Blog - Strona 1372 z 1469 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1372

Ubezpieczenie przerwy w działalności firmy w aspekcie epidemii. Nie handluj kotem w worku

0
Grzegorz Waszkiewicz

Jak ważne i niezbędne jest ubezpieczenie przerw w działalności, wie każda firma produkcyjna, która doświadczyła poważnej szkody, jak np. pożar czy zalanie w zakładzie. Jednak teraz „przymusowa przerwa w działalności” nabrała innego wymiaru i 100% firm szuka pomysłu, jak przeżyć. Są takie ubezpieczenia, ale czy zagwarantują przetrwanie? Zanim sprzedasz, sprawdź, jak to działa.

Przestój w funkcjonowaniu przedsiębiorstwa, skutkujący niemożliwością wywiązywania się z kontraktów produkcyjnych wobec swoich odbiorców, trwający powyżej kilku tygodni, nie wspominając o okresach rocznych, może wykończyć każdą firmę. Najpierw spowoduje utratę płynności finansowej, następnie odejście pracowników, a na końcu utratę klientów (odbiorców), którzy po prostu przejdą do konkurencji. Nawet jeżeli po jakimś czasie odzyskamy moce produkcyjne/usługowe, to nasze miejsce na rynku może być już zajęte przez konkurenta. Nie sztuka więc tylko odbudować i pokryć straty, ale zwyczajnie przetrwać.

Świadomość i potrzeba

Dziś w związku z epidemią koronawirusa chyba każda firma doświadcza ograniczenia lub całkowitej przerwy w działalności. Pierwsze pytanie do pośrednika ubezpieczeniowego jest oczywiste. Czy mamy to ubezpieczone lub czy możemy to ubezpieczyć?

Business Interruption (BI), ubezpieczenie przerwy w działalności lub ubezpieczenie utraty zysku to są słowa klucze. Jednak czy na pewno odpowiadają one na potrzeby obecnej sytuacji? Czy ubezpieczyciel wypłaci świadczenie? Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba poznać konstrukcję takiego ubezpieczenia. Nie sztuka sprzedać coś, co świetnie brzmi, tylko czy nasz klient z tego skorzysta?

Składki nie są małe i choć w ostatnich latach coraz więcej firm decydowało się na takie ubezpieczenie, to czasem przekonanie prezesa czy właściciela firmy trwało rok lub dwa.  Teraz nie będzie z tym problemu i co do zasady to dobra i konieczna decyzja. Czy jednak rozwiąże ona bieżący problem i zagrożenie dla firmy? W przypadku „Koronawirus” – nie rozwiąże. Dlaczego?

Zakres ubezpieczenia BI

Trochę podstaw. Przede wszystkim polisa BI nie istnieje sama, ale nierozłącznie z polisą ubezpieczenia majątku firmy. Tu ważne jest, czy majątek firmy ubezpieczony jest na tzw. ryzykach nazwanych czy „allrisks” (wszystko, tylko że z pewnymi włączeniami). BI zadziała tylko wtedy, jeżeli zadziała polisa majątkowa. Innymi słowy, jeżeli ubezpieczyciel przyjmie odpowiedzialność za pożar, zalanie czy inne zdarzenie, to dopiero uruchomi polisę BI. WAŻNE: Chodzi o fakt przyjęcia odpowiedzialności, a nie wypłatę świadczenia. Ustalenia dotyczące wysokości świadczenia za szkodę majątkową mogą potrwać i nie determinują wypłat za BI.

Zatem dzięki polisie BI w okresie odszkodowawczym, który jest czasem, gdy firma nie działa jak należy, ubezpieczyciel ponosi koszty utrzymania przedsiębiorstwa (koszty stałe). Dodatkowo może też, o ile zostało to ujęte w sumie ubezpieczenia, wypłacać rekompensatę niewypracowanych w tym okresie zysków.

Uszczegóławiając, są to więc wydatki,takie jak płace (fundusz płac brutto, a nawet koszty zarządu), koszty energii i innych mediów niezbędnych do funkcjonowania sprawnej części zakładu, koszty związane z umowami o charakterze stałym, leasingi (np. wynajem powierzchni reklamowej, wynajem powierzchni wciąż użytkowanej).

Nie tylko firmy produkcyjne

Nie tylko zakłady produkcyjne powinny być zainteresowane BI. Centra usług, biura księgowe, finansowe, restauracje też mogą doświadczyć katastrof powodujących przerwy w zarabianiu. I do tego służy ubezpieczenie zwiększonych kosztów działalności, jakie mogą wystąpić wskutek przerwy lub zakłócenia działalności. Dotyczy to m.in. kosztów wynajmu i adaptacji pomieszczeń zastępczych, wynajmu zastępczych maszyn i urządzeń, kosztów transportu, przesyłek ekspresowych itp.

Dodatkowe klauzule

Ubezpieczenie BI można dodatkowo rozszerzyć o ryzyka, które w aspekcie bieżącej sytuacji związanej z koronawirusem mogłyby wydawać się użyteczne. Są to następujące klauzule:

  • klauzula braku mediów (utrata zysku w wyniku szkód w infrastrukturze przesyłowej),
  • klauzula dostawców/odbiorców (utrata zysku w skutek wystąpienia szkody majątkowej u kontrahentów),
  • klauzula ograniczonego dostępu (utrata zysku na skutek utraty/utrudnienia dostępu do/z miejsca prowadzenia działalności),
  • klauzula kosztów rzeczoznawców (koszty poniesione z tytułu oględzin, analiz i ekspertyz przeprowadzanych przez rzeczoznawców i biegłych).

Sumy gwarancyjne

Przy polisach BI suma ubezpieczenia stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela. Jest ona określana przez ubezpieczającego na podstawie szczegółowych danych finansowych z ostatniego zakończonego roku obrachunkowego. Dodatkowo uwzględnia się przy tym tendencje rozwojowe firmy, inflację, uwarunkowania rynkowe, specyfikę prowadzonej działalności gospodarczej, które to czynniki mogą mieć wpływ na wyniki działalności gospodarczej, a przede wszystkim możliwości techniczne i organizacyjne przywrócenia zakładu do funkcjonowania po danej katastrofie.

Duży wpływ na składkę ma fakt opracowania przez firmę Planu Działań Kryzysowych, czyli spisany zestaw procedur i czynności, listę kto i jak ma się zajmować całym procesem odbudowy, dostawców maszyn, spis i lokalizacje konkurencji lub podwykonawców zastępczych itp. Czy ktoś miał plan takich działań na epidemię?

Oprócz sumy mamy do czynienia jeszcze z jednym czynnikiem, który jest zawarty w polisie, a jest nim czas. Mowa tu o okresie odszkodowawczym, najprościej mówiąc jest to czas,którego firma będzie potrzebować do przywrócenia zdolności produkcyjnych sprzed wypadku.

Podsumowanie

Trzeba jasno powiedzieć, że większość funkcjonujących w Polsce ubezpieczeń majątkowych ma wyłączenie dotyczące zamachów terrorystycznych czy masowych epidemii. To w związku z tym przekłada się automatycznie na brak odpowiedzialności za te wydarzenia, jeśli chodzi o ryzyko przerwy w działalności. Mamy tu do czynienia trochę z systemem naczyń połączonych, gdzie tylko klasyczne ryzyka majątkowe mogą aktywować polisy dotyczące przerw w działalności.

Oczywiście są na świecie dostępne polisy, które przewidują wypłatę świadczeń w wyniku zamknięcia firm wskutek niezależnej od nich decyzji, np. przez władze czy organy administracji publicznej. Bądź jako następstwa ataków terrorystycznych czy wybuchu epidemii. Jednak na dziś firmy posiadające takie programy ubezpieczeniowe należą do rzadkości, a i ubezpieczyciele stronią od takich ofert, co jak mniemam w perspektywie nadchodzących lat się zmieni.

Trzeba zatem dokładnie wiedzieć, co jest możliwe do ubezpieczenia, bo sama nazwa „ubezpieczenia przerw w działalności” bez znajomości szczegółowych zapisów o.w.u. może narazić klienta na rozczarowanie lub przykrą niespodziankę w momencie zgłoszenia roszczenia.

Grzegorz Waszkiewicz
członek zarządu, broker ubezpieczeniowy
BezpieczenstwowBiznesie.pl

Czy epidemia zmienia nasze postrzeganie ubezpieczenia na życie?

0
Daniel Zdziński

Od kilku dni zauważamy bardzo ciekawą tendencję związaną z obsługiwanymi przez nas klientami w ramach grupowych ubezpieczeń na życie. Pojawia się bardzo dużo pytań o możliwości lepszego ubezpieczenia własnego życia.

Zatem nie urodzenia, teściowie czy nawet pobyt w szpitalu. Normalne, zwykłe ubezpieczenie na wypadek śmierci z dowolnej przyczyny. Większość naszych klientów ma możliwość wykupienia sobie dodatkowej „cegiełki” na wypadek śmierci – czyli wariantu zawierającego tylko świadczenia „zgonowe”. Co ciekawe, z każdym dniem zwiększa się liczba wypełnionych deklaracji na takie właśnie warianty. Mimo że tacy klienci będą normalnie objęci karencją na wypadek śmierci, ponieważ nie wybrali tej możliwości w momencie przystępowania do ubezpieczenia. Czyli z jednej strony mają obawy, że to wcale nie skończy się w czasie najbliższych dwóch tygodniu. Z drugiej zaś – i wierzę, że będzie to trwałe, zaczynają rozumieć, że ich życie ma określoną wartość. Szczególnie dla osób najbliższych, dla których bardzo często są jedynymi żywicielami rodziny.

W dzisiejszych czasach 20 czy 30 tys. zł nie stanowi żadnego zabezpieczenia swoich najbliższych na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń. Każdy z nas ma na pewno określone obawy, związane z tym, co będzie jutro. Zarówno od strony biznesowej, jak i zdrowotnej. I bardzo często zadajemy sobie pytanie, co możemy zrobić czy jaki mamy wpływ na to, co się wydarzy. Na pewno mamy cały czas wpływ na to, w jaki sposób zabezpieczymy swoich najbliższych „na wszelki wypadek”. I to nie tylko dzisiaj, gdy szaleje koronawirus, ale już na stałe. Śmiertelność wynosi 100% nie tylko w czasach epidemii, pandemii czy zarazy, ale zawsze.

Na pewno nie jest to jeszcze czas na wyciąganie z tego zainteresowania jakichś ostatecznych wniosków, ale na pewno zainteresowanie ubezpieczeniami na życie wzrasta. Rzeczywiście zaczynamy się zastanawiać, co będzie jutro, pojutrze. Myślę, że trochę więcej twardych danych do porównania zachowań pracowników pojawi się za trzy, cztery miesiące. Będzie można sprawdzić, czy za tym zainteresowaniem idzie przystępowanie do ubezpieczeń grupowych, zmiany wariantów i czy większe zainteresowanie jest wariantami z wyższymi sumami ubezpieczenia na wypadek śmierci, czy wręcz samymi ryzykami zgonowymi.

Z punktu widzenia firm brokerskich na pewno powstaje pytanie: co możemy zrobić, aby ten trudny okres był jak najmniej uciążliwy dla naszych klientów, w kwestii rodzących się pytań o istnienie ochrony w okresie pandemii, w kwestii wypłaty świadczeń ubezpieczeniowych. I tutaj jest nasze ważne zadanie. Zapewnić dostęp do wiedzy pracodawcom, osobom obsługującym i oczywiście osobom ubezpieczonym.

Kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że rozwiązania informatyczne, które od wielu lat staramy się propagować i wdrażać, mają sens. Dzisiaj każda osoba ma możliwość zadzwonienia na wyznaczoną infolinię, która nie tylko udzieli informacji, ale również pokieruje w kwestii zgłoszenia zdarzenia itp. Dodatkowo przesłaliśmy klientom zestaw odpowiedzi na najczęściej pojawiające się na infolinii pytania: pobyt w szpitalu – czy będzie wypłacone za pobyt spowodowany koronawirusem, zmiana wariantu – z czym się wiąże i kiedy zacznie obowiązywać, karencje – kiedy i jakie mają zastosowanie. Taka miniinstrukcja, która trafi do pracodawcy, a następnie do pracownika może zmniejszyć obawy ubezpieczonych.

Widać również, że wielowariantowość w ramach ubezpieczenia ma sens. Dzisiaj bez żadnego problemu pracownik może sobie zmienić wariant ubezpieczenia na większy, oczywiście wiąże się to z karencją na różnicę. Ale ludzie mają świadomość, że to całe zamieszanie może jednak jeszcze potrwać i mimo karencji ma to sens, skoro chcemy zabezpieczyć swoją rodzinę. Chyba że jest dobrze podpisana umowa ubezpieczenia i pracownicy w rocznicę polisy mogą zmienić wariant ubezpieczenia bez jakichkolwiek okresów karencji.

Na pewno kolejnym ważnym tematem jest kwestia możliwości wdrożenia nowego programu w takiej rzeczywistości. Wydaje się, że jest to możliwe, ale również z wykorzystaniem technologii, czyli sensownych rozwiązań informatycznych. Nie ma za bardzo miejsca, aby ten temat teraz poruszać, ale do wdrożeń programów ubezpieczeń grupowych na życie wrócimy w najbliższym czasie.

To jest ten moment, kiedy pracodawcy, osoby ubezpieczone powiedzą SPRAWDZAM swojemu brokerowi.

Daniel Zdziński
prezes zarządu Certo Broker sp. z o.o.

Link4 i Fintek.pl z nowym cyklem podcastów InsurTalk

0

16 kwietnia startuje InsurTalk – pierwszy w Polsce cykl podcastów w pełni poświęconych nowym technologiom i innowacyjnym rozwiązaniom w ubezpieczeniach. Premiera w każdy czwartek o godz. 11:00 w serwisie Fintek.pl i mediach społecznościowych portalu.

Tematyka podcastu będzie dotyczyć szeroko pojętej transformacji cyfrowej, nowych technologii i innowacji rynku ubezpieczeniowego. Projekt realizuje Fintek.pl, portal poświęcony innowacjom na rynku finansowym, we współpracy z Link4.

– Dziś już cały rynek ubezpieczeniowy jest na ścieżce transformacji cyfrowej. Nowe technologie wspierają wewnętrzne procesy biznesowe, ale przede wszystkim budują wartość dla naszych klientów i o tym wszystkim chcemy rozmawiać – wyjaśnia Maciej Krzysztoszek, rzecznik prasowy Link4. – Koncentrujemy się na innowacjach w ubezpieczeniach, ale nie zabraknie też szerszej perspektywy, bo ona często jest potrzebna, by zrozumieć rzeczywistość, w której żyjemy – dodaje.

W pierwszym odcinku jego uczestnicy będą mówili m.in. o tym, czy można zmierzyć intuicję i jak zarządzać analitycznymi talentami w firmach, które przechodzącą technologiczną transformację. Gościem Łukasza Piechowiaka, redaktora naczelnego Fintek.pl, będzie Katarzyna Wojdyła, członek zarządu Link4, ekspert w dziedzinie zaawansowanej analityki.

– Okazuje się, że nawet o tak trudnym zagadnieniu, jak zaawansowana analiza danych można mówić w sposób zrozumiały. To ważne, bo tę audycję kierujemy nie tylko do grona ekspertów, ale też do osób, które nie posiadają specjalistycznej wiedzy. Zaczynamy z wysokiego C i tego chcemy się trzymać w całym cyklu – zapowiada Łukasz Piechowiak.

W pierwszym cyklu, który potrwa od połowy kwietnia do końca maja, zostanie wyemitowanych 6 odcinków. Każdy będzie dostępny w serwisie Fintek.pl, a także w kanałach społecznościowych portalu i Link4.

(AM, źródło: Link4)

PZU i Alior Bank szukają projektów wspierających walkę ze skutkami koronawirusa

0

PZU i Alior Bank ogłosiły nabór innowacyjnych projektów rozwiązań służących zwalczaniu pandemii koronawirusa i jej skutków w ramach inicjatywy RBL_START #COVID-19. Program jest skierowany do start-upów.

– Zależy nam na promowaniu pomysłów, które mają szeroki wymiar społeczny, służą leczeniu, diagnostyce, prewencji i edukacji. Cenne będą też inicjatywy, które pomagają w doskonaleniu usług i oferty ubezpieczeniowej oraz bankowej, by lepiej odpowiadały one na potrzeby klientów w okresie kryzysu wywołanego wirusem. Dotyczy to przykładowo rozwoju zdalnych procesów i ulepszaniu ich, tak aby bez większego wysiłku mogli z nich korzystać wszyscy klienci, wśród nich osoby starsze – wyjaśnia Marcin Kurczab, dyrektor ds. Innowacji PZU.

– Pandemia wpływa na codzienne życie każdego z nas. Prawdopodobnie jej skutki będziemy odczuwać jeszcze przez długi czas. Dlatego żeby aktywnie stawić czoło nadchodzącym wyzwaniom, również tym związanym z nieuniknionym spowolnieniem gospodarczym, zdecydowaliśmy się na uruchomienie inicjatywy specjalnej RBL_START #COVID-19. Sytuacja wymaga od nas sprawnych działań, w tej sytuacji kryteriami wyboru projektów, oprócz ich realnego efektu społecznego, będą łatwość i szybkość wdrożenia na szeroką skalę – mówi Daniel Daszkiewicz, dyrektor Departamentu Innowacji i FinTech Alior Banku.

Projekty, które mają szansę na wsparcie, dotyczą takich obszarów, jak prewencja, diagnostyka i leczenie koronawirusa, edukacja społeczna w tym zakresie, rozwiązania ułatwiające korzystanie z usług online, szczególnie przez seniorów, projekty ułatwiające firmom przenoszenie usług do kanałów zdalnych, produkty i usługi odpowiadające na potrzeby zdrowotne, finansowe i ubezpieczeniowe klientów w związku z pandemią koronawirusa oraz w podobnych kryzysowych sytuacjach.

Zwycięskim start-upom PZU i Alior Bank oferują współpracę i wsparcie swoich ekspertów w realizacji projektów, a także pomoc w ich rozpowszechnianiu. Partnerem technologicznym wspierającym inicjatywę RBL_START #COVID-19 jest Microsoft.

(AM, źródło: PZU)

Mondial Assistance: Krajobraz usług pomocowych w czasach społecznej izolacji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z danych dotyczących wezwań assistance samochodowego zebranych przez Mondial Assistance wynika, że w minionym miesiącu (10.03. – 10.04.) klienci firmy mniej korzystali z aut. Pracownicy Centrum Operacyjnego odebrali dużo mniej telefonów od kierowców z prośbą o pomoc niż rok wcześniej.

– Nastąpił ogromny spadek ruchu drogowego, nie tylko na terenie kraju, ale i w całej Europie, co wprost przełożyło się na mniejszą ilość wezwań assistance dla samochodów. Pracownicy Centrum Operacyjnego odbierają o kilkadziesiąt procent mniej telefonów z prośbą o pomoc. Szczególnie widoczne było to w święta wielkanocne, kiedy to ilość wezwań w Polsce spadła aż o 73%, a poza granicami kraju o 79% – mówi Piotr Ruszowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Mondial Assistance.

Moto assistance w Europie

Poza granicami Polski najczęściej z pomocy assistance korzystano w Niemczech (47%, -48 p.p.), na Ukrainie (14%, +110 p.p.) oraz we Francji (8%, -60 p.p.). Ogromny spadek zapotrzebowania na usługi assistance nastąpił we Włoszech (-96 p.p.), Hiszpanii (-82 p.p.) oraz na Słowacji (-81 p.p.).

Moto assistance w Polsce

– W czasie od 10 marca do 10 kwietnia 2020 roku nastąpił spadek wezwań assistance samochodowego o 30%. Najczęściej pomoc potrzebna była w województwie mazowieckim (20%), śląskim (10 proc.), dolnośląskim oraz małopolskim (po 8%) i wielkopolskim (7%) – mówi Piotr Ruszowski.

W porównaniu do 2019 roku w trakcie Wielkanocy zapotrzebowanie na usługi pomocowe zmniejszyło się o 73 p.p. Najwięcej wezwań było z województwa mazowieckiego, śląskiego oraz dolnośląskiego. Najmniej z opolskiego, lubelskiego oraz podlaskiego. 

Assistance medyczne w Polsce

Podczas ostatniego miesiąca najczęściej potrzebna była pomoc assistance w wyniku nagłego zachorowania (68% zgłoszeń z terenu Polski) oraz wypadku (28%). Większość osób potrzebujących wsparcia zwracała się z prośbą o pomoc w zorganizowaniu telekonsultacji medycznej (+1430 p.p.), zakupu leków w ramach polisy (-41 p.p.) oraz wizyty lekarskiej (- 43 p.p.).

– Z tygodnia na tydzień zauważamy, że największym wyzwaniem stają się domowe wizyty lekarskie, gdyż zaczyna brakować lekarzy. Wielu z nich musi pozostać na kwarantannie, co pokazuje, jak ważna jest akcja #NieKłamMedyka. Na szczęście telekonsultacje działają sprawnie i nasi klienci chętnie z nich korzystają. Wizyty w placówkach odbywają się bez zakłóceń. Wyjątkiem są zabiegi rehabilitacyjne, których świadczenie zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 31 marca 2020 r. zostało wstrzymane – dodaje Piotr Ruszowski.

Assistance domowe

– Podczas ostatniego miesiąca zaobserwowaliśmy, że pomimo spadku wezwań assistance domowego zainteresowanie taką pomocą jest większe niż assistance medycznym. Wszystkie serwisy są w miarę dostępności naszych techników realizowane przez nich na bieżąco – dodaje Piotr Ruszowski.

Podsumowując ostatni miesiąc, Mondial Assistance zauważyło znaczący wzrost wykorzystania usług telemedycznych.

– Możemy śmiało zaryzykować twierdzenie, że telemedycyna jest absolutnym wygranym aktualnej sytuacji – już wkrótce będzie to standardowy serwis, po który chętnie będą sięgać klienci – komentuje Piotr Ruszowski.

(AM, źródło: Mondial Assistance)

Webinar: Zarządzanie konfliktem interesów w świetle ustawy o dystrybucji ubezpieczeń

0

9 czerwca odbędzie się ubezpieczeniowe śniadanie biznesowe w formie webinaru. Wydarzenie skierowane do zakładów ubezpieczeń i reasekuracji, banków, brokerów i agentów ubezpieczeniowych będzie poświęcone zarządzaniu konfliktem interesów w świetle ustawy o dystrybucji ubezpieczeń. Patronem medialnym wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Spotkanie będzie kolejnym z cyklu śniadań biznesowych organizowanych wspólnie z ekspertami branży ubezpieczeniowej. Obejmują one szerokie spektrum tematów dotyczących najważniejszych zmian odnoszących się do zakładów ubezpieczeń. Celem spotkań jest m.in. omówienie najważniejszych zmian w prawie, usystematyzowanie dotychczasowej wiedzy oraz wymiana doświadczeń praktycznych. Podczas śniadania zostaną przeanalizowane najważniejsze zmiany wynikające z ustawy o dystrybucji ubezpieczeń dotyczące zarządzania konfliktem interesów w branży ubezpieczeń.

Webinar jest skierowany w szczególności do specjalistów odpowiedzialnych za sprzedaż produktów ubezpieczeniowych z obszarów: compliance, prawnego, wsparcia dystrybucji, corporate, bancassurance, back office oraz sprzedaży ubezpieczeń detalicznych.

Webinar poprowadzi radca prawny Paweł Stykowski, local partner, kierujący departamentem prawa ubezpieczeń kancelarii DWF Poland Jamka.

Szczegółowe broszury i formularze zgłoszeniowe są dostępne pod adresem:

(am)

Agenci Generali promują zdalną sprzedaż ubezpieczeń

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Generali rozpoczęło nową kampanią reklamową, w ramach której promuje proces zdalnego zawierania polis. W nakręconych spotach reklamowych biorą udział agenci i konsultanci ubezpieczyciela.

Generali przygotowało trzy spoty reklamowe, pokazujące zalety zdalnego zawarcia umowy ubezpieczenia na życie, ubezpieczenia samochodu oraz ubezpieczenia domu i mieszkania.

– Tworząc obecną kampanię, zależało nam na zrealizowaniu dwóch najważniejszych celów. Pierwszym z nich było uświadomienie klientom, że w Generali jesteśmy bardzo dobrze przygotowani technologicznie do radzenia sobie w tej trudnej sytuacji. Mamy możliwości i procesy do zdalnej sprzedaży naszych produktów majątkowych i życiowych. Drugim ważnym celem kampanii było wsparcie naszych pośredników w ich codziennej pracy. Liczymy, że zwiększenie naszej obecności w internecie zachęci klientów do kontaktów z bohaterami i bohaterkami naszej kampanii, z naszymi agentami. Spoty te pokazują także, że nasi klienci mogą na nas liczyć, również w tak trudnym czasie, jak epidemia. Możemy być dla nich partnerami na całe życie. Niezwykle się również cieszymy, że głównymi bohaterami i bohaterkami naszych spotów są nasi agenci oraz konsultanci – mówi Bartosz Kwieciński, dyrektor Departamentu Marketingu i Sprzedaży Bezpośredniej Generali.

Reklamy są promowane w social mediach – na YouTubie, Facebooku oraz w ogólnopolskich portalach. Kampania będzie wspierała wszystkie kanały sprzedaży.

Zdjęcia do spotów powstały zdalnie, w warunkach trwającej izolacji. Agenci oraz konsultanci Generali samodzielnie nagrali swoje wypowiedzi, z których następnie powstały trzy spoty:

Ubezpiecz samochód bez wychodzenia z domu!

Ubezpiecz dom, mieszkanie bez wychodzenia z domu!

Kup polisę na życie bez wychodzenia z domu!

(AM, źródło: Generali)

Nationale-Nederlanden: Nowa kampania społeczna #CodzienniBohaterowie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Nationale-Nederlanden ruszyło z nową kampanią społeczną. W serii krótkich filmów firma chce pokazać codzienność reprezentantów różnych zawodów, którzy z racji charakteru swojej pracy nie mogą wykonywać swoich obowiązków zdalnie. Akcja ma pokazywać społeczeństwu, że obok pracowników ochrony zdrowia, codziennych bohaterów jest znacznie więcej, a także uświadamiać, jak się zachowywać, aby chronić takie osoby i minimalizować ryzyko zakażenia. Działania prowadzone są w mediach społecznościowych.

Koncept kampanii #CodzienniBohaterowie wynika z obserwacji działań podejmowanych na całym świecie w związku z pandemią koronawirusa, a w szczególności tych, które dotyczą służby zdrowia.

– Personel medyczny jako pierwsza linia frontu walki z koronawirusem od razu stał się najbardziej widoczną grupą. Wiele było akcji, w których wyrażano podziw i wdzięczność dla obciążonych ponad normę lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych. Jednocześnie zauważyliśmy, że osób, które cały czas wykonują swoją pracę, narażając swoje zdrowie, jest znacznie więcej – mówi Liliana Lewandowska z zespołu ds. komunikacji marketingowej i marki Nationale-Nederlanden.

Akcja jest podziękowaniem za zaangażowanie i pracę przedstawicieli takich profesji, jak sprzedawcy w sklepach spożywczych, w aptece, kurierzy, strażacy, kierowcy taksówek czy komunikacji miejskiej, wolontariusze.

– Celem naszej kampanii jest zwrócenie uwagi na codziennych bohaterów, a tym samym pomoc w uchronieniu ich przed zarażeniem. W ten sposób pragniemy wzmocnić apel dotyczący przestrzegania zasad bezpiecznego zachowania. Jednocześnie chcemy motywować wszystkich, którzy mają możliwość pracy z domu, by dochowali warunków izolacji, a także respektowali wprowadzone ograniczenia. Jako marka zaangażowana społecznie, od lat odwołujemy się do brania odpowiedzialności za siebie i swoich najbliższych, szczególnie w kontekście poczucia bezpieczeństwa i ochrony zdrowia. W dzisiejszych czasach jest to wyjątkowo ważne – mówi Marta Maszewska-Danielewicz, dyrektor ds. komunikacji marketingowej i marki Nationale-Nederlanden.

W ramach akcji powstało dziesięć krótkich filmów reportażowych. Przedstawiciele różnych branż odpowiadają na pytania dotyczące ich życia i pracy w sytuacji zagrożenia zdrowia. Bohaterowie opowiadają o specyfice pracy w czasie epidemii koronawirusa, a także o swoich obawach i najważniejszych wartościach.

Kampania realizowana jest we współpracy z agencją komunikacji zintegrowanej Aponadto. Działania prowadzone są w mediach społecznościowych Nationale-Nederlanden. Akcji towarzyszy hasztag #CodzienniBohaterowie.

Spoty kampanijne:

(AM, źródło: Nationale-Nederlanden)

Europ Assistance: Pakiet pomocowy do koronawirusowego ubezpieczenia Generali

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W związku z rosnącą liczbą zachorowań na koronawirusa Generali wprowadziło nowy produkt w ramach Grupowego Ubezpieczenia Covid-19. Jest to specjalny pakiet usług pomocowych po hospitalizacji, opracowany przez Europ Assistance Polska.

W ramach Covid-19 Assistance klienci mogą liczyć na organizację i pokrycie kosztów konsultacji z lekarzem pierwszego kontaktu w formie wizyty domowej lub konsultacji telefonicznej/wideo. Polisa zapewnia także organizację i pokrycie kosztów transportu medycznego, wsparcie pracownika pomocy rodzinnej/opiekuńczej, opieki nad dziećmi, osobami starszymi czy nad zwierzętami domowymi. Ubezpieczeni mogą liczyć również na opiekę domową po hospitalizacji i pomoc w realizacji zakupów artykułów spożywczych pierwszej potrzeby, codziennych porządków domowych, dostawie oraz przygotowaniu posiłków czy podlewaniu kwiatów.

W ramach ubezpieczenia realizowane jest także wsparcie telefoniczne lub wideokonsultacja psychologa dla każdego pracownika, który zetknął się w swoim otoczeniu z negatywnymi skutkami Covid-19.

– Wszystkie podejmowane przez nas działaniach realizują naszą misję: ułatwiamy codzienne życie oraz zapewniamy wygodę i bezpieczeństwo w trudnych, stresujących momentach. Aktualna sytuacja stanowi wyzwanie dla każdego z nas, również dla pracodawców to bardzo trudny moment. Cieszymy się, że wspólnie z naszym partnerem biznesowym Generali, oferujemy pomoc, która – wierzymy – będzie realnym wsparciem dla pracowników – mówi Marcin Zieliński, dyrektor Departamentu Sprzedaży Europ Assistance Polska. 

Więcej szczegółów na temat ubezpieczenia Generali:

(AM, źródło: Europ Assistance)

Polisa BI raczej nie pomoże w razie wstrzymania działalności z powodu pandemii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Jeśli przedsiębiorstwo wstrzymało działalność z powodu pandemii, to nie może liczyć na to, że koszty z tego tytułu pokryje ubezpieczenie na wypadek przerw w działalności (Business Interruption, BI) – wskazuje „Puls Biznesu”.

Gazeta przypomina, że polisy majątkowe i BI chronią majątek i utratę zysku firmy od bezpośredniej materialnej straty. Ten wymóg może zostać spełniony, jeśli stwierdzono obecność wirusa na miejscu i z tego powodu zakład musi zostać zamknięty. Ale jak wskazuje Agnieszka Michałowska, dyrektor działu klienta strategicznego Marsh Polska, takie zdarzenie musi być uwzględnione w OWU lub nie może znajdować się na liście wyłączeń w umowie o charakterze all risks. „PB” zwraca uwagę, że wprawdzie można rozszerzyć polisę od utraty zysku o szkody niematerialne, ale jak wyjaśnia Aleksandra Ołubowicz, lider kluczowych projektów STBU Brokerzy Ubezpieczeniowi, to rozszerzenie nie jest szeroko dostępne – standardowo włącza się w nie na przykład cyberataki, niski poziom wód w rzekach z powodu susz, regulacje państwa, w tym ze względów bezpieczeństwa. I ze względu na to ostatnie teoretycznie istniałaby możliwość znalezienia miejsca dla różnego rodzaju epidemii lub pandemii. Ekspertka uważa, że w najbliższej perspektywie zakłady będą coraz częściej wyłączać z ochrony skutki pandemii oraz związanych z nią decyzji administracyjnych. Jej zdaniem nawet w przypadku pojawienia się rozwiązań chroniących utratę przychodu w efekcie pandemii, ich jakość będzie niska ze względu na różnego rodzaju wyłączenia, dotyczące np. strat czy wydatków związanych ze strachem przed zarażeniem się chorobą lub z nieobecnością pracownika z powodu podejrzenia u niego zakażenia. Zastrzega jednocześnie, że nie można też wykluczyć, iż po obecnych doświadczeniach ochrona na wypadek epidemii chorób zakaźnych w ramach ubezpieczeń od utraty zysku będzie bardziej dostępna.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 16 kwietnia, Sylwia Wedziuk „Czy ubezpieczyciel zapłaci za przestój”:

https://www.pb.pl/…

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

18,295FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie