Blog - Strona 1408 z 1424 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1408

TUW Medicum liczy na skuteczność odwołania i szuka kapitału

0

TUW Medicum spodziewa się, że jego odwołanie od decyzji Komisji Nadzoru Finansowego odbierającej mu zezwolenie na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej będzie skuteczne. Zakład szuka też inwestora branżowego, który go dokapitalizuje – informuje „Puls Biznesu”

Jacek Barszczewski z biura prasowego KNF przekazał gazecie, że powodem do skorzystania przez nadzór z uprawnienia do cofnięcia zezwolenia na wykonywanie działalności były poważne odstępstwa od założeń przyjętego przez firmę planu, wywołujące znaczące skutki dla działalności zakładu ubezpieczeń, które z kolei spowodowały, że nie mógł on zapewnić sobie zdolności do wykonywania zobowiązań. Według dwóch niezależnych od siebie źródeł „PB” portfel TUW Medicum niemal w całości stanowiły gwarancje ubezpieczeniowe. Tymczasem trzyletni plan przekazany KNF przewidywał 3 mln zł składki brutto z nieznacznym udziałem wspomnianych produktów. Według Ryszarda Frączka, prezesa towarzystwa, korygowało ono na bieżąco swoje plany działalności i regularnie przekazywało je Komisji. Plany te miały uwzględniać zwiększenie skali działalności, w tym istotny udział gwarancji w portfelu przy jego jednoczesnej dywersyfikacji. Prezes zaznaczył też, że zakład nie miał i nie ma problemów z płynnością, a ryzyko braku realizacji zobowiązań nie istnieje. Ryszard Frączek twierdzi, że rozmawiał z udziałowcami oraz potencjalnymi inwestorami o dokapitalizowaniu TUW Medicum. Ci pierwsi mają deklarować gotowość do podniesienia kapitałów. Natomiast niewymieniony z nazwy podmiot ma prowadzić due dilligence. „PB” wskazuje, że na rynku trwają spekulacje na temat możliwej likwidacji TUW Medicum.

Więcej o decyzji KNF z grudnia 2019 r.

Więcej:

„Puls Biznesu” z 24 stycznia, Karolina Wysota „Ubezpieczyciel walczy o życie”:

https://www.pb.pl/…

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

Toyota Financial Services chce zaoferować polisy telematyczne

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Toyota Financial Services (TFS) w Polsce, na wzór projektów Toyoty rozpoczętych na wysoko rozwiniętych rynkach Europy Zachodniej, planuje rozpocząć prace związane z ofertą ubezpieczeń komunikacyjnych bazujących na telemetrii.

Wysokość składki, jaką płacił będzie użytkownik auta, zostanie uzależniona od jego stylu jazdy, czyli im ekonomiczniej będzie się poruszał, tym cena za ubezpieczenie pojazdu będzie niższa. Jako przykład TFS podało premiowanie jazdy hybrydową Toyotą w trybie „EV”. Toyota Financial Services rozważa też, aby w ten sposób wynagradzać kierowców za ekologiczną i bezpieczną jazdę.

– Zależy nam, aby oferować klientom dodatkowe benefity. Produkty na bazie telemetrii są coraz bliższe realizacji, także na naszym rodzimym rynku. Musimy jednak jeszcze chwilę poczekać na zmianę mentalności klientów w naszym kraju. Aby to zrobić, musimy im pokazać wymierne korzyści. Jeśli tylko Polacy, tak jak nasi zachodni sąsiedzi, bardziej otworzą się na tego typu technologię i będą chętni do udostępniania nam swojego stylu jazdy, to myślę, że już pierwsze produkty na bazie telemetrii jesteśmy w stanie zaoferować w przeciągu 18 miesięcy. Takie rozwiązania mogą poprawić zarówno kwestie związane z bezpieczeństwem, jak i ekologią, ale mogą też okazać się bardzo opłacalne dla klientów – mówi Bogdan Grzybowski, prezes zarządu Toyota Bank Polska.

(AM, źródło: MultiAN

Obawa przed wirusem nie uzasadnia wypłaty z polisy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Turyści, którzy zaplanowali wyjazd do Azji, a teraz chcą zrezygnować z obawy przed groźnym wirusem, nie dostaną pieniędzy z ubezpieczenia rezygnacji z podróży – przypomina „Rzeczpospolita”.

Aleksandra Leszczyńska, rzecznik prasowy Grupy AXA w Polsce, mówi gazecie, że ubezpieczenie rezygnacji z wyjazdu chroni tylko na wypadek zdarzeń losowych, które dotknęły ubezpieczonego lub jego bliskich. I tylko z tego powodu rezygnuje on z wycieczki. Mariusz Gawrychowski, rzecznik prasowy Europa Ubezpieczenia, wskazuje, że sama obawa przed zachorowaniem to niewystarczający powód, by ubiegać się o świadczenie z tytułu ubezpieczenia kosztów rezygnacji. Jeśli natomiast podczas pobytu w Tajlandii klient poważnie zachoruje i będzie zmuszony przerwać podróż, to w ramach ubezpieczenia kosztów rezygnacji może otrzymać świadczenie w postaci zwrotu niewykorzystanych usług noclegowych czy biletów.

Więcej:

„Rzeczpospolita” z 24 stycznia, Katarzyna Wójcik „Podróżujący do Azji mogą stracić odwołując wyjazd ze względu na korona wirusa”:

https://www.rp.pl/…

 (AM, źródło: „Rzeczpospolita”)

Superbrands dla UNIQA Polska

0

UNIQA została wyróżniona tytułem Superbrands 2020 w polskiej edycji konkursu. Zdobywając ten laur, firma znalazła się w gronie najsilniejszych marek w kategorii ubezpieczenia i inwestycje.

Marka UNIQA została wyłoniona jako laureat Superbrands 2020 na podstawie badań konsumenckich przeprowadzonych przez instytut badawczy ARC Rynek i Opinia metodą CAWI na grupie 10 tys. respondentów w lipcu ubiegłego roku. W ankiecie badawczej ocenie podlegają cztery główne aspekty marki, tj. znajomość, korzystanie, polecanie i odradzanie. Szczególne miejsce w procesie certyfikacji zajmuje także Rada Marek, czyli specjaliści z dziedziny mediów, marketingu, badań, strategii, brandingu, reklamy i PR-u. Głosy ekspertów w połączeniu z opiniami konsumentów wpłynęły na końcową ocenę.

– Z roku na rok rośnie znajomość marki UNIQA, choć nie przeznaczamy dużego budżetu na promocję. Tym bardziej cieszy nas uzyskanie tytułu Superbrands, także dzięki opiniom klientów – mówi Katarzyna Ostrowska, dyrektor komunikacji marketingowej i PR UNIQA Polska. Przypomina, że w tym roku minie równo 20 lat odkąd austriacki koncern UNIQA wszedł na polski rynek, przejmując zakład ubezpieczeń Polonia.

Badanie Superbrands jest największym w Polsce konsumenckim badaniem siły i wizerunku marki. Podstawą do przyznania tytułu Superbrands jest Indeks Siły Marki. Tytuł Superbrands otrzymują marki konsumenckie, które uzyskały indeks większy niż 70% ze średniej dla TOP 3 w danej kategorii.

(AM, źródło: UNIQA)

DAS: Sporty zimowe a ryzyko prawne

0

DAS Towarzystwo Ubezpieczeń Ochrony Prawnej (DAS) przekonuje, że agenci mogą zaproponować swoim klientom udającym się na zimowe wyjazdy w góry uzupełnienie ich zimowego pakietu ubezpieczeń o polisę ochrony prawnej. Zabezpieczy ona przed kosztami sporów sądowych dotyczących wypadków na stokach narciarskich.

– W czasie uprawiania sportów zimowych musimy liczyć się z ryzykiem wypadku na stoku oraz jego konsekwencjami, czyli odpowiedzialnością odszkodowawczą. Również gdy to my ucierpieliśmy z winy innego użytkownika stoku, możemy ubiegać się o odszkodowanie. W obu przypadkach wiąże się to z wydatkami na prawnika, opłaty sądowe, a czasem także na opinię biegłego. Najbardziej kosztowne są jednak wypadki za granicą, szczególnie w krajach Zachodniej Europy, gdzie stawki adwokatów są często znacznie wyższe niż w Polsce. Do tego dochodzą jeszcze koszty tłumaczeń, a czasem też dojazdu na rozprawę w danym kraju. Rachunek za takie zdarzenie może wynieść pechowego narciarza lub snowboardzistę od kilku do nawet kilkunastu tysięcy euro. To wydatek, przed którym warto się zabezpieczyć ubezpieczeniem prawnym – wskazuje Piotr Kuźmiński, prawnik z Departamentu Likwidacji Szkód DAS.

Ubezpieczenie prawne w razie potrzeby finansuje udział w postępowaniu sądowym. Pokryje m.in. honorarium prawnika, opłaty sądowe, koszty ekspertyz, tłumaczeń, opinii biegłych i rzeczoznawców oraz tłumaczeń i dojazdów na rozprawy. Ubezpieczony ma także dostęp do telefonicznych konsultacji prawnych. – Dzięki możliwości szybkiego zasięgnięcia porady prawnej ubezpieczony może podjąć świadomą decyzję, w swoim najlepszym interesie. Dzięki pomocy prawnej szybko dowie się, co zrobić w danej sytuacji, np. jakie zabezpieczyć dowody – zaznacza Piotr Kuźmiński.

Finansowanie usług w ramach ubezpieczenia nie musi być uzależnione od wyniku sprawy. Istnieją polisy, w których ubezpieczyciel pokrywa zarówno koszty związane z udziałem w procesie sądowym, jak i koszty okołoprocesowe. Dodatkowo, w ramach umowy ubezpieczony może także korzystać z bieżącego doradztwa prawnego, w tym zlecić analizę dokumentów, sporządzenie opinii prawnej czy zredagowanie umowy.

– Działanie i wartość ubezpieczenia prawnego najłatwiej jest zobrazować na przykładach. Może być nim historia naszego klienta, który miał wypadek na skrzyżowaniu tras na stoku narciarskim we francuskiej części Alp. Po wypadku uznano, że to on ponosi odpowiedzialność, ponieważ był zobowiązany do zmniejszenia prędkości przy przecięciu tras, a tego nie zrobił. Ubezpieczony zgłosił sprawę do DAS. Poleciliśmy mu i następnie opłaciliśmy kancelarię, która przeprowadziła postępowanie przedsądowe. Wizja lokalna pomogła udowodnić, że winę ponosi zarządca stoku, który nie zadbał w należyty sposób o dostateczną widoczność znaku informującego o skrzyżowaniu tras narciarskich. Dzięki polisie naszemu klientowi wypłacono odszkodowanie od ubezpieczyciela zarządcy stoku. DAS sfinansował klientowi pomoc prawną za łącznie 6400 euro – opisuje Piotr Kuźmiński

(AM, źródło: DAS)

Myślałeś o tym, aby stworzyć swój CRM? SUPER, trzymamy kciuki.

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Zadzwoń za 2 lata i opowiedz nam o swoich doświadczeniach,

a tymczasem mamy dla Ciebie następujące rozwiązanie:

Kup gotowy CRM z kodami źródłowymi i prawami autorskimi,

a Twój dział IT dopasuje system pod Twoje potrzeby.

Zaoszczędzisz czas, pieniądze i będziesz o krok dalej od konkurencji.

Nasz CRM tworzymy od 2012 roku i obecna, trzecia wersja systemu jest gotowym narzędziem dla

ogólnopolskich sieci sprzedaży – właściciel, szef sprzedaży, dział administracji, no i oczywiście AGENT

każdy użytkownik znajdzie „coś” dla siebie.

System daje możliwość stworzenia wielopoziomowego zarządzania z indywidualnymi uprawnieniami dopasowanymi do ról, które nadaje administrator (centrala).

Każdy użytkownik CRM (Agent, Menager, Centrala, Właściciel/Admin) posiada Kartotekę KLIENTA z podglądem: Polis, Przedmiotów Ubezpieczenia i Rozliczeń zarówno składki, jak i prowizji Agenta.

Wypróbuj

KALKULATOR (niski koszt utrzymania jednego usera):

Aplikacja (na Android, IOS) skanuje kod AZTEC, poprzez API Towarzystw Ubezpieczeniowych kalkulator, korzystając z bibliotek InfoExpert i EuroTax, liczy składki AUTO w 14 TU, a CRM wysyła polisę bezpośrednio do systemu TU oraz zbiera wszystkie informacje bez ręcznego wpisywania, bez scanowania, bez ingerencji człowieka – pełna automatyka działań w CRM.

PROWIZJE:

Np.: Rozliczenia prowizji agencji z 400 owcami zajmuje kilka godzin! Jedna osoba rozlicza pliki .csv, a faktury/rachunki/ rozliczenia dla Partnerów tworzą się automatycznie i są widoczne w CRM-ie.

Administracja ma podgląd na dodatkowe raporty z prowizjami nierozliczonymi oraz z prowizją za 1 zł lub 0 zł.

KALENDARZ:

Każdy użytkownik widzi swoje wznowienia, raty klientów. Może zaplanować spotkania z klientem oraz z dowolnym użytkownikiem systemu.

I wiele innych funkcjonalności, jak m.in.: raporty sprzedażowe z podziałem na TU, na kategorie produktów, na dynamikę, na Partnerów; magazyn druków; panel klienta; zapytania ofertowe; aktywne wzory dokumentów .pdf; dokumenty RODO i zgody marketingowe; egzaminy KNF i inne.

A może chcesz zaistnieć jako dostawca rozwiązań IT?

  • Obecnie na naszym systemie pracuje blisko 700 agentów z całej Polski (stałe przychody!)
  • Posiadamy strony WWW oraz gotowy model sprzedaży CRM on-line, z automatycznym tworzeniem instancji dla klienta końcowego (multiagencji) – osobny silnik IT do zarządzania sprzedażą CRM.
  • Nasze zasoby serwerowe są zoptymalizowane pod potrzeby każdej multiagencji – niskie koszty utrzymania.
  • Nieograniczona skalowalność biznesu.
  • Możliwość dopasowania CRM dla innych branż, np.: kredytowej, leasingowej, nieruchomości.
  • Do kupienia logo, know-how, strony WWW, kody źródłowe systemów, aplikacja mobilna oraz baza klientów.

KONTAKT:

Wejdź na stronę multiapi.pl

Zostaw swoje dane, a my skontaktujemy się z Tobą i przedstawimy wersję demo, opis systemu, a w dalszej części rozmów otrzymasz

szczegółową specyfikację techniczną i dostęp do repozytorium kodu źródłowego.

Grupa Hyperion: Dwucyfrowy wzrost rocznego zysku operacyjnego

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wzrost przychodów do 725 mln funtów brytyjskich (GBP), zysk operacyjny (EBITDA) większy o 16% niż rok wcześniej, wysokie organiczne tempo rozwoju spółek brokerskich oraz przejęcia – to główne wydarzenia, jakie miały miejsce w Hyperion Group w roku obrachunkowym 2019. Jednym z członków grupy Hyperion jest polska Howden Donoria.

Hyperion zakończył rok obrotowy (październik 2018 – wrzesień 2019), notując wysoki wzrost we wszystkich częściach biznesu. Skonsolidowana EBITDA grupy wyniosła 211 mln GBP, czyli o 16% więcej niż w poprzednim roku obrotowym. Hyperion obsługuje obecnie składkę o wartości 7 miliardów USD. – W porównaniu z konkurencją utrzymujemy najwyższe tempo – w 2019 r. rośliśmy o 11 pkt proc. szybciej niż rynek – powiedział David Howden, CEO Hyperion Group.

Dodał, że brokerskie spółki Howden i RKH, które właśnie się łączą, uzyskały w 2019 r. wzrost organiczny na poziomie odpowiednio 9 i o 14%. W ciągu ostatnich pięciu lat grupa zanotowała czterokrotny wzrost.

Według Davida Howdena wzrost organiczny, w połączeniu z udanymi przejęciami i inwestycjami w technologię, pozostanie fundamentem strategii. W ubiegłym roku Hyperion umocnił swoją pozycję w Belgii, Kolumbii, Francji, Malezji, Norwegii, Tanzanii, Tajlandii, Hiszpanii oraz Wielkiej Brytanii. Obecnie grupa zatrudnia ponad 5000 pracowników w 38 krajach,

W skład Hyperion Group wchodzi też polska firma brokerska Howden Donoria (poprzednio Donoria). Według wstępnych danych w ostatnim roku obrachunkowym spółka zanotowała 10% wzrost przychodów. Z kolei EBITDA Howden Donorii wzrosła o 27% r/r.

– Wspólna marka i wsparcie grupy w działalności brokerskiej daje naszym klientom coraz więcej możliwości. To m.in. nowe technologie i produkty. Wyniki świadczą, że w 2014 r., wiążąc się z Hyperionem, dokonaliśmy wyboru najlepszego z możliwych – podkreśla Hubert Kowalewski, wiceprezes Howden Donoria.

AM, news@gu.home.pl

(źródło: Howden Donoria)

Siła groźnego nawyku w sprzedaży

0
Adam Kubicki

Wielu menedżerów sprzedaży zastanawia się, jakie warunki muszą być spełnione, żeby ich współpracownicy byli skutecznymi sprzedawcami. Jak pokazuje praktyka, niewielu agentów ze sprzedażą radzi sobie dobrze. Pisząc sprzedaż, mam na myśli przede wszystkim zdobywanie nowego klienta.

To, co można zaobserwować na rynku, coraz rzadziej jest prawdziwą sprzedażą. Spory procent firm i sprzedawców po prostu wykorzystuje istniejący portfel klientów do sprzedaży nowych produktów. Na ogół nie ma w tym nic złego. Jeśli jednak nie dzieje się to równolegle z procesem zdobywania nowego klienta, to takie zjawisko może zaowocować w przyszłości spadkiem wyników. Spytacie dlaczego?

Przede wszystkim chodzi o to, jak skonstruowany jest umysł człowieka. Oprócz elementów związanych z procesami logicznymi w naszym mózgu istnieją obszary odpowiedzialne za tworzenie nawyków. A nawyk to siła, której nie warto lekceważyć. Wie o tym każdy, kto walczy z dietą, hazardem, rzucaniem palenia czy unikaniem przeglądania internetu w pracy. Jeśli więc przez dłuższy czas brakuje nam aktywności na polu zdobywania nowych klientów i kręcimy się tylko wokół odnawiania lub „rolowania” biznesu, to budujemy sobie w ten sposób pewien zestaw nawyków sprzedażowych.

Nawyk pracy tylko ze znanymi klientami wzmacnia również skojarzenie emocjonalne, które mu towarzyszy. Te emocje to komfort i poczucie ważności. Pracując ze znanymi klientami, nie narażamy się na nieoczekiwane reakcje czy silne odmowy. Jest w miarę wygodnie i nobilitująco.

Pracując na tym rynku, często spotykam sprzedawców, którzy nie dzwonili do klienta już od dwóch lat! W ich szufladach leżą dziesiątki lub setki niewykorzystanych poleceń. Jednak ponieważ mają dużą bazę istniejących klientów, to „nie mają czasu” obdzwonić listy. Próba wyrwania takiej osoby z jej obecnego stanu przypomina namawianie do rzucenia palenia czy przejścia na dietę. Czyli w większości przypadków jej skazana na niepowodzenie.

Nawet jeśli na chwilę „rozruszasz” taką osobę, to za chwilę siła jej przyzwyczajeń skieruje ją na stare tory. Widać to wyraźnie na moich warsztatach, gdzie skupiamy się na uruchomieniu nowej, zdrowej sprzedaży. Dlaczego piszę zdrowej? Ponieważ coraz częściej wśród doświadczonych doradców widzę zachowania na granicy „patologii sprzedażowej”. Dotyczy to przede wszystkim ubezpieczeń na życie, a zwłaszcza programów inwestycyjnych. Podczas rozmów z moimi klientami na początku roku pytałem o rok poprzedni. Większość zarządzających wieloletnimi strukturami sprzedaży odpowiadała: świetny rok, a zwłaszcza ostatni kwartał. Nie byli zachwyceni głównie ci, którzy prowadzą młode struktury sprzedażowe bez tak zwanego portfela klientów. Kiedy zacząłem niektórych zadowolonych dopytywać o procent zupełnie nowych klientów, zdobytych w ramach osiągniętych wyników, nie było już tak różowo. Sprytni agenci wymieniają stare produkty na „nowocześniejsze” i „lepsze dla klienta”, namawiają do częściowych wypłat i kupowania z tych środków kolejnych polis i tak dalej. Wszystko w imię nawyków, na których stworzenie pozwoliła tak naprawdę firma, w której pracują.

Oczywiście pojemność bazy klientów jest ograniczona i w końcu zabraknie przestrzeni na kolejne manewry sprzedażowe. Tylko że wtedy doradca będzie musiał zmierzyć się ze swoimi nawykami. W takim razie możemy stwierdzić, że czynnikiem niezbędnym do uruchomienia całkiem nowej sprzedaży jest poczucie straty i towarzyszące mu emocje, takie jak lęk czy obawa. Niepokój o to, co przyniesie przyszłość, jeśli się nie zmienię. Jak zwykle kryzys jest najlepszym motorem do działania. Tylko wtedy ważne jest, żeby zorientować agenta na nowe cele, z którymi się identyfikuje. Tak aby jak najszybciej przestał myśleć o starych sposobach działania i zastąpił je nowymi nawykami.

Pamiętajcie, że jedynym skutecznym sposobem zlikwidowania szkodliwego nawyku jest wprowadzenie na jego miejsce nowego! I tak jak w przypadku diet czy alkoholu, większości ludzi do zmiany działania niezbędny jest czynnik zewnętrzny w postaci mentora, instruktora, menedżera itp. Osoba z zewnątrz mobilizuje i zwiększa szanse na utrwalenie pożytecznej zmiany.

Zachęcam więc wszystkich zarządzających i sprzedających do analizy obecnych nawyków i stylu pracy. Jeśli odkryjecie w swoim otoczeniu problemy, o których pisałem, to nie czekajcie, aż sytuacja poprawi się sama. Dla wielu może być już za późno, kiedy zabraknie możliwości satysfakcjonującej sprzedaży na portfelu.

Adam Kubicki

adam.kubicki@indus.com.pl

PZU inicjatorem Business Council of Growing Europe

0
Źródło zdjęcia: PZU

Przedstawiciele 12 największych przedsiębiorstw Europy Środkowo-Wschodniej (CEE) podpisali memorandum tworzące Business Council of Growing Europe. Celem inicjatywy jest promocja Europy Środkowo-Wschodniej jako kierunku atrakcyjnego dla inwestorów z całego świata i wspieranie współpracy między liderami biznesu z regionu. Autorstwo inicjatywy należy do PZU, zaś członkami-założycielami jest 12 firm z CEE.

Uroczyste podpisanie memorandum tworzącego Business Council of Growing Europe odbyło się w obecności uczestników panelu: Andrzeja Dudy, prezydenta RP, Kolindy Grabar-Kitarović, prezydent Republiki Chorwacji, Egilsa Levitsa, prezydenta Łotwy, Jüri Ratasa, premiera Estonii, Georgette Mosbacher, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, a także czołowych przedstawicieli biznesu i think-tanków: Pawła Surówki, prezesa PZU SA, Karana Bhatii, wiceprezesa Google, Freda Kempe, prezesa Atlantic Council, Davida McCormicka, jednego z prezesów Bridgewater Associates, Johna Rogersa, wiceprezesa Goldman Sachs oraz Marka Lusztyna, prezesa banku Pekao.

Hasłem przewodnim Rady Biznesu jest Growing Europe, obrazujące cechę wszystkich 11 krajów  Europy Środkowo-Wschodniej, jaką jest stabilny rozwój. Koalicja 12 firm podpisała memorandum założycielskie w Domu Polskim w Davos podczas dorocznego, jubileuszowego 50. Światowego Forum Ekonomicznego. Firmy założyciele to: PZU, Banca Comercială Română, Bolt, Bulpros, Exponea, Gedeon Richter, OTP Bank, Bank Pekao, Prezi, Riko Group, Triglav Group i UiPath.

Celem powołanej rady jest promocja Europy Środkowo-Wschodniej jako miejsca atrakcyjnego dla inwestorów z całego świata oraz stworzenie z niej hubu dla rozwoju najnowszych technologii, infrastruktury i źródeł energii odnawialnych. Deklaracja zakłada organizację wspólnych wydarzeń na rzecz promocji regionu, udział w panelach i spotkaniach podczas najważniejszych konferencji i imprez o charakterze gospodarczym, a także współpracę z ekspertami i doradcami.

– Region Europy Środkowo-Wschodniej osiągnął już tak wysoki stopień rozwoju, że powinien stać się najbardziej atrakcyjnym kierunkiem dla inwestycji z całego świata. Ekonomiczna, polityczna i społeczna stabilność jest gwarancją stabilnego wzrostu ekonomicznego niezależnie od cyklu koniunkturalnego. Dzięki połączeniu sił możemy zwiększać świadomość dynamiki, przedsiębiorczości i innowacyjności naszej części Europy. Tworząc Radę Biznesu Business Council of Growing Europe, wysyłamy pozytywny sygnał dla Unii Europejskiej i całego świata i mówimy mocnym głosem „Europa nie broni swojego status quo, Europa rozwija się, inwestuj w rozwijającej się Europie” – powiedział Paweł Surówka. – Od teraz Europa Środkowo-Wschodnia ma swoją radę biznesu, ma swój głos i zaangażowanych liderów, którzy chcą razem pracować nad jej  promocją. – dodał.

– Jesteśmy dumni z bycia częścią jednej z największych grup finansowych w Europie Środkowo-Wschodniej. Jesteśmy przekonani, że to najwyższy czas, aby ten region stał się kluczowy na technologicznej i innowacyjnej mapie świata – powiedział Marek Lusztyn.

– W naszym przekonaniu Europa Środkowa-Wschodnia zapewnia świetne możliwości inwestycyjne na szczeblu globalnym. Brakowało jednak wspólnej inicjatywy, by móc skutecznie zabiegać o globalnych inwestorów. Dlatego właśnie wspieramy wszelkie transgraniczne działania mające na celu szerszą promocję regionu, a także nawiązywanie bliższej współpracy biznesowej. Uważamy, że nowa inicjatywa Growing Europe to ważny krok na drodze do osiągnięcia tych celów – powiedział Andrzej Slapar, CEO Triglav Group.

– Jeszcze nigdy w historii Unii Europejskiej upowszechnianie cyfrowej transformacji i tworzenie niezawodnego środowiska wdrożeń technologii sztucznej inteligencji i automatyzacji, nie miało tak wysokiego priorytetu – powiedział Vargha Moayed, Chief Strategy Officer w UiPath. – Ta technologia trwale zmienia sposób, w jaki pracujemy. Firma UiPath zobowiązała się do rozwoju środowiska pracy w przyszłości w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i na całym świecie. Z satysfakcją przystępujemy do grona współzałożycieli tej inicjatywy i chcemy wraz z innymi jej uczestnikami dążyć do utworzenia w regionie CEE centrum przyszłego cyfrowego rozwoju – dodał.

(AM, źródło: PZU)

Wiener TU wprowadza ubezpieczenie eksperckiej opinii medycznej

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

MediPass – taką nazwę nosi ubezpieczenie eksperckiej opinii medycznej wprowadzone na rynek przez Wiener TU. Polisa zapewnia między innymi dostęp do ponad tysiąca lekarzy na świecie, diagnozę medyczną specjalisty, tłumaczenie dokumentacji medycznej oraz przygotowanie planu leczenia w 2 tygodnie.

– Trafna diagnoza lekarska to przepustka do zdrowia. Od niej zależy skuteczność leczenia i jego długość. To podstawa właściwej terapii. Produkt zapewnia klientowi dostęp do wiedzy i doświadczenia najlepszych specjalistów na świecie, pokrywa koszty postawienia diagnozy oraz procesu jej organizacji. Polisa ubezpieczenia eksperckiej opinii medycznej to odpowiedź na potrzeby pacjentów, którzy w odniesieniu do swojej choroby potrzebują poczucia pewności podejmowanych decyzji oraz określenia optymalnej ścieżki leczenia – mówi Agnieszka Młynarska, menedżer ds. Rozwoju Ubezpieczeń Detalicznych Wiener TU.

MediPass zapewnia dostęp do światowych specjalistów z takich dziedzin jak kardiologia, kardiochirurgia, neurologia, neurochirurgia oraz onkologia i ortopedia. W ramach polisy ubezpieczony otrzymuje: analizę dolegliwości i stosowną diagnozę, rekomendowany plan leczenia oraz, na życzenie, wykaz placówek medycznych na świecie, w których odpłatnie możliwa jest realizacja zalecanego planu leczenia.  Opieką można objąć zarówno osobę indywidualną, jak i najbliższą rodzinę. Polisę można nabyć za pośrednictwem specjalnej strony internetowej lub wybranych przedstawicieli ubezpieczeniowych Wiener.

Przedsiębiorstwa, które chcą zapewnić swoim pracownikom wsparcie na wypadek trudnej sytuacji zdrowotnej, mogą objąć ich grupowym ubezpieczeniem MediPass.

– Wdrożenie takiego benefitu jest błyskawiczne, a korzyści dla obydwu stron – ogromne. Z jednej strony firma buduje swój wizerunek jako pracodawcy, dla którego zdrowie pracowników stanowi olbrzymią wartość, a tym samym zyskuje większą lojalność pracowników. Z drugiej strony, w wymiarze ekonomicznym trafna diagnoza zapewnia szybszy powrót do zdrowia, a w rezultacie spadek absencji pracowników – zaznacza Agnieszka Młynarska.

Ubezpieczyciel zapewnia, że uzyskanie diagnozy trwa 14 dni. Wystarczy zadzwonić pod numer podany na polisie oraz dostarczyć posiadaną dokumentację medyczną. Nad przebiegiem procesu organizacji diagnozy ze świata czuwa polskojęzyczny opiekun klienta, który służy mu wsparciem i koordynuje kontakt ze specjalistą.

(AM, źródło: Wiener)

18,200FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie