Pandemia i katastrofy naturalne utrudniają dostęp do ubezpieczeń BI

0
466

Reasekuratorzy zaostrzają swoją politykę w zakresie polis od utraty zysku. Ich zachowanie jest konsekwencją strat powstałych wskutek pandemii oraz szeregu katastrof naturalnych. Zdaniem ekspertów efekty tych działań będą wkrótce widoczne na polskim rynku  – informuje „Puls Biznesu”.

Według Artura Zarona, dyrektora do spraw reasekuracji klientów strategicznych Smartt Re, na rynku reasekuracyjnym widoczne są pierwsze symptomy znaczącego ograniczania ochrony w zakresie polis business interruption (BI) – zarówno w zakresie oferowanych limitów, jak i udziałów własnych. Według eksperta jest to efekt katastrof naturalnych, m.in. pożarów w Meksyku i Kalifornii, oraz pandemii, która przerwała globalne łańcuchy dostaw i wywołała rozległe straty gospodarcze.

Janusz Chmielewski, dyrektor departamentu reasekuracji Willis Towers Watson, wskazuje z kolei, że obecnie trudniej jest uzyskać ochronę w zakresie ubezpieczenia utraty zysku, szczególnie jeśli chodzi o reasekurację ubezpieczeń z wysokimi limitami, uwzględniającymi kary czy też podmiotów z niekorzystnym przebiegiem szkodowym. Marcin Zimowski, dyrektor biura Marsh w Poznaniu, przyznaje, że przedsiębiorstwa z dobrą historią szkodową oraz dbałością o zarządzanie ryzykiem nie powinny mieć problemów ze znalezieniem dobrej oferty BI. Z drugiej jednak strony rosnące sumy ubezpieczenia powodują wzrost ekspozycji ubezpieczycieli na ryzyko. A przy ograniczonej zdolności zakładów do akceptowania ryzyka i twardym rynku poszczególni reasekuratorzy decydują się na ograniczenie swoich udziałów.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 20 września, Sylwia Wedziuk „Coraz trudniej o polisę utraty zysku”:

https://www.pb.pl/coraz-trudniej-o-polise-utraty-zysku…

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)