Blog - Strona 570 z 1523 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 570

A.M. Best: Asian Re ryzykownie inwestuje

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wszystko wskazuje na to, że Asian Reinsurance Corporation (Asian Re) z siedzibą w Bangkoku zrealizuje plan, którego celem jest poprawa wyników działalności, co razem z solidnymi zwrotami z inwestycji złoży się na pozytywny obraz zarobków w perspektywie średnioterminowej.

Globalna agencja ratingowa A.M. Best zrewidowała perspektywę reasekuratora z pozytywnej na stabilną. Potwierdziła rating siły finansowej na poziomie B+ (dobry) i długoterminowy rating kredytowy bbb- (dobry) – podaje portal Asia Insurance Review.

Według wyliczeń A.M.Best przeciętny pięcioletni (2018–2022) współczynnik zwrotu na kapitale wyniósł 0,8%, przy współczynniku łączonym 114,2%.

Ogólnie rzecz biorąc, firma odnotowała dodatni wynik operacyjny w każdym z ostatnich pięciu lat, z wyjątkiem 2020 r. Wynik z działalności reasekuracyjnej w 2020 r. był osłabiony przez wzmocnienie rezerw i wyższe od oczekiwanych roszczenia. W odpowiedzi Asian Re podjął działania mające na celu poprawę sytuacji, w tym rezygnację z kontynuacji niektórych przynoszących straty kontraktów. W efekcie w 2022 r. nastąpiła poprawa współczynnika łączonego do 103,3% (w 2021 r. 107,4%).

Potwierdzenie ratingu kredytowego odzwierciedla siłę bilansu Asian Re, marginalnie zmieniony wynik operacyjny, ograniczony profil biznesowy i odpowiednie zarządzanie ryzykiem przedsiębiorstwa (ERM).

Zmiana perspektywy na pozytywną odzwierciedla oczekiwanie agencji, że realizacja biznesplanu średnioterminowego będzie skutkować trendem poprawy parametrów operacyjnych.

Istotnym czynnikiem dla siły bilansu Asian Re, popartej kapitalizacją dostosowaną do ryzyka, pozostaje jednak strategia inwestycji wysokiego ryzyka, m.in. w kraju objętym sankcjami albo obecnie nieposiadającym zdolności do spłaty swojego zadłużenia skarbowego. Chociaż w ostatnich latach firma zredukowała swój stan posiadania tego rodzaju aktywów, A.M. Best widzi w takiej strategii inwestycyjnej źródło wzrostu ryzyka dla płynności i ryzyka kredytowego. 

Profil biznesowy Asian Re jest według agencji ograniczony, co odzwierciedla pozycję regionalnego reasekuratora majątkowego ze skromną składką brutto 23 mln dol. w 2022 r. W następstwie zdarzeń katastroficznych z 2022 r. skala Asian Re i udział w rynku zmniejszyły się istotnie wskutek konieczności rekapitalizacji. Obecnie spodziewana jest kontynuacja wdrażania inicjatyw strategicznych i partnerstw mająca na celu rozbudowę portfela reasekuracyjnego i obecności na rynku w perspektywie średnioterminowej.

AC

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 26/2023

0

Dodatek specjalny LIDERZY UBEZPIECZEŃ PODRÓŻNYCH

  • Ludmiła Opałko, Allianz Partners: Nowe ubezpieczenia turystyczne na nowe czasy – str. 12
  • Damian Oleszczuk, Generali: Wakacje czy praca – zawsze bezpiecznie z Generali – str. 13
  • Europ Assistance: Plany wakacyjne Polaków – str. 14
  • Rankomat: Awaria auta najczęstszym problemem w drodze na zagraniczne wakacje – str. 15

Poza tym w numerze

  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Sędziowska ściągawka do szacowania zadośćuczynień – str. 2
  • Aleksandra E. Wysocka: Inspiracje. Przepraszam, ale ja się nie komunikuję – str. 2
  • PZU: Młodzi dorośli na Kongresie Brokerów – str. 3
  • NAU świętuje 25 lat istnienia i odważnie patrzy w przyszłość – str. 4
  • Mariusz Gilicki, Generali Agro: Generalnie z myślą o maszynach rolniczych – str. 6
  • Ryszard Hołubniak, DCU: Kamienie milowe czy wykorzystane szanse? – str. 8
  • PIU: Lekkie odbicie w bancassurance – str. 11
  • Szymon Bąk, EIB: Phishing wciąż skuteczny – str. 18
  • Adriana Wojtecka, Best Practice Academy: Kompetencja ludzi sukcesu – str. 19
  • Katarzyna Piątek-Chrzanowska: Ubezpieczeniowy mental – str. 19
  • Łukasz Cichowski, MAI Insurance Brokers: Trzymaj gardę – str. 20
  • Artur Sójka, Biznes Klub Polska: Sokratejski klucz do sukcesu – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Klimat może poczekać – str. 21
  • Adam Kubicki: Kiedy wyznaczanie celów ma sens – str. 22
  • Oswajamy potworki językowe – str. 22

Zmiany w Radzie Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego

0
Beata Kozłowska-Chyła

22 czerwca odbyły się wybory do Rady Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Zgromadzenie Członków UFG wybrało w nich Beatę Kozłowską-Chyłę, Artura Borowińskiego oraz Piotra Narlocha.

Beata Kozłowska-Chyła, prezeska PZU SA, oraz Piotr Narloch, prezes InterRisk, zostali wybrani na ponowną kadencję. Nową osobą w Radzie jest Artur Borowiński, prezes EGO Hestii. Zastąpił on Arkadiusza Wiśniewskiego, członka zarządu Generali.

– Rada Funduszu odgrywa znaczącą rolę w kształtowaniu rynku ubezpieczeń w Polsce. Cieszymy się, że możemy kontynuować doskonałą współpracę z prezes Beatą Kozłowską-Chyłą oraz prezesem Piotrem Narlochem na rzecz rozwoju naszej branży. Gratuluję wyboru prezesowi Arturowi Borowińskiemu, który wesprze Fundusz w nowej roli – członka Rady Funduszu. Szczególne podziękowania składam w imieniu Rady i zarządu na ręce prezesa Arkadiusza Wiśniewskiego za jego wieloletni wkład w rozwój rynku ubezpieczeniowego i prace Funduszu. Jestem przekonana, że dalej będzie nas wspierał swoją wiedzą  i bogatym doświadczeniem – powiedziała Małgorzata Ślepowrońska, prezeska Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Zgodnie z ustawą w skład Rady Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego wchodzą osoby rekomendowane przez zakłady ubezpieczeń, przedstawiciel Komisji Nadzoru Finansowego oraz przedstawiciel Ministerstwa Finansów.

Skład Rady Funduszu przedstawia się następująco: Piotr Zadrożny, prezes TUZ Ubezpieczenia (przewodniczący), Rafał Stankiewicz, wiceprezes Grupy Warta (wiceprzewodniczący) oraz w kolejności alfabetycznej: Artur Borowiński, prezes ERGO Hestii, Beata Kozłowska-Chyła, prezeska PZU SA, Michał Litwiniuk, Piotr Narloch, prezes InterRisk, Krystian Wiercioch, zastępca przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego odpowiedzialny za nadzór nad Pionem Nadzoru Ubezpieczeniowego, Mariusz Wójcik, członek zarządu UNIQA Polska i Agnieszka Wrońska, prezeska LINK4.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Przy śniadaniu o organizacjach napędzanych danymi

0
Źródło zdjęcia: EY Polska

W środę 21 czerwca 2023 r. w siedzibie firmy EY Polska odbyło się śniadanie biznesowe dotyczące organizacji opartych na danych (data-driven). Tematem spotkania było znaczenie i praktyczne wykorzystanie danych w działalności biznesowej. Poprowadzili je Marcin Pisarski, partner i lider w dziedzinie Data Technology oraz Insurance Technology Platform w EY, i Simon Barclay, partner w dziale Technology Consulting w EY UK. 

Podejmowanie decyzji wsparte wartością danych 

Prezentacje przygotowane przez specjalistów EY skupiły się na praktycznym wykorzystaniu danych w procesie podejmowania decyzji. Jak organizacje mogą wydajnie korzystać z danych na różnych poziomach, od strategicznego po operacyjny i komunikacyjny? Jak można oddzielić rzeczywiste korzyści od nadmuchanego hype’u, który często towarzyszy praktykom opartym na danych? 

Wyzwania stojące przed instytucjami finansowymi 

Podczas spotkania eksperci przedyskutowali wiele wyzwań, z jakimi instytucje finansowe muszą się zmierzyć przy wprowadzaniu podejścia opartego na danych. Przeszkody, takie jak nieaktualne systemy i słabej jakości dane, a także trudności związane z wiedzą i kompetencjami pracowników, regulacjami prawnymi oraz zmianami kulturowymi, wymagają zaadresowania i przezwyciężenia. Jak można pokonać te bariery i osiągnąć sukces w procesie transformacji opartej na danych? 

Zaangażowanie użytkowników i nowatorskie podejścia 

Podkreślono również znaczenie zaangażowania kluczowych użytkowników już na wczesnym etapie projektu. Współpraca między różnymi działami oraz późniejsza celebracja sukcesów są niezbędne dla osiągnięcia pozytywnych rezultatów. Organizacje zaczynają zdawać sobie sprawę, jak kluczowe jest zaangażowanie i wspólna praca w kontekście transformacji opartej na danych. 

Przeszkody i wyzwania na drodze do sukcesu 

Eksperci podkreślili również istnienie różnych barier i wyzwań, które organizacje muszą pokonać w procesie wdrażania strategii data-driven. Przestarzałe systemy, niska jakość danych, brak zaawansowanych narzędzi analitycznych – to tylko niektóre z wyzwań, które należy przezwyciężyć. Czy można skutecznie rozwiązać te problemy i osiągnąć sukces w realizacji strategii opartej na danych? 

Konkretne zastosowania rozwiązań data-driven w biznesie 

Spotkanie skupiło się również na konkretnym wdrożeniu rozwiązań data-driven w kontekście biznesowym. Eksperci przedstawili przykłady praktycznych zastosowań danych, które przynoszą realne korzyści dla organizacji. Podzielili się sposobami, jak wykorzystać dane do automatyzacji procesów, personalizacji usług, zarządzania cenami i relacjami z klientami. 

Radosław Wojdowski, odpowiedzialny za transformację technologiczną w EY, podzielił się ciekawym studium przypadku z branży mleczarskiej, przedstawiając, jak technologia może wspierać przemiany organizacyjne oparte na danych również w przedsiębiorstwach produkcyjnych. 

– W LINK4 postawiliśmy na transformację w data-driven już w 2019 r. Choć od tego czasu dzięki danym istotnie zmieniliśmy nasz model operacyjny, to wiem, że w tym obszarze następuje istotny postęp i nie możemy zwalniać tempa. Między innymi o tym wspominali eksperci EY. Poruszali też kwestie architektoniczne (data mesh), jak również zagadnienia data governance i własności danych. Są to tematy, które także w LINK4 obecnie są dyskutowane – aby struktura organizacyjna i architektoniczna wspierała docelowy model operacyjny nowoczesnego ubezpieczyciela – skomentowała z kolei Katarzyna Wojdyła, członkini zarządu LINK4.

Zapraszamy do przeczytania szczegółowego artykułu na ten temat, który ukaże się 3 lipca 2023 r. w „Gazecie Ubezpieczeniowej”. Zachęcamy też do udziału w programie #ubezpieczeniowyLIVE 29 czerwca 2023 r., w którym eksperci Marcin Pisarski i Wojciech Soleniec omówią praktyczne aspekty strategii data-driven w kontekście branży ubezpieczeniowej. 

Aleksandra E. Wysocka 

2022 rokiem wytężonej aktywności KNF w obszarze ubezpieczeń

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Na stronie internetowej Komisji Nadzoru Finansowego zostało opublikowane „Sprawozdanie z działalności Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego oraz Komisji Nadzoru Finansowego w 2022 roku”. Istotną częścią ubiegłorocznej działalności instytucji były przedsięwzięcia dotyczące sektora ubezpieczeniowego.

Według stanu na 31 grudnia 2022 roku Komisja nadzorowała 24 zakłady ubezpieczeń działu I, 30 zakładów ubezpieczeń działu II oraz 1 zakład reasekuracji, 1433 brokerów ubezpieczeniowych, 58 brokerów reasekuracyjnych, a także 29 092 agentów ubezpieczeniowych oraz agentów oferujących ubezpieczenia uzupełniające.

Działania autoryzacyjne

W obszarze działań autoryzacyjnych wydano jedną decyzję, której przedmiotem było utrzymanie w mocy decyzji o cofnięciu zakładowi ubezpieczeń zezwolenia na wykonywanie działalności ubezpieczeniowej. W minionym roku zgłoszenie zamiaru wykonywania działalności ubezpieczeniowej w Polsce na zasadzie swobody świadczenia usług dotyczyło łącznie 595 zakładów ubezpieczeń z państw członkowskich Unii Europejskiej i innych państw należących do Europejskiego Obszaru Gospodarczego, natomiast zgłoszenie zamiaru wykonywania działalności ubezpieczeniowej poprzez oddział – 4 zakładów ubezpieczeń na życie, 21 majątkowych oraz 1 zakładu reasekuracji (w tym 2 zakłady notyfikowały działalność zarówno w zakresie ubezpieczeń życiowych, jak i majątkowych).

W 2022 r. do KNF wpłynęło 20 zawiadomień zagranicznych zakładów ubezpieczeń o zamiarze podjęcia transgranicznej działalności ubezpieczeniowej na zasadzie swobody świadczenia usług. Jednocześnie nie odnotowano zawiadomienia w przedmiocie zamiaru utworzenia oddziału w Polsce przez zagraniczny zakład ubezpieczeń z państwa członkowskiego Unii Europejskiej (swoboda przedsiębiorczości). Dodatkowo 26 zakładów ubezpieczeń z państw członkowskich UE notyfikowało zamiar zmiany zakresu transgranicznej działalności ubezpieczeniowej prowadzonej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, zaś 15 zgłosiło zaprzestanie prowadzenia działalności. Ponadto w 2022 r. otrzymano 8 zawiadomień dotyczących zakładów ubezpieczeń z państw UE w zakresie zgłoszenia zamiaru przeniesienia całości lub części portfela ubezpieczeń do innego zakładu ubezpieczeń.

Sześć decyzji w sprawie powołań prezesów

W 2022 r. KNF wydała 17 decyzji w przedmiocie wyrażenia zgody na powołanie członków zarządu, w tym 6 dotyczących prezesa zarządu zakładu ubezpieczeń, 30 decyzji w sprawie zatwierdzenia zmian w statutach krajowych zakładów ubezpieczeń oraz 7 decyzji w postępowaniach dotyczących zamiaru nabycia akcji lub udziałów – we wszystkich przypadkach stwierdzono brak podstaw do zgłoszenia sprzeciwu w tym zakresie. Ponadto w 3 postępowaniach Komisja nie zgłosiła sprzeciwu wobec planowanego połączenia zakładów ubezpieczeń.

Ponad 250 tys. agentów, OFWCA i brokerów

W 2022 r. w prowadzonym w formie elektronicznej rejestrze agentów ubezpieczeniowych rozpatrzono łącznie 176 487 wniosków, w tym 11 232 wnioski o wpis, 152 024 wnioski o zmianę danych objętych wpisem oraz 13 231 wniosków o wykreślenie z rejestru. Według stanu na 31 grudnia 2022 r. oprócz agentów wpisanych było ogółem 263 015 osób fizycznych wykonujących czynności agencyjne (OFWCA).

Z kolei w rejestrze brokerów ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych dokonano 3432 zmian danych objętych wpisem. W 2022 r. KNF wydała łącznie 61 zezwoleń na wykonywanie działalności brokerskiej w zakresie ubezpieczeń i reasekuracji, w tym 33 zezwolenia osobom fizycznym oraz 28 zezwoleń osobom prawnym. Prowadzone były 43 postępowania w sprawie cofnięcia zezwolenia na wykonywanie działalności brokerskiej w zakresie ubezpieczeń i reasekuracji.

W minionym roku odbyło się 6 egzaminów przeprowadzanych przez Komisję Egzaminacyjną powołaną przez Ministra Finansów, w tym 3 egzaminy dla brokerów ubezpieczeniowych i 3 egzaminy dla brokerów reasekuracyjnych. Ogółem do egzaminów przystąpiło 636 osób. Wynik pozytywny uzyskały 372 osoby (w tym 19 na brokera reasekuracyjnego).

W 2022 r. notyfikowano 235 pośredników ubezpieczeniowych mających zamiar prowadzenia działalności na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, zgłoszonych przez organy rejestrowe lub organy nadzoru krajów członków Unii Europejskiej, natomiast wobec 157 pośredników notyfikację wycofano. Zgłoszono również jedną notyfikację polskiego agenta prowadzącego działalność na terenie UE. 9 brokerów zgłosiło do organu nadzoru zamiar rozpoczęcia działalności brokerskiej w zakresie ubezpieczeń na terytorium innych niż RP państw UE.

BION potwierdziło stabilność sektora

W 2022 roku przeprowadzono dwunastą edycję Badania i Oceny Nadzorczej zakładów ubezpieczeń/reasekuracji. Oceny za 2021 rok zostały nadane 53 zakładom, w tym 24 z działu I i 29 z działu II. Ponadto  rozpoczęto drugą edycję BION grup ubezpieczeniowych. KNF wskazała, że pomimo niepewnej sytuacji geopolitycznej, środowiska wysokich stóp procentowych oraz pogłębiającej się inflacji, wyniki przeprowadzonej oceny BION potwierdzają stabilną sytuację sektora na przestrzeni lat, a wypłacalność zakładów ubezpieczeń/reasekuracji utrzymuje się na wysokim, bezpiecznym poziomie.

Działalność kontrolna

W 2022 roku istotnym działaniem UKNF było monitorowanie sytuacji na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych, w szczególności OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Urząd przeprowadził analizę wpływu wzrostu w I kwartale 2022 r. kursów walut, w szczególności waluty euro względem złotego, na wyniki w ubezpieczeniach z grupy 10. Na podstawie szacunkowych danych przedstawionych przez zakłady ubezpieczeń nie stwierdzono istotnego ryzyka wpływu osłabienia polskiej waluty na wypłacalność poszczególnych zakładów ubezpieczeń.

W minionym roku nadzór przeprowadził czynności kontrolne w 21 zakładach, w ramach których odbyło się 14 kontroli oraz 7 wizyt nadzorczych. Czynności te dotyczyły 8 ubezpieczycieli życiowych (3 kontrole oraz 5 wizyt nadzorczych) oraz 13 non-life (11 kontroli i 2 wizyty nadzorcze). Wszystkie postępowania miały charakter problemowy i obejmowały swym zakresem od jednego do trzech zagadnień. Czynności kontrolne przeprowadzono w szczególności w zakresie:

  • procesów likwidacji szkód/spełniania świadczeń,
  • systemu zarządzania zakładem ubezpieczeń,
  • wyceny rezerw techniczno-ubezpieczeniowych dla celów wypłacalności i do celów rachunkowości,
  • reasekuracji.

Do najczęstszych nieprawidłowości zidentyfikowanych  podczas czynności kontrolnych należały:

  • nieprawidłowości związane z procesem organizacji i zarządzania zakładem ubezpieczeń, w tym naruszenie art. 46 ust. 5 ustawy o działalności ubezpieczeniowej, w szczególności polegające na niezapewnieniu wprowadzenia w życie/stosowania zasad dotyczących ryzyka, kontroli wewnętrznej i audytu wewnętrznego;
  • naruszenia interesów uprawnionych do odszkodowania z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych

Agenci i brokerzy pod lupą

W 2022 r. przeprowadzono czynności kontrolne w 15 podmiotach zajmujących się dystrybucją ubezpieczeń na podstawie ustawy o dystrybucji ubezpieczeń. Przeprowadzono 8 kontroli u agentów ubezpieczeniowych oraz 4 u brokerów ubezpieczeniowych. 7 z nich (4 u brokera i 3 u agenta) miały charakter kompleksowy i obejmowały swym zakresem działalność pośrednika ubezpieczeniowego w zakresie jej zgodności z przepisami prawa. W przypadku 5 kontroli agentów zakresem kontroli objęto wybrane zagadnienia dotyczące czynności dystrybucji ubezpieczeń, w tym organizację i nadzór agenta nad wypełnianiem obowiązków szkoleniowych oraz terminowym zgłaszaniem do zakładów ubezpieczeń zmian danych objętych wpisem do rejestru agentów, spełnianie przez osoby fizyczne wykonujące czynności agencyjne wymogów określonych w art. 19 ust. 1 i 2 ustawy o dystrybucji ubezpieczeń, a także badanie wymagań i potrzeb klientów w zakresie ochrony ubezpieczeniowej.

W 3 zakładach przeprowadzono kontrole w zakresie korzystania z usług agentów ubezpieczeniowych i agentów oferujących ubezpieczenia uzupełniające. W związku z ustaleniami poczynionymi w toku czynności kontrolnych wobec dystrybutorów ubezpieczeń w 2022 r. wydano 68 zaleceń w celu zapewnienia zgodności ich działalności z przepisami prawa, w tym 36 zaleceń dla agentów ubezpieczeniowych, 8 zaleceń dla brokerów ubezpieczeniowych i 24 zalecenia dla zakładów ubezpieczeń.

Do najczęstszych nieprawidłowości w działalności dystrybutorów ubezpieczeń zidentyfikowanych  podczas czynności kontrolnych należały:

  • nieudzielanie klientom przy pierwszej czynności lub udzielanie nierzetelnej informacji o numerze wpisu do rejestru pośredników ubezpieczeniowych, adresie strony, na której dostępny jest rejestr, oraz sposobie sprawdzenia wpisu do ww. rejestru, o charakterze wynagrodzenia otrzymywanego w związku z proponowanym zawarciem umowy ubezpieczenia, o możliwości złożenia reklamacji, wniesienia skargi oraz pozasądowego rozwiązywania sporów lub przekazywanie powyższych informacji w formie innej niż papierowa;
  • brak lub nierzetelne przeprowadzanie analizy wymagań i potrzeb klienta w zakresie ochrony ubezpieczeniowej;
  • nieprzekazanie klientom dokumentów zawierających informacje o produkcie przed zawarciem umowy ubezpieczenia;
  • nieudzielanie klientom porady wraz z rekomendacją najwłaściwszej umowy lub jej udzielanie w formie innej niż pisemna.

Pełna treść sprawozdania znajduje się na stronie KNF.

(AM, źródło: KNF)

Jak Parkinson, Eisenhower i plastikowy pomidor mogą pomóc w pracy agenta

0
Aga i Rafał

Czy kiedykolwiek czułeś, że czas działa przeciwko tobie? Zadania wydają się nigdy nie kończyć, a terminy zaskakują. Telefon nie przestaje dzwonić, e-maile zalewają skrzynkę co pięć minut, a klienci… Brzmi znajomo, prawda?

Uwaga, to normalne! Przynajmniej dopóki nie odkryjemy działania prawa Parkinsona. Cyril Northcote Parkinson, brytyjski historyk, w 1955 r. na łamach „The Economist” sformułował prawo: „Praca rozszerza się tak, aby wypełnić czas dostępny na jej wykonanie”. Zamiast skupiać się na sprawach kluczowych, napełniamy czas drobiazgami, które nie przyczyniają się do naszego rozwoju. Ale nie martw się, istnieje rozwiązanie. Najprościej mówiąc, potrzebujemy tylko zmienić podejście do planowania zadań. Czy każde powinno nam zająć tyle samo czasu? Tu na ratunek przybywa Eisenhower.

Bądź jak Eisenhower

Weźmy na warsztat macierz Eisenhowera. To proste narzędzie, składające się z czterech kwadratów, które działają jak nawigacja przez gąszcz zadań.

Ważne i pilne – to zadania z kategorii „muszę”. Mają wysoką rangę i wymagają natychmiastowej uwagi, a stres związany z terminami jest tu codziennością. Ważne, ale niepilne – tu przechowujemy zadania z kategorii „chcę”. Mają równie duże znaczenie, ale dają nam przestrzeń do planowania. Doskonałym przykładem jest rozwijanie naszych umiejętności.

Nieważne, ale pilne to zadania, które mówią, że „powinniśmy” je wykonać, np. codzienne obowiązki, takie jak płacenie rachunków. Kończymy diagram na zadaniach nieważnych i niepilnych, które najlepiej zasługują na miano „zapomnij”. To rozpraszacze, które pochłaniają cenny czas.

Metoda Eisenhowera pozwoli nam skoncentrować się na tym, co naprawdę wymaga naszej natychmiastowej uwagi, a co możemy delegować, zautomatyzować lub przełożyć na później. Zastanówmy się, jak wiele zadań na naszej liście jest istotnie ważnych i pilnych? A ile z nich jest jedynie „hałaśliwych”, ale nie zasługuje na natychmiastową reakcję?

To co z tym pomidorem?

Teraz pora na organizację pracy. Wykorzystaj rytm plastikowego pomidora, zwykłego kuchennego timera, który zrewolucjonizował świat zarządzania czasem. To cud techniki zwany Pomodoro, gdzie każde 25 minut intensywnej, skoncentrowanej pracy jest nagradzane 5-minutowym odpoczynkiem. Po czterech takich pulsujących cyklach pozwól sobie na dłuższą przerwę. To rozwiązanie dla tych, dla których utrzymanie skupienia przez dłuższy czas wydaje się nieosiągalne. Prosta technika przynosi fenomenalne rezultaty.

Jeśli jednak potrzebujesz więcej struktury, wykorzystaj Time Blocking. To precyzyjne narzędzie, w którym zadania są układane jak klocki LEGO, tworząc solidną konstrukcję dnia, zgodnie z czasem, którego potrzebujesz na ich wykonanie. Jeśli pełnisz wiele ról, doskonale się sprawdza, bo jesteś w stanie precyzyjnie określić czas potrzebny na realizację zadań.

Zarządzanie czasem brzmi groźnie, ale zbyt często pomijamy jego znaczenie, nie zdając sobie sprawy z liczby technik, które czekają na swoje zastosowanie w naszym życiu i biznesie. Korzystaj w pełni z dostępnych rozwiązań. Wybierz to, które tworzy harmonię z twoim stylem pracy.

Parkinson, Eisenhower i plastikowy pomidor. Trzy różne ścieżki, które mogą zrewolucjonizować codzienność. Jest ich o wiele więcej. Zidentyfikuj problem, ustal priorytety, zaplanuj swój dzień. Ale przede wszystkim – nie czekaj, działaj! Czasu nie odzyskasz, a #samosięniezrobi.

Aga i Rafał – W związku z ubezpieczeniami
duet doświadczonych menedżerów sprzedaży, którzy z pasją wspierają agentów

Potencjał ubezpieczeń wśród samozatrudnionych

0
Marta Sionkowska

Jednoosobowe działalności, a dokładniej mówiąc samozatrudnieni. Kim są? To m.in. lekarze, fizjoterapeuci, prawnicy, biura księgowe, duża większość pracowników branży IT, handlowcy. Czy mamy świadomość, jak bardzo potrzebują kontaktu z naszej strony?

Pierwsza kwestia to przychody. Często tak zatrudnione osoby w sytuacji choroby czy wypadku tracą czasowo możliwość wykonywania pracy, a co za tym idzie, zarabiania. Jeśli są na początku biznesu, nie zatrudniają wielu pracowników. Może się okazać, że stracą nawet 60 do 100% przychodu. Jeśli ich czasowa niedyspozycja wydłuży się do kilku miesięcy, może to być duży problem. Brak pieniędzy na pokrycie kosztów życia i działalności prowadzi w końcu do jej zamknięcia.

Musimy pamiętać, że państwo zapewni takiemu przedsiębiorcy świadczenie chorobowe. Jeśli zdeklarował minimalną podstawę składek ZUS, będzie to około 380 zł netto tygodniowo. Dlatego przedsiębiorcy chorują, ale nie chodzą na L4, często po prostu nie stać ich na chorowanie. Warto wspominać o tym w rozmowie z klientem.

Specjaliści bardziej zagrożeni ryzykiem utraty dochodu?

W zawodach, gdzie właściciel, jego wiedza oraz umiejętności są kluczowe do zarabiania pieniędzy, może to być ogromny problem. Prawnik, który pracuje umysłowo, może być wykluczony np. po udarze. Lekarz czy fizjoterapeuta, którzy potrzebują rąk do wykonywania swojej pracy, jeśli stracą funkcje kończyn, nie będą mogli zarabiać w taki sposób. Każdy samozatrudniony, który straci wzrok czy słuch w znacznym stopniu, również może stanąć przed koniecznością zamknięcia firmy.

Podobnych sytuacji jest wiele. Tu konieczne jest zabezpieczenie trwałej niezdolności do pracy. Musimy pamiętać, że kwota, jaka będzie wtedy wypłacona, powinna zabezpieczyć przedsiębiorcę przynajmniej na kilka lat życia.

Rozwiązania hybrydowe – wystarczające?

Często przedsiębiorcy nie mają odpowiednich oszczędności, aby korzystać z nich w czasie dłuższej niedyspozycji zdrowotnej. Albo są na początku biznesu, albo od kilku miesięcy jest on mniej rentowny czy właśnie większość swoich oszczędności już w niego zainwestowali. Naszą rolą jest pokazać, że polisa ubezpieczeniowa może tę lukę w przychodach wypełnić. Dzisiaj mogą skorzystać zarówno z rozwiązań, które co miesiąc wypłacają prywatne L4, ale również dadzą jednorazowo większy zastrzyk gotówki na leczenie.

Świetnie sprawdzą się rozwiązania hybrydowe. Prywatne L4 w połączeniu z wypłatą pieniędzy na leczenie. Wyobraźmy sobie, że fizjoterapeuta łamie rękę i dwa do trzech miesięcy nie zarabia. Pewnie nie zrujnuje go to finansowo, ale niewątpliwie świetnym zabezpieczeniem będzie prywatne L4, które co miesiąc wypłaci konkretną kwotę. Takie rozwiązanie pozwoli mu bez stresu o brak pieniędzy przejść proces leczenia.

Jeśli jednak ten sam fizjoterapeuta zachoruje na tyle poważnie, że nie będzie w stanie przez rok pracować, poza powyższym rozwiązaniem idealnym uzupełnieniem będzie polisa indywidualna. Większy zastrzyk gotówki da większe możliwości prywatnego leczenia, a co za tym idzie, szybszego powrotu do pracy.

To tylko kilka przykładów, które pokazują nam, jak ważne są odpowiednio dopasowane rozwiązania dla przedsiębiorców wykonujących różne zawody. Niezależnie od tego, jak dużo oni dzisiaj zarabiają, z dnia na dzień mogą stracić swoje źródło utrzymania.

Marta Sionkowska
specjalistka ds. sukcesji w firmie i rodzinie, Pru

Linkedin
Facebook

Jak w szybki sposób rozpoznać zmotywowaną osobę

0
Adam Kubicki

Sukces jest ściśle powiązany z energią wewnętrzną. Spróbujmy stworzyć obraz człowieka z motywacją. Jak wygląda taka osoba i jak się zachowuje?

Po pierwsze, musimy wziąć pod uwagę wygląd takiego człowieka postrzegany przy pierwszym spotkaniu. Człowiek posiadający motywację na pewno będzie wyglądał estetycznie: jego włosy będą zadbane, ubranie świeżo wyprane i wyprasowane, a buty będą czyste. Taki wygląd zewnętrzny może dowodzić, że ta osoba dba o siebie.

Jedna z firm przez wiele lat miała bardzo skuteczny zespół prowadzący sprzedaż przez telefon. Ustanowiono pewien standard i wymagano, aby sprzedający zawsze przychodzili do pracy estetycznie ubrani i zadbani.

Okazało się, że osiągane sukcesy były bezpośrednio związane z motywacją zespołu prowadzącego sprzedaż przez telefon. Kiedy ci ludzie czuli się dobrze z samymi sobą, ich wyniki i sprzedaż wzrastały. Oczywiście nie chodziło tu wyłącznie o wygląd. Był to pierwszy krok do stworzenia pewnej kultury pracy.

Trzeba też zwrócić uwagę na to, jak ludzie się poruszają. Czy dana osoba porusza się niemrawo, z rękami w kieszeniach, czy też chodzi sprężystym krokiem, a ręce dodają jej dynamiki?

Po drugie, mowa ciała mówi wiele o człowieku entuzjastycznym. Uśmiechnięta twarz, ożywiony wzrok i optymistyczny wyraz twarzy z pewnością mogą informować o motywacji danej osoby – podobnie jak dzieje się to ze wszystkimi sygnałami mowy ciała. Dlatego w każdej sytuacji, gdy mowa ciała jest sprzeczna z wypowiedzią, co widać po samej ilości sygnałów płynących z mowy ciała, to właśnie ona niemal na pewno będzie przekazywać właściwe informacje.

Jeśli więc ktoś mówi, że czuje się dobrze, ale wyraz jego twarzy albo zapadnięte barki wyraźnie pokazują coś przeciwnego, sytuacja zapewne nie jest tak dobra, jak on ją przedstawia.

I wreszcie: jak komunikuje się człowiek z motywacją? Z entuzjazmem. Człowiek z motywacją mówi o przyszłości, o tym, co będzie robić albo co planuje robić. Traktuje przeszłość jak doświadczenie, które sobie przyswoił, a pozytywne okoliczności zamienia w sukcesy. Dlatego człowiek z motywacją czuje smak życia, a przebywanie w jego obecności jest przyjemnością.

Nade wszystko jednak człowieka z motywacją łatwo można określić jako osobę pozytywną. To z kolei wytwarza energię. Ludzie z motywacją wydają się mieć jej mnóstwo. Na pewno słyszałeś takie powiedzenie: „Jeśli chcesz, żeby coś zostało zrobione, poproś o to kogoś, kto jest stale zajęty”.

Dlaczego tyle piszę o motywacji i jej oznakach? Każda firma to tak naprawdę ludzie w niej zatrudnieni. Jeśli damy sobie przyzwolenie na zatrudnianie osób, które moją niski poziom motywacji, to zaczną się same problemy. I nie mam tu na myśli tylko sposobu wykonywania przez nich zadań i ich zaangażowaniu, ale również chodzi o ich wpływ na innych.

Niedawno rozmawiałem z właścicielem multiagencji, który opowiedział mi pewną historię. W jednym ze swoich punktów miał świetnie funkcjonujący zespół trzech dziewczyn. Jedna z nich musiała odejść i na jej miejsce zatrudnił na szybko nową osobę. Okazało się, że brakowało jej motywacji i zaangażowania. Ze zdumieniem stwierdził, że zaraziła swoim podejściem pozostałe dwie osoby i całej trójce poważnie spadły wyniki sprzedaży. Oprócz tego zaczęły narzekać i wymyślać problemy. Na szczęście szybko zorientował się w sytuacji i zwolnił tę osobę. Dlatego pamiętajmy o tym, żeby uważnie dobierać ludzi do swojego zespołu.

Adam Kubicki
adam.kubicki@indus.com.pl

Nie zlecaj prowadzenia twojego fanpage’a

0
Marcin Kowalik

Dlaczego po latach odmawiam prowadzenia na FB strony poświęconej ubezpieczeniom innej osobie w zamian za wynagrodzenie? Dlaczego ty nie powinieneś też zlecać tego komuś innemu?

W swojej ofercie miałem taką usługę, nazywała się „Prowadzenie fanpage’a”. Była rozliczana w modelu subskrypcyjnym. Czyli multiagent płacił za prowadzenie fanpage’a na Facebooku. Raz zamawiał usługę w moim sklepie internetowym, raz podawał dane karty kredytowej, a płacił automatycznie co miesiąc. Co miesiąc też otrzymywał fakturę. Trwało to tak długo, jak chciał.

Gdy usługa miała sens…

Usługa powstała z potrzeby multiagentów. Nie mieli ani czasu, ani ochoty na cykliczne wymyślanie, co mają opublikować, kiedy to robić itp. I ja ich rozumiałem. Brak czasu, pomysłów, blokady mentalne, obawy przed komentarzami i ocenami… to wszystko są klasyczne wymówki występujące u nas wszystkich (u mnie też!). I ja ten ból z nich zdejmowałem, przynajmniej przejściowo.

Usługa powstała jakieś cztery lata temu. Wtedy inwestowanie w budowę fanpage’a na Facebooku, mając na uwadze cele biznesowe (i nie bójmy się tego powiedzieć – licząc na sprzedaż), miało sens. Wtedy też multiagenci, którym pomagałem, przy okazji uczyli się ode mnie, co i jak publikować, więc mieli dodatkową wartość. Wielu z nich już pięknie sobie radzi samodzielnie. I o to chodzi.

…i gdy go straciła

Dziś już tej usługi nie oferuję. W rozmowie z jednym multiagentem kilka dni temu wprost odradziłem to rozwiązanie, chociaż już chciał je kupić. Odmówiłem, ponieważ patrząc na jego cele biznesowe (zwiększenie rozpoznawalności biznesu i zwiększenie sprzedaży), musielibyśmy włożyć niewspółmiernie dużo wysiłku, pracy i pieniędzy w fanpage multiagencji, aby na koniec dnia była z tego jakaś sprzedaż.

A to wszystko oczywiście przez zasięgi (nie dopalane reklamą) na fanpage’ach zbliżone do oprocentowania na lokatach – czyli bardzo niskie. Bez sensu jest moim zdaniem oferowanie usługi, jeżeli w wyniku zmieniającego się otoczenia ona nic klientowi nie da.

Jest lepsze rozwiązanie. Więcej zyskasz, wykorzystując potencjał swojego profilu prywatnego na Facebooku. Tam już jest twoja publiczność, część to twoi przyszli klienci.

Czego teraz uczę?

Systematycznie i szczerze (autentyczność rządzi!) publikując o tym, jak pomagasz swoim klientom, jak rozwijasz firmę i siebie, zyskasz wierne grono „podglądaczy”, fanów. Nawet nie zauważysz, jak szybko z tego grona wyłonią się klienci, którzy w wiadomości prywatnej spytają, czy ich ubezpieczysz.

Ba, samo pisanie o sprzedaży („dziś sprzedałem klientowi ubezpieczenie mieszkania w dzielnicy X”) może dać ci sprzedaż. Mówmy o tym, że sprzedajemy. Nie ma w tym niczego złego.

A wracając do multiagenta, któremu odmówiłem… Zaproponowałem mu wędkę zamiast ryby. Nauczę go podczas zdalnych konsultacji 1 na 1, w cyklach miesięcznych, w subskrypcji płatnej co miesiąc:

  • co publikować na profilu prywatnym (bo tu jest potencjał w zasięgach i w sprzedaży) na Facebooku, żeby pozyskiwał klientów ubezpieczeniowych;
  • co napisać w wizytówce Google Moja Firma;
  • co opublikować na stronie internetowej swojej multiagencji.

I tak oto od usługi „prowadzenie fanpage’a multiagencji ubezpieczeniowej” w subskrypcji przeszliśmy do „konsultacji 1 na 1 dla multiagencji” w subskrypcji. Same ubezpieczenia przecież także są pewną subskrypcją…

Marcin Kowalik
marcinkowalik.online

Warta włącza neuroboreliozę do katalogu poważnych chorób

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W odpowiedzi na rosnące zagrożenie chorobami odkleszczowymi Warta rozszerzyła katalog poważnych chorób o neuroboreliozę, wspierając osoby nią dotknięte w powrocie do zdrowia.

– Lepiej się zabezpieczać niż leczyć. Ale czasem choroby nie uda się uniknąć i warto pamiętać, że w obliczu rosnącego ryzyka rozwiązaniem dopełniającym ochrony przed boreliozą i neuroboreliozą jest odpowiednie ubezpieczenie. Pozwoli ono na zabezpieczenie się także na wypadek sytuacji, w której mimo podjęcia środków ochronnych ulegliśmy zarażeniu – tłumaczy Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty.

Ochrona obejmująca leczenie szpitalne boreliozy i kleszczowego zapalenia mózgu dostępna jest w wybranych ubezpieczeniach na życie Warty, co pozwala na wypłatę świadczenia szpitalnego za każdy dzień hospitalizacji (środki te można później wykorzystać np. na leczenie powikłań po boreliozie w sanatorium). W przypadku neuroboreliozy ubezpieczyciel proponuje jeszcze szerszy zakres pomocy.

– W przypadku zaawansowanego stadium neuroboreliozy niezbędne jest leczenie szpitalne. Pacjent musi przygotować się na spędzenie dłuższego okresu czasu na intensywnym leczeniu. Jest to na tyle poważna perspektywa, że wprowadziliśmy specjalne ubezpieczenie od tej choroby, umieszczając neuroboreliozę w naszym katalogu poważnych zachorowań. Dzięki temu osoby korzystające z rozszerzonego ubezpieczenia Warta Ochrona mogą liczyć nawet na sumę ubezpieczenia w wysokości aż 600 tys. zł w przypadku konieczności hospitalizacji – mówi Dawid Korszeń.

Posiadacze polis na życie Warty nawet po wypłacie 100% sumy ubezpieczenia mogą otrzymać środki na leczenie innych zdiagnozowanych jednostek chorobowych. Przykładowo, wybierając sumę ubezpieczenia w wysokości np. 100 tys. zł, w okresie trwania ubezpieczenia możliwa jest wypłata nawet za sześć zdefiniowanych jednostek chorobowych w przypadku zachorowania ubezpieczonego (do limitu 600 tys. zł), jeśli osobę objętą ubezpieczeniem spotkają w tym okresie także inne dolegliwości.

(AM, źródło Warta)

18,423FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie