnego obrazu działalności. Model wewnętrzny pozwala na szczegółową analizę wszystkich aspektów biznesowych, nie ograniczając się jedynie do najbardziej ogólnych wskaźników.

Włodzimierz Wasiak konkluduje: – Implementacja częściowego modelu wewnętrznego do wyliczania wymogu kapitałowego w obszarze ryzyka ubezpieczeniowego otwiera przed nami nowe perspektywy, np. w zakresie reasekuracji. Dzięki precyzyjnemu modelowaniu ryzyka ubezpieczeniowego możliwe staje się bardziej świadome zarządzanie pokryciem reasekuracyjnym, co z kolei przekłada się na optymalizację kosztów i zwiększenie efektywności finansowej.

Uzyskaliśmy możliwość dokładniejszej oceny, które obszary działalności wymagają dodatkowego zabezpieczenia, a które mogą być bardziej kosztowo efektywne – podkreśla Włodzimierz Wasiak. Zwraca uwagę, że model wewnętrzny umożliwia lepsze dopasowanie programów reasekuracyjnych do indywidualnego profilu ryzyka towarzystwa, co nie tylko zwiększa jego stabilność finansową, ale także podnosi konkurencyjność na rynku.

W rezultacie, stosowanie tego modelu przyczynia się do bardziej zrównoważonego i precyzyjnego podejścia do zarządzania ryzykiem, zapewniając jednocześnie optymalne wykorzystanie kapitału.

– Dodatkową satysfakcję przyniosły nam gratulacje po otrzymaniu zgody organów nadzoru, napływające od wielu podmiotów, w tym również od audytorów i globalnych reasekuratorów. Widać, że metoda działania InterRisk dzięki modelowi wewnętrznemu powoduje wzrost zaufania do naszej firmy, co przekłada się na lepszą współpracę i pozycjonowanie – uzupełnia Piotr Narloch.

Wprowadzenie modelu wewnętrznego to z jednej strony ogromny i długoterminowy wysiłek i proces angażujący wiele obszarów organizacji, ale również możliwość znacznie bardziej precyzyjnego zarządzania ryzykiem i efektywniejszego zarządzania kapitałem.

Aleksandra E. Wysocka

Dofinansowanie polisy bez estońskiego CIT, o ile ubezpieczenie nie jest ukrytym zyskiem

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał w interpretacji indywidualnej, że przedsiębiorstwo wybierające ryczałt od dochodów spółek, czyli tzw. estoński CIT, nie płaci go od dofinansowania do ubezpieczeń medycznych oraz na życie udziałowców i pracowników – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Interpretacja została wydana po pytaniu skierowanym przez spółkę zatrudniającą na umowy o pracę osoby należące do rodziny udziałowców, tj. podmioty powiązane w rozumieniu art. 11a ust. 1 pkt. 4 ustawy o CIT. Firma dofinansowuje im oraz udziałowcom pracownicze ubezpieczenia zdrowotne oraz na życie, które przyczyniają się do utrwalania dobrych relacji z pracownikami oraz wpływają na efektywność wykonywanej pracy. Przedsiębiorstwo zwróciło się do dyrektora KIS o potwierdzenie, że nie będzie musiała płacić estońskiego CIT od żadnego z tych świadczeń. Ten potwierdził, wskazując w interpretacji indywidualnej z 20 lutego (sygn. 0114-KDIP2-2.4010.699.2023.1.IN), że zasady dofinansowania polis określa regulamin, nie ma obowiązku korzystania z tych ubezpieczeń, zaś wydatki na nie mają wpływać na efektywność pracy. Stąd też dofinansowanie nie jest ani ukrytym zyskiem z art. 28m ust. 1 pkt. 2 ustawy o CIT, ani wydatkiem niezwiązanym z działalnością gospodarczą z art. 28m ust. 1 pkt. 3 ustawy.

Natalia Kamińska-Kubiak, menedżerka i doradczyni podatkowa Grant Thornton, w rozmowie z „DGP” pozytywnie ocenia stanowisko dyrektora KIS, jako odejście od automatyzmu w ocenie, co jest ukrytym zyskiem, na rzecz racjonalności i celowości.

Więcej:

 „Dziennik Gazeta Prawna” z 5 marca, Agnieszka Pokojska „Wydatki na prywatne ubezpieczenia i szkolenia są bez estońskiego CIT”

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

Optigis nowym udziałowcem Telematics Technologies

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Spółka Optigis przejęła udziały Telematics Technologies. Do finalizacji umowy z Noble Fund Private Debt Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych, dotychczasowym udziałowcem większościowym przejmowanej spółki, doszło 29 lutego.

