40% badanych
rodziców wykonujących swoje zadania poza biurem przyznaje, że trudno im je
godzić z opieką nad dziećmi. Z kolei blisko 70% respondentów potwierdza, że
musi dzielić swoje zastępcze biuro z pozostałymi domownikami. Pomimo tych
przeszkód ponad 1/4 ankietowanych deklaruje, że mogłaby pracować w takim trybie
na stałe – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Nationale-Nederlanden.
Niemal połowa
uczestników badania zadeklarowała, że wykonuje swoje zadania poza siedzibą
firmy. Dla 1/5 członków tej grupy jest to nowy tryb pracy, a 14% przyznaje, że
już wcześniej zdarzało im się pracować w ten sposób. Co dziesiąty stawia się w
biurze jedynie w ramach wyznaczonego dyżuru.
Znaczna część
ankietowanych ze względu na charakter pracy nie ma możliwości wykonywania
swoich obowiązków zdalnie. W regularnym trybie pracuje dziś blisko 40%
badanych. Zadania w biurze częściej realizują mężczyźni (44%) niż kobiety
(31%). Różnica ta może wynikać przede wszystkim z podziału opieki nad dziećmi,
które przez epidemię nie chodzą do szkół i przedszkoli. Badanie wykazało, że ze
zwolnienia na opiekę nad dzieckiem korzysta 8% pracowników. W grupie kobiet z
tej opcji korzysta 14%, natomiast wśród mężczyzn – 3%.
– Epidemia koronawirusa doprowadziła do realizacji jednego z popularnych scenariuszy kreślonych przez badaczy zajmujących się przyszłością pracy. To, co kiedyś było uznawane za przywilej, dziś stało się normalnością. Konieczność zaadaptowania się do nowych warunków pokazała, że wielu z nas potrafi skutecznie wykonywać swoje zadania również poza siedzibą firmy. Niewykluczone, że obecna sytuacja przyczyni się do znacznego wzrostu liczby osób pracujących zdalnie także w późniejszym okresie – prognozuje dr hab. Katarzyna Śledziewska, dyrektor zarządzający DELab UW.
25% badanych deklaruje, że bardzo lubi pracować z domu i mogłoby tak realizować swoje obowiązki również po zakończeniu kwarantanny. Podobna grupa respondentów docenia pracę zdalną, choć wolałaby ją wykonywać naprzemiennie z biurową. 10% ankietowanych przyznaje, że nie przepada za tym modelem, choć obecnie jest to jedyna opcja, aby zrealizować służbowe zadania. 24% nie ma możliwości pracy zdalnej.
– Dla
osób, które po raz pierwszy zetknęły się z tą formą pracy, jest to pewnego
rodzaju test z umiejętności zarządzania czasem pracy, samodzielności i
dyscypliny. Wielu pracowników stoi również przed wyzwaniem godzenia obowiązków
służbowych z opieką nad dziećmi. Wśród uczestników przeprowadzonego przez nas
badania aż czterech na dziesięciu rodziców wskazywało na trudności w tym
zakresie –
mówi Marta Pokutycka-Mądrala,
dyrektor Komunikacji Korporacyjnej Nationale-Nederlanden.
Ponad 40% uczestników badania uważa, że ma
wystarczające warunki do pracy w domu, a co czwarty, że są one nawet
komfortowe. Jedynie co dziesiąty jest zdania, że home office to uciążliwa forma
wykonywania dotychczasowych zadań i stara się ją ograniczyć.
75% ankietowanych przyznaje, że ma do
swojej dyspozycji funkcjonalną przestrzeń do wygodnej pracy przy komputerze,
tj. siedzisko lub kanapę. Niemal 70% musi jednak dzielić ją z innymi
domownikami. Mimo tego 60% uczestników badania wskazuje, że ma możliwość
odizolowania się od nich na czas zdalnych spotkań i konferencji. 84%
respondentów potwierdza, że ma do dyspozycji własny komputer, a 60% że może
pracować na służbowym sprzęcie. Blisko 75% badanych zapewnia, że jest na nim
zainstalowane niezbędne oprogramowanie. Większość ankietowanych (81%) pracuje z
wykorzystaniem szybkiego i stałego łącza internetowego.
– Dostosowanie się do nowego modelu pracy zależy w
dużej mierze od jej charakteru. Osoby, które na co dzień pracowały w zespołach,
mogą odczuwać brak interakcji ze współpracownikami, podobnie ci, których praca polegała
na budowaniu relacji z klientem. W procesie zmian istotną rolę odgrywają
pracodawcy. Istnieje wiele narzędzi, które wspierają współpracowników we
wspólnym realizowaniu zadań. Odpowiedzialny pracodawca powinien wyposażyć
swoich ludzi w wiedzę i rozwiązania, które ułatwią efektywne zarządzanie w
rozproszonym zespole – dodaje Marta Pokutycka-Mądrala.
Co drugi badany
zgadza się ze stwierdzeniem, że w czasie kwarantanny pracuje krócej. Taka sama
grupa respondentów uważa, że ma więcej czasu na odpoczynek i rozwój własnych
zainteresowań. Ponadto 3/4 ankietowanych potwierdza, że nowe technologie i
praca zdalna pozwala im bardziej cieszyć się domem i rodziną. Ponad 40%
respondentów deklaruje efektywniejszą pracę w czasie izolacji.
– Nowe umiejętności i kompetencje cyfrowe, które
nabywamy i rozwijamy w czasie trudnych tygodni, a także nowe praktyki pracy na
odległość w firmach bez wątpienia przyśpieszą transformację cyfrową polskich
przedsiębiorstw. W dłuższej perspektywie wpłynie to pozytywnie na rozwój polskiej
gospodarki: do tej pory pod kątem wprowadzania rozwiązań cyfrowych polskie
firmy plasowały się pod koniec unijnego rankingu –
mówi dr hab. Renata Włoch,
koordynatorka DELab UW.
O badaniu:
Badanie zostało
zrealizowane na zlecenie Nationale-Nederlanden przez Smartscope w pierwszej
połowie marca 2020 roku. Badania miały charakter ilościowy i zostały
przeprowadzone na próbie 1378 osób. Ankieta została przeprowadzona w
wyjątkowej, bezprecedensowej sytuacji rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2
i choroby COVID-19 dynamicznie zmieniającej tryb funkcjonowania rodzin i
intensyfikującej wykorzystanie technologii. Badanie to, obejmujące dwa pierwsze
tygodnie marca, pozwoliło zorientować się w najnowszych tendencjach
kształtujących życie codzienne respondentów i ich rodzin związanych z
wykonywaniem pracy, opieką nad dziećmi,
zdalną edukacją i komunikacją.
Badanie jest
częścią raportu „Rodzina przyszłości” przygotowanego przy współpracy z DELab UW
i Fundacją Digital University, który zostanie opublikowany 7 maja 2020 r.
(AM, źródło: Nationale-Nederlanden)