Blog - Strona 917 z 1545 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 917

Moody’s: Ubezpieczycielom komunikacyjnym rośnie konkurencja

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Tesla i inni producenci samochodów stanowią rosnące zagrożenie dla działających na rynku ubezpieczycieli komunikacyjnych, mimo że dziś mają niewielki wpływ bezpośredni na rynek ubezpieczeniowy – stwierdza Moody’s Investor Services.

W raporcie „Przedsięwzięcie ubezpieczeniowe Tesli wywiera dodatkowy nacisk na ubezpieczycieli, każąc im wprowadzać innowacje” Moody’s analizuje przewagi konkurencyjne biznesu ubezpieczeniowego Tesli. Głównie chodzi o korzyść wynikającą z dysponowania danymi generowanymi przez samochody marki Tesla, które mogą monitorować zachowania kierowcy na drodze.

Na podstawie tych danych Tesla ma możliwość oferowania bezpiecznym kierowcom znacznych zniżek w składkach. Ponadto ma prawdopodobnie o wiele niższe koszty operacyjne niż ubezpieczyciele tradycyjni, którzy na marketing i obsługę roszczeń ponoszą koszty w wysokości 20–30% składek.

Kamery i czujniki w samochodzie mogą wykrywać przyczyny wypadków, obniżając koszty likwidacji szkód. Co więcej, utrwalone relacje Tesli z klientami powodują obniżenie kosztów sprzedaży.

Zdolność Tesli do szacowania z dużą dokładnością częstości kolizji przekłada się na oszczędności dla kierowców w zakresie 20–40% w stosunku do ubezpieczycieli tradycyjnych i 30–60% dla najbezpieczniejszych kierowców.

Kluczowym czynnikiem dla wyliczania składek i zniżek dla kierowcy jest miesięczna „ocena bezpieczeństwa”, którą Tesla oblicza, biorąc pod uwagę sygnalizowane ostrzeżenia przed kolizją, ostre hamowania, agresywne wiraże, niezachowywanie bezpiecznej odległości i wymuszone wyłączanie autopilota (miara nieuwagi podczas korzystania z zaawansowanego systemu wspomagania kierowcy). Zach Kirkholm, dyrektor finansowy Tesli, powiedział, że po przeanalizowaniu danych ze 100 mln przejechanych mil prawdopodobieństwo kolizji dla klienta korzystającego z oceny bezpieczeństwa jest o 30% niższe niż dla tego, który z niej nie korzysta, a to zdaniem Kirkholma oznacza, że produkt działa i klienci reagują na niego.

W swoim raporcie Moody’s podkreśla, że obecnie Tesla nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla istniejących ubezpieczycieli komunikacyjnych, ponieważ ubezpieczenia Tesli są dostępne jedynie dla samochodów Tesli. Jednak popyt na samochody elektryczne zaczyna rosnąć i jeśli inni producenci, idąc śladem Tesli, wejdą w biznes ubezpieczeniowy, tradycyjnych ubezpieczycieli czeka zmierzenie się z poważnymi ryzykami dla konkurencyjności.

Gdyby producenci samochodów nie weszli na rynek ubezpieczeń, to i tak mają kontrolę nad danymi z jazdy, mogą więc zawrzeć partnerstwo z ubezpieczycielami, którzy za rezygnację z części zysków zdobędą dostęp do danych i klientów.

Model biznesowy innowacji dla tradycyjnych ubezpieczycieli może polegać na przejściu od transferu ryzyka do zapobiegania ryzyku, a nawet na jeszcze bardziej radykalnych krokach, takich jak nabycie producenta inteligentnych samochodów, aby zyskać stały dostęp do klientów i danych z jazdy.

AC

Wielka Brytania: Specjalistyczna grupa brokerska się powiększa

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Broker Xenia Broking Group zajmujący się ubezpieczeniami kredytu i gwarancjami nabył większościowy pakiet udziałów w Capstone Insurance Brokers Ltd., brokera ze specjalizacją w liniach finansowych i ubezpieczeniach aktywów cyfrowych.

Tą akwizycją Xenia rozpoczyna ekspansję międzynarodową i poszerza ofertę produktową grupy brokerskiej o nowe klasy biznesu. Szczegóły finansowe transakcji nie zostały ujawnione.

Jest to dziewiąta z kolei akwizycja, jakiej Xenia dokonała w ciągu trzech lat, stając się jednym z największych specjalistów ubezpieczeń kredytów i gwarancji w Wielkiej Brytanii. Zespół zarządzający Capstone po transakcji nadal będzie kierować działalnością, zachowując mniejszościowy udział.

(AC, źródło: Insurance Journal)

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 17/2022

0

Dodatek specjalny TRENDY W UBEZPIECZENIACH MIESZKAŃ:

  • Piotr Ruszowski, Mondial Assistance: Od wypłaty odszkodowania po naprawę szkody – str. 8
  • Konrad Słonecki, Generali: Kiedy pogoda sprawdza ubezpieczenia – str. 9
  • TUZ Ubezpieczenia: Bezpieczny Dom, czyli wszystko tak, jak lubisz – str. 9
  • Marcin Jastrzębski, Solutions for Agents: Jak spośród wielu wybrać produkt najlepszy dla klienta – str. 10
  • Jacek Rink, UNIQA: Tego oczekują klienci UNIQA, kupując ubezpieczenie mieszkaniowe – str. 11

Poza tym w numerze:

  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Menedżerowie wracają po latach nieobecności – str. 2
  • KNF: Podmioty z Rosji i Białorusi nie dają rękojmi prawidłowego prowadzenia działalności – str. 3
  • Compensa Dystrybucja świętuje 15 lat – str. 4–5
  • Karol Domżała, Compensa: Lepiej rozszerzyć ubezpieczenie motocykla – str. 6
  • Willis Towers Watson: Sztuczna inteligencja bada wynagrodzenia – str. 12
  • Moody’s: Ubezpieczycielom komunikacyjnym rośnie konkurencja – str. 14
  • PZU: Pakiet dla wędkarzy – str. 16
  • TU Zdrowie: Wyższe kwoty refundacji w polisach – str. 17
  • Ivan Kravchenko: Pracownicze plany kapitałowe a Covid-19 – str. 18
  • Dariusz Kuciński, Quantum: Ubezpieczenia dla profesjonalistów – OC ogólne i obowiązkowe to za mało! – str. 19
  • Łukasz Cichowski, MAI Insurance Brokers: Cyberwojny Anonymous – str. 20
  • Katarzyna Barszcz-Mrozicka, KBM Ubezpieczenia: Misselling kwitnie wiosną, ale przez cały rok też miał się doskonale – str. 21
  • Adam Kubicki: Czy analiza potrzeb klienta zawsze odnosi pozytywny skutek? – str. 22
  • Marcin Kowalik: Sprzedając wszystkim, nie sprzedajesz nikomu – str. 22

PIU: System e-doręczeń w 2024 roku?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

24 marca Sejm uchwalił przesunięcie w czasie wdrożenia e-doręczeń na termin „nie późniejszy niż 1 stycznia 2024 roku”. Polska Izba Ubezpieczeń zwróciła się do Senatu o wprowadzenie korekt w poselskim projekcie. Izba Wyższa zaproponowała zmiany, które następnie przyjęła zdecydowaną większością głosów. Paweł Sawicki, doradca zarządu PIU, jest zdania, że to pozwala z optymizmem patrzeć na kolejne głosowania oraz ostateczny kształt ustawy.

Przepisy dotyczące e-doręczeń

Ekspert przypomina, że ustawa z 18 listopada 2020 r. o doręczeniach elektronicznych weszła w życie 5 października 2021 r. Akt określa zasady doręczania korespondencji z wykorzystaniem publicznej usługi rejestrowanego doręczenia elektronicznego i publicznej usługi hybrydowej. Chociaż zakres ustawy zasadniczo obejmuje zastosowanie e-doręczeń w relacjach, w których jedną ze stron jest podmiot publiczny, to jednak znajduje ona zastosowanie również w wymianie korespondencji pomiędzy dwoma podmiotami niepublicznymi.

Zmienione ustawą o doręczeniach elektronicznych przepisy innych ustaw przewidują wykorzystanie tego kanału komunikacji przez klientów instytucji finansowych w szczególności do złożenia reklamacji i oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Dla rynku ubezpieczeniowego będzie to odpowiednio art. 3 ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym oraz art. 18 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Paweł Sawicki zauważa jednak, że do dziś nie została przygotowana odpowiednia infrastruktura techniczna, która umożliwiłaby wymianę korespondencji elektronicznej pomiędzy podmiotami niepublicznymi. Innymi słowy, niektóre przepisy prawa zobowiązują zakłady ubezpieczeń do prowadzenia korespondencji z wykorzystaniem adresu do doręczeń elektronicznych, a nie jest to technicznie możliwe.

Izby gospodarcze apelują o zmianę przepisów

2 marca PIU, Związek Banków Polskich, Izba Zarządzających Funduszami i Aktywami, Izba Domów Maklerskich, Krajowy Związek Banków Spółdzielczych, Związek Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce, Krajowa Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa oraz Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego wystąpiły wspólnie do Janusza Cieszyńskiego, sekretarza stanu ds. cyfryzacji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, o rozważenie uchylenia przepisów przewidujących stosowanie e-doręczeń w niektórych aktach prawnych dotyczących funkcjonowania instytucji finansowych. Celem pisma było zwrócenie uwagi na uwarunkowania uniemożliwiające wykorzystanie e-doręczeń w kontaktach z klientami. Paweł Sawicki zwraca uwagę, że chociaż ustawodawca nakłada na instytucje finansowe obowiązek posiadania od 1 października 2022 r. „adresu do doręczeń elektronicznych wpisanego do bazy adresów elektronicznych, powiązanego z publiczną usługą rejestrowanego doręczenia elektronicznego albo kwalifikowaną usługą rejestrowanego doręczenia elektronicznego” to Poczta Polska nie udostępniła odpowiedniej infrastruktury. Branża finansowa pozostaje zatem w stanie niepewności, gdyż wciąż nie jest znany podmiot (operator wyznaczony lub kwalifikowany dostawca usług zaufania świadczący kwalifikowaną usługę rejestrowanego doręczenia elektronicznego), który miałby zapewnić przedsiębiorcom możliwość wykorzystania doręczeń elektronicznych w kontaktach z klientami. Ponadto przepisy prawa stawiają przedsiębiorców działających na rynku usług finansowych w gorszej sytuacji niż inne podmioty, na które nie zdecydowano się nałożyć obowiązku wdrożenia e-doręczeń w kontaktach z klientami, np. przedsiębiorców telekomunikacyjnych czy zakłady energetyczne.

Nowelizacja ustawy doręczeniowej

Mimo braku odpowiedzi na wystąpienie ustawodawca postanowił zmienić wejście w życie systemu e-doręczeń. 24 marca Sejm uchwalił nowelizację niektórych ustaw w związku z rozwojem publicznych systemów teleinformatycznych (druk sejmowy nr 2073). Pierwotny projekt nie zawierał propozycji zmian w zakresie e-doręczeń, ale z przebiegu połączonego posiedzenia Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii oraz Komisji Infrastruktury z 17 marca wynika, że e-doręczeń dotyczyła jedna z poprawek. Uzasadniając konieczność zmiany ustawy o doręczeniach elektronicznych stwierdzono: „Poprawka trzecia ma bardzo podobny charakter do poprawki pierwszej, choć w tym przypadku chodzi o e-doręczenia, czyli danie możliwości właściwemu ministrowi na wprowadzenie i opublikowanie odpowiedniego rozporządzenia, które będzie wdrażało system e-doręczeń”. Według eksperta PIU z tego postanowienia wynika, że ustawodawca postanowił odsunąć wdrożenie e-doręczeń w czasie. Nastąpi ono w drodze komunikatu ministra właściwego do spraw informatyzacji, przy czym określony termin wdrożenia nie może być późniejszy niż 1 stycznia 2024 r. Zmieniany jest w szczególności art. 166 ustawy o doręczeniach elektronicznych, który określa wejście w życie przepisów.

Paweł Sawicki zauważa, że projekt nie zmieniał art. 151 ustawy o doręczeniach elektronicznych („Podmioty niepubliczne wpisane do rejestru, o którym mowa w art. 1 ust. 2 pkt 1 ustawy zmienianej w art. 83, przed dniem 5 lipca 2022 r. obowiązane są do zrealizowania obowiązku, o którym mowa w art. 9, przed dniem 1 października 2022 r.”). Jego zdaniem jest to niedopatrzenie projektodawcy. Jeżeli do projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z rozwojem publicznych systemów teleinformatycznych nie zostałaby wprowadzona odpowiednia poprawka do art. 151 ustawy o doręczeniach elektronicznych, to mielibyśmy do czynienia z sytuacją, w której prawo przewidywałoby wydanie odpowiedniego rozporządzenia wdrażającego system e-doręczeń nie później niż 1 stycznia 2024 r., jednak w mocy pozostałoby wcześniejsze zrealizowanie obowiązku przez podmioty niepubliczne wpisane do rejestru przedsiębiorców, a zatem również zakłady ubezpieczeń. Odpowiednie pismo w tej sprawie do przewodniczącego senackiej Komisji Infrastruktury wysłała PIU.

Poprawki Senatu

Na posiedzeniu 12 kwietnia Senat doprecyzował treść art. 151 ustawy o doręczeniach elektronicznych. W uzasadnieniu do podjętej uchwały podkreślono, że „poprawki nr 4, 5 i 6 zmierzają do zachowania spójności przepisów, których stosowanie uzależniono od komunikatu ministra właściwego do spraw informatyzacji, o którym mowa w art. 155 ust. 10 ustawy z dnia 18 listopada 2020 r. o doręczeniach elektronicznych. Katalog tych przepisów był niepełny i wymagał uzupełnienia”. W efekcie tego nie będzie wątpliwości, że system e-doręczeń jest przesuwany na rok 2024 również w stosunku do zakładów ubezpieczeń.

Paweł Sawicki uważa, że wynik głosowania za poprawkami na posiedzeniu plenarnym Senatu (97 za, 3 przeciw) uprawnia do wniosku, że ustawodawca w praktyce już postanowił o przesunięciu systemu e-doręczeń na rok 2024. Ekspert zaznacza jednak, że jest to tylko odsunięcie problemu w czasie. Dalej nie wiadomo, kiedy będzie istniała techniczna możliwość wykorzystywania adresu do doręczeń elektronicznych wpisanego do bazy adresów elektronicznych do prowadzenia korespondencji z klientami w zakresie reklamacji i wypowiadania umów. Tego zagadnienia dotyczy wspólne pismo izb branżowych, w tym PIU, na które organy administracji nie udzieliły jeszcze odpowiedzi. Paweł Sawicki uważa, że prawie zakończony proces legislacyjny w zakresie zmiany ustawy o doręczeniach elektronicznych problem rozwiązuje zatem jedynie tymczasowo.

Cały wpis:

https://piu.org.pl/blogpiu/system-e-doreczen-najpewniej-w-2024-r/

(AM, źródło: PIU)

ERGO Hestia, Beesafe i Aviva wyróżnione podczas Gali Liderów Bankowości i Ubezpieczeń

0
Źródło zdjęcia: ERGO Hestia

W czwartek 21 kwietnia 2022 roku w warszawskim Hotelu Westin odbyła się uroczysta Gala Liderów Bankowości i Ubezpieczeń, będąca zwieńczeniem wiosennej edycji Banking&Insurance Forum. „Gazeta Ubezpieczeniowa” była głównym patronem medialnym ubezpieczeniowej części spotkania. Wręczono nagrody oraz przeprowadzono licytację na rzecz Fundacji Dziecięce Marzenia.

Prezentujemy tegorocznych laureatów z branży ubezpieczeniowej:

  • Najlepsza firma ubezpieczeniowa: ERGO Hestia (nagrodę odebrała Justyna Wajs).
  • Dostawca rozwiązań dla ubezpieczeń: Tractable (nagrodę odebrał Aleksander Surowiak).
  • Najbardziej przyjazny ubezpieczyciel: Aviva (nagrodę odebrała Jolanta Karny).
  • Najlepszy cyfrowy ubezpieczyciel: Beesafe (nagrodę odebrał Rafał Mosionek).
  • Wizjoner finansów: Paweł Borys – prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.

Gościem specjalnym wieczoru był Józef Wancer – nestor polskiej bankowości oraz autor nowowydanej autobiograficznej książki „My way”.

Podczas charytatywnej aukcji zebrano blisko 40 tys. złotych, które Fundacja Dziecięce Marzenia przeznaczy dla dzieci z pogrążonej w wojnie Ukrainy.

AW

Sąd uznał ubezpieczenie do kredytu za niedozwolone postanowienie umowne

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Sąd Okręgowy w Koninie rozpoznający sprawę kredytobiorcy, którego Rzecznik Finansowy wsparł istotnym poglądem, oddalił roszczenie w zakresie całej opłaty ubezpieczeniowej. SO podzielił pogląd Rzecznika na temat iluzorycznej ochrony w ramach ubezpieczenia zawartego wraz z umową kredytową. Sąd uznał, że wystąpiły w niej postanowienia abuzywne i wyeliminował z umowy kredytowej umowę ubezpieczenia.

Sprawa dotyczyła kredytobiorcy z województwa wielkopolskiego, który w 2013 roku wziął w Eurobanku (obecnie Millennium Bank) kredyt konsumencki w wysokości 104 tys. zł. Do tej kwoty bank doliczył ubezpieczenie (ponad 25 tys. zł.), przez co wysokość zobowiązania wzrosła do blisko 131 tys. zł. W 2016 r., w wyniku przebytego udaru mózgu, kredytobiorca dostał niedowładu, nie mógł wykonywać pracy zawodowej i znalazł się w trudnej sytuacji życiowej. W efekcie nie był w stanie kontynuować spłaty kredytu.

Kredytobiorca był przekonany, że doznana choroba jest objęta ubezpieczeniem zawartym z bankiem na wypadek śmierci lub trwałej, całkowitej niezdolności do pracy. Jednak nie uznano jej za zdarzenie objęte ochroną ubezpieczeniową, a bank po wypowiedzeniu umowy kredytowej skierował przeciwko kredytobiorcy powództwo o zapłatę z tytułu niespłaconego kredytu.

Mężczyzna wystąpił do Rzecznika Finansowego z wnioskiem o przedstawienie istotnego poglądu w sprawie. Po dogłębnej analizie RzF zauważył, że uiszczenie składki na ubezpieczenie na życie nie stanowiło essentialia negotii umowy pożyczki (jej elementarnej części), co daje podstawę do oceny na podstawie art. 3851 §1 k.c., że chodzi o postanowienie niedozwolone. Zdaniem Rzecznika postanowienia dotyczące umowy ubezpieczenia zawarte w umowie kredytu były niejasne i zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny. W jednym miejscu umowa wskazywała, że ubezpieczenie chroni ryzyko całkowitej i trwałej niezdolności do pracy, w innym zaś, że inwalidztwo. Treść umowy nie zawierała też definicji tych istotnych pojęć.

Rzecznik podkreślił również, że zawarcie tego rodzaju umowy winno być uprzedzone nie tylko zbadaniem zdolności kredytowej, ale również analizą wniosku o ochronę ubezpieczeniową. Rezygnacja z przeprowadzenia wywiadu medycznego i zbadania deklaracji ryzyka według Rzecznika mogła świadczyć o wymuszonym, a nie dobrowolnym charakterze ubezpieczenia, które zabezpieczać miało de facto interes banku. Rzecznik zwrócił też uwagę, że koszt ubezpieczenia jest bardzo wysoki w stosunku do całkowitej kwoty pożyczki, a mechanizm jego naliczenia nie został jasno przedstawiony klientowi. Kształtowało to prawa i obowiązki kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Sąd rozpoznający sprawę podzielił pogląd RzF, uznając ubezpieczenie za iluzoryczne, a postanowienia z nim związane za klauzule abuzywne. SO dostrzegł nieprawidłowości w wysokości opłaty ubezpieczeniowej, wymuszonym charakterze ubezpieczenia i zaniechaniu wypłaty sumy ubezpieczenia.

Sąd podkreślił jednocześnie, że tak duża dysproporcja pomiędzy kwotą udostępnionego kredytu a kosztami ubezpieczenia stanowi przejaw naruszenia zasad lojalności i równowagi kontraktowej. Podzielił też zapatrywanie Rzecznika, iż postanowienie określające ryzyko jest niespójne w swej treści.

Ostatecznie sąd, ustalając roszczenie banku, całkowicie wyeliminował z umowy kredytowej umowę ubezpieczenia, ustalając zadłużenie i należność bez kwoty opłaty ubezpieczeniowej.

Wyrok nie jest prawomocny.

AM, news@gu.com.pl

 (źródło: RzF)

Informacja o produkcie jest decydująca

0
Sławomir Dąblewski

Firma konsultingowa Deloitte we współpracy z firmą Medallia opublikowała drugą edycję raportu Customer Experience Drivers. W badaniu wzięło udział 7 tys. respondentów z Polski, Czech, Niemiec, Węgier, Francji oraz Stanów Zjednoczonych. Celem badania było poznanie swoistego stanu doświadczeń klienta w skali międzynarodowej.

Tak jak w poprzedniej wersji badania respondenci ocenili osiem wybranych branż, z którymi mieli styczność w ostatnim czasie z perspektywy pięcioetapowej ścieżki klienckiej, obejmującej: szukanie informacji o produkcie/usłudze, zakup, rozpoczęcie korzystania, codzienne używanie (jeśli aplikowalne) oraz kontakt i udzielanie informacji zwrotnej.

Pod lupę wzięto następujące branże: bankowość, ubezpieczenia, transport miejski, usługi medyczne, telekomunikacja, dobra szybkozbywalne (FMCG), produkty wolnorotujące (non-FMCG) oraz szeroko rozumianą rozrywkę.

Chodziło o poznanie uniwersalnych mechanizmów kształtujących doświadczenia klienta podczas całej ścieżki zakupowej. W wyniku badania okazało się, że poszukiwanie informacji o produkcie staje się kluczowym elementem w procesie podejmowania decyzji konsumenckich.

Z jakiego etapu klienci czerpią najwyższą satysfakcję? Okazuje się, że z samego momentu dokonywania zakupów (4,33 pkt.). Na tym etapie czują się najbardziej „zaopiekowani”. Najniżej oceniają zaś pierwsze i ostatnie spotkanie z firmą, czyli poszukiwanie informacji oraz kontakt i ocenę współpracy.

Pierwszy kontakt z firmą, czyli poszukiwanie informacji, uzyskał wynik najniższy we wszystkich krajach – 4,08 pkt. w pięciopunktowej skali. Jak podkreśla Barbara Koźbiał, menedżerka w Deloitte Digital:

Ten pierwszy moment poszukiwania informacji zyskał na znaczeniu szczególnie podczas pandemii i stał się kluczowy w badanej przez nas ścieżce klienta. Często już w tym momencie zapada decyzja o skorzystaniu z danej usługi i zakupie produktu. Co istotne, jest to najbardziej zdigitalizowany etap, podczas którego klienci najchętniej korzystają ze smartfonów. Porównują ceny, szukają dodatkowych informacji o produkcie, sprawdzają dostępność i całą ofertę. Widoczne jest rosnące znaczenie tego etapu wśród wszystkich kategorii.

Doświadczenia klientów w branży non-FMCG, FMCG Retail i Entertainment zostały najwyżej ocenione przez respondentów. Branże te można postrzegać jako liderów w badanych krajach.

Z kolei sektory telekomunikacji i ubezpieczeń są maruderami, postrzeganymi jako najmniej satysfakcjonujące z punktu widzenia doświadczeń klienta.

Jeśli chodzi o etap poszukiwania informacji o produkcie, uzyskał on najniższy wynik na równi z ostatnim etapem kontaktu i informacji zwrotnej. We wszystkich badanych krajach najlepsze wyniki osiągnięto w Stanach Zjednoczonych (4,26 pkt.), najniższe zaś w Czechach (3,91 pkt.) i w Polsce (3,98 pkt.).

W odniesieniu do branży ubezpieczeniowej najwyższe oceny przyznali jej respondenci z Niemiec – 4,09 pkt., a za nimi kolejno ze Stanów Zjednoczonych (4,07 pkt.), Francji (3,82 pkt.), Polski (3,68 pkt.), Węgier (3,67 pkt.) i Czech (3,65 pkt.).

Ostatni etap uwzględniony w badaniu, tj. kontakt i udzielenie informacji zwrotnej, wypadł w ocenie równie źle. Jest to etap, na którym zaobserwowano najistotniejsze różnice między wynikami satysfakcji dla każdej z branż a trendami w poszczególnych krajach. Na tym etapie klienci najgorzej ocenili telekomunikację i opiekę zdrowotną.

A jak wypada na ich tle branża ubezpieczeniowa? Najwyższe oceny przyznali jej respondenci z USA (4,23 pkt.), a za nimi kolejno z Francji (4,19 pkt.), Niemiec (4,14 pkt.), Polski (4,07 pkt.), Czech (4,06 pkt.) i Węgier (3,85 pkt.).

W badaniu zwrócono również uwagę na fakt, że co najmniej jeden na czterech badanych zaczął korzystać z usług i zakupów online, z których w takiej formie nigdy nie korzystał. W Polsce jest to 38%. Jak stwierdzają autorzy, trudno jednoznacznie określić, co było przyczyną, a co skutkiem. Pewne jest jednak to, że digitalizacja kontaktu z klientem zdecydowanie przyspieszyła, szczególnie w pandemii. Coraz odważniej wchodzimy w cyfrowe interakcje oraz automatyzację obsługi klienta.

Na podstawie: Deloitte, „CX Drivers” 2nd Edition of The Report, 29.03.2022.

Sławomir Dąblewski
dablewski@gmail.com

Nareszcie RAZEM!

0
Członkowie szacownego grona MDRT

Niemal równo po dwóch latach od ostatniej konferencji sprzedaży najlepsi konsultanci i liderzy sprzedaży Prudential spotkali się w Łodzi pod takim właśnie hasłem. Okrzyki w tym stylu słychać zresztą było na korytarzach i w czasie przerw. Ubezpieczenia to przecież przede wszystkim biznes „ludzki”, więc tego pierwiastka poszukujemy też przy okazji mniejszych i większych spotkań. Pandemia obudziła w nas wszystkich wiele lęków i naruszyła znane nam światy. Bardzo ważne było więc spotkanie się w takim gronie i dzielenie się radością z sukcesów.

Na scenie stanęli najlepsi sprzedawcy (Asy Sprzedaży), menedżerowie (Liderzy wśród Liderów) i dyrektorzy agencji (Partnerzy w Biznesie). Na szczególną atencję zasłużyli laureaci kwalifikacji do MDRT (Million Dollar Round Table) zwani żartobliwie „klubem milionerów”. Były twarze znane z poprzednich edycji konkursów i współzawodnictwa sprzedażowego, ale też pojawili się nowi liderzy rankingów. To pokazuje, że nasza branża i profesja pośrednika ubezpieczeniowego może być atrakcyjną opcją kariery zawodowej.

Mówił o tym dyrektor sprzedaży Sławek Bełz (zainteresowanych odsyłam do wywiadu w „GU” nr 11/2022 z 14 marca). W swoim wystąpieniu bardzo mocno podkreślił fakt, że Prudential – jako firma – od początku płynie trochę pod prąd, ale jest w swoich rozwiązaniach stabilna i przewidywalna. Pokazując rozwój sieci czy awanse na ścieżce kariery, mocno podkreślał, że leżące u podstaw strategii sprzedaży rozwiązania pozostają niezmienne od dziesięciu lat. A liczba obecnych osób, które pamiętają przywołane (nieco siermiężne – jak sam zauważył) slajdy z 2012 r., potwierdziła, że tkwi w tym ogromna siła firmy. I przede wszystkim w ludziach! Pełnych energii i marzeń.

Przejdźmy na Pru!

Druga odsłona tego niezwykłego wydarzenia to skupienie się na zmianie marki, pod jaką Prudential pokazuje się światu od 23 marca 2022 roku. Z zakulisowych rozmów wiem, że pożegnanie z pełną emocji czerwienią i twarzą patronki Prudencji nie było łatwe.

Ale ten refleksyjny nastrój uległ przemianie w drugiej części wydarzenia. Zobaczyliśmy, że marka Pru pozostanie marką z ludzką twarzą w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie tylko bowiem prawdziwą twarzą marki pozostają jej konsultanci, ale także w reklamach widzimy twarze prawdziwych ludzi. Bez Photoshopa, bez upiększania i udawania, że wokół nas są wyłącznie piękni i młodzi ludzie.

Pru nie boi się zmarszczek i niedoskonałości. Pru odważnie patrzy w oczy swoich klientów i jak zawsze dotrzymuje obietnic. Oczywiście z marką pozostaje Młody Bóg, bo kto jak kto, ale on naprawdę musi zadbać o swoją przyszłość i przyszłość swoich dzieci. A firma jest jeszcze bliżej swoich klientów.

Ta nowa odsłona została świetnie przyjęta przez „Ladies & Gentlemen from the Pru” (bo tak od dawna mówili o sobie konsultanci Prudential), którzy już z atrybutami w nowych kolorach i doskonałych nastrojach opuścili salę konferencyjną.

PS

Podróże kształcą, więc podróż do Łodzi na konferencję Prudential zaowocowała wiedzą, że ciemny turkus w barwach Pru nosi nazwę „grynszpan”, która to nazwa opisuje jeden z tlenków miedzi.

Agnieszka Majkowska
dyrektor ds. agent experience

Aplikacja InMobi ze zniżką na ubezpieczenie dla wszystkich pojazdów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Popularna wśród kierowców aplikacja mobilna InMobi otrzymała nowe funkcjonalności. Od teraz wszyscy użytkownicy jeżdżący aktywnie mogą zyskać do 20% zniżki na ubezpieczenie. Oferta dotyczy OC, AC, assistance i NNW dla wszystkich marek samochodów i łączy się z innymi zniżkami, np. za bezszkodową jazdę.

Uruchomiona pod koniec 2018 roku aplikacja InMobi to efekt współpracy Volkswagen Financial Services i Yanosika. Jej rolą jest przede wszystkim wsparcie kierowców podczas codziennej jazdy samochodem.

– Nasze cykliczne badanie „Portfele Polaków pod lupą” pokazało, że 4 na 5 kierowców jest gotowych na korzystanie z rozwiązań opartych na stylu jazdy kierowców, jeśli miałyby wpływ na wysokość polisy. Takie właśnie jest InMobi. To prosta aplikacja na telefon, dzięki której użytkownicy mogą sobie wyjeździć nawet do 20% dodatkowej zniżki na ubezpieczenie. Aplikacja InMobi jest dla każdego kierowcy i dla każdego samochodu, zarówno tych wyprodukowanych przez Grupę Volkswagen, jak i inne firmy, np. japońskie. Wystarczy ściągnąć aplikację na telefon, założyć swój profil oraz wpisać dane pojazdu i można zacząć jeździć. Dzięki temu z zalet telematyki, czyli oceny stylu jazdy, można korzystać po drodze – podkreśla Magdalena Kaca, dyrektor Departamentu Zarządzania Klientem i Produktem Volkswagen Financial Services.

Ubezpieczenie oferowane przez InMobi to tak zwane UBI (ang. Usage Based Insurance). Rozwiązanie wykorzystuje dane telematyczne – wysokość składki określa się na podstawie punktów przyznawanych za styl jazdy kierowcy. Aplikacja sprawdza i analizuje m.in. dostosowywanie jazdy do panujących warunków na drodze, płynne prowadzenie auta oraz to, czy kierowca przekracza dozwoloną prędkość.

– Zasada jest prosta. Chcąc skorzystać ze zniżki za styl jazdy, powinniśmy przejechać określoną liczbę kilometrów. Kierowcy, którzy posiadają obecnie polisę w innym towarzystwie, powinni przejechać 20 tras o łącznej długości 500 km. Za trasę przyjmujemy odcinek o długości co najmniej 2 km, zatem z InMobi możemy korzystać, kiedy jedziemy w dłuższą podróż do rodziny, ale także kiedy odwozimy dzieci do szkoły lub jedziemy po większe zakupy. Stawka jest wysoka, ponieważ jeżdżąc aktywnie z aplikacją InMobi i zdobywając punkty za styl jazdy, możemy zaoszczędzić nawet do 20% ceny ubezpieczenia. Jednocześnie oferujemy 5% zniżki na start dla wszystkich kierowców niezależnie od wyjeżdżonych tras – dodaje Magdalena Kaca.

(AM, źródło: Volkswagen Financial Services)

PZU Zdrowie: Pakiety medyczne dla mikroprzedsiębiorców z kontem w Pekao

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Przedsiębiorcy, którzy mają rachunek w Pekao i korzystają z Pekao24 dla firm, mogą skorzystać z pilotażowej oferty pakietów medycznych PZU Zdrowie w specjalnej ofercie cenowej. Do wyboru mają 6 pakietów z całorocznym dostępem do usług lub jednorazowym przeglądem zdrowia, które mogą realizować w placówkach PZU Zdrowie.

– Osobom realizującym się zawodowo i prowadzącym własny biznes często zdarza się pracować ponad własne siły. Niestety następstwem tego może być pogorszona kondycja i obniżone samopoczucie, a w dłuższej perspektywie poważne problemy zdrowotne. Dlatego zdecydowaliśmy się połączyć siły z Bankiem Pekao i pomóc mikroprzedsiębiorcom zadbać o swoje zdrowie – mówi Agnieszka Karbowiak, p.o. prezesa PZU Zdrowie. 

Klienci Pekao mogą wybrać jedną z 6 opcji pakietów medycznych rocznych, jednorazowych lub profilaktycznych.

Pakiety dla kobiet i mężczyzn umożliwiają wykonanie najważniejszych badań, ocenę stanu zdrowia i wykluczenie lub rozpoznanie ewentualnej choroby na wczesnym etapie.

(AM, źródło: PZU Zdrowie)

18,505FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie