17 lutego w Warcie zostanie uruchomiony nowy model likwidacji szkód całkowitych. Ubezpieczyciel zapewnia, że dzięki nowej metodzie jego klienci będą mogli liczyć m.in. na szybsze otrzymanie odszkodowania. Wcześniej wprowadzenie nowego modelu likwidacji szkód całkowitych zapowiedziała Ergo Hestia.
Partnerem Warty
w nowej formule sprzedaży wraku jest firma Wrecking Ball, właściciel platformy
Carrot. Dzięki rozwiązaniu opracowanemu przez oba podmioty klient otrzymuje od
razu odszkodowanie w wysokości pełnej wartości pojazdu sprzed szkody. Obecny,
rynkowy model likwidacji szkody całkowitej zakłada, że po jej uznaniu klient
otrzymuje od firmy ubezpieczeniowej wypłatę kwoty odszkodowania potrąconą o
wartość tzw. pozostałości, czyli wraku. Ten z kolei był sprzedawany przez
właściciela za pomocą platform internetowych przy wsparciu firmy
ubezpieczeniowej.
W rezultacie
standardowy proces był długi (według wyliczeń Warty
trwał on do 30 dni, o 10 dłużej niż jej rozwiązanie, które zacznie obowiązywać
17 lutego) oraz wymagał znacznego zaangażowania poszkodowanego w
sprzedaż zniszczonego pojazdu.
– Chcemy, aby klient jak najszybciej otrzymywał
odszkodowanie lub pomoc dzięki posiadanemu ubezpieczeniu. Taki był cel dotychczas
wprowadzanych przez nas rozwiązań, w tym np. VoiceBota uruchomionego w
ostatnich tygodniach na naszej infolinii – mówi Rafał Stankiewicz, wiceprezes zarządu
Warty. – Komfort naszych klientów z
pewnością podniesie również nowy model rozwiązywania szkód całkowitych. Teraz
obsługa takich spraw będzie wygodniejsza dla poszkodowanego, a czas potrzebny
na uzyskanie pełnego odszkodowania zdecydowanie krótszy – dodaje.
–
Najważniejsze jest dla nas zapewnienie kompleksowej usługi, poprzez wyręczenie
klienta we wszystkich czynnościach związanych ze sprzedażą wraku. W tym modelu
to my wykonujemy wszelkie działania za sprzedającego i załatwiamy formalności.
Posiadamy rozbudowaną infrastrukturę w zakresie transportu i logistyki, a
dzięki naszej platformie aukcyjnej mamy dostęp do obszernego grona
potencjalnych kupujących. Naszą ofertą zainteresowani są właściciele warsztatów
lub osoby handlujące częściami do samochodów. Szeroka baza klientów pozwala nam
szybciej, sprawniej i efektywniej sprzedać wrak, niż gdyby miał to zrobić sam
poszkodowany w wypadku. W stosunku do starego modelu likwidacji szkód
całkowitych nowe rozwiązanie jest korzystne dla każdej ze stron, ale przede
wszystkim jest ogromnym ułatwieniem dla klienta –
tłumaczy Jarosław Czułek,
współzałożyciel i prezes zarządu Carrot.
Jak działa system
Likwidacja
szkody całkowitej w nowym modelu (będą mogli z niego skorzystać posiadacze AC oraz poszkodowani
z OC ze szkodą całkowitą) zakłada, że
wszelkie formalności związane ze sprzedażą wraku są przenoszone przez klienta
na Wartę i Carrot. Dzięki temu otrzymuje on odszkodowanie bez konieczności
uczestnictwa w procesie sprzedaży pozostałości pojazdu. Poszkodowany musi
jedynie podpisać dokument, w który wyraża zgodę na skorzystanie z nowej
procedury. W kolejnym kroku Carrot odbierze pojazd od klienta, a ten otrzyma od
Warty odszkodowanie w wysokości pełnej wartości samochodu sprzed szkody.
Formalności związane ze sprzedażą auta zostaną wykonane przez serwis aukcyjny,
a uzyskana kwota trafi do firmy ubezpieczeniowej w ramach rozliczenia. Z kolei podmiot kupujący wrak może go dokładnie obejrzeć oraz ma gwarancję zakupu w przypadku złożenia
najwyższej oferty.
– Testy nowego systemu trwały od września 2018 roku w
wybranych województwach. W ramach naszego pilotażu przez platformę Carrot
sprzedano ok. 1300 samochodów (do stycznia 2020 r. – AM). Klienci byli
zadowoleni z nowego modelu likwidacji szkód całkowitych, dlatego zdecydowaliśmy
się go wprowadzić do obsługi spraw w całym kraju. To kolejne rozwiązanie
oferowane klientom Warty, które skraca termin otrzymania odszkodowania i
podnosi jakość obsługi –
dodaje Rafał Stankiewicz.
Tylko w 2019 r.
Warta obsłużyła ponad 20 tys. szkód całkowitych. Z ustaleń
własnych zakładu wynika, że 30%
właścicieli aut wolałoby powierzyć komuś innemu zbycie pojazdu
powypadkowego.
Zmiana także w Ergo Hestii
Warta nie jest
pierwszym ubezpieczycielem, który zdecydował się ostatnio na zmianę
dotychczasowego modelu likwidacji szkód całkowitych. Pod koniec stycznia o
takim kroku poinformowała Ergo Hestia. Zgodnie z deklaracjami ubezpieczyciela,
w nowym modelu zapewni on wypłatę odszkodowania w ciągu dwóch dni oraz opiekę
nad formalnościami związanymi z pozbyciem się zniszczonego auta. Z tego
rozwiązania będą mogli skorzystać posiadacze AC Ergo Hestii, jak również
poszkodowani, którzy mieli kolizję z osobą ubezpieczoną w tym zakładzie.
Sopocki
ubezpieczyciel ma uruchomić nowy model likwidacji szkód całkowitych jeszcze w tym
miesiącu. Z informacji uzyskanych przez „Gazetę Ubezpieczeniową” wynika, że
Ergo Hestia znajduje się na finalnym etapie
całościowego wdrożenia projektu. „W pełni będziemy mogli się nim cieszyć już
lada chwila” – przekazało biuro prasowe firmy.
Artur Makowiecki
news@gu.home.pl