Moody’s: Ubezpieczycielom komunikacyjnym rośnie konkurencja

0
869

Tesla i inni producenci samochodów stanowią rosnące zagrożenie dla działających na rynku ubezpieczycieli komunikacyjnych, mimo że dziś mają niewielki wpływ bezpośredni na rynek ubezpieczeniowy – stwierdza Moody’s Investor Services.

W raporcie „Przedsięwzięcie ubezpieczeniowe Tesli wywiera dodatkowy nacisk na ubezpieczycieli, każąc im wprowadzać innowacje” Moody’s analizuje przewagi konkurencyjne biznesu ubezpieczeniowego Tesli. Głównie chodzi o korzyść wynikającą z dysponowania danymi generowanymi przez samochody marki Tesla, które mogą monitorować zachowania kierowcy na drodze.

Na podstawie tych danych Tesla ma możliwość oferowania bezpiecznym kierowcom znacznych zniżek w składkach. Ponadto ma prawdopodobnie o wiele niższe koszty operacyjne niż ubezpieczyciele tradycyjni, którzy na marketing i obsługę roszczeń ponoszą koszty w wysokości 20–30% składek.

Kamery i czujniki w samochodzie mogą wykrywać przyczyny wypadków, obniżając koszty likwidacji szkód. Co więcej, utrwalone relacje Tesli z klientami powodują obniżenie kosztów sprzedaży.

Zdolność Tesli do szacowania z dużą dokładnością częstości kolizji przekłada się na oszczędności dla kierowców w zakresie 20–40% w stosunku do ubezpieczycieli tradycyjnych i 30–60% dla najbezpieczniejszych kierowców.

Kluczowym czynnikiem dla wyliczania składek i zniżek dla kierowcy jest miesięczna „ocena bezpieczeństwa”, którą Tesla oblicza, biorąc pod uwagę sygnalizowane ostrzeżenia przed kolizją, ostre hamowania, agresywne wiraże, niezachowywanie bezpiecznej odległości i wymuszone wyłączanie autopilota (miara nieuwagi podczas korzystania z zaawansowanego systemu wspomagania kierowcy). Zach Kirkholm, dyrektor finansowy Tesli, powiedział, że po przeanalizowaniu danych ze 100 mln przejechanych mil prawdopodobieństwo kolizji dla klienta korzystającego z oceny bezpieczeństwa jest o 30% niższe niż dla tego, który z niej nie korzysta, a to zdaniem Kirkholma oznacza, że produkt działa i klienci reagują na niego.

W swoim raporcie Moody’s podkreśla, że obecnie Tesla nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla istniejących ubezpieczycieli komunikacyjnych, ponieważ ubezpieczenia Tesli są dostępne jedynie dla samochodów Tesli. Jednak popyt na samochody elektryczne zaczyna rosnąć i jeśli inni producenci, idąc śladem Tesli, wejdą w biznes ubezpieczeniowy, tradycyjnych ubezpieczycieli czeka zmierzenie się z poważnymi ryzykami dla konkurencyjności.

Gdyby producenci samochodów nie weszli na rynek ubezpieczeń, to i tak mają kontrolę nad danymi z jazdy, mogą więc zawrzeć partnerstwo z ubezpieczycielami, którzy za rezygnację z części zysków zdobędą dostęp do danych i klientów.

Model biznesowy innowacji dla tradycyjnych ubezpieczycieli może polegać na przejściu od transferu ryzyka do zapobiegania ryzyku, a nawet na jeszcze bardziej radykalnych krokach, takich jak nabycie producenta inteligentnych samochodów, aby zyskać stały dostęp do klientów i danych z jazdy.

AC