Prokuratura Okręgowa w Sieradzu skierowała akty oskarżenia przeciwko 5 oszustom ubezpieczeniowym, którzy wyłudzili odszkodowania komunikacyjne w kwocie nie mniejszej niż 40 tys. zł. Oszustwa były związane z kolizjami aut na terenie województwa łódzkiego, do których doszło w pierwszej połowie 2020 r.
Sprawcy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadzili w błąd ubezpieczyciela co do okoliczności zdarzenia drogowego w ten sposób, że w ramach uzgodnionego podziału ról sporządzili pisemne oświadczenie, wskazując jako sprawcę kolizji drogowej osobę inną niż rzeczywiście kierujący pojazdem. Następnie tak sporządzone oświadczenie przekazano w celu dochodzenia roszczeń odszkodowawczych właścicielowi drugiego pojazdu uczestniczącego w kolizji. Na podstawie spreparowanego dokumentu ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie w kwocie ponad 33 tys. zł.
Kolejnym zdarzeniem, które wykorzystano do wyłudzenia odszkodowania, było zaaranżowanie kolizji drogowej w ten sposób, że kierowca ustalonego auta osobowego, w ramach uzgodnionego podziału ról zaparkował na poboczu ulicy, po to, aby zostać celowo uderzonym przez podejrzanego, kierującego drugim pojazdem.
Sprawcy wprowadzili w błąd ubezpieczyciela co do faktycznych przyczyn i przebiegu zdarzenia, co doprowadziło towarzystwo do niekorzystnego rozporządzenia mieniem i wypłaty nienależnego odszkodowania w kwocie ponad 6 tys. zł.
Za przestępstwo oszustwa grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.
PKO Ubezpieczenia poinformowało o zmianie podejścia do kosztów leczenia w razie ciąży i porodu do 32. tygodnia w ubezpieczeniach podróżnych.
Zakład zadeklarował, że wprowadzi zmiany w OWU polegające na zniesieniu limitów dotyczących kosztów leczenia związanych z ciążą i porodem do 32. tygodnia. PKO Ubezpieczenia pokryje te koszty do wysokości sumy ubezpieczenia, ustalonej dla ubezpieczenia kosztów leczenia.
Zmiana dotyczy ubezpieczeń:
Moje Podróże24
ubezpieczenie podróżne do kart kredytowych Mastercard Platinum i Visa Infinite oraz Visa Business Credit Premium
Tak Podróżuję
Do czasu wprowadzenia do oferty zmienionych OWU wszystkie zgłoszenia w ubezpieczeniach podróżnych dotyczące kosztów leczenia związanych z ciążą i porodem do 32. tygodnia, będą rozpatrywane bez uwzględniania limitów, tj. do wysokości sumy ubezpieczenia.
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przypomniała w komunikacie, że producenci rolni, którzy ubezpieczyli drób, bydło lub świnie od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych salmonellą, mogą składać wnioski o dofinansowanie jeszcze do 15 marca.
Ubiegający się o przyznanie wsparcia muszą m.in. dołączyć do wniosku o dofinansowanie polisę, która powinna obejmować co najmniej: 1000 sztuk rzeźnych kurcząt, gęsi, indyków i drobiu nieśnego, 14 sztuk świń lub 4 sztuki bydła.
Wnioski przyjmują biura powiatowe ARiMR. W trwającym od 18 stycznia naborze wpłynęły do tej pory 124 wnioski.
Pracodawca ma obowiązek wyznaczyć osobę odpowiedzialną za udzielanie pierwszej pomocy w firmie, a co za tym idzie zagwarantowanie tej osobie odpowiedniego szkolenia. Europejska Rada Resuscytacji zaleca, aby szkolenie z pierwszej pomocy w miejscu pracy powtarzać nie rzadziej niż 2 lata. Jednak jest to tylko rekomendacja, gdyż samo szkolenie nie ma terminu ważności. Wystarczy odbyć je tylko raz. Natomiast taka częstotliwość nauki pozwala zachować wiedzę na odpowiednim poziomie.
