Przepis na spokojne wakacje

0
963

Rozmowa z Andrzejem Paduszyńskim, dyrektorem Departamentu Ubezpieczeń Indywidualnych Compensy

Aleksandra E. Wysocka: – Lato rozpoczęło się od fali upałów i silnych burz. Przed nami prawdopodobnie więcej tego rodzaju zdarzeń. Czy Polacy ubezpieczeniowo są gotowi na to, co już właściwie nie jest anomalią pogodową, tylko naszą letnią codziennością?

Andrzej Paduszyński: – Od kilku lat obserwujemy, zwłaszcza w sezonie letnim, wzmożoną aktywność burzową, występowanie silnego wiatru czy wręcz huraganów. Stałym elementem zagrożenia są również pożary. Na tego rodzaju problemy odpowiedź stanowią ubezpieczenia. Polacy się ubezpieczają, więc można powiedzieć, że są przygotowani do sezonu, w którym gwałtowne zjawiska pogodowe występują częściej. Chciałbym tutaj jednak zwrócić uwagę na bardzo ważną kwestię.

Nie wystarczy mieć polisy od ryzyk związanych z huraganami, zalaniami, burzami, powodziami czy pożarem, trzeba mieć również właściwą sumę ubezpieczenia. Dzięki temu możemy sobie zapewnić odbudowę nieruchomości po zniszczeniach.

W Compensie, w I kwartale, zaobserwowaliśmy wzrost liczby szkód katastroficznych o ok. 80% w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku, były to zerwane dachy, zalania, podtopienia, zdarzały się także pożary. Największa szkoda, z jaką mieliśmy do czynienia, kosztowała prawie milion złotych i to był właśnie pożar. Z kolei szkody huraganowe czy zalaniowe są mniejsze, ale jest ich dużo i kwotowo mają bardzo wielkie znaczenie.

Pamiętajmy też, że inaczej wyglądają szkody w domach, a inaczej w mieszkaniach. W mieszkaniach główną ich przyczyną są właśnie zalania spowodowane nieszczelnością dachów czy okien – albo taką sytuacją, gdy w wyniku gradobicia albo przewróconego drzewa okno zostanie wybite. Natomiast w przypadku domów główną przyczyną są pożary, a zaraz za nimi huragany, zalania i podtopienia. Jeżeli więc mówimy o mieszkaniach, to musimy się skupić na bezpieczeństwie instalacji wodnych oraz na tym, żeby zamykać okna i utrzymywać je w należytym stanie technicznym. Natomiast w domach przed żywiołem się nie uchronimy, więc po prostu trzeba się dobrze ubezpieczyć.

Dodatkowym żywiołem, z którym zmagamy się wszyscy, jest inflacja. Czy zauważyliście wpływ tego zjawiska na ubezpieczenia? Czy likwidacja szkód kosztuje więcej niż jeszcze niedawno?

– Zdecydowanie tak, między innymi dlatego, że bardzo wzrosły koszty materiałów budowlanych. W niektórych przypadkach nawet o 200%. Jeśli więc rok temu remont można było zrobić, dajmy na to, za 5 tys. zł, to w tym roku ten sam remont wyniesie nas 10 tys. zł. Tak samo ze szkodą. Jeśli w ubiegłym roku mogliśmy naprawić pewne szkody za 5 tys. zł, a w tym roku wydamy na to 10 tys. zł, to przy niezmienionej sumie ubezpieczenia możemy mieć duży problem – wypłata odszkodowania nie wystarczy na pokrycie kosztów naprawy.

W Compensie obserwujemy, że średni koszt likwidacji szkody wzrósł o ok. 20%, a nie wliczamy w to obsługi administracyjnej! Składki tak szybko nie rosną, ale inflacja na pewno spowoduje, że w końcu trzeba będzie je podnieść. Już teraz zresztą niektórzy klienci, świadomi tego, że obecna suma ubezpieczenia może nie pokryć szkód, zgadzają się na podniesienie cen swoich polis.

Lato to również okres podróży i w tym obszarze wątki ubezpieczeniowe także są ważne. Nie tylko w kwestii ubezpieczenia turystycznego, ale również zabezpieczenia naszego domu czy mieszkania przed na przykład włamaniem.

– To jest realne ryzyko. W ostatnich trzech latach statystyki policji wskazują, że liczba włamań i rozbojów w Polsce rośnie. Nie są to wprawdzie liczby, z którymi mieliśmy do czynienia jeszcze 10 czy 15 lat temu, ale w tej chwili średnio dochodzi do ok. 70 tys. takich zdarzeń, a jeszcze niedawno było to 60 tys., czyli mamy wzrost o 10 tys. w ciągu trzech lat.

Oczywiście ubezpieczenie jest tutaj ważne, bo nawet jeśli nie uchronimy się przed włamaniem, to przynajmniej dostaniemy rekompensatę finansową za skradzione czy zniszczone rzeczy. Należy również pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Na przykład gdy pakujemy samochód, to spróbujmy zrobić to jak najsprawniej. Ważne, aby nikt postronny nie miał okazji dowiedzieć się, że rodzina wyjeżdża na wakacje i mieszkanie pozostanie puste.

Nie zapomnijmy zamknąć drzwi, okien i balkonów, pamiętajmy też o wyłączeniu żelazka, bo zdarza się jednak o tym zapomnieć. Jeżeli mamy taką możliwość, postarajmy się zakręcić główny zawór wody albo przynajmniej sprawdzić, czy krany są zakręcone.

Jeśli mamy żaluzje, opuśćmy je, pozamykajmy okna, powiedzmy zaufanemu sąsiadowi, że wyjeżdżamy, tak aby miał nasze mieszkanie na oku. Opróżnijmy też skrzynkę na listy. To są takie proste rzeczy, które może nie uchronią nas przed włamaniem, ale jeśli nie rzucimy się za bardzo w oczy złodziejom, to jest szansa, że nie zorientują się, że mieszkanie stoi puste.

Compensa oferuje swój flagowy produkt Rodzina, który w zasadzie jest odpowiedzią na wszystkie te sytuacje. Czy znajdują się już w zakresie podstawowym, czy też trzeba coś do pakietu dokupić?

– W ryzykach nazwanych i w all risk nie potrzebujemy niczego dokładać. Nie stosujemy też takich definicji, jak rażące niedbalstwo czy szkoda własna, więc to włączone żelazko czy niedokręcony kran to również jest chronione ryzyko. Podobnie jest z uchylonym oknem. W Compensie wypłacimy odszkodowanie również za zalanie przy okazji burzy. Oczywiście mamy tutaj ograniczenie, że ochroną objęte jest niezamknięte okno, gdy wyszliśmy na zakupy albo do pracy, ale nie gdy wyjedziemy na wakacje na dwa tygodnie.

Ale w naszym produkcie nie ma żadnych niespodzianek i haczyków wypisanych drobnym drukiem. Jesteśmy proklienccy i jeżeli za coś nie odpowiadamy, pilnujemy, żeby to zostało wyraźnie napisane, i upewniamy się, że klient jest tego świadomy.

Czy Compensa oferuje również ubezpieczenie działek i domków letniskowych?

– Mamy specjalny produkt chroniący domki letniskowe i domy na działkach rekreacyjnych. Możemy je ubezpieczyć tak jak inne domy, czyli ochroną obejmujemy również ruchomości czy wyposażenie. Same budynki są ubezpieczone oczywiście od wszystkich zdarzeń losowych, katastroficznych, a także od kradzieży z włamaniem.

W ramach wyjazdów turystycznych często wynajmujemy tego rodzaju domki letniskowe, wraz z ich wyposażeniem. Jeśli doprowadzimy do szkód podczas naszego pobytu, to czy zadziała nasze OC w życiu prywatnym?

– Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w życiu prywatnym obejmuje sytuacje, gdy w związku z użytkowaniem i posiadaniem mienia możemy wyrządzić szkodę, zawiera się w tym także odpowiedzialność za mienie, które jest przedmiotem wypożyczenia, dzierżawy czy najmu, a zwłaszcza najmu krótkoterminowego. Jeżeli więc wynajmiemy apartament czy dom i coś z naszej winy zostanie w nim zniszczone, to Compensa oczywiście odpowiada z ramienia polisy OC w życiu prywatnym. Obejmuje to również wypożyczony sprzęt, taki jak rower czy kajak.

Naprawdę warto ubezpieczać się w zakresie różnych okoliczności życiowych, bo może nam to odjąć wiele problemów, od tego przysłowiowego włączonego żelazka po zarysowany podczas spływu kajak.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka


POBIERZ | SUBSKRYBUJ W iTUNES | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY