Kilka tysięcy euro składki w ubezpieczeniu wypadkowym na Ukrainę

0
636

Ubezpieczenie pracowników organizacji humanitarnych, dziennikarzy, inżynierów i innych osób udających się na Ukrainę jest teraz droższe i trudniejsze do zorganizowania niż podczas wojny w Iraku – informuje Reuters.

– Wskaźniki na Ukrainie są obecnie wyższe niż wcześniej w Iraku i Afganistanie – powiedział Alexis Fehler, underwriter ds. wypadków i zdrowia w OneAdvent, ubezpieczyciela z rynku Lloyd’s. – Niestabilność spowodowana ukraińskimi zdobyczami i późniejsze działania odwetowe sił rosyjskich będą miały dalszy dramatyczny wpływ na koszty – dodał.

Agencja podaje, że Battleface, inny tego rodzaju ubezpieczyciel, pobiera średnio 3500 euro (3429 dol.) tygodniowo za ubezpieczenie wypadkowe oraz medyczne na Ukrainę na sumę 250 tys. euro. Starszy underwriter Battleface Roger Perry zastrzegł, że polisa może kosztować do 4375 euro tygodniowo dla części kraju o podwyższonym ryzyku.

– Nasi underwriterzy pobierają opłaty w siedmiodniowych transzach, bo wszystko tak szybko się zmienia – powiedział, dodając, że „im dalej na wschód, tym wyżej”.

Battleface wyklucza ubezpieczenie na teren Donbasu oraz regionu Odessy, chociaż może robić wyjątki, szczególnie w krótkich okresach, takich jak jeden dzień.

Reuters przypomina, że podczas wojny w Iraku w 2003 r. Lloyd’s of London i inni ubezpieczyciele przeprowadzali codzienne przeglądy składek pobieranych na pokrycie ochrony dziennikarzy działających w Zatoce, biorąc pod uwagę obawy, że mogą oni zostać wykorzystani jako ludzkie tarcze lub zostaną straceni, zgodnie z doniesieniami ówczesnych mediów.

Trzecie źródło ubezpieczeniowe, które odmówiło podania nazwiska, powiedziało, że dzienny koszt ubezpieczenia dziennikarza w najbardziej ryzykownych częściach Ukrainy może wynosić 5–10% sumy ubezpieczenia.

(AM, źródło: Reuters)