– Pod koniec zeszłego roku zorganizowaliśmy szkolenie BHP oraz pierwszej pomocy przedmedycznej wśród naszych pracowników. Każda osoba, która wzięła w nim udział, mogła m.in. samodzielnie przećwiczyć RKO na fantomie, jak również nauczyć się korzystania z przenośnego defibrylatora AED. Pracownicy bardzo chwalili sobie przebieg szkolenia. Zaowocowało to dużą liczbą zgłoszeń na koordynatorów ewakuacji oraz chętnych odpowiedzialnych za udzielanie pierwszej pomocy. Bardzo cieszy nas postawa naszych pracowników, którzy z własnej woli chcą troszczyć się o swoje koleżanki i kolegów – komentuje Ryszard Grzelak, prezes zarządu Europ Assistance Polska.
W wieku 93 lat zmarł Andrzej Geisler, wybitny ekspert w dziedzinie ubezpieczeń morskich, lotniczych oraz komunikacyjnych. Przez lata nadzorował m.in. obsługę transgranicznych szkód komunikacyjnych, w czasach gdy funkcję polskiego Biura Narodowego w Systemie Zielonej Karty pełniła Warta. Był menedżerem wyższego szczebla w Warcie oraz Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym.
Andrzej Geisler z wykształcenia był prawnikiem, absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego. Pracę na rynku ubezpieczeniowym rozpoczął w 1953 roku w PZU. Następnie w 1959 roku trafił do Warty, wraz z powierzeniem jej roli polskiego Biura Narodowego w Systemie Zielonej Karty (obecnie rolę tę odgrywa Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). W Warcie przeszedł wszystkie szczeble kariery, od specjalisty, przez naczelnika wydziału, dyrektora departamentu, aż po wiceprezesa zarządu. W 1996 roku powierzono mu funkcję wiceprezesa zarządu UFG, którą pełnił do przejścia na emeryturę w 2000 roku.
W prowadzonych przez Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych konsultacjach publicznych dotyczących projektu opinii odnoszących się do oświadczeń środowiskowych (sustainability claims) i greenwashingu bierze udział Polska Izba Ubezpieczeń. Stanowisko organizacji w tym procesie przedstawił Paweł Sawicki, doradca zarządu PIU.
Ekspert zwraca uwagę, że w projekcie EIOPA określa zasady mające pomóc właściwym organom narodowym (w Polsce jest to KNF) w monitorowaniu oświadczeń środowiskowych i greenwashingu. Dokument konsultacyjny nie zawiera precyzyjnej definicji greenwashingu. Urząd stwierdza, że chociaż zakłady ubezpieczeń słusznie poszerzają ofertę o produkty przyczyniające się do przejścia na bardziej zrównoważoną gospodarkę, to niekiedy pojawiają się wyzwania. Dzieje się tak szczególnie wtedy, gdy ubezpieczyciele błędnie przedstawiają siebie i swoje produkty jako sustainable. I te właśnie wprowadzające w błąd twierdzenia o zrównoważonym rozwoju (misleading sustainability claims) europejski regulator nazywa greenwashingiem.
EIOPA podkreśla, że bezpodstawne oświadczenia związane ze zrównoważonym rozwojem mają niekorzystny wpływ zarówno na konsumentów, jak i na instytucje finansowe. Konsumenci otrzymują produkty finansowe niezgodne z ich preferencjami w zakresie zrównoważonego rozwoju i tracą zaufanie do oferujących te produkty zakładów. Z kolei ci, składając niepoparte dowodami oświadczenia, mogą ponieść szkody zarówno wizerunkowe, jak i finansowe.
Prawo bardziej „miękkie”, ale…
Jednym z głównych celów wydania przez EIOPA opinii dotyczącej oświadczeń środowiskowych i greenwashingu w sektorze ubezpieczeniowym jest przygotowanie swoistej „podpowiedzi” dla organów narodowych. Urząd precyzuje, w jaki sposób krajowe nadzory mają monitorować, czy podlegające im zakłady nie stosują greenwashingu. EIOPA, instruując nadzory narodowe, mówi o monitorowaniu i podejmowaniu środków nadzorczych w przypadku dostrzeżenia nieprawidłowości. Nie są to jednak „twarde” środki nadzorcze, na przykład kary administracyjne, ale „zwrócenie się do dostawcy o podjęcie odpowiednich działań zaradczych”. Opinia nie jest źródłem prawa, ma nawet status dokumentu niższej rangi niż wytyczne czy zalecenia, ponieważ nie stosuje się w tym przypadku procedury comply or explain (dostosuj się lub wyjaśnij, dlaczego się nie dostosowałeś).
Mimo swojego stosunkowo „łagodnego” charakteru projekt opinii wymienia konkretne akty prawne, których monitorowanie EIOPA zaleca organom narodowym. Katalog jest otwarty („including, but not limited to”) i w świetle pkt. 4.1 c) projektu opinii obejmuje:
Rozporządzenie POG (Product Oversight and Governance),
Dyrektywę IDD (Insurance Distribution Directive),
Dyrektywę Wypłacalność II,
Rozporządzenie IORP II (Institutions for Occupational Retirement Provision).
Ponadto EIOPA proponuje wdrożyć wzmocnioną kontrolę nadzorczą w odniesieniu do produktów ubezpieczeniowych i emerytalnych zawierających w nazwie określenia związane ze zrównoważonym rozwojem. Konsekwencją tak wyraźnego podkreślenia wzmożonych środków nadzorczych w stosunku do zielonych produktów może być decyzja o nieoferowaniu takich produktów klientom.
PIU: Najpierw regulacje, a dopiero potem opinia
Polska Izba Ubezpieczeń stoi na stanowisku, że zakłady nie powinny mieć wątpliwości, co należy rozumieć przez oświadczenia środowiskowe (sustainability claims) i greenwashing. Aktualnie toczą się w Unii Europejskiej prace nad dwoma aktami prawnymi dotyczącymi tej materii. Opinia EIOPA powinna uwzględniać prawo UE, tym bardziej akty poziomu pierwszego, którymi są dyrektywy. Wydanie przez Urząd opinii może być przedwczesne, skoro nie jest jeszcze wiadome, jaki będzie ostateczny kształt wniosku Parlamentu Europejskiego i Rady z 22 marca 2023 r. w sprawie uzasadniania wyraźnych oświadczeń środowiskowych i informowania o nich (dyrektywa w sprawie oświadczeń środowiskowych; COM(2023) 166 final).
Zdaniem PIU należy rozważyć ograniczenie zakresu opinii do ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych. Istnieją regulacje dotyczące zrównoważonego finansowania w stosunku do ubezpieczeniowych produktów inwestycyjnych, brak natomiast regulacji w zakresie ubezpieczeń majątkowych. SFDR dotyczy tylko oferowanych przez zakłady na życie ubezpieczeń inwestycyjnych. Skoro nie istnieją regulacje precyzujące, jakie ubezpieczenia majątkowe można uznać za zrównoważone, trudno w konsekwencji mówić o greenwashingu.
Izba uważa, że reguły dotyczące wspomnianego zjawiska powinny dotyczyć tylko działań komercyjnych zakładu ubezpieczeń. Twierdzenie o zrównoważonym rozwoju należy kwalifikować jako wprowadzające w błąd jedynie wówczas, gdy zostało wykorzystane jako atut sprzedaży lub jako sposób na uzyskanie przewagi konkurencyjnej. Przykładowo, jeśli firma nie wypełnia szablonów dla produktów posiadających cechy ESG, nie jest to greenwashing, a raczej brak zgodności z wymogami SFDR. Ponadto zdaniem PIU opinia powinna zostać uzgodniona z ESMA, gdyż zrównoważone ubezpieczeniowe produkty inwestycyjne opierają się w większości na zrównoważonych funduszach inwestycyjnych.
Potrzeba doprecyzowania i konsultacji
Polska Izba Ubezpieczeń zwraca uwagę, że twierdzenia dotyczące zrównoważonego rozwoju powinny być na bieżąco aktualizowane, a wszelkie zmiany należy ujawniać w odpowiednim czasie i z jasnym uzasadnieniem. O ile oświadczenia w zakresie zrównoważonego rozwoju powinny być aktualne, o tyle powstaje pytanie, czy w przypadku drobnej zmiany w zakresie zrównoważonego finansowania konieczna jest kompleksowa wymiana dokumentacji. Szybka komunikacja zmian w zakresie zrównoważonego rozwoju może się wiązać z nieproporcjonalnymi kosztami. W ocenie PIU w ramach zasady drugiej EIOPA powinna raczej wskazać na możliwość powołania się na zasadę proporcjonalności.
Zasada 4 podkreśla konieczność stosowania języka zrozumiałego dla przeciętnego odbiorcy. W pkt. 3.56 EIOPA proponuje, żeby świadczenia środowiskowe skierowane do konsumentów pozbawione były finansowego żargonu. Z drugiej strony zgodnie z art. 13 rozporządzenia SFDR uczestnicy rynku finansowego i doradcy finansowi zapewniają, aby ich komunikaty marketingowe nie były sprzeczne z informacjami ujawnianymi na podstawie tego rozporządzenia. W konkluzji opinia i SFDR do tego samego stanu faktycznego zdają się formułować nieco inne dyspozycje działania. Opinia podkreśla konieczność zrozumienia komunikatu przez odbiorcę, Rozporządzenie wymaga komunikatów zgodnych z formalnymi ujawnieniami SFDR, a zatem zawierających wiele pojęć technicznych.
Od połowy marca klienci Comperii Ubezpieczenia będą mieli możliwość dodania posiadanych przez siebie ubezpieczeń do portfeli mobilnych – podał cashless.pl.
Z nowego rozwiązania jako pierwsi skorzystają klienci dokonujący zakupu polisy u agentów korzystających z systemu Comperia Agent. W dalszej perspektywie tę możliwość mają mieć również użytkownicy porównywarki compero.pl, należącej do grupy Comperia. Rozwiązanie będzie dostępne dla posiadaczy smartfonów zarówno z systemem iOS, jak i z Androidem.
Coraz wyższe odszkodowania za błędy medyczne to rosnąca odpowiedzialność szpitali za jakość opieki zdrowotnej i bezpieczeństwo pacjentów. Problem dla szpitali jest tym większy, że do zaspokajania roszczeń przestają wystarczać sumy gwarantowane w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Mówił o tym w wywiadzie dla Polskiego Radia dyrektor Biura Zarządzania Ryzykiem Medycznym TUW PZUW Piotr Daniluk.
– Pułap miliona złotych wypłaconego poszkodowanym już dawno został przekroczony, a tzw. sumy gwarancyjne w ubezpieczeniach obowiązkowych wynoszą w przypadku pojedynczego zdarzenia 100 tysięcy euro. Do tego może również dochodzić długotrwała wypłata renty dla poszkodowanego. A każde wypłacone roszczenie i każda zawiązana rezerwa negatywnie wpływają też na wysokość składki ubezpieczeniowej płaconej przez szpital – opowiadał Piotr Daniluk.
Z analizy spraw, którymi zajmuje się TUW PZUW, wynika, że prawie połowa roszczeń w sprawach o błędy medyczne dotyczy diagnostyki, 14% – zakażeń, 7% – uszkodzenia narządów, 4% – upadków.
– Zwracamy uwagę nie tylko na rodzaj roszczenia, lecz także na dziedzinę, w której dochodzi do błędów. Około 30% stanowią roszczenia z zakresu położnictwa i ginekologii, a tam niepożądane zdarzenia mogą mieć najbardziej dramatyczne skutki – wskazywał Piotr Daniluk.
Aby zapobiegać niepożądanym zdarzeniom, TUW PZUW prowadzi bezpłatne szkolenia dla lekarzy i personelu medycznego. Diagnozowaniu potencjalnych zagrożeń służą wizytacje medyczne w szpitalach, prowadzone przez lekarzy z doświadczeniem medycznym i ubezpieczeniowym.
– Postanowiliśmy zapytać pacjentów o ich ocenę pobytu w szpitalu. W odróżnieniu od innych badań trafiamy do osób, którzy rzeczywiście były w szpitalu – podkreśla Piotr Daniluk.
Wyniki badań zostaną ogłoszone w maju na organizowanym przez TUW PZUW Kongresie dla Szpitali. Będą przyczynkiem do dyskusji, jak podnosić jakość opieki zdrowotnej, a dzięki temu zapobiegać błędom medycznym, zakażeniom i innym niepożądanym zdarzeniom.
SALTUS Ubezpieczenia w obszarze zdrowia stawia przede wszystkim na rozwój sieci partnerów medycznych. W efekcie ubezpieczeni w SALTUS mogą korzystać ze swoich polis zdrowotnych w ponad 5000 placówek w całej Polsce. To jedna z największych sieci partnerów medycznych wśród polskich ubezpieczycieli.
Jeszcze niespełna dwa lata temu liczba partnerów ubezpieczyciela wynosiła 1900 placówek medycznych. Ostatnie 12 miesięcy to jednak czas intensywnej pracy ekspertów SALTUS, czego efektem jest wdrożenie wielu nowych rozwiązań, mających na celu dynamiczny rozwój współpracy z partnerami medycznymi.
Obecnie SALTUS Ubezpieczenia może pochwalić się największą siecią placówek, z których pomocy mogą skorzystać ubezpieczeni – ponad 5000 podmiotów realizujących świadczenia na terenie całej Polski. Jest to odpowiedź na podstawowe wyzwanie, z którym mierzy się obecnie cały system opieki zdrowotnej, zarówno w wymiarze świadczeń publicznych, jak i prywatnych – oczywiście chodzi o dostępność usług i czas oczekiwania na świadczenia.
Do gwałtownego rozwoju sieci placówek przyczyniło się przede wszystkim poszerzenie umów z dotychczasowymi partnerami oraz pozyskanie nowych. Przykładowo współpraca z POLMED S.A. została rozszerzona o możliwość korzystania przez ubezpieczonych w SALTUS Ubezpieczenia także z sieci podwykonawców Polmedu.
Ponadto wśród partnerów, z którymi ubezpieczyciel intensywnie rozwija współpracę, są również Telemedi i HomeDoctor. Jak ich nazwy wskazują, skupiają się na rozwiązaniach zdalnych. Poza dużą dostępnością teleporad, które oferują, Telemedi zapewnia także dostęp do konsultacji stacjonarnych i badań laboratoryjnych. Dzięki naszej współpracy z tym operatorem ubezpieczeni mają możliwość wykonywania badań w sieci laboratoriów Diagnostyka S.A.
Mimo sukcesu, SALTUS Ubezpieczenia nie spoczywa na laurach i nadal intensywnie pracuje nad dalszym rozwojem sieci.
Wdrażamy nowe rozwiązania zarówno technologiczne, jak i biznesowe, które mają usprawnić i ułatwić współpracę z partnerami medycznymi. Działania te mają na celu zapewnić ubezpieczonym w SALTUS Ubezpieczenia łatwość w umawianiu wizyt, poprawić dostępność świadczeń medycznych oraz możliwość korzystania z usług jak najbliżej miejsca zamieszkania.
Właśnie uruchomiliśmy nową wyszukiwarkę placówek medycznych na naszej stronie internetowej saltus.pl. Ubezpieczeni mają teraz możliwość wyszukiwania placówek z dogodną opcją wyboru na opiekę medyczną i medycynę pracy, a także po ich nazwie, miejscowości i bieżącej lokalizacji. Wyszukiwarka udostępnia również użyteczną funkcję sprawdzenia odległości i trasy do wybranej placówki.
Wizyty lekarskie oraz badania ubezpieczeni mogą zamawiać na wiele sposobów. Zarówno klasycznie – telefonicznie, przez Centrum Umawiania Wizyt, jak i internetowo, przez aplikację mobilną czy Portal Pacjenta.
Marcin Załęski dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych i Pracowniczych
Patrycja Podolska główna specjalistka ds. współpracy z Siecią Medyczną
Rozmowa z Sylwestrem Poniewierskim, dyrektorem Biura Ubezpieczeń Detalicznych i Programów Partnerskich ERGO Hestii
Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Czy programiści i inni pracownicy IT są dzisiaj dobrze zabezpieczeni?
Sylwester Poniewierski: – Niemal 60% pracowników sektora IT jako formę współpracy wskazuje umowy B2B. Takie umowy pozwalają osiągnąć wyższe wynagrodzenie netto, ale są pozbawione świadczeń socjalnych – jak ubezpieczenie, zwolnienie lekarskie czy płatny urlop – gwarantowanych Kodeksem Pracy na umowie o pracę.
Branża IT pozostaje jednym z najbardziej dochodowych, najlepiej opłacanych sektorów polskiej gospodarki. Średnie wynagrodzenie specjalistów wynosi tu od 12 do 23 tys. złotych. Mamy tu do czynienia z sytuacją, w której jedni z najlepiej zarabiających pracowników są także jednymi z najgorzej zabezpieczonych od nieszczęśliwych wypadków, chorób i uszczerbków na zdrowiu. Specjaliści IT posiadają środki, by zapewnić sobie indywidualne ubezpieczenie, lecz problemem okazuje się atrakcyjność samych ofert – niedopasowanych do postpandemicznej rzeczywistości 2024 r., z pakietami archaicznych rozwiązań.
A tymczasem zaczynamy chorować coraz młodziej…
– Dokładnie. Chociaż okres życia Europejczyka wydłuża się, coraz częściej chorujemy na groźne choroby już w wieku 30 i 40 lat. Lekarze konsekwentnie wskazują na rosnący poziom zdiagnozowanych chorób nowotworowych u młodych 30-latków. Tymczasem w Polsce jedynie 28% terapii onkologicznych jest w pełni refundowanych. Stąd rosnąca popularność indywidualnego ubezpieczenia na wypadek raka. Niestety, bardzo często niewystarczającego, by zapewnić skuteczne leczenie. Problemem są bowiem nie tylko środki, ale również położenie geograficzne.
Wiele zaawansowanych operacji i terapii jest przeprowadzanych wyłącznie za granicą. To wiąże się z dodatkowymi kosztami, wyzwaniami logistycznymi oraz wymogami proceduralnymi. Dodatkową kwestią jest późniejsza rekonwalescencja po groźnej chorobie, często połączona z okresem niezdolności do pracy. Wszystkie te problemy i przeciwności sprawiają, że wiele osób, które chcą skorzystać z indywidualnego ubezpieczenia, nie jest zadowolonych z dostępnej oferty.
Co w takim razie proponuje ERGO Hestia?
– Odświeżyliśmy zakres popularnego ubezpieczenia życia i zdrowia ERGO 4, uwzględniając nowe zdarzenia na miarę oczekiwań współczesnego pracownika B2B, np. leczenie szpitalne, które gwarantuje wysokie świadczenie, operacje chirurgiczne z otwartym katalogiem zabiegów czy niezdolność do pracy. ERGO Hestia przemodelowała rozwiązanie od samych warunków ubezpieczenia – napisanych przyjaznym i zrozumiałym dla każdego językiem – po nowoczesny pakiet świadczeń, z unikalnymi rozwiązaniami w skali całego sektora ubezpieczeń.
W kontekście coraz popularniejszych chorób onkologicznych ważne wydaje się nie tylko świadczenie pieniężne, w ERGO 4 wypłacane od 50 tys. zł do nawet miliona, ale także ubezpieczenie obejmujące organizację i przebieg leczenia za granicą. W zakres ERGO 4 może wchodzić pakiet Global Doctors, umożliwiający leczenie na całym świecie, wliczając w to organizację, transport i zakwaterowanie. Suma ubezpieczenia Global Doctors to 2 miliony euro, a świadczenie jest prowadzone przez profesjonalistę zajmującego się m.in. rekomendacją zagranicznych placówek. Leczeniem z kolei zajmą się najlepsi specjaliści z całego świata.
Co z pakietem assistance?
– Dostępne na rynku ubezpieczeniowym pakiety assistance charakteryzują się limitami, np. maksymalną ceną za sprzęt rehabilitacyjny czy konkretną liczbą wizyt u specjalisty. W przypadku assistance w ERGO 4 nie ma żadnych takich ograniczeń, co wyróżnia to rozwiązanie w skali kraju. Tylko od ubezpieczonego zależy, na co przeznaczy dodatkowe środki ze wsparcia assistance. Może je przeznaczyć na domowe wizyty, konsultacje ze specjalistami, opiekę domową, sprzęt rehabilitacyjny, diagnostykę czy cokolwiek innego, co jest dla ubezpieczonego niezbędne w razie choroby.
Sama kwota assistance to dodatkowe świadczenie połączone z ubezpieczeniem od poważnego zachorowania czy uszczerbku na zdrowiu i wynosi 10% sumy ubezpieczenia. Przykładowo, jeśli suma ubezpieczenia wynosi 200 tys., poza tą pulą klient objęty assistance otrzyma dodatkowe 20 tys. na specjalistów, sprzęt rehabilitacyjny czy pomoc domową. Maksymalna suma ubezpieczenia od poważnej choroby to milion złotych, a więc maksymalna dodatkowa kwota assistance wynosi aż 100 tys. zł.
Wspominał Pan też, że ERGO 4 zabezpiecza w przypadku niezdolności do pracy.
– Pracownicy IT w większości współpracują z firmami w oparciu o umowy B2B. Oznacza to, że nie mogą liczyć na zwolnienie lekarskie czy płatny urlop w sytuacji choroby, czy wspomnianej niezdolności do pracy. Tacy pracownicy są wtedy pozbawieni przychodów, które najczęściej stanowią większość domowego budżetu. Ma to natychmiastowe i odczuwalne przełożenie na kondycję domowych finansów. Tutaj ponownie rozwiązaniem może być indywidualne ubezpieczenie.
W ERGO 4 wysokość renty w razie niezdolności do pracy może wynosić do 85% wynagrodzenia. Co ważne, wypłacane miesięcznie świadczenie jest niezależne od decyzji i świadczenia wypłacanego przez ZUS, co stanowi dodatkowe wsparcie dla domowego budżetu. Jeśli natomiast myślimy o zabezpieczeniu finansowym bliskich, ubezpieczenie na życie w ERGO 4 chroni na wypadek śmierci z każdej przyczyny – choroby, wypadku, śmierci naturalnej – a wskazani beneficjenci otrzymują 100% sumy ubezpieczenia.
Jednak klienci często traktują ubezpieczenie na życie jako spory wydatek.
– Ale mówimy tutaj naprawdę o niewielkich kosztach. 25-latek chcący ubezpieczyć się od poważnego zachorowania, wraz z dodatkowym świadczeniem assistance, na sumę 100 000 zł, będzie opłacał składkę w wysokości 36 zł miesięcznie. Jeśli natomiast chce skorzystać z ubezpieczenia Niezdolność do pracy do 65. roku życia, z miesięczną rentą w wysokości 3000 zł, koszt jego ubezpieczenia wyniesie 60 zł miesięcznie.
Z perspektywy zarobków sektora IT zabezpieczenie przyszłości kosztuje więc mniej niż obiad na mieście.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.