Blog - Strona 1301 z 1485 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1301

Pożegnanie Henryka Wujca

0

Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW”

z głębokim żalem przyjęło wiadomość o śmierci

niezwykłego człowieka i prawdziwego przyjaciela

Henryka Wujca

Współzałożyciela, Pierwszego Przewodniczącego Rady Nadzorczej
i Członka Honorowego TUW „TUW”

Jako poseł na Sejm RP z ogromną pasją i zaangażowaniem oddał się odbudowywaniu zlikwidowanej w PRL wzajemności ubezpieczeniowej. Był jednym z twórców wprowadzenia do ustawy o działalności ubezpieczeniowej w 1990 r. rozdziału poświęconego towarzystwom ubezpieczeń wzajemnych.
Za wyjątkowe zasługi dla reaktywowania ubezpieczeń wzajemnych został uhonorowany przez Polską Izbę Ubezpieczeń odznaką „Zasłużony dla Ubezpieczeń”.

Żegnamy szlachetnego, prawego i dobrego człowieka, którego dobroć i życzliwość pozostaną w naszej pamięci.

W imieniu całej TUW-owskiej społeczności

wyrazy współczucia Rodzinie, Bliskim i Przyjaciołom

składa

Rada Nadzorcza, Zarząd oraz pracownicy Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW”

Kampania reklamowa Generali z agentami w roli głównej

0

 „Generali. Zależy nam na Tobie” – pod tym hasłem prowadzona jest polska odsłona pierwszej w 189-letniej historii Generali globalnej kampanii reklamowej grupy. Główną rolę odgrywają w niej agenci ubezpieczeniowi.

W przekazach reklamowych Generali podkreśla wyjątkową rolę, jaką agenci odgrywają w realizacji strategii firmy „Lifetime Partner”. Kampania jest przygotowana w sposób spójny na wszystkie rynki, na których działa Grupa Generali, ale jednocześnie zawiera lokalne elementy. W polskich reklamach występują agenci i multiagenci Generali Polska: Ewa Lenckowska, Ela Borkiewicz, Martyna Łukawska, Piotr Dejnarowicz, Sebastian Adamik, Marcin JezierskiLesław Ziętek.

– Generali na całym świecie reprezentuje ponad 155 tys. agentów i to oni są naszą najlepszą wizytówką. Każdego dnia z pasją i oddaniem doradzają ponad 61 mln klientów i są twarzą naszej firmy. Kampania ta podkreśla fundamentalną rolę, jaką odgrywają agenci. W Polsce współpracujemy z ponad 5 tysiącami agentów. Są bohaterami Generali, którzy z empatią i zrozumieniem dostarczają klientom spersonalizowane produkty i usługi. Są uosobieniem idei partnera na całe życie – podkreśla Roger Hodgkiss, członek zarządu Generali Polska.

W kampanii dominuje kolor marki Generali – czerwony – mający symbolizować wyjątkowe podejście ubezpieczyciela do klientów.

– Czerwony, który jest kolorem życia, energii, emocji i miłości, podkreśla zaangażowanie Generali w budowanie relacji z klientami. Czerwony to również kolor pasji agentów Generali, z jaką dopasowują indywidualne rozwiązania dla klientów, rozumiejąc ich nadzieje i marzenia – wyjaśnia Roger Hodgkiss. – Czerwony to kolor naszej marki, reprezentuje naszą empatię i człowieczeństwo, a także naszą postawę pełną pasji, dynamizmu i proaktywnego działania. To są cechy, których klienci szukają w marce, cechy, które mogą wnieść wartość do życia klientów – dodaje.

W polskiej odsłonie kampanii reklamy będą emitowane w telewizji i w radiu, natomiast w internecie zostaną wykorzystane formaty statyczne oraz video. Ponadto specjalnie dla agentów zostały przygotowane zestawy materiałów do spersonalizowania kampanii, które mogą wykorzystywać w komunikacji z klientami i  w social mediach.

Ogólnoświatowa kampania została opracowana we współpracy z agencjami  Isobar i Dentsu, których zadaniem było stworzenie globalnej platformy komunikacyjnej dla strategii biznesowej Generali „Partner na całe życie” – „Lifetime Partner”.

Telewizyjny spot reklamowy można obejrzeć pod adresem:

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

PZU Zdrowie oferuje e-porady medyczne dla gości hotelowych

0
Źródło zdjęcia: PZU Zdrowie

Zarówno Polacy wypoczywający w kraju, jak i turyści z zagranicy mogą skorzystać ze zdalnych konsultacji lekarskich. Jako pierwsi z rozwiązania skorzystają klienci ogólnopolskiej sieci hoteli Interferie, ale oferta PZU Zdrowie jest dostępna dla wszystkich sieci hotelowych działających w Polsce.

– Usługa, którą wprowadzamy, jest manifestacją naszego myślenia o komforcie życia przy równoczesnym dostrzeganiu potrzeb wynikających ze zmieniającej się globalnej sytuacji. PZU w oczywisty sposób zależy na jakości życia i bezpieczeństwie naszych klientów – powiedziała Aleksandra Agatowska, pełniąca obowiązki prezesa PZU Życie.

– Branża hotelarska szczególnie teraz potrzebuje wsparcia w zapewnieniu bezpieczeństwa swoim gościom. Nasze usługi telemedyczne stanowią odpowiedź na wyzwania, przed którymi stoi sektor turystyczny – podkreśliła Anna Janiczek, prezes zarządu PZU Zdrowie.

– Naszym celem jest pomoc pacjentom, którzy mają utrudniony dostęp do opieki medycznej w czasie wyjazdu czy urlopu. Każdy, kto wybiera się na urlop, chce mieć pewność, że w razie potrzeby w łatwy sposób będzie mógł uzyskać szybką poradę lekarską, e-receptę czy skierowanie na badania. Okres społecznej kwarantanny pokazał, że Polacy przekonali się do rozwiązań telemedycznych i chętnie z nich korzystają – dodał Oliwer Kubicki, członek zarządu PZU Zdrowie odpowiedzialny za obszar innowacji.

Dzięki rozwiązaniu PZU Zdrowie goście będą mogli bezpłatnie skorzystać z porad telemedycznych. Niezależnie od pory dnia otrzymają fachową pomoc lekarską. W razie potrzeby zostanie im wystawione skierowanie na badania oraz e-recepta.

Nowa oferta PZU Zdrowie dostępna jest dla wszystkich sieci hotelarskich w Polsce. W ramach współpracy z Interferie skorzystają z niej goście wypoczywający w hotelach i obiektach położonych w Świnoujściu, Dąbkach, Ustroniu Morskim, Kołobrzegu, Świeradowie-Zdroju i Szklarskiej Porębie. Podczas meldowania się w hotelu gość otrzyma kod aktywacyjny umożliwiający dostęp do teleporad internisty i pediatry poprzez portal mojePZU. Opieka telemedyczna PZU Zdrowie trwa przez cały okres pozostawania w hotelu w ramach pobytów 7- i 14-dniowych. Z usługi można skorzystać przez cały rok.

Dzięki współpracy z PZU Zdrowie możemy rozszerzyć pakiety o kolejny nowy produkt na rynku turystycznym, a mianowicie świadczenie usług medycznych w formie konsultacji telefonicznych w ramach pakietów pobytowych – powiedział Łukasz Ciołek, prezes zarządu Interferie.

(AM, źródło: PZU Zdrowie)

Co się zmieniło w obowiązkowym OC agenta?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

12 czerwca 2020 r. weszło w życie rozporządzenie ministra finansów z 6 maja 2020 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu wykonywania czynności agencyjnych (opublikowane w Dzienniku Ustaw z 12 maja 2020 pod pozycją 846).

Rozporządzenie wniosło dwie istotne zmiany do treści obecnie obowiązującego aktu prawnego.

Wyłączenie ochrony dla kar umownych

Z katalogu wyłączeń został usunięty zapis o braku ochrony dla szkód polegających na zapłacie kar umownych, natomiast został dodany w § 2 ust. 3 a), który wyłącza ochronę ubezpieczeniową dla kar umownych, wynikających z działania podjętego w okresie ubezpieczenia lub zaniechania działania w tym okresie, w związku z wykonywaniem przez ubezpieczonego czynności agencyjnych.

Wprowadzenie tego precyzującego zapisu nie wydaje się zasadne w kontekście pozostałych zapisów rozporządzenia. Ustawodawca nie uwzględnił odmiennego stanowiska, które było składane w ramach konsultacji o charakterze publicznym.

Zwiększenie sumy gwarancyjnej

Kolejną zmianą jest zwiększenie minimalnej sumy gwarancyjnej do wysokości:

  • 1 300 380 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte umową ubezpieczenia oraz
  • 1 924 560 euro w odniesieniu do wszystkich takich zdarzeń

(uprzednio 1 250 618 oraz 1 875 927 euro).

Powyższa zmiana wynika z rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2019/1935 z 13 maja 2019 r. zmieniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/97 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dostosowujących kwotę bazową w euro, dotyczących ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej z tytułu wykonywania zawodu i zdolności finansowej pośredników ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych.

Zmiana ta jest związana bezpośrednio ze wzrostem europejskiego wskaźnika cen konsumpcyjnych publikowanego przez Eurostat, który w okresie 1 stycznia 2013 – 31 grudnia 2017 dla Unii wzrósł o 4,03%. Tym samym zwiększone zostały stopy bazowe i w konsekwencji wysokość limitów. Rozporządzenie delegowane stosuje się od 12 czerwca 2020 r. we wszystkich państwach członkowskich.

Wiedza dotycząca pochodzenia, wysokości i zmiany sum gwarancyjnych w obowiązkowych ubezpieczeniach dla pośredników ubezpieczeniowych może się przydać podczas egzaminów o charakterze dystrybucyjnym.

Na pytanie o przyczynę różnic w wysokości sum gwarancyjnych dla pośredników ubezpieczeniowych czy wielokrotnie niższych, jak np. dla radców prawnych czy adwokatów, zdający wielokroć powołują się na ocenę ryzyka, a nie źródło prawa, na podstawie którego rozporządzenie zostało oparte. 

Samo rozporządzenie nie wystarczy

Przy ustalaniu odpowiedzialności z obowiązkowego ubezpieczenia OC z tytułu wykonywania czynności agencyjnych nie wystarczy lektura treści samego rozporządzenia, które myląco w §1 podaje, iż określa szczegółowy zakres obowiązkowego ubezpieczenia.

Niezbędne jest studiowanie co najmniej zapisów ustawy z 15 grudnia 2017 r. o dystrybucji ubezpieczeń; ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz przepisów Kodeksu cywilnego.

Dla przykładu, zgodnie z art. 20 ustawy o dystrybucji ubezpieczeń agenci ubezpieczeniowi wykonujący czynności agencyjne na rzecz więcej niż jednego zakładu ubezpieczeń w zakresie tego samego działu ubezpieczeń odpowiadają za szkody powstałe z tytułu wykonywania tych czynności wyrządzone klientowi lub osobie uprawnionej z umowy ubezpieczenia lub umowy gwarancji ubezpieczeniowej. Jednak w tej kategorii nie mieszczą się zakłady ubezpieczeń.

Można wspomnieć, że w przypadku brokerów nastąpiło rozszerzenie legitymacji prawnej podmiotów uprawnionych. Brokerzy podlegają obowiązkowemu ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej, obejmującemu szkody wyrządzone klientowi, osobie uprawnionej z umowy ubezpieczenia lub umowy gwarancji, zakładowi ubezpieczeń lub zakładowi reasekuracji.

Jednocześnie obowiązkowe ubezpieczenie OC z tytułu wykonywania czynności agencyjnych zgodnie z art. 4 pkt 4 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych znajduje się w katalogu ubezpieczeń wynikających z przepisów odrębnych ustaw lub umów międzynarodowych ratyfikowanych przez Rzeczpospolitą Polską, nakładających na określone podmioty obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia.

Zgodnie z art. 11 ust 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej, o którym mowa w art. 4 pkt 4, obejmuje również szkody wyrządzone w wyniku rażącego niedbalstwa ubezpieczonego lub osób, za które ponosi on odpowiedzialność. Odmiennie natomiast niż w przypadku obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych oraz ubezpieczenia OC rolników (art. 9 ust. 2) ochrona nie obejmuje szkód wyrządzonych umyślnie przez ubezpieczającego lub osoby, za które ponosi on odpowiedzialność.

Niezależnie więc od wyłączeń określonych w treści rozporządzenia (szkody wyrządzone osobom zatrudnionym, szkody w mieniu osób bliskich, kary umowne, szkody powstałe wskutek działań wojennych, stanu wojennego, rozruchów i zamieszek, aktów terroru) przy ustalaniu odpowiedzialności z obowiązkowego ubezpieczenia OC z tytułu wykonywania czynności agencyjnych należy badać pozostałe źródła prawa.

Odpowiedzialność prawna

Andrzej Wysmułek

Odrębnym zagadnieniem jest również kwestia odpowiedzialności prawnej agenta ubezpieczeniowego, która jest szersza w stosunku do zakresu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe z tytułu wykonywania działalności agencyjnej (odpowiedzialność prawna to w uproszczeniu odpowiedzialność cywilna, karna i administracyjna).

Ubezpieczenia obowiązkowego nie można rozszerzyć o ryzyka administracyjno-karne, gdyż byłoby to niezgodne z jego istotą (wypłata odszkodowania z tytułu takiej szkody powodowałaby zmniejszenie sumy gwarancyjnej, co nosi znamiona umownego ograniczenia przez zakład ubezpieczeń wypłaty odszkodowań).

Obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej z tytułu wykonywania czynności agencyjnych nie obejmuje więc ochroną wszelkich ryzyk związanych z ryzykiem prowadzonej działalności i wydaje się niezbędnym zawarcie dodatkowego ubezpieczenia dobrowolnego.

Andrzej Wysmułek
dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Odpowiedzialności Cywilnej w InterRisk

Zdalny proces zawierania umowy ubezpieczenia i bezpodpisowa deklaracja

0
Robert Lasota

Ostatnie miesiące były dla nas wszystkich sporym wyzwaniem. Brak możliwości osobistych spotkań, bezpośredniego kontaktu, praca zdalna i związana z tym utrudniona dostępność do sprzętów biurowych wytworzyły konieczność znalezienia nowych rozwiązań w zakresie zawarcia umowy ubezpieczenia.

Naszą odpowiedzią na potrzeby klientów i pośredników jest zdalny proces zawierania umowy ubezpieczenia grupowego.

W zdalnym procesie wszelkie dokumenty, niezbędne do skutecznego zawarcia umowy ubezpieczenia, są dostarczane do towarzystwa ubezpieczeń za pośrednictwem korespondencji elektronicznej.

Ubezpieczający, wnioskujący o zawarcie umowy drogą elektroniczną, otrzymuje wzorce dokumentów na wskazany przez siebie adres e-mail. Następnie, po zapoznaniu się z dokumentami i wyjaśnieniu ewentualnych wątpliwości, przesyła je drogą elektroniczną do Open Life TU Życie SA.

W zależności od możliwości ubezpieczającego skorzystania ze sprzętów drukujących i skanujących, udostępniamy dwa tryby zdalnego zawarcia umowy ubezpieczenia.

Tryb I

Tryb I jest stosowany w przypadku, gdy ubezpieczający posiada urządzenia umożliwiające drukowanie i skanowanie dokumentów. W tym trybie ubezpieczający drukuje i podpisuje niezbędne dokumenty, a następnie przesyła ich skany/zdjęcia do towarzystwa ubezpieczeń za pomocą korespondencji elektronicznej. W treści e-maila konieczne jest przesłanie kilku oświadczeń, w szczególności akceptacji warunków regulaminu świadczenia usługi drogą elektroniczną oraz wyrażenie zgody na zawarcie umowy ubezpieczenia drogą elektroniczną.

Szczególną formą zdalnego zawarcia umowy w trybie I jest przesłanie dokumentów opatrzonych podpisem elektronicznym, których nie trzeba drukować i skanować. Pozostałe elementy procesu są takie same jak w przypadku przesłania skanów podpisanych dokumentów.

Tryb II

Tryb II wykorzystujemy, gdy ubezpieczający nie posiada urządzenia umożliwiającego drukowanie i skanowanie dokumentów ani nie posiada podpisu elektronicznego. W tej sytuacji ubezpieczający wypełnia otrzymane wzorce dokumentów, a następnie przesyła je do towarzystwa ubezpieczeń za pomocą korespondencji elektronicznej wraz z niezbędnymi oświadczeniami.

W porównaniu z opisanym wyżej trybem I ubezpieczający jest zobowiązany do przesłania dodatkowych oświadczeń, w szczególności potwierdzających zgodność danych zawartych we wniosku ze stanem  faktycznym oraz dotyczących zawarcia umowy o powierzaniu przetwarzania danych osobowych.

Zdalny proces zawarcia umowy ubezpieczenia grupowego nie tylko znosi konieczność osobistego kontaktu z ubezpieczającym, ale również zapewnia skuteczne rozwiązanie w przypadku braku dostępu do urządzeń biurowych.

Deklaracja bezpodpisowa

Nie tylko umowa ubezpieczenia może być zawarta w trybie zdalnym, również przystąpienie do programu ubezpieczeniowego może odbyć się w formie zdalnej, za pomocą bezpodpisowej deklaracji.

Bezpodpisowa deklaracja przystąpienia jest obecna w naszej ofercie już od sierpnia 2019 r. Ubezpieczony otrzymuje login dostępu i po zaakceptowaniu regulaminu, określającego warunki zdalnego przystąpienia do ubezpieczenia, wypełnia deklarację bezpośrednio na platformie online.

Deklaracja jest zapisywana w systemach Open Life i podlega dalszemu procesowaniu. Klient otrzymuje, na wskazany przez siebie adres e-mail, dokument w formie PDF, podsumowujący dane, które wprowadził. Deklaracja nie musi być drukowana ani podpisywana. Nie ma również potrzeby, by przesyłać ją do towarzystwa.

Bezpodpisowa forma przystąpienia do ubezpieczenia jest prosta i przyjazna, dostępna również z urządzeń mobilnych typu smartfon. Obecność pracownika w biurze nie jest już warunkiem koniecznym przystąpienia do ubezpieczenia.

Takie rozwiązanie z pewnością okaże się nieodzowne przy coraz bardziej powszechnej pracy zdalnej oraz w przypadku przedsiębiorców posiadających rozproszoną terytorialnie strukturę biznesu. Nasi klienci korzystają z możliwości bezpodpisowego przystąpienia do ubezpieczenia już od dziesięciu miesięcy – proces jest sprawdzony i bezpieczny, poparty praktyką i doświadczeniem.

Ograniczenia ostatnich miesięcy przyczyniły się do stworzenia nowych rozwiązań ułatwiających naszym klientom zawarcie umowy. Zdalny proces zawierania umowy ubezpieczenia pozostanie w naszej ofercie już na stałe, by stanowić alternatywę dla procesu tradycyjnego.

Ubezpieczający może zdecydować, jaka forma zawarcia umowy jest dla niego korzystniejsza i odpowiada na jego bieżące potrzeby. Również ubezpieczony ma możliwość przystąpienia do ubezpieczenia w sposób zdalny – za pomocą deklaracji bezpodpisowej. Brak osobistego kontaktu i ograniczony dostęp do sprzętów biurowych nie jest już barierą zawarcia umowy ubezpieczenia i przystąpienia do programu ubezpieczeniowego Open Life.

Monika Grudzińska
zastępca dyrektora Departamentu Aktuarialnego i Zarządzania Ryzykiem


KOMENTARZ PRAKTYKA

Programy wystandaryzowane albo szyte na miarę

W grupowych ubezpieczeniach na życie mamy za sobą trudny okres. Nie wiemy jednocześnie, czy wszystko jest już za nami?

W szybkim tempie wielu z nas (nie wiem, czy nie lepiej powiedzieć prawie wszyscy) musiało przejść trudną drogę od nieskrępowanej komunikacji i pracy w biurze do pracy zdalnej.

Co by nie powiedzieć, wielu z nas przewartościowało swoje podejście do różnych zagadnień ubezpieczeniowych – zakładam, że w najlepszą z możliwych stronę.

W Open Life TU Życie SA zauważyliśmy to i stanęliśmy na wysokości zadania.

Oddaliśmy do dyspozycji procedury zdalnego zawarcia umów ubezpieczenia grupowego, które świetnie komponują się z naszą wcześniejszą możliwością bezpodpisowego przystępowania do ubezpieczenia.

Opracowaliśmy propozycje prostych, „wystandaryzowanych” programów grupowych dla segmentu MSP i większych przedsiębiorstw. Kierujemy je do pracodawców, którzy rozumiejąc potrzebę zabezpieczenia swoich pracowników w krytycznym okresie, zdecydują się na sponsorowanie składki za ubezpieczenie.

Te „wystandaryzowane” propozycje nie wymagają dostarczania struktury wiekowo-płciowej. Ich kształt jest z góry określony, co absolutnie nie ogranicza możliwości przygotowania dedykowanych, „szytych na miarę” rozwiązań, jeżeli będzie taka potrzeba klientów.

Zachęcamy gorąco do korzystania z programów sponsorowanych, widząc w nich kierunek rozwoju ubezpieczeń grupowych, ubezpieczeniowych benefitów pracowniczych. Obecnie jak nigdy widać potrzebę takiej propozycji wartości dla pracowników.

Robert Lasota
dyrektor Departamentu Sprzedaży Ubezpieczeń Grupowych Open Life

Koszt prywatnej opinii rzeczoznawcy podlega refundacji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Sąd Rejonowy w Giżycku uznał prywatną opinię rzeczoznawcy za związany ze zdarzeniem uszczerbek majątkowy poszkodowanego, ale racjonalnie poniesiony i w związku z tym zasługujący na refundację ze strony ubezpieczyciela – podał serwis prawo.pl.

Sprawa dotyczyła odszkodowania za zalane mieszkanie, które zdaniem powoda miało zbyt niską wartość. Zażądał on od zakładu sprawcy zdarzenia dopłaty wraz z odsetkami. W kwocie będącej przedmiotem roszczenia mieściły się również koszty opinii sporządzonej przez rzeczoznawcę. SR w Giżycku, biorąc pod uwagę fakt, że poszkodowany otrzymał pieniądze zarówno od swojego ubezpieczyciela, jak i od ubezpieczyciela sprawcy, przyznał mu sumę stanowiącą różnicę pomiędzy wypłaconą kwotą a wartością szkody oszacowanej przez biegłych. Do tego sąd uznał, iż powzięcie przez powoda wątpliwości co do tego, czy pozwany należycie skalkulował wysokość szkody i zasięgnięcie opinii rzeczoznawcy mającego wszelkie uprawnienia jest działaniem logicznym i racjonalnym i jako takie zasługuje na refundację przez pozwanego. Należność ta została zaliczona do wysokości przyznanego odszkodowania, jako składowa różnicy między obecnym stanem majątkowym a tym stanem, jaki zaistniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

Wyrok Sądu Rejonowego w Giżycku z 2 lipca 2020 r., I C 1489/18.

Więcej:
prawo.pl z 15 sierpnia, Marek Sondej „Sąd: Koszt prywatnej opinii o wysokości szkody to również szkoda”:
https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/…

(AM, źródło: prawo.pl)

Priorytetowe warunki kredytowe w mBanku dla klientów Robyg

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Grupa Robyg działająca w branży deweloperskiej sfinalizowała długoterminową umowę z mBankiem, dzięki której jej klienci będą mogli w krótkim czasie uzyskać decyzję kredytową. Dodatkowo eksperci finansowi współpracujący z ROBYG oferują również możliwość zawarcia umów ubezpieczeń różnego rodzaju na specjalnych warunkach.

Umowa dotyczy wszystkich inwestycji Robyg w Warszawie, Trójmieście i Wrocławiu. Dzięki niej klienci łatwiej będą mogli sfinalizować transakcję zakupu mieszkania.

– Nasi klienci chętnie korzystają z bezpłatnej pomocy współpracujących z nami ekspertów finansowych w zakresie wyboru kredytu i skompletowania niezbędnej dokumentacji – mówi Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Robyg na Warszawę i Wrocław. – Teraz – dzięki długoterminowej umowie z mBankiem – dajemy dodatkowe korzyści, w tym przyspieszenie procedur, priorytet dla wniosków naszych klientów oraz niższe koszty postępowania kredytowego – dodaje.

Jednym z elementów oferty ROBYG dla klientów są specjalne warunki zakupu ubezpieczeń. Ci, którzy skorzystają z pomocy wybranych przez firmę ekspertów, mogą uzyskać ubezpieczenie nieruchomości do 200 zł oraz ubezpieczenie na życie do 3 tys. zł – oba z opłaconą roczną składką, a także zwrot za ubezpieczenie na życie do 20% dla uczestnika z opłaconą roczną składką.

(AM, źródło: Robyg)

Liban: Za wybuch zapłacą ubezpieczyciele lokalni

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Oczekuje się, że ubezpieczyciele z Bliskiego Wschodu zaabsorbują dużą część szkód spowodowanych przez eksplozję w Bejrucie, więc ekspozycja Lloyd’s i innych międzynarodowych ubezpieczycieli będzie mniejsza.

W wyniku wybuchu zmagazynowanych w porcie chemikaliów zginęły co najmniej 172 osoby, a duża część miasta legła w gruzach. Zdecydowana większość strat dotyczy nieruchomości, a nie statków w porcie. Doszło również do znacznych przerw w prowadzeniu działalności gospodarczej. Jak podaje jedno ze źródeł, większość ryzyka pokrywają rynki lokalne. Według rzecznika Lloyd’s jest za wcześnie, aby podać wielkość strat ubezpieczonych.

Liban spodziewa się, że straty sięgną 15 mld dol., natomiast źródło branżowe szacuje straty ubezpieczone na ok. 3 mld dol. Różnica po części wynika stąd, że rynki wschodzące, takie jak Liban, mogą mieć niższy poziom ochrony ubezpieczeniowej. Z kolei straty po stronie jednostek pływających i przewożonych towarów będą ograniczone, więc Zurich Insurance, Allianz, AXA i Munich Re będą obciążeni w niewielkim zakresie. Przedstawiciel jednego z ubezpieczycieli w Libanie wyraził wątpliwość, czy wszystkie 60 firm ubezpieczeniowych działających w kraju przetrwa, zważywszy na koronawirusa, zawirowanie finansowe i wybuch.

(AC, źródło: Reuters)

Rzecznik Finansowy wzywa zakłady do przejrzystej wyceny kosztów naprawy aut

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Rzecznik Finansowy wystosował wezwania do czterech ubezpieczycieli kontrolujących łącznie ponad 50% rynku polis komunikacyjnych, w których wezwał do zaniechania stosowania nieuczciwych w jego ocenie praktyk rynkowych. Problem dotyczy odszkodowań z AC i stosowania przez zakłady różnych kryteriów do wyceny szkody całkowitej i szkody częściowej. Towarzystwa mają czas do końca sierpnia na poinformowanie Rzecznika o zaniechaniu stosowania zakwestionowanej nieuczciwej praktyki, pod rygorem skierowania spraw na drogę sądową.

Inspiracją do interwencji Rzecznika była rosnąca liczba sygnałów od klientów firm ubezpieczeniowych. Analiza warunków AC przeprowadzona przez ekspertów Biura Rzecznika Finansowego wykazała stosowanie niejednolitych kryteriów przy ustalaniu odszkodowania, zależnych od tego, czy w samochodzie doszło do szkody częściowej, czy do szkody całkowitej. W przypadku szkody częściowej koszty naprawy ustalane są zazwyczaj na jak najniższym poziomie, zaś przy wycenie na potrzeby szkody całkowitej – pod uwagę brane są najdroższe rozwiązania.

– Przy określaniu kosztów naprawy pojazdu, obejmujących m.in. ceny części zamiennych czy wysokości stawek robocizny – firma ubezpieczeniowa powinna kierować się obiektywnymi kryteriami wyboru tych kosztów i stosować je w sposób jednolity –  mówi Mariusz Golecki, Rzecznik Finansowy. – I to niezależnie od tego, czy w konkretnej sytuacji zachodzi szkoda całkowita, czy częściowa – dodaje.

RzF zwraca uwagę, iż analiza OWU AC wybranych firm pokazała, że z punktu widzenia ubezpieczycieli bardziej opłacalne jest likwidowanie szkody jako całkowitej niż częściowej. W pierwszej kolejności bowiem – przy wycenie szkody w pojeździe – przyjmowane są najdroższe rozwiązania dla określenia, czy doszło do szkody całkowitej. Jeżeli badanie nie pozwala na takie ustalenia – przygotowywany jest kosztorys obejmujący najtańsze części i bardzo niskie stawki za usługę naprawczą.

W szczególności w części z wariantów ubezpieczenia AC, w przypadku szkody częściowej, kalkulacja naprawy dokonywana jest w oparciu o ceny części oryginalnych, pomniejszonych w zależności od okresu eksploatacji (np. od 30 do 60). Natomiast w przypadku szkody całkowitej koszty naprawy ustalane są według cen części oryginalnych, bez żadnych potrąceń. Brak jednolitych kryteriów – w części wariantów autocasco – dotyczy również wysokości stawek za roboczogodzinę.

Takie postanowienia OWU AC – w ocenie Rzecznika Finansowego – mogą być źródłem nieuczciwej praktyki rynkowej. Jego zdaniem dysproporcje w  ustalaniu kosztów naprawy pojazdu w praktyce prowadzą do nadmiernego uprzywilejowania ubezpieczyciela kosztem praw konsumentów. W każdym przypadku ubezpieczyciel ma bowiem możliwość ustalenia wspomnianych kosztów na najwyższym poziomie, tak by w jak największej liczbie spraw kwalifikować szkodę jako całkowitą. Jeżeli tego rodzaju działanie nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, to ubezpieczyciel sięga po rozwiązanie, które pozwala mu na ustalenie również niskiego odszkodowania na naprawę. Według RzF rozwiązanie to pod względem ekonomicznym jest więc korzystne wyłącznie dla zakładu, mimo że szkoda nadal jest częściowa, a uszkodzony pojazd nadaje się do naprawy.

– W konsekwencji nieuczciwej praktyki konsument zamiast skorzystać z przysługującego mu prawa do świadczenia na naprawę pojazdu, zmuszany jest do zbycia pozostałości auta albo do naprawienia samochodu z własnych pieniędzy, w części nieskompensowanej odszkodowaniem, bardzo często przy użyciu części używanych albo pochodzących z nielegalnego obrotu. W takim przypadku istnieje niebezpieczeństwo naprawy wątpliwej jakości, w tym także pod względem bezpieczeństwa – zaznacza Mariusz Golecki. – Taka praktyka jest działaniem wprowadzającym w błąd, a tym samym naruszone zostaje prawo konsumenta do podjęcia świadomej decyzji dotyczącej zasadności naprawy pojazdu – dodaje.

Zwraca uwagę, że taka praktyka jest niezgodna również z wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego z 2014 roku, dotyczącymi likwidacji szkód z ubezpieczeń komunikacyjnych. W ocenie nadzoru ubezpieczyciel powinien stosować identyczne kryteria – dotyczące m.in. określenia hipotetycznych kosztów naprawy pojazdu – niezależnie od tego, jak ostatecznie szkoda zostanie zakwalifikowana: jako częściowa czy też całkowita. Wytyczne dotyczą bowiem nie tylko likwidacji szkód z OC.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

„Jaka szkoda” o ryzyku na wakacjach

0

Co warto wiedzieć o szkodach związanych z podróżami i sportami ekstremalnymi? Co strasznego może się przydarzyć na wakacjach? We wtorek 18 sierpnia 2020 r. o godz. 10 na profilu facebookowym „Gazety Ubezpieczeniowej” odbędzie się druga transmisja z cyklu „JAKA SZKODA”.

W programie omówione zostaną m.in. praktyczne przykłady szkód na jachtach oraz szkód w podróży. W rozmowie udział wezmą: Andrzej Maciążek, Polska Izba Ubezpieczeń, Bartosz Pudełko, Crawford Polska, Janusz Molus, Europa Ubezpieczenia, Maciej Dylewski, CCN Polska.

Transmisja odbędzie się pod adresem:

https://www.linkedin.com/events/jakaszkoda-podr-eisport

– Poprzedni odcinek spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem ze strony pośredników. Naszą intencją jest dostarczanie praktycznych przykładów szkód, które mogą pomóc w późniejszych rozmowach z klientami i pokazać, w jaki sposób ubezpieczenia działają w praktyce – komentuje Aleksandra E. Wysocka, redaktor naczelna „Gazety Ubezpieczeniowej”.

Głównym partnerem merytorycznym programu „JAKA SZKODA” jest Crawford Polska.

Żeby otrzymać przypomnienie o transmisji, warto dołączyć do wydarzenia:

Na Facebooku:

https://facebook.com/events/s/jaka-szkoda-podroze-i-sport/…

Na LinkedIn:

https://www.linkedin.com/events/jakaszkoda-podr-eisport

AW

18,338FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie