Blog - Strona 312 z 1523 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 312

TUZ Ubezpieczenia: Mity o samochodowym assistance na wakacjach

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W przestrzeni publicznej funkcjonują przekonania o zakresie assistance samochodowego podczas wakacyjnych wyjazdów, np. o braku świadczenia pomocy w dużej odległości od domu czy o konieczności porozumiewania się z operatorem w obcym języku. TUZ Ubezpieczenia wskazuje, że nie są one jednak prawdziwe.

– Przed wakacjami ubezpieczeni w większej niż o innych porach roku liczbie sprawdzają zakres swoich usług asystenckich. Pytania dotyczą zakresu terytorialnego, wsparcia w przypadku konieczności naprawy pojazdu lub jego holowania czy też opłat za nieplanowane wynajęcie hotelu, kiedy samochód został unieruchomiony. Warto pytać i sprawdzać, bo chociaż powszechna wiedza o assistance jest coraz lepsza, to wciąż wokół usługi funkcjonuje wiele mitów – mówi Marek Kaleta, kierownik Biura Ubezpieczeń Komunikacyjnych TUZ Ubezpieczenia.

Mit 1 – assistance funkcjonuje tylko do określonej odległości od domu, więc na dalekim wyjeździe wakacyjnym nie będzie przydatne.

– Przed laty najtańsze produkty assistance mogły mieć takie ograniczenia, ale teraz to rzadkość. Funkcjonuje natomiast ograniczenie dystansu, na jaki jest holowany zepsuty pojazd, np. do 100 km w podstawowych wersjach. To jednak nie ogranicza usługi, bo zasadniczo chodzi o doprowadzenie zepsutego pojazdu do pobliskiego warsztatu, gdzie może zostać naprawiony, a podróżni będą mogli kontynuować urlop. Tym bardziej że w wyższych pakietach dystans holowania może wynosić nawet 1500 km – mówi Marek Kaleta.

Mit 2 – chcąc uzyskać pomoc za granicą, trzeba rozmawiać telefonicznie w obcym języku.

– To nieprawda. Podpisując umowę ubezpieczenia assistance, otrzymujemy numer do operatora w Polsce, a zatem mówiącego w języku polskim. To jego informujemy, co się przydarzyło, gdzie jesteśmy i jakiej pomocy potrzebujemy. Operator z Polski w naszym imieniu wzywa pomoc (np. lawetę) i załatwia wszelkie sprawy z udzielającym nam pomoc. Ubezpieczonego nie interesuje też koszt usługi i sposób rozliczenia z lokalnym wykonawcą – wyjaśnia Marek Kaleta.

Mit 3 – assistance, szczególnie jeśli zawiera noclegi w hotelu, jest bardzo drogie.

– Rzeczywiście szeroki zakres assistance, np. zawierający kilka noclegów dla kilku podróżnych, wpływa na cenę usługi. Nie oznacza to jednak, że jest ono drogie. Assistance najczęściej kupowane jest w pakietach z OC i AC, dzięki czemu cena nie jest wysoka. W naszym przypadku wpływa na to także indywidualne podejście do wyliczenia składki polisy Auto Assistance – mówi Marek Kaleta.

Ekspert przypomina, że w przypadku najbardziej rozbudowanych ubezpieczeń assistance można liczyć na pomoc w parkowaniu pojazdu, holowaniu przyczepy lekkiej, złomowaniu pojazdu, najmie pojazdu zastępczego, pokryciu kosztów podróży powrotnej lub kontynuacji podróży, zorganizowaniu opieki nad dziećmi ubezpieczonego, zapewnieniu kierowcy zastępczego czy w transporcie kierowcy po odbiór naprawionego pojazdu.

(AM, źródło: Brandscope)

Prezes Ubezpieczenia od A do Z zakończył e-rowerową wyprawę

0
Źródło zdjęcia: Ubezpieczenia od A do Z

29 maja Marek Ogrodowski, założyciel i prezes multiagencji Ubezpieczenia od A do Z,  zakończył na mecie w Kołobrzegu rowerową wyprawę dookoła Polski.

W ciągu 23 dni Marek Ogrodowski pokonał ponad 3 tysiące kilometrów. W ten sposób wsparł finansowo szkółkę kolarską Vento Bike Team Daleszyce, która w 2021 roku w wyniku pożaru utraciła swój sprzęt. Dzięki zaangażowaniu przyjaciół multiagencji za każdy przejechany kilometr na konto szkółki trafia 2 zł.

Na trasie prezesowi Ubezpieczenia od A do Z towarzyszyli przedstawiciele towarzystw ubezpieczeń, przyjaciele oraz młodzi kolarze.

(AM, źródło: Ubezpieczenia od A do Z)

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 23/2024

0

Dodatek specjalny BROKER:

  • Łukasz Zoń, SPBUiR: Sztuczna inteligencja a my – str. 3
  • Piotr Nettik, Marcin Ogniewski, PZU: Platforma Cargo od PZU z korzyścią dla brokera i klienta – str. 4
  • Rafał Kaszubowski, EIB SA: O historii sukcesu, tematach zastępczych i prawdziwych – str. 6
  • Tomasz Łakomy, Aneta Sobczyńska, PZU Zdrowie: Wellmobile służy dobrostanowi pracowników – str. 8
  • VSoft: Jak przygotować się na technologiczne wyzwania jutra? – str. 10
  • Beata Tylke, SALTUS Ubezpieczenia: W grupowych ubezpieczeniach zdrowotnych stawiamy na ścisłe dopasowanie polisy do firmy – str. 11
  • Agata Kozieł, SALTUS Ubezpieczenia: Prostota – relacje z brokerami – zgrabne rozwiązania, czyli co łączy te trzy elementy w SALTUS Ubezpieczenia – str. 11
  • Arkadiusz Piątek, MediSky: Co nowego w MediSky? – str. 14
  • Joanna Grudnik, Unum: Do każdego brokera podchodzimy indywidualnie – str. 20
  • LUX MED: Jak dbać o dobrostan pracowników w 2024 roku – str. 21
  • Robert Zapotoczny, PFR Portal PPK: Pięć lat stawiania czoła mitom – str. 22
  • Krzysztof Haupt, Crawford: Współpraca brokera z likwidatorem 23
  • Global Assistance, InterRisk: Bezpieczna Energia – nowatorski produkt dla producentów urządzeń energii odnawialnej – str. 24
  • FSS: Wykrywamy i gasimy iskry – str. 25

Poza tym w numerze:

  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Ubezpieczeni kredytobiorcy będą lepiej chronieni – str. 2
  • PIU: Polska zmaga się z problemem niedoubezpieczenia – str. 26

Jak reklamować ubezpieczenia (2)

0
Grzegorz Piotrowski

Przygotowanie efektownego, ale i skutecznego przekazu reklamowego staje się coraz trudniejsze. Nie jest bowiem łatwo wymyślić treść zachęcającą do zakupu towaru, kiedy wydaje się, że wszystkie pomysły zostały już zrealizowane, a na dodatek sami konsumenci wyrażają się o reklamie w sposób niezbyt pochlebny. 

Odbiorcy reklam oczekują od nich czegoś więcej niż tylko prostych informacji o produkcie czy usłudze. W masie przekazów i komunikatów marketingowo-reklamowych trudno jest się wyróżnić dzisiaj czymś naprawdę oryginalnym, co zapadnie w pamięć i pozwoli na rozpoznanie konkretnej firmy oraz jej oferty.

W przypadku dóbr konsumpcyjnych sprawa nie wydaje się może aż tak trudna, ale kiedy mowa o czymś tak na pierwszy rzut oka „nierealnym” jak np. polisa ubezpieczeniowa, stworzenie naprawdę ciekawej reklamy staje się prawdziwym wyzwaniem.

– Jak zatem trafić w gusta Polaków, jeśli jest się firmą ubezpieczeniową planującą kampanię reklamową? Badanie Instytutu Inbound Marketingu zrealizowane przez Love Brands Group i SW Research z lutego br. pokazało, że najskuteczniejszy przekaz reklamowy to taki, który nie tylko dostarcza konkretnych i prawdziwych informacji, ale też angażuje odbiorców emocjonalnie i zapewnia im rozrywkę.

Najbardziej wymagającą pod tym względem grupą są najmłodsi klienci firm ubezpieczeniowych, przedstawiciele pokolenia Z, czyli osoby przed 30. rokiem życia. Choć i dla tej grupy najważniejsze jest, aby reklama przede wszystkim podawała prawdziwe informacje (45%), to drugą najważniejszą jej cechą powinna być pomysłowość i oryginalność (44%). 19% ankietowanych w tej grupie wprost mówi, że chce, by reklama ich bawiła i poprawiała humor, a 15% chce, by wywoływała emocje – uważa Joanna Niemiec, wiceprezeska agencji Love Brands Group.

Coraz więcej towarzystw zdaje sobie sprawę, że nie wystarczy tylko reklamować swoje produkty – trzeba jeszcze zaprezentować firmę. I to nie w klasyczny sposób, mówiąc np. o swojej pozycji na rynku, liczbie klientów czy zbieranej składce. Informacje takie stają się już dla coraz większej rzeszy konsumentów mało przydatne. Woleliby oni usłyszeć być może o nowatorskim podejściu do biznesu, promowaniu zdrowego stylu życia czy np. zaangażowaniu w ochronę środowiska. I przyglądając się takim działaniom ubezpieczycieli, właśnie na tej podstawie, a nie tylko porównując samą ofertę, będą chcieli podjąć decyzję o zakupie.

Oprócz kwestii, w jaki sposób zachęcać klientów do kupna ubezpieczeń konkretnego towarzystwa, niemniej ważne jest, gdzie zamieszczać reklamę. Kiedyś podstawowym, ale i najbardziej efektywnym miejscem wydała się telewizja, ale czasy te chyba już bezpowrotnie minęły. Komunikacja społeczna oraz biznesowa wykorzystuje coraz powszechniej internet, z którego korzystają na co dzień miliony Polaków. Jego rola we współczesnym świecie wydaje się coraz większa i nic nie wskazuje na to, aby w przewidywalnej przyszłości coś mogło go zastąpić. Nie będzie to już na pewno telewizja, mimo że reklamy są tam dobrze widoczne i rozpoznawalne, czy radio. Trzeba się przyzwyczaić, że ubezpieczenia na dobre zagościły już w zdalnych kanałach komunikacji.

Jeśli chodzi o najefektywniejsze kanały dotarcia do potencjalnych nabywców produktów ubezpieczeniowych, to telewizję powoli przeganiają inne media. Badanie Instytutu Inbound Marketingu wykazało, że na pytanie „Gdzie na co dzień masz kontakt z reklamą?” konsumenci w wieku 16+ odpowiadali, że w telewizji (76% wskazań), to na kolejnych pozycjach uplasowały się już media społecznościowe: Facebook (58%) i YouTube (56%). Radio uzyskało 50% wskazań, a strony www (np. bannery, video, pop-upy) zaledwie (37%).

To dlatego nie dziwi fakt, że także firmy ubezpieczeniowe coraz chętniej swoje działania reklamowe przenoszą do internetu, a konkretnie do mediów społecznościowych, które stają się dla nich nie tylko przestrzenią do dialogu z konsumentami, ale także do promocji spotów reklamowych, które coraz częściej zmieniają swoją formę – twierdzi Joanna Niemiec.

Wyróżnić się na rynku nie jest łatwo, ale warto zadbać o odpowiedni przekaz i przygotowanie reklam w sposób jak najbardziej ciekawy. Nie sprawią one oczywiście, że sprzedaż zawsze będzie rosła, ale z pewnością pomogą z dotarciem do klientów postrzegających reklamę nie tylko przez pryzmat produktu, ale i pomysłu na biznes, którym warto się wyróżnić na tle konkurencji.

Grzegorz Piotrowski

gpiotrowski@o2.pl

Jak wykorzystać relacje z istniejącymi klientami do zdobycia nowych

0
Adam Kubicki

W przypadku zakupów produktów i usług coraz większą rolę odgrywają opinie klientów. Mam wrażenie, że branża ubezpieczeniowa korzysta z tej idei nad wyraz skromnie. A przecież opinia społeczna jest najpotężniejszym czynnikiem wpływającym na decyzję o zakupie.

Ludzie ulegają silnym wpływom i jeśli ktoś podobny do nich zakupił twój produkt lub usługę, to oni chcą pójść w jego ślady. Jedna z pierwszych rzeczy, jakie potencjalny klient chce wiedzieć, to: Kto jeszcze spośród osób, które znam i szanuję, dokonał zakupu tego produktu?

Klienci są leniwi tak jak każdy. Zawsze szukają jakichś dróg na skróty, szczególnie jeśli chodzi o zakup rzeczy, które są im potrzebne lub które chcą mieć. Na drodze do celu muszą jednak pokonać olbrzymie psychologiczne przeszkody – zastanawiają się, czy dany produkt jest odpowiedni, ma właściwą cenę, jest skuteczny i czy rzeczywiście spełni ich oczekiwania co do określonych korzyści i rezultatów. Przeanalizowanie tego wszystkiego zajmuje sporo czasu i to właśnie jest powód, dla którego w normalnym procesie sprzedaży potrzeba aż kilku spotkań, by móc odpowiedzieć na wszystkie zastrzeżenia i rozwiać wszystkie wątpliwości.

Klient kupi dopiero wtedy, gdy będzie miał wysoki stopień pewności, że dany produkt zaspokoi jego potrzeby i spełni oczekiwania w sposób efektywny kosztowo. Jeśli jednak potencjalny klient wie, że ktoś, kogo zna i szanuje, kupił już dany produkt lub daną usługę, to uważa, że wykonał on całą tę ciężką pracę – sprawdził wszystko i upewnił się, że to dobry wybór. Klient myśli więc: „Mogę spokojnie kupić to samo, bez dalszych pytań, gdyż wiem, że ludzie podobni do mnie już to kupili”.

Najskuteczniejszymi narzędziami w nakłanianiu ludzi do szybkiego podejmowania decyzji o zakupie są wszelkiego rodzaju rekomendacje od osób, które już kupiły dany produkt lub usługę i są z tego zakupu zadowolone. Wyróżnić można cztery rodzaje takich referencji: listy, zestawienia, zdjęcia i filmy wideo.

Dziś tak łatwo jest nakręcić krótki film przedstawiający szczęśliwego klienta, który opowiada o swoim pozytywnym doświadczeniu z twoją firmą i twoim produktem lub usługą, że powinieneś nagrywać każdego swojego klienta. Wystarczy iPhone lub inny smartfon.

Nie zapomnij poprosić swoich zadowolonych klientów o listy, w których napiszą kilka ciepłych słów o tobie, twojej firmie i twoim produkcie lub usłudze. Jeden dobry list może rozbić opór innego klienta w ciągu kilku sekund. Zapewne najlepszym sposobem na uzyskanie listów z podziękowaniami jest poproszenie o to wprost swoich klientów-przyjaciół. A jeszcze lepiej – sam napisz list w jego imieniu i poproś go tylko o podpis.

Innym przydatnym narzędziem budowy aprobaty społecznej jest lista zadowolonych klientów. Jeśli dysponujesz spisem dziesięciu, pięćdziesięciu lub stu firm albo osób, które korzystają z twoich usług – szczególnie jeżeli są to dobrze znane nazwy i nazwiska – to masz w ręku argument, którym rozbijesz opór praktycznie każdego klienta. Skoro wszystkie te firmy i wszyscy ci ludzie kupili dane ubezpieczenie i są najwyraźniej zadowoleni z zakupu, to nie ma sensu już dłużej się zastanawiać i pora pójść ich śladem.

Warto również zaopatrzyć swoją stronę w zdjęcia z zadowolonymi klientami. Zwłaszcza jeśli są to znane osoby i wyraziły na to zgodę. Siła lokalnych autorytetów jest bardzo mocna. Prezydent miasta, dyrektor szkoły, szef lokalnej firmy to tylko kilka przykładów klientów, których zdobycie opłaca się również ze względu na marketing, który przyciągnie kolejnych klientów lub przekona tych, którzy do tej pory się zastanawiali.

Adam Kubicki

adam.kubicki@indus.com.pl

Potworek wtórny

0
Źródło zdjęcia: Premium English

Secondary peril to wyrażenie używane często w kontekście skutków katastrof naturalnych, na przykład powodzi. Oznacza ryzyko bądź zagrożenie wtórne, czyli powstające w konsekwencji wystąpienia zdarzenia pierwotnego.

Zdarzeniem pierwotnym może być na przykład zalanie budynków użyteczności publicznej, zakładów pracy itd. Zagrożeniem wtórnym będzie wtedy skażenie żywności przechowywanej w tych budynkach oraz choroby i epidemie szerzące się z powodu tego skażenia.

Wyrażenie secondary peril może być użyte w zdaniu w następujący sposób:

The community struggling with the consequences of the storm soon had to face the secondary peril of shortage of potable water due to contamination of the ground waters.

Małgorzata Kulik

Lokalna społeczność zmagająca się ze skutkami burzy musiała stawić czoło wtórnemu zagrożeniu w postaci braku wody pitnej z uwagi na skażenie wód gruntowych.

Secondary peril jest, jak sama nazwa wskazuje, wtórny w stosunku do primary peril, czyli ryzyka pierwotnego:


The secondary peril of social unrest soon became more threatening than the primary peril of economic collapse.

Wtórne ryzyko niepokojów społecznych szybko stało się większym zagrożeniem niż pierwotne ryzyko załamania gospodarczego.

Małgorzata Kulik
trenerka umiejętności językowych dla branży ubezpieczeń i reasekuracji

office@premium-english.pl

www.premium-english.pl

Grupa PZU z pozytywną perspektywą

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W opublikowanym 28 maja raporcie S&P Global Ratings podtrzymała ocenę ratingową Grupy PZU na poziomie A-. Jednocześnie agencja zmieniła perspektywę ubezpieczyciela ze stabilnej na pozytywną.

S&P zrewidowała perspektywę dla Grupy PZU (PZU SA, PZU Życie oraz TUW PZUW) ze stabilnej na pozytywną, wskazując m.in. na dobre wyniki operacyjne w 2023 r. i w I kwartale 2024 r., a także solidną pozycję kapitałową i znaczące bufory kapitałowe nawet w skrajnych scenariuszach stress testów.

„Perspektywa pozytywna wskazuje, że możemy rozważyć podniesienie oceny ratingowej, jeśli grupa nadal będzie przechodzić z powodzeniem nasze hipotetyczne testy warunków skrajnych, a jej efektywność w obszarze ubezpieczeń i bankowości pozostanie wysoka i stabilna” – napisali analitycy agencji.

W poprzednim raporcie z 1 marca S&P podtrzymała dla PZU ocenę A- z perspektywą stabilną. W uzasadnieniu dokonanej teraz zmiany perspektywy na pozytywną doceniono Grupę PZU za udokumentowane osiągnięcia w realizacji strategii, w tym ambitnych celów postawionych przed biznesem ubezpieczeniowym i bankowym. Wskazano też wysoki zysk netto i zwrot na kapitale w 2022 r., znacząco lepsze od rezultatów konkurentów w kraju i za granicą, oraz kontynuację dobrych wyników w pierwszym kwartale tego roku. W ocenie analityków agencji Grupa PZU skutecznie odpowiada na wyzwania na rynku ubezpieczeniowym.

„Uważamy, że grupa dalej będzie osiągała ponadprzeciętne wyniki, gdyż PZU w ostatnich latach obronił swoją wiodącą pozycję na rynkach ubezpieczeń majątkowych i na życie w Polsce” – podkreślono w raporcie.

S&P oczekuje, że Grupa PZU będzie wciąż osiągać wyniki lepsze od konkurentów, wypracowując w latach 2024–2026 roczne zyski na poziomie 3,6–5,5 mld zł, co przełoży się na zwrot na kapitale w przedziale 13–17%.

Przy okazji zmiany perspektywy na pozytywną podkreślono także mocną pozycję kapitałową Grupy PZU, pomimo regularnych wypłat stosunkowo wysokich dywidend. Potwierdza to wysoki poziom jej wypłacalności na koniec 2023 r. (229%). Analitycy spodziewają się, że grupa utrzyma znaczne bufory kapitałowe w ramach modelu S&P w latach 2024–2026, pomimo zmienności na rynku kapitałowym wpływającej na poziom kapitałów własnych.

S&P Global Ratings ocenia PZU od 2004 roku. Ocena firmy nigdy nie znalazła się poniżej poziomu A-.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

#ubezpieczeniowyLIVE: Bezpieczny biznes – OC firmy w SALTUS

0

Zapraszamy na #ubezpieczeniowyLIVE, który odbędzie się w poniedziałek 3 czerwca 2024 roku w godzinach 13:00–14:00. Gośćmi programu będą Michał Kawecki, kierownik Zespołu Ubezpieczeń Korporacyjnych, oraz Maciej Gąsiorowski, zastępca kierownika Zespołu Ubezpieczeń Korporacyjnych SALTUS Ubezpieczenia.

W programie:

  • Jak wygląda oferta SALTUS Ubezpieczenia dla biznesu korporacyjnego? 
  • Jaki jest target ubezpieczeniowy oferty OC? 
  • Jakie są kluczowe cechy ubezpieczenia OC w SALTUS Ubezpieczenia? 

Live na Facebooku

Live na LinkedInie

(AM)

Igor Radziewicz-Winnicki nowym prezesem PZU Zdrowie

0
Igor Radziewicz-Winnicki

27 maja decyzją rady nadzorczej PZU Zdrowie Igor Radziewicz-Winnicki został powołany na prezesa zarządu spółki. Jednocześnie Marcin Zydorowicz i Weronika Dejneka, dotychczasowa p.o. prezesa zarządu, otrzymali powołania na stanowiska członków zarządu. Ze składu zarządu został natomiast odwołany Ernest Podgórski. Wszystkie decyzje wchodzą w życie z dniem 3 czerwca 2024 r.

Po dokonaniu zmian skład zarządu PZU Zdrowie przedstawiać się będzie następująco:

  • Igor Radziewicz-Winnicki – prezes zarządu
  • Marcin Zydorowicz – członek zarządu
  • Weronika Dejneka – członkini zarządu

Dr n. med. Igor Radziewicz-Winnicki jest lekarzem specjalistą pediatrą i specjalistą zdrowia publicznego. W latach 2002–2022 pracował jako nauczyciel akademicki, jest też autorem i współautorem kilkudziesięciu publikacji naukowych z dziedziny zdrowia publicznego i pediatrii, członkiem międzynarodowych i krajowych towarzystw naukowych oraz międzynarodowych grup badawczych.

W latach 2012–2015 pełnił funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia, odpowiadając za realizację zadań w zakresie polityki lekowej państwa. W latach 2016–2024 dyrektor ds. medycznych Szpitala Praskiego p.w. Przemienienia Pańskiego w Warszawie odpowiedzialny m.in. za reorganizację procesów zarządzania w komórkach udzielających świadczeń zdrowotnych, racjonalizację farmakoterapii, wdrożenie usług farmacji klinicznej, a także za zaplanowanie i wdrożenie zintegrowanego systemu informatycznego szpitala  

Marcin Zydorowicz posiada ponad 25-letnie doświadczenie zawodowe w spółkach kapitałowych, administracji rządowej oraz samorządowej, w tym ponad 17 lat bezpośrednio w podmiotach sektora ochrony zdrowia. Pracę zawodową rozpoczął w biurze pełnomocnika do spraw wprowadzenia powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego w 1998 r. Następnie z początkiem 1999 r. został jednym z pierwszych pracowników Zachodniopomorskiej Regionalnej Kasy Chorych w Szczecinie. Po zmianach systemowych w 2003 r. w ramach Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia kontynuował z pracę w podmiocie finansującym świadczenia opieki zdrowotnej.

Jako dyrektor Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Zachodniopomorskiego był odpowiedzialny za nadzór, kontrolę i ocenę działalności samorządowych podmiotów medycznych. Odpowiadał za współpracę z Narodowym Funduszem Zdrowia w zakresie spraw związanych z kontraktowaniem i realizacją świadczeń w odniesieniu do potrzeb zdrowotnych mieszkańców regionu zachodniopomorskiego. W latach 2007–2014 pełnił funkcję wojewody zachodniopomorskiego. W ostatnich latach zarządzał procesami inwestycyjnymi w ramach Grupy Nowy Szpital Holding zrzeszającej kilkanaście spółek medycznych, w tym dziewięć szpitali. Sprawował też nadzór właścicielski w kilku radach nadzorczych w spółkach szpitalnych.

(AM, źródło: PZU Zdrowie)

Andrzej Sołdek powołany na stanowisko prezesa zarządu PTE PZU

0
Andrzej Sołdek

27 maja rada nadzorcza PTE PZU dokonała nowych powołań do zarządu. Andrzej Sołdek został prezesem, a Tomasz Kasowicz wiceprezesem zarządu. Obie uchwały wejdą w życie z dniem uzyskania zezwolenia Komisji Nadzoru Finansowego. Jednocześnie Marcin Majerowski został odwołany ze składu zarządu towarzystwa z chwilą podjęcia uchwały.

Rada nadzorcza powierzyła ponadto Wiktorii Braun – dotychczasowej prezesce zarządu -pełnienie funkcji wiceprezesa zarządu od dnia 28 maja oraz Arturowi Paździorowi – wiceprezesowi zarządu – kierowanie pracami zarządu od dnia 28 maja do dnia powołania Andrzeja Sołdka.

Po dokonaniu zmian skład zarządu PTE PZU przedstawiać się będzie następująco:

  • Andrzej Sołdek – prezes zarządu od dnia uzyskania zezwolenia KNF na powołanie
  • Tomasz Kasowicz – wiceprezes zarządu (od dnia uzyskania zezwolenia KNF na powołanie)
  • Artur Paździor – od 28 maja wiceprezes zarządu kierujący pracami organu do czasu uzyskania zgody KNF na powołanie Andrzeja Sołdka,
  • Wiktoria Braun – od 28 maja wiceprezeska zarządu.

Andrzej Sołdek od początku kariery jest związany z podmiotami z sektora finansowego. Doświadczenie zawodowe zdobywał w Grupie ING, gdzie w latach 1992–1995 był zatrudniony na stanowisku maklera DM Banku Śląskiego oraz w latach 1996–1998 pełnił funkcję członka zarządu CIO ING BSK AM. Od 1998 roku związany z Zurich PTE, gdzie zajmował wysokie stanowiska kierownicze (CEO, CFO, CIO) oraz odpowiadał za m.in. za finanse, księgowość, kontroling, departament inwestycji, aktywne poszukiwanie możliwości zwiększenia udziałów w rynku. Od 2003 r. w PTE PZU, gdzie zajmował stanowisko zastępcy CEO i CIO (2003–2008), następnie od 2008 do 2016 r. zatrudniony na stanowisku CEO, pełniąc jednocześnie funkcję CIO (2014–2016). Odpowiadał m.in. za zarządzenia strategiczne spółką, działalność inwestycyjną i rachunkowość funduszy (OFE, DFE) oraz PTE, obsługę prawną, compliance, audyt wewnętrzny, zarządzanie ryzykiem. Od 1 lipca 2018 r. do 19 grudnia 2018 r. wiceprezes zarządu Skarbiec Holding SA, następnie do 30 listopada 2020 r. na stanowisku dyrektora finansowego. Jednocześnie od 1 lipca 2018 do 30 listopada 2020 r. członek zarządu Skarbiec TFI odpowiedzialny za finanse, ryzyko i operacje. Obecnie adiunkt w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie oraz członek rady nadzorczej  COMPREMUM.

Jest członkiem Stowarzyszenia i przewodniczącym Komisji Rewizyjnej CFA Society Poland,  członkiem Komitetu Konsultacyjnego GPW ds. Ładu Korporacyjnego, zastępcą przewodniczącego Komisji Egzaminacyjnej dla Doradców Inwestycyjnych oraz członkiem Komitetu Nadzorczego Wskaźników Referencyjnych Stopy Procentowej w GPW Benchmark. Posiada licencje maklera (1992 r.), doradcy inwestycyjnego (1994 r.) oraz CFA (2004 r.).

Tomasz Kasowicz posiada ponad 17-letnie doświadczenie w pracy na rynku kapitałowym. W latach 2007–2024 pracował w działach analiz domów i biur maklerskich (ERSTE Securities, DM BZ WBK, BM PKO BP, Ipopema Securities). W swojej karierze analitycznej zajmował się analizą spółek sektora paliwowego i wydobywczego oraz współtworzył strategie inwestycyjne dla rynków akcji. W latach 2019–2022 pełnił funkcję dyrektora Biura Analiz Rynkowych BM PKO BP. W 2023 r. pracował w Agio TFI, gdzie odpowiadał za współzarządzanie autorskim funduszem PK Green Commodities FIZ. W 2018 roku uzyskał uprawnienia do zasiadania w organach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. W latach 2016–2018 zasiadał w RN Remzap.

(AM, źródło: PZU)

18,424FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie