Blog - Strona 360 z 1485 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 360

Allianz: Dbanie o zdrowie serca do poprawki

0
Magdalena Orłowska

Jedna piąta uczestników badania „Jak Polki i Polacy dbają o zdrowie”, przeprowadzonego na zlecenie Allianz Polska, przyznaje, że nie dba o swoje serce. Jedynie 4 na 10 bada się regularnie.

Ruch to zdrowie

Ruch to najbardziej powszechny sposób, w jaki ankietowani dbają o swoje serce. Do takiego sposobu dbania o zdrowie przyznaje się 62% badanych. Na kolejnych miejscach znajdują się ograniczanie alkoholu (56%), a także rezygnacja z tytoniu (55%). Na aktywność fizyczną częściej stawiają mężczyźni – taki sposób wybiera 7 na 10 z nich – oraz 55% kobiet. Z kolei 52% respondentów uważa, że dzięki pozytywnemu nastawieniu do życia chroni swój układ krążenia.

Nieregularne badania

Kluczem do zdrowia są również badania kontrolne, jednak wyniki ankiety pokazują, że w tej kwestii jest wiele do zrobienia. Jedynie 38% badanych regularnie sprawdza swój stan zdrowia u lekarza. Tymczasem dzięki wczesnemu rozpoznaniu problemów z układem krążenia można zapobiegać poważniejszym chorobom i ich leczeniu.

– Słyszę często od ludzi, z którymi się spotykam, że rozmowa ze mną była dla nich jedyną okazją do poruszenia ważnych tematów: śmierci, poważnej choroby, wypadku i ich wpływu na finanse całej rodziny – mówi Magdalena Orłowska, agentka ubezpieczeniowa Allianz Polska. – Co wynika z takich rozmów? Zawał, nowotwór, udar plasują się wysoko na liście naszych lęków. Deklarujemy, że dbamy o zdrowie swoje i bliskich. Czy jednak myślimy również o bezpieczeństwie finansowym, o większych możliwościach leczenia, o spokojnej rekonwalescencji, bez zmartwień finansowych? Często słyszę: „mam jakąś polisę w pracy, nie potrzebuję ubezpieczenia na życie” albo „mam kilka nieruchomości, sprzedam coś”. Jednak gdy już pojawi się choroba lub zdarzy się wypadek, okazuje się  że pomoc z tych źródeł jest niewystarczająca. Nie znam ani jednej osoby po zawale, która powiedziałaby: „dostałam za dużo pieniędzy, miałam polisę na zbyt wysoką sumę”. Wielu mówi za to: „szkoda, że tak nisko się ubezpieczyłem, bo muszę szybciej wrócić do pracy, zacząć zarabiać”. Warto więc ubezpieczyć się, a potem weryfikować swoje polisy, aby móc skorzystać z prywatnej służby zdrowia, skonsultować swoją diagnozę za granicą lub mieć możliwość skorzystania z leczenia w najlepszych światowych ośrodkach. A do tego nie martwić się o pieniądze dla siebie i rodziny – dodaje.

Nie stać nas na poważne chorowanie

Z odpowiedzi ankietowanych wynika ponadto, że bardzo zadowolonych ze swojej sytuacji materialnej jest jedynie 8% z nich. Tylko 30% posiada ubezpieczenie na zdrowie i życie.

– W trakcie mojej prawie 30-letniej pracy w zawodzie nieraz zgłaszały się i nadal zgłaszają się do mnie osoby z silną potrzebą ubezpieczenia, bo już odczuwają jakieś dolegliwości, a czasami są po diagnozie choroby. Niestety wygląda na to, że nadal zbyt często świadomość budzi się po powstaniu zagrożenia. To trudne momenty w mojej pracy, bo najczęściej jest już za późno, aby można było wykupić polisę. Jeśli chcemy ubezpieczyć zdrowie, musimy zdążyć przed chorobą – mówi Lidia Lachor, agentka ubezpieczeniowa Allianz Polska. – Zakres szeroko pojętych ubezpieczeń zdrowotnych zmienia się wraz z rozwojem medycyny i rynku usług medycznych. Wiele z tych usług dostępnych jest w sektorze prywatnym poza NFZ, a czasem i poza granicami Polski, a skorzystanie z nich wymaga niemałych pieniędzy. Dobrze dobrane ubezpieczenie pomaga rozwiązać ten problem. Jedną z najważniejszych kwestii przy wyborze ubezpieczenia jest kompleksowość, aby na każdym etapie choroby otrzymać wsparcie oraz aby w dobie dynamicznego rozwoju sztucznej inteligencji mieć osobistego agenta, który będzie służył pomocą zawsze, gdy będzie ona potrzebna – dodaje.

Wnioski z badania Allianz Polska, takie jak troska o rodzinę i o zdrowie serca, zostały wykorzystane w kampanii wizerunkowej, która promuje ubezpieczenia na życie i zdrowie. Jest ona realizowana w internecie, m.in. w czołowych portalach i mediach społecznościowych.

Spot Allianz Polska:

O badaniu:

Badanie przeprowadzone przez Norstat Polska na zlecenie Allianz Polska we wrześniu 2023 r. na reprezentatywnej, ogólnopolskiej próbie kobiet i mężczyzn w wieku 18–60 lat. N=1518. Ankieta CAWI.

(AM, źródło: Allianz)

Eksperci KNF o wyzwaniach prawnych związanych z implementacją DORA

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Krzysztof Dąbrowski, dyrektor zarządzający Pionem Bezpieczeństwa Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego, oraz Jolanta Gasiewicz, ekspertka z Departamentu Cyberbezpieczeństwa, wzięli udział w konferencji „Wyzwania prawne związane z implementacją rozporządzenia DORA okiem regulatora/ustawodawcy”, organizowanej przez Izbę Domów Maklerskich.

Krzysztof Dąbrowski w swoim wystąpieniu podkreślił, że należy przeprowadzić wiele działań dostosowawczych, dla których punktem wyjścia jest analiza zgodności obecnych praktyk z nowymi wymogami regulacyjnymi. Ekspert zaznaczył, że jedenaście miesięcy pozostałych do momentu stosowania DORA, to nie jest dużo czasu, biorąc pod uwagę zakres prac, które muszą przeprowadzić podmioty rynku finansowego.

Postęp cyfrowy wymusił DORA

Wskazał też, że DORA jest odpowiedzią na m.in. postępującą zależność procesów biznesowych od technologii, rosnące zagrożenie cyberprzestępczością i jej transgraniczny wymiar oraz spore różnice regulacyjne między krajami w zakresie cyberbezpieczeństwa. W obliczu wyzwań związanych z obecnym poziomem wykorzystywania technologii niezbędne jest poważne podejście do kwestii cyberodporności i bezpieczeństwa, ponieważ bez przyłożenia należytej wagi i adekwatnego uwzględnienia ryzyka ICT w zarządzaniu daną organizacją materializacja tego rodzaju ryzyka operacyjnego może doprowadzić do wyeliminowania danego podmiotu z rynku.

Dywersyfikacja zewnętrznej obsługi

Według eksperta wyzwania prawne najbardziej istotne z punktu widzenia implementacji DORA w organizacji to rozpoznanie zmian w istniejących obowiązkach oraz identyfikacja nowych, identyfikacja niezbędnych zasobów ICT czy dostosowanie umów z zewnętrznymi dostawcami usług ICT. Krzysztof Dąbrowski podkreślił, że przeprowadzenie tych działań nie może być zlecone jednemu działowi, lecz jest wyzwaniem interdyscyplinarnym i wymaga zaangażowania wielu obszarów organizacji – zwłaszcza informatyki, compliance, bezpieczeństwa, przy wsparciu z poziomu zarządu.  

Jolanta Gasiewicz wystąpiła w panelu na temat polityk zakupowych i przedstawiła wybrane elementy wdrożenia rozporządzenia w kontekście operacyjnym. W swojej wypowiedzi wskazała, że DORA kładzie ogromy nacisk na odpowiedzialność zarządu za obszar związany z nadzorem nad zewnętrznymi dostawcami usług ICT. Dodatkowo podkreśliła, że odpowiedzialność za zgodność z przepisami ponosi podmiot finansowy, dlatego ważne jest, żeby organizacja posiadała w swoich strukturach odpowiednie zasoby, w tym osoby mające odpowiednią wiedzę i kompetencje prawne oraz techniczne.

(AM, źródło: KNF)

Compensa o polisach chroniących przed szkodami spowodowanymi dziurami w drogach

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Kierowcy wiedzą, że w lutym i marcu w Polsce wraz ze śniegiem „topnieje” asfalt i powstają ogromne dziury w jezdni. Zdaniem ubezpieczycieli ubytki i pęknięcia są najczęstszą przyczyną uszkodzeń opon i felg.

– Po pierwszych roztopach i generalnie po zimie zawsze wzrasta liczba kierowców, którzy zgłaszają szkody spowodowane złym stanem dróg. Warto pamiętać, że za tego typu zdarzenia najczęściej odpowiada zarządca drogi, który zobowiązany jest do pokrycia kosztów naprawy pojazdu. W większości przypadków zarządcy dróg posiadają OC, co pozwala ubezpieczycielom przejąć roszczenia poszkodowanych kierowców, związane z ubytkami w jezdni. Właściciele uszkodzonych aut mogą także wystąpić o odszkodowanie ze swojej polisy AC – zauważa Monika Lis-Stawińska, odpowiedzialna za obszar likwidacji szkód masowych w Compensie.

Aby uzyskać odszkodowanie z OC zarządcy drogi w przypadku uszkodzenia pojazdu spowodowanego przez zły stan drogi, należy najpierw zgłosić sprawę na policję. To pozwoli uzyskać notatkę z opisem szczegółów zdarzenia. Następnie trzeba skontaktować się z zarządcą drogi, który poinformuje o zdarzeniu swojego ubezpieczyciela lub przekaże dane OC poszkodowanemu.

– Dokumentacja zdarzenia jest kluczowa dla ubiegania się o odszkodowanie – dodaje Monika Lis-Stawińska.

Istnieją czynniki, które mogą utrudnić otrzymanie odszkodowania, choćby brak OC zarządcy drogi. W takim przypadku właściciel pojazdu ma prawo ubiegać się o środki ze swojego AC.

– Kierowca może skontaktować się ze swoim ubezpieczycielem w każdej sytuacji, nawet gdy wina OC zarządcy drogi jest jednoznaczna. Wówczas otrzymuje środki z AC, a towarzystwo występuje z roszczeniem o zwrot kosztów do zarządcy. Trzeba pamiętać, że konieczne jest też zachowanie wszystkich paragonów i faktur związanych z naprawą pojazdu – tłumaczy Monika Lis-Stawińska.

Awaria samochodu może być bardzo kosztowna. Takim przykładem jest opisywana w mediach historia ze stycznia zeszłego roku. Władze gminy musiały wypłacić 450 tys. zł właścicielowi McLarena 570GT. Kierowca podróżujący nim z dozwoloną prędkością niespodziewanie wjechał w dziurę w jezdni, co spowodowało uszkodzenie przedniej i tylnej opony oraz osłony pod zderzakiem. Poszkodowany zażądał 450 tys. zł odszkodowania. Koszty naprawy pojazdu wyniosły niemal 250 tys. zł, a pozostała część kwoty to wydatek na wynajęcie zastępczego Lamborghini na czas naprawy auta. Całość została pokryta z ubezpieczenia OC gminy.

(AM, źródło: Brandscope)

LINK4 z nową opcją AC i autem zastępczym na czas naprawy

0
Źródło zdjęcia: LINK4

LINK4 zmodyfikował ofertę ubezpieczeń komunikacyjnych. Zakład poszerzył ją o dodatkowy, nowy wariant ubezpieczenia AC pod nazwą Warsztat oraz wprowadził opcję auta zastępczego na czas naprawy.

Po zmianach klienci ubezpieczyciela zainteresowani zakupem autocasco będą mieli do wyboru warianty Kosztorys, Warsztat oraz ASO.

– Kierowcy korzystający z oferty LINK4 szczególnie cenią sobie elastyczność naszych produktów i tym chcemy się nadal szczycić. Dlatego wciąż poszerzamy naszą ofertę produktową z myślą o klientach, ich indywidualnych potrzebach i oczekiwaniach. Taki właśnie cel ma dodanie do AC nowego wariantu Warsztat – mówi Agata Ambroziak-Rogulska, dyrektorka Departamentu Produktu LINK4.

Najważniejsze różnice w poszczególnych wariantach ubezpieczenia dotyczą sposobu i miejsca naprawy. W wariancie Kosztorys wypłata odszkodowania – tak jak do tej pory – dokonywana jest na podstawie kosztorysu sporządzonego przez LINK4. Po otrzymaniu wypłaty odszkodowania od ubezpieczyciela klient dokonuje naprawy pojazdu we własnym zakresie. W nowym wariancie Warsztat szkoda może być zlikwidowana bezgotówkowo w każdym warsztacie nieautoryzowanym. W tym przypadku klient ma możliwość naprawy samochodu z użyciem oryginalnych części zamiennych Q, czyli sygnowanych logiem producenta, stosowanych na pierwszy montaż pojazdu, ale bez logo producenta danej marki. Ostatnia opcja to możliwość naprawy uszkodzonego pojazdu w Autoryzowanej Stacji Obsługi (ASO), z możliwością wybrania przez klienta dowolnego warsztatu.

Bez limitu i z autem zastępczym

W ramach modyfikacji w ofercie komunikacyjnej LINK4 zrezygnował też z dotychczas obowiązującego minimalnego limitu wartości szkody wynoszącego 500 zł. Teraz klient może otrzymać odszkodowanie już za najmniejszą zgłoszoną szkodę. Pozostaje przy tym możliwość wykupienia amortyzacji niezależnie od wieku auta, stała lub zmienna oraz odnawialna suma ubezpieczenia czy wybór wysokości udziału własnego.

Ostatnią nowością jest możliwość skorzystania z samochodu zastępczego w trakcie naprawy  szkody, będącej skutkiem zdarzenia objętego ubezpieczeniem w ramach AC. Jest to opcja, którą można wybrać za dodatkową składkę w wariantach Warsztat oraz ASO. Samochód zastępczy przysługuje klientom, którzy zdecydują się na tę opcję, do 7 dni kalendarzowych. Ubezpieczyciel pokrywa także koszty jego podstawienia.

– Samochód zastępczy po szkodzie w ramach ubezpieczenia Auto Casco to coś, z czego klienci LINK4 z pewnością będą chętnie korzystać i co w istotny sposób uatrakcyjnia naszą ofertę ubezpieczeniową. Co istotne, auto zastępcze przysługuje w takich wypadkach aż na 7 dni – podkreśla Agata Ambroziak-Rogulska.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Andrzej Jarczyk kandydatem Allianz OFE do rady nadzorczej PZU

0
Andrzej Jarczyk

12 lutego PZU SA otrzymał od Allianz Polska OFE, akcjonariusza spółki, zawiadomienie o zgłoszeniu kandydatury Andrzeja Jarczyka na członka rady nadzorczej. Decyzję w tej sprawie podejmie zwołane na 15 lutego Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie PZU SA.

W latach 1996–2007 Andrzej Jarczyk był już związany zawodowo z Grupą PZU. Od 2003 roku pełnił funkcję dyrektora Biura Sprzedaży w Centrali PZU, odpowiadając za realizację polityki sprzedaży dla klientów indywidualnych oraz sektora MŚP. W listopadzie 2007 roku objął funkcję prezesa zarządu spółek Grupy Generali w Polsce i pełnił ją do września 2010 roku. W grudniu 2010 r. został powołany na stanowisko prezesa zarządu spółek UNIQA w Polsce, z której to funkcji odszedł z końcem lutego 2017 r.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Quantee wzmocni pozycję w Europie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Polski insurtech Quantee obsługuje obecnie ponad 20 klientów w ośmiu krajach na pięciu kontynentach. Wkrótce do tego grona ma dołączyć kolejny duży gracz – podał cashless.pl.

Serwis poinformował, że w najbliższych miesiącach insurtech zawrze kluczowe partnerstwo z dużym podmiotem europejskim. Firma nie zdradza jednak jego nazwy.

Znakiem rozpoznawczym Quantee jest jego platforma do dynamicznej wyceny produktów ubezpieczeniowych, z wykorzystaniem sztucznej inteligencji i algorytmów machine learning. Pozwala ona zakładom, brokerom czy insurtechom na precyzyjniejsze dopasowanie modeli taryfikacyjnych do profilu ryzyka i oczekiwań rynku. Klientami Quantee są m.in. Komisja Nadzoru Finansowego, InterRisk czy TUW „TUW”. 

W 2023 r. insurtech odnotował sześciokrotny wzrost przychodów ze sprzedaży licencji na swoje oprogramowanie. Poszerzył też portfolio o nowe narzędzia dla aktuariuszy, m.in. funkcję asystenta AI.

Więcej:

cashless.pl z 10 lutego, Ida Krzemińska-Albrycht „Quantee pracuje nad dużym kontraktem w Europie. Chwali się, że ma już ponad 20 klientów instytucjonalnych”

(AM, źródło: cashless.pl)

Dynamiczny rozwój w kolorze magenta

0
Marlena Szpurgis i Arkadiusz Grabski

Rozmowa z Arkadiuszem Grabskim, prezesem, i Marleną Szpurgis, wiceprezeską Polisa Expert SA

Aleksandra Wysocka: – Przyjrzyjmy się bliżej Polisie Expert. Co ciekawego możecie powiedzieć o swojej firmie?

Marlena Szpurgis: – Nasza przygoda rozpoczęła się w 2012 r., czyli mamy już 12 lat doświadczenia na rynku! Firmę założyli Arkadiusz Grabski, Leszek Zbiżek i Rafał Dziuba, którzy chcieli stworzyć wyjątkową multiagencję ubezpieczeniową. Na starcie mieliśmy zaledwie trzy biura pod marką Polisy Expert. Teraz jest ich 90!

Startowaliśmy jako spółka z o.o. z jasną misją – wspieramy i rozwijamy naszych lojalnych partnerów. Szybko zdobyliśmy renomę dzięki poleceniom i solidnemu doświadczeniu. Po dekadzie działalności przekształciliśmy się w spółkę akcyjną, dając naszym partnerom możliwość bycia współwłaścicielami. Warto dodać, że teraz mamy już ponad 800 sprzedawców (OFWCA) w całej Polsce. Wspieramy w każdym aspekcie – od technologii po sprzedaż i marketing. Polisa Expert to coś więcej niż firma – to wspierająca się społeczność. Razem możemy więcej.

Panie Arkadiuszu, czy udało się w pełni zrealizować to marzenie sprzed 12 lat? Czy warto było inwestować akurat w ubezpieczenia?

Arkadiusz Grabski: – Jak najbardziej. Od zawsze byłem zwolennikiem klarowności i uczciwości. U nas każdy partner jest traktowany jak VIP – warunki współpracy są przejrzyste i proste. Wszyscy wiedzą, czego się spodziewać.

Jak wspomniała Marlena, skupiamy się na budowaniu firmy z lojalnymi partnerami. Nasz rozwój jest organiczny, bez nagłych zwrotów akcji czy agresywnych akwizycji. Każdy partner może zostać akcjonariuszem Polisa Expert. Aby zostać akcjonariuszem, trzeba spełnić pewne kryteria, takie jak lojalność i określony wolumen sprzedaży rocznie. Do tej pory spełniło je prawie 20 osób, a w tym roku dołączą do nas trzy kolejne.

Jak układa się współpraca z firmą Wiener, inicjatorem tego wywiadu?

M.S.: – Bardzo dobrze! Firma Wiener znana jest z wysokiej jakości usług, zarówno w procesie sprzedaży polis, jak i w likwidacji szkód. Współpracując z Wienerem, możemy liczyć na kompleksowe wsparcie zarówno w aspektach ubezpieczeniowych, jak i w dziedzinie marketingu i szkoleń.

A.G.: – Dodam od siebie, że współpraca z menedżerami Wienera to czysta przyjemność. Mają ogromną wiedzę merytoryczną, często wyprzedzając inne towarzystwa.

Jakie macie plany na ten rok?

A.G.: – Chcemy ulepszyć system sprzedażowy, by jeszcze bardziej ułatwić pracę naszym partnerom. Mamy ambitne plany rozwojowe. Na celowniku jest rozwój ubezpieczeń korporacyjnych, cały czas rozwijamy też sprzedaż życia i zdrowia. Stawiamy na wysoką jakość, bardzo też dbamy o compliance.

M.S.: – Będziemy kontynuować nasze szkolenia i konkursy dla partnerów sprzedaży. Planujemy wyjazdy i doładowania na karty Polisy Expert. Karty przedpłacone są nie tylko praktyczne, ale to naprawdę świetny sposób na docenienie naszych partnerów.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Ćwierć wieku to dopiero początek

0
Aleksandra E. Wysocka

To miała być tymczasowa praca na wakacje. Skończyłam egzaminy po pierwszym roku studiów (stosowane nauki społeczne na Uniwersytecie Warszawskim), a mojej mamie, od trzech lat redaktorce naczelnej „Gazety Ubezpieczeniowej”, z dnia na dzień odeszła sekretarzyni redakcji. – Dorobisz sobie, a ja będę miała chwilę na to, żeby znaleźć kogoś na jej miejsce – przekonywała mama.

Dorobić sobie zawsze miło, gdy się jest studentką. Ale kariera w ubezpieczeniach na całe życie? Ani mi się to śniło! Rozpoczęłam właśnie drugi kierunek studiów – historię, potem myślałam też o karierze psychoterapeutki tańcem (serio), ale sporo lat musiało upłynąć, zanim zdecydowałam się zostać z „Gazetą Ubezpieczeniową” na dobre i na złe.

Moje biurko przez wiele lat stało kątem w kuchni, oddzielone od części gastronomicznej regałem z książkami. Broniłam się przed awansami i mama prawie podstępem uczyniła ze mnie dyrektorkę do spraw marketingu i rozwoju.

W czerwcu 2024 r. miną 22 lata na pokładzie „Gazety Ubezpieczeniowej”. Od dawna nie jest to już praca na chwilę. Nie przez zasiedzenie i rutynę, ale świadomy wybór. W którymś momencie zadałam sobie pytanie, czym chcę się zająć tak na 100%, bo zajmowanie się wieloma rzeczami naraz coraz bardziej mnie męczyło. Podjęłam decyzję, że skoncentruję się na „Gazecie Ubezpieczeniowej”, ale po mojemu – czyli z duchem kreatywności, innowacyjności i dobrej zabawy. Ubezpieczenia i kreatywność? Dobra zabawa? Plan był ambitny, ale udało się. Prowadzę teraz rozwijającą się firmę w zgodzie ze sobą.

Inspirujemy ubezpieczeniowców, tworzymy platformę do wymiany doświadczeń i pomysłów, pomagamy promować ciekawe przedsięwzięcia i projekty. Jesteśmy społecznością pasjonatów ubezpieczeń.

Nie byłoby to możliwe, gdyby nie nasza Drużyna Pierścienia – niezawodny zespół, dzięki któremu gazeta co tydzień trafia do czytelników w wersji papierowej i elektronicznej, faktury są wystawiane, newslettery wysyłane, a plany marketingowe stają się ciałem. Możemy na siebie liczyć w zdrowiu i chorobie. Większość, podobnie jak ja, przyszła tu „na chwilę” – a potem zaczęły mijać kolejne lata…

Od początku powstania „Gazety Ubezpieczeniowej” ważną częścią naszej działalności było robienie dobrych rzeczy. Redaktorka seniorka przez lata wspierała szpital dziecięcy na Górce w Busku-Zdroju, a ja przed kilkoma laty zainicjowałam współpracę z Fundacją Las na Zawsze. Od tej pory co miesiąc w zależności od wyników sprzedażowych przekazujemy konkretną sumę na sadzenie bioróżnorodnego lasu. I nie jest to działanie od przypadku do przypadku, ale stały element strategii.

W ciągu 25 lat działalności opublikowaliśmy artykuły tysięcy autorów i w tym miejscu bardzo gorąco im wszystkim dziękuję. Bez waszej chęci dzielenia się wiedzą z innymi nie istniałaby „Gazeta Ubezpieczeniowa”.

Dziękuję też wszystkim przyjaciołom i partnerom biznesowym z zakładów ubezpieczeń, multiagencji, kancelarii brokerskich, instytucji i uczelni, firm doradczych, kancelarii prawnych, firm technologicznych, asystorskich i specjalizujących się w likwidacji szkód. Wspólnie tworzymy ten rynek od wielu, wielu lat i każdy rok przynosi nowe inicjatywy i sukcesy. Czy zawsze jest łatwo? Praktycznie nigdy, ale ubezpieczenia to przecież branża ludzi dobrze znających się na ryzyku.

Jestem przekonana, że przed nami jeszcze bardzo wiele wspólnej ubezpieczeniowej drogi, którą będziemy na różnych odcinkach przemierzać razem.

Aleksandra E. Wysocka
redaktorka naczelna


W lutym 2019 r. „Gazeta Ubezpieczeniowa” obchodziła 20 urodziny! Gościem 57. odcinka podcastu „Rozmowy bez asekuracji” jest dr Bożena M. Dołęgowska-Wysocka – założycielka tytułu oraz redaktor naczelna w latach 1999-2019. Z audycji dowiecie się:

  • Jakie były początki „Gazety Ubezpieczeniowej”?
  • Dlaczego miała ponad 100 tys. nakładu?
  • Czemu przepowiadano, że przetrwa co najwyżej 6 miesięcy?
  • Co jest najważniejsze w branży ubezpieczeniowej?
  • Jak prowadzić prywatną gazetę branżową i nie zwariować?

Poznacie również jako pierwsi kulisy powstania i działalności jedynego tygodnika ubezpieczeniowego w Polsce.

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W iTUNES | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Klauzule prolongacyjne w umowach ubezpieczenia dobrowolnego

0
dr Michał Ziemiak

Zakłady ubezpieczeń często posługują się w OWU tzw. klauzulami prolongacyjnymi (roll-over clauses). Klauzule takie skutkują przedłużeniem umowy zawartej na czas określony albo na kolejny, analogiczny okres lub na czas nieokreślony.

Konstrukcja klauzuli prolongacyjnej sama w sobie jest dopuszczalna, a na gruncie ubezpieczeń występuje także w „ustawowej formie”, dokładnie w art. 28, 46 oraz 62 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK. Zgodnie z tymi przepisami, jeżeli odpowiednio posiadacz pojazdu lub rolnik nie później niż na jeden dzień przed upływem okresu 12 miesięcy, na jaki została zawarta umowa ubezpieczenia, nie powiadomią na piśmie zakładu ubezpieczeń o jej wypowiedzeniu, uważa się, że została zawarta następna umowa na kolejne 12 miesięcy.

Czy jednak ubezpieczyciele, w przypadku ubezpieczeń dobrowolnych, mogą swobodnie kształtować treść klauzul prolongacyjnych?  

Ryzyko abuzywności

Na wstępie należy zauważyć, że do umów ubezpieczenia z udziałem konsumentów, ale także osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą (art. 805 § 4 Kodeksu cywilnego), a począwszy od 7 stycznia 2024 r. także rolników (nowy art. 3855 § 2 k.c.), stosujemy przepisy o klauzulach abuzywnych, inaczej postanowieniach niedozwolonych (art. 3851–3855 k.c.).

Niedozwolonymi są postanowienia umowy zawieranej z w/w podmiotami, nieuzgodnione z nimi indywidualnie, jeżeli kształtują ich prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.

Poprzez dobre obyczaje należy rozumieć pewien powtarzalny wzorzec zachowań, który jest aprobowany przez daną społeczność. Są to pozaprawne normy postępowania, którymi przedsiębiorcy winni się kierować. Natomiast interesy konsumenta należy rozumieć szeroko, nie tylko jako interes ekonomiczny, ale też każdy inny, chociażby niewymierny. Zaliczyć tu można również dyskomfort konsumenta, spowodowany takimi okolicznościami, jak strata czasu, naruszenie prywatności, niedogodności organizacyjne, wprowadzenie w błąd.

Termin za krótki albo za długi

Jednocześnie na tzw. szarej liście klauzul abuzywnych, stanowiącej wykaz postanowień „podejrzanych” o abuzywność, odnajdujemy przepis, zgodnie z którym za niedozwolone uznać należy postanowienia stanowiące, że umowa zawarta na czas oznaczony ulega przedłużeniu, o ile konsument, dla którego zastrzeżono rażąco krótki termin, nie złoży przeciwnego oświadczenia (art. 3853 pkt 18).

Na pierwszy rzut oka widać więc, że ubezpieczyciele nie mogą posługiwać się w klauzulach prolongacyjnych zbyt krótkimi terminami na wypowiedzenie umowy przez ubezpieczającego.

Co jednak ciekawe, okres ten nie może być też zbyt długi. W wyroku z 17 listopada 2015 r. (XVII AmC 66/15) Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (SOKiK) uznał bowiem za niedozwolone postanowienie o następującej treści: „Umowa ubezpieczenia zawarta na okres co najmniej 1 roku przedłuża się na rok kolejny, jeżeli ubezpieczający lub ubezpieczyciel nie wypowie umowy poprzez złożenie pisemnego oświadczenia na co najmniej 6 tygodni przed upływem okresu ubezpieczenia. Jeżeli strony nie postanowią inaczej, postanowienia zdania poprzedzającego stosuje się także do umowy ubezpieczenia zawartej na okres krótszy niż 1 rok, a kolejny okres obowiązywania umowy wynosi 1 rok”.

Zdaniem SOKiK klauzula ta może stanowić pułapkę dla osób, które przeoczą moment upływu terminu, bowiem jest on odległy od dnia rozwiązania umowy. Postanowienie tej treści może służyć między innymi generowaniu przychodów wskutek składek pobieranych od automatycznie przedłużonej umowy.

SOKiK przyjął, że standardem w obrocie gospodarczym, a także w innych dziedzinach życia jest podejmowanie próby weryfikacji pewnych doświadczeń w końcowym etapie, gdy perspektywa oceny jest najpełniejsza. Innymi słowy, dopiero w schyłkowej fazie trwania w umowie strony mają możliwość rzetelnej i kompletnej weryfikacji sposobu jej wykonania.

Co więcej, należy zauważyć, że jeżeli w okresie owych sześciu tygodni przed końcem umowy wydarzy się sytuacja, która negatywnie wpłynie na opinię konsumenta o sposobie realizacji umowy, będzie on pozbawiony możliwości zmiany decyzji, a w konsekwencji przymuszony do dalszego trwania w stosunku prawnym, wbrew swej woli. Niemożliwe jest więc dokonanie rzetelnej oceny wykonania umowy przez kontrahenta oraz podjęcie przemyślanej decyzji w sytuacji, gdy konsument nie może uwzględnić całego okresu trwania umowy, ale jedynie jego część.

Jak uniknąć błędów?

Jak widać, podstawowe znaczenie ma tu określenie terminu na złożenie przez ubezpieczającego oświadczenia o wypowiedzeniu umowy. Termin ten powinien rozpoczynać się w możliwie blisko końcowego okresu trwania umowy, nie może jednak być zbyt krótki.

Klauzule prolongacyjne w umowach ubezpieczenia dobrowolnego
1Klauzule takie są dopuszczalne, także w umowach z udziałem konsumentów.
2Klauzule nie mogą przewidywać zbyt krótkiego ani zbyt długiego okresu wypowiedzenia.
3Okres na wypowiedzenie umowy powinien być odpowiedni do podjęcia przez ubezpieczającego decyzji o kontynuacji współpracy z ubezpieczycielem.

dr Michał P. Ziemiak
adiunkt w Katedrze Prawa Ubezpieczeniowego i Medycznego UMK, radca prawny, członek polskiego Oddziału Association Internationale de Droit des Assurances (AIDA)

Unilink: Aleksandra Friedel „Finansist(k)ą Roku 2023”

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Aleksandra Friedel, prezeska Unilink, została wyróżniona przez „Gazetę Finansową” tytułem „Finansista Roku 2023”. To jedyna kobieta, a także jedyna przedstawicielka multiagencji ubezpieczeniowych w gronie laureatów.

W ramach raportu „Finansista Roku” redakcja „Gazety Finansowej” co roku nagradza wyróżniające się postaci z rynku finansowego. Uzasadnienie wyboru tegorocznych laureatów brzmi następująco: „Doceniliśmy otwartość, innowacyjność w podejściu do kreowania produktów finansowych i świadomość potrzeb klienta. Wszystkim obecnym na liście gratulujemy”.

Tegoroczni laureaci „Finansista Roku” to Aleksandra Friedel, prezeska zarządu Unilink, Przemysław Gdański, prezes zarządu BNP Paribas Bank Polska, Andrzej Gurak, prezes zarządu Impuls – Leasing Polska i Impuls – Insurance Polska, Roger Hodgkiss, prezes zarządu spółek ubezpieczeniowych Generali w Polsce, Martin Kaczmarski, prezes zarządu Kaczmarski Group, Marcin Nedwidek, zarządu UNIQA w Polsce, Radosław Olszewski, prezes zarządu Domu Maklerskiego BOŚ, Maciej Trybuchowski, prezes Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych i KDPW_CCP, Marcin Wiński, prezes zarządu TYR Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych, Krzysztof Zgorzelski, prezes zarządu Pekao Leasing.

– Bardzo dziękuję redakcji za wyróżnienie oraz gratuluję wszystkim tegorocznym laureatom. Wyróżnienie cieszy tym bardziej, że przypada akurat rok po objęciu przeze mnie sterów Unilink w Polsce. To piękne zwieńczenie intensywnego roku i motywacja do dalszych działań na rzecz branży ubezpieczeniowej – komentuje Aleksandra Friedel.

(AM, źródło: Unilink)

18,340FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie