Blog - Strona 1076 z 1484 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1076

Aon: Internet rzeczy zaprzęgnięty do ochrony łańcucha dostaw

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wprowadzony przez Aon wyspecjalizowany produkt ubezpieczenia towarów w transporcie, zintegrowany z internetem rzeczy (IoT) w celu zapewnienia ochrony łańcucha dostaw w globalnym transporcie szczepionek na Covid-19, niesie ze sobą zmianę reguł gry, zwłaszcza w ubezpieczeniach cargo, gdzie rozpoznanie i likwidacja szkody trwa miesiącami.

Możliwości internetu rzeczy stawały się w ostatnich latach coraz istotniejsze dla przedsiębiorstw – zauważa firma analityczna Global Data. Pozwoliło to rynkowi IoT wzrosnąć z 586 mld dol. w 2019 r. do 622 mld dol. w 2020 r. Rozwój ekosystemu urządzeń IoT stwarza ubezpieczycielom możliwość integrowania tej technologii ze swoimi produktami i usprawniania procesu likwidacji szkód. Co więcej, Global Data prognozuje, że wskutek posiadania nieskończonego potencjału rynek IoT osiągnie do 2024 r. wartość 1077 mld dol., odzwierciedlającą skumulowaną roczną stopę wzrostu 13% w stosunku do 2020 r.

Aon wykorzystuje internet rzeczy do monitorowania temperatury szczepionek w transporcie morskim w partnerstwie z insurtechem Parsyl. Szczepionki wymagają ścisłej kontroli temperatury, bowiem narażone na temperatury spoza zakresu określonego przez producentów, stają się bezużyteczne. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ok. połowy szczepionek przeciwko Covid-19 dystrybuowanych na cały świat marnuje się, głównie z powodu niewłaściwej kontroli temperatury przechowywania.

Produkt ubezpieczeniowy Aon zapewnia, że w razie nieutrzymania temperatury w ustalonym zakresie ubezpieczeni są uprawnieni do wypłaty odszkodowania. Ten produkt zmienia reguły gry, ponieważ ubezpieczyciel będzie w stanie jasno określić trigger i mieć stały dostęp do informacji, a co za tym idzie, dużo szybciej wypłacić odszkodowanie. Wykorzystanie IoT zapewnia również ubezpieczonym na bieżąco informacje o transporcie szczepionek. Wysiłki Aon i Parsyl świadczą o znaczeniu korzystania z IoT na rynku ubezpieczeniowym oraz pokazują, jak dostawcy szczepionek starają się minimalizować ryzyko – komentuje Jazmin Chong, analityczka ubezpieczeniowa w Global Data.

Jest to ważne także w świetle zablokowania Kanału Sueskiego w marcu 2021 r. Chociaż blokada trwała zaledwie 6 dni, globalne łańcuchy dostaw będą odczuwać skutki tego incydentu przez wiele miesięcy. Produkt Aon można postrzegać jako niezbędny, bowiem blokada pokazała, jak delikatne mogą się okazać światowe łańcuchy dostaw, gdy dojdzie do tego rodzaju zdarzeń.

Zdaniem Chong urządzenia IoT będą odgrywać integralną rolę w branży ubezpieczeniowej. Ich stosowanie oferuje bardziej kreatywny sposób ochrony przed pewnymi ryzykami i usprawnia proces likwidacji szkód, a są to korzyści które będą napędzać popyt.

AC

Insurtech: Jednorożce udźwigną auto wraz z domem

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Dwa insurtechowe giganty, Hippo i Metromile, wprowadziły na rynek amerykański połączone ubezpieczenie auta i domu, zapewniające klientom większą wygodę i wartość. Produkt ma się upowszechnić w USA i za granicą. Global Data uważa, że będzie też dobrze przyjęty w Wielkiej Brytanii.

Polisa obejmuje gospodarstwo domowe oraz płatne od mili ubezpieczenie komunikacyjne i będzie oferowana klientom online.

Oba startupy mają status jednorożców (wartość przekraczająca 1 mld dol.) i są liderami trendu insurtech. Hippo ubezpiecza cyfrowo domy, Metromile sprzedaje ubezpieczenia komunikacyjne płatne w zależności od przejechanej odległości. Ankieta konsumencka Global Data wykazała, że w Wlk. Brytanii w 2020 r. rozpoznawalność nawet najpoważniejszych

tamtejszych insurtechów wynosiła ok. 10% (dla najpopularniejszego Marmalade osiągnęła 13%), nie jest to więc rynek łatwy do penetracji. Niemniej jednak brytyjscy konsumenci zdecydowanie przywykli już do zakupu ubezpieczeń online. W sumie 66% konsumentów w 2020 r. dokonało zakupu polisy dla gospodarstwa domowego przez komputer stacjonarny, laptopa albo smartfona. Nieco mniej, ale wciąż ponad połowa respondentów (54,1%), kupiła w ten sposób ubezpieczenie komunikacyjne.

Obecnie łączone ubezpieczenie staje się trendem. Cyfrowo biegłe startupy, takie jak te dwa, mogą zaoferować zindywidualizowane produkty odpowiadające na potrzeby klientów w zakresie ubezpieczenia auta i domu. Hippo i Metromile uważają, że swoim pakietem dadzą klientom 15% oszczędności. Wartość będzie sprawą kluczową w najbliższych latach, bo budżety domowe mocno się skurczyły w wyniku pandemii. Pandemia nauczyła też klientów wszystkich pokoleń obycia z zakupem i zarządzaniem produktami online. Wcześniej oferta tego typu polisy byłaby skierowana do młodszych nabywców, ale wskutek pandemii powiększył się rynek na produkty cyfrowe.

(AC, źródło: Global Data)

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 25/2021

0
  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Rywalizacja w bancassurance się zaostrzy – str. 2
  • Aleksandra Agatowska, PZU Życie: Oczekiwania klientów rosną i będą rosły – str. 3
  • Maciej Natorski, LINK4: Sztuczna inteligencja ogląda zdjęcia – str. 4
  • Marta Prus-Wójciuk, Łukasz Libuda, Waldemar Razik, SAS: Dobra cena to lepsze doświadczenia klienta – str. 5
  • Alicja Scheibinger, Profitowi: TU na wyłączność czy multiagencja? – str. 6
  • CUK Ubezpieczenia: Gala Złotych Rombów 2021. CUK świętuje sukcesy z partnerami – str. 7
  • Europa Ubezpieczenia: app2U. Kup polisę tu i teraz – str. 10
  • PIU: Życie odczuło trzecią falę pandemii – str. 11
  • PZU zwiększa zaangażowanie w odnawialne źródła energii – str. 12
  • PIU: Bancassurance z niewielkim wzrostem – str. 13
  • Aon: Internet rzeczy zaprzęgnięty do ochrony łańcucha – str. 14
  • Swiss Re: Bez zmiany planów emisji gospodarka będzie się kurczyć – str. 15
  • Saltus Ubezpieczenia: Co badać, uprawiając sport – str. 16
  • Michał Molęda, Leadenhall: Za pandemią ruszyła lawina szkód OC księgowych – str. 17
  • TUW PZUW, PZU Zdrowie, TUW „TUW”, ERGO Hestia: Zdrowie, ekologia, kultura – str. 18
  • PZU, TUW PZUW, UNUM, ERGO Hestia: Ubezpieczyciele sadzą las i chcą zatrzymać falę samobójstw – str. 19
  • Marcin Leśniewski: Rekrutacja przez rekomendacje – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Pracodawco – wyróżnij się – str. 21
  • dr Jerzy Podlewski: Ryzykonomia. Okrucyusz i ubezpieczenia behawioralne – str. 21
  • Adam Kubicki: Dwie najważniejsze zasady zarządzania zespołem sprzedaży – str. 22
  • Marcin Kowalik: Co branża ubezpieczeniowa myśli o Nowym Ładzie – str. 22

Zarząd UFG uzyskał absolutorium

0
Małgorzata Ślepowrońska

Zgromadzenie członków Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, które odbyło się 17 czerwca, udzieliło absolutorium radzie i zarządowi UFG za rok 2020.

W związku z upływem kadencji dwóch członków rady UFG – Agnieszki Wrońskiej, prezes zarządu Link4, oraz Rafała Stankiewicza, wiceprezesa zarządu TUiR Warta, zgromadzenie zdecydowało się przedłużyć ich mandaty na kolejne trzy lata.

Rafał Stankiewicz

– Nasze działania na rynku ubezpieczeniowym mają swoje źródło również w ścisłej współpracy z radą Funduszu. Dzisiejszy wybór cieszy, bo oznacza kolejne lata merytorycznego wsparcia i efektywnego współdziałania na rzecz rozwoju rynku ubezpieczeniowego – powiedziała Małgorzata Ślepowrońska, prezes zarządu UFG.

Agnieszka Wrońska

Aktualny skład rady Funduszu przedstawia się następująco (kolejność alfabetyczna): Beata Kozłowska-Chyła, Michał Litwiniuk, Jarosław Matusiewicz (przewodniczący), Piotr Narloch, Rafał Stankiewicz (wiceprzewodniczący), Dagmara Wieczorek-Bartczak, Arkadiusz Wiśniewski, Agnieszka Wrońska i Piotr Zadrożny.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Administracja USA blokuje fuzję Willis Towers Watson i Aon

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych złożył 16 czerwca pozew, którego celem jest powstrzymanie przejęcia Willis Towers Watson przez Aon za 30 miliardów dolarów. Powód uważa, że fuzja drugiego i trzeciego co do wielkości globalnego brokera mogłaby doprowadzić do ograniczenia konkurencji, a w konsekwencji – do wzrostu cen.

Skarga złożona w Sądzie Okręgowym dla Dystryktu Kolumbii wymieniała pięć obszarów budzących obawy, w tym określenie odpowiednich planów świadczeń zdrowotnych dla dużych klientów oraz planów dotyczących mienia, wypadków i ryzyka finansowego dla dużych klientów.

We wspólnym oświadczeniu Aon i Willis podkreśliły, że nie zgadzają się z działaniem Departamentu Sprawiedliwości, „odzwierciedlającym brak zrozumienia naszej działalności, klientów, których obsługujemy i rynków, na których działamy” – podał Reuters.

„Nadal dokonujemy istotnych postępów z innymi organami regulacyjnymi na całym świecie i pozostajemy w pełni zaangażowani w korzyści płynące z naszego połączenia” – napisano w oświadczeniu.

W tym miesiącu Aon ogłosił, że sprzedał część aktywów firmie private equity Aquiline Capital Partners i firmie technologicznej Alight za 1,4 miliarda dolarów, starając się uzyskać zgodę w USA. Departament Sprawiedliwości uznał tę dezinwestycję za niewystarczającą.

AM, news@gu.home.pl

(źródło: Reuters)

Europ Assistance: Większość wyjeżdżających na urlop spędzi go w Polsce

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Po okresie licznych obostrzeń i ograniczeń w podróżowaniu tegoroczne wakacje są jednymi z najbardziej wyczekiwanych. Z badania „Holiday Barometer” przeprowadzonego na zlecenie Europ Assistance wynika, że 66% jego polskich uczestników ma plany urlopowe na ten rok. Większość z nich wybierze wypoczynek w kraju.

Pomimo różnych obaw związanych z podróżowaniem w trakcie globalnej pandemii 6 na 10 respondentów z Polski przyznaje się do dużej ekscytacji swoim najbliższym wyjazdem. Na pytanie o to, co byliby w stanie zrobić, aby móc znowu bezpiecznie podróżować, 71% deklaruje gotowość do zaszczepienia, a 54% do przestrzegania ścisłego dystansu społecznego z osobami bliskimi przez 2 tygodnie. Mniej chętnie udostępniliby władzom dane na temat zdrowia – 35% wskazań, poddali się izolacji przez kilka dni przed podróżą i po jej zakończeniu – 28%, czy udzieliliby zgody na bycie śledzonym za pomocą aplikacji z geolokalizacją – 21%.

74% ankietowanych odpowiedziało twierdząco na pytanie o to, czy zamierza się szczepić na Covid-19. Z odpowiedzi respondentów wynika, że 34% z nich jest już zaszczepionych, 24% zaczepi się tak szybko, jak to możliwe, a 17% chce jeszcze chwilę zaczekać, zanim się zaszczepi. Negatywnie do szczepienia nastawionych jest 23% ankietowanych. Wyniki badania pokazują większe zainteresowanie szczepieniami w Wielkiej Brytanii – 94% osób chce się zaszczepić, w Hiszpanii – 92%, Włoszech – 90%, Belgii – 88%, czy w Portugalii – 88%.

Najwięcej badanych z Polski uważa, że „normalne” podróżowanie, bez konieczności noszenia maseczek i robienia testów, będzie możliwe w 2022 roku. Takiej odpowiedzi udzieliło 37% respondentów. Z kolei 27% widzi taką możliwość najwcześniej w 2023 roku, a 12% (najwięcej spośród wszystkich badanych krajów) twierdzi, że już nigdy podróżowanie nie wróci do normalności.

Polska część badania pokazała ponadto, że 66% ankietowanych z naszego kraju ma w tym roku plany urlopowe. To o 5 punktów procentowych więcej niż rok temu i więcej niż średnia dla Europy (57%). W tym roku 44% badanych spędzi wakacje w kraju, natomiast 30% chce spędzić urlop za granicą. Najpopularniejsze wskazywane przez respondentów destynacje to Hiszpania, Włochy, Grecja i Chorwacja.

Podczas tegorocznych wakacji najwięcej osób spędzi urlop nad morzem – 59% wskazań, w góry pojedzie 36% badanych, a 19% wybierze krótki wyjazd, typu „city break”. Latem polscy respondenci najchętniej wybierają wypoczynek tygodniowy (35%), natomiast przynajmniej dwa tygodnie wakacji planuje 32% ankietowanych. 85% badanych wyjedzie na wakacje z rodziną i przyjaciółmi. Podczas tegorocznego urlopu 41% respondentów chce odpoczywać, a 34% spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi.

Z odpowiedzi ankietowanych wynika, że 68% z nich pojedzie na wypoczynek samochodem. samolot wybierze 19%, a do pociągu wsiądzie 17% urlopowiczów. 43% badanych planuje zarezerwować wakacje w hotelu, 25% zatrzyma się na kwaterze prywatnej a 24% – u znajomych.

Respondenci zadeklarowali, że w tym roku planują przeznaczyć na wyjazd wakacyjny średnio 3950 zł. Jedna piąta przyznaje także, że ich budżet będzie mniejszy niż w zeszłym roku, a 34% planuje zwiększyć wydatki na wypoczynek.

O badaniu:

Badanie online zostało zrealizowane przez IPSOS na zlecenie Europ Assistance w okresie 5–20 maja 2021 r. we Francji, Belgii, Niemczech, Austrii, Polsce, Portugalii, Hiszpanii, Włoszech, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Stanach Zjednoczonych, Czechach, Chinach i Tajlandii. W każdym z krajów badanie przeprowadzono na reprezentatywnej próbie. Łącznie wzięło w nim udział 14 001 osób, w tym 1000 Polaków.

(AM, źródło: Europ Assistance)

Ryzykonomia. Dr Jekyll i Mr Kowalski

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Mało kto docenia wagę zdarzenia, choć media nie pomijają tematu, a to kamień bez mała milowy w rozwoju narodowej ryzykonomii. A chodzi mianowicie o finał trwających już co najmniej 100 lat (tak się nam złośliwie wydaje) rozważań naszej legislatury na temat w miarę bezpiecznego przedostania się pieszego na drugą stronę ulicy.

I jeszcze bardziej szokujący zakaz jazdy „na zderzaku”, co jest sportem bez mała narodowym i jawnym dowodem na to, że polski szofer ma „czas reakcji” wyprzedzający wszelką maszynę i robota. W każdym razie tak się polskiemu kierowcy wydaje.

Skoro o epokowych zmianach w przepisach mowa, to dodać jeszcze należy regulację elektrycznych hulajnóg i innych niesamowitych urządzeń, które wręcz eksplodowały na rodzimych drogach, choć raczej są to chodniki.

Problem dotyczy także kwestii szkód ubezpieczeniowych, szczególnie że były już ofiary, i to śmiertelne, a znajomy medyk z SOR-u za głowę się chwyta, jak to pokiereszowanych kierowców i kierowniczki różnych „elektryków” masowo karetki zwożą, o czym mało kto słyszał, bo temat jest w ogólności radosny (hulaj, dusza!).

Mamy więc nowe przepisy bezpiecznościowe, choć pozostajemy umiarkowanymi optymistami, bo jak wiadomo, nie brakuje u nas doskonałych przepisów, gorzej niestety z ich egzekwowaniem. A najgorzej z ich ZROZUMIENIEM i zaakceptowaniem, że są potrzebne, czyli z tak zwaną kulturą ryzyka.

I powtórzmy po raz tysięczny, że trudno o lepszy papierek lakmusowy, soczewkę, gdzie skupia się nasz narodowy stosunek do ryzyka, niż ruch drogowy czy szerzej i ubezpieczeniowo, ryzyka komunikacyjne.

Problem bowiem nie dotyczy komfortu szybkiej jazdy panów i pań kierowców, którzy ostatecznie gotowi są wysiąść z pojazdów i bić się na trójmiejskiej obwodnicy, kto komu zatrąbił czy pokazał tradycyjnego „faka” (co skądinąd w takich Niemczech może was łatwo kosztować mandat).
Problem ma dramatyczny wymiar ekonomiczny, bo według raportów Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego tylko w 2018 r. koszty społeczne (sic!) zdarzeń drogowych wyniosły w Polsce 56,6 mld zł. To oznacza dramatyczny 2,7-procentowy ubytek w PKB. Zmarnotrawienie środków, z których co najmniej część mogłaby być przeznaczona na ważne cele społeczne, obronne, rozwojowe, a które co roku wpadają do czarnej dziury.

Jak czytamy w ostatnim Raporcie wspomnianej Rady, „największy udział w kategorii kosztów wypadków i kolizji drogowych w Polsce w 2018 r., wynoszący 58%, mają straty produkcji tytułem śmierci bądź niedyspozycji pracownika w pracy; straty materialne to 21%), koszty administracyjno-operacyjne (17%). Pozostałe 4% stanowią koszty strat niematerialnych i koszty leczenia”.

Co ciekawe, wypadki to także koszt zniszczonej infrastruktury, ekranów energochłonnych, znaków, nawierzchni, małej architektury itp., których to zdarzeń rocznie, według zarządzającej polskimi drogami GDDKiA jest co najmniej 13 tys. I znowu, koszty, koszty…

Przede wszystkim zaś to ludzkie cierpienie, a to jest niewycenialne, rozbite rodziny, dramaty, stres jak po wojnie, dosłownie.

I jeszcze jeden aspekt dorzucimy, prywatny: także „zwykły” komfort życia. Na przykład odechciewa nam się kierować samochodem, co zawsze lubiliśmy, gdyż wyjechanie na drogę przypomina wyjazd na wojnę, dyskomfort psychiczny, nerwy, niepewność powrotu żywym. Po co to komu.

Jerzy Podlewski

Nowe przepisy przyjmujemy więc z wielką radością, choć mamy jednak obawy, czy cokolwiek z tego będzie. Od razu choćby rzuca się w oczy brak jakiejkolwiek rządowej kampanii społecznej popularyzującej nowe przepisy. Co ciekawe, jeżeli o czymś mowa, to o karach, a te akurat są w Polsce (kolejna wieki trwająca dyskusja) po prostu śmieszne, dla łamiących przepisy niedolegliwe, a ich egzekwowanie prawie żadne, realnie, co widać po statystykach wypadkowych.

Dość zresztą powiedzieć, że regulacja hulajnóg to dopiero efekt co najmniej dwóch wypadków śmiertelnych z udziałem tych szatańskich (naszym zdaniem) maszyn, używania których – jak słyszymy od ekspertów transportowych w wielu krajach – się wręcz zakazuje, bo wbrew miejskiej legendzie nie rozwiązują żadnych istotnych problemów komunikacyjnych. 

I śpieszymy wyjaśnić jeszcze tytuł artykułu. Kluczem jest kultura ryzyka, a raczej jej brak, i odnosimy wrażenie coraz częściej, że to element kultury narodowej.

Zawsze nas intrygowała obserwacja, jak skądinąd mili i uprzejmi znajomi po zajęciu miejsca za kółkiem zamieniają się w krwiożercze potwory, jak dr Jekyll i…

Z drogi, śledzie, ułan śmierci jedzie!

dr Jerzy Podlewski

Na co postawić w zarządzaniu sprzedażą

0
Adam Kubicki

Czy komuś się to podoba czy nie, każda firma zależy od poziomu sprzedaży swoich usług czy produktów. Na ten poziom ma wpływ jakość własnej sieci sprzedaży lub pośredników. Firmy przeznaczają niemałe pieniądze na to, aby sprzedaż rosła. Jednak wiele z tych działań nie przynosi spodziewanego efektu. Dlaczego tak się dzieje?

Według mnie często brak wzrostu sprzedaży jest związany z tym, że żadne narzędzia i wsparcie nie pomogą, jeśli nie mamy właściwych osób, które mają sprzedawać nasze produkty. Kluczem jest dotarcie do liderów sprzedaży lub ich wykreowanie w ramach własnej sieci. Co jednak oznacza określenie lider sprzedaży? Chętnie pokażę to na przykładzie.

Rozmawiałem niedawno z osobą, która zajmuje się sprzedażą ubezpieczeń na życie dla jednej z firm ubezpieczeniowych działających na naszym rynku. Początkowo jej historia jest typowa. Pochodzi z niewielkiej miejscowości. Studiowała w dużym mieście, a potem w tym mieście została. Pierwsza jej praca była pracą etatową w dużej korporacji. Po kilku latach Kasia doszła jednak do wniosku, że dla niej jest to droga donikąd, ponieważ nie widzi szans na rozwój zawodowy i sukces finansowy na swoim stanowisku pracy.

Kiedyś jako klientka doświadczyła pracy agenta ubezpieczeniowego, kupując polisy posagowe, i stwierdziła, że jest to praca, którą chciałaby wykonywać. Można więc powiedzieć, że sama się zrekrutowała. Niestety jej menedżer nie miał zbytnio czasu na jej wdrażanie i rozwój, więc za pomocą prób i błędów szukała sposobu na sukces w sprzedaży ubezpieczeń.

Ponieważ miała bardzo mały rynek klientów, głównie swoich znajomych ze studiów, zaczęła dzwonić na zimno. Stwierdziła, że skoro ma dzwonić na zimno, będzie dzwoniła do lekarzy. Według niej ten klient miał przynajmniej pieniądze. Każdego dnia spędzała przy słuchawce wiele godzin, wyszukując pojedyncze osoby, które chciały się z nią spotkać.

Mimo że telefonowanie na zimno jest bardzo mało efektywne, udało jej się ubezpieczyć tylu klientów, że została w swojej firmie debiutem roku. Potem zaszła w ciążę i po przerwie wróciła do branży. Wybrała jednak inną firmę ubezpieczeniową. Znowu zaczęła intensywnie poszukiwać klientów, tym razem korzystając z poleceń.

Dzisiaj jest agentem, który dwa razy z rzędu dostał się do klubu MDRT. Co więcej, korzysta z usług agencji PR, która zapewnia jej rozgłos w mediach, prasie biznesowej i lokalnych wydarzeniach. Dzięki temu Kasia prawie w ogóle nie poszukuje obecnie klientów. Jej działania marketingowe ich przyciągają.

Chciałbym jednak zauważyć, że podwaliną jej sukcesu były pewne cechy osobowości i zachowania. Wedle badań nad liderami sprzedaży główną różnicą między nimi a osobami przeciętnymi jest determinacja i wytrwałość w dążeniu do celu. Choć brzmi banalnie, nie da się temu zaprzeczyć.

Nie można wybudować sukcesu sprzedaży niską aktywnością czy częstym oddawaniem się negatywnym emocjom. Liderzy sprzedaży w ramach swojej wytrwałości realizują bardzo prosty mechanizm działania: ustalają motywujący cel, następnie czynności, które w największym stopniu wpływają na ich sukces sprzedaży, i wreszcie tak planują swój dzień, by tych czynności było jak najwięcej.

Oczywiście tak jak każda inna osoba, lider sprzedaży nie przepada za odmową klienta czy koniecznością wykonania dużej liczby telefonów. Jednak umie schować tę niechęć do kieszeni w ramach celu, do którego dąży.

Jeśli chcemy kreować liderów, musimy postawić na trzyetapowe działanie. Ustalenie motywującego celu, dobrego planu działania i sposobów na przypilnowanie tego, aby plan został zrealizowany.

Oczywiście ten trzeci element jest najtrudniejszy do spełnienia. To na nim trzeba szczególnie się skoncentrować i pomagać doradcom każdego dnia w pokonywaniu ich lęków i obaw czy niechęci do wykonywania trudnych i stresujących czynności.

Zadaniem każdego menedżera sprzedaży jest ustalenie na początku dnia, jakie aktywności doradca planuje wykonać, i poproszenie go o informację zwrotną pod koniec dnia pracy dotyczącą ich realizacji. Dzięki temu budujemy u doradcy właściwe nawyki działania, a to później zaowocuje jego samodzielnością i możliwością zmniejszenia zaangażowania menedżera w pracę podopiecznego. Jeśli jednak już na początku wdrażania będziemy liczyli na samodzielność, odpowiedzialność i motywację pracownika, to najczęściej bez naszego wsparcia taka osoba zacznie unikać tego, co będzie dla niej trudne.

Warto nauczyć swoich ludzi, że wykonywanie trudnych działań kończy się zawsze dobrym samopoczuciem, endorfinami i zwiększeniem pewności siebie, a ich unikanie łączy się z poczuciem winy, wyrzutami sumienia i wstydem.

Kiedy uda nam się połączyć właściwe działania z właściwymi emocjami, dość szybko pojawią się wyniki sprzedażowe i dochody z nich wynikające. Każdy, kto sprzedawał, wie, że nie ma nic milszego dla oka niż nagroda w postaci wysokiej prowizji.

Adam Kubicki
adam.kubicki@indus.com.pl

SPBUiR: Szkolenie na temat potrzeb ubezpieczeniowych przedsiębiorców

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Trwa rejestracja na szkolenie „Wina czy ryzyko? Tendencje w odpowiedzialności przedsiębiorców i ich potrzeb ubezpieczeniowych”, które odbędzie się 24 czerwca. Wydarzenie organizowane przez Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych w ramach cyklu szkoleniowego 2020/2021 poprowadzi prof. Katarzyna Malinowska.

Tematy, które zostaną poruszone na szkoleniu:

  • Nowoczesne trendy w odpowiedzialności przedsiębiorców
  • Odpowiedzialność kontraktowa versus deliktowa w działalności przedsiębiorców
  • Odpowiedzialność na zasadzie winy i ryzyka – ewolucja orzecznictwa
  • Wpływ zmian w odpowiedzialności na ryzyko w ubezpieczeniach OC
  • Sposoby mitygacji ryzyka odpowiedzialności

Rozpoczęcie szkolenia jest zaplanowane na godz. 11:30, a jego zakończenie na 15:30.

Link do rejestracji:

Po zakończeniu szkolenia dostępny będzie test sprawdzający przyswojoną wiedzę. Link do testu znajduje się pod oknem wideo, ale aktywny będzie dopiero po zakończeniu szkolenia.

Test będzie dostępny w ciągu godziny po zakończeniu szkolenia i składa się z 5 losowo wybranych pytań z opcją zaznaczenia „tak” lub „nie”. Test zaliczają 3 poprawne odpowiedzi (60%). Czas wypełniania testu – do 30 minut.

Certyfikaty zaświadczające o ukończeniu szkolenia zostaną przekazane uczestnikom drogą elektroniczną – będą dostępne po zalogowaniu się na stronę szkolenia. Informacja o możliwości pobrania certyfikatu zostanie podana na stronie polbrokers.pl.

Realizowane w trybie online szkolenia są skierowane zarówno do brokerów, jak i innych pośredników działających w różnych kanałach dystrybucji.

(AM, źródło: SPBUiR)

Aon: Dobrostan pracowników wpływa korzystnie na wyniki firm

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Istnieje bezpośredni związek pomiędzy wellbeingiem pracowników a wynikami biznesowymi – zauważa Aon w raporcie „Global Wellbeing 2021” opublikowanym we współpracy z IPSOS.

Jak wyjaśnia Wellbeing Institute, w dosłownym tłumaczeniu pojęcie „wellbeing” oznacza dobrostan, czyli dobre samopoczucie. Jest to stan, w którym człowiek realizuje się prywatnie i zawodowo, zna swoje mocne strony i wykorzystuje swój potencjał oraz jest odporny na stres.

Badanie „Global Wellbeing Survey 2021” wykazało, że poprawa wellbeingu pracowników ma wpływ na zadowolenie klientów i utrzymanie ich w firmie. Okazuje się jednak, że pojedyncze i niepowiązane ze sobą inicjatywy dają znikome efekty – kluczowe jest wypracowanie strategii wellbeingowej, która pozwala na synergię pomiędzy poszczególnymi elementami.

Obszar biznesowyWzrost wyników wellbeingowych=Wzrost wyników biznesowych
Zadowolenie i utrzymanie klientów3%=1%
Zadowolenie pracowników/Pozyskanie klientów3,5%=1%
Zysk firmy4%=1%
Zaangażowanie w innowacyjność/Wskaźnik NPS (Net Promoter Score)/Zaangażowanie pracowników5%=1%
Spadek rotacji wśród pracowników4%=1%

(źródło: Aon)

Mimo że wysoki odsetek badanych firm twierdzi, że wellbeing i odporność pracowników (employee resilience) są ważne oraz że podejmuje inicjatywy w tym zakresie, niewiele z nich posiada odpowiednie strategie, a jeszcze mniej w pełni zintegrowało wellbeing ze swoją strategią biznesową i dotyczącą talentów.

W skali globalnej 82% badanych firm twierdzi, że wellbeing pracowników jest ważny, 87% realizuje co najmniej jedną inicjatywę, ale tylko 55% ma opracowaną strategię, a zaledwie 24% w pełni uwzględnia wellbeing w swojej strategii biznesowej i tej dotyczącej talentów.

W regionie EMEA firmy z Irlandii, Czech i Republiki Południowej Afryki najczęściej posiadają inicjatywy wellbeingowe, natomiast te z Portugalii, Szwajcarii i ponownie RPA częściej mają opracowane strategie. Firmy w Portugalii najczęściej w pełni integrują wellbeing ze swoją strategią biznesową i dotyczącą talentów (26%), a w Polsce, RPA i Irlandii odsetek takich organizacji wynosi 24%. Badanie wykazało, że ogólnie w regionie EMEA 25% programów wellbeingowych osiąga wyniki wyjątkowe lub powyżej średniej, przy czym Irlandia (37%), RPA i Wielka Brytania (oba kraje 34%) przodują w tej dziedzinie. W Polsce w 60% organizacji wyniki inicjatyw wellbeingowych spełniają oczekiwania, a w 25% plasują się powyżej średniej.

Wyniki badania pokazały również, że kultura firmy jest najważniejszym czynnikiem w tworzeniu uzasadnienia biznesowego dla idei wellbeingu, ale poza zasobami finansowymi i inwestycjami jednym z największych wyzwań dla rozpoczęcia lub rozszerzenia inicjatyw wellbeingowych jest zaangażowanie i zainteresowanie pracowników (42% wskazań). Liderzy organizacji mogą nadawać ton kulturze i wellbeingowi; 89% badanych firm zgodziło się, że dyrektorzy HR (CHRO) są liderami inicjatyw związanych z wellbeingiem, a na drugim miejscu (78%) znaleźli się dyrektorzy generalni (CEO).

Inny raport Aon, „The Rising Resilient”, wykazał z kolei, że chociaż inicjatywy dotyczące zdrowia i wellbeingu są dobrze ugruntowane wśród pracodawców, a 80% z nich zgadza się, że są one korzystne dla organizacji, nie prowadzą one do tworzenia odpornych zespołów. Badanie pozwoliło ustalić, że tylko 30% respondentów wykazuje się odpornością. Odporność w środowisku pracy oznacza, że ludzie potrafią lepiej przystosować się do niekorzystnych sytuacji, radzą sobie ze stresem i utrzymują motywację, co pozwala organizacjom lepiej zarządzać zmianami.

– Okazuje się, że wyzywania związane z wellbeingiem są niezwykle uniwersalne i nie obserwujemy znaczących różnic pomiędzy Polską a wynikami globalnymi – zauważa Łukasz Konotopski, Smart Benefit Manager Aon Polska. – Na drugim miejscu najistotniejszych kwestii wellbeingowych, zaraz po work-life balance, znalazło się zdrowie psychiczne. Myślę, że jest to zwiastun długotrwałych zmian w rozwoju benefitów pracowniczych w Polsce. Podobnie należy traktować wzrost znaczenia pozyskiwania i utrzymania talentów, które znalazło się na 5. miejscu priorytetów związanych z wellbeingiem, a także na 18. miejscu rankingu najważniejszych ryzyk dla organizacji w Polsce (za: raport „Zarządzanie ryzykiem i ubezpieczeniami w firmach w Polsce 2019/2020”). Sprawia to, że z jeszcze większą niecierpliwością czekam na wyniki edycji z 2021 roku.

(źródło: Aon)

Wpływ pandemii Covid-19, niepokojów społecznych i zmieniającej się gospodarki zwiększył w ubiegłym roku znaczenie wellbeingu dla jednostek, organizacji i społeczności. Badanie wykazało, że najważniejszymi czynnikami ryzyka, które mają wpływ na wyniki firm na całym świecie, są kwestie związane z wellbeingiem emocjonalnym, takie jak stres (67%), wypalenie zawodowe (46%) i niepokój (37%).

Równowaga pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym okazała się najważniejszą kwestią związaną z wellbeingiem w regionie EMEA – wskazało na nią 65% respondentów. Na kolejnych miejscach znalazły się zdrowie psychiczne i środowisko/kultura pracy (oba po 40%) oraz zdrowie fizyczne (33%). W Polsce top trzy najważniejszych obszarów prezentuje się podobnie: work-life balance (59%), zdrowie psychiczne (52%), środowisko/kultura pracy (45%).

Trudno przecenić znaczenie wniosków, które płyną z raportu w zakresie różnic między efektami poszczególnych inicjatyw a strategii wellbeingowej. Zdecydowanie potrzebujemy szerszego spojrzenia na wellbeing i benefity pracownicze jako na złożony system, a nie niezależne elementy – podkreśla Łukasz Konotopski.

(AM, źródło: Aon)

18,337FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie