Blog - Strona 322 z 1523 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 322

LINK4: Michał Ciaś objął nadzór nad obszarami komercyjnymi

0
Mikołaj Ciaś

Mikołaj Ciaś, który 10 maja objął funkcję wiceprezesa zarządu LINK4, będzie odpowiedzialny za obszary komercyjne, w tym między innymi za marketing ubezpieczyciela. Wcześniej pracował w dużych korporacjach międzynarodowych z branży FMCG.

– Wsłuchiwanie się w głos klienta, szacunek i dążenie do mistrzostwa towarzyszą mi od początku drogi zawodowej, dlatego bardzo cieszę się, że takie są właśnie wartości LINK4. Objęcie funkcji wiceprezesa tej spółki to dla mnie zaszczyt i ogromne wyzwanie zawodowe. Cieszę się, że z tak znakomitym zespołem profesjonalistów będziemy mogli połączyć nasze doświadczenie, by razem wzmacniać siłę i pozycję na rynku jednej z trzech najbardziej rozpoznawalnych firm ubezpieczeniowych w Polsce – mówi Mikołaj Ciaś, wiceprezes zarządu LINK4.

(AM, źródło: Media Kontakt)

Uczestnicy zawodów IRONMAN w Polsce pod ochroną UNIQA

0
Źródło zdjęcia: UNIQA

Zawodnicy, którzy wystartują w 2024 roku na zawodach serii IRONMAN w Polsce, zostaną objęci ochroną ubezpieczeniową UNIQA. Obejmuje ona ryzyko następstw nieszczęśliwego wypadku, zwrotu kosztów rehabilitacji, utraty dokumentów oraz braku udziału ubezpieczonego w wydarzeniu sportowym.

Ubezpieczenie zawodników startujących w zawodach IRONMAN w Polsce to efekt zawarcia współpracy UNIQA z agencją Sport Evolution, która jest wyłącznym licencjobiorcą marki IRONMAN w Polsce oraz agentem Ubezpieczenia dla Aktywnych (UDAO), dostarczającym od 6 lat ubezpieczenia dla osób aktywnych zarówno na wydarzeniach sportowych, jak i podczas treningu. 

– IRONMAN to globalna marka, która każdego roku gromadzi setki tysięcy aktywnych fizycznie osób na całym świecie. Cieszymy się, że w tym roku możemy także dołożyć cegiełkę do tego prestiżowego wydarzenia, szczególnie, że w ubezpieczaniu uczestników imprez sportowych mamy już doświadczenie. Od ponad 4 lat z powodzeniem współpracujemy z UDAO w zakresie udostępniania ubezpieczeń dla wszystkich aktywnych. Dzięki UDAO jesteśmy obecni na takich wydarzeniach, jak IRONMAN i Runmageddon, ale również na większości wydarzeń biegowych, triathlonowych i kolarskich – mówi Marcin Wąsikowski, dyrektor zarządzający Pionu Sprzedaży i Współpracy z Partnerami UNIQA Polska.

Współpraca z IRONMAN Poland dotyczy zarówno osób na stałe mieszkających w Polsce, jak i nierezydentów, czyli osób, które na zawody serii IRONMAN przyjeżdżają z zagranicy.

– Wszyscy startujący w imprezach IRONMAN Poland będą mieli możliwość skorzystania z naszej oferty w zakresie ubezpieczeń na start (następstwa nieszczęśliwych wypadków oraz koszty rehabilitacji) i ochronę związaną z brakiem możliwości startu, czyli zwrot kosztów udziału w imprezie lub np. utraty dokumentów dla nierezydentów – dodaje Marta Domańska-Trzaskoma, dyrektorka ds. rozwoju sprzedaży UNIQA Polska. – To ważny punkt w zakresie rozwoju naszej strategii związanej ze wsparciem osób aktywnych, a współpraca z UDAO daje nam możliwość szerokiego dotarcia do zainteresowanych i aktywnych – dodaje.

– Ubezpieczenia UNIQA oraz współpraca z UDAO to dla nas nowy rozdział w zakresie podnoszenia satysfakcji naszych klientów. Dzięki współpracy możemy zabezpieczyć startujących nie tylko na imprezach serii IRONMAN, ale także podczas pozostałych wydarzeń, które są dostępne na naszej platformie SlotMarket.pl – mówi Michał Drelich, CEO Sport Evolution. – Jesteśmy przekonani, że ta współpraca wzmocni naszą pozycję na rynku i dostarczy oczekiwanej ochrony startującym – dodaje.

– Współpraca z IRONMAN Poland przy wsparciu UNIQA to dla nas ważny krok w rozwoju, daje nam to nie tylko możliwości współpracy ze światowym brandem, ale także spełnienie oczekiwań osób startujących w tych imprezach – dodaje Jarosław Roślicki, wiceprezes UDAO, odpowiedzialny w spółce za rozwój.

(AM, źródło: UNIQA)

Dlaczego warto zostać lekarzem od ubezpieczeń

0
Adam Kubicki

Po wielu latach bycia w sprzedaży widzę ten proces zupełnie inaczej niż w pierwszej fazie mojej pracy. Wtedy myślałem głównie o tym, jak sprzedać klientowi ubezpieczenie. Znając tylko pobieżnie charakterystykę rozmówcy dzięki osobie polecającej, zakładałem nawet, jakie rozwiązanie zaproponuję mu na spotkaniu. Dzisiaj widzę to zupełnie inaczej.

Klient to czysta karta, która zapisuje się podczas naszej rozmowy. Obecnie moja praca z klientem przypomina bardziej zawód lekarza. Jako lekarz sprzedaży masz swój własny „kod etyczny”, według którego musisz postępować z każdym swoim pacjentem (klientem). Każdego z nich musisz traktować profesjonalnie i z pełnym szacunkiem.

Gdy zaczniesz traktować osoby, z którymi się kontaktujesz tak, jakby były pod twoją opieką, to one także zaczną cię inaczej traktować. Jako lekarz sprzedaży w każdym spotkaniu – szczególnie w tym pierwszym – musisz przejść przez trzy zasadnicze fazy. Wszyscy lekarze tego świata, bez względu na specjalność, stosują właśnie taki trzyetapowy schemat rozmowy z pacjentem.

Pierwszym krokiem jest przeprowadzenie gruntownego badania. Lekarz nigdy nie stawia diagnozy i nie daje recepty bez uprzedniego zbadania pacjenta. Analogicznie nie powinieneś nawet wspominać o swoim produkcie lub usłudze, dopóki się nie dowiesz, jakie problemy lub potrzeby ma twój klient.

Rozmowa na temat produktu lub usługi – a nawet samo wymienienie cech i wskazanie potencjalnych korzyści – zanim dokładnie zrozumiesz sytuację swojego klienta, jest rodzajem „niewłaściwej praktyki handlowej”. Jeśli popełnisz taki błąd, automatycznie dyskwalifikujesz się jako poważny, profesjonalny doradca (tak samo jak lekarz, który wypisałby receptę przed zbadaniem pacjenta).

Na tym etapie głównym narzędziem używanym w rozmowie z klientem są pytania. Warto mieć przygotowany zestaw pytań w zależności od tego, co badasz w rozmowie z klientem.

Po przeprowadzeniu dokładnego badania, które opiera się na zadaniu odpowiedniej liczby szczegółowych pytań, możesz przystąpić do identyfikacji problemu lub kłopotu, który trapi twojego klienta. Według mnie ten etap jest najtrudniejszy. Trzeba połączyć wszystkie pozyskane fakty oraz dane i odkryć potencjalne problemy, których części klient nie jest świadomy. Na przykład z zasad dziedziczenia wynika, że osoba, która ma otrzymać majątek klienta, będzie musiała zapłacić wysoki zachowek, a klient o tym nie wiedział. Właściciel firmy księgowej zatrudniającej 10 osób, głównie po 45. roku życia, ma ubezpieczenie grupowe, którego znaczny koszt pochłaniają zdarzenia, które raczej nie przytrafią się jego pracownikom. Takich przykładów mógłbym przytoczyć więcej, skupmy się jednak na tym, aby pamiętać o wadze tego etapu.

Wysoko opłacani konsultanci kadry zarządzającej często przeprowadzają drobiazgowe wywiady ze swoimi klientami, zbierają ogromne ilości informacji, zlecając przeróżne badania, w tym badania opinii publicznej, a następnie analizują to wszystko przez kilka tygodni, aż w końcu są w stanie wydać swoją rekomendację.

Podobnie powinieneś postępować i ty – gdy zbierzesz wszystkie dostępne informacje i rezultaty, możesz przedstawić klientowi swoje wnioski. Następnie zapytaj go, czy są one zgodne z jego postrzeganiem całej sytuacji. Do trzeciej fazy przejść możesz dopiero wtedy, gdy klient zgodzi się, że to, co odkryłeś, jest rzeczywiście jego problemem, który chciałby rozwiązać.

Ostatni etap to zalecenia i lekarstwo. To etap, na którym możesz w końcu zacząć mówić o proponowanym rozwiązaniu i o tym, w jaki sposób może on rozwiązać wskazany wcześniej problem lub też zaspokoić odkrytą potrzebę.

Adam Kubicki

adam.kubicki@indus.com.pl

Zmiany bez zakłóceń

0
Źródło zdjęcia: Premium English

A seamless integration to wdzięczny potworek często występujący podczas zapowiedzi wszelkich zmian biznesowych, które przynajmniej w deklaracjach mają przebiegać seamlessly, czyli gładko i bezproblemowo.   

Dosłownie słówko seamless oznacza bezszwowy (dokładnie tak jak seamless underwear, czyli bezszwowa bielizna).

W biznesie słówko seamless tłumaczy się raczej jako gładki, bezproblemowy, przebiegający bez zakłóceń:

After implementation of the new IT system, we expect a seamless integration with the legacy system.

(Po wdrożeniu nowego system IT oczekujemy bezproblemowej integracji z dotychczasowym systemem). 

A thorough due diligence process ensures a seamless integration of two companies.  

(Sumienny process due diligence zapewnia płynną integrację dwóch spółek).

Let’s make sure that the whole process is as seamless as possible.

(Postarajmy się, by cały proces przebiegał tak gładko, jak to możliwe).

Seams oznacza szwy (w ubraniu) i bywa używane w języku biznesowym w następujący sposób:

My email box is bursting at the seams after my holiday.

(Moja skrzynka pocztowa pęka w szwach po moim urlopie).

Małgorzata Kulik

trenerka umiejętności językowych dla branży ubezpieczeń i reasekuracji

office@premium-english.pl

www.premium-english.pl

TUW PZUW: Pacjenci dobrze oceniają szpitale

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Prawie trzy czwarte pacjentów szpitali – uczestników ogólnopolskiego sondażu przeprowadzonego przez Centrum Badania Opinii Społecznej we współpracy z TUW PZUW dobrze ocenia ich funkcjonowanie. Prawie połowa badanych, którzy nie byli hospitalizowani, ma o szpitalach złą opinię. Ankietowani najlepiej oceniają fachowość i zaangażowanie lekarzy oraz personelu medycznego, najgorzej – czas oczekiwania na planowaną operację czy zabieg. Badania zostały zaprezentowane podczas III Ogólnopolskiego Kongresu dla Szpitali.

– Poprawa jakość opieki zdrowotnej i bezpieczeństwa pacjentów wymaga korzystania z ich własnych doświadczeń. Sondaż ma pionierski charakter, ponieważ o opinie zapytaliśmy osoby, które faktycznie korzystały w ostatnim czasie z opieki szpitalnej, a nie ogół respondentów – mówi Aneta Zawistowska, członkini zarządu TUW PZUW.

– Najlepszymi ambasadorami szpitali okazali się sami pacjenci. Wyniki sondażu świadczą o tym, że im większa wiedza płynąca z własnego doświadczenia, tym mniejsza podatność na stereotypy i uprzedzenia – dodaje Ewa Marciniak, dyrektorka CBOS.

Badania objęły prawie 3100 osób. 17% z nich było w ciągu ostatniego roku w szpitalu. 73% „zdecydowanie dobrze” i „raczej dobrze” oceniło funkcjonowanie szpitali. W grupie badanych, którzy nie byli pacjentami szpitali, pozytywną opinię wyraziło 43%, negatywną – 47%.

Kompetencje personelu najbardziej cenione

Pacjenci najwyżej ocenili zaangażowanie i fachowość lekarzy i personelu medycznego – 88% pozytywnych opinii. Z kolei 79% dobrze oceniło warunki panujące w szpitalu. Natomiast 45% wyraziło negatywną opinię o organizacji opieki medycznej – czasie oczekiwania na przyjęcie do szpitala na planowane leczenie, operację lub zabieg. Jednak i tu przeważały pozytywne odpowiedzi – udzieliło ich 53% badanych pacjentów.

– Ocena jest relatywnie niska, ponieważ dotyczy głównych systemowych problemów opieki medycznej w Polsce: długich kolejek i odległych terminów – komentuje Ewa Marciniak.

Uzupełnieniem ogólnopolskiego sondażu był pilotażowy projekt ankietowania pacjentów przeprowadzony wraz z CBOS i Biurem Rzecznika Praw Pacjenta w kilku szpitalach w całej Polsce. Służył zdiagnozowaniu konkretnych problemów i zagrożeń.

– Największym problemem okazała się higiena. Po raz pierwszy zapytaliśmy o jej przestrzeganie nie tylko przez lekarzy i pielęgniarki, lecz także przez personel sprzątający. Najwięcej negatywnych odpowiedzi dotyczyło, paradoksalnie, osób zatrudnionych do utrzymywania czystości. Wyniki są alarmujące, ponieważ brak higieny to główne źródło zakażeń szpitalnych – zaznacza Piotr Daniluk, dyrektor Biura Zarządzania Ryzykiem Medycznym TUW PZUW.

Więcej zalet niż wad

Co ósmy ankietowany (12%) zwrócił uwagę, że personel sprzątający nie dezynfekował rąk przed dotykaniem pościeli, osobistych rzeczy pacjentów oraz innych przedmiotów i sprzętów, z których korzystali hospitalizowani. Ponad 6% stwierdziło, że nie robili tego lekarze i pielęgniarki przed wykonywaniem badań, zabiegów i czynności pielęgnacyjnych.

Pacjenci pozytywnie ocenili natomiast zainteresowanie, życzliwość, pomoc i gotowość do rozwiązywania problemów ze strony personelu pielęgniarskiego (prawie 99%), a także lekarzy (93%). Z kolei 91% uznało, że przekazywane im przez lekarzy informacje o stanie zdrowia, sposobie leczenia i możliwych powikłaniach były wyczerpujące i zrozumiałe. Podobny odsetek (90%) ocenił informacje i zalecenia dotyczące dalszego leczenia, w tym wizyt kontrolnych, badań, przyjmowania leków i diety.

– Na doświadczeniach pacjentów chcemy opierać dalsze przedsięwzięcia. Kluczowym jest projekt Szpital 360, który łączy diagnozę problemów i zagrożeń z działaniami, które mają tym problemom zapobiegać. Obejmują bezpłatne szkolenia dla lekarzy i personelu medycznego oraz wsparcie szpitali w inicjatywach na rzecz zdrowia i bezpieczeństwa pacjentów – mówi Aneta Zawistowska.

O badaniach

Badania CBOS zostały przeprowadzone w styczniu, lutym i marcu 2024 roku. Metoda – procedura mixed-mode (CAPI/CATI/CAWI). Próba – wylosowana z rejestru PESEL, reprezentatywna, imienna, obejmująca pełnoletnich mieszkańców Polski. Łączna liczebność próby – 3098 osób.

(AM, źródło: PZU)

Leadenhall Insurance: Pieniądze z polisy na życie mogą pokryć różne zobowiązania

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ubezpieczenia na życie kojarzą się przede wszystkim z zabezpieczeniem najbliższych na wypadek śmierci. Leadenhall Insurance przypomina, że pieniądze z polisy mogą również pokryć prywatne i biznesowe zobowiązania ubezpieczonych, m.in. wobec kontrahentów, pracowników czy organów podatkowych.

– Ubezpieczenie na życie postrzegane jest przede wszystkim jako forma zabezpieczenia najbliższych na wypadek śmierci osoby, która odpowiada za finansową kondycję rodziny. Tak faktycznie jest, ale warto pamiętać, że świadczenia z polisy mogą być przeznaczone nie tylko na prywatne, ale również na biznesowe czy zawodowe potrzeby ubezpieczonych. Ma to olbrzymie znaczenie dla setek tysięcy osób, które prowadzą w Polsce mikrofirmy i jednoosobowe działalności gospodarcze. Ich śmierć oznacza przecież ograniczone lub wyzerowane dochody dla rodziny, utratę zarobków dla pracowników czy utrudnienia dla kontrahentów. Co ważne, kupując polisę na życie, przedsiębiorcy nie ubezpieczają firmy, lecz siebie – konkretną osobę odpowiedzialną za zaciągnięte zobowiązania – wyjaśnia Renata Kudła-Rajca, menedżerka Zdalnych Koordynatorów Sprzedaży Leadenhall Insurance.

Od utrzymania rodziny po pensje pracowników

Z punktu widzenia osób, które prowadzą lub otwierają firmę, ubezpieczenie na życie to zatem sposób na zapewnienie uposażonym członkom rodziny oraz spadkobiercom środków na utrzymanie i spłatę ewentualnych zobowiązań. Zaliczają się do nich m.in. wynagrodzenia pracowników, rozliczenia z kontrahentami, organami podatkowymi i leasingodawcami, a także niespłacone kredyty inwestycyjne czy obrotowe.

– Dobrze jest pamiętać, że świadczenia z polisy są wolne od podatku od darowizn i nie stanowią masy spadkowej. To oznacza, że bliscy otrzymają pieniądze z ubezpieczenia niezależnie od postępowania spadkowego. Rynek oferuje dziś wiele tzw. produktów życiowych z wysokimi sumami ubezpieczenia na wypadek śmierci, które w znacznym stopniu są w stanie zabezpieczyć zobowiązania przedsiębiorcy – tłumaczy Renata Kudła-Rajca.

(AM, źródło: Brandscope)

Instytucje rynku wsparły akcję „Dostępne Finanse”

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

16 maja, w Światowy Dzień Świadomości Dostępności (GAAD, Global Accessibility Awarness Day), ruszyła akcja edukacyjna „Dostępne Finanse”, organizowana przez redakcje Subiektywnieofinansach.pl oraz Homodigital.pl. Celem akcji jest promowanie działań, które powodują, że usługi i produkty finansowe będą dostępne dla każdego, również dla osób z niepełnosprawnościami.

Patronami honorowymi przedsięwzięcia zostali Rzecznik Finansowy oraz organizacje zrzeszające firmy finansowe – Związek Banków Polskich i Polska Izba Ubezpieczeń.

– Wymogi dotyczące dostępności usług są realizacją idei solidaryzmu, uosabiają marzenie o cywilizacji niepozostawiającej nikogo samemu sobie – powiedział z okazji inauguracji akcji dr Bohdan Pretkiel, Rzecznik Finansowy.

(AM, źródło: Facebook, LinkedIn)

Zyskowny początek roku Swiss Re

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Swiss Re w pierwszym kwartale 2024 r. odnotował zysk netto w wysokości 1,1 miliarda dolarów. Na wynik pozytywnie wpłynęła dyscyplina underwritingowa i wysokie dochody z inwestycji.

– Swiss Re miał dobry początek roku, a wszystkie nasze główne spółki odnotowały dobre wyniki. Odzwierciedlają one utrzymywanie ciągłej dyscypliny ubezpieczeniowej, wysoki zwrot z inwestycji i skuteczne zarządzanie kosztami operacyjnymi – powiedział Christian Mumenthaler, dyrektor generalny Grupy Swiss Re.

Ponad miliard dolarów zysku

Swiss Re odnotował kwartalny dochód netto w wysokości 1,1 mld dol. oraz zwrot z kapitału własnego (ROE) w wysokości 21,3%. Ponieważ reasekurator po raz pierwszy sporządzał sprawozdania zgodnie z MSSF 17, rezultaty te nie są porównywalne z pierwszym kwartałem 2023 r. Przychody ubezpieczeniowe grupy wyniosły 11,7 mld dol. Wynik na usługach ubezpieczeniowych odzwierciedlający rentowność działalności underwritingowej osiągnął poziom 1,4 mld dol. Na koniec I kwartału 2024 roku kapitał własny Grupy według MSSF wyniósł 21,1 mld dol.

Rezygnacja z iptiQ

W następstwie strategicznego przeglądu swojej cyfrowej platformy white-label Swiss Re planuje wycofać się z działalności iptiQ. Reasekurator rozważy opcje dla różnych podmiotów w sposób i w ramach czasowych, które maksymalizują wartość dla grupy.

Wysokie zyski w pierwszym kwartale zapewniły Swiss Re pozytywny początek roku. W dalszym ciągu koncentrujemy się na naszych celach na rok 2024, w tym na dochodzie netto w wysokości ponad 3 mld dol. – powiedział Christian Mumenthaler.

(AM, źródło: Swiss Re)

Grecja: Ile ubezpieczyciele wnoszą do PKB?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Całkowity wkład sektora ubezpieczeniowego w PKB Grecji w 2023 r. wyniósł 2,5 mld euro – wynika z dorocznego raportu Greckiego Stowarzyszenia Firm Ubezpieczeniowych. Branża ubezpieczeniowa tworzy 49,7 tys. miejsc pracy, z czego każde stanowisko w segmencie ubezpieczeń prywatnych wspiera 5,7 innych stanowisk.

Wkład prywatnych ubezpieczycieli w dochody państwa wyniósł 1,12 mld euro. Ubezpieczenia prywatne poprzez koncentrację i zarządzanie ryzkami zapewniają zasadnicze wsparcie społeczeństwu i gospodarce. Płynne i skuteczne działanie sektora ubezpieczeń jest warunkiem koniecznym dla rozwoju rozmaitych aktywności w przemyśle, turystyce, transporcie i handlu międzynarodowym. Sama ochrona ubezpieczeniowa jest usługą przyczyniającą się do wzrostu PKB, a firmy ubezpieczeniowe, pełniąc swoje zasadnicze funkcje, stwarzają miejsca pracy w gospodarce – napisano w raporcie.

(AC, źródło: Xprimm)

PIU: Ministerialne rozporządzenie dotyczące UFK wymaga korekt

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Skierowany przez Ministerstwo Finansów do konsultacji publicznych projekt rozporządzenia w sprawie szczególnych zasad związanych z lokowaniem przez zakład ubezpieczeń aktywów z umów ubezpieczenia na życie, w których ryzyko lokaty ponosi ubezpieczający, wzbudził duże kontrowersje w branży ubezpieczeniowej. W swoim stanowisku Polska Izba Ubezpieczeń podkreśliła, że ze względu na dużą liczbę uwag zgłoszonych przez rynek projektowana regulacja wymaga modyfikacji.

PIU zwróciła uwagę, że regulacja stanowić będzie całkowite novum względem obowiązującego stanu prawnego, niemające odpowiednika w dotychczasowych regulacjach dotyczących UFK i w niezwykle istotny sposób wpłynie na bieżącą działalność znacznej części rynku ubezpieczeń na życie. Tymczasem zaproponowane przez MF przepisy wzbudziły szereg wątpliwości uczestników rynku ubezpieczeniowego.

Więcej czasu i precyzji

Jedną z najistotniejszych kwestii podniesionych przez Izbę było zapewnienie odpowiedniego czasu na wdrożenie proponowanych wymagań przez zakłady oraz potwierdzenie, że przepisy rozporządzenia dotyczyć będą jedynie nowych polis z UFK. Zdaniem PIU projekt nie uwzględnia odpowiedniego czasu na wdrożenie projektowanych zmian. Wprowadzenie po stronie zakładów całkowicie nowych, dotychczas niestosowanych rozwiązań i regulacji prawnych oznaczać będzie konieczność przeprowadzenia szeregu zmian, m.in. w systemach IT, procedurach regulujących obszar zarządzania aktywami UFK, umowach z dostawcami, a także najprawdopodobniej stworzenia całkowicie nowych „uefek”, spełniających nowe wymogi. Dlatego w ocenie rynku na przygotowanie sektora potrzeba minimum 12 miesięcy od dnia wydania rozporządzenia, zwłaszcza że warunkiem rozpoczęcia prac, np. w IT jest ich oparcie o ostateczną wersję przepisów.

Inną kwestią jest brak przepisów przejściowych wskazujących, że rozporządzenie stosuje się jedynie do nowych umów. Zdaniem PIU pozostawienie tej kwestii niedoprecyzowanej w samym rozporządzeniu powoduje ryzyko jego nieprawidłowej interpretacji lub braku poprawnej interpretacji w przyszłości szczegółów tego zagadnienia. Taka niepoprawna interpretacja może m.in. powodować przyjmowanie, że przepisy rozporządzenia będą miały również zastosowanie do UFK będących w portfelu przed wejściem w życie rozporządzenia – w obsłudze, ale już nie w ofercie danego zakładu ubezpieczeń. Dlatego Izba proponuje odpowiednią modyfikację § 36 projektowanego rozporządzenia.

Nadmiarowe regulacje

W swoim stanowisku PIU przypomniała, że istnieją dwa modele zarządzania środkami UFK, które również mogą występować i być realizowane łącznie w danym zakładzie ubezpieczeń. Są nimi tzw. zarządzanie własne środkami UFK oraz inwestowanie aktywów UFK w jednostki funduszy inwestycyjnych. Izba zwróciła uwagę, że w przypadku drugiego z modeli cel rozporządzenia, jakim jest zapewnienie takiego samego poziomu ochrony, jaki posiadają klienci nabywający jednostki funduszy inwestycyjnych, realizowany jest już na poziomie FI. Dlatego powielanie jeszcze raz wymogów i ograniczeń inwestycyjnych jest w ocenie organizacji nadmiarowe i może powodować dodatkowe ograniczenia dla UFK ponad te wymagane dla funduszy inwestycyjnych i zostać uznane niezgodne z art. 133 ust 3 dyrektywy Wypłacalność II. Według PIU będzie to też swoisty rodzaj tzw. goldplatingu: powielanie istniejących rozwiązań w innym akcie, bez uzyskania dodatkowej wartości i bez osiągania w tym zakresie dodatkowego celu, nakładając jednocześnie dodatkowe wymagania i obowiązki.

„Proponujemy wyłączenie spod wymogów rozporządzenia UFK inwestujących środki w jednostki uczestnictwa funduszy inwestycyjnych – w zakresie, w jakim dokonują one inwestycji w te jednostki uczestnictwa. W naszej ocenie, tak jak zostało wskazane powyżej, cel projektowanego rozporządzenia, jakim jest zapewnienie takiego samego poziomu ochrony klientów UFK, jaki posiadają klienci nabywający jednostki funduszy inwestycyjnych realizowany jest już na poziomie funduszu inwestycyjnego” – zaproponowała PIU.

Odrębność funkcjonowania UFK od funduszy inwestycyjnych

Izba podkreśliła również konieczność uelastycznienia podejścia do regulaminów UFK. Organizacja przypomniała, że zakład ubezpieczeń nie może zmienić jednostronnie regulaminu, gdyż stanowi on część umowy z ubezpieczonym, podczas gdy TFI może zmienić zapisy statutu, zamieszczając informację i nowe brzmienie statutu na stronie internetowej. „Aby zrównać restrykcyjność wymogu dla UFK i UCITS, należałoby dla UFK wymóg zapisu w regulaminie zastąpić wymogiem ujawnienia informacji na stronie internetowej dedykowanej danemu UFK. Rozwiązanie odmienne i utrzymanie obecnych propozycji oznaczać będzie sprzeczność z obowiązującymi w tym zakresie (dot. umów ubezpieczenia) przepisami Kodeksu Cywilnego. Prowadzić też będzie to do wątpliwości interpretacyjnych i znacznej niepewności prawnej co do generalnej możliwości, podstaw i sposobu wprowadzania tego rodzaju zmian (do umowy ubezpieczenia lub określonych jej dokumentów)” – czytamy.

PIU gotowa do współpracy

Izba zadeklarowała gotowość współpracy branży z Ministerstwem Finansów i Komisją Nadzoru Finansowego w celu wypracowania podejścia, które z jednej strony zapewni skuteczne i efektywne spełnienie celów rozporządzenia i zapewnienie jak najlepszej ochrony konsumentów, a z drugiej pozwoli zakładom ubezpieczeń na życie dalsze prowadzenie działalności i oferowanie klientom produktów o charakterze oszczędnościowym i inwestycyjnym w warunkach uczciwej i równej konkurencji na rynku finansowym.

Pełna treść stanowiska

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

18,424FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie