Blog - Strona 789 z 1395 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 789

Ubezpieczenia Wefox trafiły do serwisu KioskPolis.pl

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Oferta ubezpieczeń Wefox pojawiła się w porównywarce KioskPolis.pl. Może to świadczyć o korekcie strategii działalności Wefox w Polsce, która miała koncentrować się na dystrybucji w kanale agencyjnym – informuje cashless.pl.

Portal wskazuje, że według rejestru Komisji Nadzoru Finansowego Wefox należy do grona czternastu partnerów ubezpieczeniowych, którzy udzielili KioskPolis.pl pełnomocnictwa na sprzedaż ubezpieczeń. Cashless.pl zauważa, że wybór takiej formy oferowania produktów ochronnych może świadczyć o częściowej zmianie strategii i otwarciu się również na sprzedaż online. Znakiem firmowym insurtech miała być bowiem dystrybucja za pośrednictwem agentów oraz rozwijanie technologii ułatwiających im pracę.

Więcej:

cashless.pl z 6 kwietnia, Ida Krzemińska-Albrycht „Oferta Wefoxa już dostępna online. Insurtech nawiązał współpracę z KioskPolis.pl”:

https://www.cashless.pl/11639-wefox-kioskpolis

(AM, źródło: cashless.pl)

Dzięki finansowaniu Laven chce pozyskiwać 100 tys. ubezpieczonych rocznie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Laven zdobył 3,8 mln zł na dalszy rozwój komplementarnych ubezpieczeń zdrowotnych. Dzięki nowemu finansowaniu spółka zwiększy skalę prowadzonej działalności, by w kolejnych latach pozyskiwać ponad 100 tys. ubezpieczonych rocznie. Organizatorem finansowania jest fundusz 4growth VC. W tej rundzie inwestycyjnej wzięło również udział kilku aniołów biznesu związanych z branżą ubezpieczeniową.

Komplementarne polisy zdrowotne oferowane przez Laven obejmują 122 innowacyjne technologie medyczne nierefundowane przez NFZ. Oferta insurtechu umożliwia finansowanie terapii lekowych i procedur medycznych, których stosowanie wiąże się z kosztem przekraczającym niekiedy milion złotych. Laven oferuje polisy w formie pracowniczych ubezpieczeń grupowych. Główną grupą docelową oferty są przedsiębiorstwa zatrudniające ponad 50 osób.

– Zapewniamy ubezpieczonym finansowanie i organizację leczenia w przypadkach, których nie pokrywa NFZ. Nasz produkt to nowa jakość na polskim rynku ubezpieczeń, zdominowanym przez polisy suplementarne, które koncentrują się na prostych zabiegach czy skróceniu kolejki do lekarza. Obecnie koncentrujemy się na rozwoju działalności w Polsce, gdzie w ciągu najbliższych 2–3 lat chcemy pozyskiwać rocznie ponad 100 tys. ubezpieczonych. W planach mamy również ekspansję w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Myślimy o krajach z rosnącą gospodarką oraz zbliżonych deficytach na rynku ochrony zdrowia, takich jak na przykład Rumunia – mówi Piotr Karda, prezes zarządu Laven. 

– Dostrzegliśmy ogromny potencjał w insurtechu, który daje Polakom szansę na dostęp do nowoczesnych leków i terapii, pozwalających na zastosowanie najskuteczniejszych metod leczenia. Dynamiczny rozwój medycyny, jaki obecnie obserwujemy, postępujące starzenie się społeczeństwa, utrudniony dostęp do opieki zdrowotnej, a jednocześnie dążenie do wydłużenia i poprawy jakości życia z pewnością będą siłami napędowymi rynku ochrony zdrowia w najbliższych latach. Komplementarne ubezpieczenia zdrowotne wpisują się w te trendy, a dzięki swojej unikatowej ofercie Laven może stać się wiodącym beneficjentem tych zmian – mówi Krzysztof Bachta, partner zarządzający funduszu 4growth VC, który zainwestował w Laven.

Więcej na temat Laven i jego oferty:

(AM, źródło: 4growth VC)

Rankomat: Więcej wypadków i ich ofiar

0

Z danych zebranych przez Rankomat wynika, że wyższe mandaty w 2022 roku nie przełożyły się na zmniejszenie statystyk wypadkowych. W porównaniu do pierwszych trzech miesięcy 2021 roku wzrosła liczba wypadków oraz zabitych i rannych w ich wyniku. Nie maleje także liczba kierowców pod wpływem alkoholu. 

Od 2019 r. do 2021 roku statystyki wypadkowe wskazywały regularny spadek. W 2020 roku pod koniec I kwartału sprzyjał temu pierwszy i najtwardszy lockdown covidowy, który spowodował zmniejszenie ruchu na polskich drogach. Jednak dane policji pokazują, że w pierwszych trzech miesiącach 2022 roku odnotowano o 501 wypadków drogowych więcej. Zginęło w nich o 20 osób więcej niż w I kwartale 2021 roku. Zwiększyła się też liczba rannych i to aż o 481 osób. 

I kwartałKierujący po spożyciu alkoholuWypadki
drogowe
Zabici
w wypadkach
Ranni
w wypadkach
20221780039113704396
20211400934103503915
20201406851384765822
20191555155375336494
20181478051924486187

Źródło: policja.pl Informacja dzienna za okres 01.01–30.03 w latach 2018–2022

Największy wzrost w porównaniu z I kwartałem 2021 roku odnotowano w grupie zatrzymanych nietrzeźwych kierowców. W pierwszych 3 miesiącach bieżącego roku było ich więcej o 3791. Teoretycznie to właśnie oni mieli odczuć największe skutki zmiany taryfikatora. 

– Część zmian w prawie już funkcjonuje. Kierowcy po spożyciu alkoholu mogą spodziewać się mandatu nie mniejszego niż 2500 zł. Jednak sąd może nałożyć na nich grzywnę w wysokości nawet 30 tys. zł. Wcześniej widełki dla takich osób wynosiły od 50 zł do 5000 zł. Dodatkową karą pozostaje niezmiennie zakaz prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat. Należy także pamiętać, że uzależnienie cen OC od zdobytych punktów karnych będzie kolejnym elementem reperkusji, który dotknie nie tylko prowadzących pod wpływem alkoholu – wyjaśnia Stefania Stuglik, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych Rankomat.

(AM, źródło: Rankomat)

Czego mi brakuje?

0
Daniel Zdziński

Aż ciśnie się do głowy pytanie: i co dalej? I dokładnie z takim pytaniem zwróciła się do mnie Pani Redaktor Naczelna z prośbą o napisanie kilku moich przemyśleń w tym temacie. Z pewnością powodem nie było to, że posiadam wiedzę z wewnątrz. Bardziej chodziło o to, żeby podzielić się swoimi spostrzeżeniami z zewnątrz.

Kontakt ze Stowarzyszeniem mam niewątpliwie od wielu lat. Chociaż trudno to nazwać kontaktem, bardziej nasze ścieżki się czasami przeplatają. Wcześniej, gdy ze strony kilku ubezpieczycieli odpowiadałem za ich udział w Kongresie, teraz po tej drugiej stronie barykady, gdy uczestniczę w Kongresie jako przedstawiciel rynku brokerskiego. Ale najczęściej wszystkie te elementy są związane właśnie z Kongresem Brokerów.

Czasami się zastanawiam, czym tak naprawdę zajmuje się Stowarzyszenie oprócz organizacji kongresów i szkoleń. Lista pozostałych zadań jest raczej krótka, a jeżeli jednak jest długa, to na bank brakuje o tym jakiejkolwiek informacji. Tych, którzy się ze mną nie zgadzają, a jak wiadomo – mają prawo, zapraszam na stronę internetową Stowarzyszenia.

Zapewne pierwsze pytanie, jakie się pojawi, to czy aby na pewno jesteśmy w XXI wieku, kiedy to szczególnie pandemia wymusiła na wszystkich ogromne zmiany w komunikacji internetowej, a Stowarzyszenie udowadnia bardzo skutecznie, że nie na wszystkich.

Zostawmy to na ten moment z boku, pewnie to kwestia gustu, co się komu podoba, a co nie. Zresztą nie dotyczy to tylko tego przypadku, znam wydawcę branżowego, który za punkt honoru postawił sobie, że nigdy niczego nie zmieni, i jest w tym konsekwentny. I może o to chodzi?

Zatem czego mi brakuje? Tak bardzo subiektywnie, skoro to moje przemyślenia.

Wiedza

Moim skromnym zdaniem, chociażby w ramach Kongresu Brokerów istnieją ogromne możliwości organizowania bardzo ciekawych paneli dyskusyjnych, gdzie mogą się ścierać różne poglądy i doświadczenia. Nie wykłady czy dyskusje mądrych głów, ale dyskusje praktyków rynku z dodatkowym aktywnym udziałem wszystkich uczestników. Niech to trwa nawet dwie czy trzy godziny, jeśli ktoś się znudzi, to wyjdzie i pójdzie na coś innego albo po prostu „na piwo”. Takie panele, w których uczestniczą zarówno ubezpieczyciele, jak i brokerzy jako paneliści, bez wcześniej ustalanych wypowiedzi pięciominutowych czy ustalonych pytań.

Ciekawych tematów znajdzie się mnóstwo. Niech ubezpieczyciele bronią swoich fantastycznych pomysłów na produkty, niech mają szansę przekonać wszystkich, że mieli najlepszy pod słońcem pomysł na produkt, który nie tylko pozwala zbierać składkę ubezpieczeniową, ale również daje realną ochronę klientowi. No po prostu marzenie! Taka dyskusja naprawdę może trwać długo, z klasą i nie powinna nikogo zanudzić. Tematyka wszelka, byle realna:

  • ile jeszcze w grupówkę wciśniemy assistance, żeby klient wierzył, że to podnosi poziom jego szczęścia i całe życie na to czekał,
  • dlaczego ubezpieczyciele życiowi nie lubią ryzyka ubezpieczeniowego,
  • jak pisać definicje ubezpieczeniowe, żeby nie musieć wypłacać świadczeń medycznych.

Uważam, że takie dyskusje właśnie dzięki Stowarzyszeniu pozwolą wpływać realnie na ubezpieczycieli i ich fantastyczne pomysły produktowe czy raczej quazi-produktowe, bo często trudno jest to nazwać produktem ubezpieczeniowym.

Oczywiście warunkiem udziału w panelu nie może być odpowiednia kwota wpłacona przez ubezpieczyciela czy brokera na rzecz Stowarzyszenia, bo wtedy będzie to standard z „klepaniem się po pleckach”. Wystarczy, że firmy prowadzące konferencje mają takie finansowe rozwiązania i spójrzmy, w jaki sposób to wpływa na poziom paneli czy dyskusji.

Etyka zawodowa

To jeszcze ważniejszy temat i systematycznie zamiatany pod dywan. Czas jakiś temu została powołana komisja, zespół dyskusyjny czy coś tam jeszcze innego i z wielką niecierpliwością czekałem, co z tego wyniknie. I czekam sobie dalej, bo w ramach kolejnych kongresów odbywały się na ten temat dyskusje, opracowania i nadal z nich nic nie wynika, a jeżeli wynika, to jest to wiedza głęboko ukryta, bo nie kojarzę, aby jakiekolwiek wnioski nie tylko zostały ogłoszone, ale nawet żeby powstały. Oczywiście można kilka kolejnych lat na ten temat dyskutować, tylko jaki jest tego sens.

Może po prostu warto to wszystko nazwać i jasno powiedzieć, że środowisko takiego postępowania nie akceptuje. Wiem, że trudno to porównywać z korporacjami zawodowymi np. prawników. Tam przynależność jest obligatoryjna i mają swoje struktury, również dyscyplinarne. Ale one działają i „normalny” radca prawny czy adwokat stara się, żeby jednak skarga na niego nie pojawiła się przed komisją dyscyplinarną, która przeprowadza postępowanie, stara się dojść prawdy obiektywnej. Chyba najważniejsze jest to, że „osoba poszkodowana” ma gdzie złożyć skargę, a gdy już zapadnie wyrok, to jest publiczny. Żadne środowisko nie lubi „czarnej owcy” w swoim gronie. To psuje czy wręcz niszczy opinie o wszystkich i udawanie, że wszystko jest pięknie i cacy, nie zmienia stanu rzeczy. Udawanie, że kolejny rok na ten temat rozmawiamy, zmieni cokolwiek? Nie zmieni, tak po prostu.

To już ten czas, żeby powiedzieć wszystkim „załatwiaczom” fantastycznych interesów, że broker to nie jest lobbysta i jego zadaniem jest szukanie ochrony dla klienta, a nie dopisywanie się do rachunku. Warto o tym głośno powiedzieć właśnie w trakcie kongresu, żeby nikt nie mówił, że nie wiedział i nie słyszał.

Może warto, żeby Stowarzyszenie zajęło swoje stanowisko w kwestii tak zwanych brokerów międzynarodowych, którzy nagle w sytuacji, gdy inny broker „polski” się napracował, przygotował program ubezpieczeniowy, wyedukował klienta, przypominają sobie, że to jest przecież ich międzynarodowy klient. Przypominają się takiemu klientowi i wymuszają wypowiedzenie pełnomocnictwa, bo przecież muszą mieć najwyższej jakości usługę brokerską opartą na światowych doświadczeniach. Nieważne, że ktoś się napracował, wdrożył i nie dostanie za to wynagrodzenia albo otrzyma je przez krótki czas. Co robi tenże broker międzynarodowy – na podstawie swojego światowego doświadczenia kopiuje ten sam program, bo to przecież mniej pracy, a otwiera drogę do kurtażu lub przeprowadza modyfikację poprzez wprowadzenie przysłowiowego WRW, bo wtedy kurtaż będzie należny – przecież wiadomo, że to najważniejsze ryzyko, najlepsza ochrona i wynika to ze światowego doświadczenia.

Chciałbym tylko nadmienić, że to samo robią „Zośki” i nie podpierają się światowym doświadczeniem, tylko chęcią zarobienia większych pieniędzy.

Życzyłbym sobie i nam wszystkim bardzo, aby Stowarzyszenie w ramach swojego zacnego jubileuszu miało odwagę takie rzeczy nazywać po imieniu. Jeżeli te problemy i mało etyczne zachowania nazwiemy, to dalej będzie łatwiej z komisjami.

Nowa krew

Właściwie – młoda krew. Może warto ją wpuścić do Stowarzyszenia. Młodzi ludzie, wierzą, że można zrobić wszystko, mają ochotę, nie są zmęczeni życiem, mają całkiem inną wrażliwość na zachowania etyczne. Warto ich zagospodarować również w tych działaniach. Rozumieją komunikację internetową, potrafią się nią posługiwać.

Na kongresach i spotkaniach organizowanych przez ubezpieczycieli widać wiele młodych twarzy pełnych zapału i wierzących również w to, że walka o lepsze jutro całego środowiska brokerskiego ma sens i warto to robić, bo planują to wykonywać często przez kilkadziesiąt lat i warto, żeby nadal był to zawód zaufania publicznego, a nie towarzystwo wzajemnej adoracji, które mówi klientowi, że potrzebuje brokera, bo to ekspert.

Nie starajmy się równać do „Zoch”, bo one wymierają coraz bardziej u klientów, którzy sami zauważyli, że w ich działaniach nie było żadnego dbania o interes ubezpieczonych. Starajmy się, aby udowadniać klientowi swoją pracą, że broker jest mu naprawdę potrzebny, bo rzeczywiście to, co oferuje, znajduje oparcie w wiedzy, doświadczeniu i nie bójmy się, naprawdę nie ma konieczności posiadania doświadczenia światowego.

Pamiętajmy, że ubezpieczenia grupowe na życie i ubezpieczenia zdrowotne w takim kształcie, w jakim są obecne w Polsce, są tworem praktycznie nieznanym na świecie, i podpieranie się autorytetem doświadczenia światowego jest ogromnym nadużyciem. I to też jest zadanie Stowarzyszenia, żeby o tym całe społeczeństwo edukować.

Osobiście życzę Stowarzyszeniu z okazji jubileuszu wielu odważnych decyzji.

Daniel Zdziński
prezes zarządu Certo Broker sp. z o.o.

Nowe rekomendacje likwidacyjne KNF wiodącym tematem tegorocznego Insurance Forum

0
Źródło zdjęcia: KNF

Wiele wskazuje na to, że aktualnie obowiązujące „Wytyczne dotyczące likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych” Komisji Nadzoru Finansowego z 2014 r. już wkrótce zostaną zastąpione przez nową regulację. W grudniu ub.r. do konsultacji publicznych został bowiem skierowany projekt „Rekomendacji dotyczących likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych”, którymi KNF chce zastąpić obowiązujące wytyczne. O tym, jakie zmiany czekają sektor ubezpieczeń w związku z wejściem w życie rekomendacji, mowa będzie podczas 23. Banking Forum & 19. Insurance Forum, które odbędzie się w dniach 21–22 kwietnia. Patronem medialnym ubezpieczeniowej części wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Czego dotyczą nowe rekomendacje?

Rekomendacje KNF związane są ze wszystkimi rodzajami ubezpieczeń komunikacyjnych. Łącznie przygotowano 25 rekomendacji, które dotyczą 3 obszarów tematycznych:

  • organizacji, zarządzania, nadzoru oraz kontroli procesu likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych – rekomendacje 1–9,
  • sposobu prowadzenia postępowania likwidacyjnego – rekomendacje 10–14,
  • sposobu ustalania wysokości świadczenia – rekomendacje 15–25.

KNF oczekuje, że firmy ubezpieczające wdrożą nowe standardy najpóźniej do dnia 30 czerwca 2022 r. Obowiązywać będzie jednak zasada „zastosuj lub wyjaśnij”, czyli ubezpieczyciele, którzy nie zastosują się do rekomendacji, będą zobowiązani do wyjaśnienia, jak planują osiągnąć cele zapisane przez organ nadzoru w rekomendacjach.

Jaki jest zakres rekomendacji?

Rekomendacje uwzględniają wszystkie najważniejsze zalecenia, które obowiązują na mocy wytycznych z 2014 r. Chodzi o terminowe wypłacanie świadczeń, zachowanie zasady pełnego odszkodowania, wypełnianie obowiązku informacyjnego względem uprawnionych, a także prowadzenie przez zakłady ubezpieczeń nadzoru i kontroli procesów likwidacji szkód (kontroli wewnętrznej i nad podmiotami zewnętrznymi).

Nowy dokument KNF rozszerza jednocześnie zalecenia na dodatkowe obszary, takie jak: oferowanie poszkodowanym najmu pojazdu zastępczego, zwrot kosztów zewnętrznej ekspertyzy w związku z odniesieniem szkody, zawieranie ugód i realizacja kompleksowej usługi likwidacji szkody komunikacyjnej.

Komentarze przedstawicieli sektora ubezpieczeń

Przedstawiciele sektora ubezpieczeń ogólnie oceniają rekomendację KNF dość dobrze, dostrzegając te obszary, w których ich zastosowanie wpłynie pozytywnie na sytuację osób ubezpieczonych i poszkodowanych. Jednak ich zdaniem wiele kwestii wymaga poprawy – kluczowym obszarem są przepisy, które będą skutecznie przeciwdziałać patologii krzewiącej się obecnie na rynku napraw powypadkowych w Polsce.

Zdaniem ubezpieczycieli nowe zalecenia nie przewidują rozwiązań, które przeciwdziałałyby nieuczciwym praktykom stosowanym w warsztatach podczas napraw pojazdów po wypadku. Mocne zawyżanie cen usług w zakresie takich napraw czy wynajmu pojazdów zastępczych skutkuje zawyżoną wysokością składek OC. Koszty tego procederu ponoszą więc finalnie sami właściciele samochodów. Eksperci uważają też, że KNF nie zaznaczył wystarczająco jasno, że poszkodowany powinien dążyć do zminimalizowania szkody w trakcie naprawy i zgłosić jej zaistnienie bez zwłoki. To samo dotyczy zapisów o tym, że odpowiedzialność za ewentualne skutki wybrania bardziej kosztownej naprawy niż ta zaoferowana przez ubezpieczyciela (jeśli nie było to uzasadnione) lub umyślnego dokonania zgłoszenia szkody z opóźnieniem powinien ponosić sam poszkodowany.

Wiele zastrzeżeń dotyczy kosztorysowej opcji napraw. Nie wymaga ona udokumentowania faktycznej naprawy samochodu czy zakupu nowego, co również rodzi liczne patologie, jak handel kosztorysami. Ubezpieczyciele oczekują rozwiązań, które będą temu przeciwdziałać, np. wpływając na mniejszą atrakcyjność płatności w gotówce. Eksperci z sektora ubezpieczeniowego nie są też przekonani co do zapisów o kompleksowej usługi likwidacji szkody komunikacyjnej. Jak wskazują, jeśli poszkodowany będzie mieć do wyboru kompleksową opcję i naprawę w oparciu o bardziej zyskowny kosztorys, pozostaną przy tej drugiej możliwości. W branży pojawiają się więc głosy, że opcja ustalania wysokości świadczenia na podstawie kosztorysu, w której nie ma obowiązku udokumentowania kosztów naprawy, powinna być w ogóle zlikwidowana.

Nowe rozwiązania IT pomocne przy wdrażaniu rekomendacji

Innowacyjne technologie IT, np. sztuczna inteligencja, automatyzacja czy big data, są już wykorzystywane przez ubezpieczycieli w Polsce do tworzenia rozwiązań poprawiających ich usługi. Niektóre innowacje mogą okazać się przydatne także podczas wdrażania najnowszych rekomendacji KNF, tak jak mobilna likwidacja szkód (MLS), która np. pomaga terminowo spełniać obowiązki informacyjne, czy sztuczna inteligencja wspierająca proces szacowania wysokości odszkodowań.

Te zagadnienia, a także wiele innych związanych z funkcjonowaniem sektora ubezpieczeń w szybko zmieniającej się rzeczywistości będą przedmiotem dyskusji w trakcie 23. Banking Forum & 19. Insurance Forum, które odbędzie się w dniach 21–22 kwietnia w formule hybrydowej w The Westin Warsaw Hotel oraz online.

Ramowy program konferencji oraz bilety dostępne są na stronie https://bankowosciubezpieczenia.pl/lp/lpm/

Patronem medialnym ubezpieczeniowej części wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Więcej na temat rekomendacji KNF:

(AM, źródło: MMC Polska)

Karty podarunkowe dla rolników od Generali Agro

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Generali Agro kontynuuje działania na rzecz edukacji ubezpieczeniowej rolników i zachęcenia ich do ubezpieczania upraw. Tym razem nagradza producentów rolnych, którzy ubezpieczą swoje uprawy, kartami podarunkowymi do Allegro o wartości 50 zł. Może je otrzymać 20 tys. klientów.

Aby otrzymać kartę podarunkową, wystarczy wykupić w okresie od 14 marca do 30 czerwca ubezpieczenie upraw, które spełni dwa warunki. Składka z polisy wyniesie co najmniej 100 zł – brana jest pod uwagę kwota, którą płaci rolnik w związku z zawarciem umowy. Polisa musi również zawierać co najmniej jedno z następujących ryzyk: grad lub ogień.

– Zachęcamy oczywiście do pełnego ubezpieczenia upraw, nie tylko od ryzyka gradu, ale również od przymrozków wiosennych, huraganu i innych zdarzeń. Chcemy być dla rolników partnerem w zarządzaniu ryzykiem w ich gospodarstwach rolnych, dlatego prowadzimy różnego rodzaju działania, by uświadomić im te ryzyka oraz namówić ich do podzielenia się tym ryzykiem z nami – mówi Krzysztof Mrówka, dyrektor Biura Ubezpieczeń Rolnych Generali Agro.

Po wykupieniu polisy należy zalogować się do serwisu i-Rolnik i wypełnić odpowiedni formularz dostępny do 10 lipca. Kolejność zgłoszeń ustalana będzie na podstawie daty wypełnienia formularza. W akcji promocyjnej mogą brać udział tylko osoby fizyczne, które składkę lub jej pierwszą ratę opłaciły terminowo.

Uczestnik akcji może otrzymać maksymalnie jedną kartę, niezależnie od tego, ile wykupi polis spełniających warunki.

(AM, źródło: Generali)

Open Life nie zwalnia tempa, ambitnie planuje 2022

0
Krzysztof Bukowski

Rozmowa z Krzysztofem Bukowskim, prezesem, i Piotrem Twardokęsem, wiceprezesem zarządu Open Life TU Życie SA

Aleksandra E. Wysocka: – Jak zakończyliście w Open Life rok 2021, biorąc pod uwagę zarówno pandemię Covid-19, jak i sytuację na rynku ubezpieczeń życiowych?

Krzysztof Bukowski: – Miniony rok był dla nas trudny z powodu pandemii, wysokiej inflacji i innych niesprzyjających warunków zewnętrznych, ale mimo tych trudności oceniamy go dobrze. Wysoka inflacja i bardzo niskie stopy procentowe spowodowały, że dla wielu klientów trzymanie środków w indywidualnych polisach inwestycyjnych było najlepszą możliwą inwestycją ze względu na wyniki osiągane na funduszach zarządzanych przez partnerów Open Life.

Dodatkowo, mimo zwiększenia ogólnej śmiertelności w Polsce spowodowanej nie tylko Covid-19, ale również nadumieralnością osób w związku z brakiem dostępności lekarzy i miejsc w szpitalach, wyniki tzw. szkodowości w ubezpieczeniach zarówno grupowych, jak i inwestycyjnych poprawiają się z kwartału na kwartał.

Na pozytywne wyniki towarzystwa wpłynęła również rozsądna polityka kosztów administracyjnych i osobowych. Wszystko to sprawiło, że patrzymy z umiarkowaną nadzieją i optymizmem na rok 2022 i lata następne.

Jakie są najważniejsze plany Open Life na rok 2022?

Piotr Twardokęs: – W 2022 r. najważniejszy dla Open Life będzie rozwój. Rozumiemy przez to rozszerzanie działalności w kilku strategicznych obszarach. Pierwszym sektorem, w którym Open Life chce szybko rosnąć pod względem liczby klientów oraz zbieranej składki, jak również wyniku technicznego, są grupowe ubezpieczenia na życie. Towarzystwo już pod koniec 2021 r. zainwestowało w tę perspektywiczną linię biznesową, pozyskując nowego dyrektora Departamentu Sprzedaży Ubezpieczeń Grupowych Michała Jakubowskiego oraz zwiększając stan osobowy zespołu menedżerów regionalnych przeznaczonych do ubezpieczeń grupowych. Mamy ambitne plany zwiększenia liczby polis grupowych w obsługiwanym przez nas portfelu.

Kolejnymi dwoma celami strategicznymi na obecny rok są akwizycja podmiotu dystrybucyjnego do sprzedaży produktów indywidualnych i grupowych spółki oraz dalszy rozwój oferty i sprzedaży w ramach bancassurance.

Piotr Twardokęs

Jak widzicie rozwój grupowych ubezpieczeń na życie w Open Life?

P.T.: – Jesteśmy obecnie na etapie kompleksowego przeglądu wszystkich aspektów ubezpieczeń grupowych w naszym Towarzystwie. Rozwój kadrowy „grupówek” umożliwił nam spojrzenie na posiadane produkty, procesy, narzędzia, obsługę i wypłatę świadczeń z nowej, odświeżonej perspektywy. W najbliższych miesiącach będziemy wdrażali wiele usprawnień i innowacji, które mają nam dać nowy impuls w relacjach z potencjalnymi klientami oraz pośrednikami, w tym szczególnie z brokerami i multiagentami.

Już od dawna byliśmy znani na rynku z bardzo sprawnej obsługi polis grupowych z wykorzystaniem narzędzi online. Teraz chcemy iść dalej i zaproponować pewne zmiany, które w tej linii biznesowej zaoferują więcej niż dobry standard rynkowy. Oferta Open Life będzie się wyróżniać, aby w zakresie ubezpieczeń grupowych stać się pierwszym wyborem przy poszukiwaniu ochrony ubezpieczeniowej, nie tylko w oczach pracodawców, osób administrujących polisami w zakładach pracy czy samych pracowników, ale i w oczach reprezentujących ich pośredników.

Jak wygląda model dystrybucji w Open Life?

P.T.: – Sprzedaż koncentrowała się głównie na dwóch podstawowych kanałach – brokerzy ubezpieczeniowi, w zakresie ubezpieczeń grupowych, oraz banki, w zakresie naszej oferty bancassurance.

Obecnie trwają prace, aby przejść na dużo szerszy i dający możliwości dywersyfikacji model dystrybucji wielokanałowej. Planujemy akwizycję istotnej wielkości podmiotu dystrybucyjnego (multiagencji), aby stworzyć nowy kanał sprzedaży ubezpieczeń indywidualnych oraz grupowych.

Dodatkowo, w zakresie samych ubezpieczeń grupowych na życie, wchodzimy w sprzedaż polis grupowych w systemie bezpośrednim (kanał direct) oraz, dużo szerzej niż do tej pory, stawiamy na współpracę z wybranymi multiagencjami – szczególnie tymi, które mają duży potencjał sprzedażowy oraz doświadczenie w sprzedaży ubezpieczeń grupowych na życie.

Dzięki takiej strategii jesteśmy w stanie dotrzeć do dużo większej liczby klientów, zarówno w obszarze ubezpieczeń grupowych, jak i indywidualnych.

Jak na działalność Open Life wpłynęła sytuacja Open Finance SA?

K.B.: – Chcielibyśmy podkreślić, iż Open Life jest odrębną od Open Finance Spółką. Open Finance jest mniejszościowym udziałowcem towarzystwa, jego byłym pośrednikiem i dystrybutorem ubezpieczeń. Open Life ma bardzo dobrą sytuację finansową, pokrywamy z nadwyżką margines wypłacalności wymagany prawnie. Wszystkie nasze zobowiązania, w tym wynagrodzenia, podatki czy świadczenia, są na bieżąco regulowane.

Cały czas prowadzimy i zwiększamy naszą sprzedaż, szczególnie w zakresie ubezpieczeń grupowych na życie pozyskujemy nowych ubezpieczonych oraz wypłacamy wszystkie należne świadczenia wynikające z zawieranych polis. Spółka nie planuje ograniczenia działalności czy zwolnień pracowników.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Rola ubezpieczeń na życie w powrocie do zdrowia

0
Małgorzata Maniewska

Grupowe ubezpieczenia na życie mogą być nieocenionym wsparciem nie tylko w razie zgonu ubezpieczonego. Odpowiedni dobór umów dodatkowych może zapewnić kluczową pomoc w powrocie do zdrowia po nieszczęśliwym wypadku lub w zwalczeniu poważnego zachorowania.

Ubezpieczenia grupowe od dawna są ważnym benefitem pracowniczym. Większość osób ceni sobie przede wszystkim dostęp do ubezpieczeń zdrowotnych, ponieważ są one postrzegane jako „bardziej użyteczne”, zapewniają bowiem świadczenia, z których częściej korzystamy w porównaniu z polisami na życie. W końcu każdy z nas przynajmniej co jakiś czas chodzi do lekarza.

Ale co w sytuacji, gdy dotknie nas poważniejsza choroba, gdy dojdzie do wypadku wymagającego hospitalizacji i długotrwałego powrotu do zdrowia? Do tego jeszcze dochodzi najczęściej czasowa, a w skrajnych przypadkach trwała utrata zdolności do pracy. Wsparcia w tego typu sytuacjach polisy zdrowotne zazwyczaj nie przewidują. Dlatego, jeśli pracodawca chce zapewnić pracownikom kompleksowy program ochrony zdrowia, powinien uwzględnić w nim zarówno ubezpieczenie zdrowotne, jak i na życie.

Jakie elementy polis na życie mogą wspomóc powrót do zdrowia? Oto część świadczeń przewidzianych w ubezpieczeniu VERTUS Życie i Zdrowie proponowanym przez Saltus Ubezpieczenia.

Dodatkowe konsultacje i badania specjalistyczne – w ramach odpowiednio dobranych umów dodatkowych (których jest do wyboru łącznie 62) ubezpieczony może mieć zapewniony dostęp do konsultacji specjalistycznych, a także do powtórnej opinii medycznej.

Zdajemy sobie też sprawę, jak dużym obciążeniem psychicznym jest fakt ciężkiego zachorowania. Dlatego umożliwiamy w naszej ofercie także konsultacje psychologiczne. Zapewniamy również dostęp do najważniejszych badań diagnostycznych, w tym tzw. diagnostyki ciężkiej.

Wsparcie w razie hospitalizacji – w razie hospitalizacji trwającej co najmniej trzy dni naszym ubezpieczonym przysługuje odszkodowanie za każdy dzień pobytu w szpitalu. Ponadto dajemy możliwość uwzględnienia w umowie ubezpieczenia pokrycia kosztów transportu medycznego, a także noclegów bliskiej osoby.

Zdajemy sobie sprawę, że czasem leczenie może być konieczne w placówce oddalonej o wiele kilometrów od miejsca zamieszkania, a wsparcie bliskich w zwalczeniu problemu ma niebagatelne znaczenie. Równocześnie, w razie konieczności, możemy też zapewnić opiekę nad osobami niesamodzielnymi.

Rehabilitacja – niestety, czasem ciężkie zachorowanie lub nieszczęśliwy wypadek oprócz hospitalizacji wymagają również dłuższego powrotu do zdrowia w warunkach domowych. W takim przypadku możemy zapewnić dostawę sprzętu rehabilitacyjnego, leków czy posiłków. Możemy też pokryć koszty domowych wizyt pielęgniarskich i lekarskich, sesji rehabilitacyjnych, a także konsultacji z fizjoterapeutą czy dietetykiem.

Odszkodowanie za utratę zdolności do pracy – wypadek czy ciężka choroba sprawiają również, że musimy na jakiś czas zrezygnować z pracy zawodowej. W końcu nie ma nic ważniejszego od zdrowia. Dlatego osoby, które czasowo czy trwale utraciły zdolność do wykonywania działalności zarobkowej, mogą liczyć na odszkodowanie w ramach polisy.

Na koniec chcę zwrócić uwagę na fakt, że wymienione świadczenia są dobrym uzupełnieniem do zakresu oferowanego przez polisy zdrowotne (świadczenia związane z hospitalizacją, powrót do zdrowia w domu itd.). Oznacza to, że odpowiednie połączenie grupowej umowy ubezpieczenia zdrowotnego i na życie w jednym programie może skutkować znacznie szerszą ochroną. Co więcej, będzie ona też zapewne atrakcyjna cenowo dla ubezpieczonych. W końcu składka za ubezpieczenie grupowe zawsze będzie niższa od umowy indywidualnej o podobnym zakresie.

Małgorzata Maniewska
Zespół Sprzedaży Ubezpieczeń Zdrowotnych i na Życie w Saltus Ubezpieczenia

Beesafe: Posiadacze aut są gotowi zapłacić za polisę od 178 do 5,5 tys. zł

0
Żródło zdjęcia: 123.rf

Z badania przeprowadzonego przez Beesafe wynika, że posiadacze aut w Polsce płacą średnio 867,57 zł za ubezpieczenie samochodu. Respondenci chcieliby jednak wydawać na ten cel mniej: średnia kwota, w jakiej badani szukają ofert, to 765,5 zł.

84,7% uczestników przeprowadzonego badania zadeklarowało, że chcieliby znaleźć składkę w wysokości do 1000 zł. Tylko niecałe 15% jest zainteresowanych ofertami powyżej tej kwoty. Najwięcej respondentów zadeklarowało, że poszukuje ofert ubezpieczenia auta w kwocie od 400 do 499 zł (19,34%) lub w przedziale 500–599 zł (19,27%).

– Najwyższą wskazaną w ramach naszego badania kwotą, jaką jeden z uczestników byłby gotów zapłacić za ubezpieczenie samochodu, było 5,5 tys. zł. Najniższa stawka, jaka padła ze strony badanych, to natomiast 178 zł. Sprawdziliśmy też, jak deklarowane kwoty rozkładają się na poszczególne regiony Polski – mówi Rafał Mosionek, CEO Beesafe.  

I tak posiadacze aut zarejestrowanych w Warszawie deklarują, że obecnie płacą za polisę od 161 zł do 6 tys. zł. Najbardziej interesują ich natomiast oferty w przedziale od 400 do 499 zł (20,5% wskazań z tej grupy) i 500–599 (19,7%). Z kolei respondentów z Poznania najbardziej interesują oferty w przedziale od 700 do 799 zł (27,9%), a deklarują, że obecnie płacą za polisę od 160 zł do 3,5 tys. zł.

Największy odsetek mieszkańców Katowic (22,4%) szuka ubezpieczenia swojego samochodu w przedziale 300–399 zł. Respondenci ze stolicy Śląska deklarują natomiast, że obecnie płacą za polisę od 160 do 6006 zł.  

Natomiast mieszkańcy Opola twierdzą, że najbardziej interesują ich oferty w przedziale od 400 do 499 zł (55,6%), a obecnie płacą za ubezpieczenie auta od 472 do 6200 zł.

O badaniu:

Badanie przeprowadzone na anonimowych internautach przy użyciu Google Optimize (1957 respondentów odpowiedziało na pytanie o obecną wysokość ubezpieczenia, a 1334 respondentów wskazało cenę, w jakiej szukają polisy), którzy w okresie 1–28 lutego 2022 r. odwiedzili stronę Beesafe.

(AM, źródło: Beesafe)

Mniej niż połowa uczestników zdała egzamin brokerski

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z informacji opublikowanej przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że przeprowadzony 29 marca egzamin brokerski zdały 104 z 223 sklasyfikowanych osób, czyli 47% uczestników. Jedna osoba została wykluczona.

Do częśi ubezpieczeniowej egzaminu przystąpiło 216 osób, zdało 99 (46%). Do części reasekuracyjnej przystąpiło 7 zdających, a pozytywny wynik osiągnęło 5 osób (71%).

Poprzedni egzamin, który odbył się w październiku 2021 roku, zdało 64% kandydatów.

(AM, źródło: SPBUiR)

18,150FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie