Blog - Strona 1282 z 1486 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1282

Szkolne polisy NNW obejmują zachorowanie na Covid-19

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

2 września Rzecznik Finansowy ujawnił wyniki przeprowadzonej przez jego biuro ankiety na temat ubezpieczeń NNW dzieci i młodzieży. Eksperci Rzecznika zapytali w niej ubezpieczycieli o rozszerzenie zakresu ochrony w polisach NNW szkolnych o ryzyko zachorowania na Covid-19. Według RzF oferta zakładów w tym zakresie jest stosunkowo skromna. Z informacji uzyskanych przez „Gazetę Ubezpieczeniową” wynika, że jest nieco inaczej.

– Ubezpieczenia szkolne z definicji mają zabezpieczać dzieci i młodzież oraz ich rodziców przed skutkami nieprzewidzianych zdarzeń. Dlatego poleciłem przeanalizowanie zmian w ofercie produktowej, pod kątem uwzględnienia w nich ryzyk związanych z pandemią i zachorowaniem na Covid-19. Niestety analiza wykazała, że większość ubezpieczycieli nie zdecydowała się na stworzenie dodatkowej zachęty do zawierania zarówno grupowych, jak i indywidualnych ubezpieczeń NNW dzieci i młodzieży szkolnej oraz objęcia tego ryzyka. Szkoda, bo w niektórych wypadkach widać, że jest potencjał do rozszerzenia zakresu takich umów – komentował dr hab. Mariusz Jerzy Golecki, Rzecznik Finansowy.

Biuro Rzecznika nie podało nazw zakładów ubezpieczeń, które brały udział w ankiecie. Dlatego „GU” zwróciła się z pytaniem do kilku towarzystw, czy oferowane przez nie ubezpieczenia NNW dzieci i młodzieży szkolnej przewidują jakąkolwiek opcję wypłaty świadczenia w związku z zachorowaniem na Covid-19.

– W ubezpieczeniu szkolnym Pakiet Oświata Wiener wypłaca dzienne świadczenie za każdy dzień pobytu w szpitalu w związku z nagłym zachorowaniem, w tym Covid-19. Świadczenie jest dodatkowym ryzykiem, rozszerzającym podstawowy zakres ochrony ubezpieczeniowej, które można wykupić za dodatkową składkę. Zakres ochrony w ramach ubezpieczenia dotyczy wszystkich ubezpieczonych (bez względu na wiek), objęci nim mogą być wychowankowie żłobków, przedszkoli, uczniowie i studenci oraz personel – nauczyciele, dyrektor i inni pracownicy zatrudnieni w placówce oświatowej – przekazał „Gazecie” Krzysztof Kulasza, główny specjalista ds. komunikacji i PR Wiener TU.

Ochronę związaną z zachorowaniem na koronawirusa można znaleźć także w polisach NNW dzieci i młodzieży oferowanych przez Compensę.

– Podstawowe ubezpieczenie NNW szkolne oferowane przez Compensę można rozszerzyć o 13 klauzul dodatkowych, mających w swoim zakresie szerokie spektrum przypadków. Świadczenie związane z zachorowaniem na Covid-19 może zostać wypłacone w ramach dwóch ze wspomnianych wyżej klauzul. Jedna z nich obejmuje zwrot kosztów pogrzebu prawnego opiekuna Ubezpieczonego, natomiast druga to dzienne świadczenie szpitalne z powodu choroby. W obu przypadkach jedną z przyczyn zaistniałych zdarzeń może być właśnie zarażenie się koronawirusem SARS-CoV-2 – wyjaśnił Andrzej Paduszyński, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych Compensa TU.

Opcję ochrony związaną z zachorowaniem na koronawirusa można znaleźć także w oferowanym przez Generali ubezpieczeniu „Generali, z myślą o następstwach nieszczęśliwych wypadków – pakiet dla dziecka”.

– Najszerszy wariant obejmuje pobyt dziecka w szpitalu wskutek choroby, w tym także w przypadku zachorowania na Covid-19. Rodzic otrzyma także dodatkowe świadczenie za pobyt dziecka na OIOM. We wszystkich wariantach tego ubezpieczenia znajduje się zwrot kosztów wycieczki szkolnej, w której dziecko nie mogło uczestniczyć z powodu choroby – poinformowała Justyna Szafraniec, rzecznik prasowy Grupy Generali w Polsce.

Także AXA traktuje Covid-19 jak poważne zachorowanie, więc wypłaci świadczenie z tego tytułu. Jeśli dziecko trafi do szpitala, otrzyma dodatkowo świadczenie szpitalne. Z kolei TUW „TUW” ma w ofercie ubezpieczenia dla dzieci i młodzieży uczącej się, w których zawarto świadczenie w przypadku zachorowania na Covid-19, wypłacane jednorazowo przy zdiagnozowaniu choroby potwierdzonej testem. Na świadczenia w razie takiego zachorowania mogą liczyć również objęci ochroną w ramach NNW szkolnych oferowanych przez Wartę i Avivę.

– Mamy świadczenie „pobyt w szpitalu w wyniku choroby”. W tym przypadku Warta odpowiada za hospitalizację również w wyniku zachorowania na Covid-19. W takiej sytuacji wypłacana jest jednorazowo kwota 200 zł, gdy pobyt w szpitalu trwał minimum 5 dni – wyjaśnił Dawid Korszeń, rzecznik prasowy Warty.

„Nasze ubezpieczenie, tzw. szkolne NNW dla dzieci i młodzieży obejmuje wypłatę świadczenia ryczałtowego za pobyt w szpitalu w wyniku nagłego zachorowania. Jeżeli przyczyną nagłego zachorowania będzie Covid-19, to ubezpieczony otrzyma wypłatę świadczenia za pobyt w szpitalu adekwatnie jak w przypadku innego zachorowania, które wymagałoby hospitalizacji. Świadczenie dzienne za pobyt w szpitalu w wyniku nagłego zachorowania może wynosić od 25 do 70 zł w zależności od wybranego wariantu i wypłacane jest za maksymalnie 30 dni hospitalizacji” – przekazała „GU” Aviva.

Świadczenie za pobyt w szpitalu w wyniku zachorowania na Covid-19 wypłaca również InterRisk.

– Nasze OWU nie mają wyłączenia odpowiedzialności w związku z pandemią/epidemią. Jednym z zakresów ochrony ubezpieczeniowej, którą oferujemy jako dodatkowa opcja, jest pobyt w szpitalu w następstwie choroby. W związku z tym w przypadku pobytu w szpitalu w następstwie zachorowania na Covid-19 będzie nasza odpowiedzialność. Oczywiście jeśli ten zakres jest objęty ochroną w danej polisie – poinformowała „GU” Katarzyna Ostrowska, rzeczniczka prasowa UNIQA Polska.

Informacja na temat ankiety wywołała poruszenie wśród agentów ubezpieczeniowych. Część z nich zwróciła uwagę, że NNW szkolne są ubezpieczeniami od następstw nieszczęśliwych wypadków, a „nie pokrycia kosztów leczenia bez względu na to, jaka to choroba, w tym Covid-19”. Pojawiły się też głosy, że uwzględnianie ryzyka zachorowania na Covid-19 w tego typu polisach jest „przerostem formy nad treścią, gdyż dzieciom często nie robi się testów, a wirusa najczęściej nie mają lub przechodzą go bezobjawowo.”

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

#WEBINARnaWZROST o poszukiwaniu klientów w internecie

0

W czwartek 17 września o godz. 10:00 odbędzie się bezpłatne szkolenie dla agentów z cyklu #WEBINARnaWZROST. Trener i przedsiębiorca Maciej Drzewiecki opowie, w jaki sposób skutecznie pozyskiwać klientów ubezpieczeniowych w internecie.

Szkolenie jest jedną z inicjatyw grupy facebookowej „Kurs na wzrost” stworzonej przez „Gazetę Ubezpieczeniową” w maju 2020 r. Do grupy należy już ponad 1,9 tys. osób i liczba ta cały czas rośnie. W grupie cyklicznie organizowane są szkolenia sprzedażowe i spotkania z ekspertami. Szkolenie odbędzie się na platformie Live Webinar, która od września 2020 r. jest partnerem technologicznym „Gazety Ubezpieczeniowej”.

W czasie najbliższego szkolenia uczestnicy dowiedzą się:

  • czym różnią się systemy reklamowe Google Ads i Facebook Ads i jak z nich skorzystać do pozyskania nowych klientów;
  • jaka strategia przyniosła Maciejowi Drzewieckiemu dodatkowe 180 000 zł przychodu w 100% automatycznie;
  • którzy klienci kupują częściej: Ci, co przychodzą na stronę główną czy na „stronę lądowania” (landing page);
  • jakie narzędzia są potrzebne, żeby zbudować swój system do pozyskiwania klientów przez internet.

Zapisy na webinar:

https://bit.ly/2ZvGNfj

Prowadzący o sobie:

Uwielbiam e-commerce, social media i nowe technologie! Pracowałem zarówno po stronie klienta, jak i agencji interaktywnej. Zbudowałem od zera jedną z największych firm szkoleniowo-wdrożeniowych w Polsce specjalizującą się w ochronie danych osobowych i online marketingu Kuznia-kadr.pl. Tylko w 2018 roku pozyskaliśmy ponad 1300 klientów (w 95% klientów biznesowych), realizując blisko 100 szkoleń na terenie całej Polski.

AW

Masa już jest, teraz czas na rzeźbę

0
Łukasz Kosicki

Rozmowa z Łukaszem Kosickim, odpowiedzialnym w ERGO Hestii za współpracę z multiagencjami krajowymi

Aleksandra E. Wysocka: – Jak ocenia Pan obecną sytuację na rynku pośrednictwa?

Łukasz Kosicki: – W ERGO Hestii odpowiadam za relacje z multiagencjami o zasięgu krajowym i pod tym kątem obserwuję rynek. Najważniejszą zmianą, jaka zaszła w ostatnim czasie na rynku pośrednictwa, jest jego profesjonalizacja.

Największe multiagencje w Polsce zajmują się już nie tylko ubezpieczeniami detalicznymi, ale coraz częściej obsługują również małe i średnie firmy. Przypis pozyskiwany z produktów, które nazwałbym roboczo „małym korpo”, dynamicznie rośnie i zajmuje coraz ważniejsze miejsce w portfelu.

Coraz więcej jest też agentów, którzy  śmielej wkraczają na grunt produktów wymagających zaawansowanego doradztwa, szukając dywersyfikacji portfela. Ten proces nasilił się dodatkowo pod wpływem pandemii.

Uwzględniając te potrzeby, daliśmy naszym parterom szersze uprawnienia do korzystania z iHestii, czyli platformy sprzedażowej, na której dostępne są tego typu produkty. Przez długi czas filarem naszej współpracy z multiagencjami były ubezpieczenia komunikacyjne sprzedawane pod marką MTU – i to nadal jest fundamentem codziennej sprzedaży. Obecnie agenci oferują coraz więcej produktów ERGO Hestii, skierowanych zarówno dla klienta detalicznego, jak i do małych i średnich firm.

Co jeszcze zmieniła pandemia na rynku multiagencyjnym?

– Ważnym trendem, który mocno się nasilił w czasie pandemii, jest istotne upraszczanie procesów sprzedażowych i obsługowych. Takie uproszczenia wprowadziliśmy już w marcu i kwietniu we wszystkich kategoriach produktowych i agenci zareagowali bardzo pozytywnie. Sami zresztą bardzo dobrze sobie poradzili sobie z ekspresowym przejściem na pracę i sprzedaż zdalną.

Zaobserwowaliśmy również wzmożone zainteresowanie naszym flagowym produktem życiowym – ERGO4, w którym także wprowadziliśmy wiele uproszczeń. Gdybym miał wymienić dwa kluczowe zjawiska na rynku multiagencyjnym, to byłyby to uproszczenia obsługowo-sprzedażowe oraz dywersyfikacja. Używając metafory sportowej, największe w Polsce multiagencje zbudowały w ostatnich latach masę, a teraz przyszedł czas na kształtowanie rzeźby.

Co to oznacza w praktyce?

– Rynek pośrednictwa jest nasycony, trwa konsolidacja. Multiagencje nie są już aż tak zainteresowane zwiększaniem liczby współpracujących z nimi osób, ale raczej podniesieniem efektywności biznesowej. Jak to zrobić? W moim odczuciu przede wszystkim przez zwiększanie nasycenia klienta ryzykami, tj. budując – by użyć języka, jaki słyszę wśród multiagencji – „kaloryczność” portfela.

Ten, kto szybciej zdywersyfikuje produkty oferowane przez swoją sieć, wygra. Nie chodzi o to, żeby wszystkie OFWCA zaczęły nagle sprzedawać życie czy produkty dla firm lub stały się doradcami, ale żeby te osoby, które chcą się zawodowo rozwijać, mogły zacząć specjalizować się w bardziej złożonych produktach, które nazywam doradczymi, czy to w detalu, czy w ubezpieczeniach dla małych i średnich firm.

Na co mogą liczyć multiagenci ze strony ERGO Hestii?

– Na partnerskie traktowanie i szeroki wachlarz możliwości. Niczego nie narzucamy. Jeżeli ktoś chce oferować głównie OC, mamy dla niego lub niej bardzo dobrą ofertę. Jeśli ktoś chce rozwijać biznes majątkowy – mamy iHestię majątkową z szeroką gamą produktów. Dla tych, którzy widzą rosnący potencjał ubezpieczeń ochronnych na życie – mamy ERGO4. Dysponujemy też ciekawą ofertą ubezpieczeń dla małych i średnich firm.

Jakąkolwiek strategię produktową wybierze nasz partner, znajdzie u nas wartościową ofertę i mocne wsparcie merytoryczne. Znani jesteśmy ze szkoleń na wysokim poziomie. Zdradzę, że tu też szykujemy sporo nowości. Już niedługo agenci będą mogli skorzystać z naszych rozwiązań certyfikacyjnych – już sprawdzonych w ubezpieczeniach korporacyjnych. Szczegóły będą dostępne już wkrótce, a ze szkoleń będą mogły skorzystać również multiagencje ogólnokrajowe.

Co może zrobić agent, żeby biznesowo uodpornić się na skutki pandemii?

– Po pierwsze, powinien być elastyczny i korzystać z możliwości, które daje praca zdalna. Ten test większość naszych partnerów zdała doskonale, dosłownie w kilka dni zmieniając całkowicie sposób pracy. Chylę czoła!

Widzę też przewagi tych, którzy zaczęli się otwierać na nowe linie biznesowe, w szczególności na indywidualne ubezpieczenia na życie. Część naszych partnerów już na początku pandemii zadeklarowała chęć przeszkolenia swojej sieci w tym obszarze i pierwsze efekty biznesowe takiego podejścia są wyraźnie widoczne. To często ogromna zmiana merytoryczna!

Widzimy też coraz szersze wykorzystanie nowych technologii, w szczególności webserwisów. Co ciekawe, z drugiej strony niektórzy agenci z własnymi systemami transakcyjnymi zaczęli częściej korzystać z naszych systemów. Aktywne korzystanie z odpowiedniej technologii to kolejna przewaga konkurencyjna pozwalająca skutecznej działać w erze pandemicznej. Kluczem jest dywersyfikacja – w produktach, sprzedaży, technologii.  

Spotykacie się z agentami w terenie?

– Ograniczamy wyjazdy i spotkania do niezbędnego minimum. W ten sposób chcemy dawać przykład odpowiedzialnego działania w obliczu ryzyka. Stawiamy na aspekty merytoryczne współpracy, integrację przesuwając w czasie. Nasi partnerzy to rozumieją.

Paradoksalnie dostrzegam też pewne korzyści wynikające z pandemii. Obecnie częściej spotykamy się z naszymi kluczowymi partnerami niż kiedyś. Zorganizowaliśmy cykliczne zdalne spotkania robocze, które pozwalają na bieżącą wymianę kluczowych informacji o sprzedaży i szybkie reagowanie.

Mniej czasu przeznaczamy na dojazdy czy integrację, więcej na realną współpracę. Dzięki temu spędzamy z partnerami jeszcze więcej „czasu netto” niż przed pandemią, a w dodatku w sposób bardzo efektywny. Integracja oczywiście też jest ważna i mam nadzieję, że powróci do naszej codzienności jak najszybciej.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Warta pewnie wchodzi w nowe stulecie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Warta, jedna z największych firm ubezpieczeniowych w Polsce, wkracza w drugie stulecie swojej działalności. Od momentu powstania miała niebagatelny wpływ na kształt polskiego rynku ubezpieczeń, zawsze odgrywając kluczową rolę oraz wdrażając przez te lata wiele innowacyjnych rozwiązań i produktów.

Ponad stuletnia działalność to zadanie, któremu sprostało dotąd niewiele firm w Polsce. Do tego grona dołączyła właśnie Warta.

Przyszła siedziba Warty

Droga do sukcesu

Warta od momentu powstania odgrywała istotną rolę na polskim rynku ubezpieczeń. W II RP była jedną z instytucji, która rozwijała ten rynek. W okresie PRL była m.in. polskim „oknem na świat”, obsługując ubezpieczenia związane z żeglugą morską i transportem lotniczym. Przez kolejne lata jako pierwsza na rynku wprowadzała wiele produktów i usług, które obecnie tworzą kanon ubezpieczeń w Polsce.

W ostatnich latach Warta dużo uwagi poświęciła na wprowadzenie wielu praktycznych rozwiązań opartych na nowych technologiach, takich jak np. narzędzia do taryfikacji wykorzystujące Big Data czy wspierające obsługę klienta podczas likwidacji szkód w postaci aplikacji mobilnej Warta Mobile.

Kolejnym ważnym rozwiązaniem wdrożonym w zeszłym roku jest narzędzie do rozpoznawania mowy oparte na sztucznej inteligencji. Voicebot zajął już stałe miejsce na infolinii Warty, gdzie usprawnia proces zgłaszania szkód.

Do dziś ten wirtualny asystent obsłużył już ponad 160 tys. rozmów dotyczących zgłoszenia i statusu szkody. Dzięki temu rozwiązaniu konsultanci Warty mają więcej czasu na dokładniejsze poznanie potrzeb klienta i indywidualne dopasowanie usług.

Wyjątkowe wyniki

W nowe stulecie Warta wchodzi z bardzo dobrymi wynikami finansowymi. W 2019 r. jej obie spółki zebrały łącznie składkę w wysokości ponad 7 mld zł. Zysk netto natomiast wyniósł niemal 700 mln zł, osiągając najwyższy wynik w historii działalności.

Kolejne lata z rzędu przyniosły poprawę rezultatów. Od 2016 r. do teraz Warta wzmocniła swój udział w rynku o 2 pkt. proc. zarówno na rynku ubezpieczeń majątkowych, jak i ubezpieczeń na życie ze składką regularną.

Co ważne, pomimo tak dużego problemu, jakim jest pandemia, firma nadal umacnia swoją pozycję na rynku, utrzymując jednocześnie rentowność na bardzo wysokim poziomie.

Na wysokim poziomie utrzymuje się także jakość obsługi klienta w trakcie likwidacji szkód. Potwierdzeniem tego jest sprawozdanie Rzecznika Finansowego za 2019 r.

Warta kolejny rok z rzędu znalazła się na czele zestawienia firm zarówno w kategorii ubezpieczeń komunikacyjnych, jak i majątkowych.

Jubileusz w wyjątkowym czasie

Stulecie swojej działalności Warta planowała obchodzić hucznie, przygotowania do obchodów jubileuszu trwały od ponad roku. Z oczywistych względów plany zostały zweryfikowane, a 10 mln zł zarezerwowane na ten cel zostało wykorzystane na wsparcie instytucji walczących z pandemią.

5 mln zł trafiło do 34 szpitali zakaźnych, drugie 5 mln zł przekazano 53 organizacjom lokalnie działającym na rzecz ograniczenia epidemii.


Mówi Jarosław Parkot, prezes zarządu Warty

O działalności firmy:

– Bez chwili zawahania mogę stwierdzić, że Warta jest w najlepszym momencie swojej historii i fantastycznej kondycji. Osiągamy najlepsze wyniki finansowe i sprzedażowe, nasze ubezpieczenia zapewniają ochronę majątku ponad 5 mln klientów, a ponad milion osób ma nasze polisy na życie. To bardzo duża część polskich firm i gospodarstw domowych, która nam zaufała.

Jestem dumny z faktu, że ciężka i skuteczna praca całego zespołu Warty i jej partnerów biznesowych, w tym oczywiście pośredników, przynosi takie efekty.

Jarosław Parkot

O źródłach sukcesu:

– Kluczem do osiągnięcia sukcesu na naszym rynku jest przede wszystkim skuteczna realizacja przemyślanej strategii rozwoju, która pozwala w pełni wykorzystać wszystkie elementy dobrze funkcjonującej firmy ubezpieczeniowej. Rozumiemy, jak ten biznes działa i czego oczekują od nas klienci. Dlatego oferujemy nowoczesne produkty, profesjonalny poziom sprzedaży i wysokiej jakości obsługę klienta.

Te działania realizowane są przez wysokiej klasy zespół, który posiada wiedzę i umiejętności do osiągania zakładanych celów biznesowych. Sukces ostatnich lat to właśnie suma tych wszystkich czynników, kształtujących lidera rynku.  

O działaniach w czasie pandemii:

– W tym trudnym okresie udowodniliśmy, że jesteśmy bardzo elastyczną i efektywną organizacją, która szybko potrafi przystosować się do zmian zachodzących na rynku. Z jednej strony udowodniliśmy, że warto być z Wartą, bo w takich chwilach potrafimy się odpowiednio zachować, wspierając instytucje walczące ze skutkami pandemii, przeznaczając na ten cel 10 mln zł.

Z drugiej strony czas pandemii pokazał, że nie tylko potrafimy działać w kryzysie, ale również umiemy wychodzić z niego silniejsi. Już teraz widać, że bardzo dobrze radzimy sobie z tym wyzwaniem, podnosząc poziom sprzedaży zarówno w ubezpieczeniach majątkowych, jak i na życie.


Stuletnia droga Warty do sukcesu

Warta od lat jest jedną z czołowych firm ubezpieczeniowych w Polsce. Swoją pozycję wypracowała, m.in. wyznaczając trendy na rynku, wdrażając wiele praktycznych i innowacyjnych produktów i rozwiązań.

Najciekawsze produkty wprowadzone przez Wartę:

  • w latach 60. wdrożyła obsługę ubezpieczeń związanych z żeglugą morską i transportem lotniczym;
  • w 1973 r. jako pierwsza w Polsce wprowadziła ubezpieczenie turystyczne dla obywateli polskich przebywających za granicą – była to jedyna taka oferta na rynku;
  • na początku lat 90. Warta przedstawiła m.in. pierwsze w Polsce ubezpieczenie dla małych i średnich przedsiębiorstw, a także pakiet dla narciarzy Warta SKI;
  • na rynek wprowadziła także ofertę dla klientów biznesowych EKSTRABIZNES oraz nowatorskie ubezpieczenie mieszkaniowe oparte na formule all risks – Warta DOM KOMFORT;
  • Warta również jako pierwsza wprowadziła ubezpieczenie AC dla zabytkowych aut – Warta KLASYKI.
Pierwsza siedziba Warty w Poznaniu

Najciekawsze rozwiązania technologiczne wprowadzone przez Wartę w ostatnich latach:

  • Warta Mobile – już w 2015 r. pojawiła się innowacyjna aplikacja mobilna, dzięki której klient jest na bieżąco i online ze swoją sprawą. To pierwsze tego typu rozwiązanie oferowane przez firmę ubezpieczeniową w Polsce, a także jedno z nielicznych w Europie.
  • Taryfikacja oparta na Big Data – w 2016 r. Warta rozpoczęła prace nad wykorzystaniem nowoczesnych narzędzi analitycznych do wyceny składki. Umożliwiają one szybkie i trafne przygotowanie w pełni zindywidualizowanej składki dla każdego klienta na podstawie kilkuset parametrów.
  • DataWalk – w 2017 r. Warta wdrożyła również platformę wykorzystującą technologię Machine Learning, która o niemal 60% poprawiła skuteczność zapobiegania wyłudzeń odszkodowań. Za to rozwiązanie spółka została wyróżniona w konkursie FutureTechAwards.
  • eAgent – w drugiej połowie 2018 r. Warta rozpoczęła etapowe wdrożenie nowego systemu sprzedażowego.
  • Voicebot –w 2019 r. Warta wprowadziła na infolinii zgłoszenie szkód przy pomocy sztucznej inteligencji, co skraca czas likwidacji szkód.

Ubezpieczyciele należności czekają na zatwierdzenie rządowego wsparcia

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ubezpieczyciele należności w Polsce na razie nie zauważają zwiększonego wzrostu przeterminowanych zobowiązań, co zmusiłoby ich do cięcia limitów. Sytuacja może się jednak wkrótce pogorszyć, gdyż polskie firmy nie korzystają już ze wsparcia w ramach Tarcz Antykryzysowych, zaś ustawa o wsparciu dla rynku ubezpieczeń należności handlowych w związku z przeciwdziałaniem skutkom gospodarczym pandemii Covid-19 nadal czeka na akceptację Komisji Europejskiej – informuje „Puls Biznesu”.

Marcin Olczak, dyrektor departamentu ryzyka kredytowego i politycznego Marsh Polska, mówi gazecie, że na razie nie doszło do masowego cięcia limitów. Ekspert przypuszcza, że część decyzji w tym zakresie została wstrzymana ze względu na zapowiadane rządowe wsparcie. Jarosław Jaworski, prezes Coface, informuje z kolei, że spadek ekspozycji kredytowej ubezpieczycieli nie był duży i zamknął się w kilku punktach procentowych, a jego skala jest porównywalna do spadku przychodów ze sprzedaży przedsiębiorstw w pierwszym półroczu tego roku. Przyznał też, że w Coface redukcje nie miały masowego charakteru.

Maciej Kalbus, zastępca dyrektora departamentu ryzyka kredytowego i politycznego Marsh Polska, uważa, że w związku z tym, iż przedsiębiorstwa od sierpnia nie korzystają już z państwowego wsparcia, sytuacja może zmienić się po publikacji wyników za trzeci kwartał. Będą one dla ubezpieczycieli miernikiem tego, czy na rynku jest dobrze czy źle. Janusz Władyczak, prezes KUKE, dodaje, że jeśli regulowanie płatności w niektórych branżach się pogorszy, ubezpieczyciele mogą uznać, że ryzyko stało się zbyt duże, i ograniczą limity. Stałoby się to w newralgicznym dla przedsiębiorców czwartym kwartale.

Tymczasem ustawa o rządowym wsparciu ubezpieczeń należności czeka wciąż na notyfikację Komisji Europejskiej. Marcin Olczak zauważa, że nawet przy jej szybkim uzyskaniu należy jeszcze uzgodnić i podpisać rządowe umowy reasekuracyjne. Najwcześniej może stać się to w przyszłym miesiącu. Maciej Kalbus zauważa, że jeśli nie dojdzie do dużego wzrostu zgłoszeń przeterminowanych należności lub przypadków niewypłacalności, to zakłady mogą nie być zainteresowane przystąpieniem do programu. Jarosław Jaworski uzależnia akces swojej firmy od oceny umowy reasekuracji i wynikających z niej korzyści dla klientów. Paweł Szczepankowski, dyrektor zarządzający Atradius w Polsce, zaznacza, że do chwili zakończenia negocjacji rządu i ubezpieczycieli spekulacje dotyczące wdrożenia tych umów są obarczone dużym marginesem błędu. Prezes Coface przypomina, że według prognoz jego firmy wzrost poziomu niewypłacalności firm nastąpi w I kwartale 2021 r. Dlatego uważa, iż wskazane byłoby rozważenie przedłużenia działania programu przynajmniej na pierwsze półrocze przyszłego roku.

Więcej:
„Puls Biznesu” z 14 września, Sylwia Wedziuk „Co dalej z pomocą dla kredytów kupieckich”:
https://www.pb.pl/co-dalej-z-pomoca-dla-kredytow-kupieckich-1002173

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Odszkodowanie z OC ppm. musi uwzględniać VAT

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

11 września Sąd Najwyższy podjął uchwałę stwierdzającą, iż leasingobiorca, który pokrył koszty naprawy uszkodzonego samochodu, ma otrzymać odszkodowanie od ubezpieczyciela z OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (ppm.) sprawcy zdarzenia obejmujące także VAT, jeżeli nie ma prawa do jego odliczenia – informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Rozstrzygnięcie SN zapadło w sprawie spółki leasingującej auto, które uszkodzono w wypadku. Pojazd został naprawiony, warsztat wystawił faktury, a leasingobiorca wystąpił o zwrot kosztów do ubezpieczyciela sprawcy zdarzenia. Ten jednak zapłacił tylko kwotę netto, jako że samochód był leasingowany i spółka mogła odliczyć tylko 50% VAT z tytułu użytkowania aut służbowych. Sąd Najwyższy stwierdził, że w takich przypadkach odszkodowanie z OC ppm. obejmuje też VAT w zakresie, w jakim leasingobiorca nie jest uprawniony do jego odliczenia. (sygn. akt III CZP 90/19).

Więcej:
„Dziennik Gazeta Prawna” z 14 września, Michał Culepa „Odszkodowanie musi obejmować VAT”
https://edgp.gazetaprawna.pl/…

(AM, źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”)

Concordia wprowadza nowe ubezpieczenie gospodarstw rolnych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

11 września w ofercie Concordia Polska Grupa Generali pojawiła się odświeżona wersja ubezpieczenia dla gospodarstw rolnych Agro. W nowej formule produktu, opracowanej po wiosennych konsultacjach z regionalnymi doradcami, uwzględniono wiele zmian oczekiwanych przez rolników – od ochrony instalacji wykorzystujących odnawialne źródła energii, po zabezpieczenie wyłudzenia gotówki metodą „na wnuczka”.

– Nikt nie potrafi tak dobrze określić potrzeb związanych z ubezpieczeniem gospodarstw rolnych, jak sami rolnicy. Dlatego słuchamy ich opinii i reagujemy na prośby i pomysły. Wiosną przeprowadziliśmy konsultacje w kilku regionach kraju i  z pomocą naszych pośredników i agentów zebraliśmy sugestie dotyczące najważniejszych zmian. Wiele z nich zostało wdrożonych do nowej formuły ubezpieczenia. Udało się przy tym zachować dotychczasowe mocne strony ochrony – mówi Sergiusz Lenhardt, menedżer produktu odpowiedzialny za wdrożenie nowego Agro w Concordii Polska Grupa Generali.

Najnowsza propozycja zakładu obejmuje obowiązkowe OC rolnika oraz budynków wchodzących w skład danego gospodarstwa. Agro jest dostępne w trzech wariantach: podstawowym (obowiązkowym), rozszerzonym i  w pakiecie zawierającym wszystkie rodzaje ryzyka (all risks), które nie są wymienione wprost na liście wyłączeń w ogólnych warunkach ubezpieczenia.

– W nowej formule już w wariancie podstawowym stałe elementy objęte są ochroną w ramach sumy ubezpieczenia budynku. Ponadto najbardziej popularne dotychczas klauzule: przepięcia, zalania, wandalizmu i stłuczenia szyb są w zakresie ubezpieczenia już od wariantu rozszerzonego. Nie trzeba więc wykupywać dodatkowych klauzul na tak popularne rodzaje ryzyka. Zakres rozszerzony można wybrać dla wszystkich możliwych przedmiotów ubezpieczenia: od budynków przez ruchomości, sprzęt rolniczy, ziemiopłody po zwierzęta. Opcja all risks dostępna jest nie tylko przy ubezpieczaniu budynków mieszkalnych, ale również pozostałych budynków rolniczych – gospodarskich czy też inwentarskich oraz mienia: ruchomości, materiałów i zapasów, ziemiopłodów i budowli. Drugiego tak szerokiego rozwiązania nie ma na rynku – mówi Sergiusz Lenhardt. 

Konstrukcja nowej polisy pozwala na rozszerzenie ochrony wymaganej przez przepisy o wymienione ryzyka dobrowolne.

– Obowiązkowe ubezpieczenie obejmuje dość wąski zakres ochrony, dotyczący przede wszystkim murów, instalacji i urządzeń technicznych. Często to, co znajduje się w budynku ma istotną wartość. Warto pamiętać nie tylko o zwierzętach, ale także  o tym, że wyposażenie, szczególnie specjalistyczne urządzenia, może zostać uszkodzone podczas przepięcia. Niejednokrotnie w pobliżu budynków znajdują się również silosy, suszarnie czy też innego rodzaju budowle. Ponadto w każdym gospodarstwie są maszyny, zapasy, ziemiopłody, a  w domu ruchomości: meble czy sprzęty RTV i AGD. To wszystko można i warto ubezpieczyć, bo ma istotne znaczenie dla prowadzenia działalności rolniczej oraz gospodarstwa domowego – mówi Sergiusz Lenhardt.

W ramach Agro można też objąć ochroną instalacje wykorzystujące odnawialne źródła energii, z fotowoltaiką na czele. Dla tego rodzaju mienia przewidziano specjalny zakres, który jest dostosowany do jego specyfiki. Tego typu instalacje można ubezpieczyć od utraty i uszkodzeń, a także od straty związanej z brakiem produkcji energii, np. w wyniku szkód wyrządzonych przez grad.

(AM, źródło: Concordia)

Santander Bank Polska oferuje polisę NNW z pakietem dla dzieci

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Santander Aviva przygotował ofertę dodatkowego pakietu ubezpieczeniowego od następstw nieszczęśliwych wypadków dla klientów Santander Bank Polska. Produkt dostępny w ramach opcji dodatkowej do ubezpieczenia Życie i zdrowie obejmuje także usługi assistance, np. korepetycje dla dziecka w czasie rekonwalescencji oraz niezbędną rehabilitację.

Ubezpieczeniem Życie i zdrowie z pakietem dla dziecka objęte są wszystkie dzieci ubezpieczonego, do 18. roku życia. Maksymalna suma polisy NNW wynosi 10 tys. zł. Jeśli dziecku przydarzy się nieszczęśliwy wypadek, wówczas ubezpieczony oprócz odszkodowania może liczyć również na transport dziecka do szpitala, pomoc psychologa, a także organizację i pokrycie kosztów ewentualnej rehabilitacji czy korepetycji.

Pakiet dla dziecka w ubezpieczeniu Życie i zdrowie obejmuje też dwie wizyty domowe pediatry w razie nagłego zachorowania.

(AM, źródło: Santander Bank Polska)

Ubezpieczenia cyber istotnym elementem bezpieczeństwa firmy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Cyberataki na firmę to już zjawisko powszechne. Z raportu firmy Radware specjalizującej się w bezpieczeństwie cybernetycznym wynika, że w zeszłym roku jedynie 6% firm nie było celem hakerów. Co więcej, ok. 1/3 firm doświadcza ataków codziennie lub co najmniej raz w tygodniu. Najbardziej niepokojącym faktem jest jednak to, że 22% firm w ogóle nie zdaje sobie sprawy, że została zaatakowana.

– Hakerzy chcą zazwyczaj osiągnąć jeden z trzech celów: wyłudzić pieniądze, zaburzyć działalność czy wykraść dane. Każdy z nich może spowodować duże straty, ale szczególnie problematyczny jest ostatni z nich. W sytuacji gdy haker wykradnie dane osobowe ofiarą przestaje być wyłącznie firma, ale stają się nimi też jej klienci, pracownicy i partnerzy biznesowi, którzy mogą domagać się odszkodowania. Dlatego warto zainwestować zarówno w szkolenia pracowników oraz zabezpieczenia, jak i w ubezpieczenie cyber, które jest ostatnią deską ratunku, gdy atak okaże się skuteczny – wskazuje Marcin Nagórski, broker ubezpieczeniowy EIB.

Biorąc pod uwagę, jak powszechnym problemem jest działalność hakerów, szkolenia z cyberbezpieczeństwa można porównać do szkoleń BHP. Powinny one być prowadzone w podobny sposób oraz być takim samym standardem jak obowiązkowe szkolenia pracownicze. Szkolenia to jednak część systemu. Drugim ważnym elementem są „twarde” zabezpieczenia, czyli urządzenia i oprogramowanie minimalizujące ryzyko skutecznego ataku. Inwestycje powinny obejmować zarówno rozwiązania przeznaczone do ochrony całych systemów, serwerów i aplikacji firmowych, jak i pojedynczych komputerów, z których korzystają pracownicy. W przypadku mniejszych firm, które nie dysponują wykwalifikowanym personelem od bezpieczeństwa IT, można taką obsługę zlecić zewnętrznej firmie. Jednak każde, nawet najlepsze zabezpieczenie i eksperci mogą zawieść. Wtedy przydaje się ubezpieczenie.

– Ubezpieczenie cyber zapewnia szerokie wsparcie różnorodnych ekspertów, pokrywa koszty notyfikacji oraz wypłaty odszkodowań w razie naruszenia ochrony danych osobowych. Ponadto refunduje kary administracyjne za naruszenie przepisów o ochronie danych osobowych, a także pokrywa straty i dodatkowe koszty wynikające z ataków cybernetycznych. Warto się nad nim zastanowić, zwłaszcza że taką ochronę oferuje coraz więcej ubezpieczycieli, poszerzając możliwości znalezienia oferty idealnie dopasowanej do potrzeb ubezpieczonego. Dodatkowo za sprawą rosnącej konkurencji ubezpieczenia te stają się coraz bardziej dostępne budżetowo. To najczęściej koszt rzędu od sześciu do kilkunastu tysięcy złotych za polisę dla małych i średnich organizacji – zwraca uwagę Marcin Nagórski.

Podstawowy zakres ubezpieczenia cyber zapewnia pokrycie kosztów m.in. zatrudnienia ekspertów (np. specjaliści IT i informatycy śledczy, prawnicy, eksperci public relations czy zarządzania sytuacją kryzysową), przeprowadzenia akcji informacyjnej (w razie wycieku danych osobowych – wymóg RODO), kar administracyjnych, wypłaty odszkodowań dla osób trzecich. Ubezpieczyciele oferują dodatkowo różnorodne rozszerzenia zakresu ochrony, jak np. koszty usunięcia złośliwego oprogramowania, koszty odzyskania dostępu do zablokowanych, zainfekowanych urządzeń (w tym koszty okupu), ubezpieczenie przerwy w działalności na skutek awarii systemu komputerowego, zwrot środków wypłaconych na niewłaściwe konto na skutek oszukańczej zamiany danych w systemie komputerowym, koszty ulepszenia systemu po ataku ransomware, mające zapobiec jego powtórzeniu.

(AM, źródło: Brandscope)

Uwzględnienie koronawirusa w ubezpieczeniach turystycznych się opłaci

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Coraz większa liczba ubezpieczycieli, wśród nich takie wielkie marki jak Blue Insurance czy Allianz, uwzględnia w swoich polisach koszta powrotu do kraju i leczenia związane z Covid-19, jak również ochronę na wypadek odwołania podróży czy imprezy, pomimo ryzyka towarzyszącego tego rodzaju roszczeniom na rynku ubezpieczeń turystycznych.

Jak ocenia Global Data, w dłuższej perspektywie może to być dobre posunięcie. Według brytyjskiej ankiety, w 2019 r. najczęstszym roszczeniem z ubezpieczenia turystycznego były koszta medyczne (wskazane przez 31% respondentów), a drugie w kolejności odwołanie imprezy (29%). Łącznie stanowią one znaczną część kosztów rynku tego typu ubezpieczeń, które rosły w ostatnich latach, osiągając rekordowy poziom 399 mln funtów, choć w 2019 r. obniżył się on do 377 mln funtów.

Stowarzyszenie Brytyjskich Ubezpieczycieli szacuje, że ubezpieczyciele turystyczni za I kw. 2020 r. wypłacili co najmniej 275 mln funtów odszkodowań i świadczeń związanych z Covid-19. Ulepszenie produktów następuje po chwilowej przerwie na sprzedaż nowych polis ubezpieczenia turystycznego wprowadzonych przez ubezpieczycieli między kwietniem a lipcem 2020 r. Zdaniem analityków Global Data, jeżeli większa liczba ubezpieczycieli zacznie włączać związane z pandemią koszta leczenia i odszkodowania za odwołanie imprez w swoje produkty ubezpieczeniowe typu stand alone, rynek ubezpieczeń turystycznych pod względem roszczeń może osiągnąć rekordowy poziom. Niemniej jednak mimo potencjalnego ryzyka wyższych roszczeń, na rozszerzeniu oferty w tak bezprecedensowych czasach ubezpieczyciele mogą zyskać zaufanie klientów i na dłuższą metę zwiększyć swój udział w rynku.

(AC, źródło: Global Data)

18,340FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie