Sebastian Wiatr, dyrektor Biura Ubezpieczeń Korporacyjnych TUW PZUW w wywiadzie dla „Ekspresu Gospodarczego” w I Programie Polskiego Radia podkreślił, że rośnie liczba zainteresowanych „Polisą na biznes” – ubezpieczeniem oferowanym przez jego firmę drobnym przedsiębiorcom i franczyzobiorcom tworzącym sieci handlowe czy usługowe.
– Ubezpieczenie jest skonstruowane w ten sposób, że duża liczba podmiotów gospodarczych, wpłacając składkę, chroni się wzajemnie i w przypadku upadku swojego biznesu może liczyć na pokrycie długów, które zostają po takiej działalności – wyjaśniał Sebastian Wiatr.
TUW PZUW rozpoczął wprowadzanie „Polisy na biznes” od współpracy z franczyzową siecią sklepów Żabka.
– Franczyzobiorcy są zabezpieczeni, ponieważ biznes po zamknięciu nie pozostawia długów, a franczyzodawca otrzymuje natychmiastową spłatę zobowiązań, jakie ma wobec niego franczyzobiorca. To się wszystkim opłaca – argumentował Sebastian Wiatr.
Według niego oddźwięk jest bardzo duży – zgłasza się coraz więcej sieci zainteresowanych podobną współpracą. A potencjalny rynek jest olbrzymi.
– W Polsce jest 1300 franczyzodawców i około 80 tysięcy franczyzobiorców. A im więcej ubezpieczonych podmiotów, tym bardziej rozkłada się ryzyko, a polisy mogą być tańsze – mówił Sebastian Wiatr.
W związku ze zbliżającym się sezonem wakacyjnych wyjazdów TU Zdrowie radzi pomyśleć o polisie zdrowotnej dla całej rodziny, zapewniającej nieograniczony dostęp do lekarzy i badań w razie nagłych schorzeń czy wypadków. Dzięki ubezpieczeniu można korzystać z pomocy medycznej niezależnie od miejsca wypoczynku.
– Każdy z ubezpieczonych w TU Zdrowie może wybrać zakres interesującego go ubezpieczenia i dopasować jego warianty do własnych potrzeb. Dodatkowo ma możliwość rozszerzenia ubezpieczenia o członków rodziny. Dzięki temu, wyjeżdżając wspólnie na wakacje, można liczyć na pomoc medyczną w każdym miejscu w Polsce. W razie potrzeby wystarczy skorzystać z Panelu Ubezpieczonego TU Zdrowie albo z infolinii. Wówczas osoba potrzebująca pomocy zostanie umówiona na wizytę w pobliżu miejsca, w którym przebywa – do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej w ciągu 24 godzin od zgłoszenia, a do lekarza specjalisty w ciągu 3 dni roboczych. Co więcej, jeśli konieczne będzie wykonanie badań diagnostycznych, nie trzeba czekać na powrót z urlopu, ale można je zrobić nieopodal miejsca wypoczynku – mówi Teresa Domańska, dyrektor Biura Ubezpieczeń Zdrowotnych TU Zdrowie.
Wizyty u lekarzy specjalistów w ramach ubezpieczenia w TU Zdrowie nie wymagają skierowań od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, natomiast badania diagnostyczne wykonywane są z zalecenia lekarza. Maksymalny czas oczekiwania na wizytę jest dokładnie określony w umowie ubezpieczenia. Standardy dostępności określają też maksymalną odległość wskazanego przez ubezpieczonego do miejsca, w którym będzie zrealizowana usługa medyczna – nie może ona przekroczyć 40 kilometrów.
W przypadku ostrych infekcji, wysokiej gorączki czy zaostrzenia dolegliwości przewlekłych, możliwe jest również wezwanie lekarza do domu albo do hotelu, w którym ubezpieczony przebywa podczas wakacji. Dotyczy to osób, które posiadają w swoim ubezpieczeniu opcję nielimitowanych wizyt domowych.
Umowa ubezpieczenia zdrowotnego w TU Zdrowie standardowo zapewnia refundację kosztów wizyty u dowolnego lekarza. Wysokość świadczenia jest uzależniona od warunków umowy i może wynosić nawet 100% wartości zrealizowanych usług.
Grupa Zurich Insurance spodziewa się przekroczyć wszystkie cele przyjęte na 2022 r., pomimo presji inflacyjnej. Zaangażowanie firmy na Ukrainie jest minimalne.
Według własnych wyliczeń ubezpieczyciela składki będą przewyższać koszta szkodowe jeszcze w 2023 r. Składka przypisana brutto z ubezpieczeń majątkowych w I kw. 2022 r. wzrosła o 8%, do niemal 12 mld dol., w stosunku do 11 mld dol. za I kw. 2021 r.
Motorem wzrostu były wysokie stawki w ubezpieczeniach dla firm, zwłaszcza w Ameryce Płn., gdzie składka przypisana brutto za I kw. 2022 r. wzrosła o 17% w porównaniu z ubiegłorocznym I kwartałem. Ok. 40% tego wzrostu przyniosły ubezpieczenia upraw.
Ogólnie silne wyniki uzyskane w I kw. były wsparte 9% podwyżką stawek. Dyrektor finansowy Zurich, George Quinn, wyjaśnił, że wzrost cen towarów rolnych napędza podwyżki składek w ubezpieczeniach upraw, które zyskały na wartości.
Co nowego w ofercie PZU dla flot? O tym w podcaście ubezpieczeniowym #RozmowyBezAsekuracji mówią starsze underwriterki Joanna Gadomska i Anna Kostewicz oraz inżynier ryzyka Rajmund Wyrodek. Rozmawia Aleksandra Wysocka.
Dowiesz się:
Co klient może zyskać uczestnicząc w programie zarządzania ryzykiem flotowym?
Co jest najczęstszą przyczyną szkód komunikacyjnych?
Jaką rolę w zarządzaniu ryzykiem we flotach odgrywa broker?
Eksperci serdecznie zapraszają do Stref Merytorycznych PZU na XXIV Kongresie Brokerów w Mikołajkach (sala 5.10) – gdzie można m.in. zadać szczegółowe pytania dotyczące programu iFlota, Ryzyko PRO oraz przy dobrej kawie porozmawiać o szkoleniach IDD dla brokerów.
Zniknęły już niemal wszystkie przeszkody blokujące połączenie polskich towarzystw ubezpieczeń Allianz i Aviva. Zgodę na przeprowadzenie fuzji wydała bowiem Komisja Nadzoru Finansowego.
13 maja KNF jednogłośnie stwierdziła brak podstaw do zgłoszenia sprzeciwu wobec planowanego połączenia majątkowych i życiowych spółek ubezpieczeniowych Allianz i Aviva w Polsce. Do zamknięcia procesu fuzji niezbędne są jeszcze wpisy do Krajowego Rejestru Sądowego oraz zatwierdzenie przez Komisję zmian w statucie Allianz TUiR i statucie Aviva TUnŻ.
Planowana data połączenia to 1 lipca 2022 r. Od 2 lipca spółki będą działać pod marką Allianz. Natomiast towarzystwa ubezpieczeniowe Santander Aviva, których akcjonariuszami są grupa Allianz oraz Santander Bank Polska, kontynuują działalność w dotychczasowej formie. Od 21 maja zmienią nazwy na Santander Allianz.
– Decyzje KNF oznaczają zielone światło dla istotnego wzmocnienia naszej pozycji rynkowej i potencjału wzrostowego w Polsce. Nasze uzupełniające się kompetencje w zakresie ubezpieczeń na życie i majątkowych, a także inwestycji, pozwolą nam zapewniać klientom atrakcyjną ofertę i znakomitą jakość. Staniemy się jeszcze bardziej atrakcyjnym partnerem dla agentów ubezpieczeniowych oraz innych pośredników i banków. W imieniu zespołu zarządzającego i pracowników chciałem podkreślić, że wspólnie z naszymi partnerami biznesowymi będziemy pracować, aby w pełni wykorzystać otwierające się możliwości – mówi Matthias Baltin, prezes Allianz Polska.
Obaj ubezpieczyciele uspokajają, że zbliżające się przekształcenia nie oznaczają zmian dla klientów, pośredników i partnerów biznesowych, gdyż wszelkie prawa i obowiązki przechodzą na podmioty przejmujące. Pracownicy kontynuują zatrudnienie w spółkach przejmujących.
Zawarte umowy ubezpieczenia oraz inne umowy obowiązują zgodnie z ich warunkami. Klienci nie muszą podejmować żadnych działań – umowy obowiązują na zasadzie kontynuacji. Zawieranie i odnawianie umów, jak również likwidacja szkód odbywają się jak do tej pory. Klientów obsługują ci sami agenci ubezpieczeniowi i inni pośrednicy. Współpraca z bankami, brokerami, multiagencjami i innymi partnerami pozostaje bez zmian.
Allianz i Aviva zapewniają, że będą bezpośrednio informować klientów, pośredników i partnerów biznesowych o zbliżających się zmianach, aby integracja przebiegła płynnie.
Nowy Allianz pod dotychczasowym kierownictwem
Połączenie nastąpi w drodze przeniesienia całego majątku Allianz TUŻ do Aviva TUnŻ oraz całego majątku Aviva TUO do Allianz TUiR w zamian za akcje w podwyższonym kapitale zakładowym wyemitowane w związku z połączeniem i przyznane akcjonariuszom pierwszej z firm. Fuzja nastąpi z dniem jej wpisania do rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego przez sądy właściwe dla siedzib Aviva TUnŻ i Allianz TUiR. Aviva i Allianz przyjęły, że dniem ich połączenia będzie 31 maja tego roku.
Nowe podmioty będą działać pod nazwami Towarzystwo Ubezpieczeń Allianz Życie Polska Spółka Akcyjna oraz Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Allianz Polska Spółka Akcyjna. Na czele obu spółek stać będzie obecny prezes Allianz Polska, Matthias Baltin.
Awans do ścisłej czołówki
Aviva plc podpisała umowę sprzedaży swojego polskiego biznesu Allianzowi pod koniec marca 2021 roku. Niemiecki ubezpieczyciel zapłacił za aktywa w Polsce 2,5 mld euro. W ramach transakcji Allianz nabędzie oba towarzystwa ubezpieczeń Avivy w Polsce, a także działalności w zakresie funduszy emerytalnych i zarządzania aktywami. Dodatkowo kupi po 51% udziałów w spółkach joint venture bancassurance Santander Aviva. 4 listopada ubiegłego roku Komisja Nadzoru Finansowego wyraziła zgodę na przeprowadzenie tej transakcji.
W wyniku przejęcia Avivy w Polsce Allianz stanie się drugą co do wielkości pod względem zysku operacyjnego firmą ubezpieczeniową Europy Środkowo-Wschodniej. Pod względem łącznej wartości składki przypisanej brutto Allianz będzie w Polsce piątym co do wielkości ubezpieczycielem, awansując na drugie miejsce w sektorze życiowym.
Zielone światło dla przejęcia TFI
13 maja nadzór zgodził się na bezpośrednie objęcie przez Allianz Holding eins GmbH oraz pośrednie przez Allianz SE akcji TFI Allianz w liczbie zapewniającej przekroczenie 1/3 udziału w kapitale zakładowym oraz ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu towarzystwa. Granicznym terminem objęcia akcji jest 30 września 2022 r. Ponadto Komisja nie zgłosiła sprzeciwu wobec bezpośredniego objęcia przez Aviva TUnŻ oraz pośredniego objęcia przez Allianz SE akcji TFI Allianz w liczbie zapewniającej przekroczenie 1/3 udziału w kapitale zakładowym oraz ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu towarzystwa do 30 września 2022 r.
Bank Pekao chce zaoferować ubezpieczenia komunikacyjne PZU SA i LINK4 w swoich kanałach zdalnych oraz sieci stacjonarnej. Polisy byłyby dystrybuowane jako produkty stand alone – informuje cashless.pl.
Serwis podaje, że propozycja dla posiadaczy aut będzie dostępna w bankowości internetowej Pekao24 i mobilnej PeoPay, a także w oddziałach oraz call center. Bank planuje w przyszłości poszerzenie tej oferty o ubezpieczenia mieszkaniowe.
Jastrzębska Spółka Węglowa zapewniła, że rodziny górników, którzy zginęli w kopalniach Pniówek i Ruchu Zofiówka, oraz poszkodowani w tych zdarzeniach mogą liczyć na pomoc i wsparcie. JSW obecnie świadczy pomoc w formalnościach czy wsparcie w procedurach wypłat.
Zarząd JSW podjął też decyzję o wypłacie rodzinom ofiar odprawy pośmiertnej niezależnie od świadczenia ubezpieczyciela. – Nie zapominamy o rodzinach dotkniętych tragedią w Pniówku i Zofiówce. Naszym obowiązkiem jest otoczenie ich opieką nie tylko w czasie trwania akcji ratowniczej, ale również teraz, kiedy trzeba załatwiać sprawy formalne. Zarząd JSW, dyrekcje kopalń, prezesi spółek zależnych zrobią wszystko, aby ten proces przebiegał sprawnie, bez zbędnej zwłoki, z jak najmniejszym obciążeniem dla rodzin – powiedział Tomasz Cudny, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Dzięki wsparciu PZU Życie oraz spółki JSU (zajmującej się ubezpieczeniami i turystyką w Grupie Kapitałowej JSW) rodziny poszkodowanych będą mogły skorzystać z uproszonej procedury realizacji świadczeń przysługujących z tytułu ubezpieczenia grupowego dla pracowników JSW. PZU Życie podjął decyzję o możliwości wypłaty zaliczki świadczeń z tytułu NNW jeszcze na etapie leczenia.
Również InterRisk wprowadził specjalny uproszczony tryb likwidacji szkód zgłoszonych z NNW, polegający m.in. na przyznaniu świadczenia w ciągu 3 dni roboczych na podstawie niezbędnych dokumentów. Towarzystwo wprowadziło też zasadę zaliczkowej wypłaty świadczeń z tytułu uszczerbku na zdrowiu, pomimo niezakończonego jeszcze procesu leczenia.
PZU Życie dodatkowo oferuje także możliwość zorganizowania dwutygodniowego turnusu terapeutyczno-wypoczynkowego dla dzieci poszkodowanych górników.
Rozmowa ze Sławomirem Łopalewskim, dyrektorem zarządzającym spółki LUX MED Ubezpieczenia/LMG Försäkrings AB
Aleksandra E. Wysocka: – Polski rynek komercyjnych ubezpieczeń bardzo długo czekał na produkt szpitalny. Co było najtrudniejsze w pracy nad tym rozwiązaniem?
Sławomir Łopalewski: – Grupa LUX MED pracowała nad ubezpieczeniem szpitalnym Pełna Opieka już od dawna. Należymy do Bupa, międzynarodowej firmy ubezpieczeniowej, będącej jednym z liderów ubezpieczeń tego typu w szczególności na rynku hiszpańskim, gdzie bardzo podobne rozwiązanie funkcjonuje już od blisko 20 lat.
Projekt polski przygotowywaliśmy ponad rok i był naprawdę fascynujący. Mieliśmy świadomość, że tworzymy coś zupełnie nowego, a zarazem bardzo potrzebnego. Co nie znaczy, że nie brakowało wyzwań. Jednym z nich był z pewnością Covid-19, który zmienił na wiele miesięcy rzeczywistość szpitali w Polsce, również tych prywatnych. Potem z kolei wybuchła wojna i wiele placówek medycznych zaangażowało się w wolontariat lub inną pomoc. Były też kolejne wyzwania. Postawiliśmy sobie ambitny cel stworzenia produktu all risk, którego celem jest pełna, koordynowana opieka nad pacjentem.
Zdecydowana większość ubezpieczeń opiera się na wypłacie określonej sumy w razie poważnego zachorowania, ale klient musi z organizacją leczenia radzić sobie sam. Wyzwaniem było też połączenie allriskowej konstrukcji bez określonych sum ubezpieczenia z akceptowalną ceną z perspektywy klienta. To się udało zrobić.
Dużo pracy poświęciliśmy też koordynacji całego procesu leczenia, która jest jedną z naszych wizytówek. Dodatkowo postawiliśmy sobie bardzo rygorystyczny cel realizacji planowych świadczeń szpitalnych w terminie nieprzekraczającym 30 dni. O wyzwaniach mógłbym mówić jeszcze długo, co jest zupełnie naturalne, gdy jest się pionierem.
Frapujący jest brak sum ubezpieczenia. Co na to aktuariusze?
– Zapewniam, że wszystko zostało naprawdę dokładnie przeliczone. Grupa LUX MED oferowała już wcześniej ubezpieczenie szpitalne, chociaż nie w aż tak szerokim zakresie, jak w produkcie Pełna Opieka. Pozwoliło to jednak na dość precyzyjną wycenę ryzyka. Korzystamy też z know-how Bupa, międzynarodowego lidera ubezpieczeń szpitalnych.
Jak dokładnie działa ubezpieczenie szpitalne Pełna Opieka?
– Ubezpieczenie Szpitalne LUX MED – Pełna Opieka obejmuje całość leczenia: od diagnostyki szpitalnej, przez zabiegi planowe, pomoc doraźną, aż po rehabilitację poszpitalną. Składa się z trzech elementów: świadczeń szpitalnych, np. operacji kardiologicznych, ginekologicznych, zabiegów ortopedycznych czy laryngologicznych, koordynacji opieki szpitalnej oraz szpitalnego przeglądu zdrowia, czyli kompleksowych badań profilaktycznych w sytuacji, gdy w ciągu dwóch lat od zakupu klient nie skorzystał z innych form leczenia. Jak już mówiłem, naszą misją jest dostarczenie kompleksowej opieki medycznej i wyleczenie klienta.
Konstrukcja produktu jest przejrzysta. Klient nie musi się zastanawiać, która procedura wchodzi w zakres, a która nie. Mamy krótką listę jasno określonych wyłączeń i dążymy do tego, żeby była coraz krótsza. Na ten moment są na niej m.in. transplantacje, przeszczepy, choroby genetyczne, przedłużanie kończyn i operacje na otwartym sercu. Nasi eksperci szacują, że jesteśmy w stanie skutecznie leczyć ponad 80% wszystkich przypadłości zdrowotnych.
Bardzo istotną częścią Pełnej Opieki jest koordynacja procesu leczenia. Zarówno przy zdarzeniach planowych, jak i doraźnych koordynatorzy opieki szpitalnej dbają o to, żeby pacjent zawsze wiedział, jaki jest plan leczenia i co się z nim będzie działo dalej. Tego bardzo brakuje na rynku – człowiek nie dość, że jest chory, to ma dodatkowo uczucie zagubienia i chaosu. U nas jest zupełnie inaczej. Mamy dziesięć specjalności szpitalnych, jedną z nich jest położnictwo.
W jaki sposób zaplanowaliście dystrybucję?
– W pierwszej kolejności postawiliśmy na naszych sprzedawców w kanałach B2C i B2B, ale nastawiamy się również na współpracę z zakładami ubezpieczeń, bankami, a także brokerami i wyspecjalizowanymi multiagencjami. Zależy nam na poważnych i zaangażowanych partnerach biznesowych.
Budowę rynku komercyjnych ubezpieczeń szpitalnych traktujemy jako misję. Chcemy, aby Polacy mogli w komfortowych warunkach odzyskiwać zdrowie, to też istotnie odciąża publiczny system ochrony zdrowia.
Jakie macie cele biznesowe na najbliższy czas?
– Z jednej strony rozwijanie sieci specjalistycznych placówek szpitalnych na terenie całego kraju, a z drugiej pozyskanie w pierwszych dwóch latach kilkudziesięciu tysięcy zadowolonych klientów.
Zdradzę, że nasza współpraca z jednym z największych ubezpieczycieli w Polsce jest już bardzo zaawansowana – jesteśmy w trakcie pilotażu w dwóch regionach.
Zapraszam do współpracy wszystkich, którym bliskie są ubezpieczenia zdrowotne i chcieliby dostarczać swoim klientom produkt najwyższej jakości. Oferujemy silne wsparcie biznesowe, marketingowe i szkoleniowe.
Rozmowa z Tomaszem Łakomym, dyrektorem ds. zarządzania efektywnością sieci sprzedaży i portfelem w Biurze Sprzedaży Ubezpieczeń Grupowych PZU Życie SA, dyrektorem ds. sprzedaży i wsparcia PZU Cash SA, i Łukaszem Szapielem,dyrektorem Biura Ofert i Sprzedaży Produktów Zdrowotnych PZU Zdrowie
Aleksandra E. Wysocka: – Jak wygląda współpraca największego ubezpieczyciela życiowego z portfelami grupowymi, czyli PZU Życie, z operatorem medycznym z wielkimi ambicjami, a więc PZU Zdrowie? Jakie ta synergia daje możliwości?
Tomasz Łakomy: – Główna korzyść to kompleksowość naszej oferty, czyli możliwość łączenia ubezpieczeń ochronnych z pakietami medycznymi, ubezpieczeniami lekowymi, a także różnego rodzaju dodatkami, typu Platforma Benefitowa, PZU Sport czy PZU Cash.
Ponadto wspólnie tworzymy największą strukturę sprzedażową na rynku, która stanowi gwarancję odpowiedniego serwisu posprzedażowego, oferuje duże grono opiekunów sprzedaży, ale też odpowiednie wsparcie po stronie poszczególnych biur.
Łukasz Szapiel: – Atutem PZU Zdrowie jest natomiast ogólnopolska i cały czas rosnąca liczba własnych placówek medycznych, a także grupa bardzo doświadczonych handlowców, których wiedzę i umiejętności jesteśmy w stanie wykorzystać do rozbudowania portfela i zapewnienia pracodawcom najwyższej klasy doradztwa w temacie zdrowia pracowników.
Do tego dochodzą nowoczesne formy obsługi pacjenta, takie jak portal mojePZU, pozwalający pracownikowi błyskawicznie umówić wizytę u lekarza czy niezbędne badania.
Łukasz Szapiel
Jak ostatnie dwa lata, okres pandemii, wpłynął na Wasze biznesy?
Ł.S.: – Po pierwsze, wszyscy obserwujemy skutki społecznego długu zdrowotnego. Chodzi o badania i leczenie odłożone w pierwszym okresie pandemii, które należy wykonać i zapewnić już teraz. Pacjenci zaczynają sprawdzać stan swojego zdrowia po covidzie, więc cała branża dostrzega zwiększone zapotrzebowanie na dostępność usług medycznych.
Wspiera nas w tym telemedycyna, która w okresie pandemii wkroczyła mocno do branży i już w niej zostanie, ponieważ wiele ułatwia, na przykład nadzór nad procesem leczenia, diagnostykę prostych schorzeń czy nawet badania medycyny pracy.
T.Ł.: – Jeśli chodzi o klientów życiowych, to w latach pandemicznych zanotowaliśmy zwiększoną liczbę zgonów. Natomiast pozytywnym efektem jest spory wzrost nowo zawieranych polis, zarówno ochronnych, jak i zdrowotnych. Brokerzy, jak i sami klienci wykazują rosnące zainteresowanie ofertą zdrowotną, profilaktyką i ochronną.
W jaki sposób Wasze firmy reagują na bieżące zmiany na rynku? Czy mamy oczekiwać jakichś zdecydowanych zmian w produktach? Na przykład wprowadzenia ankiety medycznej przy zawieraniu polis zdrowotnych?
T.Ł.: – Istotą produktu opieki medycznej oferowanego w Grupie PZU jest ogólnodostępność. Dlatego nie wymagamy ankiet medycznych i obecnie nie planujemy ich wprowadzania. Proponujemy opiekę ambulatoryjną dostępną dla każdego.
Jedynym ograniczeniem są trzy wyłączenia wynikające wprost z naszego o.w.u., a więc leczenie wad wrodzonych, uzależnień czy niepłodności lub chorób będących ich bezpośrednim następstwem. Wystąpienie któregokolwiek z powyższych ogranicza nasz zakres odpowiedzialności w stosunku do nich, natomiast nie zwalnia nas z odpowiedzialności w odniesieniu do pozostałych zdarzeń ambulatoryjnych.
Czy składki wzrosną?
Ł.S.: – Jeśli chodzi o ceny, to na pewno musimy je dostosować do realiów rynkowych, którym cała branża medyczna i my również podlegamy w zakresie wynagrodzeń lekarzy, cen energii oraz materiałów medycznych. Te czynniki mają bezpośredni wpływ na koszty ubezpieczeń oraz abonamentów medycznych.
PZU Zdrowie koncentruje się na zapewnieniu najlepszej dostępności pełnego zakresu oferowanych usług. Takie założenie wiąże się ze stałym inwestowaniem w infrastrukturę i kadry medyczne. Aby temu sprostać, musimy odpowiednio wynagradzać lekarzy, dbać o dalszy rozwój sieci placówek własnych oraz współpracujących. Jest to system naczyń połączonych, ale chcemy dać klientowi poczucie, że płaci za dobrej jakości usługę.
Obserwujemy, że cała branża znacznie podnosi ceny. Jest to doskonała okazja do głębszej analizy rynku przez klientów korporacyjnych, którzy najczęściej od lat posiadają tego samego operatora medycznego, a także ten sam zakres usług – właściwie niezmienny od wielu lat.
Nie boicie się reakcji klientów na planowane podwyżki?
Ł.S.: – Musimy po prostu być fair, co pozwoli również klientowi odpowiednio przygotować się do wznowienia kontraktu. Tak naprawdę klient woli wcześniej wiedzieć, jak budżetować środki na opiekę medyczną, niż być zaskoczonym nagłą podwyżką.
Nadszedł moment, kiedy obecne stawki na rynku już się nie bronią, jednak istotne jest, czy za wzrostem cen pójdzie również wzrost jakości usług – dla nas to priorytet.
Skoro już wiemy, że taniej nie będzie, powiedzcie, co w tej chwili proponujecie pracodawcom?
T.Ł.: – We wspólnej ofercie mamy abonamenty medyczne i medycynę pracy. Poza tym konsultacje psychologiczne, pakiety usług niestandardowych czy akcje profilaktyczne. Często otrzymujemy zapytania dotyczące konstrukcji produktów/akcji wykraczających poza standardowe zakresy świadczeń.
Do tej pory zajmowaliśmy się m.in. organizacją tematycznych Stref Zdrowia na terenie zakładów pracy, w okresie pandemii organizowaliśmy webinaria (profilaktyka onkologiczna, cukrzycowa itp.), zajmowaliśmy się organizacją akcji szczepień (głównie szczepienia przeciw grypie), organizacją voucherów na różnorodne usługi medyczne, np. telekonsultacje psychologów, badania profilaktyczne itp. Istotną informacją, jaką chcemy w tym punkcie wyartykułować, jest to, że dzięki współpracy PZU Życie i PZU Zdrowie możemy zająć się każdym niestandardowym zapytaniem…
Ł.S.: – Rynek jest przyzwyczajony do daleko idącej elastyczności w konstruowaniu produktu medycznego dla pracowników. Na pewno firmy potrzebują doradcy w kontekście opieki zdrowotnej. Dlatego uczulamy naszych handlowców, że mają być przede wszystkim dla pracodawców partnerem. Trzeba wsłuchać się w potrzeby tych firm, bo pozwala to nam przygotować optymalną ofertę.
Nie zawsze jest to łatwe, bo w działach HR są pewne przyzwyczajenia i oczekiwania w stosunku do znanych na rynku rozwiązań. Z niektórymi polemizujemy, z niektórymi się zgadzamy, ale ostatecznie i tak chodzi o to, żeby klient był świadomy, że oferta, którą mu proponujemy, rzeczywiście odpowiada na faktyczne potrzeby i oczekiwania jego pracowników. W ten sposób może osiągnąć swoje cele: zapewnić opiekę, z której pracownicy będą korzystać i która w szerszej perspektywie zmniejszy chociażby skalę zwolnień lekarskich.
Dodam jeszcze, że coraz bardziej popularny staje się tzw. firmowy bilans stanu zdrowia. Jest to analiza, która wskazuje pracodawcy, na co ma zwrócić szczególną uwagę w kwestii ochrony zdrowia swoich pracowników. Ten materiał statystyczny, który przygotowujemy, stanowi też dobry punkt wyjścia do rozmów z klientem na temat zmian w oferowanych usługach. Jest to szczególnie ważne w tym postpandemicznym okresie, ponieważ widać już, że zapotrzebowanie pracowników w kwestiach zdrowotnych się zmieniło. Na przykład częściej wymagają oni wsparcia psychologicznego.
Jak się układa współpraca z brokerami?
T.Ł.: – Współpraca z brokerami układa się bardzo dobrze, z dnia na dzień coraz lepiej. Coraz więcej kontraktów zdrowotnych lokowanych jest w Grupie PZU. Zauważyliśmy znaczący wzrost zapytań brokerskich o bardzo niestandardowe programy ubezpieczeniowe czy abonamentowe.
Dzięki współpracy PZU Życie z PZU Zdrowie jesteśmy w stanie szybko reagować i odpowiadać brokerom zgodnie z oczekiwaniami klientów. Wprowadzenie wystandaryzowanych ścieżek współpracy spowodowało uspójnienie przy ofertowaniu abonamentu i medycyny pracy, co z kolei przełożyło się na wynik.
Dodatkowo dużym ułatwieniem jest wspomniany przez Łukasza portal mojePZU, dzięki któremu dostęp do lekarzy i świadczeniodawców jest jeszcze prostszy, a samo umówienie wizyty zdecydowanie skraca czas.
Kompleksowość oferty Grupy PZU zawierającej produkty ochronne, zdrowotne, dodatki czy benefity jest dobrze przez brokerów odbierana i spotyka się z coraz większym zainteresowaniem, gdyż mogą oni pójść do swojego klienta od razu z pełnym pakietem.
Ł.S.: – Na nadchodzącym Kongresie Brokerów będziemy podkreślać współdziałanie wszystkich spółek z Grupy PZU w oferowaniu produktów ochronnych, chcemy, żeby ten przekaz dotarł do brokerów. Zależy nam na dalszym rozwoju współpracy w tym kanale, dlatego stawiamy na czytelne zasady kooperacji.
Piotr Narloch, prezes zarządu InterRisk; Anna Krajewska-Horosz, dyrektorka Departamentu Marketingu i PR; Harald Riener, przewodniczący rady nadzorczej InterRisk; Elisabeth Stadler, wiceprzewodnicząca rady nadzorczej; Włodzimierz Wasiak, członek zarządu InterRisk; Daniel Kaliszuk, członek zarządu InterRisk; Martin Stenitzer, członek zarządu InterRisk; Józef Winiarski, wiceprezes zarządu.
InterRisk otrzymał prestiżową Złotą Nagrodę „Günter Geyer Award for Social Conscience” 2021 przyznawaną przez VIG za szczególne zaangażowanie społeczne. Z rąk prof. Elisabeth Stadler, CEO Vienna Insurance Group, przyjął ją w imieniu wszystkich pracowników InterRisk prezes Piotr Narloch. Spółka została wyróżniona za organizowanie cyklicznych biegów charytatywnych, podczas których zbierane są pieniądze dla potrzebujących.
Nagroda w wysokości 50 tys. euro zostanie przekazana przez InterRisk na zakup dwóch samochodów do przewozu krwi oraz program edukacyjny promujący krwiodawstwo.
Ustanowiona w 2012 r. nagroda Güntera Geyera, przewodniczącego rady nadzorczej Wiener Städtische Versicherungsverein, zwraca uwagę na zaangażowanie spółek Grupy VIG w inicjatywy na rzecz potrzebujących. Wyróżnienie przyznawane jest co roku trzem z ok. 50 spółek Grupy VIG w Europie Środkowej i Wschodniej.
Wyróżnienie przyznane spółce jest ukoronowaniem siedmiu edycji Biegu Charytatywnego InterRisk. Z małej inicjatywy, w której na początku wzięło udział 21 pracowników, Bieg Charytatywny stał się wydarzeniem, w którym w 2021 r. wzięło udział blisko 600 osób, pracowników InterRisk, ale także TUW „TUW” (partnera Biegu od 2019 r.), pozostałych spółek VIG, pośredników oraz partnerów biznesowych.
Każdy kilometr przebiegnięty w ramach Biegu Charytatywnego InterRisk jest zamieniany na złotówki. W 2021 r. uczestnicy pokonali blisko 2,5 tys. km, generując darowizny w wysokości 10 tys. euro przekazane ośmiu organizacjom charytatywnym, wśród których znalazły się podmioty wspierające dzieci, a także ofiary przemocy i wykorzystywania seksualnego oraz organizacje pomagające zwierzętom.
– Bieg Charytatywny InterRisk to inicjatywa, z której jestem bardzo dumny. Startuję w każdej edycji. To nie jedyne wydarzenie biegowe, dzięki któremu pomagamy. Od pięciu lat jesteśmy sponsorem zimowego, ekstremalnie trudnego biegu wzdłuż polskiego wybrzeża „UltraKrew”. Promujemy krwiodawstwo i sami oddajemy krew. Połączenie idei biegania i krwiodawstwa było inspiracją do przekazania nagrodyGüntera Geyera na zakup samochodów do przewozu krwi oraz realizację programu edukacyjnego – powiedział Piotr Narloch, prezes InterRisk.
W latach 2020 i 2021 Bieg Charytatywny w związku z ograniczeniami pandemicznymi przybrał charakter hybrydowy. Mimo obaw o powodzenie przedsięwzięcia okazało się, że pandemia pomogła w jego upowszechnieniu. Uczestnicy z całej Polski zgodnie z obowiązującymi restrykcjami biegali indywidualnie lub w małych grupach, rejestrując pokonany dystans w specjalnej aplikacji sportowej. Pandemia, która była dla nas wszystkich wyzwaniem, okazała się szansą na rozwój pomysłu na pomaganie.
– Naszą siłą są pracownicy i to projekt przez nich realizowany zyskał uznanie na arenie międzynarodowej. Bardzo mnie cieszy, że pracuję z osobami, które poza realizacją celów zawodowych dbają o innych i spełniają się w pomocy innym. Gratuluję całemu teamowi, który od lat organizuje Bieg Charytatywny, i wszystkim, którzy przyczynili się do zdobycia tej nagrody: pracownikom, pośrednikom i przyjaciołom InterRisk.
Naszym planem na ten rok jest rozwinięcie idei Biegu Charytatywnego i zaangażowanie pozostałych spółek Grupy VIG w Europie – powiedział Daniel Kaliszuk, członek zarządu InterRisk.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.