Jak zgodnie deklaruje nowy zarząd, w skład którego weszli Jerzy Cegliński, prezes Optigis, i Marek Nowakowski, celem zakupu udziałów Telematics Technologies jest przyspieszenie rozwoju obu spółek dzięki synergiom kompetencyjnym, technologicznym, produktowym i sprzedażowym.

Firmy współpracują ze sobą od wielu lat. Należąca do Optigis Emapa jest m.in. dostawcą podkładu mapowego w nawigacji NaviExpert, dystrybuowanej na rynku otwartym i w sieciach operatorów GSM. Potencjalne synergie związane z transakcją wychodzą jednak daleko poza rynek usług nawigacyjnych i będą dotyczyć także rozwiązań skierowanych m.in. do flot samochodowych, branży logistycznej, a także ubezpieczeniowej.

– Cieszymy się na bliską współpracę z całym zespołem Telematics Technologies, który od lat dostarcza sprawdzone produkty setkom tysięcy klientów w Polsce – komentuje Jerzy Cegliński.

Telematics Technologies opracowała aplikację NaviExpert wykorzystywaną w programie Link4 Kasa Wraca oraz beacona dla PZU GO. 

(AM, źródło: NaviExpert)

Compensa o nietypowych szkodach w MŚP

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Compensa zwraca uwagę, że nawet największa troska o przestrzeganie przepisów BHP, szkolenia pracowników i wybór dostawców towaru nie daje gwarancji, że w firmach z sektora MŚP nie dojdzie do szkody o dużej wartości. Doświadczenia branży ubezpieczeniowej pokazują, że nie ma firm wolnych od ryzyka zniszczenia lub utraty mienia czy spowodowania uszczerbku na zdrowiu u klienta lub pracownika.

– W wiele spośród zgłaszanych do nas zdarzeń aż trudno uwierzyć. Prowadzenie biznesu jest do pewnego stopnia nieobliczalne, bo nigdy nie da się wziąć pod uwagę wszystkich czynników, które mogą negatywnie wpłynąć na kondycję finansową firmy. Dotyczy to przedsiębiorstw każdej wielkości. Jednak o ile te największe mają często zasoby, dzięki którym łatwiej radzą sobie w trudnych i niespodziewanych sytuacjach, o tyle małymi biznesami potrafią wstrząsnąć nawet stosunkowo niewielkie zdarzenia. Ubezpieczenie może w tym kontekście dawać wartościową ochronę, jeżeli oczywiście jego kształt jest dopasowany do skali i charakteru działalności – mówi Jacek Kasperski, odpowiedzialny za ubezpieczenia dla MŚP w Compensie.

Ekspert podaje przykłady szkód pokazujących, jak niespodziewane, a niekiedy drobne sytuacje potrafią przerodzić się w poważne problemy finansowe dla firmy.

  • Goście zatruci salmonellą. W Walentynki w jednej z restauracji doszło do zatrucia kilku gości salmonellą. Lokal trzeba było zamknąć i zidentyfikować źródło zakażenia. Poszkodowani ubiegali się o rekompensatę utraconych dochodów z tytułu czasowej niezdolności do pracy i o zadośćuczynienie. Wskutek szkody restauracja musiała pokryć te koszty. Łączna wartość szkody wyniosła kilkadziesiąt tysięcy złotych.
  • Płonąca patelnia i poparzony kucharz. W innej restauracji doszło do poparzenia kucharza, który starał się ugasić płonącą patelnię, ale nie został odpowiednio przeszkolony w zakresie BHP przez właściciela lokalu. Pracownik doznał poparzeń II stopnia, co zakończyło się koniecznością pokrycia kosztów zabiegów leczniczych i rehabilitacji, mających na celu minimalizację skutków poparzenia. Szkoda została wyceniona na kilkanaście tysięcy złotych.

– Tego rodzaju ochrona wynika z ubezpieczenia OC pracodawcy, które działa z reguły w formie dodatku do ubezpieczenia OC z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. Dzięki temu ubezpieczyciel przejmuje na siebie finansową odpowiedzialność za szkody wyrządzone zatrudnionym w firmie pracownikom. Rozszerzeń OC jest więcej i obejmują m.in. zniszczenia dokonane przez podwykonawców czy szkody, do których doszło w mieniu powierzonym do obróbki, czyszczenia lub serwisu – mówi Jacek Kasperski.

  • Przepięcie w kwiaciarni. Tuż przed Dniem Kobiet w kwiaciarni, w której znajdował się większy niż zazwyczaj zapas kwiatów, doszło do przepięcia w systemie klimatyzacji. Wybuchł niewielki pożar, w którym spłonęła znaczna część towaru. Właściciel musiał zamknąć kwiaciarnię w najlepszym sprzedażowo czasie. Strata nie ograniczała się więc tylko do uszkodzonego mienia, ale również do utraty możliwości prowadzenia działalności handlowej, co oczywiście negatywnie wpłynęło na dochody. Nawet w małych kwiaciarniach tego rodzaju szkody liczy się w dziesiątkach tysięcy złotych. Kluczem do ochrony firmy przed taką sytuacją jest ubezpieczenie klauzuli nieosiągnięcia zysku w następstwie szkody.
  • Zalany pokój w hotelu. Niedopatrzenie osób sprzątających, które pozostawiły odkręcony kran, doprowadziło do zalania pokoju hotelowego oraz wszystkich pomieszczeń położonych poniżej w pionie. Skutki tego zdarzenia okazały się poważne i wymagały kompleksowych działań naprawczych, w tym osuszenia przestrzeni, wymiany wykładzin i odmalowania ścian. Całkowity koszt tych prac został oszacowany na ponad 100 tys. zł.

Jeżeli budżet firmy zostanie narażony na straty w tego rodzaju sytuacjach, przydatne okazują się m.in. ubezpieczenie mienia na wypadek ognia i innych zdarzeń losowych, kradzieży czy awarii urządzeń oraz OC z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej.

(AM, źródło: Brandscope)

Telemedi po raz trzeci z rzędu w czołówce rankingu FT1000

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Telemedi, dostawca usług telemedycznych, po raz trzeci z rzędu został wyróżniony w prestiżowym rankingu FT1000 opublikowanym przez „Financial Times”, znajdując się wśród najszybciej rozwijających się firm w Europie. Dodatkowo insurtech zajął czwartą pozycję w kategorii firm z branży healthcare oraz został numerem 1 jako „weteran” rankingu w tym sektorze.

– Jesteśmy niezmiernie dumni z tego wyróżnienia, które jest potwierdzeniem naszego ciągłego rozwoju i zaangażowania w innowacje w sektorze opieki zdrowotnej – mówi Beata Gosławska, dyrektorka ds. Rozwoju Biznesu Telemedi. – Nasze zaangażowanie w rozwijanie zakresu usług medycznych oraz systemu informatycznego, z uwzględnieniem potrzeb i oczekiwań naszych klientów oraz pacjentów, jest kluczem do naszego sukcesu.

Telemedi jest medycznym insurtechem oferującym jako podmiot leczniczy pełne spektrum usług ambulatoryjnej opieki zdrowotnej, wsparcie w obszarze mental health, orzecznictwa, underwritingu oraz opieki koordynowanej po ciężkich zdarzeniach. Dodatkowo, w roli integratora dostawców usług medycznych, Telemedi wdraża portale klienta.

– Nasze usługi, oparte na modelu hybrydowym, umożliwiają pacjentom komfortowe korzystanie z usług medycznych, co przynosi naszym klientom wymierne korzyści biznesowe oraz konkurencyjność oferty – dodaje Monika Lubecka, reprezentantka Telemedi.

(AM,  źródło: Telemedi)

TUA Assicurazioni stało się własnością Allianz

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Generali sfinalizowało sprzedaż TUA Assicurazioni SpA na rzecz Allianz. Transakcja jest zgodna z realizacją strategii grupy „Lifetime Partner: Driving Growth” we Włoszech.

TUA Assicurazioni, dawniej część Cattolica Assicurazioni, była spółką zależną Generali zajmującą się ubezpieczeniami majątkowymi i osobowymi na rynku włoskim. Firma działa głównie w branży motoryzacyjnej, reprezentując około 60% GWP wygenerowanego w 2022 r. za pośrednictwem sieci dystrybucyjnej składającej się głównie z niepowiązanych agentów i brokerów.

Transakcja generuje pozytywny wpływ w wysokości około 50 milionów euro na zysk netto Generali oraz neutralny wpływ na znormalizowany zysk netto, zwiększając o około 1 pp pozycję Solvency II.

Mediobanca – Banca di Credito Finanziario SpA oraz Rothschild & Co pełniły funkcję doradców finansowych, a kancelaria Gianni & Origoni – doradcy prawnego przy transakcji.

(AM, źródło: Generali, gu.com.pl)

18,299FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie