Blog - Strona 639 z 1488 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 639

Eksperci SAS apelują o etyczne i odpowiedzialne wykorzystanie sztucznej inteligencji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Przyjęcie dobrych praktyk w zakresie zastosowania sztucznej inteligencji, a także jasne wytyczne legislacyjne zachęcą do wprowadzania odpowiedzialnych innowacji i zapewnią ludziom maksimum korzyści z nowych technologii – to główny wniosek nowego raportu „AI & Responsible Innovation: What’s Next?” opublikowanego przez SAS.

AI wciąż wymaga regulacji

Wraz z rosnącym zapotrzebowaniem firm na analizę danych oraz napędzającym nowe osiągnięcia w dziedzinie sztucznej inteligencji (AI) rozwojem obliczeń kwantowych pojawiają się obawy o krzywdzące lub niesprawiedliwe zastosowanie tej technologii. Jeden z autorów raportu „AI & Responsible Innovation: What’s Next?” i założyciel Data Leadership Group, dr Kirk Borne, powiedział: – Sztuczna inteligencja stała się tak potężna i wszechobecna, że coraz trudniej jest odróżnić ją od rzeczywistości. Musimy uważać nie tylko na wykorzystanie jej możliwości przez cyberprzestępców. Algorytmy AI przyjmowane są przez firmy i instytucje szybciej niż można to uregulować. W związku z tym należy jak najszybciej podjąć dyskusję na temat tego, w jaki sposób uniknąć uprzedzeń, które nieumyślnie mogą wkraść się do modeli i wykluczać pewne grupy.

Autorzy dokumentu analizują również regulacje, które są obecne na różnych etapach wdrożenia na całym świecie. Większość państw i regionów jest na wczesnym etapie procesu legislacyjnego i nie ma jeszcze pewności, jaki kierunek zostanie obrany. Z jednej strony Wielka Brytania deklaruje podejście do AI pozwalające na jej innowacyjność. Rząd USA podkreśla natomiast potrzebę walki z dyskryminacją, do której mogą prowadzić nieodpowiednie algorytmy. Swoje projekty posiadają m.in. Japonia, Kanada, Australia, Singapur czy państwa Bliskiego Wschodu, natomiast jeszcze inne – w tym Nowa Zelandia – oczekują na rozwój sytuacji i decyzję największych gospodarek. Należy też pamiętać o dostawcach tej technologii, którzy również powinni zabrać jasny głos w tej debacie.

Z korzyścią dla ludzi

Raport SAS podkreśla również liczne zalety sztucznej inteligencji. Zastosowanie tych rozwiązań w odpowiedni i odpowiedzialny sposób zwiększa produktywność firm oraz zachęca społeczeństwo do kreatywności i innowacji. Przykładem branży, która może odnieść największe korzyści z zastosowania AI, jest opieka zdrowotna. Zastosowanie tam wizji komputerowej pozwala m.in. na wcześniejsze wykrywanie chorób. Niezwykle szerokie są też możliwości wykorzystania takich narzędzi w sektorze usług finansowych, co pozwoli na lepsze zrozumienie klientów, wydajniejsze zarządzanie ryzykiem i skuteczniejsze wykrywanie oszustw.

– Aby sztuczna inteligencja była wykorzystywana dla dobra społeczeństwa, niezbędne jest zaangażowanie zarówno decydentów politycznych, jak i biznesowych. Firmy i instytucje niechętnie wdrażają tę technologię, ponieważ w wielu przypadkach nie wiedzą, jak ją odpowiednio wykorzystać. Przez to tracą wiele korzyści. Naszym celem jest demokratyzacja technologii, czyli ułatwienie wprowadzania innowacji w sposób odpowiedzialny i zgodnie z literą prawa. W związku z tym opracowaliśmy jasne ramy etyczne, którymi kierujemy się przy tworzeniu naszych modeli AI, a także zarządzamy nimi w sposób rygorystyczny, aby zapewnić uczciwe, przejrzyste i sprawiedliwe decyzje. Stale testujemy i optymalizujemy nasze modele AI w miarę udostępniania nowych danych, aby zapewnić sprawiedliwe wyniki – powiedział dr Iain Brown, szef działu Data Science SAS UK & Ireland.

(AM, źródło: SAS)

Bank Millennium i Europa Ubezpieczenia razem w bancassurance

0
João Brás Jorge i Artur Maliszewski

Bank Millennium nawiązał długoterminową współpracę strategiczną z Europą Ubezpieczenia. W jej ramach sprzeda 80% udziałów Millennium Financial Services spółkom grupy oraz przez najbliższe 10 lat będzie oferować wybrane ubezpieczenia towarzystw na zasadach wyłączności.

Bancassurance jest dla Millennium obszarem strategicznym – nowe partnerstwo pomoże bankowi w realizacji celów biznesowych, wzmocnieniu pozycji kapitałowej i przyśpieszy rozwój oferty ubezpieczeniowej dla klientów. Rozpoczęcie współpracy w ramach bancassurance jest planowane na trzeci kwartał 2023 r.

– Zawarte porozumienia Banku Millennium z Europą Ubezpieczenia wpisują się w realizację strategii na lata 2022–2024, która zakłada m.in. rozwój oferty bancassurance dla klientów detalicznych. Bank współpracuje z Europą Ubezpieczenia od ponad 15 lat, dlatego bardzo się cieszę, że mogę dzisiaj ogłosić zacieśnienie tej współpracy. Połączenie unikatowego doświadczenia i silnych stron obu organizacji ma na celu stworzenie konkurencyjnej rynkowo oferty produktów ubezpieczeniowych i udoskonalenie ich dystrybucji. Digitalizacja i zmieniające się oczekiwania klientów powodują, że ścisła współpraca z Europą Ubezpieczenia również pod kątem technologicznym stała się dla nas kluczowa. Jestem pewien, że razem stworzymy istotną wartość dla klientów i obu organizacji. Wynikiem transakcji będzie także istotne wzmocnienie pozycji kapitałowej banku – powiedział João Brás Jorge, prezes zarządu Banku Millennium.

Partnerstwo dla rozwoju

Z kolei Talanx, który kontroluje Europę Ubezpieczenia za pośrednictwem HDI International AG, partnerstwo pomoże w realizacji celów strategicznych poprzez dalszy rozwój w obszarze ochrony życia i biznesu ubezpieczeń majątkowych niekomunikacyjnych.

– Z wielką przyjemnością wzmacniamy współpracę z Bankiem Millennium oraz rozszerzamy i zacieśniamy nasze dotychczasowe relacje. Transakcja to dla Europy Ubezpieczenia wyjątkowa okazja do ugruntowania pozycji w Polsce i dalszego rozwijania potencjału partnerstwa z bankiem. Jesteśmy przekonani, że nasze przedsięwzięcie będzie sprzyjać dalszemu rentownemu wzrostowi całej działalności detalicznej Pionu Retail International, a w szczególności naszych polskich operacji – skomentował dr Wilm Langenbach, członek zarządu Talanx AG odpowiedzialny za pion Retail International i dyrektor generalny HDI International AG.

– Bank Millennium jest dla nas ważnym partnerem. Poszerzając nasze relacje, zyskujemy dostęp do prężnej sieci dystrybucji, obsługującej niemal cztery miliony klientów. Cieszę się na dalsze wspólne sukcesy, którym z pewnością będzie sprzyjać to, że siły łączą dwie organizacje o bogatym doświadczeniu – dodał Christian Müller, członek zarządu HDI International AG odpowiedzialny za biznes w Europie.

– Rozszerzenie naszej współpracy na strategiczne, długofalowe partnerstwo z Bankiem Millennium stwarza trwały fundament dla stabilności i powodzenia rozwoju spółek Europa Ubezpieczenia.  Istotnie zwiększamy skalę działalności na polskim rynku i budujemy podstawy dla dalszego zyskownego wzrostu biznesu. Wzmocnienie kondycji finansowej i zacieśnienie naszej relacji biznesowej z Bankiem Millennium przełoży się na udoskonalenie oferty ubezpieczeń dla klientów banku, tak aby dawały najwyższą możliwą wartość oraz ochronę życia i majątku – podkreślił Artur Maliszewski, prezes zarządu Europy Ubezpieczenia.

W ramach transakcji Europa Ubezpieczenia nabywa 80% udziałów w spółce Millennium Financial Services, działającej obecnie w Grupie Banku Millennium. Spółka będzie wspierać Europę Ubezpieczenia oraz Millennium w tworzeniu nowych rozwiązań dla klientów i obsłudze zawartych już polis. Zapewni również możliwość efektywnej realizacji procesów sprzedażowych we wszystkich kanałach banku, w tym poprzez wykorzystanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych. W przypadku finalizacji transakcji Millennium oczekuje jej rozpoznania w wyniku przed opodatkowaniem na poziomie około 500 mln zł, co będzie miało pozytywny wpływ na wskaźniki kapitałowe banku. Sfinalizowanie transakcji uzależnione jest od uzyskania zgody właściwego organu antymonopolowego.

Hogan Lovells Oddział w Polsce pełnił funkcję doradcy prawnego i podatkowego, KPMG Advisory pełniła funkcję doradcy transakcyjnego i księgowego, a Milliman – funkcję doradcy aktuarialnego Banku Millennium.

W 2022 roku Millennium był siódmym bankiem w Polsce pod względem wartości aktywów i miał ponad 4,3 mln klientów indywidualnych.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

MNK Re zaoferuje polskim klientom pojemność oraz ubezpieczenia specjalistyczne

0
Źródło zdjęcia: MNK Re

MNK Re Group, jedna z czołowych londyńskich firm brokerskich, rozpoczęła działalność w Polsce jako MNK Re Poland. Spółka otrzymała już wszystkie wymagane prawem licencje.

MNK Re Poland będzie koncentrować się na ubezpieczaniu trudnych ryzyk w różnych obszarach, w tym finansowych i specjalistycznych, chemicznych, przemysłowych, energetycznych, terroryzmu i rozwiązań parametrycznych.

– Korzystamy z działalności MNK Re w Lloyd’s of London i na rynkach międzynarodowych, aby oferować wsparcie zarówno w umowach obowiązkowych (treaty), jak i reasekuracji fakultatywnej. Naszą przewagą jest możliwość korzystania z pojemności własnego MGA, specjalizacji w trudnych ryzykach, Bancassurance Consultancy oraz innowacyjności należącego do grupy insuretechu skoncentrowanego na telematyce. Organizujemy wsparcie reasekuracyjne dla wszystkich klas działalności, w tym między innymi dla ubezpieczeń majątkowych i wypadkowych, ubezpieczeń na życie i medycznych (Medical Malpractice), ubezpieczeń energetycznych, ubezpieczeń lotniczych, morskich, ubezpieczeń instytucji finansowych, ubezpieczeń bankowych (Bancassurance i Affinity) i specjalnych ryzyk awaryjnych (Special Contingency Risks). Działamy również w przestrzeni ubezpieczeń parametrycznych, gdzie mamy możliwość tworzyć rozwiązania na zamówienie – powiedziała Agnieszka Żołędziowska-Kulig, prezes MNK Re Poland.

Podbój rynku pod kierownictwem dwóch ekspertek

Stojąca u sterów spółki ekspertka jest związana z rynkiem ubezpieczeń od 1994 roku, początkowo jako broker w Gras Savoye, a później Sedgwick Polska, gdzie oprócz działań brokerskich była także odpowiedzialna za opracowanie i wdrożenie systemu zarządzania jakością zgodnego ze standardami ISO 9000. Od 1999 r. do sierpnia 2004 r. pracowała w Allianz Polska, gdzie kolejno zajmowała stanowiska managera ds. współpracy z klientami instytucjonalnymi i brokerami, managera ds. bancassurance i dyrektora Departamentu ds. Klientów Korporacyjnych. W sierpniu 2004 roku została powołana do zarządu AIG Polska (obecnie Colonnade Insurance). Po zmianach strukturalnych w AIG, w lutym 2010 roku objęła funkcję dyrektora generalnego polskiego oddziału AIG Europe. W latach 2016–2021 pełniła funkcję wiceprezesa AXA Ubezpieczenia i odpowiadała za biznes majątkowych ubezpieczeń korporacyjnych. Kluczowym elementem jej roli będzie rozszerzenie obecności MNK Re w Polsce i całej Europie Wschodniej, przy jednoczesnym rozwijaniu relacji z lokalnymi partnerami biznesowymi.

Agnieszkę Żołędziowską-Kulig wspierać będzie Agnieszka Szymczak, która jako dyrektor ds. rozwoju biznesu MNK Re Poland będzie odpowiadać także za współpracę z towarzystwami ubezpieczeń oraz lokalnymi i międzynarodowymi pośrednikami. Agnieszka Szymczak pracuje w branży ubezpieczeniowej od 1998 r. Karierę zaczynała w TU Gerling Polska, a następnie przez 16 lat była związana z Allianz Polska, gdzie pełniła m.in. funkcję dyrektora departamentu współpracy z brokerami. W lipcu 2017 r. przeszła do AXA, na stanowisko dyrektora ds. relacji z brokerami.

Jest potencjał do ekspansji

– Agnieszka Żołędziowska-Kulig i Agnieszka Szymczak były naturalnym wyborem do prowadzenia naszego nowego biura w Polsce. Ich doświadczenie w działaniu na polskim rynku i w branży jest imponujące. Co najważniejsze, podzielają naszą pasję do tworzenia innowacyjnych i pionierskich rozwiązań – powiedział CEO MNK Re Group i dyrektor zarządzający MNK Re Limited Manoj Kumar. – Polska jest szóstą co do wielkości gospodarką w UE i szybko staje się gospodarczą i przemysłową potęgą kontynentu. Nasza decyzja o utworzeniu tutaj nowego biura podkreśla nasze zaangażowanie w pogłębianie naszej obecności w Europie. 

– Otwarcie biura w Polsce przez MNK Re to dla nas świetna okazja, aby stać się częścią ekscytującego projektu ekspansji. Z pracy, którą Manoj i zespół już wykonują w Polsce i regionie, jasno wynika, że MNK Re w pełni dostrzega potencjał, jaki ten rynek ma do zaoferowania – skomentowała Agnieszka Żołędziowska-Kulig.

– W Polsce jest tak wiele możliwości, gdzie klienci potrzebują większej pojemności na najbardziej złożone i wymagające ryzyka oraz dostępu do najnowszych rozwiązań. MNK Re ma wiele unikalnych produktów, które pomagają naszym klientom i nie mogę się doczekać współpracy z nimi  – dodała Agnieszka Szymczak.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Rosnąca popularność „elektryków” przyczyni się do wzrostu cen OC

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Europejskie regulacje środowiskowe i związana z nimi promocja elektromobilności skutkują wzrostem liczby pojazdów elektrycznych. Zjawisko to będzie miało istotny wpływ na rynek OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, m.in. ze względu na stale rosnące koszty produkcji oraz naprawy takich aut – uważają autorzy raportu „Pod prąd #2. Samochody elektryczne spowodują wzrost cen ubezpieczeń OC?”, opracowanego przez Warsaw Enterprise Institute.

Surowce drożeją, to i „elektryki” też

Autorzy dokumentu zwracają uwagę, że wzrost popytu na samochody elektryczne doprowadził do rekordowych wzrostów cen surowców, w szczególności litu i niklu. W sierpniu 2022 r. cena tego ostatniego wynosiła 74 tys. dolarów za tonę i była sześciokrotnie wyższa niż na początku 2021 r. (17 tys. dol.), a jeszcze 10 lat temu surowiec ten kosztował jedynie 5 tys. dol./tona. Natomiast lit od początku europejskiej transformacji energetycznej podrożał dwunastokrotnie, a koszt nabycia kobaltu osiągnął rekordowe poziomy – 50 tys. dolarów za tonę. Jednocześnie już od jakiegoś czasu występuje niedobór surowców na rynku.

Rosnący koszt surowców stosowanych w produkcji samochodów elektrycznych prowadzi do znacznie wyższych ich cen. Raport podaje, że w 2022 r. średnia cena ważona dla ogółu aut osobowych wyniosła 151 541 zł (wzrost o 13,6% względem 2021 r.), natomiast ta sama wartość dla elektryków to 245 034 zł (+23,8%).

Kosztowna likwidacja szkód

Autorzy opracowania wskazują, że pojazdy elektryczne charakteryzują się również wyższymi kosztami likwidacji szkód. Rynek warsztatów specjalizujących się w naprawach „elektryków” jest nadal niewielki, a większość mechaników nie posiada odpowiedniej wiedzy, co ogranicza możliwość świadczenia takich usług. Producenci wymagają również korzystania z autoryzowanych serwisów dla zachowania gwarancji, a w przypadku firm specjalizujących się w samochodach elektrycznych jest to kilka punktów w Polsce. Jednocześnie ubezpieczyciel na czas naprawy musi zapewnić pojazd zastępczy, który powinien być tej samej klasy co ubezpieczony samochód, a koszty wynajmu elektryków są znacznie wyższe niż aut spalinowych w związku z mniejszą dostępnością takiej usługi. Natomiast rosnące koszty surowców skutkują wyższymi cenami części zamiennych. Powoduje to sytuacje, w których naprawa niewielkich uszkodzeń może być nieopłacalna.

Obawy przed szarą strefą

Według przytoczonej w raporcie opinii z rynku ubezpieczeń, szefowie departamentów likwidacji szkód największych zakładów w Polsce obawiają się procederu naprawiania aut elektrycznych w nieautoryzowanych i mało profesjonalnych zakładach mechanicznych na czarnym rynku. Może to bowiem doprowadzić do licznych pożarów „elektryków”, a co się z tym wiąże – dodatkowych szkód osobowych. W takich przypadkach towarzystwa będą ponosić dodatkowe koszty leczenia, rehabilitacji, rent itp. W przypadku zapłonu samochodu w garażu podziemnym, gdzie parkuje wiele samochodów, może dochodzić do uszkodzeń dużej liczby pojazdów na raz. A to wiąże się z wysokimi, nawet wielomilionowymi kosztami likwidacji szkody z jednej polisy.

Podwyżki są nieuniknione

W ocenie twórców dokumentu wspomniane czynniki mogą istotnie wpłynąć na sytuację na rynku OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. W ostatnich latach ceny OC ppm. znajdowały się w trendzie spadkowym wskutek konkurencji między ubezpieczycielami, ale obecnie obserwowane są już początki jego zmiany.

„Mając na względzie czynniki makroekonomiczne, funkcjonowanie ubezpieczycieli na granicy opłacalności czy nowe wymogi regulacyjne, można się spodziewać, że podwyżki są nieuniknione i powinny być obserwowane już w najbliższym czasie. Dodatkowym czynnikiem, który może je spotęgować, jest sztuczne zwiększanie popytu na samochody elektryczne. Upowszechnienie elektryków wpłynie na wzrost średniego kosztu likwidacji szkody, bowiem w ich przypadku koszt napraw i zapewnienia pojazdu zastępczego jest znacząco wyższy. Im więcej samochodów elektrycznych na polskich drogach, tym większa jest szansa, że będą one uczestnikiem wypadku, którego koszty będzie musiał ponieść ubezpieczyciel. Uproszczone oszacowanie kształtowania się wysokości składek ubezpieczenia OC, uwzględniające inflację oraz wzrost liczby samochodów elektrycznych, wskazuje na sukcesywny wzrost cen o kilka–kilkanaście procent rok do roku. Zgodnie z prognozą w ciągu najbliższych lat wysokość składki może zostać zwiększona prawie dwukrotnie. Na skutek ogólnego wzrostu cen samochodów oraz zwiększania się udziału samochodów elektrycznych łączny wzrost kosztów ubezpieczeń OC może w 2031 r. wynieść ok. 15 mld zł więcej niż w 2022 r.” – głosi raport.

„Zatem interwencje rządowe wpływające na popyt na samochody elektryczne, ale również ograniczenie rejestracji nowych samochodów spalinowych już za kilkanaście lat, może prowadzić do nadmiarowych wzrostów cen polis OC. Odgórne wpływanie na popyt na pojazdy elektryczne powinno przyspieszyć trend wzrostowy, przez co podwyżki mogą być bardziej odczuwalne dla kierowców” – czytamy dalej.

(AM, źródło: Warsaw Enterprise Institute)

Generali, z myślą o kosztach rezygnacji z podróży

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Dodanie odpowiedzialności za Covid-19 do zakresu podstawowego i uproszczenie terminów przeznaczonych na zawarcie ubezpieczenia w zakresie kosztów rezygnacji to główne zmiany wprowadzone przez Generali Polska w ubezpieczeniu kosztów rezygnacji z podróży.

Podróżowanie zapewnia wspaniałe emocje, ale zdarzają się sytuacje, kiedy pomimo starannie zaplanowanego urlopu nie możemy pojechać na wakacje.

– Nieprzewidziane okoliczności, jak nagłe zachorowanie dziecka, nieszczęśliwy wypadek, kradzież dokumentów i wiele innych zdarzeń losowych potrafią skutecznie pokrzyżować plany. Niepewność ta nasiliła się jeszcze w czasie pandemii.

W Generali chcemy pomagać klientom w takiej sytuacji, by mogli ograniczyć przynajmniej skutki finansowe związane z anulowaniem lub przerwaniem podróży: ubezpieczenie Generali, z myślą o kosztach rezygnacji z podróży – mówi Grażyna Bilik, menedżerka ds. rozwoju ubezpieczeń osobowych.

Grażyna Bilik

W ramach podstawowego zakresu produktu obejmujemy ochroną najczęściej występującą przyczynę rezygnacji z podróży, czyli nagłe zachorowanie, w tym również zachorowanie na Covid-19. Nie jest wymagane, aby ubezpieczony lub współuczestnik podróży byli hospitalizowani. Oznacza to, że każdy stan, który nie rokuje wyzdrowienia do dnia rozpoczęcia podróży i w efekcie może spowodować jej odwołanie, podlega ochronie.

Z naszych doświadczeń wynika, że w zgłoszeniach najczęstszymi przyczynami odwołania podróży są zachorowania na anginę, grypę, zapalenie oskrzeli, zapalenie płuc, ospę, zapalenie ucha.

W takiej sytuacji ważne jest, aby klient posiadał wystawiony podczas wizyty przez lekarza dokument, który potwierdza diagnozę wraz z informacją, od kiedy wystąpiły objawy, zastosowane leczenie i czas rekonwalescencji. Funkcję tę spełni również zwolnienie lekarskie, na którym podany jest szacunkowy czas leczenia, lub zaświadczenie od lekarza potwierdzające przeciwwskazania do podróży – wyjaśnia Grażyna Bilik.

Nagłe zachorowanie czy nieszczęśliwy wypadek nie są jedynymi przyczynami, które uprawniają posiadacza ubezpieczenia Generali, z myślą o kosztach rezygnacji z podróży do ubiegania się o zwrot kosztów niewykorzystanego wyjazdu. Są nimi również m.in. zdarzenia losowe w miejscu zamieszkania, związane np. z kradzieżą dokumentów niezbędnych do wyjazdu.

Klient może również rozszerzyć ochronę o zaostrzenie chorób przewlekłych. Ubezpieczenie zawiera także wiele dodatkowych elementów. Przede wszystkim jest to produkt, który można nabyć osobno, niezależnie od podstawowego produktu turystycznego, zarówno w przypadku podróży zagranicznych, jak i przysłowiowych wczasów nad polskim morzem, w górach czy innych wyjazdów w Polsce.

Ubezpieczenie to nie zawiera franszyz ani udziałów własnych w szkodzie i w przypadku rezygnacji z podróży klient może otrzymać zwrot nawet do 100% poniesionych udokumentowanych kosztów. Maksymalna suma ubezpieczenia może wynieść nawet 30 tys. zł na osobę.

Na jednej umowie ubezpieczenia można zawrzeć kilka umów związanych z podróżą, jak np. umowę rezerwacji noclegów, biletów lotniczych oraz wynajmu auta, pod warunkiem że wszystkie te umowy zostały zakupione czy zarezerwowane tego samego dnia. Dzięki temu klient może ubezpieczyć również podróż organizowaną samodzielnie.

Co warte podkreślenia, ochroną obejmujemy również umowy rezerwacyjne, które są zawierane na zagranicznych stronach internetowych, i nie wymagamy, aby organizator czy przewoźnik miał siedzibę czy przedstawicielstwo w Polsce. Ochroną obejmujemy szeroki katalog umów rezerwacyjnych, np. czarter jachtu, wynajem auta, bilet na wydarzenie kulturalne, dzięki czemu klient ma możliwość ubezpieczenia wielu planowanych wydatków – wyjaśnia Grażyna Bilik.

Od teraz w Generali, z myślą o kosztach rezygnacji z podróży odpowiedzialnością w podstawowym zakresie ochrony objęte jest również zachorowanie na Covid-19 (do tej pory było ryzykiem dodatkowo płatnym).

Generali uprościło również terminy, w których można zawrzeć umowę ubezpieczenia w zakresie kosztów rezygnacji. Jeżeli zawieramy umowę podróży więcej niż 30 dni wcześniej, możemy zawrzeć umowę ubezpieczenia w dniu zawarcia umowy lub przez kolejne 10 dni.

W przypadku 30 dni lub mniej do rozpoczęcia podróży ryzyko rezygnacji możemy ubezpieczyć w tym samym lub następnym dniu. Jeżeli jednak do wyjazdu zostało tylko 7 dni lub mniej – mamy czas na decyzję o ubezpieczeniu tylko w dniu zawarcia umowy.

Ubezpieczenie nie jest dostępne dla podróży, w których dzień zakupu umowy podróży jest jednocześnie dniem jej rozpoczęcia.


Atuty produktu:

  • Produkt sprzedawany samodzielnie, niezależnie od podstawowego produktu turystycznego
  • Oferta umożliwia rozszerzenie zakresu o zaostrzenie choroby przewlekłej
  • Maksymalna suma ubezpieczenia do 30 tys. zł na osobę

Noworoczna przerwa w dostawie prądu

0
Katarzyna Barszcz-Mrozicka

Miałam napisać coś o nowej energii na nowy rok. 2022 był rokiem męczącym – zarówno zawodowo, bo wiele się w nim wydarzyło, jak i dla mnie prywatnie. Z niecierpliwością czekałam na nadejście nowego. Żyłam w przeświadczeniu, że w nowym roku na pewno zachce mi się zrobić to wszystko, na co zabrakło mi energii w starym. Z tym optymistycznym akcentem przywitałam 2023 i… na tym optymizmie się zakończyło.

Energii jak nie było, tak nie ma. A pracować przecież trzeba. Jak zatem wysupłać z siebie pokłady siły i cierpliwości do pracy w zawodzie agenta ubezpieczeniowego, gdy czujemy się jak 40-letni reaktor z bloku energetycznego nr 4 w czarnobylskiej elektrowni?

Bez zasilania, ale z doświadczeniem

Takie kryzysy energetyczne w wieloletniej pracy to nic nowego. Może rok jest nowy, ale problemy w pracy przecież te same. Warto przypomnieć, że po części za obniżony nastrój i chęci do działania odpowiedzialna jest pora roku, styczeń nie bez powodu jest najbardziej depresyjnym miesiącem, niedobór słońca bezpośrednio wpływa na nasz nastrój, motywację i chęci do pracy.

Nie da się jednak okresowo zawiesić biznesu na przysłowiowym kołku i zaszyć pod kocem w oczekiwaniu na wiosnę. Poza tym kolejne oczekiwanie na zmianę, która może nie nadejść, jest ryzykowne, wszak miało być inaczej już po Nowym Roku. Jak mawiała słynna trenerka fitness i były to jej najmądrzejsze słowa: „nic się samo nie wydarzy”, dlatego korzystając z doświadczenia, trzeba wznieść się ponad brak energii.

Warto, aby każdy z nas przypomniał czy uświadomił sobie, że jego wiedza, pozycja zawodowa i umiejętności są efektem ciężkiej, wieloletniej pracy, a ich wartość jest taka sama, niezależnie od tego, czy nam się aktualnie chce zdobywać szczyty i jesteśmy zmotywowani, czy może akurat zaliczamy zawodowy dół. Kryzysy są chwilowe i każdy z nich wzbogaca nasze doświadczenie.

Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce

Agent ubezpieczeniowy z pasją i misją jest w trudnej sytuacji, przez większość swojego życia zawodowego siły do realizacji planów czerpie wszak głównie z wewnętrznej motywacji. Szczęśliwie w czasach sutych jest to najsilniejsza możliwa forma pobudzania nas do działania, ponieważ wypływa z wewnątrz nas samych, to taki fun z pracy. Jednym słowem działamy bez żadnej nagrody, tylko dlatego, że nam się chce działać, lubimy to, co robimy, i już samo wykonywanie naszych obowiązków stanowi satysfakcję. Natomiast gdy dojdzie wewnątrz nas do lekkiej zapaści i nadejdą motywacyjne lata chude, może nastąpić katastrofa, ale wcale nie musi.

Dlatego chciałam się dzisiaj podzielić moimi osobistymi sposobami zmuszania się do pracy zawodowej właśnie wtedy, gdy nic mi się nie chce. Gdyby ktoś miał wątpliwości, po co się zmuszać – rozwieję je, przypominając o czynszu, ZUS-ach, podatkach, pensjach dla pracowników i rachunkach do zapłacenia oraz cenach paliwa. Warto też wspomnieć, że przyjemności również kosztują, a praca sama się nie zrobi. A więc do dzieła!

Zacznij dzień od planowania

Warto wytworzyć sobie własną rutynę, przyzwyczajenie jest podobno drugą naturą człowieka, jeśli więc działasz w pracy według jakiegoś schematu, to on właśnie może uratować cię w chwili kryzysu. Zawsze zaczynam dzień od przeczytania wszystkich e-maili przy kubku gorącej herbaty. To jest właśnie ta chwila, w której układam plan dnia. Nigdy nie zaczynam inaczej.

Zapisz rzeczy, które masz dzisiaj zrobić. Wyodrębnij z nich te, które muszą być zrobione dzisiaj (bo mija termin, są pilne albo odkładałeś je już wcześniej), oraz te, które dobrze by było dzisiaj zrobić, ale można je przesunąć na jutro. To ostatnie to trochę samooszukiwanie siebie, ale da ci wrażenie, że możesz sobie coś odpuścić, gdy poczujesz zmęczenie. Zazwyczaj odkładamy te sprawy, których najbardziej nie lubimy robić – zatem potraktuj to jako wyzwanie i zacznij od tego, czego nie cierpisz najbardziej, a i tak musi być zrobione.

Kontroluj w trakcie dnia tę listę, aby zobaczyć swoje postępy. Należę do osób, które gdy coś obiecają, czują się zobowiązane to wykonać, takie podejście również bardzo pomaga i ułatwia mobilizację, dlatego wskazuj jasne terminy, np. „prześlę ofertę dzisiaj do godz. 15.00” zamiast „dobrze, w najbliższym czasie się tym zajmę”.

Odnajdź swój cel, przypomnij sobie, czego chcesz się wystrzegać

Nie jest tak, że zawsze w życiu mamy jasno sprecyzowane cele i dążymy do nich w prosty sposób. Czasem cele, szczególnie mniejsze, cząstkowe zacierają się i rozmywają. Bywają w życiu takie momenty, że trudno już przypomnieć sobie, po co właściwie chcieliśmy coś zrobić.

Jeśli przy braku motywacji pojawia się też brak celu i mamy trudności, by go wyostrzyć, możemy poszukać od końca – jeśli nie wiesz, czego chcesz, dobrze jest wiedzieć, czego na pewno nie chcesz. Drogą eliminacji zawęzisz wtedy swój obszar poszukiwań. Metoda sprawdza się świetnie nie tylko w pracy, ale też podczas poszukiwania pomysłu na urlop.

Można również spróbować w zgodzie z wcześniej podanym sposobem planowania wyznaczyć sobie krótkie, mierzalne i łatwe do osiągnięcia cele, by podnieść się na duchu, np. wykonaj pięć telefonów, przygotuj dziesięć wznowień itd. Ważne, aby praca posuwała się do przodu i widać było jej efekty.

Bezsensowne działania osłabiają motywację

W naszym zawodzie wykonujemy mnóstwo czynności, które wydają nam się bez sensu, osłabiają naszą motywację i zniechęcają do działania. Niestety na niektóre z nich nie ma rady – są wynikiem wytycznych lub zobowiązań wobec TU i żaden argument o ich bezsensowności nie pomoże. Zaakceptuj to, czego nie możesz zmienić. Nielubiane zadania można przeplatać dla odmiany działaniami, w których poczujemy wartość.

Warto myśleć w tej sytuacji o wyniku końcowym naszych działań. Nic nie trwa wiecznie, więc jeśli np. nie znosisz wczytywać skanów polis do rozliczenia, pomyśl, że jeśli to skończysz, będziesz mieć przez jakiś czas spokój. Jeśli czegoś nie lubisz, zrób to szybko, a potem zapomnij o tym.

Podejmując jakieś czynności, warto zastanowić się, gdzie nas to zaprowadzi, czy jest niezbędne? W jaki sposób się przyda? Co wniesie do mojego życia i mojego otoczenia? Być może niektóre czynności czy przyzwyczajenia trzeba wyeliminować, ponieważ nie przynoszą żadnych korzyści, a wręcz wpędzają nas w zły nastrój? Niech to będzie wspólne noworoczne postanowienie.

Katarzyna Barszcz-Mrozicka
agentka ubezpieczeniowa
właścicielka KBM Ubezpieczenia

PZU ostrzega przed oszustami

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Grupa PZU ostrzegła przed publikowanymi w Internecie fałszywymi reklamami usług inwestycyjnych dla seniorów. Reklamy i wpisy dotyczące rzekomego programu Emeryt+ podszywają się pod PZU, wykorzystując nazwę oraz logotyp zakładu. Tymczasem firma nie oferuje żadnego „funduszu aktywnego zarabiania Emeryt+”.

PZU podkreślił, że jego spółki prowadzą działalność komunikacyjną i marketingową wyłącznie za pośrednictwem własnych, oficjalnych kanałów, w tym oficjalnych profilów i kont w mediach społecznościowych. Dlatego prosi wszystkich o zachowanie szczególnej ostrożności i przypomina, że aby nie paść ofiarą oszustów, należy zwracać uwagę na nazwy profili, które zamieszczają tego rodzaju wpisy lub reklamy, a także stron internetowych, do których kierują. Dziwne, podejrzane nazwy lub niewielka liczba obserwujących dany profil są ważnym sygnałem ostrzegawczym. Nie należy klikać w żadne linki pochodzące z niesprawdzonego źródła lub kierujące do takiego.

Fałszywe treści i próby wyłudzeń można zgłaszać do rzecznika PZU lub do właściwych organów ścigania.

(AM, źródło: PZU)

Kandydaci na brokerów ubezpieczeniowych nie popisali się wiedzą

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

7 lutego odbył się egzamin brokerski dla kandydatów na brokerów ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych. Zdecydowana większość przystępujących uzyskała wynik poniżej wymaganego minimum.

Z danych udostępnionych przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że ze 137 sklasyfikowanych osób test zaliczyło 31, tj. 22,63% zdających. Część ubezpieczeniową egzaminu zaliczyło 19 spośród 123 zdających (15,45%). Do części reasekuracyjnej przystąpiło 14 osób, a pozytywny wynik osiągnęło 12 (85,71%).

Egzamin brokerski to test 100 pytań jednokrotnego wyboru z 4 możliwych odpowiedzi. Zaliczenie go wymaga poprawnej odpowiedzi na co najmniej 75 pytań. Nie ma ujemnych punktów za brak odpowiedzi ani za błędną odpowiedź.

(AM, źródło: KNF)

Warta o ubezpieczeniu na wyjazd w góry

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Słowackie Tatry czy Alpy kuszą nie tylko amatorów pieszych wycieczek, ale też narciarzy. Jednak wszyscy oni powinni pamiętać o znacznie wyższych kosztach ewentualnej pomocy medycznej w związku z wypadkami na stoku czy szlaku za granicą – przypomina Warta.

– Akcje ratunkowe np. w Austrii, Włoszech czy na Słowacji są w stu procentach płatne, a sam transport z miejsca zdarzenia kosztuje od 200 do 400 euro. Jeśli akcja odbywa się z użyciem helikoptera: nawet do kilku tysięcy euro. A do tego dochodzą koszty związane z pomocą medyczną – mówi Ewa Bartoszewicz, menedżer produktu w Warcie. – W innych krajach słynących z kurortów narciarskich również nie jest tanio: koszty leczenia ambulatoryjnego związane ze złamaniem, obejmujące niezbędne badania i procedury medyczne, mogą wynieść we Włoszech, Francji czy Anglii ok. 5–6 tys. euro. Jeden dzień spędzony w szpitalu na oddziale intensywnej terapii może w zależności od kraju kosztować nas od 500 do 2 tys. euro. – dodaje.

Ekspertka radzi, aby przed wyjazdem zaopatrzyć się w ubezpieczenie, które zapewnia pokrycie kosztów leczenia oraz pakiet assistance. Ubezpieczenie takie gwarantuje nam pokrycie kosztów leczenia nawet do 2 mln zł. Polisa powinna też gwarantować szeroką ochronę związaną z żywiołami (w tym z zejściem lawiny) czy transport medyczny do kraju po wypadku za granicą.

Ewa Bartoszewicz wskazuje, że oferowana przez jej firmę polisa Warta Travel poza standardowym ubezpieczeniem na wypadek złamania, skręcenia lub zwichnięcia pokrywa także koszt pierwszej pomocy medycznej na miejscu wypadku czy telefoniczne wsparcie tłumacza języka angielskiego w sprawach medycznych.

Polisa pomoże także w polskich górach. NNW będzie wsparciem finansowym, gdy dojdzie do nieszczęśliwego wypadku, w wyniku którego klient dozna stałego uszczerbku na zdrowiu. Ubezpieczenie zapewnia ochronę 24 godziny na dobę, polisę można wykupić nawet na jeden dzień, a jeśli nieszczęśliwy wypadek uniemożliwi prowadzenie samochodu – ubezpieczyciel zorganizuje i pokryje koszty kierowcy zastępczego.

– Choć TOPR nie pobiera opłat za akcje ratunkowe, a opieka zdrowotna w kraju jest pokrywana z naszych składek do NFZ, na wizytę u specjalisty często trzeba czekać tygodniami. Dlatego wielu zmuszonych jest do opłacenia lekarza prywatnie. Również rehabilitacja może pociągnąć za sobą znaczne koszty – stwierdza Ewa Bartoszewicz. – Tymczasem w przypadku trzydniowego, weekendowego wyjazdu dla trzyosobowej rodziny koszt ubezpieczenia podróżnego NNW z rozszerzeniem o sporty zimowe oraz z sumą ubezpieczenia 50 tys. to wydatek rzędu 84 złotych – dodaje.

Ekspertka wskazuje, że polisa zapewnia wypłatę świadczenia na wypadek stałego uszczerbku na zdrowiu. Ubezpieczony zyskuje też zwrot kosztów zakupu przedmiotów ortopedycznych lub środków pomocniczych.

(AM, źródło: Warta)

Europ Assistance Polska: Concierge na Walentynki

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

14 lutego kina i teatry kuszą romantycznym repertuarem, restauracje przygotowują specjalne kolacje, a sklepy prześcigają się z różnymi propozycjami. Czasami mimo wielu możliwości, dostępność wybranej oferty bywa ograniczona. W takich sytuacjach idealnie sprawdzi się concierge – wskazuje Europ Assistance Polska.

Usługi concierge oferowane są jako dodatek do ubezpieczenia oraz produktów bankowych. Jest to swego rodzaju specjalny serwis informacyjno-organizacyjny, udostępniany klientowi  7 dni w tygodniu. Jeżeli napotka on problem np. przy zakupie biletów na koncert znanej gwiazdy, może zwrócić się o pomoc do specjalisty działu concierge. Organizacja biletów na koncerty i wydarzenia sportowe to tylko fragment z wachlarza możliwości. Eksperci pomogą również przy:

  • planowaniu podróży,
  • rezerwacji stolików w restauracji,
  • zabukowaniu wizyty w salonach kosmetycznych i hotelach SPA,
  • planowaniu przyjęć i innych uroczystości,
  • realizacji pasji i zainteresowań klienta,
  • organizacji usług związanych z przeprowadzką,
  • zakupie prezentu marzeń dla bliskiej osoby.

– Pracując w dziale concierge, musimy być na czasie ze wszystkimi wydarzeniami kulturalnymi w kraju i za granicą. Do Walentynek przygotowujemy się na długo przed czternastym lutego. Tego dnia trafia do nas dużo zleceń na wysyłkę kwiatów, czekoladek czy rezerwacji stolików w restauracjach. Zdarzają się jednak nietypowe pomysły na prezent, a nawet pomoc w realizacji oświadczyn – mówi Joanna Łazor, Manager Operacyjny Platformy Concierge Europ Assistance Polska.

Przykłady nietypowych zleceń zrealizowanych przez zespół concierge Europ Assistance Polska:

  • Uczucie tak wielkie jak Mur Chiński – prywatny lunch przygotowany specjalnie dla zakochanej pary w nieturystycznej części Muru Chińskiego. Na specjalne życzenie zorganizowano pokaz walk wykonany przez mnichów Shaolin.
  • Wyznanie zapisane w gwiazdach – wyznanie miłości wraz ze specjalną dedykacją, która wyświetlona została w warszawskim planetarium podczas prezentacji zakątków Drogi Mlecznej.
  • Miłość w Dolinie Loary – rajd zabytkowym citroenem w sąsiedztwie najpiękniejszych zamków w Dolinie Loary.
  • In the middle of nowhere – oświadczyny na Antarktydzie w spektakularnej scenerii – śnieżna biel, lodowce i olbrzymia kolonia pingwinów.

(AM, źródło: Europ Assistance Polska)

18,342FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie