Blog - Strona 861 z 1485 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 861

WTW: Firmy zaoferują konkurencyjne wynagrodzenia dla pożądanych fachowców

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ponad dwie trzecie organizacji w całej Europie będzie priorytetowo traktować oferowanie wynagrodzenia skrojonego dla pracowników posiadających umiejętności krytyczne dla nowego i przyszłego biznesu – wynika z nowego badania WTW.

15% biorących udział w badaniu organizacji z Europy uważa się za w pełni przygotowanych na transformację cyfrową, a 9% nie podjęło żadnych działań w tym kierunku.

– Brak rzetelnych danych rynkowych dotyczących umiejętności cyfrowych miał swój udział w niezdolności przedsiębiorstw do reakcji na wyzwania branży związane z przyciąganiem talentu cyfrowego. W celu zaprojektowania konkurencyjnego pakietu wynagrodzeń organizacje potrzebują dostępu do informacji o nowo pojawiających się umiejętnościach – jak również o tych, które stają się mniej niezbędne – oraz do tego, jaki jest ich wpływ na płace – mówi Michiel Klompen, Digital Product Lead, Work & Rewards WTW. – Trwający niedobór umiejętności cyfrowych popycha pracodawców w stronę zmiany podejścia. Ci, którzy decydują się na opcję przeczekania, najprawdopodobniej nadal będą mieli te same problemy z rekrutacją. Zatem pracodawcy powinni być w stanie zaoferować zróżnicowany i konkurencyjny pakiet wynagrodzeń, który najlepiej porównać z wiodącymi danymi rynkowymi jakie dostępne są w programie SkillsVue – Europe – dodaje.

Oprogramowanie SkillsVue – Europe WTW umożliwi organizacjom pozyskanie dostępu do wiodących informacji z rynku o dodatkach za umiejętności cyfrowe oraz dominujących trendach w całej Europie. SkillsVue – Europe wystartuje w kwietniu tego roku.

– Pracodawcy zaczynają traktować jako coraz większy priorytet oferowanie konkurencyjnego wynagrodzenia dla pracowników posiadających umiejętności kluczowe z perspektywy nowego i przyszłego biznesu. Niedobór pracowników posiadających niezbędne umiejętności technologiczne niekorzystnie wpłynął na dojrzałość cyfrową wielu firm. Badanie WTW pokazuje, że tylko 15% biorących udział w raporcie organizacji z Europy uważa się za w pełni przygotowane na transformację cyfrową, a 9% nie podjęło żadnych działań na swojej drodze transformacji cyfrowej. Firmy, które zdecydowały się na przeczekanie sytuacji, nadal będą miały problemy z pozyskaniem odpowiednich pracowników, jeśli szybko nie podejmą konkretnych działań. Pracodawcy powinni być w stanie zaoferować konkurencyjny pakiet wynagrodzeń dopasowany do konkretnych umiejętności i oparty na rzetelnych danych rynkowych, jakie oferowane są poprzez nową aplikację SkillsVue Europe – komentuje Paweł Rębacz, Lider Praktyki Rewards Data Intelligence WTW.

O badaniu:

W badaniu Reimagining Work and Rewards Survey 2021–2022 udział wzięło 1650 pracodawców na świecie, w tym 276 z Europy Zachodniej i Wielkiej Brytanii. Ankietę przeprowadzono pomiędzy 28 października a 10 grudnia 2021 r. Respondenci zatrudniają 11,9 miliona pracowników.

(AM, źródło: WTW)

Andrzej Jaworski w zarządzie PZU Życie

0
Andrzej Jaworski

Po pięciu latach Andrzej Jaworski powrócił do Grupy PZU, gdzie objął funkcję członka zarządu PZU Życie. Zajął w nim miejsce Małgorzaty Sadurskiej, która zrezygnowała z zasiadania we władzach towarzystwa.

Andrzej Jaworski pełni swoją funkcję od 15 kwietnia. Z Grupą PZU był związany już wcześniej – od 14 maja 2016 r. do 29 maja 2017 r. był członkiem zarządu PZU SA. Wcześniej, w latach 2006–2008 był prezesem zarządu Stoczni Gdańsk. Dodatkowo pełnił funkcję przewodniczącego rady nadzorczej MCSE sp. z o.o., przewodniczącego rady nadzorczej KE Energa oraz członka rady nadzorczej PKP Intercity. Był też posłem na Sejm VI, VII i VIII kadencji, w tej ostatniej pełniąc funkcję przewodniczącego Komisji Finansów Publicznych. Ostatnio był prezesem VRG S.A. (poprzednio Vistula Group S.A.).

Małgorzata Sadurska pozostaje członkiem zarządu PZU SA. 15 kwietnia powołana została również na funkcję dyrektora Grupy PZU w PZU Życie. Zakres jej odpowiedzialności nie zmienia się – Małgorzata Sadurska nadzoruje pion współpracy z bankami oraz pion klienta korporacyjnego.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

KUKE oferuje wsparcie firmom, którym wojna na Ukrainie skomplikowała biznes

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wojna na Ukrainie pogorszyła sytuację polskich firm sprzedających na rynek tego kraju, do Rosji i na Białoruś. Dlatego KUKE przygotowała kilka specjalnych rozwiązań dla eksporterów, którzy nadal utrzymują relacje handlowe ze Wschodem lub szukają alternatywnych rynków – informuje „Puls Biznesu”.

Janusz Władyczak, prezes Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, mówi gazecie, że sprzedaż na trzy wschodnie rynki bardzo mocno ucierpiała i nie da się obecnie określić, kiedy i w jakiej skali te rynki otworzą się dla polskich eksporterów. „PB” przypomniał, że w 2021 r. wartość ochrony udzielonej przez KUKE eksportowi na te trzy rynki wyniosła prawie 4 mld zł. Janusz Władyczak jest zdania, że obecna sytuacja powinna skłonić do refleksji eksporterów, którzy nie korzystali z ubezpieczeń należności, inwestycji, od ryzyka politycznego czy siły wyższej. Jako przykład firmy, która zadbała o należyte zabezpieczenie, wskazuje dystrybutora odzieży dziecięcej CDRL, dysponującego znaczącymi udziałami w sieci sklepów na Białorusi. Polisa Korporacji zapewnia przedsiębiorstwu ubezpieczenie z sumą ok. 20 mln zł na wypadek nacjonalizacji lub wojny wpływającej na biznes w tym państwie.

Prezes KUKE zaznacza, że jego firma dysponuje ofertą dla importerów, którzy szukają alternatyw dla sprowadzanych ze Wschodu surowców czy komponentów. Janusz Władyczak zaznacza, że dzięki gwarancjom i regwarancjom wystawianym we współpracy z bankiem importera ten ostatni może wzmocnić wiarygodność w oczach nowego dostawcy i dokonywać zakupów od razu z odroczonym terminem płatności. Eksporterzy mogą z kolei liczyć na dłuższe terminy spłat zobowiązań przez odbiorców ze Wschodu, jeśli ci nie zaprzestali działalności z powodu wojny. Natomiast przedsiębiorstwa, które produkowały na Wschodzie, mogą liczyć na wspólną ofertę KUKE i banków przy finansowaniu przenoszenia zakładów do Polski.

Janusz Władyczak deklaruje również udzielenie finansowania poprzez gwarantowanie spłaty kredytu na dany projekt firmy, która poszukuje w świecie alternatywnych miejsc do postawienia fabryk lub przejęcia konkurentów. Korporacja sama też wyszukuje na świecie projekty inwestycyjne, które może finansować, i angażuje w nie polskie firmy. Jako przykład prezes KUKE podaje sfinansowanie modernizacji ponad 60 szpitali położniczych w Wybrzeżu Kości Słoniowej. Udział polskiej strony w tym przedsięwzięciu wyniósł około 50 mln euro.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 19 kwietnia, Małgorzata Grzegorczyk „KUKE robi antywojenną promocję”:

https://www.pb.pl/kuke-robi-antywojenna-promocje-1147904

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Generali z ofertą dla wynajmujących i najemców

0
Źródło zdjęcia: Generali

Od 14 kwietnia klienci Generali Polska mają możliwość zakupu ubezpieczenia „Generali z myślą o wynajmie”. Jest to pierwsze takie rozwiązanie na rynku z uproszczonym procesem zawarcia ubezpieczenia – bez potrzeby wskazywania konkretnego PKD.

„Generali, z myślą o wynajmie” jest produktem skierowanym do klientów, którzy posiadają nieruchomość przeznaczoną na wynajem na działalność biurową, działalność handlową detaliczną, działalność usługową lub na cele mieszkaniowe, bez konieczności wskazywania PKD. Z oferty mogą skorzystać osoby fizyczne, które nie prowadzącą działalności gospodarczej, czy obcokrajowcy (nawet bez numeru pesel).

– „Generali z myślą o wynajmie” to ubezpieczenie, które łączy w sobie zalety ubezpieczenia mieszkaniowego i ubezpieczenia dla firm. Zapewnia ono wsparcie w przypadku uszkodzeń i awarii maszyn lub urządzeń powstałych wskutek przepięcia, zwarcia lub błędów w obsłudze. Oferuje assistance techniczny, a  w nim pomoc m.in. w przypadku zatrzaśnięcia drzwi lub zacięcia zamka, awarii sprzętu RTV/AGD czy dozór mienia – wymienia Sonia Lech z Generali Polska.

W ramach polisy zakład zapewnia wypłatę utraconego czynszu (maksymalnie do 3 miesięcy), gdy w efekcie szkody w ubezpieczonym budynku czy lokalu nie można prowadzić działalności lub mieszkać. Polisa obejmuje ochroną szkody powstałe wskutek kradzieży zewnętrznych urządzeń lub elementów budynków i budowli, m.in. siłowników czy automatyki bram. Pokrywa też koszty poszukiwania przyczyn szkody, np. ustalenia przyczyny zatkanej rury kanalizacyjnej, do 10% sumy ubezpieczenia, nie więcej niż 20 tys. zł.

Ubezpieczenie można rozszerzyć o OC lokatora – ochronę przed finansowymi konsekwencjami zdarzeń, których skutkiem są szkody powstałe podczas korzystania przez lokatora z nieruchomości wyrządzone osobom trzecim, Zawiera też ochronę mienia w przypadku dewastacji przez najemcę – wypłatę odszkodowania, jeśli mienie zostało umyślnie uszkodzone lub zniszczone przez najemcę na skutek dewastacji. W zakresie jest również telefoniczna asysta prawna, czyli organizacja i pokrycie kosztów pomocy prawnej w sprawach związanych z wynajmowaną nieruchomością, m.in. konsultacje prawne czy przygotowanie dokumentów prawnych.

(AM, źródło: Generali)

Formalnie Prudential, a dla Ciebie Pru

0
Jarosław Bartkiewicz

Rozmowa z Jarosławem Bartkiewiczem, CEO Prudential Polska

Aleksandra E. Wysocka: Panie Prezesie, w filmie „Rejs” Marka Piwowskiego pada słynne zdanie: „mnie się podobają melodie, które już raz słyszałem” – doskonale opisuje niechętny stosunek ludzi do zmian. Czy nie boicie się podobnej reakcji na zmianę marki Prudential na Pru?

Jarosław Bartkiewicz: – Lubię „Rejs”, ale nie zgadzam się z inżynierem Mamoniem. Wszystko wokół nas się zmienia, gdyby nie zmiany, nie byłoby postępu cywilizacyjnego, skazani bylibyśmy na realia pokazane w filmie „Rejs”. Dodatkowo jedyne, czego możemy być pewni, to zmiany. Dzięki zmianom, również w naszej świadomości, żyjemy w zupełnie innej rzeczywistości.

Przechodząc do marki Pru – z naszych badań fokusowych wynikało, że zmiana na początku wywołała chwilowe zdziwienie, ale po chwili wszyscy przyzwyczają się do niej. W badaniach pokazywaliśmy nową markę w kontekście zmian, przez które przechodzimy. Z naszego punktu widzenia symbolizuje ona nowy etap historii, wynikający z bliższej współpracy z Grupą M&G. Te same reakcje jak w trakcie fokusów zauważyliśmy na naszej konferencji sprzedażowej w marcu. Zdziwienie, analiza i akceptacja.

Poza tym zmiana była do przewidzenia. Począwszy od faktu, że w Wielkiej Brytanii rebranding zaczął się wcześniej, a Pru to potoczna nazwa Prudential. I to nie tylko na Wyspach, ale również w branży czy nawet wewnątrz naszej polskiej organizacji. Do tego nie ukrywaliśmy zbytnio naszych planów: od roku pojawiają się sygnały, takie jak strona mojePru czy produkt PRU INWESTYCJA.

Ale zmiana jest dość radykalna: nazwa, logo, pozbycie się Prudencji… To dość dużo na raz.

– Przeglądałem ostatnio historyczne logotypy Prudential i muszę przyznać, że było ich sporo. Każdy był związany z kolejnym etapem funkcjonowania naszej firmy na przestrzeni 170 lat. Mieliśmy odwagę zmieniać siebie i zmieniać rynek, zostając wiernymi naszym wartościom: roztropności, uczciwości, umiejętności przewidywania i ludzkiemu podejściu.

Przy zmianie marki na Pru te wartości nie ulegają zmianie. Wręcz odwrotnie, chcemy podkreślić nasze ludzkie podejście, czyli traktowanie klientów jak osoby z planami i marzeniami, a nie jak numery polis, oraz robienie więcej, niż jest to rynkowym standardem – na przykład poszukiwanie spadkobierców przedwojennych polis i wypłacanie im należnych odszkodowań.

Wiele osób odbiera naszą nową markę jako chęć skrócenia dystansu i takie trochę „odpomnikowanie” firmy. Poza tym to dobry moment na ujednolicenie grupowej identyfikacji wizualnej na poziome M&G. Stąd w logo Pru pojawił się kwadrat.

Czyli czego mają się teraz spodziewać klienci Prudential? To znaczy Pru?

– Pru jest marką handlową Prudential International Assurance plc SA Oddział w Polsce. Co to oznacza? Że pod względem formalnym nic się nie zmieniło. PIA jest dalej stroną zawartej umowy, odpowiada za wypłaty należnych świadczeń. Adresy naszych siedzib i numery telefonów się nie zmieniły. Stworzyliśmy nową stronę internetową www.pru.pl, na którą zapraszam.

Zmieniła się identyfikacja wizualna dokumentów. W mediach widać nasze nowe reklamy, ale nasz „Młody Bóg” zostaje. Cóż jeszcze? Zmienią się wnętrza naszych biur – staną się bardziej przyjazne, domowe i budujące zaufanie. To wszystko oddaje nasze hasło reklamowe „Formalnie Prudential, a dla Ciebie Pru”.

Zmiana ma dla mnie głębszy sens niż tylko logo marki. Podkreślamy, i to jest niezwykle ważne, że wchodzimy jako ubezpieczyciel w nowe obszary i zamierzamy mocniej sięgać do doświadczeń i produktów inwestycyjnych M&G. Fakt, że M&G to wielka międzynarodowa grupa finansowa, zarządzająca aktywami rzędu 370 mld funtów, działająca na 28 rynkach, obsługująca ponad 5 mln klientów indywidualnych i 800 instytucjonalnych, z pewnością nam pomoże. Liczy się efekt skali, ale także doświadczenie i wypracowane przez lata zaufanie. A czego mają się spodziewać teraz klienci? Niezmiennie najwyższej jakości obsługi.

Czyli jak wygląda struktura własności Prudential w Polsce?

– Odpowiadając wprost: pełna nazwa firmy Prudential w Polsce brzmi: Prudential International Assurance plc Spółka Akcyjna Oddział w Polsce z siedzibą w Warszawie. Prudential International Assurance plc jest bezpośrednią spółką zależną od The Prudential Assurance Company Limited, która z kolei jest bezpośrednio zależna od M&G plc, spółki zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii.

Historycznie patrząc, w 1999 r. Prudential plc, renomowany i doświadczony ubezpieczyciel, włączył w swoje struktury znaną firmę inwestycyjną M&G, której historia również sięga początku XX wieku. Rozpoczął się wtedy silny rozwój nowej spółki na kolejnych rynkach – w Azji i Afryce. Po 20 latach okazało się, że tak wielka i złożona struktura wymaga uproszczenia.

Całość podzielono na dwie osobne spółki o tym samym rodowodzie i doświadczeniu. Część funkcjonującą w Wielkiej Brytanii i Europie kontynentalnej nazwano M&G Prudential, a Prudential plc. pozostało operacyjnie poza Europą, w Azji i Afryce. Ponieważ nazwy obu firm dalej były podobne, spółka europejska stała się M&G. Obie firmy „odziedziczyły” zarówno biznes ubezpieczeniowy, jak i inwestycyjny.

Można powiedzieć, że połączenie w 1999 r. nastąpiło ze względów kompetencyjnych, synergicznych, zaś podział był geograficzny. Ostatnim krokiem była zmiana marki filaru ubezpieczeniowego w Europie.

Skąd ta nazwa? Ucięliście po prostu siedem liter z końca wyrazu?

– Tuż po II wojnie światowej w Wielkiej Brytanii ruszyła kampania reklamowa „Man from the Pru”. Jej inspiracją był jeden z agentów firmy, z hrabstwa Kent, Fred Sawyer – elegancki, kompetentny, przyjazny. Był więcej niż pośrednikiem: przyjacielem domu i zaufanym doradcą dbającym o przyszłość finansową swoich klientów.

Nazwa „Pru” stała się popularną i potoczną nazwą Prudential, ale i ogólnie – branży ubezpieczeń na życie. Tak jak u nas przez lata stacje benzynowe, niezależnie od marki i właściciela, nazywano „cepeenami”. Było więc naturalne, że ta nazwa będzie idealna na największym rynku ubezpieczeń Prudential w Europie, czyli w Wielkiej Brytanii. My podążyliśmy śladem Freda Sawyera i też przeszliśmy na Pru.

Trzeba przyznać, że wybraliście dosyć trudny okres na zmiany. Dwa lata pandemii, wojna w Ukrainie, wysoka inflacja. Dlaczego teraz?

– Zmiana w Wielkiej Brytanii nastąpiła w maju 2021 r., zaś my ustaliliśmy zmianę na koniec marca 2022 r. Mieliśmy nadzieję, że zmiana zbiegnie się z końcem pandemii. Co do wojny – staramy się angażować, jak możemy. Grupa M&G przeznaczyła środki finansowe dla organizacji pomocowych, z którymi jesteśmy związani wieloletnim partnerstwem. Są to SOS Wioski Dziecięce, Habitat for Humanity i Organizacja Czerwonego Krzyża, która dociera do potrzebujących w sytuacjach najtrudniejszych, gdy inni już nie mają możliwości dotrzeć.

Musimy jednak ciągle stabilnie funkcjonować i realizować założone plany, jesteśmy oparciem dla naszych klientów, konsultantów, pracowników i partnerów biznesowych. Taka jest rola ubezpieczeń i tak zawsze działaliśmy.

Wracając do pandemii – z pewnością była ona wyzwaniem dla branży i dla firmy, dla której ważne są relacje indywidualne z klientami, szczególnie w dziale życiowym. Pandemia zbiegła się z naszymi planami i wdrażaniem wcześniej skrupulatnie zaplanowanej cyfryzacji w firmie. Dzięki niej sprawnie przeszliśmy na tryb zdalny. Przez dwa lata rozwinęły się również usługi cyfrowe i świadomość dużej grupy społeczeństwa, choć muszę przyznać, że w naszej branży klienci wolą spotkania na żywo.

To na koniec: czy zmiana marki będzie się wiązała z korzyściami dla obecnych i przyszłych klientów?

– Zmiana marki podkreśla naszą obecność w grupie M&G – w logo mamy również taką adnotację. A M&G to wielka i bardzo doświadczona grupa inwestycyjna, która zawsze dobrze wyczuwała trendy i oferowała ciekawe produkty inwestycyjne, dopasowane do bieżącej sytuacji.

Prudential w Polsce pozostaje firmą ubezpieczeniową, zmieniając jedynie markę na Pru. Nadal będziemy oferowali produkty ochronne oraz produkty na życie i dożycie. Korzystając z kompetencji inwestycyjnych grupy M&G, będziemy oferować klientom w Polsce również innowacyjne produkty inwestycyjne. Takim przykładem jest PRU INWESTYCJA – ubezpieczenie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym z oczekiwaną stopą zwrotu i z unikalnym mechanizmem wygładzania.

Pru daje więc możliwość jednoczesnego chronienia i pomnażania kapitału oraz inwestowania, co jest moim zdaniem bezcenne w obecnych czasach. Myślę, że najlepiej wejść na naszą stronę www.pru.pl, umówić się z agentem, porozmawiać o swoich potrzebach i podjąć dobrą decyzję.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Globalne ocieplenie wymusza istotne zmiany w ofertach ubezpieczycieli

0
Tadeusz Prochwicz

Zmieniający się klimat oznacza coraz więcej ekstremalnych zjawisk pogodowych i strat spowodowanych szkodami żywiołowymi. Widać to już w segmencie nieruchomości, w którym gwałtownie rośnie liczba zgłoszeń, ale jeszcze większą niszą do zagospodarowania są nowe ryzyka klimatyczne, które dotykają przedsiębiorstw.

Globalne ocieplenie kojarzy się głównie ze wzrostem średniej rocznej temperatury, ale ma jeszcze jeden, mniej oczywisty skutek – rosnącą liczbę anomalii pogodowych. Huragany, intensywne opady śniegu i gradu czy ekstremalne susze zdarzają się coraz częściej, a trend ten będzie w kolejnych latach przybierał na sile.

Ludzie urodzeni w obecnej dekadzie mają doświadczyć za życia od dwóch do siedmiu razy więcej zjawisk tego typu niż ich dziadkowie urodzeni w latach 60., o czym piszą autorzy opracowania „Intergenerational inequities in exposure to climate extremes” (Różnice pokoleniowe w ekspozycji na ekstrema klimatyczne).

Anomalie mniejsze i większe

Jednak ekstremalne zjawiska pogodowe to nie tylko budzące strach katastrofy naturalne – to także anomalie mniejszej skali, których doświadczyliśmy tej zimy w Polsce. Wszechobecne alerty RCB i sensacyjne doniesienia medialne mogłyby sugerować, że jest to zjawisko nowe, ale według danych zebranych przez Climatica silne wiatry, intensywne śnieżyce czy gwałtowne opady gradu wpisują się w trend, który obserwujemy w Polsce już od kilku lat.

Dobrze obrazują to dane z przełomu roku. Dawniej grudzień i styczeń cechowała zimna, ale spokojna pogoda, natomiast w ostatnich latach w miesiącach zimowych nasiliły się ekstremalne zjawiska pogodowe. Opady gradu były o 30% bardziej intensywne niż rok temu i ponad dwa razy bardziej intensywne niż dwa lata temu. Dodatkowo, liczba dni z wichurami zwiększyła się pięciokrotnie i odnotowano trzy dni z wiatrem o prędkości ponad 100 km/h, co do tej pory nie zdarzało się w naszym klimacie.

Źródło: analiza własna Climatica

Anomalie pogodowe okiem ubezpieczycieli

Zmiany klimatu odbijają się też echem na polskim rynku ubezpieczeniowym. Konsumenci zgłaszają coraz więcej roszczeń spowodowanych zjawiskami atmosferycznymi, szczególnie w segmencie nieruchomości. PZU otrzymało w tym roku prawie 2,5 razy więcej zgłoszeń w tej kategorii niż rok temu i aż pięć razy więcej niż w sezonie 2019/2020. Jest to też widoczne w wartości wypłaconych odszkodowań – firma odnotowała tutaj ponad dziesięciokrotny wzrost na przestrzeni zaledwie dwóch lat.

Biorąc pod uwagę dane GUS i KNF oraz z rynku nieruchomości, eksperci PZU szacują w tym roku liczbę szkód na ponad 100 tys., a ich wartość na ponad 650 mln zł. W porównaniu z sezonem 2019/20 jest to pięciokrotny wzrost liczby oraz dziesięciokrotny wzrost wartości szkód.

Jeśli trend wzrostowy miałby się utrzymać, w kolejnym roku wartość szkód mogłaby przekroczyć nawet 1 mld zł. Należy przy tym pamiętać, że w dalszym ciągu ponad 1/3 nieruchomości mieszkalnych w Polsce nie jest ubezpieczona (szacunek na podstawie danych GUS i KNF), co wskazuje na dużą lukę do zagospodarowania.

Źródło: analiza własna PZU

Nowa kategoria ryzyk, również biznesowych

Przykład nieruchomości pokazuje, że zmiany klimatyczne już teraz stanowią realny problem dla wielu dziedzin gospodarki. Ekstremalne zjawiska pogodowe kreują także nowe ryzyka dotyczące nie tylko tradycyjnie rozumianego majątku, ale też większych kosztów lub utraconych zysków przedsiębiorstw w branżach, takich jak turystyka, rolnictwo czy energetyka odnawialna.

W obliczu zmieniających się warunków klimatycznych rola ubezpieczeń w gospodarce będzie się zwiększać. Towarzystwa ubezpieczeniowe będą rozszerzać swoją ofertę tak, aby zaspokoić wszystkie potrzeby rynku.

W przypadku ekstremalnych zjawisk pogodowych TU będą potrzebować wsparcia technologicznego, które pozwoli im precyzyjnie szacować ryzyko. Właśnie po to powstała Climatica, która pomaga ubezpieczycielom tworzyć produkty odpowiadające na ryzyka pogodowe przy pomocy technologii parametrycznej.

Tadeusz Prochwicz
założyciel i CEO insurtechu Climatica, który pomaga firmom ograniczać ryzyko biznesowe wynikające ze zmian klimatycznych

PZU zaprasza brokerów na szkolenie IDD dotyczące rozwiązań dla flot korporacyjnych

0
Źródło zdjęcia: PZU

27 kwietnia odbędzie się szkolenie zawodowe poświęcone rozwiązaniom ubezpieczeniowym PZU dla korporacyjnych klientów flotowych. Wydarzenie skierowane do brokerów odbędzie się w trybie IDD, a jego patronem medialnym jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Podczas szkolenia, które odbędzie się w trybie online, eksperci Pionu Klienta Korporacyjnego przybliżą ofertę ubezpieczeń komunikacyjnych dla flot, opowiedzą o ocenie ryzyka i korzyściach ze współpracy z Zespołem Zarządzania Ryzykiem we Flotach. Zaprezentują również, jak w praktyce wygląda zarządzanie flotą, ubezpieczeniem i bezpieczeństwem w systemie PZU iFlota. 

W szkoleniu udział wezmą: Anna Kostewicz i Joanna Gadomska, Senior Underwriterki PZU SA, Rajmund Wyrodek, inżynier oceny ryzyka PZU SA, oraz Piotr Ratajski, kierownik projektu PZU iFlota.

Szkolenie odbędzie się w godz. 11:00–13:15. Pierwsze 90 minut zostanie poświęconych na zagadnienia merytoryczne, a kolejne 45 na rozwiązanie testu wiedzy. Aby go zdać, należy udzielić poprawnych odpowiedzi na minimum 6 z 10 pytań.

Każdy uczestnik jest zobowiązany do rejestracji na szkolenie za pomocą adresu mailowego w służbowej domenie (domena kancelarii brokerskiej). W przypadku problemów technicznych niezależnych od PZU nie ma możliwości powtórzenia szkolenia. Odpowiedzi na pytania zadane podczas szkolenia zostaną przesłane zbiorczo do wszystkich uczestników w ciągu maksymalnie 3 tygodni.

Szkolenie odbędzie się w trybie ustawy o dystrybucji ubezpieczeń.

Rejestracja:

https://webinarpzu.clickmeeting.com/rozwiazania-pzu-dla-flot-korporacyjnych-szkolenie-idd/register

(AM)

W nowej kampanii Rankomat promuje ubezpieczenia nieruchomości

0
Źródło zdjęcia: rankomat.pl

Rankomat rozpoczął kampanię reklamową, w której zachęca do ubezpieczenia nieruchomości. W spotach kampanijnych ambasador marki Hubert Urbański podkreśla, że to, co dla nas drogie, można niedrogo ubezpieczyć.

Widzimy rosnącą świadomość konsumentów w obszarze ubezpieczeń nieruchomości. Odnotowujemy znacznie większe  zainteresowanie  treściami dotyczącymi zakresu ubezpieczenia, a co za tym idzie, także większe zainteresowanie samym produktem – klienci chcą jak najlepiej chronić swój majątek. Mogą liczyć na nasze kilkunastoletnie doświadczenie oraz wsparcie, które zapewniają im wybór najlepiej dopasowanych polis – mówi Dawid Pożoga, CMO Rankomat. 

W najnowszej kampanii pokazujemy, że to, co  dla naszych klientów jest drogie, zarówno pod względem emocjonalnym, jak i materialnym, można niedrogo ubezpieczyć. Pieczołowicie dobieramy detale wystroju naszego domu oraz jego wyposażenie, jednak zdarzenia losowe mogą przytrafić się w najmniej spodziewanym momencie. Mimo to odpowiednio dobrana polisa pomaga się przed nimi uchronić – komentuje Michał Gołota, Brand Manager Rankomat.

W reklamie ponownie wystąpił ambasador marki Hubert Urbański, który pomaga uchronić przed potencjalnymi niebezpieczeństwami i stratami jedną z rodzin. W tym wypadku wskazuje na burze, zalanie i kradzież, a także daje do zrozumienia, że czyhają na nich również inne zagrożenia. 

Spot bazuje na nowej platformie komunikacyjnej porównywarki. Rankomat wskazuje, że dzięki portfolio usług takich jak ubezpieczenia komunikacyjne, nieruchomości, podróżne, na życie czy kredyty i pożyczki, a także oferty GSM, klient może samodzielnie wybrać najlepszą dla siebie ofertę (online) lub skorzystać ze wsparcia doradców.

Kampanię można zobaczyć w TV, internecie, będzie ona także wspierana przez działania w social mediach. Pierwsze jej efekty są widoczne w mediach i sieci od 19.04. Spot jest dostępny także na kanale YouTube porównywarki.

(AM, źródło: Rankomat)

KNF: Przedstawiciele Rosji oraz Białorusi nie dają rękojmi prawidłowego prowadzenia działalności

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Niewytłumaczalna, bezprawna, otwarta i na niespotykaną od dziesięcioleci skalę agresja militarna wobec Ukrainy połączona z atakowaniem ludności cywilnej nakazuje uznać Federację Rosyjską i Republikę Białorusi za państwa działające w sprzeczności z podstawowymi regułami praworządności, prawami człowieka, wartościami demokratycznymi i zasadami prawa międzynarodowego. Dlatego w ocenie Komisji Nadzoru Finansowego nie sposób traktować pochodzących z tych państw podmiotów i osób aktywnych gospodarczo, zwłaszcza poza ich granicami, jako wiarygodnych i budzących zaufanie, niemających żadnych związków z działającymi w tych państwach reżimami – głosi najnowsza uchwała KNF.

W dokumencie przyjętym 15 kwietnia nadzór oświadczył, że „wszelkie powiązania podmiotu licencjonowanego, jego znaczących udziałowców oraz osób nim zarządzających z Federacją Rosyjską lub Republiką Białorusi w postaci pochodzenia (obywatelstwa) z tych państw, koncentrowania w tych państwach swojej aktywności społecznej, zawodowej czy biznesowej lub bliskich powiązań osobistych lub biznesowych z podmiotami koncentrującymi tam swoją aktywność, Komisja Nadzoru Finansowego traktuje i traktować będzie jako istotną wątpliwość co do tego, że działalność podmiotu licencjonowanego będzie prowadzona w sposób prawidłowy – praworządny, uczciwy, transparentny, ostrożny i stabilny”.

Dlatego zdaniem Komisji, istnieje duże prawdopodobieństwo, że w postępowaniach licencyjnych lub autoryzacyjnych, w których „rękojmia prawidłowego prowadzenia działalności stanowi wymóg dopuszczenia do rynku usług finansowych i funkcjonowania na tym rynku lub zarządzania podmiotem działającym na tym rynku, wymóg ten, w stosunku do podmiotów posiadających tego typu powiązania, będzie uznawany za niespełniony”.

Pełna treść uchwały:

https://www.knf.gov.pl/knf/pl/komponenty/img/Uchwa%C5%82a_111_2022_77789.pdf

(AM, źródło: KNF)

Niemiec ma do ubezpieczenia zdrowie, samochód (elektryczny) i dom

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W niemieckiej branży ubezpieczeń ogólnych spodziewany jest wzrost składki przypisanej wyrażony skumulowanym rocznym wskaźnikiem wzrostu (CAGR) na poziomie 6,8%, z 165,4 mld dol. w 2021 r. do 229,6 mld dol. w 2026 r.

Po skurczeniu się niemieckiej gospodarki o 2,1% w 2020 r. wskutek pandemii, w 2022 r. oczekiwany jest jej wzrost o 2,8% – przewiduje firma analityczna Global Data. W dochodzeniu do normy pomocne są podjęte przez rząd środki fiskalne, do których zaliczają się zwiększone wydatki na opiekę zdrowotną, krótkoterminowe subsydia służące ochronie miejsc pracy, granty dla małych firm i osób samozatrudnionych oraz tymczasowe zmniejszenie VAT-u.

Oczekuje się, że gospodarcza normalizacja wesprze wzrost w branży ubezpieczeń ogólnych, w 2022 r. spodziewany na poziomie 4,7%. Ashish Raj, analityk ubezpieczeniowy Global Data, przedstawia swoje spostrzeżenia na temat najważniejszych segmentów niemieckiej branży ubezpieczeń ogólnych.

Ubezpieczenia wypadkowe i zdrowotne to największy segment ubezpieczeń ogólnych w Niemczech, z udziałem w składce przypisanej 38,8% w 2020 r. W 2020 r. w segmencie nastąpił wzrost o 3,6%, wskutek zwiększenia świadomości zdrowotnej w czasie pandemii i rosnących kosztów opieki zdrowotnej. Pandemia doprowadziła do wzrostu kosztów zdrowotnych, zwiększając o 4% straty poniesione przez ubezpieczycieli, z 36,8 mld dol. w 2019 r. do 38,3 mld dol. w 2020 r., czego skutkiem był wzrost stawek. Na lata 2021–2026 spodziewany jest skumulowany roczny wskaźnik wzrostu w wysokości 7%.

Ubezpieczenia komunikacyjne to drugi co do wielkości segment, odpowiadający za 23,4% składki przypisanej w 2020 r. Jego wzrost o 1,1% w 2020 r. spowodowany był powrotem do normy sprzedaży samochodów po wcześniejszym spowolnieniu w pandemii. Działania rządu promującego korzystanie z samochodów elektrycznych i zwiększenie ich sprzedaży do 7–10 mln do 2030 r. skłaniają ubezpieczycieli do opracowywania odpowiednich produktów. W rezultacie CAGR dla ubezpieczeń komunikacyjnych na lata 2021–2026 wyniesie 4,6%.

Ubezpieczenia nieruchomości to trzeci największy segment z 17,2% udziału w składce przypisanej w 2020 r. Ożywienie sprzedaży nieruchomości wskutek niskich stóp procentowych dla kredytów mieszkaniowych i hipotecznych pozwala przewidywać CAGR dla tego segmentu na lata 2021–2026 na poziomie 9,4%.

Normalizacja niemieckiej gospodarki będzie przez następne lata pod negatywnym wpływem nowej fali przypadków Covid-19 i wojny w Ukrainie. Niemniej jednak rosnące koszta opieki zdrowotnej, wzrost w przemyśle i popyt na nieruchomości będą przez następne pięć lat działać na korzyść wzrostu w ubezpieczeniach ogólnych.

AC

18,341FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie