Blog - Strona 1197 z 1484 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1197

Silna więź emocjonalna rozstrzyga o prawie do zadośćuczynienia

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Sąd Rejonowy w Człuchowie opublikował uzasadnienie do wyroku w sprawie o zadośćuczynienie, w którym stwierdził m.in., że cierpień spowodowanych śmiercią najbliższej osoby nie można przełożyć na konkretną sumę pieniężną, jednak wypłacona z tego tytułu kwota nie może być symboliczna ‒  informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Rozstrzygnięcie sądu zapadło w sprawie, w której córka zmarłej wskutek obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym domagała się 65 tys. zł zadośćuczynienia od ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia. Ten jednak wypłacił jej tylko 35 tys. zł, argumentując, że cierpienia po śmierci matki nie zostały przekonująco wykazane i udowodnione. SR wziął stronę powódki. W uzasadnieniu sąd wskazał na młody wiek kobiety w chwili śmierci matki – 24 lata – oraz przykłady silnej więzi emocjonowanej pomiędzy obiema paniami, m.in. pomoc matki w opiece nad niepełnosprawnym dzieckiem czy fakt wychowywania się córki bez ojca.

SR przypomniał, że przy przyznawaniu zadośćuczynienia istnienie pozytywnej i znaczącej więzi emocjonalnej ma często charakter decydujący, zaś więź pomiędzy dzieckiem a rodzicem jest zaliczana do kategorii dóbr osobistych szczególnie chronionych przez prawo cywilne. Wyrok z 7 października 2020 r. (sygn. akt i c 600/19) jest nieprawomocny.

Więcej:

„Dziennik Gazeta Prawna” z 12 stycznia, Inga Stawicka „Zadośćuczynienie nie może mieć charakteru symbolicznego”:

https://edgp.gazetaprawna.pl/e-wydanie/57761,12-stycznia-2021/72210,Gazeta-Prawna/745549,Zadoscuczynienie-nie-moze-miec-charakteru-symbolicznego.html

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

Europ Assistance z ofertą na czas pandemii dla klientów Nationale-Nederlanden

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Europ Assistance przygotowała dla klientów ubezpieczeń grupowych oferowanych przez Nationale-Nederlanden nowy produkt „Pandemia pod kontrolą”. Oferuje on wsparcie w przypadku zachorowania nie tylko na Covid-19, ale też inne choroby pandemiczne, dotąd nieujęte w wykazie ICD10.

„Pandemia pod kontrolą” obejmuje ochronę związaną z wystąpieniem epidemii/pandemii i wsparcie podczas różnych etapów choroby tj. ochronę profilaktyczną, pomoc w trakcie kwarantanny, pomoc w trakcie leczenia szpitalnego i po hospitalizacji oraz usługi telemedycyny. Klienci będą mieli zagwarantowane rozpoznanie objawów, zdalne konsultacje medyczne z lekarzem pierwszego kontaktu czy telekonsultacje psychologiczne.

Dodatkowo w ofercie znajduje się szereg świadczeń, które będą przydatne podczas pobytu na kwarantannie lub w szpitalu, np. opieka nad dziećmi lub osobami starszymi, zakupy z dostawą do domu, zdalne wsparcie IT, test na obecność wirusa czy organizacja i pokrycie kosztów izolacji domowej. W ramach produktu przewidziana jest także pomoc po hospitalizacji, np. zdalne konsultacje lekarskie, transport medyczny, opieka nad dziećmi, dostawa zakupów, czy organizacja i pokrycie kosztów rehabilitacji.

ICD10 – międzynarodowa klasyfikacja chorób i procedur medycznych, stworzona przez Światową Organizację Zdrowia.

(AM, źródło: Europ Assistance)

Druga odsłona kampanii Avivy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

11 stycznia ruszyła nowa odsłona kampanii reklamowej Avivy „Jesteśmy przy Tobie”. Jej celem jest wsparcie sprzedaży ubezpieczeń na życie i zdrowie, a także ubezpieczeń majątkowych.

– Tematem kampanii pozostaje znaczenie poczucia bezpieczeństwa, które jest kluczową wartością ubezpieczeń, również w trudnych czasach pandemii. Styczniowy spot zwraca uwagę na konkretne rozwiązanie, jakim jest ubezpieczenie od poważnego zachorowania na sumę sięgającą nawet 800 tys. zł – mówi Marta Strzyżewska, dyrektor marketingu i cyfryzacji Avivy.

Kampania telewizyjna i internetowa rozpoczęła się 11 stycznia i potrwa do 21 marca.

– W styczniu reklamujemy ubezpieczenia na życie i zdrowie, zaś w lutym i marcu ubezpieczenia majątkowe. Spoty emitujemy w mediach ogólnopolskich oraz w kanałach tematycznych. Dodatkowym wsparciem jest reklama w radiu, na outdoorze oraz działania w mediach społecznościowych – mówi Łukasz Wyrzykowski, senior brand manager Avivy.

Film reklamowy można obejrzeć pod adresem:

(AM, źródło: Aviva)

Norwegia: Domy na osuwisku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Osunięcie się ziemi, które porwało domy w miasteczku nieopodal Oslo, będzie kosztować firmy ubezpieczeniowe co najmniej 900 mln koron (107 mln dol.).

30 grudnia 2020 r. w liczącym 5 tys. mieszkańców miasteczku Ask 25 km na północny wschód od stolicy Norwegii doszło do jednej z najgorszych w historii kraju katastrofy, w wyniku której co najmniej siedem osób straciło życie. Norweskie stowarzyszenie reprezentujące 240 firm finansowych zastrzega, że na razie podano tylko wstępny szacunek kosztów.

– Szacunkowa wartość odszkodowań ulegnie zmianie, kiedy będziemy wiedzieć więcej na temat rozmiaru szkód – powiedziała rzeczniczka Stine Neverdal.

Wiele domów w okolicy zostało uszkodzonych albo porwanych przez błotną lawinę i nie wiadomo jeszcze, które części tego obszaru zostaną uznane przez władze za nienadające się do zamieszkania. Dokładna przyczyna osunięcia się ziemi nie jest jeszcze znana, ale podłoże stanowi glina łatwo przechodząca w stan płynny. Zdaniem ekspertów glina w połączeniu z intensywnymi opadami i wilgocią w powietrzu mogły być przyczyną katastrofy. W 2005 r. norweskie władze ostrzegały przed sytuowaniem budynków mieszkalnych w okolicy Ask ze względu na ryzyko osunięcia się ziemi. Domy, które ucierpiały w wyniku katastrofy, zbudowano później.

(AC, źródło: Associated Press)

Odc. 130 – Jak nowy pośrednik chce podbić rynek?

0

Gościem tego odcinka podcastu ubezpieczeniowego „Rozmowy bez Asekuracji” jest Radosław Olkiewicz, prezes firmy PROFITOWI.

Dowiecie się:

  • Co ma do zaoferowania klientom i agentom nowy pośrednik finansowy?
  • Jak na plany rozwoju wpłynie zmiana właściciela z Aegon na VIG
  • Czy możliwy jest skuteczny debiut w środku pandemii?

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W iTUNES | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Rok w cieniu pandemii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Firmy ubezpieczeniowe zgodnie przyznają, że największym wyzwaniem w 2020 roku była adaptacja do warunków funkcjonowania narzuconych przez pandemię Covid-19. Z jakim unikalnym doświadczeniem musiały zetknąć się UNIQA i Saltus Ubezpieczenia? Na jakie problemy wynikłe wskutek koronawirusa musiała szybko odpowiedzieć AXA? Czy Unilink mocno odczuł wpływ Covid-19 i czego mu najbardziej brakuje? Jak widzą przyszły rok firmy ubezpieczeniowe i jakie nowości planują wprowadzić w 2021 roku?

Mimo że proces przystosowania się do nowej sytuacji wynikającej z pandemii Covid-19 i wprowadzonych w związku z nią obostrzeń musiał być realizowany w błyskawicznym tempie, to według przedstawicieli zakładów udało się go przeprowadzić sprawnie i bez większych potknięć.

– Przede wszystkim postawiliśmy na bezpieczeństwo pracowników. Dzięki mobilizacji zespołu zdołaliśmy przenieść firmę na pracę zdalną w tydzień bez strat. Przy czym kluczowa była stała komunikacja z pracownikami, co dało poczucie wspólnoty, kontaktu i spokoju – podkreśla Aleksandra Leszczyńska, rzeczniczka AXA w Polsce.

W bardzo krótkim czasie udało nam się zmodyfikować naszą organizację pracy, tak żeby uwzględniała obostrzenia wynikające z sytuacji epidemicznej. Wiązało się to także ze sporymi zmianami w systemach IT. Cały proces przeprowadziliśmy, zachowując jednocześnie płynność działania, jak i odpowiednią dbałość o zabezpieczenie zdrowia naszych pracowników, ubezpieczonych oraz klientów zainteresowanych zakupem ubezpieczeń – mówi „GU” Robert Łoś, prezes Saltus Ubezpieczenia.

Z podobnym wyzwaniem musiała sobie poradzić świętująca w 2020 roku 30-lecie obecności w Polsce UNIQA. W jej przypadku było to rozpoczęcie połączenia z AXA, po tym jak Grupa UNIQA zakupiła biznes francuskiej grupy w Polsce, Czechach i na Słowacji.

– Wyzwanie wyjątkowe nie tylko jeśli chodzi o skalę samego przedsięwzięcia, ale też to, że jest przeprowadzona w 100 procentach zdalnie – podkreśla Marcin Nedwidek, który pokieruje połączonymi spółkami UNIQA i AXA w naszym kraju.

Pandemia była szczególnie trudnym wyzwaniem dla pośredników ubezpieczeniowych. Igor Rusinowski, prezes zarządu jednego z liderów tego segmentu – Grupy Unilink, przyznaje, że choć jego firma poradziła sobie z adaptacją do nowej sytuacji, to jednak ze względu na charakter działania odczuwa pewne skutki ograniczeń.

– Z dnia na dzień musieliśmy przestawić swój sposób pracy na zdalny i zmienić przyzwyczajenia w zarządzaniu czasem swoim i naszych zespołów. Okazało się, że technologia i rozwiązania, które stosowaliśmy okazjonalnie już wcześniej, w tej sytuacji stały się kluczowe. Jednak trzeba przyznać, że w naszej branży to właśnie relacyjność i czas, który poświęcamy na osobiste spotkania i wsparcie mają najwyższą wartość. Tego nam cały czas brakuje – tej normalności w spotkaniach z agentami, w większym gronie. Mocno liczę na to, że od kwietnia 2021 r. ta sytuacja zacznie wracać do normy – mówi „GU” Igor Rusinowski.

Cały artykuł ukazał się w „Gazecie Ubezpieczeniowej” nr 2 z datą wydawniczą 11 stycznia.

https://gu1.fakturownia.pl/products/G2ZKT3qAxWoprFjrKJw/autopayment

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

SN: Uzasadnienie uchwały o odszkodowaniach z tytułu nieodpłatnej opieki

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Poszkodowani w wypadkach mają pełne prawo do odszkodowania z tytułu nieodpłatnej opieki osoby bliskiej nad nimi. Jego wysokość powinna uwzględniać średnie stawki rynkowe tego typu usług. To główne wnioski z opublikowanego ostatnio uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego podjętej na wniosek Rzecznika Finansowego.

22 lipca ubiegłego roku SN w sentencji uchwały III CZP 31/19 podjętej na wniosek Rzecznika Finansowego stwierdził, że: „poszkodowany, który doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, może domagać się na podstawie art. 444 § 1 k.c. odszkodowania z tytułu kosztów opieki sprawowanej nad nim nieodpłatnie przez osoby bliskie”.

– Cieszę się z tak jasnego uzasadnienia. W ten sposób sąd nie tylko rozstrzygnął rozbieżności w orzecznictwie w tego typu sporach. Sięgając do wcześniejszego orzecznictwa, przypomniał też zasady miarkowania odszkodowania z tytułu nieopłatnej pomocy pokrywania kosztów opieki nad poszkodowanymi w wypadkach. To dobra wiadomość dla poszkodowanych w wypadkach i ich rodzin, szczególnie tych niezamożnych – mówi dr hab. Mariusz Jerzy Golecki, Rzecznik Finansowy.

SN w uzasadnieniu podkreślił, że z tej nieodpłatnej formy opieki korzystają często osoby niezamożne, których po prostu nie stać na odpłatne usługi. Zdaniem sądu fakt korzystania z opieki bliskich, bez ponoszenia na nią wydatków, nie powinien prowadzić do zmniejszenia zakresu zobowiązania odszkodowawczego sprawcy szkody. Podkreślił, że trudno uznać za sprawiedliwe rozwiązanie różnicujące sytuację prawną poszkodowanych w zależności od tego, czy stać ich było na skorzystanie z odpłatnej opieki.

– To jednoznaczna odpowiedź na argumenty niektórych ubezpieczycieli, którzy utrzymywali, że zasadne jest tylko pokrywanie uprzednich wydatków udokumentowanych rachunkami czy fakturami. W niektórych wypadkach, jeśli już decydowali o przyznaniu odszkodowania mimo braku takich dokumentów, to zaniżali jego wysokość, stosując stawki zdecydowanie niższe niż obowiązujące za tego typu usługi w danym regionie – zwraca uwagę Mariusz Golecki.

SN zanegował tego typu argumentację. Podkreślił, że takie podejście mogłoby skłaniać poszkodowanych do podejmowania działań fikcyjnych i zawierania z bliskimi umów o odpłatne świadczenie. Przypomniał, że zakres odpowiedzialności deliktowej za szkodę majątkową na osobie, będącą następstwem uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, został z uwagi na jego szczególny charakter doprecyzowany przez ustawodawcę w art. 444 § 1 k.c.. Objęto w nim, co wyraźnie podkreślono w przepisie, „wszelkie wynikłe z tego powodu koszty”. W ocenie sądu sformułowanie „koszt” to nie tylko suma pieniędzy wydatkowana na kupno czegoś, nakład na określony cel, ale również cena, wartość czegoś. W ocenie sądu skoro ustawodawca posłużył się pojęciem „kosztu” a nie „wydatku”, należy przyjąć, że za istotne uznał pokrycie równowartości tych kosztów, a nie faktyczne ich poniesienie przez poszkodowanego. Argumentował, że opieka osoby bliskiej ma obiektywnie wymierną wartość ekonomiczną nawet wtedy, gdy była sprawowana nieodpłatnie.

Odnośnie wysokości odszkodowania Sąd Najwyższy w uzasadnieniu – sięgając do wcześniejszej judykatury – przypomniał, że jego wysokość powinna odnosić się do wartości rynkowej sprawowanej opieki.

– To oznacza, że w praktyce obrotu winny być przyjmowane stawki wynagrodzenia osoby mającej odpowiednie kwalifikacje do jej wykonywania według cen rynkowych za tego typu usługi. W tym kontekście warto też zwrócić uwagę na argumentację sądu o równoprawnym traktowaniu osób korzystających z odpłatnej i nieodpłatnej opieki. Wskazywana przez sąd tożsamość przemawia również za twierdzeniem, iż przy miarkowaniu wysokości odszkodowania należy uwzględniać średnie ceny rynkowe usług tego typu obowiązujące w danym regionie – wyjaśnia mec. Aleksander Daszewski, zastępca dyrektora w Wydziału Klienta Rynku Ubezpieczeniowo-Emerytalnego, w biurze Rzecznika Finansowego.

Pełna treść uzasadnienia:
https://rf.gov.pl/wp-content/uploads/2021/01/Uchwala_SN_koszty_opieki_22_07_2020_uzasadnienie.pdf

(AM, źródło: RZF)

Lista ubezpieczonych przesądza o PIT od polisy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Dyrektor Krajowej Izby Skarbowej uznał, że pracodawca musi potrącać zaliczki na podatek dochodowy od bezimiennych OC, gdy przekazuje zakładowi ubezpieczeń listę objętych ochroną – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Interpretacja została wydana w sprawie firmy, która planowała ubezpieczyć w ramach OC księgowych oraz personel zajmujący się obsługą płac. Bezimienne umowy miały obejmować stanowiska i wykonywane w ich ramach czynności, zaś towarzystwo miało otrzymać listę osób, których w danych momencie miało dotyczyć ubezpieczenie. Zdaniem przedsiębiorstwa, konstrukcja polisy oznaczała, że krąg ubezpieczonych jest otwarty, a pracownicy nie otrzymują żadnych przychodów z tytułu ubezpieczenia.

Z kolei dyrektor KIS w interpretacji indywidualnej z 1 grudnia 2020 r. (sygn. 0113-KDIPT2-2.4011.700.2020.1) uznał, że w tej sytuacji ma do czynienia z zamkniętym katalogiem osób, gdyż ubezpieczonych można zidentyfikować na podstawie listy zgłoszonej zakładowi i aktualizowanej w razie potrzeby. „DGP” przypomina, że w interpretacjach z 26 października 2018 r. i 23 lipca 2019 r. Dyrektor Izby uznał, iż otwarty krąg ubezpieczonych występuje również wtedy, gdy na dzień zapłaty składki lista ubezpieczonych jest znana, ale ochroną objęte są także osoby, których wówczas nie można zidentyfikować.

Więcej:
„Dziennik Gazeta Prawna” z 11 stycznia, Patrycja Otto „Polisa ze wskazaniem to przychód”:
https://edgp.gazetaprawna.pl/e-wydanie/57760…

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

Spontan to o wiele za mało

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Kończy się powoli narodowa kwarantanna i poświąteczny letarg. Zdążyliśmy już nawet porzucić niektóre z noworocznych postanowień. Nie dajmy się jednak zwieść sennej atmosferze pustych biurowych przestrzeni i zamkniętych restauracji. Teraz potrzebne jest działanie i szukanie nowych ścieżek, które pozwolą obejść możliwie szerokim łukiem największe z tegorocznych ryzyk.

Ubezpieczenia jak dotąd dobrze radzą sobie w kowidowej i postkowidowej rzeczywistości, ale to tak naprawdę tylko kwestia czasu, jak odczujemy mocniej problemy innych branż, które ubezpieczamy.

Niektórzy klienci już stracili pracę, inni dopiero ją stracą. Coraz częstsze są telefony do agentów z pytaniami o możliwość zawieszenia składek albo nawet rezygnacji z polisy. Mniej klientów na ulicach to mniej klientów w placówkach agencyjnych.

Zadbaj o to, co już masz

Co w takim razie? Po pierwsze, skupmy się na tym, co jest w zasięgu, ale co do tej pory nie było wystarczająco wykorzystane. To przede wszystkim obecny „portfel klientów” oraz baza osób i firm, które kiedyś były klientami.

W czasach prosperity nie trzeba gonić za każdym pojedynczym klientem. Teraz pewnie też nie, ale na pewno nie można sobie pozwolić na zaniedbywanie tych najlepszych, od których zależy nasz biznes.

Czy jesteś wystarczająco skoncentrowany na kluczowych parametrach biznesowych? Czy w ogóle wiesz, które to parametry?

Dobra sytuacja gospodarcza pozwala, by iść na żywioł lub kierować się intuicją. Teraz niezbędna jest precyzja – gdzie zarabiasz, gdzie wydajesz. Nie rób wszystkiego po trochu, tylko skup się na kluczowych projektach, które przynoszą ci realne pieniądze.

Nie unikaj trudnych decyzji

Covid-19 już nas zmusił do generalnych porządków biznesowych. To dopiero początek. Już niedługo trzeba będzie przebudować strategię i podjąć wiele trudnych decyzji: między innymi o powierzchni biurowej, liczbie i zadaniach pracowników.

Ci, którzy śmiali się z działań biznesowych w mediach społecznościowych, już się więcej nie śmieją. Teraz klient znacznie częściej przegląda Facebooka czy LinkedIna, niż przemierza galerie handlowe.

Umiejętność skutecznego pozyskiwania nowych klientów w internecie staje się bardzo istotną przewagą biznesową.

Aleksandra E. Wysocka

Ucz się cały czas

Kończy się czas „biznesu jak zwykle”, szkoleń, na które jedzie się przez pół Polski, czy czekania, aż klienci sami nas znajdą. Jacyś może znajdą, ale nie wytrzymamy konkurencji z tymi, którzy będą ich aktywnie pozyskiwać i mądrze zarządzać procesami sprzedażowymi. Spontan to o wiele za mało. Musimy planować, monitorować i cały czas się uczyć.

Nie zapisuj się do klubu tych, którzy wierzą, że „jakoś to będzie” i są przekonani, że starymi metodami można osiągać nowe rezultaty. Niestety, teraz starymi metodami nie da się osiągnąć nawet starych rezultatów.

To wcale nie znaczy, że mamy siąść w kącie i płakać, czekając na uderzenie meteorytu. Przed nami bardzo dużo do osiągnięcia, pod warunkiem że będziemy się na bieżąco uczyć reguł nowego świata. Niektórzy z nas może będą nawet te reguły współtworzyć?

Aleksandra E. Wysocka

Wierzę, że to będzie wspaniały rok

0
Peter Grudniak

Rozmowa z Peterem Grudniakiem, prezesem ERGO Pro

Aleksandra E. Wysocka: – Co się zmieniło w ERGO Pro w wyjątkowym 2020 r.? Jak sobie radzi Człowiek Roku Ubezpieczeń 2019?

Peter Grudniak: – Niezwykle miłym zaskoczeniem był tytuł Człowieka Roku Ubezpieczeń 2019, jaki został mi przyznany przez Państwa redakcję. Początek roku był bardzo udany pod względem rekrutacji i sprzedaży. Dwa miesiące później świat stanął przed wielkim znakiem zapytania.

Co się dzieje? Jak dostosować się do nowej rzeczywistości? Jak zmieni się rynek w najbliższych miesiącach i latach? Wszyscy przedsiębiorcy zadawali sobie te pytania. Ale pytania to jedno, a działanie to drugie.

My staraliśmy się zrozumieć sytuację, uważaliśmy, że nie należy się jej bać. Dokonaliśmy analizy nowej rzeczywistości oraz scenariuszy dalszego jej rozwoju i bardzo szybko zareagowaliśmy, przestawiając naszą działalność w większości na formę zdalną. Rekrutacja, szkolenia, sprzedaż – wszystkie te trzy kluczowe dla nas obszary – dostosowaliśmy do nowej rzeczywistości. Dziś mogę powiedzieć, że dzięki entuzjastycznemu zaangażowaniu centrali ERGO Pro, naszych przedstawicieli oraz wsparciu, jakie otrzymalismy od partnera – ERGO Hestii, utrzymaliśmy wysoki poziom aktywności rynkowej.

Jak ocenia Pan sytuację na rynku pośrednictwa ubezpieczeniowego w Polsce? Jakie są największe wyzwania?

– Dzisiaj w przestrzeni publicznej wiele mówi się o negatywnych skutkach pandemii i o nadchodzącym kryzysie. Jednak jestem optymistą i zawsze uważałem, że kryzysy są normalnym, stale powtarzającym się zjawiskiem rynkowym, pełniącym funkcję filtra czy selekcji, wymuszającym na podmiotach elastyczność i innowacyjność. Kryzysy są normalnym zjawiskiem, to one w dużej mierze przyczyniają się do postępu i rozwoju.

Nie należę do ludzi, którzy w sytuacjach kryzysowych przyłączają się do konduktu pogrzebowego i myślą w kategorii barier i przeszkód. Moim zdaniem obecna sytuacja może okazać się również korzystna dla ubezpieczeń. Zmienia się bowiem świadomość rzeczywistych potrzeb konsumentów i widzimy to wyraźnie. Więcej klientów do nas dzwoni, więcej pyta o możliwość zabezpieczenia zdrowia i życia swoich najbliższych. Nawet jeśli są to zapytania wstępne, to jednak jest ich więcej niż przed pandemią. To także odzwierciedlenie emocji, które towarzyszyły nam w ostatnich miesiącach.

Lęk i strach należą do najsilniejszych emocji człowieka, bezpieczeństwo i stabilność z kolei – do najsilniejszych potrzeb. Ubezpieczenia mają ogromny wpływ na pozbywanie się niepożądanego lęku i dążenie do zaspokojenia potrzeby poczucia bezpieczeństwa i stabilności. Zmianę postaw konsumentów widać również na przykładzie badań, które na zlecenie ERGO Hestii wykonała ACR Rynek i Opinia.

Dzisiaj numerem jeden na liście obaw Polaków są poważna choroba (70% wskazań) oraz brak pracy i zdolności zarobkowej (61%). Ludzi niepokoi utrata bliskich oraz tych, którzy swoją pracą zarobkową zapewniają rodzinie egzystencję. Stąd też 66% ankietowanych deklaruje, że oszczędza w związku z obawą o najbliższą przyszłość. Z kolei 46% badanych w ciągu ostatniego półrocza rozważało lub zdecydowało się na zakup polisy na życie. Innymi słowy – branża ubezpieczeniowa ma do wypełnienia znakomitą misję.

Z drugiej strony mamy także wyzwania, do których na pewno należy zmiana przyzwyczajeń. Do tej pory nasi agenci chętnie i skutecznie wykonywali swoją pracę podczas bezpośrednich spotkań z klientami. Dziś spotykają się również online, ale ta forma często nie jest wygodna dla klienta, zwłaszcza gdy dochodzi do zawarcia umowy i należy przejść dość skomplikowane procedury weryfikacyjne online.

Co uważacie za swój sukces w minionym roku, a z czym się zmagaliście?

– Tuż przed pandemią wdrożyliśmy nowy produkt – ERGO 4 – który dzięki swojej konstrukcji jest prosty do sprzedaży online. Gdy rozpoczął się lockdown, nasi przedstawiciele mogli go już oferować zdalnie. Można powiedzieć, że mieliśmy dobre wyczucie czasu.

Od samego początku epidemii naszym priorytetem było zapewnienie przedstawicielom narzędzi i odpowiednich procedur sprzedażowych. I tu sprawdziło się nasze doświadczenie oraz podejście do biznesu. Wywodzimy się z ERGO, dlatego kwestie organizacyjne oraz proceduralne mamy bardzo dobrze opanowane. W ostatnich latach inwestowaliśmy również w narzędzia IT, dlatego było nam łatwiej.

Oczywiście, musieliśmy dostosować całą naszą sprzedaż do nowej rzeczywistości, przeszkolić sieć przedstawicieli, wprowadzić nowe narzędzia komunikacyjne, rekrutacyjne, szkoleniowe. Zrobiliśmy to szybko i sprawnie, ale to zadanie zapoczątkowało proces wprowadzania kolejnych rozwiązań oraz innowacji. Teraz pracujemy nad rozwiązaniami wspierającymi rekrutację i dynamiczny rozwój sieci przedstawicieli.

Jakie macie plany na 2021 r.?

– Chcemy rosnąć, dlatego chętnie rekrutujemy i szkolimy odpowiednich ludzi w całej Polsce. Na razie nie możemy spotykać się na naszych konferencjach, Galach Primus Inter Pares, szkoleniach menedżerskich, ale doskonale odnajdujemy się również w świecie internetu. Większość szkoleń przenieśliśmy na platformy online, a nasi przedstawiciele naprawdę chętnie z nich korzystają. Zwłaszcza że nieustannie dbamy o jakość programów szkoleniowych. To jest bardzo ważna część tego biznesu. Przedstawiciele nie płacą za szkolenia, mogą zaś korzystać z ich bogatej różnorodności.

Pracujemy nad podniesieniem efektywności procesu rekrutacyjnego i wzmocnieniem wsparcia dla nowych przedstawicieli na starcie.

Wierzę, że to będzie wspaniały rok, i takiego życzę wszystkim przedstawicielom ERGO Pro, całej redakcji „Gazety Ubezpieczeniowej”, naszym partnerom biznesowym oraz wszystkim firmom działającym na rynku ubezpieczeń. Bądźmy zdrowi!

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

18,336FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie