Z obserwacji Saltus Ubezpieczenia wynika, że choć wskutek pandemii pracodawcy likwidują wiele benefitów pozapłacowych, to w przypadku grupowych ubezpieczeń zdrowotnych raczej decydują się na modyfikację lub pewne ograniczenie świadczeń, a nie całkowite ich zniesienie. Obecnie można zauważyć dwa główne trendy w zainteresowaniu pracodawców oraz sposobie korzystania z usług przez pracowników – wzrost znaczenia świadczeń psychiatrycznych i psychologicznych oraz telemedycyny.
– Wyjątkowa sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy,
spowodowała, że wiele osób potrzebuje wsparcia psychologicznego z powodu stanów
depresyjnych wywołanych pandemią. Od połowy marca liczba zamawianych porad
psychiatrycznych i psychologicznych wzrosła 2,5-krotnie. Fakt ten nie umknął
uwadze pracodawców, którzy zdają sobie sprawę, jak ważnym elementem naszego
samopoczucia oraz funkcjonowania firmy jest równowaga psychiczna. W związku z
tym świadczenia psychiatryczne i psychologiczne dołączyły do grona najbardziej
pożądanych elementów grupowego ubezpieczenia zdrowotnego dla pracowników.
Pytania o nie i telemedycynę są pierwszymi z zadawanych obecnie przez
ubezpieczających – mówi Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych Saltus
Ubezpieczenia.
Według ostatnich
danych GUS prezentowanych w Banku Danych Lokalnych, ponad 800 tys. osób jest
zarejestrowanych w poradniach dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Ich liczba
na pewno się zwiększy w najbliższych miesiącach. Z danych Saltus Ubezpieczenia
wynika, że przed pandemią dwukrotny wzrost zainteresowania poradami
zaobserwowano na przestrzeni 3 lat. Teraz wystarczył nieco ponad miesiąc, żeby
dynamika była jeszcze większa.
Pracownikami,
którzy w szczególności docenią takie działania pracodawcy, są przedstawiciele
pokoleń Y i Z. Jak zauważają eksperci, osoby te borykają się ogólnie z większą
liczbą problemów zdrowotnych niż ich rodzice w tym samym wieku. Poza tym
częściej diagnozowane są u nich zaburzenia psychologiczne. Wynika to też z
tego, że są bardziej otwarte na szukanie pomocy. Według danych Saltus
Ubezpieczenia, osoby do 39. roku życia stanowią 45% pacjentów rezerwujących
wizyty psychiatryczne i psychologiczne.
Specjalizująca się w analizie cyberryzyk firma technologiczna CyberCube z San Francisco wprowadziła na rynek nową aplikację typu SaaS (oprogramowanie jako usługa) przeznaczoną konkretnie dla brokerów ubezpieczeniowych, nazwaną Broking Manager. Ma ona pomóc brokerom w ocenie ilościowej, zrozumieniu i wyjaśnieniu klientom źródeł i skutków ekspozycji na ryzyko cybernetyczne.
Produkt powstał
w odpowiedzi na potrzeby doradców ubezpieczeniowych, którzy muszą być w stanie
edukować obecnych i pozyskiwanych klientów, wykazując się zrozumieniem ich
zagrożeń i potrzeb. Od brokerów oczekuje się dopasowania polis z ich sumami
ubezpieczenia do celów, budżetów i zagrożeń klientów. Przy ryzyku
cybernetycznym ważne jest zrozumienie typów scenariuszy, jakie mogą spowodować
stratę finansową i kosztów z tym związanych. Wiedza dotycząca tego, gdzie
klient może oszczędzić na składce, wciąż osiągając cel ochrony, jest konieczna,
aby pomóc mu zoptymalizować budżet.
Broking Manager
umożliwia brokerom natychmiastowe sporządzenie raportu strat finansowych
spowodowanych cyberryzykiem w milionach firm, pomagając im w określeniu
cyberekspozycji klienta. W tym celu wykorzystywane są zaawansowane modele
czerpiące dane z ogromnej liczby źródeł, włącznie z danymi dotyczącymi słabych
punktów zabezpieczeń, danymi historycznymi dotyczącymi incydentów i strat oraz
danymi firmograficznymi. Broking Manager oferuje nowoczesne podejście do
modelowania ryzyka finansowego związanego z procedurami bezpieczeństwa i praktykami
biznesowymi danego klienta. Brokerzy mogą również wykorzystywać produkt do
edukowania klientów co do potencjalnych klas szkód, aktualnych zdarzeń
ubezpieczeniowych i porównywania cyberryzyk klienta z innymi.
– Broking Manager pomaga odpowiedzieć na najbardziej
fundamentalne pytanie, przed jakim stają brokerzy, mianowicie jakiej ochrony i
z jakimi sumami ubezpieczenia potrzebują dziś firmy? – podkreśla
dyrektor produktu w CyberCube, Oren
Schetrit. – Brokerzy odgrywają ważną
rolę, pomagając klientom zidentyfikować ryzyko i nim zarządzać. Naszym celem
jest umożliwienie im kwantyfikowania i wyjaśniania ekspozycji na ryzyko
cybernetyczne szerokiemu kręgowi odbiorców, bez konieczności stawania się
ekspertami od bezpieczeństwa informatycznego. W ostatecznym rozrachunku
narzędzie będzie służyć podejmowaniu lepszych decyzji zakupowych.
Broking Manager
to trzecie z kolei rozwiązanie CyberCube, po Portfolio Manager wykorzystywanym
przez ubezpieczycieli w stress testach wobec rozmaitych scenariuszy cyberzagrożeń i Account Manager stosowanym w procesie
underwritingu do szczegółowej analizy cyberryzyka.
13 maja minister finansów Tadeusz Kościński podpisał rozporządzenie zmieniające rozporządzenie w sprawie egzaminu dla osób ubiegających się o wykonywanie czynności agencyjnych, czynności dystrybucyjnych zakładu ubezpieczeń oraz czynności dystrybucyjnych zakładu reasekuracji, dotyczące egzaminów dla kandydatów na agentów ubezpieczeniowych. Dzięki aktowi możliwe będzie zdalne przeprowadzenie egzaminów, wyłącznie z wykorzystaniem systemu teleinformatycznego.
– To kolejne przepisy wprowadzone przez MF ułatwiające
funkcjonowanie branży ubezpieczeniowej w czasie epidemii. Rozporządzenie
wprowadza czasową możliwość przeprowadzania egzaminów agencyjnych zdalnie, z
wykorzystaniem systemu teleinformatycznego. Taka formuła pozwoli na ich
elastyczne wbudowanie w systemy informatyczne zakładów ubezpieczeń –
powiedział Tadeusz Kościński.
W ramach nadzoru
nad całym procesem, zakład ubezpieczeń przeprowadzający egzamin w trybie
zdalnym, zawiadomi Komisję Nadzoru Finansowego o zamiarze przeprowadzenia
takiego egzaminu wraz z opisem wykorzystywanego systemu teleinformatycznego.
System powinien zapewniać skuteczną identyfikację osób zdających egzamin oraz
samodzielności ich pracy. Rozporządzenie dostosowuje także do zdalnego trybu
przeprowadzania egzaminu proces doręczania zawiadomienia o wyniku egzaminu oraz
wniesienia ewentualnego odwołania.
– Mając na uwadze konieczność zachowania nadzoru nad
przygotowaniem i przeprowadzeniem egzaminu przez zakład ubezpieczeń,
współpracując z Ministerstwem Finansów, znaleźliśmy rozwiązania, które pozwolą
na zachowanie prawidłowości tego procesu. Przed pierwszym egzaminem
przeprowadzanym w systemie teleinformatycznym Komisji Nadzoru Finansowego dokonana
zostanie weryfikacja przyjętych przez zakład ubezpieczeń rozwiązań funkcjonalnych
systemu – skomentowała na LinkedInie Dagmara Wieczorek-Bartczak, zastępca
przewodniczącego KNF nadzorująca sektor ubezpieczeniowy. – Pomimo że zmiany rozporządzenia oczekują na wejście w życie, niektóre
z zainteresowanych podmiotów już w chwili obecnej przekazały opisy
funkcjonalności swoich systemów. Spodziewamy się, że w ciągu dwóch tygodni od
ogłoszenia zmiany rozporządzenia, nowe, uzupełniające rozwiązania umożliwią
realizację egzaminów przez wszystkich zainteresowanych i przyczynią się do
rozpoczęcia bądź rozszerzenia działalności agencyjnej. – dodała.
Przemysław Owczarek, Poland Czech Hungary Cluster President, Chubb European Group SE Oddział w Polsce, specjalnie dla „Gazety
Ubezpieczeniowej”
Aleksandra E. Wysocka: – Rok 2020 jest dla firmy Chubb w Polsce rokiem jubileuszowym. Którą rocznicę działalności świętujecie?
Przemysław Owczarek: – Obchodzimy 15-lecie obecności
firmy w Polsce. Początkowo prowadziliśmy działalność jako ACE, a od maja 2017
r., po przejęciu Chubb przez ACE, funkcjonujemy pod obecną nazwą.
W czym się specjalizujecie?
– Oferujemy rozwiązania głównie dla
klienta korporacyjnego. Ubezpieczenia Chubb są dostosowane do wyzwań, z jakimi
zmagają się firmy, m.in. w obszarze bezpieczeństwa cybernetycznego, ochrony
środowiska, bezpieczeństwa produktów na rynku i globalnej mobilności
pracowników.
Do głównych produktów należą:
ubezpieczenie ryzyk cybernetycznych, odpowiedzialności członków organów spółek
kapitałowych (D&O), aktów terroryzmu, kosztów wycofania produktu z rynku
czy kosztów naprawy środowiska naturalnego wynikających z jego
zanieczyszczenia. Nowością jest ubezpieczenie medyczne osób delegowanych na
dłuższe kontrakty do pracy za granicą. Oczywiście oferujemy również z
powodzeniem klasyczne produkty ubezpieczeniowe dla klienta korporacyjnego,
takie jak kompleksowe ubezpieczenie majątkowe, ubezpieczenie cargo czy
ubezpieczenie OC.
Chubb to największy na świecie
ubezpieczyciel notowany na giełdzie, oferujący ubezpieczenia majątkowe i
odpowiedzialności cywilnej. Jesteśmy obecni w 54 (a łącznie z naszymi
partnerami w ponad 170) krajach, dzięki czemu możemy wspierać międzynarodową
ekspansję polskich podmiotów. Posiadamy potężne zaplecze finansowe i wiemy od
klientów, że wielu zdecydowało się na współpracę z nami ze względu na
stabilność finansową i bezpieczeństwo, jakie możemy zaoferować.
Proponujemy też unikalne
rozwiązania dla klienta indywidualnego – ubezpieczenia turystyczne i telefonów
komórkowych. W tym zakresie współpracujemy z liniami lotniczymi, bankami i
operatorami telefonii komórkowej.
Czy może Pan wskazać trzy największe osiągnięcia firmy w ostatnich 15 latach?
– Jesteśmy dumni z naszej oferty. Klienci biznesowi
szczególnie cenią fakt, że możemy zapewnić im ochronę na całym świecie. Wierzę,
że wprowadzenie niektórych produktów, np. ubezpieczenia ryzyk cybernetycznych
czy ubezpieczenia medycznego osób delegowanych na dłuższe kontrakty za granicą,
przyczynia się do rozwoju branży ubezpieczeniowej w Polsce.
Brokerzy są dla nas niezwykle ważni, ponieważ są
naszym głównym kanałem dystrybucji. Blisko z nimi współpracujemy i będziemy
dalej rozwijać działalność dzięki wspólnym relacjom.
Sukces zawdzięczamy pracy zespołowej. Mam
przyjemność pracować z doskonałymi profesjonalistami i wspaniałymi ludźmi.
Poziom zaangażowania w pracę, jaki wykazują każdego dnia, jest wyjątkowy i
jestem z nich dumny.
Ostatni czas przynosi wyzwania: najpierw brexit, teraz ogólnoświatowa pandemia. Jak sobie radzicie w tych warunkach?
– Co do brexitu, Chubb skupił się na zapewnieniu
klientom, brokerom i partnerom przejrzystości, ciągłości świadczenia usług i
poczucia pewności. Na początku 2019 r. przenieśliśmy Chubb European Group do
Francji i jesteśmy gotowi do działania.
Covid-19
to wyzwanie dla nas, innych firm i osób prywatnych. Musieliśmy szybko
przestawić się na pracę zdalną. Staranne planowanie umożliwiło naszym
pracownikom rozpoczęcie pracy z domu bez opóźnień. Pomimo zmian, które zaszły w
ostatnich tygodniach, jesteśmy dostępni dla brokerów i klientów, świadcząc
usługi na niezmiennie wysokim poziomie.
Pozytywne opinie brokerów potwierdzają, że byliśmy
przygotowani na tę okoliczność. Brakuje nam bezpośrednich spotkań zespołu,
kontaktu z klientami i brokerami, ale mamy nadzieję, że wkrótce do tego
wrócimy.
Mimo niepewności nie zauważamy, by popyt na naszą
ofertę spadał. Oznacza to, że klienci darzą nas niezmiennym zaufaniem.
Jakie macie cele biznesowe w dłuższej perspektywie?
– Jednym z celów, jaki postawiłem sobie na ten rok,
jest dalszy wzrost zaufania naszych partnerów. Obecnie cel ten stał się jeszcze
bardziej aktualny, a utrzymanie zaufania – kluczowe.
Będziemy dokładać starań, by zapewnić klientom
najwyższej jakości serwis oraz rozwiązania dostosowane do ich potrzeb i
odpowiadające na wyzwania rynku. Chcemy tworzyć przyjazne środowisko pracy i
wspierać rozwój zawodowy zespołu. Życzę sobie i moim kolegom, by praca w naszej
firmie była dla nas źródłem satysfakcji i dawała nam powody do dumy.
Każde twierdzenie zyskuje na
wiarygodności w tym większym stopniu, im konsekwentniej i bardziej
autorytatywnie jest powtarzane. Kto rozpowszechnia jakieś twierdzenie, dodając
przy tym, że dla wielu jest ono wiarygodne, wzbudza potrzebę słuchaczy
dostosowania się do większości. Nie jest przy tym istotne, w jakim stopniu owa
wzmianka jest prawdziwa.
Im częściej powtarzamy dane twierdzenie, tym większa jest gotowość odbiorcy do zaakceptowania podawanych wiadomości. Konsekwentne powtarzanie wzmacnia ten efekt.
Co się dzieje,
gdy ktoś słyszy tę samą wiadomość wielokrotnie, a nie tylko jeden jedyny raz?
Bardzo wielu ludzi, starając się coś osiągnąć, doznaje niepowodzenia tylko
dlatego, że zbyt wcześnie uznaje się za pokonanych. Widzą jedynie swój cel i
rzucają się na przeciwnika, chcąc zwyciężyć go w pierwszym natarciu. Wielce
zdumieni muszą później przyjąć do wiadomości, że reakcją jest odmowa lub
przynajmniej nieufność. Bardzo wielu opuszcza wtedy zapał i przestają dążyć do
celu. Zostaje zachwiana ich wiara, że jest on w ogóle osiągalny. Być może
podejmą jeszcze jedną, dwie słabe próby. Jeśli te również się nie powiodą,
rezygnują z całej sprawy, uznając ją za chybioną.
Czasem za
niepowodzenie obwiniają siebie. Znacznie częściej jednak znajdują wszelkie
możliwe wymówki tłumaczące, dlaczego ich starania nie przyniosły rezultatów
zgodnych z oczekiwaniami. Tymczasem codzienne przykłady ukazują nam, jak ważną
rolę w wywieraniu wpływu na ludzi odgrywa zasada powtarzania. Większość z nas
wciąż ulega temu prawu manipulacji, lecz nie wyciąga wniosków, aby zmienić
własne postępowanie. Tak działa reklama czy sposoby indoktrynacji w
korporacjach. Powtarza się pewne zdania tak często, że ludzie zaczynają w nie
wierzyć.
• Klienci nie
dają poleceń,
• Wszyscy mądrzy
kupili już ubezpieczenie na życie, reszta nie nadaje się na klienta albo jest
za biedna,
• Jak będziesz
ciężko pracował, to masz szansę na awans,
• Nasza oferta
jest najlepsza.
Te i podobne
zdania przejmują współpracownicy i machina nakręca się już sama. Wystarczy
odpowiednio długo zasiewać. Nie ma takiej firmy, której przedstawicielom
wprowadzającym na rynek kosmetyki, samochody, środki piorące, pastę do zębów
czy żyletki przyszłoby na myśl, aby przedstawić nowy produkt, zamieszczając
jedno jedyne ogłoszenie w prasie lub pokazując jednorazowo film reklamowy w
telewizji. Ludzie ci tworzą wieloletnie programy, pracując według pojęć
kampanii reklamowych „promocyjnych” i „przypominających”. Szerokim frontem
przystępują do atakowania przeciwnika – potencjalnego nabywcy. Reklamują się w
prasie, radiu i w telewizji, na plakatach, a wreszcie w miejscu sprzedaży.
Wszędzie rozgłaszają swoje informacje tak, aby nie mogło być już nikogo, do
kogo by one nie dotarły.
Kto nie usłyszał
lub nie przeczytał o nowym produkcie dziś, musi dowiedzieć się o nim jutro lub
pojutrze. I nagle jakiś produkt, jakaś gwiazda, jakiś slogan, o jakim pół roku
wcześniej nikt nie miał pojęcia, staje się znany i bliski setkom tysięcy lub
milionom ludzi. Jeśli dzięki reklamie uda się sprawić, że jakiś produkt staje
się znany, wówczas już w niedługim czasie potencjalni konsumenci przyjmą
sugestię, uwierzą w obietnicę i posłuchają wezwania, aby kupować.
Parę lat temu
usłyszałem taką oto historię. Pewien mężczyzna poślubił wówczas jedną z
najładniejszych i najbardziej interesujących dziewcząt, o którą ubiegały się
równocześnie całe zastępy młodych mężczyzn. Większość z nich prezentowała się
lepiej niż bohater opowieści, byli sprawniejsi, bardziej wysportowani, mieli
lepsze pozycje. Kiedy mój rozmówca spytał go: Dlaczego wybrała właśnie ciebie?
Uśmiechnął się w zamyśleniu, a potem powiedział: Całkiem po prostu byłem
przekonany, że to właśnie ja jestem dla niej jedynym właściwym mężczyzną. I
powtarzałem jej to nieustannie przez półtora roku.
Trzeba przy tym
wiedzieć, że dziewczyna, o której względy się starał, była wówczas, gdy zaczął
swoją kampanię, zaręczona z kimś innym. Sześć ze wspomnianych osiemnastu
miesięcy spędziła za granicą. Później, jeżdżąc na nartach, złamała nogę. Było
to skomplikowane złamanie i przeleżała dwa kolejne miesiące w prowincjonalnym
szpitalu. Jednak gdziekolwiek się znajdowała, ktokolwiek starał się akurat o
jej względy, zakochany odnajdywał ją i powiadamiał zawsze tylko jednym: To ja
jestem tym jedynym właściwym mężczyzną dla ciebie.
Oczywiście nie
używał ciągle tych samych słów. Czasem wręczał jej kwiaty, drobne upominki,
jakąś książkę z dedykacją, pisał listy. Wszystkie te działania służyły temu
samemu celowi. I chociaż dziewczyna, jak później to przyznała, początkowo w ogóle
nie zwracała na niego uwagi, a potem uznała za nieco szalonego, doszła jednak w
końcu do wniosku, że nie mogłaby znaleźć nikogo lepszego niż właśnie on. Nie
ulega wątpliwości, że historia ta skończyłaby się całkiem inaczej, gdyby obecny
mąż zrezygnował ze starań po dwóch, trzech próbach.
Akcelerator Wiedzy Brokera – taką nazwą nosi certyfikowany e-learningowy program szkoleń dla brokerów realizowany przez UNIQA. W jego ramach zakład chce podzielić się wiedzą ekspercką w segmencie ubezpieczeń korporacyjnych, doradzić, jak prowadzić biznes w czasie pandemii oraz wesprzeć rozwój osobisty. Na platformie e-learningowej ubezpieczyciela są już dostępne pierwsze szkolenia. Jeszcze w tym miesiącu odbędzie się też pierwsze webinarium z bloku UNIQA Ekspert.
Program szkoleniowy będzie składać się z trzech bloków tematycznych. Znajdą
się tu szkolenia wymagane ustawą o dystrybucji ubezpieczeń, z wiedzy
eksperckiej w ubezpieczeniach korporacyjnych i rynku oraz szkolenia miękkie z
rozwoju osobistego i sposobów zarządzania firmą w czasach pandemii.
– Zmienia się otaczającą nas rzeczywistość, a co za tym idzie także
sposób naszego działania – mówi Izabela Król, dyrektor
ds. rynku w pionie UNIQA dla Biznesu. – Startujemy z cyklem szkoleń, które
będą odpowiedzią na potrzeby naszych partnerów biznesowych. A dzięki online-owej
formule będą one bardziej przystępne dla uczestników. Edukacja jest
jedną z najbardziej sprawdzonych metod do budowania silnych i długoterminowych
relacji z naszymi partnerami biznesowymi – dodaje.
W bloku szkoleń wymaganych przez ustawę o dystrybucji ubezpieczeń (IDD)
brokerzy będą mogli odbyć szkolenia, które wliczają się do wymaganego rocznego
limitu 15 godzin. Drugi blok to szkolenia rozwojowe, w ramach których UNIQA
będzie rozmawiać m.in. o prowadzeniu biznesu w zmieniających się czasach.
Brokerzy będą mogli też rozwinąć swoje umiejętności liderskie oraz osobiste,
jak asertywność, wywieranie wpływu i negocjacje. Ubezpieczyciel oferuje też
pomoc w rozwoju umiejętności menedżerskich, takich jak zarządzanie ludźmi,
innowacyjne myślenie czy myślenie zespołowe.
– Trzecim blokiem są szkolenia eksperckie związane z
ubezpieczeniami UNIQA dla Biznesu – mówi Izabela Król. – Przybliżą one brokerom naszą
ofertę produktową oraz naszą strategię rozwoju. Szkolenia te prowadzone będą
przez naszych ekspertów produktowych, ekspertów ds. oceny ryzyka, likwidacji
szkód oraz inne osoby zaangażowane w biznes – menedżerów czy prawników –
dodaje.
Szkolenia z bloku Akcelerator Wiedzy IDD oraz Akcelerator Wiedzy Mój Rozwój
już są dostępne dla brokerów i koordynowane przez dyrektorów regionalnych UNIQA
dla Biznesu oraz dyrektorów przedstawicielstw UNIQA. Pierwsze webinarium z
bloku Akcelerator Wiedzy UNIQA Ekspert zostanie poprowadzone pod koniec maja.
Wszystkie szkolenia dostępne będą na e-learningowej platformie szkoleniowej
UNIQA.
14 maja Komisja Europejska (KE) przesłała do Polski uzasadnioną opinię w związku z tym, że nie dokonała ona prawidłowej transpozycji dyrektywy Wypłacalność II (Solvency II).
KE uznała, że
Polska nie zapewniła zgodności decyzji polskiego organu nadzorczego z decyzjami
organów innych państw członkowskich. Komisja wyraziła ubolewanie, że Polska nie
dokonała pełnej transpozycji dyrektywy Wypłacalność II i zachęca ją do tego w
trybie pilnym, mając na uwadze znaczenie tych przepisów dla zbiorowych
interesów UE.
Według Komisji, nieprawidłowa
transpozycja w jednym państwie członkowskim może mieć wpływ na całą UE. KE
zaznaczyła, że jednolity rynek produktów ubezpieczeniowych wymaga, aby organy
nadzoru państw członkowskich wymieniały się między sobą informacjami i
koordynowały swoje decyzje. W szczególności, jeżeli podejmą decyzję – w
przypadku braku decyzji Komisji w kwestii równoważności – w sprawie
równoważności systemów nadzoru nad grupami ubezpieczeniowymi w państwach
trzecich, decyzje podjęte przez inne państwa członkowskie w odniesieniu do tych
samych państw trzecich nie powinny być między sobą sprzeczne.
W przypadku
braku satysfakcjonującej odpowiedzi w ciągu czterech miesięcy, KE może zdecydować
o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Inicjatywy z zakresu społecznej odpowiedzialności biznesu należą do istotnych elementów działalności firm ubezpieczeniowych w Polsce. Jest to szczególnie widoczne w okresie trwania stanu epidemii koronawirusa. Aczkolwiek warto pamiętać, że „epidemiczne” przedsięwzięcia podmiotów z branży asekuracyjnej to tylko wycinek całej palety podejmowanych przez nie działań z zakresu CSR.
AXA i Provident wspierają finansowo lokalne szpitale
W ostatnim
czasie najwięcej inicjatyw z obszaru społecznej odpowiedzialności biznesu było
związanych z pomocą, jakiej firmy ubezpieczeniowe udzielają w walce z
koronawirusem. Jednym z najnowszych przedsięwzięć było wsparcie finansowe,
jakiego AXA i jej partner, firma pożyczkowa Provident, udzieliły szpitalom w
Brodnicy, Chełmży, Przasnyszu, Strzelcach Opolskich i Szczytnie. Oba podmioty
podjęły decyzję o przesunięciu części środków ze wspólnej inicjatywy kulturalnej
„Cześć, tu kino!” – objazdowego kina, które w założeniu miało docierać do
mniejszych polskich miast. Do 12 marca projekt odwiedził 70 miast i zgromadził
39 tys. widzów na ponad 600 seansach. Stan epidemii czasowo przeniósł rozrywkę
do internetu i zrewidował te plany. W efekcie AXA i Provident zdecydowały o
przekazaniu części środków finansowych przeznaczonych na wspomniany cel pięciu
szpitalom w miejscach, gdzie było lub miało pojawić się kino objazdowe.
Pomoc trafi do ZOZ im. R. Czerwiakowskiego w Brodnicy, Szpitala Powiatowego w
Chełmży, Szpitala im. Dr. Wojciecha Oczko w Przasnyszu, Szpitala Powiatowego
im. Prałata J. Glowatzkiego w Strzelcach Opolskich oraz Szpitala Powiatowego w
Szczytnie. Wsparcie dla placówek wyniesie łącznie 100 tys. zł.
– Wspierając szpitale, często zapominamy o mniejszych,
lokalnych placówkach. Tymczasem prowadzą one trudną walkę nie tylko z
koronawirusem, ale także z ograniczeniami finansowymi –
podkreśla Patrycja Rogowska-Tomaszycka,
członek zarządu Provident Polska. –
Poprzez pomoc finansową dla pięciu lokalnych szpitali chcemy nie tylko wesprzeć
walkę z wirusem, ale wyrazić także wdzięczność dla wszystkich pracowników
ochrony zdrowia, którzy walczą z epidemią – dodaje.
– Zdajemy sobie sprawę, że nie można wygrać tej walki
bez odpowiedniego sprzętu i finansowania, dlatego przekazujemy część środków z
projektu „Plan na kino” na potrzeby służby zdrowia. W ten sposób wspieramy te
same lokalne społeczności, które objęliśmy naszą kulturalną inicjatywą – podkreśla
Mariusz Wójcik, członek zarządu AXA.
– Życzymy sobie i wszystkim jak
najszybszego powrotu do normalnej rzeczywistości i tego, byśmy znów mogli
bezpieczni i zdrowi spotkać się w kinie – dodaje.
200 tys. zł od pracowników PZU
Z kolei
pracownicy PZU zebrali 200 tys. zł na pomoc w walce z koronawirusem. Drugie
tyle dołożą spółki grupy. Pieniądze, w sumie 400 tys. zł, zostaną w większości
przeznaczone na zakup tzw. namiotów barierowych dla zakażonych. Umożliwią
sfinansowanie prawie dwóch tysięcy namiotów.
– Ta pomoc ma wyjątkową wartość, niemierzalną w
złotówkach. Jest spontanicznym odruchem serca naszych pracowników, którzy dają
niezwykłe dowody empatii i solidarności z chorymi, lekarzami i personelem
medycznym. Dziękuję wszystkim pracownikom za ich serce i zaangażowanie.
Pokazali, że potrafimy jako Grupa PZU skutecznie działać razem nie tylko w
biznesie, ale również niosąc bezinteresowną pomoc w tak trudnych dla wszystkich
Polaków momentach, jakim jest zagrożenie epidemiczne –
podkreśliła prezes PZU SA, Beata
Kozłowska-Chyła.
W zbiórce
pieniędzy wzięli udział pracownicy ze wszystkich spółek Grupy PZU, w tym PZU
SA, PZU Życie, Pekao, Alior Banku i Link4. –
Szlachetny gest zasługuje na wsparcie, dlatego podwajamy pomoc. Do każdej
ofiarowanej przez pracowników złotówki nasze spółki dokładają drugą. Imponujące
efekty zbiórki pokazały, że pomoc potrzebującym, jedna z najważniejszych w
Grupie PZU wartości, wypływa ze szczerych chęci pracowników. Angażują się w nią
każdego dnia, nie tylko w czasie pandemii – powiedziała prezes PZU Życie, Aleksandra Agatowska.
Namioty
barierowe, na których zakup zostanie przeznaczona zebrana kwota, to wynalazek
kierownika Centrum Symulacji Medycznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego
dr. Marcina Kaczora. Szczelnie
odgradzają chorego od otoczenia, zapobiegając rozprzestrzenianiu się wirusa.
Chronią inne osoby przed zakażeniem, a jednocześnie pozwalają lekarzom na
przeprowadzanie niezbędnych zabiegów medycznych. Trafią m.in. do szpitali na
Śląsku, gdzie znacznie wzrosła liczba zakażonych koronawirusem.
– Co dzień odbieram niezliczoną liczbę telefonów z
różnych miejsc Polski z pytaniami o namioty. Chcemy, by zaczęły służyć jak
najszybciej. Przyczyni się do tego pomoc pracowników Grupy PZU. Jesteśmy
wdzięczni za ich inicjatywę – powiedział dr
Marcin Kaczor.
OVB Polska wspiera edukację podopiecznych SOS Wioski
Dziecięce
Pomaga także OVB
Polska. Firma postanowiła wesprzeć podopiecznych Stowarzyszenia SOS Wioski
Dziecięce, przekazując środki finansowe i sprzęt komputerowy.
– W obecnym czasie, kiedy nauka ze szkół i placówek dydaktycznych przeniosła się do domów, dzieciom potrzebne są komputery, dlatego postanowiliśmy przekazać sprzęt i środki finansowe, aby pomóc w zapewnieniu zdalnej edukacji podopiecznym Stowarzyszenia, z którym współpracujemy od ubiegłego roku i wiemy, że taki sprzęt jest im bardzo potrzebny – mówi Artur Kijonka, prezes OVB Allfinanz Polska.
W 2019 r. OVB
rozpoczęło współpracę ze Stowarzyszeniem, obejmując swoim patronatem sportową
imprezę – rozgrywki IX Turnieju Piłkarskiego SOS Wioski Dziecięce o
Puchar Dyrektora Krajowego Stowarzyszenia w Kraśniku.
– Miałem wtedy okazję osobiście pogratulować sukcesów
młodym sportowcom, przekazać im nagrody i bliżej zapoznać się z działalnością i
potrzebami Stowarzyszenia. To było dla mnie bardzo wyjątkowe spotkanie i bardzo
cieszę się, że możemy teraz wesprzeć edukację tych dzieci, a na najbliższą
przyszłość zaplanować kolejne akcje, które mam nadzieję przyniosą im nie tylko
radość, ale też wymierne efekty dla kształtowania ich przyszłości – mówi
prezes OVB.
Respirator od TUW „TUW”
Natomiast
Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” na wniosek Związku Wzajemności
Członkowskiej „Lubelskie” przekazało do Instytutu Medycyny Wsi im. Witolda
Chodźki w Lublinie środki finansowe na zakup respiratora dla Kliniki Chorób
Wewnętrznych i Nadciśnienia Tętniczego z Pododdziałem Chorób Zawodowych i
Pododdziałem Szybkiej Diagnostyki.
Instytut pomimo
sytuacji epidemicznej udziela świadczeń zdrowotnych, a dużą część pacjentów
stanowią mieszkańcy obszarów wiejskich. Z uwagi na to, że posiadane respiratory
zostały przekazane do szpitala jednoimiennego w Puławach, placówka nie
dysponuje obecnie zabezpieczeniem sali intensywnego nadzoru.
Aktywni w sporcie – taką nazwę nosi nowe ubezpieczenie Europy Ubezpieczenia dla osób aktywnych fizycznie, zapewniające ochronę zarówno podczas rekreacyjnej wycieczki, jak i treningów czy zawodów sportowych. Polisa zastąpiła w ofercie zakładu produkt NNW Sport, skierowany do osób startujących w zawodach sportowych.
Sprzedaż nowego
ubezpieczenia Aktywni w sporcie jest prowadzona za pośrednictwem strony
tueuropa.pl. Polisa oferuje ochronę w przypadku wystąpienia nieszczęśliwego
zdarzenia podczas uprawiania sportu.
– Po kilku tygodniach kwarantanny chętnie wyszliśmy z
domów, by odetchnąć świeżym powietrzem. Wiele osób decyduje się na wycieczki
rowerowe czy wyprawy w góry. Za chwilę dostępna będzie także rekreacja na
wodzie, w postaci na przykład spływów kajakowych. Dlatego z myślą o osobach,
które stawiają na aktywny wypoczynek, zdecydowaliśmy się odświeżyć nasze
flagowe ubezpieczenie sportowe. Produkt w nowej odsłonie chroni zarówno podczas
weekendowej wycieczki na rowerach za miasto, jak i treningów czy zawodów
sportowych – mówi Wiktoria Lont, ekspert ds. ubezpieczeń sportowych Europy
Ubezpieczenia.
Nowe
ubezpieczenie oferuje ochronę na wypadek uszczerbku na zdrowiu lub zgonu spowodowanego
nieszczęśliwym wypadkiem, zawałem serca lub udarem mózgu, do którego doszło na
skutek wysiłku fizycznego. Suma ubezpieczenia wynosi od 10 do 100 tys. zł, a
ochronę można kupić na okres od 1 dnia (w przypadku rekreacyjnej wycieczki lub
startu w zawodach sportowych) do nawet 3 miesięcy (opcja dla regularnie
trenujących). Zakres ochrony można rozszerzyć m.in. o ubezpieczenie
odpowiedzialności cywilnej, zwrot kosztów rehabilitacji po wypadku lub kontuzji
oraz ochronę sprzętu sportowego. W ramach jednej umowy można ubezpieczyć do
dziewięciu osób.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.