Blog - Strona 420 z 1539 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 420

EIOPA: Ryzyko rynkowe kluczowe dla ubezpieczycieli na początku roku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Narażenie ubezpieczycieli na ryzyko rynkowe jest obecnie na wysokim poziomie i stanowi główny problem dla sektora. Z kolei zagrożenia makro i cyfrowe są nadal istotne, ale spadły do średniego poziomu – wynika z najnowszej analizy ryzyka ubezpieczeniowego, opublikowanej przez Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych.

W ocenie ekspertów EIOPA ryzyko rynkowe pozostaje istotne ze względu na zwiększoną zmienność na rynkach obligacji i dalszy spadek cen nieruchomości komercyjnych. Choć w sektorze ubezpieczeń utrzymują się ryzyka makro, to istnieje tendencja spadkowa, przede wszystkim ze względu na obniżenie prognozowanej inflacji. Ryzyko kredytowe utrzymuje się na średnim poziomie i nie widać znaczących zmian.  

Ryzyko płynności i finansowania pozostaje na średnim poziomie, a tendencja wzrostowa wynika częściowo z niskiej emisji obligacji katastroficznych w III kwartale 2023 r. Mediana rozkładu środków pieniężnych ubezpieczycieli nieznacznie spadła w porównaniu z poprzednim kwartałem. Na średnim poziomie kształtuje się także ryzyko rentowności i wypłacalności: mediana współczynnika SCR dla zakładów ubezpieczeń non-life wykazała wzrost w porównaniu z poprzednim kwartałem, natomiast rozkład dla zakładów ubezpieczeń na życie pozostał w dużej mierze niezmieniony.

Ryzyko powiązań i braku równowagi oraz ryzyko ubezpieczeniowe również utrzymują się na stabilnym średnim poziomie, podobnie jak ryzyko ESG. Średnia ekspozycja ubezpieczycieli na aktywa istotne dla klimatu oscyluje wokół 3,3% wszystkich aktywów, podczas gdy inwestycje zakładów w zielone obligacje utrzymują się na stałym poziomie około 7% wszystkich takich walorów pozostających w obrocie.

Ryzyka cyfryzacji i cyberbezpieczeństwa spadły do średniego poziomu. EIOPA zastrzega jednak, że oceny dotyczące przyszłości wskazują na wzrost tej kategorii ryzyka w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Na negatywne nastroje dotyczące ryzyka cyber wskazuje również wzrost obaw dotyczących tego zagrożenia w IV kwartale 2023 r.

Analiza ryzyka ubezpieczeniowego, oparta na danych Solvency II, podsumowuje główne zagrożenia i słabe punkty w sektorze ubezpieczeń Unii Europejskiej za pomocą zestawu wskaźników ryzyka na trzeci kwartał 2023 r. i na koniec 2022 r. Dane opierają się na stabilności finansowej i sprawozdawczości ostrożnościowej zebranej od 92 grup ubezpieczeniowych i 2175 zakładów ubezpieczeń. Uzupełnieniem informacji Solvency II są dane rynkowe z datą graniczną na koniec grudnia 2023 roku.

(AM, źródło: EIOPA)

Marsh: Wielkie pieniądze wielkiego brokera

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Za cały 2023 r. Marsh McLennan odnotował przychód w wysokości 22,7 mld dol., wyższy o 10% w porównaniu z 2022 r. Przychód operacyjny sięgnął 5,3 mld dol., przy czym skorygowany przychód operacyjny wzrósł o imponujące 17%, do 5,6 mld dol.

Zysk netto przypadający na firmę wyniósł 3,8 mld dol., zatem zarobek na akcję wzrósł o 25%, do 7,53 dol., a po korekcie wyniósł 7,99 dol. Przychód działu obsługi ryzyka i ubezpieczeń wyniósł 14,1 mld dol., wykazując 11% wzrostu. Przychód operacyjny działu wyniósł 3,9 mld dol., a skorygowany przychód operacyjny wzrósł o 17%, do 4,1 mld dol.

(AC, źródło: Insurtech Insights)

Wydarzenia Miesiąca – Styczeń 2024

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Pierwszy miesiąc 2024 roku w polskich ubezpieczeniach był jak dobry szwedzki bufet – każdy zainteresowany mógł znaleźć coś smakowitego dla siebie. Poczynając od akwizycji zagranicznych, przez nowe rozwiązania technologiczne, partnerstwa czy oferty, na interesujących ruchach kadrowych kończąc.

WYDARZENIE MIESIĄCA

Przejęcie chorwackiej firmy Euro Posredovanje przez Unilink – w uznaniu dla konsekwentnej i skutecznej polityki akwizycyjnej, mającej na celu budowę pozycji pośrednika ubezpieczeniowego numer jeden w Europie Środkowej i Wschodniej oraz wejście na siódmy rynek regionu CEE.

UBEZPIECZYCIEL MIESIĄCA

Warta – w uznaniu dla rozwoju w obszarze produktów dla sektora Agro i wejścia na rynek dotowanych ubezpieczeń upraw rolnych oraz skuteczne działania promocyjne w ramach kampanii „Każdemu może się zdarzyć”, które w istotnym stopniu zwiększyły całkowitą znajomość marki.

INNOWACJA MIESIĄCA

Zautomatyzowana ocena szkód życiowych obejmujących uszczerbek na zdrowiu, wdrożona przez UNIQA we współpracy z Minte.ai – w uznaniu dla narzędzia opartego na sztucznej inteligencji, dzięki któremu ubezpieczyciel usprawnił ocenę merytoryczną roszczeń, ujednolicił podejmowanie decyzji, przyspieszył wypłatę świadczeń oraz ograniczył ryzyko oszustwa.

INICJATYWA MIESIĄCA

Partnerstwo Arval Service Lease Polska i Cachet – w uznaniu dla przedsięwzięcia, w ramach którego insurtech we współpracy z Allianz Partners i HDI Embedded opracował kompleksowy pakiet ubezpieczeń – w tym casco, NNW i OC – dla floty rowerów elektrycznych Arval i jej użytkowników, zapewniając im zarówno bezpieczeństwo finansowe w razie wypadku, jak i w pełni cyfrową obsługę.

CZŁOWIEK MIESIĄCA

Paweł Łukuć – za awans na stanowisko prezesa spółdzielni VIG Ekspert oraz podjęcie wyzwania, jakim jest wsparcie rentowności biznesu VIG w Polsce poprzez digitalizację oraz optymalizację procesów likwidacji szkód, przy jednoczesnym podnoszeniu ich jakości i koncentracji na kliencie.

Artur Makowiecki

redaktor portalu www.gu.com.pl

#ubezpieczeniowyLIVE: Liderzy ubezpieczeń życia i zdrowia – zima

0

Zapraszamy na #ubezpieczeniowyLIVE, który odbędzie się w czwartek 8 lutego 2024 roku w godzinach 13:00–14:30. Podczas programu zaproszeni goście będą mówić o ubezpieczeniach na życie i zdrowie.

W programie:

  • Jak ubezpieczenie szpitalne wspiera pracodawców w trosce o pracowników – Joanna Łąka-Wałach, dyrektorka sprzedaży Lux Med Ubezpieczenia 
  • Assistance medyczny w duchu CARE – Michał Florczak, Regional Medical Director Europ Assistance 
  • O tym, co ważne, mówimy wprost – troska o zdrowie psychiczne i leczenie nowotworów w grupówce – Anna Kwiatkowska, menedżerka ds. rozwoju produktów grupowych Nationale-Nederlanden 
  • Ubezpieczenia grupowe – niewykorzystany potencjał w Twojej multi! – Marta Piasecka i Waldemar Poberejko, Życie w Multi 

Live na Facebooku

Live na LinkedInie

(AM)

Unilink wdrożył system płatności ratalnych HiPRO

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

UniRatka – taką nazwę nosi opracowany przez insurtech HiPRO system płatności ratalnych za polisę wdrożony przez Unilink – podał cashless.pl.

Serwis wskazuje, że finansowanie będzie można uzyskać zarówno podczas wizyty u agenta, jak i podczas zdalnego zakupu ubezpieczenia. Płatność ratalna dotyczy polis o wartości składki od 500 do 9,5 tys. zł. HiPRO obsługuje proces, natomiast finansowanie zapewnia partnerska instytucja pożyczkowa. Z rozwiązania ratalnego insurtechu korzysta kilku ubezpieczycieli oraz porównywarki, takie jak Ramnkomat, Mubi czy Punkta.

Więcej:

cashless.pl z 2 lutego, Ida Krzemińska-Albrycht „W Unilinku za polisy zapłacicie w miesięcznych ratach. Za rozwiązaniem stoi insurtech HiPRO”

 (AM, źródło: cashless.pl)

Jedna polisa ubezpieczenia podróżnego, wiele usług

0
Piotr Chomaniuk

Opieka nad podróżnymi w ostatnich latach przeszła rewolucję. Pandemia oraz zmiany stylu życia spowodowały ogromne zmiany w ubezpieczeniach turystycznych – wiele usług kryje się pod parasolem jednej polisy. Obecnie podróżni są chronieni już od momentu zawarcia umowy na kilka miesięcy przed wyjazdem, nawet jeśli nie są tego świadomi. W przypadku kontuzji lub nieszczęśliwego zdarzenia opieka po powrocie do domu może trwać miesiącami, jeśli chodzi o rehabilitację lub dochodzenie swoich praw w przypadku zdarzeń cywilnoprawnych.

Skonstruowaliśmy ubezpieczenie pomagające przed podróżą, po niej i w jej trakcie, a jeśli trzeba, aby spełnić potrzeby klientów, współpracujemy nawet z wojskiem!

Zgodnie z wynikami ostatniej edycji badania „Rynek usług assistance widziany oczami klientów” zakres i cena ubezpieczenia są najpopularniejszymi atrybutami polisy wybieranej przez ponad połowę ankietowanych. Wniosek jest oczywisty – konsumenci dalej uznają stosunek jakości do ceny za najważniejszy przy wyborze ubezpieczenia. Pakiet assistance został wskazany jako najistotniejszy przez ok. 1/3 badanych, co daje duże pole do zwiększania świadomości klientów w kolejnych latach.

Szczególnie że to właśnie usługi asystorskie są podstawą pomocy dla poszkodowanych turystów na całym świecie. Bez względu, czy celem podróży są Alpy, Morze Bałtyckie, czy Los Angeles – to właśnie sieć specjalistów współpracujących z Allianz Partners na całym świecie wpływa na to, jak szybko i skutecznie osoba poszkodowana uzyska pomoc.

Opieka fachowców jest cenna nie tylko w metaforycznym znaczeniu – obecnie w wyniku podwyżek stawek medycznych na całym świecie koszty samego transportu medycznego do Polski osoby poszkodowanej w wypadku wynoszą co najmniej 150 tys. zł.

Poruszając niebo i ziemię, a nawet wojsko

Zgodnie z danymi Allianz Partners najczęstszą przyczyną zdarzenia wymagającego wsparcia ubezpieczyciela jest nagłe zachorowanie. Interwencje te o wiele popularniejsze są zimą, kiedy stanowią ponad połowę wszystkich zdarzeń. Poza sezonem narciarskim na nagłą chorobę skarży się zaledwie co trzeci zgłaszający, więc w trakcie trwających właśnie ferii warto pamiętać o odpowiednim ubiorze przed wyruszeniem na stoki.

Bez względu, gdzie przydarzy się wypadek, proces medyczny oraz logistyka związana z opieką nad osobą poszkodowaną to długi oraz kosztowny proces. Właśnie dlatego suma ubezpieczenia jest jedną z najważniejszych części oferty – to ona decyduje, jak dużą część wydatków ubezpieczyciel jest w stanie pokryć.

Miniony rok był okresem poważnych podwyżek cen usług medycznych na terenie całej Europy, dlatego obecnie pełne bezpieczeństwo zapewniają ubezpieczenia z sumą co najmniej 1 mln zł. W przypadku tygodniowej wycieczki mówimy najczęściej o kosztach w granicach 150 zł w przypadku wyjazdu rodziny 2+2, z zapewnieniem kosztów leczenia do 200 tys. zł, NNW 10 tys. zł oraz OC w wys. 1 mln zł. Dla najbardziej przezornych jest możliwość wykupienia polis o maksymalnej sumie ubezpieczenia dla kosztów leczenia – aż 5 mln zł.

Koszty te są niestety niebagatelne i najczęściej mówimy o setkach, a czasem nawet milionach złotych. Potwierdza to m.in. przykład ubiegłorocznej repatriacji kobiety, która w wyniku nieszczęśliwego wypadku samochodowego doznała złamań z przemieszczeniem kości udowej i piszczelowej. Tak poważne urazy wymagały natychmiastowej operacji w celu uratowania nogi, włączając w to chociażby podwiązywanie tętnic w uszkodzonej kończynie. Koszty operacji pokrył EHIC, lecz koszt samej repatriacji lotem sanitarnym wyniósł 44 500 euro.

Sytuacja komplikuje się dodatkowo, jeśli poszkodowanej osoby nie można przez dłuższy czas przetransportować do Polski. Tak było w przypadku pewnego emeryta, który był hospitalizowany w trakcie wyjazdu do Tajlandii. Mężczyzna trafił do szpitala z powodu zawału mięśnia sercowego i zapalenia płuc w marcu 2023 r. W trakcie hospitalizacji pacjent przeszedł również niewielki udar niedokrwienny mózgu, a przez cały czas trwania hospitalizacji utrzymywały się zaburzenia rytmu serca – wstawki częstoskurczu komorowego. Z powodu możliwości wystąpienia śmiertelnych zaburzeń rytmu serca lekarz zalecił repatriację w klasie biznesowej, w eskorcie lekarza i pielęgniarza, w dodatku z zapewnieniem dostępu do defibrylatora oraz tlenu. Allianz Partners zorganizował wizy dla eskorty do Wietnamu, a po długo oczekiwanej zgodzie linii lotniczych nastąpił zakup biletów, wniesienie defibrylatora na pokład samolotu oraz tlenu. Ubezpieczony po dwóch miesiącach od zdarzenia dotarł do Polski.

Co gorsza, często nie potrzeba wcale wypadku, aby być o krok od tragedii. Na Hawajach 68-letni mężczyzna zaraził się bakterią legionelli w hotelowym basenie. Tydzień po zdarzeniu pacjent trafił do szpitala z rozpoznaniem wstrząsu septycznego wynikłego z zapalenia płuc. Walka o życie seniora, w tym koszt kilkutygodniowego pobytu w szpitalu zakończył się wykorzystaniem limitu polisy wynoszącej aż 3 mln zł.

Zdarzają się też historie bardziej dramatyczne, jak na przykład akcja ratownicza w Himalajach z 2021 r. Allianz Partners wyruszył na ratunek alpiniście na K2. Poszkodowanego trzeba było szybko przetransportować do placówki medycznej w związku z chorobą wysokościową. W akcję zostało nawet zaangażowane wojsko (!), które przetransportowało poszkodowanego w bezpieczne miejsce.

Ubezpieczenie działa już od momentu zakupu usługi

Oczywiście rozmowa o ochronie nie kończy się na sumie ubezpieczenia i kosztach leczenia. Szczególnie ważne jest to w czasach wysokiej inflacji, gdy rosnące ceny usług windują koszty pomocy. Coraz ważniejszy jest zakres obejmujący najważniejsze i najpopularniejsze przypadki.

Z uwagi na wysokie koszty podróżowania na całym świecie warto za niewielką dopłatą zabezpieczyć też sam wyjazd. Od 2022 r., kiedy zaczęliśmy wracać do podróżowania po pandemii Covid-19, na popularności szczególnie zyskało ubezpieczenie od rezygnacji, przerwania lub opóźnienia podróży. Obecnie oferowane przez Allianz Partners ubezpieczenie sięga wartości nawet 30 tys. zł na osobę, uwzględnia aż 26 powodów i posiada elastyczny model zawarcia umowy. W ten sposób można też zabezpieczać wyjazdy organizowane samodzielne.

Według danych Allianz Partners najczęstszym z 26 powodów jest… nagłe zachorowanie ubezpieczonego lub któregoś z członków podróży. Należy o tym pamiętać, szczególnie że to jedna z wielu sytuacji, na którą jako podróżujący nie mamy wpływu.

W przypadku opóźnienia ochronie podlega część utraconych przedpłaconych kosztów podróży, w tym koszt biletu powrotnego, zapewnienie u przewoźnika nowego środka transportu oraz dodatkowe wydatki na zakwaterowanie czy wyżywienie, które zostały poniesione w celu kontynowania podróży. Opóźnienie obejmuje odmowę wpuszczenia na pokład z uwagi na podejrzenie choroby zakaźnej i przestoje wynikające z trudnych warunków pogodowych.

Jeżeli rozpoczęta podróż zostanie przerwana i zakończy się przedwcześnie, zwrócone mogą zostać: płatności za podróż, cena biletu powrotnego, dodatkowe koszty zakwaterowania, wyżywienia i transportu lokalnego.

Co godne uwagi, ubezpieczenie od odwołania podróży chroni klienta już 60 dni przed wylotem i ochrona ta nie kończy się w dniu zakończenia wycieczki. W przypadku odwołania podróży Allianz Partners zwraca nierefundowane koszty podróży, depozytów czy opłat za anulowanie rezerwacji oraz zmiany rezerwacji środka transportu.

Natomiast jeśli podróż zakończy się w wyniku hospitalizacji i repatriacji, Allianz Partners zapewnia pomoc asystorską (np. w przypadku potrzeby wyjścia z psem lub zrobienia zakupów) oraz środki na koszty leczenia osoby poszkodowanej (do 15 tys. zł).

Polisy dla aktywnych sportowo i nie tylko

Do innych pakietów znajdujących się w zdecydowanym trendzie zwyżkowym należą rozwiązania dla aktywnych. Każdą polisę można rozszerzyć o uprawianie sportów wyczynowych (Allianz Partners może ubezpieczać nawet zawodowców i osoby trenujące cyklicznie). Pakiet, który nosi nazwę „Dla aktywnych sportowo”, obejmuje:

  • pokrycie kosztów niewykorzystanych aktywności do 1 tys. zł;
  • koszt wypożyczenia sprzętu sportowego;
  • utratę lub zniszczenie sprzętu sportowego do 20 tys. zł.

Dla fanów motoryzacji lub osób nielubiących transportu zbiorowego dostępny jest dodatek „Wypożyczony samochód – zniesienie udziału własnego”, w ramach którego zwracamy koszty, jeżeli dojdzie do kradzieży lub uszkodzenia pojazdu aż do 15 tys. zł. Zakresem ochrony objęta jest równowartość udziału własnego, pokrytego przez ubezpieczonego w związku ze szkodą w wypożyczonym samochodzie.

2024 będzie rokiem technologii w ubezpieczeniach

Branża już dawno wdrożyła analitykę danych, jednak wraz z nowymi narzędziami ubezpieczenia turystyczne mogą zyskać szczególnie dużo w zakresie obsługi klienta czy procesowania odszkodowań. Wygodne i elastyczne narzędzia rezerwacyjne pozwolą ubezpieczycielom przyjąć bardziej aktywną rolę w podróżowaniu ich klientów. Próbą wprowadzenia tych planów w życie będzie platforma Allyz, dzięki której Allianz Partners stanie się pełnoprawnym towarzyszem podróży.

Jeśli chodzi o trendy konsumenckie, wierzymy we wzrost zainteresowania pakietami assistance wśród polskich podróżnych. Zgodnie ze wspomnianym już badaniem „Rynek usług assistance widziany oczami klientów” aż 65% posiadaczy usług finansowo-ubezpieczeniowych uważa, że ubezpieczyciel powinien oferować usługi dodatkowe, i są skłonni zapłacić nieco więcej, żeby otrzymać odpowiedni pakiet. A jak wiadomo z doświadczenia – jeśli raz zasmakowało się komfortu, to trudno z niego zrezygnować.

Piotr Chomaniuk
kierownik ds. rozwoju rynku
Dział Sprzedaży Ubezpieczeń Turystycznych Allianz Partners

Coraz bezpieczniej w przemyśle dzięki PZU LAB

0
Dariusz Gołębiewski

Rozmowa z Dariuszem Gołębiewskim, prezesem zarządu PZU LAB

Aleksandra E. Wysocka: – Jaka jest obecnie rola i misja PZU Lab w Grupie PZU?

Dariusz Gołębiewski: – Działamy już od siedmiu lat. Idea była taka, żeby dostarczać wartość dodaną do programów ubezpieczeniowych dla naszych klientów przemysłowych. Ten model pozwolił nam zbudować duże kompetencje w zakresie analiz ryzyka, wykonywanych przede wszystkim pod kątem ciągłości działania przedsiębiorstw. Chcieliśmy dać naszym klientom wiedzę, która pozwoli im tak zarządzać bezpieczeństwem, żeby unikać przestojów w działalności i tym samym strat biznesowych. Taka była idea początkowa.

Rok 2023 okazał się momentem przełomowym, w którym dokonaliśmy znacznych zmian rozwojowych, rewolucjonizując nasze produkty i kierunek działania. Początkowa koncepcja, choć obiecująca, wymagała adaptacji do oczekiwań rynku. W odpowiedzi uruchomiliśmy serię projektów pilotażowych, by zbadać zainteresowanie rynku naszymi usługami. Te usługi, choć dostępne na rynku, nie oferowały kompleksowości i jakości, na które postawiliśmy my.

W 2023 r. skoncentrowaliśmy się na rozwijaniu kompetencji projektowych, kierując nasze wysiłki na dostarczanie zaawansowanych rozwiązań m.in. w zakresie bezpieczeństwa instalacji gaśniczych. Od fazy projektowania, przez odbiory techniczne, aż po bieżące utrzymanie naszym celem jest zapewnienie pełnej sprawności tych systemów na wypadek sytuacji awaryjnych.

Co jeszcze wydarzyło się w PZU Lab w 2023 r.?

– Nasze badania rynkowe wykazały, że aż 70% instalacji bezpieczeństwa jest niesprawnych, głównie z powodu niewłaściwych projektów lub szybkiej degradacji ze względu na nieodpowiednie utrzymanie. To przerażające, również biorąc pod uwagę wartość inwestycji w takie systemy. Dlatego PZU Lab wprowadził kompleksowy produkt, obejmujący cały cykl życia instalacji – od projektu po odbiór końcowy i dalsze utrzymanie. Jesteśmy teraz w stanie zapewnić klientom instalacje, które są skuteczne i niezawodne.

Ostatni rok przyniósł również rozwój naszej jednostki inspekcji zgodnie z normą ISO17020. Pracujemy nad uzyskaniem akredytacji Polskiego Centrum Akredytacji, aby stać się certyfikowaną jednostką inspekcyjną uprawnioną do odbioru zaawansowanych instalacji bezpieczeństwa. To ważne zarówno dla naszych klientów przemysłowych, jak i dla tych posiadających obiekty użyteczności publicznej czy wysokościowe. Dotychczas realizowaliśmy odbiory we współpracy z partnerami zewnętrznymi, lecz rosnące zapotrzebowanie na rynku skłoniło nas do przejścia tego procesu akredytacyjnego. Naszym celem jest być liderem w odbiorach finalnych instalacji bezpieczeństwa.

Nasz flagowy produkt, Ryzyko PRO, skierowany jest do klientów korporacyjnych w Grupie PZU. W minionym roku, dzięki zaangażowaniu naszego zespołu inżynierów, udało nam się znacząco rozbudować ten projekt. Obecnie dysponujemy około 120 dużymi instalacjami na terenie Polski. Zaimplementowaliśmy również wiele zaawansowanych czujników, które nieustannie monitorują kondycję instalacji oraz przebieg procesów produkcyjnych. Naszym zamiarem jest kontynuowanie rozwoju tego projektu, mamy nadzieję, że przyczyni się on do znacznego podniesienia poziomu bezpieczeństwa w Polsce. Obserwujemy, że wykorzystanie systemu znacząco wpływa na poprawę wskaźników bezpieczeństwa. Podmioty, które korzystają z tego rozwiązania, odnotowują znacznie lepsze wyniki w zakresie ograniczenia szkód niż te, które nie posiadają takiego systemu.

Rozpoczęliśmy również działania związane z optymalizacją energetyczną obiektów i wykonaliśmy prototypową instalację pomiarową, która ma zbierać dane odnośnie do parametrów zużycia energii, wody czy gazu. System ten opiera się na sztucznej inteligencji, a raczej uczeniu maszynowym. Będzie pozyskiwał te informacje i na ich podstawie doradzał administratorom, jak zarządzać energią, żeby minimalizować koszty utrzymania obiektu. W tej chwili trwa pilotaż w jednym z Oddziałów PZU.

Ale ze szkoleń nie rezygnujecie?

– Wręcz przeciwnie! Poza typowo inżynieryjną pracą na obiektach bardzo istotna jest dla nas również edukacja, czyli przekazywanie wiedzy, tak żeby przedsiębiorstwa działały w sposób bezpieczny. Ta praca u podstaw przynosi duże efekty. Wspomnę tylko nasz sztandarowy projekt, prowadzony zresztą pod patronatem „Gazety Ubezpieczeniowej”: Piramidę Kompetencji. W zeszłym roku zamknęliśmy w jego ramach bazę podstawowej wiedzy o pożarach w obiektach przemysłowych czy obiektach użyteczności publicznej i infrastrukturalnych. W tym roku chcemy szkolić pod kątem analiz ryzyka, zagrożeń i sposobów unikania czy zmniejszania go.

Poza tym odbyła się nasza pierwsza konferencja Process Safety Management dotycząca zarządzania bezpieczeństwem procesowym. Wdrożenie tego typu rozwiązań wzmacnia odporność przedsiębiorstw o szczególnie wysokim poziomie ryzyka, m.in. z branży chemicznej czy petrochemicznej, na różnego rodzaju zdarzenia, które mogłyby zakłócić ich funkcjonowanie. Tegoroczna edycja konferencji będzie podsumowaniem wcześniej przeprowadzonych prac w mniejszych grupach warsztatowych: pierwsze planujemy już na kwiecień. Będą one poświęcone zagadnieniom przywództwa.

Z naszych doświadczeń dotyczących analiz ryzyka w przemyśle wynika, że świadome przywództwo i świadomość kadry kierowniczej w zakresie zarządzania ryzykiem są absolutnie kluczowe dla bezpieczeństwa przedsiębiorstw. Chcemy, żeby w tych warsztatach brali udział prezesi firm, wyższa kadra kierownicza, czyli osoby, które na co dzień podejmują decyzje.

Jakie macie priorytety w 2024 roku?

– W tej chwili pracujemy nad Forum Bezpieczeństwa Morskiego, które odbędzie się w kwietniu. Nieustannie rozwijamy Ryzyko PRO. Liczymy, że dynamika pozyskania klientów do programu będzie na satysfakcjonującym poziomie.

Ale przede wszystkim rozpoczęliśmy duże prace projektowo-montażowe. Na przykład z Grupą Orlen pracujemy nad projektem dotyczącym farm wiatrowych – przygotowujemy się do zarządzania bezpieczeństwem farm wiatrowych na morzu.

Rozpoczęliśmy również bardzo ciekawy projekt związany z systemem gaszenia mgłą wodną, przygotowujemy go dla jednego z naszych dużych klientów. Wkrótce wejdziemy na etap montażu. Mgła wodna jest coraz bardziej atrakcyjna dla firm ubezpieczeniowych, ale również dla klienta. Stanowi bezpieczniejszą i korzystniejszą metodę gaszenia pożarów niż tradycyjny system oparty na wtryskiwaczach. Mgła wodna bardzo skutecznie chłodzi, wypiera tlen i zużywa dużo mniej wody. Stosujemy ją u klientów, którzy mają bardzo delikatne konstrukcje obiektów.

Poza tym cały czas liczymy na to, że polskie przedsiębiorstwa będą chciały inwestować w optymalizację energetyczną, która jest dla nas ważnym tematem. Symulacje pokazują, że ceny energii mogą rok do roku rosnąć nawet o 20%, co jest bardzo niepokojące, chociażby ze względu na koszty produkcji i konkurencyjność na rynku. Zbudowaliśmy dla naszych klientów model swoistej wyspy energetycznej, dzięki któremu możliwe jest uniezależnienie się od zewnętrznej sieci. Jesteśmy w stanie to zrobić dzięki wykorzystaniu paneli fotowoltaicznych, ale też wytwarzaniu energii chociażby z pelletu. Na razie zrobiliśmy modele dla konkretnych przedsiębiorstw i mam nadzieję, że w tym roku zrealizujemy projekt, którym będziemy mogli szczegółowo się pochwalić.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Agenci zmęczeni konsolidacją

0
Aleksandra E. Wysocka

Amazon zamknął swoją ubezpieczeniową porównywarkę po 15 miesiącach od uruchomienia, nasz rodzimy Rankomat promuje kredyty i pożyczki, z każdym rokiem rośnie też liczba nieudanych biznesowo projektów sprzedaży polis przez internet czy aplikacje.

Chętnie kupujemy w sieci buty i jedzenie, ale ubezpieczenia? Niekoniecznie. Tu wciąż potrzebujemy ludzi.

Jestem w trakcie przeprowadzania cyklu wywiadów z szefami i szefowymi ogólnopolskich multiagencji. To inicjatywa Wienera, który chce w ten sposób zaprezentować swoich wybranych partnerów biznesowych. Dla mnie to wyjątkowa okazja, żeby przyjrzeć się polskiej dystrybucji multiagencyjnej. Rozmawiam z agencjami kupującymi, kupowanymi i rozwijającymi się organicznie.

Akwizycje pozwalają przyśpieszyć wzrost, ale od tego wzrostu jest spory podatek w postaci integracji procesów, niepokoju pracowników, rozproszenia biznesowego i utraty „rodzinnej atmosfery”, która w bardzo wielu agencjach jest silnym spoiwem przekładającym się na wyniki sprzedażowe.

Podobnie jak opornie idzie sprzedaż polis przez internet bez udziału agentów, tak opornie idzie przyśpieszona profesjonalizacja i automatyzacja organizacji sieci sprzedaży. Jednak rodzinne firmy też nabierają pewnej zadyszki, szczególnie w środowisku niskich cen i dużej presji regulacyjnej.

Co przed nami w 2024 roku? Z jednej strony rosnąca konsolidacja, z drugiej coraz większa liczba agentów i OFWCA znużonych procesem przejęć, zmian logotypów, programów informatycznych i zasad współpracy.

I to jest szansa dla średniej wielkości podmiotów, które wesprą procesowo i technologicznie, ale pozwolą na zachowanie bezpośrednich relacji i ludzkiej twarzy biznesu, tak ważnej w ubezpieczeniach.

Aleksandra E. Wysocka
redaktorka naczelna

InterRisk promuje ideę krwiodawstwa w Polsce

0
Źródło zdjęcia: InterRisk

InterRisk od wielu lat wspiera działalność Stowarzyszenia Ultrakrew. Od momentu uczestnictwa w pierwszej akcji w 2017 roku spółka zaangażowała się w zbiórki krwi połączone z imprezami biegowymi i szkoleniami z udzielania pierwszej pomocy w oddziałach w całej Polsce.

Akcja organizowana przez Stowarzyszenie Ultrakrew łączy aktywność na świeżym powietrzu, honorowe oddawanie krwi i pomoc innym. 13 stycznia Drużyna Biegowa InterRisk dołączyła do VIII zimowej edycji Ultrakrwi Biegu między Molami. Trasa biegu wiodła od mola w Gdyni Orłowo do mola w Gdańsku Brzeźnie po piaszczystej plaży. Do pokonania było 10 kilometrów w zimowej aurze.

– Do Trójmiasta przyjechała silna drużyna InterRisk. Wspaniale było kolejny raz podjąć sportowe wyzwanie i wspólnie z Stowarzyszeniem Ultrakrew pobiec w szczytnym celu. Również w tym roku udało się nam pobić rekord frekwencji. Budowanie świadomości społecznej i zachęcanie ludzi do udziału w akcjach krwiodawstwa jest niezwykle istotne. Oprócz naszej głównej działalności, czyli zapewnienia najlepszej ochrony ubezpieczeniowej, chcemy uwrażliwiać innych na ludzkie sprawy, edukować i promować krwiodawstwo – mówi Piotr Narloch, prezes zarządu InterRisk.

Akt dobrego serca

Stowarzyszenie powstało z inicjatywy Jacka Bastiana, który od lat prowadzi coraz szerzej zakrojone działania ogólnopolskie promujące oddawanie krwi. Każdej zimy członkowie ekipy Ultrakrwi pokonują kolejne kilometry nad polskim morzem, niezależnie od warunków pogodowych.

– Akcja trwała do końca stycznia. Do tej pory pokonaliśmy ponad 6200 km i zebraliśmy łącznie ponad 7100 litrów krwi. Naszym celem jest promocja oddawania krwi wśród osób aktywnych fizycznie oraz edukacja, że bycie dawcą jest bezpieczne dla zdrowia i życia człowieka. Ogromnie cieszy mnie fakt, że akcja każdego roku zyskuje na popularności. InterRisk jest naszym wieloletnim partnerem i aktywnym uczestnikiem zimowych edycji akcji, za co bardzo dziękuję – informuje Jacek Bastian.

Społecznie odpowiedzialni

CSR to obszar, który jest istotny dla InterRisk. Projekty są realizowane pod hasłem „InterRisk dla Przyszłości”.

– Misja niesienia pomocy poprzez oddawanie krwi jest niezwykle istotna. Podobnie jak edukacja przyszłych pokoleń krwiodawców. Z dumą chcę zaakcentować, że pracownicy InterRisk bardzo chętnie angażują się w różne akcje społeczne. Oddają krew, biegają, aby zebrać środki finansowe na wsparcie potrzebujących, a także sprzątają brzegi akwenów w ramach corocznej akcji Social Active Day – stwierdza Daniel Kaliszuk, członek zarządu InterRisk.

InterRisk przekazał do tej pory setki tysięcy złotych darowizn dla fundacji i stowarzyszeń wspierających osoby chore i  potrzebujące. Ponadto sfinansował zakup dwóch samochodów do przewozu krwi dla szpitali w Gdyni i Konstancinie-Jeziornie.

(AM, źródło: InterRisk)

SPBUiR zaprasza na szkolenie o roli brokera w procesie likwidacji szkód

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

7 lutego odbędzie się szkolenie „Proces likwidacji szkody w najważniejszych typach ubezpieczeń – obrona praw klienta, rola brokera”. Wydarzenie organizowane przez Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych poprowadzi dr hab. Katarzyna Malinowska, prof. Akademii Leona Koźmińskiego.

Agenda szkolenia:

  1. Część ogólna
    • Podstawowe informacje o przebiegu procesu likwidacji szkody: od strony klienta, likwidatora i ubezpieczyciela.
    • Rola poszczególnych podmiotów w procesie likwidacji szkody i przysługujące im uprawnienia.
    • Dokumentacja i dowody.
  2. Likwidacja szkód w ubezpieczeniach:
    • komunikacyjnych,
    • rzeczowych,
    • OC, D&O,
    • przerw w działalności,
    • cyber.

Rozpoczęcie szkolenia jest zaplanowane na godz. 11.00, a jego zakończenie na 15.00.

Rejestracja

(AM, źródło: SPBUiR)

18,486FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie