Blog - Strona 419 z 1539 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 419

Howden: Blisko 2,5 mld funtów przychodów na 30. rocznicę działalności

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wzrost przychodów o 33%, wzrost skonsolidowanej EBITDA o 30%, marża EBITDA 31,9% oraz 56 przejęć – to największe osiągnięcia Grupy Howden w ostatnim roku finansowym zakończonym na koniec września 2023. Grupa urosła organicznie o 13%.

Przychody Howdena wyniosły 2,44 mld funtów, wobec 1,84 mld funtów rok wcześniej. Grupa podkreśla, że próg 1 mld funtów przychodów przekroczyła zaledwie przed 3 laty. Skorygowana skonsolidowana EBITDA w 2023 r. wzrosła z 600 do 780 mln funtów.

Przyjęta przez Howdena strategia zarządzania kapitałem inwestorów instytucjonalnych i pożyczkodawców pozwala na dokonywanie przejęć na całym świecie. W minionym roku finansowym zakończono 56 transakcji na kluczowych rynkach. Grupa przejęła m.in. TigerRisk w USA, March RS w Hiszpanii, Apex w Nowej Zelandii, Théorème we Francji czy Reich Insurance w Wielkiej Brytanii. W 2023 r. Howden powitał 1000 nowych akcjonariuszy-pracowników, zwiększając ich łączną liczbę do 4500 w 50 krajach. Całkowite zatrudnienie wynosi już 16 tys., przy czym 800 osób dołączyło do grupy w roku finansowym 2023 w wyniku zatrudnienia w ramach nowych inicjatyw.

– W tym roku obchodzimy 30. rocznicę naszej działalności jako największej prywatnej globalnej grupy ubezpieczeniowej, obsługującej klientów w zakresie pośrednictwa detalicznego, specjalistycznego i reasekuracyjnego, rynków kapitałowych i underwritingu. Zbudowaliśmy wyjątkowy biznes w oparciu o własność pracowniczą, wspieraną przez długoterminowych inwestorów zewnętrznych. Rozwijaliśmy się dzięki konsekwentnej i nieustannej realizacji strategii przyciągania i wzmacniania pozycji najlepszych ekspertów, zarówno indywidualnych, jak i poprzez dopasowane przejęcia. Cel jest niezmienny – chcemy zapewnić sobie wyjątkowe tempo wzrostu organicznego w dłuższej perspektywie – mówi David Howden, dyrektor generalny grupy. Podkreśla, że dzięki dynamicznemu rozwojowi w ostatnich latach Howden jest jednym z czterech czołowych brokerów reasekuracyjnych i największym niezależnym globalnym graczem w Europie.

– Nasz średni trzyletni wzrost organiczny wynosi 17%. Jestem niesamowicie dumny z tego, co budujemy – dodaje David Howden.

(AM, źródło: Howden)

Marsh: Ceny ubezpieczeń stabilne, z umiarkowanymi wzrostami w liniach majątkowych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z danych zebranych w raporcie stawkowym Marsh „Global Insurance Market Index Q4 2023” wynika, że w ostatnim kwartale ubiegłego roku ceny ubezpieczeń na świecie wzrosły o 2%, tj. o 1 punkt procentowy mniej niż w III kw. 2023 r. Ostatnie trzy miesiące ubiegłego roku były 25. kwartałem z rzędu, w którym odnotowano wzrost stawek.

W IV kwartale stawki ubezpieczeniowe kształtowały się na podobnym poziomie niemal we wszystkich regionach. Podobnie jak w III oraz II kw. był to w dużej mierze efekt kontynuacji tendencji spadkowej w liniach finansowych i profesjonalnych oraz niewielkiej obniżki cen w segmencie polis cyber. Na wyniki miał również wpływ umiarkowany wzrost stawek dla ryzyk majątkowych, przy czym zwiększona konkurencja zrównoważyła wpływ silnego popytu i odnotowywanych strat.

W Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Azji i w regionie Pacyfiku stawki pozostały stabilne. W USA nastąpił wzrost cen o 3%, w Europie o 4%, w Indiach, na Bliskim Wschodzie i w Afryce o 4%, a w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach o 8%.

Trend spadkowy na rynku cyber?

Autorzy raportu wskazują, że ceny polis majątkowych na świecie wzrosły średnio o 6% (7% w III kw.). Jednocześnie stawki OC poszły w górę o 3%, utrzymując poziom wzrostu z czterech poprzednich kwartałów. Czwarty kwartał był szóstym takim okresem z rzędu, w którym można było zaobserwować spadek cen w liniach finansowych i profesjonalnych. W wyniku dalszych obniżek i zwiększonej konkurencji o klientów – szczególnie w USA, Wielkiej Brytanii i w regionie Pacyfiku – stawki spadły średnio o 6%, podobnie jak w poprzednim kwartale. Z kolei ceny polis cyber obniżyły się o 3%, kontynuując spadki odnotowane już w III kw. (–2%). Marsh podkreśla, że był to dopiero drugi kwartał od 2018 roku, w którym odnotowano spadek cen.

Inflacja nadal straszy

Ubezpieczyciele w większości regionów nadal obawiają się wpływu inflacji na wartość aktywów i koszty odszkodowań przy odnowieniach polis.

– W czasach panującego niepokoju gospodarczego na świecie klienci z pewnością będą zadowoleni z większej stabilności stawek ubezpieczeniowych, zwłaszcza w liniach majątkowych, oraz z rosnącej konkurencji ze strony ubezpieczycieli w przypadku dobrze zarządzanych ryzyk. 2024 ma być rokiem znaczących wyzwań geopolitycznych i gospodarczych, dlatego ściśle współpracujemy z klientami w celu opracowania rozwiązań, które pozwolą zwiększyć odporność na globalne wydarzenia i wykorzystać poprawiające się warunki rynkowe – komentuje Pat Donnelly, President Marsh Specialty and Global Placement.

Polska perspektywa 

– Według raportu ostatni kwartał 2023 roku był kolejnym, który dołączył do serii rosnących cen. Na uwagę zasługuje jednak tempo ostatnich zmian, które charakteryzuje się znacznie większą stabilnością w porównaniu z wcześniejszymi okresami. Od początku 2021 roku wzrost cen wahał się od 5% do 8%, co pozwala poszukującym ochrony ubezpieczeniowej patrzeć z pewną nadzieją w przyszłość. Obecnie nadal jednak pozyskanie ochrony ubezpieczeniowej w zakresie ubezpieczeń majątkowych dla niektórych branż czy obiektów stanowi wyzwanie, a większe zainteresowanie rynków ubezpieczeniowych dotyczy, co do zasady, dobrze zarządzanych ryzyk, szczególnie w obszarze ciągłości działalności – komentuje Marta Buda, dyrektorka ds. Obsługi Klienta Marsh Polska.

Blanka Kuzdro-Chodor, dyrektorka Działu Klienta Korporacyjnego Marsh Polska, przyznaje, że w czwartym kwartale ubiegłego roku jej firma odnotowała wyhamowanie wzrostu stawek w ubezpieczeniach majątkowych. W jej ocenie trend ten powinien utrzymywać się w najbliższych kwartałach 2024 r. – Nieustającym problemem pozostaje brak wystarczającej pojemności rynku – podkreśla Blanka Kuzdro-Chodor.

Anna Pluta, liderka Zespołu Ryzyk Cybernetycznych Marsh Polska, jest zdania, że zaobserwowana w ostatnim kwartale 2023 r. stabilizacja cen w ubezpieczeniu cybernetycznym w Europie w dużej mierze wynika z poprawy jakości stosowanych przez spółki środków kontroli ryzyka cyber, co pozytywnie wpływa na ograniczanie m.in. ataków związanych z oprogramowaniem ransomware.

– Dodatkowo na rynkach europejskich pojawiają się nowe moce pojemnościowe zarówno w warstwach podstawowych, jak i nadwyżkowych. Nowi uczestnicy rynku ubezpieczeniowego wymuszają zwiększoną konkurencję, pozytywnie wpływając na wysokość składek dla ubezpieczonego.  W Europie kontynentalnej poziom cen polis cyber w IV kw. spadł o 5% w stosunku do III kw. i ten rynek korzystniej reaguje na potrzeby ubezpieczonych niż ubezpieczyciele na rynku brytyjskim – podkreśla ekspertka.

Ubezpieczający nadal będą rozdawać karty

Marcin Olczak, dyrektor Departamentu Ryzyk Kredytowych Marsh Polska, zwraca uwagę, że statystyki dotyczące niewypłacalności w Polsce w dalszym ciągu są napędzane kłopotami firm z kategorii MŚP. Jego zdaniem jest to z pewnością odczuwalne, poprzez swoją skalę, przez niektórych ubezpieczycieli, ale w dalszym ciągu w przypadku większości polis nie widać znaczącego wzrostu szkodowości. – Schodząc na poziom poszczególnych umów czy też nawet branż, wzrost szkodowości oraz spadki obrotów deklarowanych do ubezpieczenia, wskazywałyby na zmianę trendu w stawkach (czyli ich wzrost, tak bardzo pożądany przez ubezpieczycieli). Jednak silna konkurencja pomiędzy ubezpieczycielami pozwala unikać takiej sytuacji. Również od strony limitów kredytowych rynek pozostaje stabilny i przewidywalny. Pojedyncze wyjątki, które się zdarzają, nie zmieniają ogólnego obrazu rynku ubezpieczeń należności handlowych. W dalszym ciągu mamy do czynienia z rynkiem ubezpieczającego – prognozy na 2024 są nadal optymistyczne, trudno więc wskazać powody, dla których ta sytuacja miałby się zmienić – mówi ekspert.

(AM, źródło: Marsh)

UNIQA: Anna Szewczyk dyrektorką Departamentu Sprzedaży Sieci Agencyjnej i Franczyzowej

0
Anna Szewczyk

1 lutego Anna Szewczyk objęła zarządzanie Departamentem Sprzedaży Sieci Agencyjnej i Franczyzowej UNIQA Polska. Powołanie nowej dyrektorki jest kolejnym elementem rozwoju współpracy ubezpieczyciela z siecią agencyjną, poprzez wdrażanie zmian w produktach, narzędziach informatycznych i procesach dostosowanych do specyfiki rynku agencyjnego.

– Bardzo mnie cieszy, że Ania podjęła się nowego wyzwania, bo niewątpliwie posiada doświadczenie, wiedzę oraz umiejętności do dalszego rozwoju sieci agencyjnej i franczyzowej. Ania jest mocno ceniona zarówno wśród partnerów biznesowych, jak i przez zespół UNIQA. Jestem pewien, że doskonale się sprawdzi w nowej roli – podkreśla Bartłomiej Biały, który będzie zarządzał Pionem Sprzedaży – Sieć Franczyzowa i Sieci Partnerskie UNIQA Polska.

– Będę mieć przyjemność pracować z jednym z silniejszych zespołów sprzedażowych na rynku ubezpieczeniowym. To duża odpowiedzialność, ale też motywacja do osiągania kolejnych sukcesów. Dodatkowo rozwój i dbałość o biznes w kanale multiagencyjnym jest kluczowym elementem strategii naszej firmy, dlatego dziękuję za to zaufanie. Jestem przekonana, że wspólnie z zespołem wykorzystamy szeroki potencjał UNIQA do dalszego rozwoju wartościowych i silnych relacji z agentami – mówi Anna Szewczyk.

Anna Szewczyk związana jest z rynkiem ubezpieczeniowym od 2010 roku. W Liberty Ubezpieczenia zarządzała relacjami biznesowymi w ramach umów bezpośrednich. W AXA Ubezpieczenia, a obecnie w UNIQA, odpowiadała za współpracę z sieciami ogólnopolskimi oraz wdrożenia strategicznych projektów w kanale multiagencyjnym.

Wzmocnienie relacji z agentami filarem rozwoju

Kluczowym kierunkiem rozwoju UNIQA ma być kontynuacja strategii bycia blisko agentów oraz wykorzystanie skali działalności i kompleksowej oferty produktowej do dalszego rozwoju współpracy z partnerami biznesowymi.

W ramach dotychczasowych prac nad zacieśnieniem współpracy z siecią agencyjną zakład zorganizował w 2023 r. cykl spotkań w ramach programu UNIQA Bliżej Agentów, podczas których kadra zarządzająca wysokiego szczebla spotykała się z agentami w regionach i prezentowała kierunki rozwoju firmy. Inną istotną zmianą było wdrożenie obsługi OFWCA przez indywidualnych doradców działających w ramach Wirtualnego Makroregionu. UNIQA usprawniła także infolinię, skracając średni czas oczekiwania na połączenie.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Cachet wprowadza NNW dla rowerzystów i użytkowników hulajnóg

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Cachet we współpracy z Allianz Partners wprowadził na polski rynek ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków dla użytkowników rowerów i hulajnóg. Polisę można nabyć online na stronie insurtechu.

NNW zapewnia odszkodowanie w przypadku uszczerbku na zdrowiu lub śmierci będących następstwem nieszczęśliwego wypadku podczas jazdy rowerem lub hulajnogą. Ochrona dotyczy zarówno przejazdów służbowych, jak i prywatnych. Zakres terytorialny ubezpieczenia obejmuje cały świat. Wariant z sumą ubezpieczenia w wysokości 10 tys. kosztuje 18 zł za rok. Wariant z dwukrotnie wyższą sumą – 36 zł. 

– Rynek pracy na aplikacjach i usługi „last-mile delivery” dynamicznie się rozwijają, jednak specyfika pracy kurierów stwarza wiele zagrożeń i niesie ze sobą ryzyko niezdolności do pracy w wyniku wypadku. NNW od Cachet przychodzi z pomocą i zapewnia wypłatę świadczenia w razie wypadku z udziałem roweru czy hulajnogi – powiedziała Danuta Żukowska, dyrektorka generalna Cachet CEE.

Źródło zdjęcia: Cachet

(AM, źródło: Cachet)

Rzecznik Finansowy chce chronić klientów wspólnie z NGOsami

0
Źródło zdjęcia: Rzecznik Finansowy

1 lutego odbyło się spotkanie Rzecznika Finansowego, dr. Bohdana Pretkiela, z przedstawicielami siedmiu organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną oraz edukacją konsumentów i klientów podmiotów rynku finansowego.

Otwierając spotkanie, Rzecznik podkreślił fundamentalną rolę, jaką odgrywa ombudsman w ochronie praw osób pokrzywdzonych i duże znaczenie dialogu z organizacjami, które działają w celu ochrony konsumentów. Zaznaczył, że współpraca z organizacjami pozarządowymi jest kluczowa, gdyż często to one jako pierwsze dostrzegają problemy i nieprawidłowości na rynku finansowym.

W ramach spotkania poruszone zostały aktualne problemy klientów na rynku finansowym oraz wyzwania, z jakimi mierzą się organizacje pozarządowe ich wspierające. Uczestnicy rozmawiali o pogłębionej współpracy w obszarze wymiany informacji o nieprawidłowościach oraz wsparciu Rzecznika Finansowego w zakresie poradnictwa konsumenckiego i projektach edukacyjnych.

RzF podkreślił, że spotkanie jest ważnym krokiem w kierunku dalszej współpracy z organizacjami pozarządowymi. Uczestnicy zgodzili się co do potrzeby intensyfikacji wspólnych działań na rzecz ochrony klientów na rynku finansowym, zapowiadając gotowość do organizacji cyklicznych spotkań.

(AM, źródło: RzF)

Phinance będzie skalować działalność i rozważa akwizycje

0
Paweł Kasica

Rozmowa z Pawłem Kasicą, prezesem zarządu Phinance

Aleksandra E. Wysocka: – Czy objęcie funkcji prezesa Phinance to duża zmiana w Pana życiu?

Paweł Kasica: – Jest to ogromna zmiana ze względu na zupełnie inne poziomy odpowiedzialności. Do tej pory byłem szefem regionu, więc moim zadaniem było dowieźć odpowiedni wynik i zadbać o to, żeby plany były realizowane. Teraz jestem natomiast odpowiedzialny za wynik całej firmy oraz za wartości, które ona tworzy.

Jeśli chodzi o kwestie techniczne, to niewiele się w moim życiu zmieniło: nadal będę pracował z Gdańska, gdzie mieszkam. Covid dał nam tę fantastyczną możliwość pracy zdalnej i z tego korzystamy. Prezes w Gdańsku, centrala firmy w Poznaniu, a duża część biznesu dzieje się w Warszawie, ale mamy to dobrze poukładane.

Co ta nominacja zmieni w firmie? Czego może spodziewać się rynek, a czego pracownicy i partnerzy biznesowi?

– Jeśli chodzi o zmiany w firmie, to poszerzyliśmy nasz zarząd. Do niedawna był on dwuosobowy, teraz jest czteroosobowy. W zarządzie pozostał Marcin Kaczmarek jako szef sprzedaży, dołączyła Lidia Pers jako dyrektor operacji i Dorota Kowalewska jako dyrektor finansowa oraz ja jako prezes. Z punktu widzenia firmy jest to ruch zwiększający bezpieczeństwo, to znaczy podzieliliśmy się odpowiedzialnością i mamy rozdzielone kompetencje. Każdy wie, czym się ma zajmować.

Natomiast w kwestii relacji z rynkiem czy partnerami kontynuujemy dotychczasowy model biznesowy oparty na multiproduktowości. To jest nasza największa siła i daje nam przewagę rynkową. Dzięki niemu nasi współpracownicy mogą oferować klientom produkty różnego rodzaju, nie tylko ubezpieczeniowe, ale również kredytowe czy inwestycyjne, a także usługi w zakresie pośrednictwa nieruchomości, które ostatnio wprowadziliśmy.

Jak wygląda Phinance dzisiaj? Czy może Pan podać jakieś liczby?

– Mamy sześć linii produktowych. Ubezpieczenia na życie rozdzielamy na dwa obszary: jako ubezpieczenia oszczędnościowe oraz ubezpieczenia ochronne. Następne są inwestycje, w tym również produkty funduszowe i pozwalające na inwestowanie w grunty i pożyczki deweloperskie. Kolejną linią jest linia kredytowa. Następnie ubezpieczenia majątkowe i nasze najmłodsze dziecko, czyli pośrednictwo nieruchomości.

Ubezpieczenia życiowe stanowią około 65%, a ubezpieczenia majątkowe około 10%. Pozostałe 25% związane jest z kredytami czy inwestycjami, nieruchomościami itd. W ubezpieczeniach majątkowych przypis w zeszłym roku oscylował w granicach 112 mln zł składki rocznej. Jeśli chodzi o ubezpieczenia życiowe, zarówno ochronne, jak i oszczędnościowe, było to w granicach 140 mln zł przypisu rocznego.

Jak ocenia Pan aktualną sytuację na rynku pośrednictwa? Co Pana martwi, a co cieszy?

– Jako firma multiproduktowa patrzymy nie tylko na rynek ubezpieczeniowy, ale również obserwujemy to, co się dzieje na rynku kredytowym. Zauważamy ważną rolę regulacji, które naszym zdaniem są bardzo potrzebne. Dobrze uregulowany rynek daje duże poczucie bezpieczeństwa, bo każda negatywna sytuacja odbija się na wszystkich firmach. To mnie więc na tym rynku cieszy.

Natomiast martwi mnie, gdy te regulacje stają się ważniejsze niż sama usługa. Z jednej strony należy pilnować tego i dbać o to, żeby klient dostawał dobrej jakości usługę, ale przeregulowanie rynku sprawia, że korzystanie z usług staje się dla klienta trudne. Mam nadzieję, że zachowana zostanie równowaga.

Jakie cele Pan sobie stawia, stając za sterami Phinance?

– W tej chwili z Phinance współpracuje około 1300 doradców, a jedną z moich ambicji jest znaczne zwiększenie ich liczby. Naszym głównym celem i tym, na czym chcielibyśmy jako firma się skoncentrować, jest zadowolenie klienta z naszych usług i zachęcenie ich tym samym do skorzystania z kolejnych linii, jakie oferujemy. Chcąc z klientem współpracować na tylu obszarach, musimy dbać o to, żeby w każdym z nich był on zadowolony, bo tylko wtedy będzie do nas wracał. Stąd istotna rola doradców, którzy z tym klientem na co dzień współpracują.

Tyle że doradcy zwykle dochodzą do punktu, w którym mają wystarczającą dla siebie liczbę klientów i nie potrzebują poszerzać tej bazy. Żeby rozszerzać nasz biznes, musimy włączać nowe osoby, nowych doradców. Na tym będziemy się z pewnością skupiać.

W ostatnim czasie coraz więcej zatrudniamy osób z rynku, które zgłaszają się do nas, widząc, jak funkcjonujemy i jak się rozwijamy. Do tej pory jako firma nie uczestniczyliśmy w procesach akwizycji. Ale w najbliższym okresie być może aktywnie podejdziemy do tego tematu…

Gdzie są najmocniejsze strony Phinance, a gdzie widzi Pan obszary do udoskonalenia?

– Nasz model biznesowy daje bardzo duże bezpieczeństwo naszym współpracownikom – to z pewnością jest atutem. W trudnych momentach, kiedy pojawiają się jakieś zdarzenia niespodziewane, typu pandemia czy wojna w Ukrainie, wzrasta zainteresowanie na przykład ubezpieczeniami ochronnymi, a spada rola innych linii produktowych. Nasi doradcy dzięki oferowanemu przez nas modelowi bardzo łatwo mogą przejść z jednego obszaru do drugiego, bo wszystkie oferują na co dzień.

Jeśli chodzi o udoskonalanie, to naszym celem jest teraz zwiększanie sprzedaży. W zeszłym roku oddaliśmy duży projekt informatyczny w postaci CRM-u, który został zaprogramowany specjalnie dla nas. Uszyty na miarę po to, żeby nasi doradcy mogli jeszcze skuteczniej pracować z klientem, jeszcze lepiej go obsługiwać i poprawiać wyniki.

Co jest teraz największym wyzwaniem biznesowym dla Phinance?

– To kwestia związana z naszym inwestorem, AGC, holenderskim funduszem, którego właścicielem jest Aegon. Jak każdy tego typu fundusz, ma on określony moment finalizacji inwestycji i ten właśnie nadchodzi. Od jakiegoś czasu dostajemy zapytania z różnych stron o to, jak można w tym procesie uczestniczyć i Holendrów zastąpić.

To na pewno będzie wyzwanie, żeby inwestor, który się pojawi w miejsce AGC, dawał nam nie tylko możliwość robienia biznesu tak, jak to robimy, ale również pewne synergie, szanse i jeszcze większe perspektywy na zwiększanie skali.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

UNIQA korzysta z najnowocześniejszej technologii w likwidacji szkód życiowych

0
Źródło zdjęcia: UNIQA

Pod koniec 2023 r. UNIQA, jako pierwsza firma ubezpieczeniowa na polskim rynku, uruchomiła w pełni zautomatyzowaną ocenę szkód życiowych w zakresie uszczerbku na zdrowiu.

Narzędzie oparte na sztucznej inteligencji (AI) umożliwia zmniejszenie kosztów operacyjnych, zwiększenie elastyczności zespołu likwidacji szkód oraz usprawnia wiele funkcjonujących w tym obszarze procesów. Oprogramowanie dostarczyła firma Minte.ai.

Sztuczna inteligencja została określona przez językoznawców polskim Słowem Roku 2023. Jeśli jednak spojrzymy na zastosowanie tej technologii i jej wpływ na wiele obszarów naszego życia, to możemy zaryzykować tezę, że mamy do czynienia nie tylko ze słowem roku, ale całej dekady, w której żyjemy. Prof. Marian Bugajski podkreślił, że „sztuczna inteligencja to zjawisko, które biegnie przez świat, media i z którym już się pomału oswajamy”.

Dzisiaj sztuczna inteligencja staje się podstawą innowacji w usprawnianiu procesów i efektywnym zarządzaniu zadaniami. Jej głównym założeniem jest odtworzenie ludzkiego sposobu „myślenia”.

Gwałtowny rozwój sztucznej inteligencji powoduje, że jest ona coraz szerzej wykorzystywana do automatyzacji przetwarzania danych i podejmowania decyzji. W szczególności widać to w procesie likwidacji szkód, gdzie nowe technologie pozwalają na:

  • usprawnienie oceny merytorycznej roszczeń,
  • ujednolicenie podejmowanych decyzji,
  • ograniczenie ryzyka oszustwa. 

Podejmowanie decyzji ubezpieczeniowych w obszarze likwidacji szkód życiowych jest szczególnym wyzwaniem, biorąc pod uwagę ewolucję modeli medycznych i wytwarzaną przez placówki systemu ochrony zdrowia dokumentację medyczną.

AI w starciu z dokumentacją medyczną

Ręczna ocena roszczeń życiowych na podstawie udostępnianej przez ubezpieczonych dokumentacji medycznej jest żmudnym procesem, który generuje istotne koszty operacyjne. Trudności w zastosowaniu sztucznej inteligencji do automatyzacji tego procesu dotyczą głównie problemów z odczytaniem i logicznym zrozumieniem ustrukturyzowanych informacji na potrzeby medycyny ubezpieczeniowej, które klient przesyła w formie – często niedoskonałych – skanów dokumentacji medycznej. Każda wydawana decyzja ubezpieczeniowa musi być uzasadniona, zatem zastosowanie typowych metod uczenia maszynowego proponujących kwotę wypłaty przestało być wystarczające.

Skomplikowany, skrótowy język medyczny, powtórzenia, mnogość opisów zdarzeń medycznych, różnorodna struktura dokumentów czynią opracowanie odpowiedniej technologii zadaniem wyjątkowo trudnym. Wyzwaniem są także kwestie związane ze szczególnie wrażliwymi danymi osobowymi, które stanowią treść dokumentacji medycznej. Z tego powodu proces pozyskiwania i zarządzania tymi danymi musi być w pełni zabezpieczony, aby zapewnić im ochronę w całym procesie przetwarzania. A przetwarzanie dokumentacji w chmurze obliczeniowej jest utrudnione przez konieczność spełnienia szczegółowych wymagań KNF.

Automatyzacja zasilona wiedzą ekspercką

Na te wyzwania pozwoliło nam odpowiedzieć umiejętne połączenie sztucznej inteligencji z wiedzą ekspercką, umożliwiając automatyzację procesu likwidacji szkody życiowej, w tym:

  • interakcję z ubezpieczonym – ocenę kompletności załączników przez AI już w trakcie zgłaszania roszczenia, w zależności od typu ubezpieczenia oraz – po stronie TU – weryfikację pokrycia ubezpieczeniowego,
  • ocenę merytoryczną szkody przez AI – określenie podstawy wypłaty (bądź jej braku) i parametrów wypłaty (% uszczerbku, liczba dni w szpitalu, klasa operacji itp.),
  • ocenę ryzyka oszustwa, rozszerzoną o elementy oceny przez AI wiarygodności dokumentacji medycznej,
  • przygotowanie odpowiedzi dla ubezpieczonego wraz z uzasadnieniem.

Przeprowadzony wspólnie z Minte.ai projekt Proof of Concept pozwolił przetestować prototypową wersję modeli dostawcy rozwiązania na rzeczywistych danych UNIQA i zidentyfikować specyficzne wymagania. Z drugiej strony mogliśmy określić ryzyko związane z wdrożeniem innowacyjnej, nieobecnej dotychczas na rynku technologii i uwzględnić ją w planach usprawniania procesów obsługi klienta.

Zespoły, które pracowały nad tym rozwiązaniem, stanęły przed koniecznością uporania się zarówno z problemami merytorycznymi, związanymi z efektywnością działania systemu na danych produkcyjnych (liczba spraw skierowanych do likwidacji automatycznej), jak i technologicznymi, w celu zapewnienia odpowiedniej stabilności, wydajności, a także tak krytycznego elementu procesu jak bezpieczeństwo oprogramowania. Wartością dodaną była szczegółowa analiza tabel uszczerbkowych przeprowadzona przez ekspertów UNIQA i lekarzy-orzeczników Minte.ai. Wnioski z warsztatów roboczych pozwoliły na ustalenie jednoznacznych, słownikowanych reguł oceny roszczenia na podstawie danej tabeli uszczerbkowej.

Integracja w infrastrukturze UNIQA

Osobnym wyzwaniem była integracja modułów Minte.ai z systemami wykorzystywanymi produkcyjnie przez UNIQA. Oprogramowanie Minte składa się z dwóch głównych modułów:

  • działającego online silnika oceniającego roszczenia – każda nowa sprawa jest automatycznie przekazywana do Minte, a wyniki oceny widoczne są dla likwidatora w systemie zarządzania obsługą roszczeń UNIQA,
  • interaktywnego Panelu Likwidatora – jeśli likwidacja automatyczna nie jest możliwa, np. z uwagi na nieczytelną dokumentację medyczną, pracownik UNIQA ma dostępny interfejs graficzny, prezentujący wyniki Minte.ai naniesione na oryginalny dokument.

Oprogramowanie Minte.ai przetwarza dane wyłącznie w środowisku informatycznym udostępnionym przez UNIQA, co oznacza, że nie przesyła żadnych informacji przez internet i nie musi korzystać z chmury obliczeniowej. W szczególności wrażliwe dane osobowe ubezpieczonych (dokumentacja medyczna) nie opuszczają infrastruktury UNIQA, uproszczone jest więc spełnienie wymagań RODO i KNF w tym zakresie.

Po zakończonym sukcesem pierwszym etapie wdrożenia rozpoczynamy prace nad rozszerzeniem wykorzystania oprogramowania Minte.ai o obsługę roszczeń z tytułu umów dodatkowych: leczenia szpitalnego, operacji chirurgicznych i poważnych zachorowań.

Tomasz Tarkowski
dyrektor zarządzający Pionu Odszkodowań i Świadczeń w UNIQA

Anna Njoku
dyrektorka Działu Obsługi Roszczeń z Ubezpieczeń Osobowych i Bancassurance

Stock Throughput Policy chroni mienie w transporcie i podczas składowania

0
Marcin Demiańczuk

W dynamicznych czasach, w których funkcjonujemy od kilku lat, często poszukujemy rozwiązań ubezpieczeniowych, które nie są typowe i powszechnie dostępne, pozwalają natomiast zapewnić większą elastyczność zakresu ubezpieczenia i jednocześnie optymalizację kosztów, czyli wysokość składki.

Chciałbym zwrócić uwagę na rozwiązanie, które jest stosowane na rynkach międzynarodowych, a nie jest spotykane na polskim rynku. To ubezpieczenie Stock Throughput Policy (STP), które – najprościej mówiąc – łączy elementy ubezpieczenia mienia w transporcie oraz ubezpieczenia mienia podczas składowania. Ten rodzaj polisy jest oferowany na rynku ubezpieczeń transportowych (cargo) od połowy lat 70. XX w., po raz pierwszy zaistniał na rynkach londyńskich. Obecnie jest to dość znaczna część transakcji na tych rynkach.

Zakres rozwiązania

Polisa STP może się okazać optymalnym rozwiązaniem dla firm zajmujących się importem, dystrybucją lub eksportem towarów od momentu rozpoczęcia przewozu z miejsca produkcji aż do zakończenia dostaw do finalnych odbiorców.

Polisa obejmuje wszystkie towary (w tym zapasy), a także surowce, półprodukty i produkty gotowe. Uwzględnia transport śródlądowy i międzynarodowy wszystkimi rodzajami transportu oraz ochronę zapasów magazynowych w dowolnym miejscu na świecie w obiektach własnych lub osób trzecich.

Możliwe jest ubezpieczenie w zakresie całego świata, choć obowiązują standardowe wyłączenia związane z krajami, które są zaangażowane w konflikty wojenne lub w których jest niestabilna sytuacja geopolityczna. Wyłączeniom podlegają także kraje objęte sankcjami. Podobnie jak w klasycznym ubezpieczeniu cargo, zakres można rozszerzyć na przykład o ryzyka wojenne lub strajkowe.

Polisa opiera się na klauzulach all risks. Oprócz ryzyk transportowych ubezpieczone są surowce i półprodukty w trakcie składowania, a nawet procesu przetwarzania. Ochrona jest zagwarantowana w sposób ciągły również dla wyrobów gotowych.

Przewaga polisy STP

Limity mają zastosowanie do wszystkich niewyłączonych zdarzeń losowych na zasadzie „na każde zdarzenie”. Przewagą tego rozwiązania jest możliwość objęcia ochroną szkód o znacznej wartości, które mogą wystąpić w wielu lokalizacjach i nie powodują zmniejszenia dostępnego limitu w okresie ubezpieczenia.

Tylko ryzyka katastroficzne, takie jak powódź, wichura i trzęsienie ziemi, zazwyczaj podlegają oddzielnym podlimitom, dla każdego z nich w formule „na jedno i wszystkie zdarzenia”. Ograniczenia te wynikają z większego ryzyka i częstości szkód w przypadku składowania, podobnie jak w typowych polisach ubezpieczenia mienia (dotyczy to rynku londyńskiego). W każdym przypadku można jednak dostosować ostateczny program do wymogów i potrzeb indywidualnego klienta.

Obecnie, zgodnie z możliwościami rynków ubezpieczeniowych, możliwe jest uzyskanie ochrony dla transportów i poszczególnych lokalizacji z limitem odpowiedzialności 150 mln dol. Co ciekawe, w porównaniu z rynkami krajowymi uzyskanie takich limitów nie musi się wiązać z koniecznością organizowania surveyu lub dostarczenia szczegółowych informacji do oceny ryzyka.

Jeśli konieczne są wyższe limity, na przykład dla wybranych lokalizacji, jest to możliwe po uzyskaniu wskazanych informacji w ramach polisy podstawowej. Alternatywnie można zastosować program warstwowy z podstawową polisą dla tranzytów i zapasów w trakcie magazynowania, a następnie warstwą nadwyżkową obejmującą tylko składowanie. Składka jest zwykle oparta na pojedynczej stawce stosowanej do obrotów ze sprzedaży.

Zalety ubezpieczenia

Koncepcja ubezpieczenia STP została zaprojektowana w celu zapewnienia jednej skutecznej, opłacalnej i bezproblemowej polisy, która obejmuje wszystkie ryzyka związane z tranzytem i składowaniem zapasów klienta w całym łańcuchu dostaw i dystrybucji/sprzedaży.

Ubezpieczenie jest zawierane na zasadzie „from the cradle to the grave”, co pozwala uniknąć luk w ochronie. W przypadku aranżowania kilku polis może się zdarzyć, że osobne polisy będą przygotowane w zupełnie innych standardach, co zwiększy ryzyko niepokrycia danej szkody.

Kolejną zaletą polisy STP jest zapobieganie sporom między ubezpieczycielami poszczególnych polis dotyczących tranzytu ładunków i mienia śródlądowego/magazynowego w celu ustalenia, gdzie dokładnie wystąpiła szkoda i kto powinien pokryć roszczenie. W przypadku polisy STP jest ona zawarta z tym samym poolem ubezpieczycieli.

W konstrukcji polisy zagwarantowana jest ciągłość ubezpieczenia. Co więcej, nie ma żadnych ograniczeń czasowych dotyczących okresu przechowywania towarów w porównaniu na przykład z ubezpieczeniem cargo, w którym w ramach rozszerzenia polisy gwarantuje się możliwości międzyskładowania, ale tylko do maksymalnego okresu, przykładowo 60 dni. W zakresie polisy w ramach składowania uwzględnione są tzw. ryzyka NATCAT, czyli trzęsienie ziemi, powódź, huragan.

Liczne benefity

Kolejną cechą polisy STP jest częściowa ochrona w zakresie skutków przerwy w działalności gospodarczej. W przypadku szkody polisa zapewni nie tylko koszt odtworzenia towarów gotowych, lecz także utraconą marżę, ponieważ podstawa wyceny zapasów może być powiązana z ostateczną ceną sprzedaży. Wprawdzie nie jest możliwe dodanie pełnej sekcji ubezpieczenia utraty zysku, niemniej wybrane koszty dodatkowe związane ze szkodą mogą być pokryte, podobnie jak w polisie ubezpieczenia mienia w transporcie.

Warto również wspomnieć o udziałach własnych, które mogą być konkurencyjne – niższe w porównaniu z oferowanymi poziomami w klasycznym ubezpieczeniu mienia. W części ryzyk NATCAT udziały są wyrażone kwotowo, co nie zawsze jest regułą w standardowych ubezpieczeniach, w których pojawiają się procentowe udziały własne (jako procent szkody).

Niewątpliwą zaletą polisy STP są niższe wydatki na składki. Optymalizacja jest rezultatem przygotowania jednej polisy zamiast wielu polis. Ponadto, w przypadku niskiej szkodowości, zastosowanie ma klauzula udziału w zysku i określony procent składki rocznej podlega zwrotowi dla klienta.

Jeżeli jednak szkody wystąpią, polisa STP zdecydowanie oferuje łatwiejsze zaspokajanie roszczeń dzięki zgłaszaniu do jednej polisy szkód w transporcie i w procesie składowania i przerobu. Wspólna likwidacja szkód u jednego ubezpieczyciela bez konieczności analizy zapisów wielu polis i stosowania różnych interpretacji skraca czas i eliminuje wątpliwości, a nawet spory, zapewniając szybszą wypłatę odszkodowania.

Potencjalni klienci, aranżując polisę STP, otrzymują dużo benefitów od strony zakresu ubezpieczenia, kosztów składki, ale także czasu koniecznego na przygotowanie i obsługę polisy i mniej administracji potrzebnej do jej zarządzania. W skali co najmniej roku, ale także w dłuższej perspektywie są to wymierne korzyści dla klienta.

Marcin Demiańczuk
dyrektor ds. kluczowych klientów, Aon

Sztuczna inteligencja zmienia rynek ubezpieczeń

0
Źródło zdjęcia: Canva

Aby należycie ocenić wpływ sztucznej inteligencji na sektor ubezpieczeń, warto spojrzeć na niego z szerokiej perspektywy i przyjrzeć się w jakich obszarach najmocniej wpływa ona na branżę – wskazuje exito Broker.

AI w ocenie ryzyka, analizie danych i proponowaniu polis

Jak podaje Forbes, jedna z największych niezależnych firm ubezpieczeniowych w USA zaczęła korzystać z oprogramowania wykorzystującego sztuczną inteligencję i inteligentną robotyczną automatyzację procesów (RPA). To nowoczesne narzędzie pomaga analizować i weryfikować roszczenia w celu generowania dokładnych raportów o stratach. Okazało się, że dzięki zastosowaniu tego oprogramowania trafność roszczeń wzrosła o 99,99%, wydajność operacyjna o 60%, a jakość obsługi klienta poprawiła się o 95%.

– Od kilku lat widać dynamiczny wzrost znaczenia i wykorzystania sztucznej inteligencji, szczególnie pod kątem optymalizacji i automatyzacji procesów. Również na rynku ubezpieczeniowym, choć w zeszłym roku temat ten przewijał się zauważalnie częściej – komentuje Kacper Mleczak, wiceprezes zarządu exito Broker. – Widzimy ten postęp także w Polsce. UNIQA pochwaliła się ostatnio uruchomieniem w pełni zautomatyzowanej oceny szkód życiowych obejmujących uszczerbek na zdrowiu. Rynek już się zmienia – zaznacza.

Wsparcie pracy brokerów i ubezpieczycieli

Choć wpływ na wydajność pracowników umysłowych jest zależny od rozmaitych czynników, takich jak branża, specyfika pracy, umiejętności ludzi, znajomość narzędzi AI czy efektywne wykorzystanie narzędzia, to pomimo tych różnic widać znaczący progres w zakresie efektywności. Badania przeprowadzone przez MIT w 2023 roku wykazały, że pracownicy korzystający z Chat-GPT o 37% poprawili swoją wydajność.

Wzrost ryzyka oszustw i wyłudzeń danych

Jak ostrzega brytyjska agencja szpiegowska Government Communications Headquare, szybki rozwój nowatorskich narzędzi sztucznej inteligencji doprowadzi do wzrostu liczby ataków cybernetycznych i obniży barierę wejścia dla mniej wyrafinowanych hakerów, którzy mogliby wyrządzić szkody cyfrowe.

Już dziś istnieją narzędzia, które umożliwiają tworzenie fałszywych materiałów, tzw. deep fake, które są coraz trudniejsze do weryfikacji i łatwo pomylić je z prawdziwymi. Przestępcy mogą podszywać się pod dyrektorów firm, menedżerów czy pracowników instytucji finansowych, aby w ten sposób wyłudzić poufne dane od swoich ofiar. Fałszywe wiadomości i komunikaty, generowane za pomocą sklonowanego głosu, mogą również wpłynąć na opinię publiczną, ingerując w ten sposób chociażby w przebieg ważnych wydarzeń, takich jak wybory, lub wywoływać negatywne emocje względem określonych grup społecznych.

– Coraz łatwiej wyobrazić sobie sytuację, gdy przestępcy podszywając się pod dyrektora firmy, próbują wyłudzić dane do skrzynki mailowej,  poufnych danych lub banku. Takie sytuacje już się z resztą zdarzały. To wszystko sprawia, że rynek ubezpieczeń cyber jest dziś najszybciej rozwijającą się gałęzią w branży – komentuje Kacper Mleczak. – Od kiedy zagrożenie pojawiło się po raz pierwszy 10 lat temu w Allianz Risk Barometer, szybko okazało się, że staje się topowym ryzykiem. Teraz mamy drugi rok z rzędu, gdy zajmuje ono pierwsze miejsce na podium. To pokazuje, że dynamiczny rozwój technologii stanowi nie tylko szansę do rozwoju, ale niesie też powiązane ze sobą ryzyka, których musimy być świadomi i od których warto się ubezpieczyć – dodaje.

(AM, źródło: Newseria)

Nationale-Nederlanden apeluje o zabezpieczanie się na wypadek nowotworu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W obliczu rosnących statystyk dotyczących zachorowań na nowotwory w Polsce, Nationale-Nederlanden zachęca, aby zadbać o profilaktykę finansową i ubezpieczyć się na wypadek zachorowania na nowotwór.

– Jesteśmy świadomi, że dostęp do nowoczesnych terapii i szybka reakcja na diagnozę nowotworu są kluczowe dla skutecznego leczenia. Rozumiemy też, że diagnoza nowotworu nie dotyka tylko jednostki, ale wpływa na całe życie pacjenta i jego bliskich. Dlatego nasze ubezpieczenia obejmują kompleksowe wsparcie, od diagnostyki po leczenie, uwzględniając również opiekę psychologiczną i wsparcie dla rodziny. Chcemy, aby nasi klienci mieli pewność, że w każdym aspekcie tej trudnej podróży nie będą sami – mówi Joanna Walczuk, dyrektorka ds. produktów Nationale-Nederlanden.

Elastyczne opcje dostosowane do potrzeb różnych grup

W ramach ubezpieczeń grupowych pracodawcy mogą zapewnić swoim pracownikom ochronę onkologiczną. Takie ubezpieczenia grupowe często obejmują rozszerzone świadczenia i są dostępne na preferencyjnych warunkach, co jest szczególnie ważne w kontekście rosnących wyzwań związanych z opieką zdrowotną.

Z kolei ubezpieczenia indywidualne dają możliwość skonfigurowania ochrony według indywidualnych potrzeb i preferencji klienta. Pozwalają na wybór zakresu ochrony i świadczeń, oferując elastyczność i pewność, że w razie potrzeby dostępne będzie wsparcie na najwyższym poziomie.

– Ciężar diagnozy nowotworu nie sprowadza się jedynie do leczenia medycznego. W Nationale-Nederlanden rozumiemy to, dlatego nasze pakiety ubezpieczeń zawierają opcje assistance, które obejmują wsparcie w organizacji leczenia, transport medyczny, dostarczanie leków, a także pomoc psychologiczną dla pacjenta i jego rodziny. Wierzymy, że kompleksowa ochrona powinna zapewniać wsparcie na każdym etapie – od diagnozy po powrót do zdrowia –  komentuje Joanna Walczuk.

Dodatkowe możliwości w obliczu wyzwań

Ekspertka przypomina, że Nationale-Nederlanden oferuje dwa produkty, mające na celu wsparcie i ułatwienie procesu leczenia. Ubezpieczenie Dbamy Bez Granic zapewnia wsparcie i ochronę w przypadku konieczności leczenia za granicą, z sumą ubezpieczenia wynoszącą 2 miliony euro na łączne świadczenia. Z kolei Druga Opinia Medyczna umożliwia uzyskanie dodatkowej opinii specjalistycznej w przypadku diagnozy medycznej. Ubezpieczony może uzyskać dostęp do opinii medycznej zarówno z Polski, jak i z zagranicy.

(AM, źródło: Nationale-Nederlanden)

18,486FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie