Czy grozi nam upadek w chmurze?

0
372

Ponad 10 lat od kryzysu finansowego regulatorzy znów obawiają się, że niektóre firmy stanowiące jądro system finansowego są zbyt ważne, by mogły zawieść – zbyt duże, by upaść. Nie są to jednak banki.

Tym razem są to giganty technologiczne, w tym Google, Amazon i Microsoft – zauważa Reuters. Ich rozległe chmurowe platformy internetowe są miejscem przeprowadzania coraz większej masy operacji bankowych, ubezpieczeniowych i rynkowych, co spędza sen z powiek podmiotom pilnującym bezpieczeństwa systemu finansowego.

Szybkość i skala przenoszenia przez instytucje finansowe do chmury krytycznych operacji, takich jak systemy płatności i bankowość online, składają się na podwyższenie potencjalnych ryzyk.

– Jesteśmy dopiero na początku zmiany paradygmatu, więc trzeba się upewnić, że mamy odpowiednie rozwiązanie – sugeruje przedstawiciel nadzoru finansowego z państwa G7. Jest to oznaka, że nadzory łączą swoje dane i siły, by baczniej przyglądać się poczynaniom Big Techów.

Banki i firmy technologiczne stoją na stanowisku, że wykorzystanie chmurowej technologii obliczeniowej daje same korzyści, jako że zapewnia szybsze i tańsze usługi, które są bardziej odporne na ataki hakerów i awarie. Regulatorzy natomiast obawiają się, że błąd w jednej firmie chmurowej może skutkować zawieszeniem kluczowych usług w wielu bankach i krajach, a pozbawienie klientów dostępu do usług podważa zaufanie do systemu finansowego.

Departament Skarbu USA, Unia Europejska, Bank Anglii i Bank Francji należą do tych, którzy zwiększają kontrolę nad technologią chmurową, aby ograniczyć ryzyko nadmiernej zależności banków od małej grupy firm technologicznych czy jednego dostawcy rozwiązań chmurowych.

Krytyczne dla branży finansowej usługi zewnętrzne, takie jak chmura, powinny być regulowane, a umowy między bankami i operatorami chmury jawne.

Europejski Bank Centralny podał, że wydatki na chmurę obliczeniową wzrosły miedzy 2018 a 2019 r. o ponad 50%. Firma badawcza IDC prognozuje, że ogółem wydatki banków na usługi w chmurze wzrosną ponad dwukrotnie, do 85 mld dol. w 2025 r. z 32,1 mld dol. w 2020 r.

50 największych banków świata w badaniu IDC wskazało sześciu podstawowych dostawców usług chmurowych: IBM, Microsoft, Google, Amazon, Alibaba i Oracle.

Amazon Web Services, największy dostawca chmury, w I poł. 2021 r. odnotował sprzedaż na poziomie 28,3 mld dol., o 35% wyższą niż rok wcześniej i wyższą od całorocznej w 2018 r. wynoszącej 25,7 mld dol.

Istnieje obawa, że banki mogą nie rozdzielać wystarczająco swojego ryzyka pomiędzy dostawców chmury. Z ankiety Google wynika, że mniej niż 20% firm finansowych korzysta z wielu chmur na wypadek, gdyby jedna zawiodła, aczkolwiek 88% z tych nie rozkładających ryzyka, planuje to zrobić w ciągu roku.

Jednak nie wszystkie banki w pełni rozumieją ryzyko dla odporności, jakie może pociągać za sobą całkowite przejście do chmury, zwłaszcza dotyczy to mniejszych kredytodawców. – Wydaje im się, że przejście do chmury załatwi wszystkie ich problemy, a z pewnością tak nie jest – podkreśla analityk Jost Hoppermann z Forrester.

AC