Blog - Strona 1257 z 1420 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1257

W Generali zdalne ubezpieczenia to standard

0
Tomasz Poradzewski

Rozmowa z Tomaszem Poradzewskim, dyrektorem Departamentu Sprzedaży Agencyjnej Generali

Aleksandra E. Wysocka: – Jak Generali Polska funkcjonuje w świecie zdalnych ubezpieczeń, który tworzy się na naszych oczach? Jakie wsparcie oferujecie agentom, którzy są zmuszeni do zamykania biur i ograniczenia osobistych spotkań z klientami?

Tomasz Poradzewski: – Faktycznie w ciągu kilku dni musieliśmy się przestawić praktycznie w stu procentach na zdalne procesy i sprzedaż, tak by maksymalnie wspierać agentów i klientów w tej skomplikowanej sytuacji. Mam przekonanie, że nam się udało. Nasze systemy sprzedażowe są w pełni online, a agenci mogą nie tylko sprzedawać standardowe produkty, ale też np. ustalać niestandardowe zakresy ubezpieczeń z Zespołem Oceny Ryzyka i to wszystko bez fizycznego kontaktu!

Do dyspozycji agentów oddajemy także zdalne zawarcie polis. Klient może się ubezpieczyć bez wizyty w biurze agenta. W skrócie działa to tak, że agent telefonicznie ustala z klientem warunki umowy, następnie wysyła do klienta przez nasz portal sprzedażowy link na adres e-mail klienta. Klient potwierdza warunki jednym kliknięciem i dokonuje elektronicznej płatności. Może to zrobić przelewem elektronicznym, kartą kredytową lub bardzo popularnym blikiem. Taka zdalna procedura jest dostępna nie tylko w ubezpieczeniach komunikacyjnych i majątku, ale również w produktach życiowych.

Warto dodać, że mogliśmy szybko zareagować dzięki temu, że Generali konsekwentnie realizuje strategię wspierania pośredników i dostarczania nowoczesnych narzędzi pracy. Dla większości produktów opcja zawarcia zdalnego była dostępna dla naszych pośredników już od 2017 r.

Udostępniliście również aplikację mobilną. Jakie ma funkcjonalności?

– Z pomocą aplikacji agenci mogą zeskanować kod z dowodu rejestracyjnego i automatycznie przygotować ofertę na telefonie. Agent wcale nie musi być w tym celu w biurze czy w innym miejscu spotykać się z klientem, ponieważ wystarczy, by klient przekazał mu kod z dowodu rejestracyjnego, a agent za pośrednictwem naszej aplikacji przygotuje ofertę i zawrze ubezpieczenie zdalnie.

Aplikacja daje również możliwość przesyłania zdjęć polis. Trzeba pamiętać, że po zawarciu polisy agent rozlicza ją z Generali. Wystarczy nam przesłać zdjęcie polisy i rozliczenie jest wykonane. W aplikacji agent w łatwy sposób odszuka informację o zawartych polisach czy też o kontakcie do swojego menedżera.

W jaki sposób zorganizowaliście zdalne spotkania w swoich zespołach? Czy menedżerowie dysponują jakimiś dodatkowymi narzędziami do spotkań z agentami, czy też mają do dyspozycji wyłącznie smartfon?

– Obecna sytuacja przyśpiesza przełączanie się na narzędzia online. W Generali w ostatnim czasie zaczęliśmy znacznie częściej używać narzędzi do telekonferencji, które stosowaliśmy już od dawna, ale na mniejszą skalę. W departamencie sprzedaży agencyjnej do zdalnych spotkań z agentami czy menedżerami wykorzystujemy przede wszystkim komunikator Zoom. Narzędzie to nie wymaga od agenta instalacji żadnych dodatkowych aplikacji, co znacząco ułatwia przejście na wirtualny kontakt.

Jak wszyscy, staramy się ograniczyć kontakt osobisty do minimum dla bezpieczeństwa naszych agentów i pracowników. Już za chwilę na naszych portalach sprzedażowych uruchomimy też nowe narzędzia zdalnego wsparcia, w tym czat oraz co-browsing. Dzięki temu drugiemu narzędziu nasz pracownik będzie mógł zobaczyć na ekranie swojego komputera dokładnie to samo co agent i szybciej pomoże wyjaśnić wątpliwości i rozwiązać pojawiające się problemy.

A co ze szkoleniami?

– Webinary, czyli szkolenia wirtualne to dla nas żadna nowość. Pracowaliśmy w ten sposób na długo przed „epidemią pracy zdalnej”, a bardzo duża frekwencja na tych spotkaniach pokazuje, że ten format dobrze się przyjął. Webinary prowadzą najczęściej doświadczeni „produktowcy”, ale również menedżerowie regionalni dla agentów ze swoich obszarów.

Jak działa infolinia agencyjna?

– Telefoniczna Linia Wsparcia jest dostępna dla agentów i klientów codziennie do godziny 16. Niewątpliwą siłą naszej Linii Wsparcia jest zaangażowanie i elastyczność – dosłownie w ciągu kilku dni udało się tak przeorganizować pracę infolinii, by operatorzy mogli pracować z domu, mając jednocześnie dostęp do firmowych systemów.

Jakie macie cele i plany na najbliższe tygodnie?

– Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Kluczowym celem jest to, żeby nasi klienci i agenci mieli dostęp do takiej jakości obsługi, do jakiej przywykli. Naszym celem jest utrzymanie ciągłości wszystkich procesów, w tym także likwidacji szkód. Proces ten również realizowany jest w Generali zdalnie. Zarówno w przypadku szkód komunikacyjnych, jak i majątkowych jest możliwość przeprowadzenia zdalnych oględzin, dzięki specjalnej aplikacji. W przypadku niewielkich uszkodzeń wystarczy, że podczas zgłoszenia sprawy za pośrednictwem strony internetowej zostaną dołączone zdjęcia.

W wielu sprawach Generali wypłaca odszkodowanie na podstawie oświadczenia. Przy zgłoszeniach dotyczących odniesionych obrażeń lub chorób zamiast osobistego badania lekarskiego Generali może wydać orzeczenie zaoczne na podstawie dokumentacji medycznej. Wszystkie dokumenty można przesłać jako zdjęcia zrobione telefonem.

Podsumowując – jesteśmy przygotowani! Mamy narzędzia i procesy, by wszystkie działania realizować zdalnie, zapewnić ciągłość pracy naszych agentów i pełną obsługę klientów.

Dziękuję za rozmowę.
Aleksandra E. Wysocka

Zdalny podpis

0
Adam Prokop

Temat podpisywania dokumentów mobilnie ze względu na zagrożenie koronawirusem jest bardzo na czasie, gdyż ludzie za chwilę mogą zostać poddani obowiązkowej kwarantannie lub po prostu zwyczajnie zechcą ograniczać wszelkie możliwe wizyty.

Ograniczenie wizyt to już nie tylko problem związany z epidemią. To się zaczyna robić normalną sprawą w naszych czasach. Ciągle zabiegany człowiek szuka sposobów, jak zrobić coś szybciej, prościej, łatwiej.

Gdybym zaczął od tego, że klienci coraz częściej życzą sobie zawarcia polisy na odległość (mobilnie), to znaczna część TU powiedziałaby, że przecież mają świetne narzędzia, aby zawierać takie ubezpieczenie. Jest w tym prawda i w tym miejscu pochwała dla wielu firm, że zareagowały na tę potrzebę i dały nam te narzędzia. Ale to nie jest wszystko, czego potrzebujemy.

Jestem multiagentem i kontaktuję się z klientem, który dostał od dotychczasowego TU ofertę, ale nie jest z niej zadowolony i chce zmienić TU. Gdy ustalę z klientem, jakie są jego potrzeby, i przygotuję mu najlepszą ofertę, pojawia się temat: jak podpisać wypowiedzenie, aby zakończyć dotychczasową umowę (mam na myśli ubezpieczenia obowiązkowe).

Niestety, nasze TU nie są, jak sądzę, przygotowane na to; cały czas chcą mieć podpis klienta. I tu natrafiamy na problem: albo klient nie ma drukarki, albo nie może poradzić sobie z czynnościami, takimi jak wydruk, zeskanowanie i wysłanie na właściwy adres dokumentu. I chyba najważniejszy problem to po prostu… lenistwo.

Obecnie chcemy, aby wszystko było jak najprostsze, nie zabierało nam zbyt dużo czasu. I tu pojawia się pomysł, który jest już w naszej branży wykorzystywany przez jeden z podmiotów rynku finansowego – Leadenhall Polska SA, coverholdera Lloyd’s.

Firma wprowadziła bardzo dobre narzędzie do zawierania umów na odległość, które wbudowała w swój system transakcyjny. Mowa o podpisie elektronicznym.

Klient, który chce zawrzeć polisę, dostaje na swój e-mail link do jej podpisania. Najpierw zapoznaje się z wnioskiem i inną dokumentacją, a później podpisuje dokument z wykorzystaniem myszki lub – jeśli to robi za pomocą smartfona – palcem na ekranie. Wniosek jest zaakceptowany, wraca do systemu jako podpisany i po opłaceniu składki dochodzi do zawarcia ubezpieczenia. Klienci są bardzo zadowoleni z takiej formy zawarcia ubezpieczenia.

Podpis składany na ekranie komórki nie jest podpisem elektronicznym, ale porównam to do sytuacji, gdy listonosz dostarcza nam pismo z jakiegoś urzędu i musimy na ekranie tabletu „podpisać”, że je odbieramy. To jest taka sama czynność jak zawarcie ubezpieczenia. Na wniosku, który wraca do TU, jest nie tylko odwzorowany podpis klienta, ale przede wszystkim dokument wygenerowany przez licencjonowany program do podpisywania dokumentów, np. Adobe Sign, na którym jest opisana cała droga od stworzenia dokumentu. Dodatkowo można taki dokument zaszyfrować i mamy w pełni bezpieczną metodę do podpisywania nie tylko wypowiedzeń, ale wszelkich innych dokumentów, jakie w naszej pracy się pojawiają, np. aneksów.

Wykorzystywanie tej metody to nie tylko sposób na mobilną obsługę klientów, ale również wyraz dbałości o środowisko. Jednak najważniejsza, moim zdaniem, jest realizacja potrzeby klienta, który chce być obsługiwany przez agenta i mieć z nim kontakt, ale jednocześnie chce do minimum ograniczyć czas spędzony u niego w biurze. Teraz, kiedy do naszych biur w każdej chwili może wejść osoba zakażona koronawirusem, jest to szczególnie ważne.

Już prawie rok temu wysłałem za pośrednictwem menedżerów taki pomysł, ale niestety został zlekceważony. Mam nadzieję że tym razem towarzystwa ubezpieczeniowe przyjrzą się mu i zaakceptują go, tym bardziej że nie wymaga on od TU zmian w systemach sprzedażowych, bowiem zamiast skanu wypowiedzenia w systemie pojawi się tylko dodatkowy raport z podpisania dokumentu.

Uważam, że obecnie dla multiagentów jest to bardzo ważne rozwiązanie, które na pewno docenią klienci.

Adam Prokop
PROKOP – UBEZPIECZENIA
Białystok

Insurance Summit – możliwości agencji ubezpieczeniowej w dobie pracy zdalnej

0

Jak aktywnie działać w dobie pracy zdalnej, aby rozwijać agencję ubezpieczeniową oraz jaką strategię wybrać, aby przetrwać i odzyskać czas i spokój – tym kwestiom będzie poświęcona internetowa konferencja „Insurance Summit”, która odbędzie się 8 kwietnia. Patronem medialnym wydarzenia jest „Gazeta Ubezpieczeniowa”

Podczas wydarzenia uczestniczący w nim prelegenci – Dariusz Halczok, finansista, inwestor, trener biznesu i redaktor naczelny programu „Finanse z ludzką twarzą” oraz Daniel Kędzierski, CEO FastTony.es opowiedzą, jak każdy doradca może zwiększyć rentowność sprzedaży o 500% w ciągu zaledwie 90 dni, jak wykorzystać social media do zdobywania klientów i autorytetu w dobie pracy zdalnej, jak pracować zdalnie i skalować docieranie do klientów oraz jak zwiększać swoją sprzedaż, nie wychodząc z domu.

W trakcie ich wystąpień omówione zostaną m.in. takie zagadnienia, jak wykonać analizę potrzeb klienta, wybrać kluczowe obszary pracy, znaleźć więcej potencjalnych klientów, zaplanować powtarzalny i wysokomarżowy proces sprzedaży czy automatyzować działania reklamowe. Ponadto będzie można dowiedzieć się np., jak stworzyć i wdrożyć rentowny model biznesowy, dobierać rozwiązania dla klientów, prosto i skutecznie przedstawiać rozwiązania finansowe, zaplanować ekspansję z wykorzystaniem Internetu.

Podczas konferencji obędzie się też debata ekspercka zatytułowana „Jak towarzystwa ubezpieczeniowe dostosowały narzędzia dla partnerów biznesowych w dobie epidemii”. Podczas dyskusji prowadzonej przez Aleksandrę E. Wysocką, redaktor naczelną „Gazety Ubezpieczeniowej”, uczestnicy konferencji dowiedzą się, jak czołowi gracze na rynku reagują na „czarne łabędzie”, poznają prognozy panelistów dotyczące rozwoju wydarzeń w przyszłości oraz uzyskają informacje na temat tego, jakie wsparcie pojawia się na  rynku. W debacie udział wezmą: Rajmund Rusiecki, członek zarządu spółek Generali i Concordia Polska, oraz Robert Tomaszewski, dyrektor zarządzający Departamentem Sprzedaży Ergo Hestii.

Udział w konferencji jest bezpłatny. Zapisy przyjmowane są pod adresem:

http://www.insurancesummit.pl/…

(am)

PZU: Zmiany w Pionie Klienta Korporacyjnego

0
Małgorzata Sadurska

Członek zarządu PZU SA i PZU Życie Małgorzata Sadurska przejęła odpowiedzialność za Pion Klienta Korporacyjnego PZU. W dalszym ciągu będzie też nadzorować Pion Współpracy z Bankami i zagraniczne spółki grupy. Jednocześnie nowym dyrektorem zarządzającym Pionem Klienta Korporacyjnego został Jakub Sajkowski.

Jakub Sajkowski jest związany z Grupą PZU od czterech lat. Był wcześniej dyrektorem Biura Analiz i Oceny Ryzyka Ubezpieczeń Korporacyjnych oraz Biura Rozwoju Biznesu Korporacyjnego.

Ma ponad 15-letnie doświadczenie w branży finansowej i ubezpieczeniowej. Pracował między innymi w jednej z największych na świecie firm doradczych i audytorskich EY. Jest absolwentem Szkoły Głównej Handlowej, studiował również w Estonii na Uniwersytecie w Tartu.

(AM, źródło: PZU)

Unum Życie: Spadek rocznych zysków pomimo wzrostu sprzedaży

0

W ubiegłym roku Unum Życie TUiR zanotowało wzrost sprzedaży na dwucyfrowym poziomie. Pomimo tego, że przychody z lokat były wyraźnie wyższe od uzyskanych w 2018 r., zysk netto towarzystwa uległ znaczącej obniżce.

W 2019 r. Unum Życie zebrało 294,21 mln zł składek brutto – o 12% więcej niż rok wcześniej (262,04 mln zł). Z kolei zysk netto spadł o 42%, do poziomu 12,86 mln zł (22,3 mln zł w 2018 r.), mimo że przychody z lokat wynoszące 32,59 mln zł były o 7% wyższe niż w roku poprzednim, kiedy to wyniosły 30,35 mln zł. ,W ubiegłym roku towarzystwo wypłaciło 104,78 mln zł odszkodowań i świadczeń wobec 93,15 mln zł przed rokiem (+12% r/r).

– Za nami bardzo dobry rok, pierwszy pod nową marką. To był rok wielu inwestycji w usprawnienia i automatyzację procesów, a także intensywny czas rozwoju naszej oferty. Nasi klienci zarówno indywidualni, jak i grupowi już odczuli nową, przyspieszoną i zdigitalizowaną jakość obsługi oraz docenili wyróżniający się na rynku produkt, który chroni ich na wypadek choroby nowotworowej. Dzięki tym działaniom, a także zaangażowaniu pracowników i współpracowników mogliśmy dotrzeć do szerszego grona klientów, które wzrosło w stosunku do 2018 roku o 14%. Dziś koncentrujemy się na zachowaniu najwyższych standardów obsługi naszych klientów w zmienionej zdalnej organizacji pracy. Jesteśmy blisko ubezpieczonych rodzin, wypłacając należne świadczenia i okazując im profesjonalne wsparcie w chwilach, gdy poczucie bezpieczeństwa i ochrona zdrowia mają dla nich szczególne znaczenie. Jesteśmy silni i stabilni finansowo, stojąc na straży spokoju ducha i bezpiecznej przyszłości finansowej prawie 250 tys. klientów – skomentowała Aneta Podyma-Milczarek, prezes zarządu Unum Życie.

Wskaźnik pokrycia kapitałowego wymogu wypłacalności (SCR) środkami własnymi na koniec 2019 roku wyniósł 238%, natomiast wskaźnik pokrycia minimalnego wymogu kapitałowego (MCR) środkami własnymi wyniósł 953%. Wpływ na stabilną sytuację finansową spółki ma także polityka inwestycyjna, opierająca się na inwestowaniu głównie w skarbowe papiery dłużne.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Specjalna infolinia oraz porady lekarskie dla klientów i pracowników Grupy Generali

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Generali, Proama i Concordia Polska-Grupa Generali udostępniły swoim klientom specjalną infolinię, dzięki której mogą oni uzyskać bezpłatnie porady związane z koronawirusem. We współpracy z firmą Meedy uzyskają również dostęp do usług telemedycznych i będą mogli skorzystać z konsultacji lekarskiej bez wychodzenia z domu.Z kolei razem z Europ Assistance Polska ubezpieczyciel utworzył specjalną infolinię „Help Line – COVID-19” dla pracowników Generali. Dzięki niej uzyskają oni certyfikowane informacje na temat koronawirusa, a jeżeli będzie taka potrzeba, będą mogli skorzystać z tele/wideokonsultacji lekarskiej.

Pod specjalnym numerem telefonu, przez 7 dni w tygodniu, w godzinach 8.00–20:00 do dyspozycji klientów Generali są konsultanci posiadający wykształcenie medyczne. Można dowiedzieć się od nich m.in., jakie są symptomy zarażenia koronawirusem, jak postępować w przypadku podejrzenia zarażenia, gdzie znajduje się najbliższy szpital zakaźny, jaki jest numer do najbliższej placówki sanepidu. Obsługę infolinii zapewnia firma Meedy. Ponadto klienci Generali i Concordii zyskują dostęp do portalu, na którym mają możliwość umówienia się na tele/wideowizytę. Wizyta ta jest opłacana samodzielnie przez klienta.

– W okresie, gdy dostęp do lekarzy specjalistów jest utrudniony, a duża część stacjonarnych wizyt lekarskich jest odwoływana, wiele osób szuka porad medycznych online. Niestety pojawiają się również w sieci nieprawdziwe oferty konsultacji. Chcemy pomóc naszym klientom w znalezieniu rozwiązania i dać im dostęp do tego typu usług u sprawdzonego partnera. Meedy zajmuje się telemedycyną od lat. By być dla naszych klientów partnerem na całe życie, staramy się identyfikować trudności, z jakimi się obecnie mierzą i zaproponować im sposób ich rozwiązania, nawet jeżeli nie dotyczą bezpośrednio naszej oferty – podkreśla Arkadiusz Wiśniewski, członek zarządu Generali TU i Concordia Polska-Grupa Generali. 

Za pośrednictwem specjalnej platformy klient samodzielnie wybiera lekarza, dogodny dla siebie dzień i godzinę, a następnie umawia i opłaca wizytę. Na portalu dostępnych jest 16 specjalizacji lekarskich, m.in. internista, pediatra, endokrynolog, kardiolog, onkolog, dermatolog czy pulmunolog. Poradę można uzyskać w formie telekonsultacji lub wideokonsultacji. Jeżeli będzie taka potrzeba, lekarz wystawi e-receptę lub e-zwolnienie. Klient może skonsultować również wyniki swoich wcześniejszych badań oraz historię choroby.

Wparcie także dla pracowników

Ubezpieczyciel pamiętał też o swoich pracownikach. We współpracy z Europ Assistance Polska ubezpieczyciel utworzył specjalną infolinię „Help Line – COVID-19” dla personelu Generali, umożliwiając jego członkom uzyskanie certyfikowanych informacji na temat koronawirusa, a w razie potrzeby – możliwość tele/wideokonsultacji lekarskiej.

– Obecna epidemia jeszcze bardziej pokazuje, jak ważne jest zdrowie. Dlatego też we współpracy z Europ Assistance stworzyliśmy specjalną infolinię „Help Line – COVID-19” dla naszych pracowników. Chcemy w ten sposób dbać o bezpieczeństwo oraz zdrowie naszych pracowników. Wiemy, że w obecnym czasie pojawia się wiele pytań i obaw związanych z pandemią koronawirusa, a  w gąszczu informacji trudno znaleźć te wiarygodne. Liczę, że dzięki naszej inicjatywie możemy istotnie wesprzeć naszych pracowników, a także zapewnić im odpowiednią pomoc oraz poczucie bezpieczeństwa – podkreśla Krystyna Matysiak, członek zarządu spółek Generali Polska.

Dzięki specjalnemu numerowi telefonu pracownicy Generali TU, Generali Życie, Generali Finance, Generali PTE oraz Concordia Polska TU,mogą otrzymać informacje o wytycznych dotyczących koronawirusa i rekomendowanych działaniach prewencyjnych. Dla osób z symptomami chorobowymi zostanie wykonana wstępna ocena medyczna przez przeszkolony personel medyczny. Pracownicy otrzymają również instrukcje postępowania w razie zagrożenia wystąpienia koronawirusa. Usługa zapewnia również możliwość tele/wideokonsultacji z lekarzem.

– Cieszymy się, że możemy wykorzystać naszą wiedzę oraz kompetencje, aby wspierać pracowników Generali w Polsce. Jesteśmy przekonani, że wzajemne wsparcie w takich chwilach jest kluczowe do pokonania sytuacji kryzysowej. Wszystkie podejmowane przez nas działaniach wypełniamy naszą misją: ułatwiamy codzienne życie oraz zapewniamy wygodę i bezpieczeństwo w trudnych, stresujących sytuacjach – mówi Ryszard Grzelak, prezes Europ Assistance Polska.

(AM, źródło: Generali)

Nationale-Nederlanden i NN Investment Partners sfinansują 350 testów na obecność SARS-Cov-2

0

Nationale-Nederlanden dołączyło do koalicji firm wspierających walkę z koronawirusem. Wraz z NN Investment Partners TFI ubezpieczyciel przekazał pieniądze na przeprowadzenie 350 testów na obecność SARS-Cov-2 realizowanych przez laboratorium Warsaw Genomics.

– W obliczu zagrożenia zdrowia i życia wielu ludzi czujemy odpowiedzialność i potrzebę działania. Dlatego zdecydowaliśmy się umożliwić przeprowadzenie dodatkowych, bezpłatnych testów diagnostycznych szpitalom i placówkom medycznym, które każdego dnia walczą o pacjentów – mówi Aleksandra Paszkiewicz, Chief HR Officer Nationale-Nederlanden.

– Od lat zarządzamy funduszami inwestycyjnymi w sposób odpowiedzialny, z poszanowaniem środowiska i społeczeństwa. Dziś bez wahania wspieramy walkę z epidemią i ratowanie ludzkiego życia – komentuje Małgorzata Barska, prezes NN Investment Partners TFI.

Laboratorium Warsaw Genomics to spółka naukowa Uniwersytetu Warszawskiego. Na co dzień zespół lekarzy i naukowców zajmuje się przeprowadzaniem czułych i dokładnych testów genetycznych opartych o najnowsze osiągnięcia światowej nauki.

(AM, źródło: Nationale-Nederlanden)

Ergo Hestia pomaga ratownikom i wspiera pracowników

0

3 kwietnia Ergo Hestia rozpoczęła zbiórkę pieniędzy dla ratowników medycznych. Ubezpieczyciel zamierza swoimi kanałami zebrać więcej niż milion złotych, które wcześniej przekazał na zakup środków do walki z pandemią koronawirusa. 2 dni wcześniej odbyło się z kolei drugie spotkanie w ramach cyklu webinariów skierowanych do pracowników i agentów Ergo Hestii. Jego gościem był dr Konrad Maj, psycholog społeczny, kierownik Centrum Innowacji Społecznych i Technologicznych HumanTech na Wydziale Psychologii Uniwersytetu SWPS w Warszawie. Podczas wirtualnego spotkania mówił o tym, jak społeczeństwo zachowuje się w czasach pandemii, a także dlaczego ten trudny okres może być dla nas szansą.

W minionym tygodniu sopocka firma poinformowała, że wesprze ratowników medycznych przy zakupie i dystrybucji sprzętu niezbędnego do skutecznego działania: jednorazowych kombinezonów, gogli, przeziernych przyłbic, rękawiczek, ochrony na buty, masek z wymiennymi filtrami, środków dezynfekujących. Zapowiedziała też, że już wkrótce rozpocznie zbiórkę pieniędzy na ten sam cel. Zakład wystartował z tym przedsięwzięciem 3 kwietnia.

Z kolei 1 kwietnia odbyło się drugie spotkanie z cyklu webinariów organizowanych przez Ergo Hestię. Jego gościem był psycholog społeczny dr Konrad Maj.

– To jest moment budowania relacji na głębszym poziomie. Nas wszystkich łączy to, co się dzieje za oknem. Powinniśmy o tym rozmawiać w sposób otwarty, również z klientami – twierdzi dr Konrad Maj.

Od momentu pojawienia się koronawirusa rząd regularnie wprowadza nowe restrykcje dotyczące życia publicznego. Jak to wpływa na Polaków? – Przeprowadziliśmy na ten temat badania. Polacy ze zrozumieniem przyjęli decyzje odnośnie do ograniczeń poruszania się czy zamykania granic. Około 80% ankietowanych mówi, że to dobre rozwiązania i rozumieją to. Niestety, nie wszyscy się do tego stosują – zauważył dr Konrad Maj.

Psycholog zwracał uwagę, jak różnią się zachowania konkretnych grup społecznych. – Widzimy różnice w podejściu do sytuacji ze względu na płeć. Kobiety uważają, że sytuacja jest poważniejsza i bardziej obawiają się konsekwencji koronawirusa. 20% mężczyzn mniej zaznaczało w ankiecie, że boją się tych zagrożeń. Podobny podział widzimy w badaniu, które uwzględniało zakres wykształcenia. Im niższy poziom wykształcenia, tym mniej obaw. Kolejne różnice znajdujemy w podziale na wielkość zamieszkałej miejscowości i wieku człowieka. Im mniejsza miejscowość, tym mniej obaw. Im młodsza osoba, tym mniejsza świadomość – wskazał.

Społeczne reakcje

Koronawirus wywołał wiele teorii spiskowych. – Z racjonalnością Polaków bywa bardzo różnie. Dużo osób jest przekonanych, że wirus jest wymysłem koncernów farmaceutycznych. Pojawiają się teorie, że to Chińczycy go stworzyli, żeby zdominować świat. Takich teorii spiskowych jest zresztą więcej. W takich momentach zmieniają się zachowania, emocje i sposób myślenia – wyjaśniał ekspert. – Na poziomie zachowań wszyscy widzimy, że z jednej strony ludzie trzymają od siebie odstęp, z drugiej wykupują masowo produkty, są podatni na informacje, w tym fake newsy. To często zachowania niepotrzebne i irracjonalne. Pojawia się panika, która może nie jest taka duża. Ludzie na ulicach nie są zrozpaczeni, nie atakują sklepów, ale przeżywają, widać obawy i lęki. Ogólnie jednak racjonalizmu jest więcej niż irracjonalizmu – dodał.

Część osób wciąż twierdzi, że koronawirus nie jest realnym zagrożeniem. – Istnieje coś takiego jak teoria sprawiedliwego świata. Ludzie uważają, że świat jest ogólnie sprawiedliwy. Dlatego – jeśli zachowuję się dobrze – to wirus mnie nie zaatakuje. On zaatakuje tylko złych ludzi. To zjawisko, które pojawia się w naszej głowie. Inne zjawisko polega na tym, że choć mamy restrykcje, to na psychologicznym poziomie jesteśmy pełni niepewności i nie potrafimy się do tego zaadaptować. Nawet jeśli ludzie mają przykre, negatywne doświadczenia, to zwykle potrafią się zaadaptować i powrócić do szczęśliwego trybu życia. W przypadku ciągłej niepewności o ten powrót do szczęścia jest znacznie trudniej – wyjaśniał psycholog.

Uwaga na stres

Stres to problem szczególny w czasach koronawirusa, bo osłabia odporność organizmu. Jak go minimalizować?

– Jeśli cały czas koncentrujemy się na informacjach negatywnych, to mamy natłok myśli, zużywamy energię, by radzić sobie z tymi emocjami. A zasoby energetyczne powinniśmy oszczędzać. Nadmierne zamartwianie się jest absolutnie niepotrzebne. Pamiętajmy, że jeśli trzymamy się pewnych zasad, to dom jest dla nas oazą spokoju. To nie czas wojny. Nie jest tak, że otworzymy okno i wpadnie jakaś chmura koronawirusa. Trzymajmy się zasad i nie dajmy się za bardzo „przegooglować”. Każdej pandemii towarzyszy infodemia. Jest mnóstwo fałszywych informacji produkowanych przez osoby wystraszone. Wczoraj widziałem, jak ktoś ze znajomych opublikował nagranie z Meksyku sprzed kilku lat, widać tam, jak ludzie wpadali do sklepów, okradali je… Teraz niektórzy twierdzą, że do takich rzeczy dochodzi w USA. Jest grupa ludzi, która próbuje zaszokować innych fejkami. To taki wirus informacyjny, który nas dotyka. Jeśli infodemia panuje w internecie, to zaglądanie co 5 minut do każdej informacji o koronawirusie nie jest najlepszym pomysłem, bo zawężamy do niego swój świat – przestrzegał dr Konrad Maj.

Na lepsze samopoczucie może wpłynąć np. trening. – Ćwiczenia oddechowe i fizyczne bardzo nam pomagają w tych czasach. W internecie jest mnóstwo trenerów, którzy online prezentują ćwiczenia – zaznaczył ekspert. – Czasy niepewności mają to do siebie, że grunt nam się „rozłazi” pod nogami. Poczucie, że mam wpływ, mogę coś zrobić, jest bardzo ważne. Dlatego istotne są aspekty rozwojowe. Planujmy przyszłość. Co będzie, jak wyjdziemy z domu? Warto o tym pomyśleć. Samo działanie powoduje, że obniżamy napięcie i lepiej funkcjonujemy. Nastawmy się na aktywność, można ustawić sobie harmonogram tego, co zrobimy w przyszłym tygodniu – radził.

Potrzeba kontaktu

Jednym z bardziej odczuwalnych problemów izolacji jest brak możliwości spotkania się z rodziną i przyjaciółmi. Jak sobie z tym poradzić? – To szczególnie trudne, gdy mieliśmy wypracowany pewien tryb, np. raz w tygodniu odwiedzaliśmy babcię, dziadka, rodziców. Teraz nawet jeśli osoby w podeszłym wieku pewnych urządzeń nie obsługują, warto je do tego zachęcić. Mogą komunikować się z nami przez laptopa, są też przecież telefony komórkowe. Wykorzystujmy to, co mamy. Wystarczy przeszkolić seniora z wideopołączeń i bardzo często to działa. Potrzeba kontaktu jest duża. Mnóstwo badań wskazuje, że w czasach trudnych warto mieć osobę, która się o nas troszczy. To działa na zasadzie wsparcia psychologicznego. Dzięki dzieleniu się lękami, presja z nas schodzi. Wymieniamy się pozytywnym informacjami. Czasem poza koronawirusem można zapytać o to, co ktoś gotuje, jakie ma plany. Wtedy przestajemy myśleć o samym koronawirusie – wyjaśniał dr Konrad Maj.

A co odpowiadać dzieciom, które zadają trudne pytania o koronawirusa? – Trzeba być szczerym w rozmowach z dziećmi. One same potrafią sięgnąć do internetu. Jeśli powiemy, że koronawirus jest niegroźny, to może dziecko przestać nam ufać. Inne informacje też będą tak traktowane. Należy otwarcie i szczerze powiedzieć, jak wygląda sytuacja, ale też podkreślić, które środki muszą być zachowane, by uchronić się przed koronawirusem. Warto zrobić nawet listę. Spacery z dziećmi, wyjście z psem – to wszystko może być rytuałem, tak samo jak mycie dłoni, używanie płynów dezynfekujących. Dzieci są w stanie dość szybko się zaadaptować – wskazał ekspert.

Rozmowę na żywo oglądało również wielu agentów Ergo Hestii. Dr Konrad Maj odpowiadał na ich pytania, m.in. o to, jak utrzymać dobre relacje z klientem w czasie tej izolacji i czy warto przypominać się, dzwonić.

– Teraz jest łatwiej porozmawiać o ubezpieczeniu życiowym niż kiedyś. Wtedy trudno było się spodziewać, że będziemy siedzieć zamknięci, widzieć ludzi w maskach. To byłaby absurdalna myśl. Ta pandemia pokazała nam, że niebezpieczeństwa mogą pojawić się bardzo nagle. Nawet kiedy wirus już się pojawił w Europie, wiele osób myślało, że to nas nie dotyczy. Dziś mamy ponad dwa tysiące osób zakażonych, ponad 30 przypadków śmiertelnych. Nie trzeba jakoś bardzo opisywać rzeczywistości, żeby ludziom pokazać, że nie wiemy, co się stanie za 2–3 lata – zaznaczał ekspert i dodawał, że w tym momencie wszyscy żyjemy z tym samym problemem, więc warto rozmawiać z klientem za pomocą kamery w komputerze.

Link do zbiórki:

https://www.siepomaga.pl/MuremZaRatownikami

Webinarium z doktorem Konradem Majem można znaleźć klikając tutaj

(AM, źródło: Ergo Hestia, inf. własna)

PZU wspiera mikroprzedsiębiorców, pracowników i seniorów w czasie pandemii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

PZU podjął kolejne inicjatywy, które mają pomóc w walce ze skutkami SARS-Cov-2 (koronawirusa). Ubezpieczyciel uruchomił bezpłatną pomoc prawną, dzięki której osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą dowiedzą się, jak ubiegać się o zwolnienie ze składek ZUS i uzyskać tzw. świadczenie postojowe, a pracownicy otrzymają wsparcie w zakresie prawa pracy. PZU został też partnerem nowego programu TVP1 „Bądźmy razem w domu”, który służy starszym osobom poradami, jak w okresie pandemii zadbać o swoje bezpieczeństwo, a także o dobrą formę fizyczną i psychiczną.

– Inicjatywa jest wyrazem naszej społecznej odpowiedzialności i solidarności z osobami, które znalazły się w trudnej sytuacji z powodu pandemii. Dotyczy to prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, którzy są zmuszeni szukać pomocy w ramach oferowanej przez rząd tzw. tarczy antykryzysowej. Chcemy też zadbać o pracowników, którzy stanęli przed groźbą utraty pracy albo poszukują informacji, jak wystąpić o zasiłek opiekuńczy na dzieci z powodu zamknięcia szkół i innych placówek oświatowych – mówi prezes PZU Życie Aleksandra Agatowska.

Bezpłatna pomoc prawna, którą PZU oferuje swoim klientom, dotyczy również umów najmu i dzierżawy oraz umów związanych ze świadczeniem usług turystycznych.

– Prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, wśród nich właściciele małych punktów handlowych i usługowych, znaleźli się nagle w krytycznej sytuacji. Stracili źródło dochodów, a jednocześnie muszą wywiązywać się ze zobowiązań, takich jak opłaty za dzierżawę czy najem. Chcemy im pomóc tak jak możemy, oferując porady prawne dotyczące np. zmiany warunków umów czy odroczenia płatności – dodaje AleksandraAgatowska.

Osoby, które chcą skorzystać z bezpłatnej pomocy prawnej, muszą wypełnić formularz na stronie internetowej PZU i zamówić w ten sposób kontakt z radcą prawnym zakładu.

Dobre rady dla seniorów

Inna nowa inicjatywa zakładu jest skierowana do seniorów. PZU został bowiem partnerem nowego programu TVP1 „Bądźmy razem w domu”, w którym osoby starsze znajdą porady na temat sposobów dbania o bezpieczeństwo oraz dobrą formę fizyczną i psychiczną w okresie pandemii.

– Idea programu doskonale wpisuje się w działania, które w związku z zagrożeniem koronawirusem podejmujemy już od początku marca. Na sprzęt dla szpitali oraz środki ochrony dla personelu medycznego i innych służb walczących z epidemią przekazaliśmy już pomoc o wartości sięgającej 10 milionów złotych. Zależy nam, żeby bezpieczni byli ci, którzy dbają o nasze zdrowie i bezpieczeństwo. Sami również staramy się zapewniać to bezpieczeństwo naszym klientom. Rozszerzyliśmy liczbę usług, z których mogą korzystać na odległość i przekonujemy klientów, żeby unikali wychodzenia z domów. Zmniejszą w ten sposób ryzyko zarażenia się koronawirusem – mówi prezes PZU Życie Aleksandra Agatowska.

PZU od kilku tygodni zachęca w mediach  do zdalnego korzystania ze swoich usług. Temu też służy rozpoczęta przed niespełna dwoma tygodniami kampania informacyjna w ogólnopolskich telewizjach, serwisach VOD i mediach społecznościowych.

– Chcemy ją wzmocnić, angażując się we współpracę z programem „Bądźmy razem w domu”. Jego atutem jest udział znanych i lubianych osób: aktorów Teresy Lipowskiej i Tadeusza Chudeckiego oraz bohaterów innych popularnych programów „Sanatorium miłości” i „The Voice Senior”. Dzięki nim łatwiej będzie trafić do Polaków z przekonaniem, jak ważne jest, by w okresie epidemii pozostawali w domach – mówi Anna Janiczek, dyrektor zarządzająca Marketingiem i Relacjami z Klientem PZU.

Program „Bądźmy razem w domu”, adresowany do osób starszych, jest emitowany od wtorku w TVP1 o godzinie 15.35. Można go oglądać od poniedziałku do piątku. W programie telefonicznie biorą też udział sami widzowie. Mają możliwość dzielenia się swoimi doświadczeniami i zadawania pytań ekspertom.

(AM, źródło: PZU)

WDB: 10 tys. maseczek dla najbardziej narażonych na kontakt z koronawirusem

0

Zarząd Brokerskiej Grupy Ubezpieczeniowej WDB zdecydował o podjęciu działań mających na celu pomoc klientom firmy, którzy są najbardziej narażeni na kontakt z koronawirusem.

W ostatniej dekadzie marca WDB nawiązała bezpośrednią współpracę z firmą szyjącą profesjonalne maseczki ochronne. Niecały tydzień później 10 tys. maseczek zostało wysłanych do wybranych, najbardziej potrzebujących klientów w całej Polsce – szpitali, podmiotów komercyjnych oraz organizacji administracji rządowej.

– Ochrona zdrowia i życia klientów wpisana jest w naszą działalność brokera ubezpieczeniowego. Dzisiaj liczy się każda aktywność na rynku, której celem jest pomoc w walce o nasze wspólne zdrowie i życie. W najbliższym czasie planowane są kolejne działania, których celem będzie wsparcie klientów dopasowane do specyfiki ich działalności oraz korespondujące z aktualnymi potrzebami – powiedział Mariusz Muszyński, prezes zarządu WDB.

(AM, źródło: WDB)

18,051FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie