Blog - Strona 763 z 1480 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 763

Opłaty na CEPiK nowym ukrytym podatkiem dla kierowców?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Opublikowany 19 sierpnia na rządowych stronach projekt zmian w prawie o ruchu drogowym przewiduje odciążenie obywateli, stacji kontroli pojazdów i samorządów poprzez zniesienie opłaty ewidencyjnej pobieranej np. w związku z wydaniem prawa jazdy czy wykonaniem badań technicznych. Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń, wskazuje, że jednocześnie otwiera się furtkę do znaczącego podniesienia opłat wnoszonych od każdej polisy OC przez ubezpieczycieli, co odbije się na stawkach w tego typu produktach płaconych przez klientów.

Jan Grzegorz Prądzyński przypomina, że obecnie ubezpieczyciele wnoszą opłaty na rzecz CEPiKu w wysokości 1 euro od każdej polisy OC. Zmiany w prawie o ruchu drogowym przewidują, że miałoby to być nie 1 euro, a „co najwyżej 1% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej”. Oznacza to potencjalne podniesienie kosztu dla każdego kierowcy z niecałych 5 zł (1 euro) do 57 zł. Byłby to 12-krotny wzrost jej wysokości.

„Trudno więc o inne wnioski po przeczytaniu opublikowanego w piątek projektu ustawy o zmianie ustawy prawo o ruchu drogowym niż ten, że to bardzo niekorzystna oferta. Podkreślmy też, nie chodzi w nim o zwolnienie z opłat za wydanie dokumentu prawa jazdy (100 zł) czy dowodu rejestracyjnego (54 zł). Tylko o opłatę ewidencyjną w wysokości 50 gr /1 zł. Opłata ta stanowi przychód Funduszu – CEPiK i jest pobierana jednocześnie z opłatą za daną czynność administracyjną. Dla ubezpieczycieli obowiązek uiszczania opłaty od każdej zawartej umowy ubezpieczenia OC ppm wpisano do ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK. Od prawie dwóch dekad zakłady ubezpieczeń finansują budowę rejestru państwowego. Dotąd z tego tytułu wpłacone zostało ponad 1,5 mld zł” – czytamy na blogu PIU.

Prezes przypomina, że średnia składka za OC posiadaczy pojazdów mechanicznych to 488 zł. Dodając do tego 57 zł opłaty ewidencyjnej, wzrasta do 545 zł, czyli prawie o 12% dla każdego. Wzrost jest procentowo większy, jeśli weźmie się pod uwagę średnią składkę za małą przyczepkę lub motorower. To ok 60 zł. Po wprowadzeniu zmian proponowanych projektem ustawy składka ta wzrośnie o niemal 100% (60 zł + 57 zł).

Jan Grzegorz Prądzyński zwraca uwagę, że zgodnie z uzasadnieniem do projektu „kluczowy przychód Funduszu stanowi opłata ewidencyjna uiszczana przez zakłady ubezpieczeń z tytułu zawartej umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów”. Prezes podkreśla, że zakłady ubezpieczeń uiszczają składkę, ale odgrywają w tym procesie tylko rolę „inkasenta”, z zebranej od klienta składki odliczając równowartość w złotych 1 euro i wpłacając na konto Funduszu CEPiK.

„W rzeczywistości nie są to więc pieniądze zakładów ubezpieczeń, tylko pieniądze każdego kierowcy, który w składce za obowiązkowe ubezpieczenie OC ppm finansuje budowę publicznego rejestru. Nie można zgodzić się więc z tym, że zmiany proponowane w projekcie ustawy są ułatwieniami i odciążeniem finansowym dla obywateli. Skoro zniesiona zostanie obecna opłata ewidencyjna w kwocie 50 gr lub 1 zł, ale jednocześnie istotnie podniesiona zostanie opłata uiszczana z tytułu każdej zawartej umowy OC. Dodatkowo kwota ta będzie systematycznie rosła w związku z wzrostem przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. (…) Polska Izba Ubezpieczeń jest więc zdecydowanie przeciwna proponowanym zmianom, bo uderzą one w każdego posiadacza pojazdu” – czytamy.

Cały wpis można znaleźć tutaj.

(AM, źródło: PIU)

UNIQA: Jak podróżują ubezpieczeni Polacy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Firma badawcza 4P research mix sprawdziła dla UNIQA, jak podróżują Polacy, którzy kupują ubezpieczenia turystyczne. Z badania wynika, że respondenci najbardziej lubią wyjazdy w towarzystwie dorosłych, następnie także z dziećmi, mniej w pojedynkę, a najrzadziej zabieramy w podróż zwierzęta.

– Badanie pokazuje, że skala wyjazdów ze zwierzakami jest bardzo niska, szczególnie w kontekście 60% penetracji zwierząt w gospodarstwach domowych. Około połowy podróżujących  ma dzieci na utrzymaniu, ale na wyjazdy zabiera je 37% – komentuje Magdalena Oszczak, menedżer Zespołu Ubezpieczeń Turystycznych, Departament Rozwoju Produktów i Procesów UNIQA.

Na samotny urlop wybiera się 23% badanych, a najchętniej wybieranym kierunkiem podróży jest wtedy Polska. 52% deklaruje wyjazdy w towarzystwie osób dorosłych i 3% ze zwierzętami.

Najczęstszym sposobem spędzania czasu w trakcie podróży jest plażowanie, zwiedzanie oraz wędrówki. Trzy czwarte ubezpieczających swój wyjazd uprawia sport podczas wakacji, ale głównie amatorsko (63%). Z danych UNIQA Polska wynika, że sporty wysokiego ryzyka uprawia 5% klientów, a sporty ekstremalne – 1%.

– Ubezpieczenia turystyczne to nieodzowny element każdej podróży, bez względu na to, dokąd planujemy się wybrać. A w tym sezonie letnim najbardziej popularnymi kierunkami Polaków są: Turcja, Grecja, Tunezja, Egipt oraz Chorwacja. Choć to zwykle czas odpoczynku, to nie możemy wykluczyć, że zachorujemy. Wśród typowych letnich szkód są zapalenia gardła, poparzenia słoneczne, zatrucia pokarmowe dzieci i dorosłych, wypadki w wodzie, podtopienia i poślizgnięcia – wylicza Magdalena Oszczak.

Jak podkreśla, podróżni analizując ofertę ubezpieczeniową, koncentrują się na zakresie oferty, cenie i sumach ubezpieczeniach. Natomiast zaskakuje to, że nie mają pełnego zrozumienia, jaką pomoc otrzymują od ubezpieczycieli w przypadku wystąpienia szkody. Nie rozróżniają, jak działa ubezpieczenie kosztów leczenia versus NNW. Z kolei NNW mylą z OC.

– W związku z trwającą pandemią, zawirowaniami na lotniskach oraz zagrożeniami wojennymi i terrorystycznymi pojawiają się nowe ryzyka i potrzeby ubezpieczeniowe, które trzeba wziąć pod uwagę. Do tego dochodzi wysoka inflacja, która już spowodowała nawet dwukrotny wzrost kosztów leczenia za granicą. I dlatego suma ubezpieczenia kosztów leczenia w Europie powinna wynosić min. 50 tys. euro, a poza Europą przynajmniej 150 tys. euro – mówi Magdalena Oszczak.

Trwająca pandemia sprawia, że turysta musi brać pod uwagę, że w razie zachorowania konieczna będzie wizyta lekarska i izolacja, nawet do 10 dni. Polisa turystyczna powinna nie tylko zapewniać pomoc w razie zachorowania, ale także obejmować ryzyko izolacji i kwarantanny.

– Obserwujemy powracającą falę zachorowań na Covid za granicą, tym bardziej zatem nie powinniśmy zapominać wykupić ubezpieczenia przed wyjazdem. Ubezpieczenie UNIQA pokrywa koszty leczenia, a także transport powrotny do kraju w sytuacji, gdy w wyniku dłuższego leczenia ubezpieczony nie może wrócić wcześniej zaplanowanym środkiem transportu. Do ochrony włączone jest także ryzyko izolacji i kwarantanny. Dobrze jest mieć ze sobą także kartę EKUZ. Szczególnie zachorowania covidowe są obsługiwane przez służbę zdrowia w placówkach państwowych w specjalnym trybie. Posiadanie EKUZ ułatwia ubezpieczycielowi proces organizacji przyjęcia ubezpieczonego do placówki medycznej i przejęcie kosztów medycznych, których EKUZ nie pokrywa – tłumaczy ekspertka UNIQA.

(AM, źródło: UNIQA)

TUZ powiększa sieć sprzedaży

0
Źródło zdjęcia: TUZ Ubezpieczenia

TUZ Ubezpieczenia powiększa sieć stacjonarnych punktów partnerskich. W Warszawie otworzył własny punkt obsługi klienta, a w Krakowie kolejną placówkę partnerską.

Nowy punkt obsługi klienta został otwarty przy ulicy Domaniewskiej 41 w Warszawie, na parterze budynku, w którym mieści się siedziba firmy. Z kolei nowa placówka partnerska została otwarta w krakowskiej galerii handlowej Bronowice. To już piąty partnerski punkt TUZ Ubezpieczenia w ramach programu pilotażowego.

Krzysztof Dechnik

Nowe pomieszczenia w naszej siedzibie mają charakter wzorcowego punktu obsługi klienta – mówi Krzysztof Dechnik, odpowiedzialny za rozwój sieci placówek partnerskich TUZ Ubezpieczenia. – Tutaj zapraszamy klientów z Warszawy i okolic, ale również agentów z całej Polski, zarówno tych, z którymi już współpracujemy, jak i tych, którzy są zainteresowani przystąpieniem do naszego programu partnerskiego.

Tutaj na miejscu agenci mogą zobaczyć, jak może wyglądać taka placówka partnerska i w co jest wyposażona. Dowiadują się, na czym może polegać współpraca, a także możemy porozmawiać o korzyściach płynących z uczestnictwa w naszym programie.

TUZ adresuje ten program głównie do agentów z mniejszych miejscowości. Według planu, docelowo placówki partnerskie TUZ mają być otwarte w każdym mieście powiatowym.

Punkt obsługi klienta przy ulicy Domaniewskiej wyróżnia się nowoczesnym designem. Całość została zaprojektowana przez firmę Biuromax Home & Office Design.

Chcieliśmy, żeby klient czuł się tu komfortowo i żeby wnętrze oddawało charakter firmy. TUZ jest firmą nowoczesną, ekologiczną, przyjazną, elastyczną wobec partnerów i klientów. Myślę, że udało nam się to wszystko oddać w naszym projekcie – mówi Agnieszka Bałazy, właścicielka firmy.

Stworzyliśmy komfortowe warunki zarówno dla klientów, jak i dla agentów. Zapraszamy, bo u nas można zarówno dobrze się ubezpieczyć, jak i dobrze zaplanować rozwój biznesu – podsumowuje Krzysztof Dechnik.

Z kolei w galerii handlowej Bronowice w Krakowie TUZ otworzył piątą placówkę partnerską, ale pierwszą w postaci tzw. wyspy.

To punkt zupełnie inny niż wszystkie poprzednie, ale uznaliśmy, że idealnie pasuje i do tego miejsca, i do naszej strategii. Na razie to program pilotażowy, ale możliwe, że otworzymy więcej takich punktów jak ten – twierdzi Dechnik.

TUZ się systematycznie rozwija i chcemy, żeby kojarzył się nie tylko z prestiżowymi nagrodami, takimi jak Teraz Polska, wygranymi rankingami dla najlepszego ubezpieczenia domu lub mieszkania czy z najlepszym ubezpieczeniem szkolnym dla dzieci i młodzieży, ale również chcemy, żeby TUZ kojarzył się po prostu z bezpieczeństwem, nowoczesnością i realizowaniem potrzeb klienta. Taki jest cel i temu ma służyć rozwój naszej sieci placówek partnerskich.

Jak zdobyć pierwsze miejsce w rankingu ubezpieczycieli Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

BrokerUFG to produkt ProService Finteco, dzięki któremu można szybko i sprawnie uruchomić komunikację między zakładem ubezpieczeń a Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym (UFG). Jak wdrożyliśmy BrokeraUFG dla nowego gracza na rynku?

Nowemu graczowi na polskim rynku ubezpieczeniowym – Euroins Insurance Group (https://www.euroins.pl) zaoferowaliśmy zarówno platformę SaaS, jak i usługi. Dzięki nim w ciągu dwóch miesięcy uruchomili sprzedaż polis komunikacyjnych na polskim rynku oraz zrealizowali raportowanie i wymianę danych w zakresie wymaganym przez prawo oraz umowę z UFG.

W studium przypadku dzielimy się szczegółami rozwiązania oraz efektami, które udało się osiągnąć, uczestnicząc we wprowadzaniu nowego ubezpieczyciela na polski rynek.

Klient

Euroins Insurance Group (EIG) jest jedną z największych niezależnych grup ubezpieczeniowych działających w Europie Centralnej i Wschodniej. EIG ubezpiecza ponad 2 mln klientów na siedmiu rynkach. W Polsce grupa działa na zasadzie FOS z zamiarem szybkiego przekształcenia w oddział.

Polskie przedstawicielstwo oferuje produkty z zakresu ubezpieczeń komunikacyjnych oraz assistance i jest znane z wysokiej jakości obsługi.

Więcej o Euroins: www.eins.pl

Euroins Insurance Group zdecydował się porozmawiać z nami na temat rozwiązań w obszarach, takich jak:

  • pobieranie danych z UFG do celów oceny ryzyka
  • uruchomienie zasilania danych w UFG w trybie online,
  • wyjaśnianie niezgodności danych,
  • wykrywanie danych nieubezpieczonych pojazdów,
  • analizy danych czy obsługa statystycznego formularza kwartalnego.
Adam Smółkowski

Wyzwania

Euroins zdecydował się na skorzystanie z naszego rozwiązania SaaS BrokerUFG, czyli unikalnego na polskim rynku produktu, który pełni rolę scentralizowanego repozytorium danych obsługującego automatyczne raportowanie i kooperację z Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym w trybie online.

W trakcie projektu trwającego zaledwie dwa miesiące umożliwiliśmy rozpoczęcie sprzedaży polis komunikacyjnych poprzez:

  • uruchomienie usługi BrokerUFG na platformie Microsoft Azure, dzięki czemu możliwe stało się wysyłanie zapytań i zasilanie danymi UFG wraz z pełnym raportowaniem zarządczym,
  • przygotowanie wielojęzykowej wersji interfejsu użytkownika, komunikatów i raportów (polski, angielski, bułgarski),
  • zapewnienie obsługi administracyjnej rozwiązania w modelu ‘managed service’.

Rozwiązania

W ramach projektu nasz zespół był odpowiedzialny za całość procesu i wdrożenia, w tym również zadbał o zgodność danych między Euroins a UFG.

We współpracy stanęliśmy przed następującymi wyzwaniami:

  • Przeprowadzenie Euroins przez ścieżkę rejestracyjną i wdrożenie platformy integracyjnej na podstawie BrokerUFG,
  • Szybkie uruchomienie sprzedaży polis komunikacyjnych w modelu partnerskim,
  • Wsparcie wielojęzycznego (polski, angielski, bułgarski) interfejsu użytkownika,
  • Najwyższa możliwa dostępność usługi i jej automatyzacja.
Przemysław Czapliński

Efekty

W zaledwie dwa miesiące Euroins stał się rozpoznawalnym na polskim rynku zakładem ubezpieczeń, który zajął pierwsze miejsce w rankingu UFG w kategorii „średni wolumen” za rok 2020 ze wskaźnikiem końcowym 90,93%!

Mechanizm zasilania UFG w trybie online umożliwił raportowanie nie tylko zawartych polis, lecz również przekazuje do UFG dane dotyczące szkód i odszkodowań. Wdrożenie BrokerUFG sprawiło, że wskaźniki jakościowe Euroins od początku stały na wysokim poziomie.

Autorskie rozwiązanie wspiera zakład ubezpieczeń we wszystkich elementach wymaganych ustawowo. Dzięki wbudowanej automatyzacji w obszarach zasilania, zapytań i kooperacji BrokerUFG optymalizuje koszty związane z realizacją procesów ubezpieczeniowych. W naszym produkcie pojawiają się kolejne moduły będące odpowiedzią na nowe inicjatywy Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Dodatkowo, nasi specjaliści monitorują, utrzymują i rozwijają platformę, dzięki czemu Euroins może skupić się na rozwoju sprzedaży i wprowadzaniu nowych produktów na rynek.

Wchodząc do Polski, wiedzieliśmy, że musimy zaproponować klientom najnowocześniejsze i najbardziej efektywne rozwiązania, a jednocześnie wypełnić obowiązek ustawowy oraz wiele wymogów określonych w naszej umowie z Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym. Dzięki wsparciu partnerów z ProService Finteco, którzy przeprowadzili dla nas integrację z UFG, sprawnie uruchomiliśmy działalność komercyjną w zaledwie dwa miesiące. Możemy korzystać z narzędzia, które spełnia oczekiwania agentów, nasze wszystkie potrzeby i zostało opracowane w trzech językach: polskim, angielskim i bułgarskim. Jest dla nas bezobsługowe, dzięki czemu możemy się skupić na podstawowej działalności operacyjnej, oraz rośnie razem z nami – wraz ze wzrostem naszego portfela polis komunikacyjnych.

Potwierdzeniem słuszności podejścia Euroins jest pierwsze miejsce w rankingu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Gdyby nie BrokerUFG, byłoby to o wiele trudniejsze i bardziej kosztowne – mówi Roman Lesiak z Euroins.

Adam Smółkowski
Przemysław Czapliński
ProService Finteco

Czy nam się to po prostu należało?

0
Katarzyna Barszcz-Mrozicka

Od jakiegoś czasu zarówno w naszej branży, jak i w wielu innych związanych z obsługą klienta często poruszany jest temat postawy klienckiej określanej jako „roszczeniowa”. Takich osób ponoć przybywa.

Przede wszystkim jednak należałoby powiedzieć, że roszczeniowość jako zjawisko stanowi przedmiot licznych badań psychologów. I chociaż rzeczywiście mówi się o jej wzroście wśród społeczeństwa, co związane jest głównie ze zmieniającym się stylem życia, to jej skala jest mniejsza, niż nam się wydaje. Rzeczywisty wzrost postaw roszczeniowych i wielkościowych traktowanych jako zaburzenie osobowości wcale nie jest w społeczeństwie przerażająco większy niż w minionych pokoleniach, cały czas utrzymuje się w normie.   

Czy można zatem powiedzieć, że dzisiejszy klient jest roszczeniowy? Czy słynne „nam się to po prostu należało”, jest tak wszechobecne, jak się wydaje?

Może to nie o roszczeniowość chodzi, tylko po prostu o zmianę oczekiwań. Czy to podnoszenie wymagań oznacza dla nas jedynie negatywne zmiany przy oferowaniu ubezpieczeń? Zastanówmy się, czy zjawisko wzrostu oczekiwań nie może mieć dla nas pozytywnego wydźwięku?

Bardziej świadomy to lepszy klient

Jedno jest pewne – wszystko się zmienia. Postawy klienckie na przestrzeni lat również. Staram się w każdej zmianie szukać pozytywów, one niewątpliwie istnieją. Dzisiaj klient jest zdecydowanie bardziej wymagający, ale też bardziej świadomy, a jednocześnie bardziej ciekawy produktu, jaki zamierza kupić. Chce korzystać z produktów ubezpieczeniowych, do lamusa odchodzi podejście „na co mi ubezpieczenie, przecież nigdy z niego nie skorzystam”.

Skoro zatem chce i może korzystać z produktów, które wybrał, naturalne, że częściej będzie również zgłaszać roszczenia, ale też z każdym zadowalająco rozpatrzonym roszczeniem sięgnie po następny produkt. A ten, który go zadowoli, poleci znajomym. Często wraz z produktem również swojego agenta.

Klient, który posiada wiedzę o produkcie i wybiera świadomie, zawsze jest klientem bardziej pożądanym, chociażby dlatego, że rzadziej rezygnuje z ochrony, gdy zna jej realną wartość. A najbardziej wartościową relacją w naszej pracy jest relacja długoterminowa i wzajemnie lojalna. Najzwyczajniej w budowaniu trwałego biznesu właśnie to się najbardziej opłaca.

Niechęć do ponoszenia konsekwencji wzrasta

Ciekawym dla mnie zjawiskiem jest wzrastająca, szczególnie u dzisiejszych rodziców małych dzieci oraz dzieci w wieku szkolnym, niechęć do ponoszenia finansowych konsekwencji szkód wyrządzonych przez własne pociechy.

Widać to w wielu internetowych dyskusjach rodzicielskich – co zrobić, gdy moje dziecko w szkole rozbiło okulary drugiego dziecka, czy jest ubezpieczenie, które pokryje koszt rozbitej szybki w telefonie kolegi, jak można ubezpieczyć się od udziału własnego w wynajętym samochodzie? Czy mój ubezpieczyciel pokryje koszt pralni, bo dziecko wtarło czekoladę w dywan, będąc w gościach? Jeszcze kilka lat temu rodzic otworzyłby portfel, by pokryć stratę z własnej kieszeni, i ewentualne konsekwencje wyciągał potem wobec pociechy w domowym zaciszu.

Dzisiaj jest już inaczej, rodzic nie chce ponosić kosztów działań swoich dzieci. Oczekuje, że te koszty pokryje polisa. Czy to źle? Dla sprzedaży bardzo dobrze. Jeszcze nigdy nie było tak łatwo oferować produkty, które niejako pomagają uniknąć konsekwencji swojego postępowania!

Niemożliwe – od ręki, na cuda trzeba poczekać

Czytam chyba największe internetowe forum dla agentów i często odnoszę wrażenie, że część z nas trochę obraża się na klientów, gdy ich oczekiwania są zbyt wygórowane i niemożliwe do spełnienia. A przecież skąd klient ma wiedzieć, kiedy jego oczekiwania są realne, a kiedy nie, jeśli nie jest ekspertem w branży?

Dzisiejsze reklamy przekonują go, że wszystko jest możliwe, włącznie z ubezpieczeniem samochodu na „pełny pakiet” za cenę jednych sobotnich zakupów w dyskoncie spożywczym, a roczne ubezpieczenie mieszkania, na które zaciągnął kredyt na 30 lat, kosztuje mniej niż karton papierosów. Z taką wiedzą klient przychodzi do swojego agenta, nie śledzi zmian cen ubezpieczeń na bieżąco, a co za tym idzie, może mieć nierealne oczekiwania. Jesteśmy dzisiaj zarzucani informacjami, reklamami, przekazem podprogowym… Niby wszyscy wiemy, że to tylko reklama, ale chcemy wierzyć, że to właśnie na nas czeka gdzieś superokazja, jedyna taka, specjalna oferta dla mnie.

Drugim problemem według mnie jest określane słusznie mianem psucia rynku oferowanie produktów ubezpieczeniowych w nierealnych niemal, nierynkowych cenach przez wybrane kanały dystrybucji – banki, firmy leasingowe, sprzedaż direct itp. To sprawia, że agent ma bardzo trudne zadanie – musi konkurować nie tylko zewnętrznie o klienta, ale również wewnętrznie o dobrą ofertę, czasem wewnątrz jednego TU, co osobiście uważam za sytuację w zasadzie patologiczną. Nie dziwi mnie zatem często pojawiająca się frustracja wśród kolegów i koleżanek z branży.

Pozytywne nastawienie rozluźnia atmosferę

Gorąco w to wierzę, że warto rozpoczynać kontakt sprzedażowy od pozytywnego nastawienia i otwartości. Nawet gdy oczekiwania są nierealne, to z takim podejściem łatwiej nam będzie „ściągnąć klienta na ziemię” i przedstawić możliwości adekwatne do sytuacji.

Jeśli przyjmiemy postawę zamkniętą, trudno nam będzie dojść do porozumienia, nasze oczekiwania pozostaną rozbieżne i być może do finalizacji sprzedaży w ogóle nie dojdzie. Dlatego wszystkim nam życzę więcej luzu, dystansu i wyrozumiałości.

Katarzyna Barszcz-Mrozicka
właścicielka multiagencji KBM Ubezpieczenia

Colonnade uruchomił directową sprzedaż indywidualnych polis NNW szkolnych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Polski oddział Colonnade Insurance uruchomił nową internetową platformę sprzedażową. Za jej pośrednictwem klienci będą mogli sami kupić indywidualne szkolne ubezpieczenie NNW, płacąc za nie online.

Ubezpieczyciel wskazuje, że istotną funkcjonalnością platformy sprzedażowej jest możliwość przypisania produkcji z zawartych umów indywidualnych do konkretnego pośrednika z naliczeniem prowizji.

W ramach swojej ofert Colonnade proponuje polisy z sumą ubezpieczenia do 100 tys. zł, zapewniającej zwrot kosztów leczenia nieszczęśliwego wypadku poniesionych na całym świecie. NNW gwarantuje też zwrot kosztów leczenia zębów w wyniku NW (w tym zębów mlecznych), wysoki limit z tytułu świadczenia szpitalnego, a także podwójne świadczenie w przypadku pobytu na OIOM – do 200 zł za 1 dzień pobytu, oraz świadczenie bólowe (200 zł). Polisa obejmuje też szeroki katalog chorób (17 jednostek chorobowych), a także odpowiedzialność za: pobyt w szpitalu w związku z Cobvid-19, omdlenia, wypadek w trakcie uprawiania sportu – także w ramach pozaszkolnych klubów/organizacji sportowych. Dodatkowym elementem jest też wsparcie assistance medycznego po nieszczęśliwym wypadku oraz ochrona w sieci, w tym blokada rodzicielska, ID monitoring, wsparcie w ochronie reputacji internetowej, pomoc psychologa.

W ramach promocji ubezpieczenia w formie indywidualnej Colonnade przygotowało dla swoich partnerów specjalną ofertę cenową.

(AM, źródło: Colonnade)

Allianz skupi się na synergiach sprzedażowych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Matthias Baltin, prezes zarządu Allianz Polska, zapytany w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” o perspektywy dla polskiego rynku ubezpieczeń, przyznał, że jest optymistą. Jego długofalowym oczekiwaniem jest wzrost penetracji ubezpieczeń z 3 do 5%.

W ocenie prezesa rynkowym motorem wzrostu będą ubezpieczenia majątkowe pozakomunikacyjne, które skorzystają na rozwoju miast, projektów budowlanych oraz wzroście wartości nieruchomości. Istotną rolę odgrywać będą też – szczególnie w słabo chronionym sektorze małych i średnich przedsiębiorstw – ubezpieczenia korporacyjnie, cyber oraz business interruption, których znaczenie wzrasta wraz z coraz częściej występującymi skutkami zmian klimatycznych.

Matthias Baltin przyznał też, iż zauważa duży postęp, jeśli chodzi o oszczędzanie w ramach ubezpieczeń na życie. Jego zdaniem, istotną rolę odegrała interwencja produktowa KNF dotycząca polis z UFK, która stworzyła równe warunki dla wszystkich. Prezes podkreślił, że dzięki komplementarności oferty Allianz i Avivy, baz klientów, systemów informatycznych czy wiedzy dotyczącej zarządzania sprzedażą, w procesie fuzji, która ma potrwać przynajmniej do końca 2023 r., będzie można skupiać się raczej na synergiach dotyczących sprzedaży niż kosztów. Matthias Baltin ocenił, że pierwsze efekty fuzji powinny być widoczne już wkrótce: w 2023 r. firma powinna zacząć rosnąć, a kolejny rok ma pokazać, iż jest to stały trend. Podkreślił, że w pewnych obszarach już doszło do unifikacji, np. jest jedno ubezpieczenie mieszkań i jeden typ ubezpieczenia komunikacyjnego.

Prezes przyznał również, że obecnie Allianz pracuje nad uzyskaniem dostępu do danych na temat wykroczeń kierowców, ale nie jest w stanie powiedzieć, kiedy zacznie je wykorzystywać w taryfikacji.

Więcej:

 „Dziennik Gazeta Prawna” z 25 sierpnia, Łukasz Wilkowicz „Dobrzy kierowcy nie powinni płacić za piratów”

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

Program PZU pomoże w walce z nowotworem skóry

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Rozpoczyna się ogólnopolski program prewencyjny „Minuta dla skóry”, który wspiera wykrywanie raka przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji. W jego ramach PZU oferuje badanie przy użyciu innowacyjnej, certyfikowanej medycznie aplikacji mobilnej SkinVision, dostępnej dla pracowników wybranych firm, które wykupiły w PZU Życie ubezpieczenie grupowe.

Wystarczy, że użytkownik za jej pomocą wykona zdjęcie znamienia. Wówczas przy użyciu szeregu algorytmów sztucznej inteligencji ocenione będzie ryzyko wystąpienia  nowotworu skóry. Ponadto przypadki z wysoką oceną ryzyka są weryfikowane przez lekarzy dermatologów. Program jest efektem współpracy PZU z holenderskim startupem SkinVision i na początku czerwca otrzymał złotą statuetkę w międzynarodowym konkursie „The Efma-Accenture Innovation in Insurance Awards 2022”.

– Każdy z nas odpowiada za swoje dobre samopoczucie oraz jakość i długość życia. Czas to sobie wreszcie uświadomić i wziąć sprawy w swoje ręce. PZU jako lider rynku ubezpieczeń cieszy się zaufaniem milionów Polaków. Dlatego walczymy o to, aby profilaktyka była prawdziwa, dawała wymierne efekty i wpływała na poprawę zdrowia całego społeczeństwa. To zobowiązuje nas do ciągłego rozwoju i doskonalenia swoich działań prewencyjnych, tak aby dbać o zdrowie naszych klientów. Chcemy im oferować narzędzia oraz wiedzę, jak można zadbać o siebie tu i teraz. Korzystanie w tym celu  z najnowszych technologii to dla nas oczywistość – przekonuje Aleksandra Agatowska, prezes PZU Życie.

Narzędzie wykorzystuje sztuczną inteligencję (AI), aby ocenić każde znamię na skórze i w razie potrzeby wspierać jego dalszą obserwację lub skierować pacjenta na wizytę do dermatologa. Zastosowany algorytm jest w stanie wykryć raka skóry u ponad 90% osób z tą chorobą. Znamiona z wysokim ryzykiem są ponadto weryfikowane przez grono doświadczonych dermatologów. Startup SkinVision dzięki swojemu rozwiązaniu wykonał już ponad 3,5 mln kontroli skóry, wykrywając ponad 55 tys. zmian nowotworowych na całym świecie.

– Jesteśmy dumni ze współpracy z PZU w programie „Minuta dla skóry”, dzięki któremu możemy uświadomić Polakom zagrożenia związane z rakiem skóry. SkinVision udostępnia aplikację do regularnego badania skóry, dzięki której można wykryć nowotwór już na wczesnym etapie. Mamy nadzieję, że nasze działania pomogą wielu osobom w rozpoznaniu niepokojących objawów, które inaczej pozostałyby niezauważone – powiedział Erik de Heus, dyrektor generalny SkinVision.

Udany pilotaż badań profilaktycznych

PZU zrealizował pilotaż badania pod kątem występowania nowotworu skóry przy użyciu SkinVision, aby przetestować jego skuteczność i łatwość obsługi. Zostało nim objętych ponad 100 tys. pracowników firm współpracujących z PZU Życie w ramach ubezpieczeń grupowych oraz sami pracownicy PZU. Pilotaż potwierdził skuteczność SkinVision.

Teraz PZU udostępnia aplikację klientom ubezpieczeń grupowych na większą skalę. Szanse na skorzystanie z aplikacji mają wszyscy pracownicy firm posiadających ubezpieczenie grupowe w PZU Życie. Jeżeli firma posiada dostęp do usługi, wystarczy, że pracownik pobierze aplikację.

– Jako największa firma ubezpieczeniowa w Polsce PZU zwraca szczególną uwagę na wspieranie zdrowia społeczeństwa. Aktywnie monitorujemy ekosystem technologicznych rozwiązań  zdrowotnych i wdrażamy najlepsze z nich, aby wspierać nasze działania profilaktyczne. Program „Minuta dla skóry” jest bardzo użytecznym i wartościowym  projektem. Cieszę się, że możemy udostępnić to rozwiązanie szerokiej grupie odbiorców – powiedziała Małgorzata Kot, członek zarządu PZU SA i PZU Życie.

Program „Minuta dla skóry” został sfinansowany z funduszu prewencyjnego PZU.

(AM, źródło: PZU)

Jakie ubezpieczenia NNW szkolne kupują Polacy?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z badań przeprowadzonych przez IPSOS na zlecenie Mondial Assistance wynika, że w 2021 r. aż 85% ankietowanych mieszkańców miast posiadających dzieci w wieku szkolnym kupiło ubezpieczenie NNW szkolne. W populacji wiejskiej ten odsetek był jeszcze wyższy i wyniósł 87%.

– Dostrzegamy, że zmienia się sposób zakupu tego ubezpieczenia. Jeszcze kilka lat temu rodzice ograniczali się do opłacenia składki w szkole, nie do końca interesując się zakresem. Dziś coraz więcej rodziców kupuje takie ubezpieczenie samodzielnie, u agenta ubezpieczeniowego lub przez internet. Widać więc, że rośnie liczba osób, które doceniają znaczenie tego ubezpieczenia. Chcą zawrzeć je w szerszym zakresie czy na wyższe sumy niż pakiety oferowane w szkołach, które siłą rzeczy, są dopasowane do możliwości finansowych większości rodziców – mówi Piotr Ruszowski, prezes Mondial Assistance.

Z odpowiedzi respondentów wynika, że 66% populacji miejskiej i 77% populacji wiejskiej decyduje się na zakup ubezpieczenia bezpośrednio w szkole. Gdzie kupują pozostali? Mieszkańcy miast chętnie korzystają z usług agenta ubezpieczeniowego (18%) lub sięgają do internetu (14%). Z kolei wśród mieszkańców wsi bardziej popularny jest zakup online (11%) niż u agenta (10%).

Wśród pięciu najczęściej wymienianych powodów wyboru danego ubezpieczenia nadal dominuje rekomendacja szkoły. Polega na niej 38% badanych z populacji miejskiej i 53% z populacji wiejskiej. Dla 35% rodziców w miastach i 31% na wsiach ważna jest atrakcyjna wysokość składki rocznej. Między 22 a 33% wskazań, w zależności od badanej populacji przypada na takie elementy, jak zakres świadczeń i wypłat objętych ubezpieczeniem, wysokość świadczeń i przejrzysta oraz zrozumiała oferta ubezpieczeniowa.

– Te wyniki pokazują, że jeśli tylko ubezpieczyciel dobrze przygotuje ofertę i przedstawi jej zalety, to rodzice są skłonni wydać więcej i kupić to ubezpieczenie samodzielnie. Choć cały czas akceptowana przez większość rodziców wysokość składki uniemożliwia istotne rozszerzenie zakresu czy podniesienie sumy ubezpieczenia. Stąd rosnąca popularność samodzielnie kupowanych polis – mówi Piotr Ruszowski.

Z badania Mondial Assistance wynika, że akceptowalny przedział cenowy dla mieszkańców miast to 59–96 zł, a cena optymalna to 70 zł. Dla populacji wiejskiej te wartości są nieco niższe, odpowiednio 50–79 zł i 60 zł.

Z danych Mondial Assistance wynika, że w strukturze świadczeń innych niż wypłaty odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu w skutek NNW prawie 18% stanowią koszty związane z finansowaniem wypożyczenia lub zakupu oraz transportu do miejsca zamieszkania sprzętu rehabilitacyjnego czy innego potrzebnego po nieszczęśliwym wypadku, np. kul czy ortez. Niemal 17% to wypłaty jednorazowych świadczeń, np. w razie wykrycia poważnego zachorowania. 15% przypada na organizację i pokrycie kosztów usługi ortopedy. 11% stanowi pokrycie kosztów leków zaleconych przez lekarzy, a niezbędnych do leczenia skutków nieszczęśliwych wypadków. Również 11% przypadków dotyczy organizacji i pokrycia kosztów zabiegów, np. fizjoterapeuty w miejscu zamieszkania albo wizyty ubezpieczonego w poradni rehabilitacyjnej.

O badaniu:

Badanie zostało zrealizowane na zlecenie Mondial Assistance przez IPSOS Polska w dniach 9 grudnia 2021 roku–26 stycznia 2022 roku. Były to wywiady ilościowe przeprowadzone techniką CATI na próbie badawczej n=2000.

(AM, źródło: Brandscope)

Kostaryka: Zadłużone państwo sprzedaje aktywa

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Prezydent Kostaryki Rodrigo Chaves planuje przedstawić Kongresowi projekt ustawy dotyczącej sprzedaży państwowych banków Banco de Costa Rica i Banco Internacional de Costa Rica oraz 49% należącej do państwa firmy ubezpieczeniowej INS (Instituto Nacional de Seguros), aby zmniejszyć dług publiczny.

Jeśli ustawa zostanie przyjęta, oczekuje się, że sprzedaż banków przyniesie 1,8 mld dol., odpowiednik ok. 2,8% PKB Kostaryki, natomiast za udziały w firmie ubezpieczeniowej powinno się uzyskać ok. 890 mln dol. Chaves zapowiedział tę sprzedaż w mowie wygłoszonej po 100 dniach sprawowania urzędu.

Wcześniej Central American Bank for Economic Integration zaakceptował przyznanie Kostaryce 290 mln dol. kredytu do wykorzystania na fiskalną konsolidację kraju i „niskoemisyjną odbudowę gospodarczą”.

(AC, źródło: Reuters)

18,322FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie