Blog - Strona 572 z 1472 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 572

Fundacja rodzinna to wehikuł dla najbogatszych czy pomysł na sukcesję biznesu?

0
dr n.pr. Małgorzata Rejmer

Na fundację rodzinną opartą na polskim prawie czekaliśmy 34 lata, a intensywne prace nad projektem ustawy trwały ponad pięć lat. O co zatem tyle hałasu? Czy przypadkiem nie chodzi tylko o zabezpieczenie interesu garstki najbogatszych Polaków? Otóż nie.

Nareszcie mamy rozwiązanie, po które może sięgnąć każdy przedsiębiorca, dla którego ważne jest, aby jego firma żyła dłużej niż jedno pokolenie, a wypracowany majątek był należycie chroniony i pomnażany.

W praktyce jest to bardzo ciekawy pomysł na sukcesję biznesu. Czekaliśmy bardzo długo, ale mamy fundację rodzinną, która została uznana za jedno z najkorzystniejszych rozwiązań prawnych w Europie.

Kogo dotyczy sukcesja biznesu?

Utrzymaniem firmy w kolejnych pokoleniach zainteresowane są przede wszystkim firmy rodzinne. Według różnych badań jest ich w Polsce od 800 tys. do ponad 3 mln, czyli to bardzo duży rynek.

Do tej pory polscy przedsiębiorcy mogli uporządkować swoje sprawy sukcesyjne wyłącznie na podstawie przepisów Kodeksu spółek handlowych i Kodeksu cywilnego. Mogli zadecydować, co się stanie z ich biznesem i majątkiem za życia oraz po śmierci. Niestety nie mieli żadnej pewności, co sukcesor zrobi z odziedziczonym majątkiem, czy uszanuje ich wolę, czy też podejmie decyzje niezgodne ze zdaniem pierwotnego założyciela firmy.

Nawet tak „ułomna” sukcesja była dużo lepsza niż brak działania w tym zakresie. Część przedsiębiorców szukała ratunku w fundacjach zagranicznych. Trzeba pamiętać jednak, że są to rozwiązania drogie, głównie ze względu na koszty zagranicznej obsługi prawnej, ale także obarczone pewnym ryzykiem prawnym, przede wszystkim ze względu na „nieżyczliwość” polskich organów podatkowych.

Fundacja rodzinna sposobem na sukcesję biznesu

Odpowiedzią na potrzebę sukcesyjną części przedsiębiorców staje się właśnie fundacja rodzinna na prawie polskim. Pozwala ona na bardzo elastyczne uregulowanie zasad korzystania z majątku wniesionego przez fundatora i pomnożonego przez fundację. Zasady, o których mowa, reguluje statut fundacji, z którego wynikają zasady obowiązujące nie na jedno, ale na wiele pokoleń do przodu.

Zmiana woli fundatora jest w praktyce bardzo trudna do przeprowadzenia, co oznacza, że „zasady gry” określa ten, kto faktycznie ten biznes i majątek zbudował. Wykorzystując fundację rodzinną, można ułożyć reguły sukcesji w sposób bardzo przemyślany, bo prawo przestało być „blokerem” sensownych rozwiązań.

Najważniejsze korzyści z fundacji rodzinnej

Po pierwsze, fundator może w dowolny sposób uregulować zasady korzystania z majątku fundacji.

Po drugie, nie ma żadnych ograniczeń co do kręgu beneficjentów. Mogą to być spadkobiercy, osoby niespokrewnione, a nawet sam fundator. To od niego zależy, komu i na jakich warunkach fundacja będzie mogła wypłacać świadczenia.

Po trzecie, fundacja może prowadzić działalność gospodarczą w zakresie wskazanym przez ustawodawcę. Oznacza to, że dobrze zarządzana ma prawo pomnażać swój majątek i być efektywnym biznesowo podmiotem na rynku.

Kolejną korzyścią są atrakcyjne rozwiązania podatkowe. Majątek wniesiony do fundacji nie jest obciążony podatkiem. Nie płaci ona także podatku od zysków, które wypracowuje, lub dywidend, które otrzymuje w ramach swojego udziału w spółkach prawa handlowego. Wynika to ze zwolnienia podmiotowego, które przyznał jej ustawodawca.

Podatek w wysokości 15% płacony jest przez fundację dopiero w chwili, gdy wypłaca ona świadczenie beneficjentowi. Beneficjent zaś, który należy do kręgu najbliższej rodziny, czyli współmałżonek, dzieci, wnuki, rodzice, rodzeństwo i oczywiście sam beneficjent, nie płacą już żadnego podatku. Pozostali beneficjenci zapłacą podatek w wysokości kolejnych 15% od wartości otrzymanego świadczenia.

Następną korzyścią wynikającą z fundacji rodzinnej są zmiany w prawie w zakresie zachowku. Ustawodawca przewidział możliwość rozłożenia zobowiązania w czasie, a nawet w niektórych przypadkach jego miarkowania.

Czy fundacja rodzinna jest dla każdej firmy i rodziny biznesowej?

Formalnie tak, w praktyce nie. Wymóg formalny, jaki wynika z przepisów, to minimum 100 tys. zł wniesionego do fundacji majątku w różnej postaci. Może to być gotówka, nieruchomości, udziały, akcje, inne aktywa.

Trzeba jednak pamiętać, że zarówno założenie fundacji, jak i jej bieżąca obsługa wiąże się z dodatkowymi kosztami. Jeżeli zatem przedsiębiorca ma dobrze prosperujący średni i duży biznes, jest sens, aby brał pod uwagę fundację rodzinną, jako sposób na skuteczną sukcesję i zabezpieczenie majątku.

Jeśli jednak mamy do czynienia z małym biznesem, lepiej sięgnąć po rozwiązania oparte na spółkach prawa handlowego.

Co łączy produkty ubezpieczeniowe z sukcesją biznesu?

Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z sukcesją na podstawie spółek prawa handlowego czy sukcesją z wykorzystaniem fundacji rodzinnej, mogą pojawić się zobowiązania dotyczące obowiązku wypłaty ekwiwalentu, zachowku lub dodatkowych zabezpieczeń dla wskazanych osób.

W tych przypadkach ciekawym rozwiązaniem jest ubezpieczenie na życie założyciela biznesu. Świadczenie ubezpieczeniowe nie wchodzi do masy spadkowej. Jest dostępne szybko, w odróżnieniu często od środków, które są częścią masy spadkowej i stają się dostępne dopiero po przeprowadzeniu postępowania spadkowego. Świadczenie ubezpieczeniowe może stać się istotną częścią „układanki sukcesyjnej”.

Małgorzata Rejmer
doktor nauk prawnych
prezeska zarządu Kancelarii Finansowej „Lex” specjalizującej się w sukcesji biznesu
malgorzata.rejmer@kf-lex.pl

Jak sprzedawać polisy o dużych sumach ubezpieczenia

0
Marta Sionkowska

Z obserwacji własnych doświadczeń oraz pracy z doradcami wiem, że dochodzenie do dużych sum ubezpieczenia to proces. Jednym wystarczy dobre szkolenie i wdrożenie. Wiele osób potrzebuje jednak po prostu więcej czasu i odbytych spotkań z klientami. A może jest coś jeszcze?

Uważam, że aby klient kupił od nas dużą polisę, której faktycznie potrzebuje, musi wydarzyć się kilka rzeczy. Zacznijmy od pierwszego wrażenia.

Wizerunek i zaufanie

Wiele o nim słyszymy już na etapie wdrożenia w firmie. Klient (pewnie nie każdy, ale po co ryzykować), kiedy tylko nas zobaczy, już wyciągnie pierwsze wnioski. Jeśli się z nami umówił, to albo kupił nas na etapie rozmowy, albo byliśmy świetnie zarekomendowani. Często jedno z drugim będzie szło w parze. Warto nie zepsuć tego pierwszym wrażeniem na żywo i zadbać o nasz wygląd, ubiór, uśmiech.

Kolejny ważny element to zaufanie. Klient w czasie spotkania musi czuć, że faktycznie może nam zaufać. Kiedy rozmowa będzie poukładana, spójna i interesująca, człowiek uzna, że już na tym etapie dostał wartość merytoryczną. Chodzi o to, by doszedł do wniosku, że nigdy wcześniej nikt nie uświadomił mu tak wielu ważnych kwestii. Co za tym idzie, zdecydowanie chce z nami rozmawiać dalej, aby dowiedzieć się, co z tym zrobić.

Jak wzbudzić zaufanie? W bardzo prosty sposób: za pomocą doświadczenia, które będzie coraz większe z każdym kolejnym spotkaniem, i przygotowania, czyli o każdym kliencie warto wiedzieć coś więcej. Zainwestować czas w poszukanie informacji o tym, co robi zawodowo i prywatnie. Możemy je uzyskać od osoby, która dała nam rekomendacje, lub po prostu sprawdzić w internecie. Dzisiaj jest to dużo prostsze niż kiedyś.

Jeśli chcesz pisać duże polisy, same umiejętności sprzedażowe mogą już nie wystarczyć.

Duża polisa – dużo obiekcji?

Możemy mieć do czynienia z klientem, który do tej pory korzystał tylko z ubezpieczenia grupowego, ze znacząco niższą składką. Mógł mieć również źle dopasowaną polisę indywidualną albo tak rozwinął się zawodowo i życiowo, że teraz potrzebuje dużo większej ochrony. Kiedy zobaczy składkę za polisę indywidualną w naszej propozycji, może od razu nastawić się negatywnie. W głowie pojawi się pytanie, czy nie chcemy go naciągnąć. Jeśli rozmawiam z przedsiębiorcami, te składki są nawet kilkaset procent wyższe niż w poprzednich umowach.

Oczywiście sumy ubezpieczenia muszą być poparte odpowiednią analizą i wynikać z rozmowy, którą wcześniej z klientem przeprowadziliśmy. Dlatego tak ważne jest pierwsze wrażenie, nasze profesjonalne podejście, pełna merytoryka, którą zaoferujemy.

Ale zaufanie i dobre wrażenie nie gwarantują nam jeszcze sukcesu. Pewnie każdy z nas ma za sobą spotkanie, które wydawało się modelowe. Miła rozmowa, idealny klient, zainteresowanie, a jednak do finalizacji nie dochodzi. Tu warto poruszyć temat wiedzy niezbędnej w naszej branży, jeśli chcesz, aby klient kupował duże polisy.

Nasze podstawowe zadania

Załóżmy, że mamy świadomego klienta, który rozumie potrzebę posiadania polisy i stać go płacić nawet dużą składkę. Wie, że polisa w trudnej sytuacji ma zapewnić mu pokrycie kosztów godnego życia i leczenia. Dlaczego więc może się nie zdecydować?

Przykładowo zabraknie wiedzy. Konkretnie chodzi mi o wiedzę dotyczącą kosztów leczenia, alternatywnych terapii dostępnych za granicą, świadomości, jak dzisiaj wygląda państwowa opieka medyczna. Liczenie na to, że klient po naszym świetnym spotkaniu wejdzie do internetu i zacznie z pasją szukać wiedzy na ten temat, aby utwierdzić się, że nie chcemy go naciągnąć na dużą polisę, jest błędem. Dużo częściej będzie chciał poszukać drogi na skróty, wytłumaczenia sobie, że aż takich sum ubezpieczenia nie potrzebuje.

To my w trakcie rozmowy musimy przemycać informacje. Nawiązywać do artykułów medycznych, statystyk. Warto też opowiadać o dużych wypłatach, jakie firma zrealizowała dla klientów, i co dzięki nim klient mógł zrobić, jakie miał możliwości.

Wiedza z czasem przyjdzie sama, jednak jeśli chcemy być ekspertami w dziedzinie ubezpieczeń życiowych, musimy zainwestować swój czas w zdobycie jej zdecydowanie szybciej.

Zajrzyj do rzetelnych źródeł

Gdzie szukać sprawdzonej wiedzy? Przede wszystkim w internecie. Trzeba jednak pamiętać, aby korzystać z wiarygodnych źródeł. Czasami duże firmy kupują artykuły, a treści w nich zawarte mogą nieco mijać się z prawdą. Jednak jest kilka miejsc, które dają prawie 100% pewności, że ich informacje są sprawdzone i rzetelnie przygotowane.

Jednym z nich jest GUS (Główny Urząd Statystyczny). Na tej stronie znajdziecie statystyki dotyczące np. chorób, umieralności na poszczególne z nich, porównacie, jak zmieniało się to na przestrzeni lat.

Kolejne miejsce to Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Instytut Badawczy. Tu znajdziecie szczegółowe raporty dotyczące np. sytuacji zdrowotnej ludności Polski. W takim dokumencie jest wiele statystyk, które przydadzą się w rozmowie z klientem.

Polska Izba Ubezpieczeń to kolejna przestrzeń, gdzie znajduje się wiele ciekawych artykułów i raportów nawiązujących do kosztów leczenia, wpływu ubezpieczeń na Polaków. Polecam Mapę ryzyka Polaków.

Sporo cennych informacji o kosztach leczenia czy realnych historii leczenia różnych chorób uzyskacie, obserwując i czytając artykuły fundacji, np. onkologicznych.

Zawód doradcy to ciągły rozwój. Medycyna się zmienia, życie nas i naszych klientów również. Kiedy już będziemy wypłacali naszemu klientowi świadczenie, warto mieć poczucie dobrze wykonanej pracy.

To nie są łatwe momenty, ale kiedy chory człowiek dostanie odpowiednią kwotę, która znacząco zwiększy jego szanse na wyleczenie, na pewno będzie nam ogromnie wdzięczny.

Marta Sionkowska
specjalistka ds. sukcesji w firmie i rodzinie, Pru

Prudential: Polacy o swoich pomysłach na spokojne życie na emeryturze

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z badania Prudential Family Index wynika, że blisko połowa ankietowanych nie robi nic, aby zabezpieczyć swoją emeryturę. Większość odkłada na później decyzję o gromadzeniu oszczędności. Natomiast ponad 1/3 respondentów ma świadomość, że oszczędza, ale niewystarczająco.

– Struktura naszego społeczeństwa i jego funkcjonowanie się zmienia – kolejne pokolenie będzie mniej liczne niż obecne, dość szybko rośnie też mobilność geograficzna pracowników – liczenie, że na emeryturze będą nas wspierać dzieci, może okazać się złudzeniem, bo tych dzieci będzie mniej i często będą mieszkać na drugim końcu świata. Państwo gwarantuje wypłatę emerytur, więc raczej nie ma się co martwić, że świadczenia nie będą wypłacone. Jednak na skutek zmian demograficznych coraz większa część wypłat będzie finansowana z dotacji budżetu państwa, a mniejsza ze składek przyszłych pracowników. Oznacza to, że może pogorszyć się jakość dóbr publicznych – skoro więcej wydatków będzie finansować system emerytalny, to mniej pozostanie na ochronę zdrowia, kulturę, infrastrukturę czy edukację – mówi prof. Jacek Tomkiewicz, dziekan Kolegium Finansów i Ekonomii Akademii Leona Koźmińskiego.

Jeden na ośmiu oszczędza na jesień życia

Z odpowiedzi uczestników badania Prudential Family Index wynika, że jedynie 12,5% z nich aktywnie oszczędza dodatkowe środki na emeryturę. Co trzeci respondent na razie nie ma takiego nawyku, ale planuje rozpocząć go w przyszłości, natomiast 14 % ankietowanych nie odkłada, bo sądzi, że nie musi.

– W odpowiedziach badanych widać, że większość Polaków zdaje sobie sprawę, że tzw. stopa zastąpienia (relacja emerytury do ostatniej pensji) będzie stosunkowo niska, ale nie idzie za tym korekta w zachowaniu – często nie oszczędzamy na emeryturę, bo nie mamy z czego i twierdzimy, że zaczniemy o tym myśleć w przyszłości. Warto jednak zdawać sobie sprawę z kilku kwestii. Przede wszystkim nasz system emerytalny jest oparty na zasadzie tzw. zdefiniowanej składki: moja emerytura wynika ze składek, które odłożę w czasie życia zawodowego. Wniosek jest oczywisty – im mniejsza jest miesięczna kwota, którą chcę lub mogę odkładać, tym dłużej muszę oszczędzać, żeby zgromadzić kapitał pozwalający na godne życie. Młody wiek i początek kariery zawodowej są więc zdecydowanie argumentem za tym, żeby zacząć ubezpieczać się i oszczędzać jak najwcześniej – dodaje prof. Jacek Tomkiewicz.

Ubezpieczenie lepsze od bieliźniarki

Dwie osoby na trzy z tych, które postanowiły zadbać o swoją finansową przyszłość, robi to, oszczędzając na koncie, w szufladzie lub bieliźniarce. 23% z tych, którzy postanowili zadbać o finansową przyszłość, wierzy w swoją szczęśliwą gwiazdę i gra w popularne gry losowe. Co ósmy liczy w przyszłości na wsparcie swoich dzieci, 18% inwestuje na giełdzie lub w fundusze, a 9% zarabia na wynajmie nieruchomości. Natomiast 14% badanych kupiło polisę na życie z funkcją oszczędzania (w tym pytaniu można było wskazać więcej niż jedną odpowiedź).

– Oszczędzanie jest nawykiem, który należy wyrabiać jak najwcześniej. Regularnie odkładane pieniądze, na przykład w ramach ubezpieczenia na życie i dożycie, można przeznaczyć w jesieni życia na codzienne potrzeby, których nie pokryje zbyt skromna i niska regularna emerytura. A jeśli wystarczy – zgromadzone środki będzie można wydać na realizację pasji czy spełnianie marzeń – egzotyczną podróż lub zakup ulubionego auta. Warto wziąć pod uwagę produkty liczone na wiele lat, jak najmniej zależne od bieżącej koniunktury, takie jak na przykład Emerytura bez Obaw lub Oszczędności bez Obaw – mówi Sławek Bełz, dyrektor sprzedaży agencyjnej Prudential Polska, oferującym ubezpieczenia pod marką Pru.

O Prudential Family Index:

Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą Beyond w listopadzie 2022 metodą CAWI (kwestionariuszowych wywiadów prowadzonych przez internet) na panelu firmy Norstat Polska, na próbie reprezentatywnej Polaków w wieku 25–45 lat posiadających przynajmniej jedno dziecko. Badana próba liczyła 500 osób.

(AM, źródło: Prudential)

Ubezpieczenia turystyczne Wiener w ofercie biura podróży Nekera

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wiener TU nawiązało współpracę z biurem podróży Nekera, w ramach której agenci touroperatora będą oferować ubezpieczenia podróżne – podał portal waszaturystyka.pl.

Artur Rezner, commercial director Nekery, podczas spotkania z agentami w Warszawie przekazał, że charakterystyczną cechą nowej oferty jest jej prostota – numer umowy o imprezę turystyczną jest jednocześnie numerem polisy ubezpieczeniowej, a liczba dostępnych wariantów ochrony jest specjalnie ograniczona tak, by agentom łatwiej było prezentować ofertę klientowi. Zaznaczył, że jego firma oferuje też najwyższą na rynku prowizję – do końca maja u agenta zostanie znaczna część kwoty za sprzedaż ubezpieczeń kosztów leczenia oraz rezygnacji. Propozycja obejmuje też ubezpieczenia OC i NNW.

Więcej:

waszaturystyka.pl z 18 kwietnia, Marzena Markowska „Nowy partner ubezpieczeniowy Nekery. Wiener dostarcza produkt łatwiejszy w obsłudze”

(AM, źródło: waszaturystyka.pl)

Compensa: Ubezpieczeni najczęściej potrzebowali pomocy hydraulika

0
Źródło zdjęcia: Compensa

Z danych Compensy wynika, że prawie 100% oferowanych przez nią ubezpieczeń domów i mieszkań zawiera usługę domowego assistance. Usuwane w jej ramach awarie to druga najczęstsza kategoria szkód – w 2022 r. stanowiły ok. 12% wszystkich spraw, które trafiły do ubezpieczyciela. Interwencje polegały przede wszystkim na wsparciu hydraulicznym, serwisie sprzętu elektronicznego oraz pracy elektryka.

– Zgłoszenia dotyczą codziennych problemów, np. cieknącego kranu, uszkodzonego sprzętu RTV/AGD czy zatrzaśniętych drzwi. Ubezpieczyciel organizuje i pokrywa koszty pomocy specjalisty lub refunduje wykonane naprawy, jeżeli właściciel mieszkania zorganizuje je na własną rękę. Decyduje się na to ok. 7% klientów. Pokrycie kosztów dotyczy zarówno robocizny, jak i dojazdu fachowca do domu – mówi Andrzej Paduszyński, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych Compensy.

Z danych ubezpieczyciela wynika, że najwięcej pracy mają hydraulicy. W 2022 roku obsłużyli 35% zgłoszonych firmie awarii. Tuż za nimi znaleźli się specjaliści od naprawy sprzętów RTV/AGD (31%), a trzeci pod tym względem byli elektrycy (11%). Spośród innych często angażowanych do pomocy specjalności trzeba jeszcze wymienić ślusarzy, różnego rodzaju diagnostów, szklarzy, techników urządzeń grzewczych oraz stolarzy.

– Do niedawna wiele usterek właściciele nieruchomości naprawiali sami. Dziś albo nie mają na to czasu, albo nie są pewni swoich umiejętności. Być może wzrosła ich świadomość, że mogą skorzystać z ubezpieczenia. Wpływ na popularność assistance ma też to, że pomoc można otrzymać szybko, często już po kilku godzinach od zgłoszenia – dodaje Andrzej Paduszyński.

(AM, źródło: Brandscope)

Praktyki Unum i ERGO Hestii ujęte w raporcie Forum Odpowiedzialnego Biznesu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Osiem inicjatyw Unum Życie i Fundacji Unum zostało docenionych w największym w Polsce przeglądzie inicjatyw CSR i zrównoważonego rozwoju – raporcie Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Inicjatywy dotyczą wolontariatu oraz działań edukacyjnych w obszarze odpowiedzialności społecznej i etyki. Uznanie autorów raportu FOB zyskały także dobre praktyki ERGO Hestii.

– Jesteśmy dumni, że nasze działania społeczne i edukacyjne zostały uznane jako inspirujące dla rynku i uwzględnione w raporcie Forum Odpowiedzialnego Biznesu. Wrażliwość społeczna i gotowość do podejmowania wysiłku na rzecz potrzebujących są głęboko wpisane w kulturę naszej organizacji, a takie wyróżnienie to wiatr w żagle naszych wspólnych działań – podkreśla Małgorzata Morańska, rzecznik prasowa Unum Życie.

W tegorocznej edycji raportu FOB zaprezentowano następujące praktyki Unum Życie:

  1. Dzień Wolontariusza – coroczne działania zespołowe wolontariuszy spółki na rzecz społeczności lokalnych z całej Polski.
  2. Podwójne Działanie – wsparcie zaangażowanych wolontariuszy w ich działaniach na rzecz innych organizacji pożytku publicznego.
  3. Rakreaton – ogólnopolskie wrześniowe wyzwanie Fundacji na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową, w którym każdy może rejestrować swoje pokonane kilometry na rzecz dzieci walczących z nowotworami. Fundacja Unum dołączyła do grona darczyńców, a wolontariusze Unum wspólnie pokonali 14 tys. km.
  4. Tydzień Compliance i Etyki – tydzień wzajemnej edukacji pracowników wokół obszaru compliance.
  5. „Opowiem Ci bajkę” – konkurs literacki dla dzieci z domów dziecka i przebywających w pieczy opiekuńczej.
  6. Zaczytana akcja – 1115 książek zebranych wśród wolontariuszy i przekazanych do Oddziału Psychiatrycznego dla Dzieci i Młodzieży w Szpitalu Miejskim w Rudzie Śląskiej.
  7. U na sportowo – wspólne wyzwanie sportowe wolontariuszy na rzecz wybranej organizacji pożytku publicznego.
  8. Pomagamy razem Ukrainie – pomoc uchodźcom z Ukrainy w ich potrzebach.

Wśród 1705 działań podjętych przez 272 firmy w 2022 roku znalazły się też inicjatywy ERGO Hestii, takie jak:

  • „Sprawny staż”, czyli program dla osób z niepełnosprawnościami,
  • program „Marzenia Mamy” dla dzieci uchodźców ukraińskich,
  • projekt szkoleniowy „Podziel Się Wiedzą”,
  • „OdNowa”, czyli bezpłatne zajęcia sportowe dla pracowników,
  • program dla rowerzystów,
  • sponsoring „Sopockiego Klubu Żeglarskiego ERGO Hestia Sopot”,
  • konkurs dla autorów i autorek powieści „Literacka Podróż Hestii”,
  • konkurs fotograficzny „WATER by Artystyczna Podróż”.

(AM, źródło: Unum, LinkedIn)

Hannover Re trzecim potentatem, który odszedł z Net-Zero Insurance Alliance

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Jak podaje Reuters, Hannover Re jako trzeci duży koncern opuścił Net-Zero Insurance Alliance – globalny sojusz klimatyczny skupiony na redukcji emisji, który w USA znajduje się pod rosnącą presją polityczną. W oświadczeniu wysłanym e-mailem niemiecki reasekurator przekazała, że opuszcza NZIA „po dokładnym rozważeniu”, bez podania szczegółów.

„Niezależnie od tego Hannover Re pozostaje zaangażowany w swoją strategię zrównoważonego rozwoju, związane z nią cele i wsparcie dla Porozumienia Paryskiego, a także dąży do osiągnięcia pełnej neutralności klimatycznej najpóźniej do 2050 r.” – cytuje agencja.

Wcześniej sojusz opuścili dwaj jego członkowie-założyciele. Pod koniec marca uczynił to Munich Re, natomiast niedawno w jego ślady poszedł Zurich Insurance. Pierwszy argumentował swoją decyzję obawami antymonopolowymi. Zarzut, że firmy w takich sojuszach klimatycznych mogą być winne łamania przepisów antymonopolowych, jest coraz częściej wysuwany przez republikańskich polityków w niektórych stanach USA w ramach sprzeciwu wobec wysiłków na rzecz zrównoważonego rozwoju. Z kolei Zurich ogłosił, że jego odejście jest spowodowane chęcią skupienia się na pomocy klientom w przejściu na gospodarkę niskoemisyjną.

(AM, źródło: Reuters)

VIG potwierdza uzyskanie bardzo dobrych wyników w 2022 roku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Opublikowany 19 kwietnia raport Vienna Insurance Group za rok obrotowy 2022 potwierdził wstępne dane VIG z raportu zaprezentowanego nieco ponad miesiąc temu.

Wynoszący 12,6 mld euro wolumen składki był o 14,1% wyższy niż w roku poprzednim. Zysk netto wzrósł o 24% r/r, do 466 mln euro. Wskaźnik mieszany na poziomie 94,9% mieścił się w docelowym przedziale 95%. Wynik finansowy na poziomie 797 mln był o 26% wyższy niż w 2021 roku. Współczynnik wypłacalności grupy na poziomie 280% (z uwzględnieniem środków przejściowych) podkreśla wyjątkowo silną pozycję kapitałową grupy, a tym samym wysoką odporność modelu biznesowego.

Ze względu na otoczenie gospodarcze, a w szczególności gwałtowny wzrost krzywych dochodowości, wartość osadzona w roku finansowym 2022 wzrosła o ponad miliard euro, do 4,8 mld euro. Tworzenie wartości wspierane było zawarciem rentownego nowego biznesu z marżą 3,6%. VIG była w stanie znacznie zwiększyć swoją nową marżę biznesową w Austrii i Niemczech, a także w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. 

(AM, źródło: VIG)

Rzecznik Praw Pacjenta apeluje o wycofanie wniosku w sprawie zadośćuczynień

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Rzecznik Praw Pacjenta wystąpił do Sądu Najwyższego o wycofanie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego zadośćuczynienia dla bliskich osób z ciężkim i trwałym rozstrojem zdrowia. Zdaniem instytucji wątpliwości SN nie są słuszne, a przy tym działają na niekorzyść rodzin poszkodowanych

Rzecznik przypomniał, że w 2019 roku zwrócił się do SN z wnioskiem o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego: czy osobie bliskiej poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego rozstroju zdrowia, może przysługiwać zadośćuczynienie pieniężne. W tej kwestii od 27 marca 2017 roku obowiązywała korzystna dla poszkodowanych ugruntowana linia orzecznictwa Izby Cywilnej SN (uchwały składu 7 sędziów o sygn. III CZP 36/17, III CZP 60/17 i III CZP 69/17), potwierdzana  przez liczne wyroki sądów powszechnych. Tymczasem 22 października siedmioosobowy skład Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN podjął uchwałę wprost sprzeciwiającą się takiemu uprawnieniu (I NSNZP 2/19). Problem dostrzegł Prezydent RP, który w 2021 r. zaproponował zmianę Kodeksu cywilnego. Przyjęto wtedy zasadę, że w razie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia skutkującego niemożnością nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny poszkodowanego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 4462 KC). Regulacja ta objęła również zdarzenia, które miały miejsce przed dniem wejścia w życie nowego przepisu.

SN powinien rozpatrzyć wniosek Rzecznika

W ocenie Rzecznika doprowadzenie do zmiany przepisów nie stało na przeszkodzie, by Sąd Najwyższy dokonał oceny poprzedniego stanu prawnego, co mogłoby mieć znaczenie zwłaszcza dla spraw sądowych będących w toku lub już zakończonych, od których nadal można wnieść skargę nadzwyczajną. Jednak mimo to SN nie rozpatrzył do tej pory wniosku RPP, natomiast postanowił skierować do Trybunału Konstytucyjnego pytanie prawne dotyczące zgodności z Konstytucją art. 2 ustawy z 2021 roku, w szczególności z zasadą nieretroaktywności prawa, pewności prawa oraz zaufania do państwa i stanowionego przez nie prawa.

Zbędna i szkodliwa ocena

W ocenie Rzecznika taki krok nie jest potrzebny do oceny wniosku, który miał na celu analizę stanu prawnego sprzed zmiany przepisów, a co więcej – wpływa na dalsze opóźnienie w rozpatrzeniu tej kwestii. Zdaniem RPP zastrzeżenia wobec ustawy rozwiązującej ważny problem społeczny nie są słuszne, natomiast podawanie w wątpliwość tych przepisów działa na niekorzyść członków rodzin osób poszkodowanych.

Zdaniem Rzecznika nie ma już zatem potrzeby, by Sąd Najwyższy zajmował się sprawą. Dlatego cofnął swój wniosek i zwrócił się do SN, aby nie kierował pytania do Trybunału Konstytucyjnego.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Rząd przyjął regulację wprowadzającą ogólnoeuropejski indywidualny produkt emerytalny

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

18 kwietnia Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o ogólnoeuropejskim indywidualnym produkcie emerytalnym. OIPE ma zapewnić obywatelom Unii Europejskiej nowe możliwości oszczędzania na emeryturę. Charakterystyczną cechą nowego produktu będzie możliwość inwestowania transgranicznego, a także przenoszenia go – przy zmianie miejsca zamieszkania – z jednego państwa członkowskiego UE do innego.

Produktem zbliżonym do OIPE jest w Polsce Indywidualne Konto Emerytalne. Dlatego w OIPE zastosowane zostaną podobne rozwiązania podatkowe jak w IKE. Zgodnie z projektem ustawy dochody generowane w czasie oszczędzania na subkoncie nowego produktu będą zwolnione z opodatkowania. Dotyczyć to będzie także dochodów powstałych w momencie wypłaty środków z takiego subkonta, po zrealizowaniu celu oszczędzania.

Roczny limit wpłat na OIPE będzie stanowił kwotę odpowiadającą 3-krotności przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok. Przykładowo, w 2023 r. wysokość wpłat na projektowany produkt wynosiłaby 20 805 zł. Limit kosztów i opłat związanych z prowadzeniem OIPE będzie wynosił 1% zgromadzonego kapitału. Aby zachować równość osób, które oszczędzają w Polsce i na terytorium innego państwa UE, wprowadzone zostanie zwolnienie z opodatkowania zryczałtowanym podatkiem dochodowym świadczeń z produktu.

Oszczędzający, którzy zmienią miejsce zamieszkania w UE, będą mogli dalej dokonywać wpłat na OIPE, jaki wykupili w państwie swojego pierwotnego miejsca zamieszkania. Zachowają przy tym prawo do korzyści związanych z nieprzerwanym inwestowaniem w ten sam produkt.

Rejestrację, oferowanie oraz dystrybucję OIPE w Polsce będzie nadzorować Komisja Nadzoru Finansowego.

(AM, źródło: Kancelaria Premiera)

18,304FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie