Blog - Strona 617 z 1528 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 617

Korea Płd.: Dlaczego jest tak mało ubezpieczonych zwierząt?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Zakup ubezpieczeń dla zwierząt domowych nie nadąża za zwiększającą się liczbą posiadanych zwierząt w Korei. Liczba właścicieli zwierząt domowych mających plan ubezpieczeniowy dla swoich pupili w październiku 2022 r. wynosiła 55 tys., co stanowi 0,8% z 7,2 mln właścicieli zwierząt w kraju, według danych koreańskiego Biura Informacji Kredytowej.

Jednym z głównych powodów niskiego wskaźnika jest bardzo ograniczony zakres tego typu ubezpieczeń. Większość planów ubezpieczeniowych dla zwierząt opiera się na współpłaceniu za opiekę zdrowotną, przy czym ubezpieczyciele dokonują częściowej płatności, a właściciel dopłaca resztę. Ubezpieczyciele nie mogą wprowadzić planów ubezpieczenia zwierząt finansowanych w większym zakresie, ponieważ nie są w stanie oszacować przeciętnego kosztu rozmaitych usług medycznych dla zwierząt, gdyż istnieją ogromne różnice cen między placówkami.

(AC, źródło: Asia Insurance Review)

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 19/2023

0

Dodatek specjalny UBEZPIECZENIA MAŁYCH I ŚREDNICH FIRM:

  • Andrzej Olechniewicz, Warta: Zapewniamy agentom wyjątkową współpracę – str. 13
  • Marek Piętka, Nationale-Nederlanden: Jakie ubezpieczenie grupowe dla małej i średniej firmy? – str. 14
  • Wiener: Z nami zrobisz BIZNES – str. 15

Poza tym w numerze:

  • Artur Makowiecki: Polscy menedżerowie cieszą się międzynarodowym uznaniem – str. 2
  • Ministerstwo Finansów: Krajowa Strategia Edukacji Finansowej jest gotowa – str. 3
  • Unilink: Razem na szczyt – str. 4
  • UNIQA: Unikalnie dobra sprzedaż w sieciach własnych – str. 6
  • PZU, Tomasz Kulik: Wdrożenie MSSF 17 wymaga aktualizacji mierników celów strategicznych – str. 9
  • UFG: Regresy wynoszą obecnie ponad 340 mln zł – str. 9
  • EIOPA, EBC: Gorszy klimat – lepsze ubezpieczenia – str. 12
  • Piotr Czublun, Czublun i Wspólnicy: Zmiany Rekomendacji U to ewolucja czy rewolucja? – str. 19
  • Maciej Zych, Wardyński i Wspólnicy: Dynamiczny charakter szkody to nic nowego – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Politykę klimatyczną prowadzimy po swojemu – str. 21
  • Grzegorz Piotrowski, iExpert: Emerytalne dylematy kobiet – str. 21
  • Adam Kubicki: Jak poradzić sobie ze stresem w sprzedaży – str. 22
  • Biblioteczka ubezpieczeniowca: Martin Reeves, Jack Fuller, Maszyna kreatywności. Jak dzięki wyobraźni tworzyć nowe idee i rozwijać firmę, Wydawnictwo MT Biznes – str. 22
  • Michał Wawiórko, First Byte: Robotyzacja w branży ubezpieczeniowej. Jak robi to firma UNEXT? – str. 24

Regulacje motywem przewodnim X Kongresu PIU

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W dniach 10–11 maja w Sopocie odbędzie się X Kongres Polskiej Izby Ubezpieczeń. Agnieszka Durska, ekspertka PIU, podkreśla, że ze względu na jubileuszowy charakter spotkania w jego trakcie znajdzie się miejsce na wspominki i krótkie podsumowania. Jednak głównym punktem programu będą regulacje prawne. Stąd też hasło przewodnie kongresu: „Ile rynku i ile regulacji dla dobra klienta?”.

Głównemu tematowi spotkania będzie poświęcona debata, w której udział wezmą prof. dr hab. Jacek Jastrzębski, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, prof. dr hab. Paweł Wajda oraz prof. dr hab. Michał Romanowski. „Bez wątpienia podczas tego panelu padną ważkie pytania dotyczące filozofii regulowania rynku ubezpieczeniowego. Jak tworzyć prawo, by spełniało swoje funkcje, by było narzędziem stabilizacji rynku, ochrony klientów, ale też by wspierało innowacyjność. Co może być czynnikiem zmian regulacji, jakie są relacje między tzw. twardym a miękkim prawem? Jak sprawić, by regulacje były bardziej przewidywalne dla rynku. Profesorowie również zastanowią się, czym jest przeregulowanie i kiedy do niego dochodzi. Jakie zagrożenia mogą z tego wynikać, zwłaszcza dla klientów” – wskazuje ekspertka PIU.

Agnieszka Durska podkreśla, że regulacje będą również istotnym wątkiem w odbywającej się pierwszego dnia debacie dotyczącej bancassurance. Prowadzący ją Piotr Wrzesiński, menedżer ds. ubezpieczeń na życie i bancassurance PIU, zapyta Jarosława Bartkiewicza, prezesa Prudential w Polsce, Grzegorza Jurczyka, prezesa zarządu BNP Paribas Cardif w Polsce, Agnieszkę Gocałek z PZU SA oraz Macieja Podlewskiego, dyrektora Departamentu Nadzoru nad Systemem Zarządzania i Dystrybucją Ubezpieczeń UKNF, o to, jak regulować ten rynek – czy w Polsce przyjmować takie same rozwiązania jak na innych rynkach europejskich?

Z kolei w panelu „Jak goniliśmy Europę? O ewolucji w likwidacji szkód?” regulacje nie będą głównym wątkiem w dyskusji między Rafałem Stankiewiczem, wiceprezesem Warty, Kazimierzem Majdańskim, członkiem zarządu ERGO Hestii, Radosławem Bedyńskim, wiceprezesem UFG, i Andrzejem Wasilewskim, prezesem Spółdzielni Usługowej VIG Ekspert i dyrektorem Obszaru Szkód Detalicznych Compensy, InterRisk i Wiener, ale w kontekście likwidacji szkód nie zostanie on zapewne pominięty. Prowadzący panel Łukasz Kulisiewicz, ekspert PIU, zapyta jego uczestników o to, jak powinna wyglądać współpraca między rynkiem ubezpieczeń a regulatorem w tym zakresie. Paneliści odpowiedzą też na pytanie o to, na ile ochrona poszkodowanych i rozwiązania proklienckie wymagają jeszcze regulacji innych niż rynkowe.

Z kolei odbywający się drugiego dnia panel pt. „Innowacje w obszarze zakładów ubezpieczeń, pośredników ubezpieczeniowych, infrastruktury ubezpieczeniowej i technicznej” składać się będzie z czterech krótkich prezentacji, podczas których zaprezentowane zostaną innowacyjne rozwiązania ERGO Hestii, Comadso, Accenture i Paloalto Networks.

Więcej informacji na blogu PIU.

(AM, źródło: PIU)

PZU SA chce wypłacić akcjonariuszom ponad 2 mld zł dywidendy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

4 maja zarząd PZU SA postanowił wystąpić do Zwyczajnego Walnego Zgromadzenia z wnioskiem w sprawie podziału zysku netto spółki za ubiegły rok w wysokości 1,64 mld zł, powiększonego o kwotę 1,29 mld zł przeniesioną z kapitału zapasowego utworzonego z zysku netto za rok 2021 r.

Łączna kwota zysku wynosząca 2,93 mld zł miałaby zostać podzielona w następujący sposób:

  • 2,07 mld zł zostałoby przeznaczone na wypłatę dywidendy;
  • 6,7 mln zł trafiłoby na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych;
  • 853,61 mln zł zasiliłoby kapitał zapasowy.

Zaproponowanym dniem dywidendy jest 7 września, natomiast datą jej wypłaty – 28 września 2023 r. Proponowany podział zysku jest zgodny z Polityką kapitałową i dywidendową Grupy PZU na lata 2021–2024, przyjętą w dniu 24 marca 2021 r., oraz uwzględnia zalecenia zawarte w stanowisku Komisji Nadzoru Finansowego w sprawie polityki dywidendowej w 2023 r. z 6 grudnia 2022 r.

Wniosek zarządu zostanie przekazany do oceny radzie nadzorczej PZU SA. Ostateczną decyzję dotyczącą podziału zysku podejmie ZWZ spółki.

(AM, źródło: PZU)

GrECo Polska szykuje się do wchłonięcia MAI Insurance Brokers

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

GrECo Polska i MAI Insurance Brokers sporządziły plan połączenia. Będzie ono polegało na przejęciu całego majątku drugiej ze spółek przez pierwszą.

Przeniesieniu całego majątku MAI Insurance Brokers na GrECo Polska będzie towarzyszyć podwyższenie kapitału zakładowego tej drugiej z 9,71 mln zł do 14,06 mln zł w drodze utworzenia 3676 nowych udziałów o wartości nominalnej 1181 zł każdy. Zostaną one przyznane w całości GrECo Holding, jako jedynemu wspólnikowi spółki przejmowanej. Połączenie nastąpi po wyrażenie na nie zgody przez zgromadzenia wspólników obu spółek.

Zgodnie z art. 493 § 1 KSH spółka MAI Insurance Brokers zostanie rozwiązana, bez przeprowadzania postępowania likwidacyjnego, w dniu wykreślenia z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego.

Połączenie obu spółek jest konsekwencją przejęcia we wrześniu 2021 roku przez GrECo 100% udziałów w MAI CEE Ltd, spółce specjalizującej się w doradztwie w zakresie ryzyka, ubezpieczeń i świadczeń pracowniczych w Europie Środkowo-Wschodniej (CEE).

(AM, źródło: GrECo)

Agencie, zaproponuj klientom samochody z finansowaniem i ubezpieczeniem

0
Damian Dytkowski

Rozmowa z Damianem Dytkowskim, pełnomocnikiem zarządu Profi Finance

Aleksandra E. Wysocka: – Działacie na rynku od ponad roku, proponując agentom współpracę w zakresie sprzedaży leasingów. Proszę powiedzieć coś więcej o tym projekcie.

Damian Dytkowski: – Rzeczywiście, rok temu wprowadziliśmy na rynek ofertę leasingową, do której ubezpieczenie oferowane jest przez agentów, którzy są naszymi głównymi partnerami biznesowymi. Obecnie jesteśmy największym brokerem leasingowym w kanale agencyjnym i mamy ponad 600 współpracujących agentów. Jesteśmy firmą, która jest w 100% skoncentrowana na kanale agencyjnym. Na bieżąco kolejne agencje zgłaszają się w celu nawiązania współpracy. Nowi agenci mogą to robić poprzez odpowiedni formularz kontaktowy.

To ogromny sukces, który pokazał, że agenci potrzebowali tych usług. Od samego początku naszą główną wartością było dążenie do transparentności i prostoty procesu. To właśnie te wartości pozwoliły nam osiągnąć cele, jakie obraliśmy wspólnie z partnerami biznesowymi – agencjami ubezpieczeniowymi.

Teraz uruchamiacie kolejny innowacyjny projekt, dający agentom możliwość sprzedaży samochodów. Czy to nie jest zbyt skomplikowane dla pośredników?

– Jak wspominałem, istotą oferty jest prostota procesu, która zarówno z perspektywy agenta, jak i klienta jest w pełni czytelna i zrozumiała. Nasz nowatorski model biznesowy to oferta dla agentów ubezpieczeniowych, którzy chcą mieć jeszcze większą elastyczność w prowadzeniu swojego biznesu oraz zwiększyć dochody.

Dzięki naszej nowej ofercie – umożliwienia sprzedaży samochodów przez agentów z finansowaniem i ubezpieczeniem – agenci mogą proponować zupełnie nową jakość na rynku ubezpieczeniowym, czyli nie tylko ubezpieczenie, jak do tej pory, ale wspólnie z klientem mogą wybrać samochód z gamy ponad 2 tys. pojazdów. Nie dość, że otrzymają prowizję za ubezpieczenie, to jeszcze dodatkową prowizję za konkretny pojazd.

Jesteśmy dumni, że jako pierwsi w Polsce wprowadziliśmy tę ofertę, i jesteśmy pewni, że przyczyni się ona do dalszego rozwoju naszej branży.

Dlaczego akurat teraz postanowiliście wprowadzić ten projekt?

– Agenci ubezpieczeniowi działają w bardzo konkurencyjnym i zarazem nisko marżowym środowisku. Coraz trudniej jest im rozwijać agencje, bazując wyłącznie na sprzedaży ubezpieczeń komunikacyjnych. Opcja poszerzenia oferty o produkt z wyższą prowizją i zarazem powiązany z komunikacją to dla wielu z nich ciekawa opcja rozwoju biznesu.

Jak dokładnie działa ten model biznesowy?

– Agenci ubezpieczeniowi, którzy współpracują z nami, oraz nowi partnerzy, którzy zgłoszą się do nas za pośrednictwem formularza zgłoszeniowego, będą mieli dostęp do ponad 2 tys. samochodów używanych, które są do odebrania od zaraz z salonów dealerskich z opcją door-to-door. Są to samochody dwu–czteroletnie.

Agent będzie mógł skontaktować się ze swoimi klientami i zaoferować im samochód wraz z finansowaniem i ubezpieczeniem. Dzięki temu klienci będą mieli możliwość korzystania z samochodu, za stałą miesięczną opłatą, bez konieczności jego zakupu – chociaż taka opcja również występuje.

Dodatkowo, agent ubezpieczeniowy będzie mógł ubezpieczyć ten samochód, co zwiększy jego atrakcyjność dla klientów. To proste i przejrzyste rozwiązanie, które oferuje agencjom ubezpieczeniowym nowe możliwości rozwoju ich biznesu.

Czyli agenci otrzymają prowizję za sprzedaż ubezpieczenia oraz za sfinansowanie samochodu?

– Tak, dokładnie. To model prowizyjny, który daje agentom podwójną korzyść. Nie dość, że otrzymają prowizję za sprzedaż ubezpieczenia, czyli prowizję za ich standardową działalność, to jeszcze otrzymają prowizję za finansowanie wybranego samochodu. Nikt do tej pory w Polsce nie zaproponował takiego rozwiązania w kanale agencyjnym.

Korzystając z okazji, chciałbym również zaznaczyć, że przygotowaliśmy dodatkową promocję dla naszych partnerów. To wyjątkowa, unikatowa na polskim rynku oferta dla agentów, ich pracowników jak również dla członków ich rodzin, która nie dość, że ma bardzo niski abonament miesięczny, to jeszcze umożliwia wymianę samochodu już co dwa lata. Ponadto współpracujący z nami partner otrzyma prowizję za skorzystanie z tej wyjątkowej okazji.

Oferta obejmuje wszystkich agentów, którzy już z nami współpracują, a tych, którzy chcieliby skorzystać z tej promocji, zapraszamy do współpracy poprzez wypełnienie formularza zgłoszeniowego.

Jakie korzyści przyniesie to klientom?

– Dzięki temu rozwiązaniu klienci będą mieli dostęp do samochodów w bardzo dobrym stanie technicznym, posiadających historię przeglądów w autoryzowanych Polskich salonach (nie są to samochody z komisów i nie są to samochody sprowadzane z rynku zagranicznego), które będą w pełni ubezpieczone.

Będą mieli również możliwość korzystania z samochodu bez konieczności jego zakupu, co z pewnością przyciągnie wielu klientów. To korzystne rozwiązanie dla osób, które nie chcą lub nie mogą inwestować w zakup samochodu, a jednocześnie cenią sobie swobodę poruszania się własnym pojazdem.

Jakie są korzyści dla Profi Finance?

– Nasza firma zyskuje nowych partnerów biznesowych i otwiera się na nowy rynek. Współpraca z agentami ubezpieczeniowymi pozwala nam dotrzeć do nowych klientów i zwiększyć naszą obecność na rynku.

Dostarczamy również wiedzę i doświadczenie w dziedzinie finansowania samochodów, co może być bardzo pomocne dla agentów ubezpieczeniowych.

Czy ten model biznesowy jest już dostępny dla agentów ubezpieczeniowych w Polsce?

– Tak, już teraz nasi partnerzy biznesowi, czyli agenci ubezpieczeniowi, mogą skorzystać z oferty. Ci, którzy chcą z nami współpracować, wystarczy, że zgłoszą taką chęć poprzez formularz na stronie. Dzięki temu będą mieli dostęp do wszystkich produktów, jakie oferuje Profi Finance.

To dla nas ważne, żeby agenci ubezpieczeniowi mieli możliwość sprzedaży kompleksowych rozwiązań finansowych dla swoich klientów, w tym także leasingu samochodów.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

https://profifinance.pl/wsppraca-z-agencjami-ubezpieczniowymi/

Sztuka negocjacji dla najbardziej opornych

0

Pojęcie „dzielenie tortu” jest powszechne w negocjacjach, jednak większość ludzi dzieli niewłaściwy tort, skupiając się jedynie na własnym interesie.

Barry Nalebuff, profesor fundacji Miltona Steinbacha w Yale School of Management, oferuje rozwiązanie – nową, sprawdzoną metodę prowadzenia negocjacji, która:

  • pomaga określić faktyczną wartość przedmiotu negocjacji, czyli tytułowego tortu,
  • ukazuje prawdziwą siłę negocjujących graczy i sprawiedliwie uwzględnia ich wkład,
  • pozwala się skupić na stworzeniu jak największego tortu dzięki współpracy,
  • gwarantuje, że każda ze stron dostanie równą część negocjowanej wartości.

Autor podaje wiele praktycznych przykładów i dokonuje wnikliwej analizy wybranych przypadków. Zobaczysz, jak podejście Nalebuffa pomogło przeformułować negocjacje o wysoką stawkę, gdy koncern Coca-Cola kupował Honest Tea – firmę, którą Barry założył wspólnie z Sethem Goldmanem.

Dowiesz się, jak dzięki jego metodzie negocjować umowę najmu albo odkupić nazwę domeny. Nauczysz się lepiej dzielić koszty między partnerów, gdy korzyści są nierówne.

Przekonasz się, jak sprytni nowojorscy prawnicy, zajmujący się nieruchomościami, wykorzystują koncepcję tortu, aby odbić sobie niekorzystny domyślny podział oszczędności podatkowych i zyskać w ten sposób dodatkowe kilka tysięcy dolarów dla swoich klientów.

Dzielenie tortu to zdroworozsądkowe zobowiązanie do sprawiedliwości i uczciwości, które działa zarówno w biznesie, polityce, jak i w życiu codziennym. Usuwa niepotrzebne obawy i stres, z powodu których wielu ludzi nie lubi negocjować. Potwierdza to Lori Gottlieb, psychoterapeutka i autorka książki Czy chcesz o tym porozmawiać? Terapia oczami terapeutki i jej terapeuty, rekomendując:

– Nalebuff pokazuje, że to, co sprawia, że ktoś posiada wysoką umiejętność słuchania, czyni z niego również dobrego negocjatora. Będę polecała tę książkę każdej parze, która siedzi na mojej kanapie.

Oto publikacja, która zmieni nastawienie do negocjacji nawet u najbardziej opornych.


Kup książkę z rabatem 35%, wpisując przy zakupie na stronie mtbiznes.pl kod ubezpieczeniowa35. Kod jest ważny dla całej oferty wydawnictwa MT Biznes.

Jakie jest twoje ROTI?

0
Aleksandra E. Wysocka

Przedsiębiorcy mierzą zwrot z inwestycji (ang. ROI), a powinni mierzyć również swoje ROTI, czyli zwrot z czasu – przekonywał mówca motywacyjny i trener biznesu Paweł Motyl podczas kongresu sprzedaży Unilink.

Czas jest najbardziej sprawiedliwie rozdzielonym aktywem. Te same 24 h dziennie mają Jan Kowalski, Jeff Bezos i papież Franciszek, a tak naprawdę każda żywa istota na ziemi.

Paweł Motyl podzielił się osobistą historią. Lecąc któregoś razu ze Stanów do Polski, przejrzał krytycznie swój kalendarz, oceniając każde wykonane zadanie i odbyte spotkanie na podstawie kilku kryteriów. Czy było rozwojowe? Czy było spójne z jego wartościami? Czy było ciekawe? Czy wspierało realizację długoterminowych celów? Okazało się, że ponad połowa wpisów w terminarzu nie realizowała żadnego z tych kryteriów… To przygnębiające odkrycie było dla niego okazją do przebudowy całego życia zawodowego. Zrezygnował między innymi z intratnej posady dyrektora generalnego ICAN Institute, wydawcy magazynu „HBR Polska”.

Każdy z nas powinien mieć swoje kryteria ROTI i jak najwięcej czasu spędzać na zadaniach ze strefy geniuszu. To pojęcie wprowadzone przez amerykańskiego psychologa Guya Hendricksa, które odnosi się do stanu umysłu, w którym człowiek jest w pełni skoncentrowany na swoich mocnych stronach i zdolnościach. W strefie geniuszu jednostka wykorzystuje swoje unikalne talenty i predyspozycje w sposób naturalny i z pasją, co pozwala na osiągnięcie sukcesu i spełnienie w życiu.

Według Hendricksa większość ludzi spędza swój czas i energię na próbach poprawienia swoich słabości, zamiast koncentrować się na mocnych stronach i rozwijaniu ich. O dziwo, pułapką może być też strefa doskonałości – czyli zadania, które wykonujemy świetnie i których otoczenie od nas oczekuje, ale które nie są tak naprawdę tym, co sprawia nam radość i satysfakcję.

Prawdopodobnie nie da się 100% czasu spędzić w strefie geniuszu. Problem pojawia się wtedy, kiedy zdecydowaną jego większość spędzamy na zajęciach, które ani nas nie rozwijają, ani nie cieszą, ani nawet nie interesują.

Aleksandra E. Wysocka

Zadania rektora a odpowiedzialność uczelni wyższej za szkodę wyrządzoną na jej terenie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wyrokiem z 12 stycznia Sąd Najwyższy rozpoznał skargę kasacyjną pozwanej uczelni wyższej w sprawie z powództwa osób fizycznych o zapłatę zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek śmierci najbliższego członka rodziny, do której doszło podczas wydarzenia studenckiego organizowanego na terenie pozwanej uczelni. Skarga została oddalona w zasadniczej części, a uwzględniona jedynie co do rozstrzygnięcia o odsetkach zasądzonych na rzecz jednej z powódek – ze skutkiem uchylenia w tej części wyroku Sądu Apelacyjnego i przekazania mu sprawy do ponownego rozpoznania.

Rozpoznając skargę, SN ocenił, że z art. 66 ust. 2 pkt 5 i art. 227 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym wynika nie tylko kompetencja rektora do działania w zakresie spraw związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa na terenie uczelni wyższej, lecz także obowiązek dbania o nie. Wobec przydania uczelniom daleko idącej autonomii i w świetle ustawowej pozycji rektora wykluczone jest, by w obszarze zadań tego organu pozostawiono doniosłe aspekty funkcjonowania uczelni, a zarazem nie nałożono nań obowiązku realizacji tych zadań i wyłączono możliwość ponoszenia przez uczelnię odpowiedzialności za szkody powstałe wskutek ewentualnych zaniedbań w realizowaniu kompetencji tego organu.

Sąd Najwyższy wyjaśnił również, że fakt, iż odpowiedzialność ponosić może samorząd studencki jako organizator wydarzenia nie wyłącza możliwości przypisania jej również pozwanej uczelni. System prawa przewiduje bowiem możliwość współodpowiedzialności wielu podmiotów za jedną szkodę.

Uzasadniając uwzględnienie skargi w części dotyczącej odsetek dla jednej z powódek, wskazano, że wyrok zasądzający zadośćuczynienie ma charakter deklaratoryjny, tzn. jedynie potwierdza wcześniejsze powstanie roszczenia o zapłatę. Kwota zadośćuczynienia powinna uwzględniać wielkość całej krzywdy, tzn. rozmiar uszczerbku niemajątkowego już doznanego przez osobę uprawnioną, jak i uszczerbku, który zostanie doznany w przyszłości, a który obiektywnie możliwy jest do przewidzenia jako normalne następstwo zdarzenia szkodzącego. Sygn. akt: II CSKP 805/22.

ienia

(AM, źródło: Sąd Najwyższy)

Kwietniowe zyski pozwoliły OFE odrobić wcześniejsze straty

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Kwiecień przyniósł głównie wzrosty na światowych giełdach, w tym na warszawskiej GPW. W efekcie otwarte fundusze emerytalne zakończyły miesiąc z zyskiem wynoszącym średnio 6,5%, a aktywa zwiększyły się o 6,2%, do 170,14 mld zł.

Uśredniony zysk na poziomie 6,5% pozwolił OFE na odrobienie strat z dwóch poprzednich miesięcy. W sumie od początku roku są już 9,7% na plusie. W kwietniu najlepszy wynik odnotował Generali OFE, który urósł o 7,3%. Najmniej zyskał z kolei Drugi Allianz Polska OFE, rosnąc o 5,9%. W trzy lata, czyli mniej więcej od pocovidowego dołka, fundusze zarobiły średnio ponad 45%.

Aktywa funduszy wzrosły o 6,2%, wobec spadku o 0,2% przed miesiącem. To zasługa bardzo dobrego wyniku z zarządzania, który powiększył je o ponad 10 mld zł. Na minus zadziałały natomiast przepływy z ZUS. W kwietniu OFE w ramach suwaka przekazały do ZUS 596,4 mln zł. Jednocześnie Zakład przelał na konta funduszy 375 mln zł. W sumie aktywa OFE powiększyły się w jeden miesiąc do 170,14 mld zł. Tym samym w ostatnie 7 miesięcy odrobiły już ponad połowę strat poniesionych w trudnym okresie listopad 2021 r. – wrzesień 2022 r.

– Wynikająca z przepisów alokacja otwartych funduszy emerytalnych, które w większości inwestują w akcje, wiąże się z podatnością na wyższą zmienność wartości aktywów. W czasie gorszej koniunktury odnotowują spadki, ale kiedy tylko okoliczności się zmieniają, OFE generują znaczące zyski. W kwietniu zarobiły 6,2%, od początku roku 9,7%, a w ciągu trzech lat 45,4%. Jak się okazuje polski rynek kapitałowy potrafi przynosić zwrot z inwestycji i warto korzystać z tej możliwości, budując dodatkowe zabezpieczenie finansowe na jesień życia, szczególnie w czasie podwyższonej inflacji – komentuje Małgorzata Rusewicz, prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych.

(AM, źródło: IGTE)

18,439FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie