Blog - Strona 601 z 1485 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 601

Grupa PZU z rekordową sprzedażą i wysokimi wskaźnikami rentowności

0
Źródło zdjęcia: PZU

W 2022 r. sprzedaż Grupy PZU osiągnęła najwyższy poziom w historii ubezpieczyciela, przekraczając cel strategiczny. Zakład mógł też pochwalić się wysokim zyskiem oraz wskaźnikiem rentowności. Wszystko to udało mu się osiągnąć w warunkach presji, pod jaką znalazła się polska gospodarka.

– Wiedząc, z jakimi wyzwaniami muszą mierzyć się nasi klienci, zrobiliśmy wiele, by jak najlepiej dopasować naszą ofertę do ich potrzeb i oczekiwań, zapewniając im przy tym wysoki poziom tak pożądanego dziś bezpieczeństwa – podkreśliła dr hab. Beata Kozłowska-Chyła, prezes PZU.

Uzyskany w 2022 r. przypis składki brutto w wysokości 26,7 mld zł (+6,5%) uplasował się na najwyższym poziomie w historii Grupy PZU i przekroczył cel strategiczny.

Ubezpieczenia majątkowe na ścieżce wzrostu

W biznesie majątkowym w Polsce sprzedaż PZU wzrosła o 10% w stosunku do roku 2021, osiągając poziom 15,5 mld zł. Tylko w ostatnim kwartale zakład zwiększył wynik z dystrybucji o 13,6% r/r, do ponad 4,6 mld zł. Uzyskane rezultaty szły w parze z utrzymaniem dobrej rentowności – w ubiegłym roku wskaźnik mieszany (COR) wyniósł 89,8%. 

Najwyższym procentowym wskaźnikiem wzrostu legitymował się biznes pozakomunikacyjny, który urósł o 15,1% (+20,8% w IV kw.), szczególnie w obszarze ubezpieczeń korporacyjnych (37,5% r/r i 50,8% kw/kw).

W segmencie komunikacyjnym przypis składki wzrósł o 6,4% (7,2% w ostatnich trzech miesiącach roku). Dynamikę tę „komunikacja” zawdzięczała polisom AC, których przypis zwiększył się o 14,5% w stosunku do wyniku z 2021 r.  (13,4% w IV kw. r/r).

– Od początku 2021 r. obserwujemy na polskim rynku coraz szybszy przyrost liczby polis AC w relacji do obowiązkowych polis OC. W ostatnich dwóch latach poziom tego wysycenia zwiększył się o 2,6 pp. – do 30,5%. Rosnąca liczba umów w połączeniu z wyższą średnią składką, wynikającą ze wzrostu wartości pojazdów i tym samym sum ubezpieczeń, powinna prowadzić do kontynuacji wzrostu przypisu z autocasco, zarówno w segmencie masowym, jak i korporacyjnym. Spodziewamy się kontynuacji tego trendu również w roku 2023 – ocenił Tomasz Kulik, członek zarządu i dyrektor finansowy Grupy PZU.

Ekspert wskazuje, że średnia cena OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na polskim rynku dalej spadała, by ustabilizować się w drugiej połowie roku.

– Utrzymanie rentowności w tym segmencie ułatwia niższa częstość szkód, którą można wiązać z takimi czynnikami, jak zmiany w taryfikatorze mandatów i w punktach karnych, wpływające na większą rozwagę kierowców, czy upowszechnienie pracy hybrydowej ograniczającej podróże samochodami. W dalszej perspektywie będzie to jednak bardzo trudne przy tak niskich cenach OC i jednocześnie szybko rosnących wskutek inflacji cenach części zamiennych i kosztach napraw pojazdów. Cieszy natomiast wzrost wyniku generowanego przez ubezpieczenia pozakomunikacyjne w segmencie masowym, pomimo wzrostów szkodowości będących efektem zdarzeń o charakterze pogodowym – dodał Tomasz Kulik.

Stosując segmentację pod względem klientów, PZU wskazał, że w segmencie masowym najszybciej rosła sprzedaż ubezpieczeń budynków i nieruchomości, rolnych, w tym dotowanych polis chroniących uprawy, dla małych i średnich przedsiębiorstw. Natomiast w segmencie korporacyjnym były to m.in. ubezpieczenia od ognia i innych szkód rzeczowych, utraty zysku (w tym w następstwie uszkodzeń), maszyn, casco statków żeglugi morskiej i śródlądowej.

Ubezpieczenia na życie nieco gorzej niż przed rokiem

Z kolei w biznesie życiowym w Polsce roczna składka zebrana przez PZU Życie wyniosła 8,6 mld zł, tj. o 1,9% mniej niż w poprzednim roku, choć w czwartym kwartale przypis wzrósł o 8,5%, do ponad 2,3 mld zł. Jednocześnie jednak ubezpieczycielowi udało się uzyskać wzrost rentowości o 4,5 pp., do poziomu 17,3%.

W kluczowym segmencie ubezpieczeń grupowych i indywidualnie kontynuowanych (IK) przypis składki wzrósł o 1,9%, głównie dzięki rosnącej sprzedaży dodatków zdrowotnych do produktów ochronnych, umożliwiających dostęp do lekarzy specjalistów, rehabilitacji ambulatoryjnej, wybranych badań i zabiegów. Na koniec 2022 r. w portfelu PZU Życie znajdowało się blisko 2,7 mln aktywnych umów zdrowotnych po stronie ubezpieczeniowej. Marża w ubezpieczeniach grupowych i IK wzrosła o 5 pp., do 17,4%, a w samym IV kw. o 14,3 p.p., do 21,7%. PZU Życie wyjaśniło, że był to efekt dużo niższej szkodowości, wynikającej z malejącego wpływu zdarzeń związanych z Covid-19, tj. powrotu poziomu śmiertelności do wielkości sprzed pandemii.

W następstwie zmian regulacyjnych i zmiany koniunktury na rynkach spadła sprzedaż oferowanych przez ubezpieczycieli produktów inwestycyjnych ze składką jednorazową.

– Naszą odpowiedzią było wprowadzenie nowych produktów ochronnych na życie i dożycie w wersji single premium endowment, umożliwiających klientom wykorzystanie potencjału wysokich stóp procentowych. Zapewniają one ochronę życia i gwarantowaną, znaną w chwili zawarcia umowy stopę zwrotu, niezależną od rozwoju sytuacji na rynkach finansowych. Wdrożenie dobrze odpowiadającej na oczekiwania klientów oferty, najpierw w bankach z grupy, a następnie również w oddziałach PZU, zostało doskonale przyjęte i zmieniło sytuację w segmencie ubezpieczeń indywidualnych. Pomimo spadku w całym roku, w IV kw. składka wzrosła aż o 36,6% r/r – podkreśliła Aleksandra Agatowska, prezes PZU Życie.

Zdrowie i inwestycje blisko realizacji celów strategicznych

Na półmetku Strategii na lata 2021–2024 „Potencjał i wzrost” Grupa PZU jest na dobrej drodze do zrealizowania przyjętych celów w innych kluczowych obszarach. Przychody grupy w obszarze zdrowotnym wyniosły w 2022 r. prawie 1,3 mld zł, rosnąc o 16,2% r/r, co było rezultatem zwiększenia przychodów generowanych przez placówki z sieci PZU Zdrowie (16%) oraz ubezpieczenia i abonamenty (6,4%). Liczba aktywnych umów zdrowotnych w całej grupie przekroczyła 3,2 mln.

W filarze inwestycje aktywa klientów zewnętrznych zarządzane przez TFI PZU wzrosły o 40%,  do 19,2 mld zł, uwzględniając w tym aktywa zakupionego w lipcu ub.r. i następnie zintegrowanego TFI Energia. Łączne aktywa tego rodzaju klientów zewnętrznych w TFI PZU, Pekao TFI i Alior TFI wzrosły w minionym roku o 11% – do 39,2 mld zł. Największy wzrost zanotowały aktywa PPK – o 79%, do 2,4 mld zł.

Zysk najwyższy od lat

Zysk netto przypisany właścicielom jednostki dominującej wyniósł 3,374 mld zł. Był to wynik nieco powyżej wyniku z roku poprzedniego i o 1% poniżej celu strategicznego zaplanowanego na 2024 rok, a zarazem najlepszy rezultat od 13 lat. Tylko w ostatnim kwartale 2022 r. zysk wyniósł 1,234 mld zł (+28,1% r/r). 

Zwrot na kapitale (ROE) osiągnął poziom 19,5%. Był on o 0,9 pp. wyższy niż rok wcześniej i o 2,1 pp. powyżej ambicji strategicznych. Pozycja kapitałowa Grupy PZU pozostaje mocna – wskaźnik Wypłacalność II przekracza znacznie wskazany w strategii poziom 200% oraz średnią dla europejskich ubezpieczycieli, a w ratingu S&P Grupa PZU utrzymuje ocenę A- z perspektywą stabilną – jedną z najwyższych w polskim sektorze finansowym.

Do solidnego zysku Grupy PZU przyczynił się także dobry wynik działalności lokacyjnej. Zwrot na portfelu głównym w całym ub.r. wyniósł 5,2%, a w IV kw. 6,8%, głównie dzięki dużemu wzrostowi wyniku odsetkowego. Pomimo redukcji popytu kredytowego i wzrostu kosztów funkcjonowania sektora bankowego, w 2022 r. kontrybucja działalności bankowej do wyniku Grupy PZU wyniosła 580 mln zł, o 4% mniej niż rok wcześniej.

– W ubiegłym roku działaliśmy w  dynamicznym otoczeniu, które było trudnym testem także dla naszego biznesu. Zdaliśmy go bardzo dobrze, ponownie wykazując wysoką odporność, elastyczność i efektywność naszego modelu budowania wartości. Świadczą o tym zarówno wypracowane wyniki finansowe, jak i rozwój działalności Grupy PZU na wszystkich kluczowych rynkach, pewność i jakość ochrony zapewnionej naszym klientom oraz korzyści wypracowane dla naszych akcjonariuszy. Wzmocniliśmy przewagi konkurencyjne PZU i wkroczyliśmy w rok 2023 dobrze przygotowani do wypełnienia naszych strategicznych zamierzeń – podkreśliła prezes PZU.

Rozwój w równowadze

– Skutki najpierw pandemii, a potem wojny unaoczniły, jak ważne są m.in. transformacja energetyczna, doskonałe relacje na linii pracodawca–pracownik czy empatia społeczna. Najlepszą odpowiedzią na te wyzwania jest szeroka implementacja w biznesie kryteriów pozafinansowych ESG. Rok 2022 potwierdził, że cele, jakie postawiliśmy przed sobą w Strategii i decyzje podejmowane w toku jej wdrażania, były trafne, a Grupa PZU należy do liderów w zakresie zrównoważonego rozwoju – powiedziała Beata Kozłowska-Chyła.

Dążąc do osiągnięcia neutralności klimatycznej, PZU i PZU Życie zredukowały emisje CO2 ze źródeł własnych łącznie o 25,5%. Część emisji za 2021 r., której nie dało się ograniczyć, zrekompensowały, kupując przez platformę ONZ certyfikowane jednostki offsetowe. Już 81% energii elektrycznej zakontraktowanej i zakupionej przez obie spółki pochodziło ze źródeł odnawialnych. Dzięki dokonanym w 2022 r. inwestycjom Grupa PZU zwiększyła swoje wsparcie dla transformacji energetycznej polskiej gospodarki do 720 mln zł, z czego 420 mln zł stanowi zaangażowanie finansowe w projekty budowy farm wiatrowych. Ubezpieczyciel zachęca też klientów do włączenia się w proces zielonej zmiany poprzez wdrożone do oferty eko produkty i usługi – od ubezpieczeń instalacji OZE i samochodów EV po fundusze umożliwiające inwestowanie w akcje wiodących na świecie spółek z sektora energii odnawialnej.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

Budowa tunelu w Świnoujściu pod ochroną InterRisk

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Trwa budowa tunelu pod cieśniną Świny, projektu realizowanego przez Gminę Miasto Świnoujście. InterRisk jest ubezpieczycielem tej ważnej dla całego regionu inwestycji.

– To najważniejsza inwestycja, jaką obecnie realizujemy w naszym mieście. Przełomowa i historyczna dla mieszkańców, którzy czekają na tunel wiele lat, ale też dla całego regionu i turystów, którzy odwiedzają nas przez cały rok. Po wielu miesiącach skomplikowanych technicznie prac, między innymi drążenia tunelu czy wykonania wyjść ewakuacyjnych, już niedługo będziemy mogli oddać go do użytku. Z niecierpliwością czekamy na pozytywne wyniki testów bezpieczeństwa. Już teraz przygotowujemy się do wielkiego otwarcia naszego tunelu – mówi zastępca Prezydenta Miasta Świnoujście Barbara Michalska.

InterRisk kompleksowo chroni inwestycję

Miasto ogłosiło postępowanie przetargowe dotyczące ubezpieczenia inwestycji w październiku  2019 roku. W jego wyniku InterRisk (lider koasekuracji) oraz Wiener (partner koasekuracji) zostały wybrane na ubezpieczycieli inwestycji. Jednocześnie oba zakłady objęły ochroną maszynę TBM (Tunnel Boring Machine) służącą do drążenia tunelu, na warunkach CPM (ubezpieczenie maszyn i urządzeń budowlanych według standardu monachijskiego), czyli na wypadek uszkodzenia z przyczyn zewnętrznych.

– Cieszymy się, że InterRisk został wybrany przez Gminę Miasto Świnoujście na lidera ubezpieczeniowego tak ważnej inwestycji zarówno w skali miasta, jak i całego regionu. Zapewniamy kompleksową ochronę ubezpieczeniową na czas prowadzonych prac, ale także dbamy o to, aby nasz klient przez cały proces budowy tunelu odczuwał pełen komfort i miał zagwarantowane poczucie bezpieczeństwa, które możemy mu zapewnić jako jeden z wiodących ubezpieczycieli w naszym kraju – powiedział Piotr Narloch, prezes InterRisk.

Ubezpieczenie CAR/EAR zapewniło Miastu Świnoujście ochronę przed problematycznymi sytuacjami związanymi z pracą wykonawców, które mogą wystąpić w okresie realizacji budowy, np. ochronę w przypadku opuszczenia placu budowy przez wykonawcę.

Ubezpieczenie CPM, oprócz ochrony bardzo drogiej i niezbędnej do wykonania tunelu maszyny, zapewniło miastu przede wszystkim kompleksowość zabezpieczenia inwestycji. InterRisk objął ochroną również ryzyko OC projektanta oraz OC z tytułu prowadzonej działalności.

O inwestycji

Zaprojektowany pod cieśniną Świny tunel jest jednorurowy. W każdym kierunku będzie dostępny jeden pas ruchu o szerokości 3,5 metra oraz ciąg ewakuacyjny i pobocze po 1,75 metra. Dobiegły już końca najtrudniejsze etapy projektu, czyli wiercenie tunelu i wybudowanie wyjść ewakuacyjnych w technologii mrożenia gruntu. Obecnie wykonywany jest m.in. montaż instalacji infrastruktury, uszczelnianie prefabrykatów, czyszczenie i uszczelnianie całej obudowy tunelu, jak i prace instalacyjne pod zasilenie wentylatorów wyciągowych. Rozpoczęło się także układanie warstw drogowych. Kiedy zakończy się ten proces, wykonawca rozpocznie fazę testów pod kątem sprawdzenia, czy tunel spełnia wszystkie kryteria bezpieczeństwa i jest odpowiednio przygotowany dla przyszłych użytkowników.

(AM, źródło: InterRisk)

Bank Millennium sfinalizował zbycie udziałów Millennium Financial Services na rzecz Europy Ubezpieczenia

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

29 marca nastąpiło zamknięcie transakcji sprzedaży udziałów w kapitale zakładowym Millennium Financial Services spółkom Europy Ubezpieczenia. Tym samym bank rozpoczął nowe partnerstwo strategiczne w obszarze ubezpieczeń.

Transakcja polegała na przeniesieniu tytułu prawnego do 80% udziałów w spółce Millennium Financial Services z Banku Millennium na rzecz TUnŻ Europa, które nabyło 72% udziałów spółki, oraz TU Europa, które nabyło 8% udziałów. Nastąpił również transfer środków za udziały na rzecz banku.

– Zawarte z Europą Ubezpieczenia porozumienie zakończone sfinalizowaną dziś transakcją wpisuje się w realizację strategii Banku Millennium na lata 2022–2024, która zakłada m.in. rozwój oferty bancassurance dla klientów detalicznych. Nowe partnerstwo pomoże bankowi w realizacji celów biznesowych, wzmocnieniu pozycji kapitałowej i przyśpieszy rozwój oferty ubezpieczeniowej dla klientów. W wyniku transakcji przez najbliższe 10 lat bank będzie oferować wybrane ubezpieczenia towarzystw Europa na zasadach wyłączności. Zgodnie z planem współpraca zostanie uruchomiona w III kwartale 2023 r. – powiedział João Brás Jorge, prezes zarządu Banku Millennium.

– Jesteśmy ubezpieczycielem skoncentrowanym na partnerstwach, a w strategii zakładamy wyraźne udziały w biznesowo dla nas ważnych obszarach. Bancassurance to jeden z filarów naszej strategii na kolejne lata. Rozszerzenie relacji z Bankiem Millennium na strategiczne, długofalowe partnerstwo stwarza trwały fundament dla powodzenia tych celów i dalszego zyskownego wzrostu naszego biznesu na polskim rynku. To również dobra wiadomość dla klientów banku – zamierzamy wykorzystać 10-letnią perspektywę współpracy, by dalej wzbogacać zakres oferowanej im ochrony życia i majątku – powiedział Artur Maliszewski, prezes zarządu spółek Europy Ubezpieczenia.

Zawarte porozumienia nie wymagają od klientów Millennium żadnych działań.

Więcej na temat transakcji:

(AM, źródło: Millennium)

LUX MED inicjuje rewolucję w leczeniu szpitalnym

0
Źródło zdjęcia: LUX MED

W czwartek 9 marca odbyła się konferencja LUX MED Ubezpieczenia dla pracodawców i brokerów, podczas której zaprezentowano najnowszy Raport Zdrowotny Polaków. Wydarzenie, które zgromadziło rekordową liczbę zainteresowanych, miało miejsce w Hotelu Airport Okęcie w Warszawie.

Gości przywitali prezeska LUX MED Anna Rulkiewicz, laureatka nagrody Kobieta Rynku Zdrowia, oraz Sławomir Łopalewski, dyrektor zarządzający LUX MED Ubezpieczenia. Wyniki raportu zaprezentował doktor Krystian Nowina-Konopka, a o trendach w HR mówiła Agata Tarka.

Występowali również Małgorzata Popławska-Wieczorek, dyrektorka sprzedaży brokerskiej w Grupie LUX MED, Izabella Murawska-Chojnowska, prezeska Carolina Medical Center, oraz dr Łukasz Luboiński, ordynator Carolina Medical Center.

W trakcie konferencji omówiono obecny stan zdrowia obywateli, wskazując na ryzyka zdrowotne i perspektywy na przyszłość.

Czujemy się gorzej i za długo czekamy na leczenie

Raport Zdrowotny Polaków ujawnił, że w ciągu ostatnich trzech lat 1,7 mln Polaków odczuło pogorszenie stanu zdrowia. 40% zgonów w Polsce jest spowodowanych chorobami układu krążenia, a 25% nowotworami. Najczęściej występującymi nowotworami są te dotyczące piersi, płuc, prostaty i narządów rodnych.

Eksperci podkreślili, że wiele przypadków można wyleczyć, jeśli leczenie zostanie zainicjowane odpowiednio wcześnie. Niestety, w państwowej służbie zdrowia oczekiwanie na wizytę u specjalisty czy zabieg szpitalny liczy się w miesiącach, a nie w dniach. Prywatne ubezpieczenie szpitalne w nagłych zagrażających życiu zdarzeniach i przy leczeniu planowym pozwala znacznie przyśpieszyć ten proces, istotnie zwiększając szansę szybszego powrotu do zdrowia.

W tym momencie w Polsce pracuje 105 tys. lekarzy, a prywatne szpitale obsługują od 5 do 10% pacjentów.

Na konferencji omówiono również trendy na rynku HR w kontekście opieki medycznej. Wśród wyzwań stojących przed firmami znalazły się starzenie się pracowników, zagrożony dobrostan psychiczny oraz samotność.

Pełna Opieka coraz popularniejsza

Konferencja była także okazją do zaprezentowania, jak działa w praktyce ubezpieczenie szpitalne, oferowane przez LUX MED od 2022 r. Przypomnijmy, że „Gazeta Ubezpieczeniowa” wyróżniła to ubezpieczenie tytułem Produkt Ubezpieczeniowy Roku 2022.

Prywatne ubezpieczenie szpitalne Pełna Opieka zyskuje na popularności, oferując wsparcie dla kilkuset firm i obejmując ochroną 30 tys. pracowników. Zaprezentowano, jak funkcjonuje koordynacja opieki szpitalnej, oraz przedstawiono konkretne przypadki klientów, którzy skorzystali z ochrony w ostatnich miesiącach.

Dyskusja podczas konferencji pokazała, że prywatna opieka szpitalna może pomóc rozwiązywać problemy pracowników, oferując szybszy dostęp specjalistycznego leczenia szpitalnego zarówno w sytuacjach nagłych, jak i przy zabiegach planowych.

Brokerzy niezbędni w budowaniu świadomości

Podczas konferencji podkreślono, że błyskawiczny dostęp do leczenia i diagnostyki oraz upowszechnienie prywatnej opieki szpitalnej to duże wyzwanie, które wymaga edukacji zarówno pracodawców, jak i pracowników. W tym kontekście istotną rolę odgrywają brokerzy wyspecjalizowani w tematyce zdrowotnej, którzy pomagają firmom w dostosowaniu odpowiednich ubezpieczeń zdrowotnych do potrzeb ich pracowników.

Wysoka frekwencja w trakcie konferencji dowodzi, że temat wywołuje żywe zainteresowanie również w działach HR polskich przedsiębiorstw.

Aleksandra E. Wysocka

Ubezpieczenie należności handlowych to sposób na stabilny biznes

0
Mariusz Filus

Rok 2022 przyniósł wzrost niewypłacalności polskich przedsiębiorców o 30% wyższy w porównaniu z rokiem poprzednim. Ponad 60% firm skorzystało z uproszczonej procedury restrukturyzacyjnej. Zanotowano wzrost niewypłacalności prawie we wszystkich branżach. Wyjątkiem jest jedynie rolnictwo.

Największy wzrost niewypłacalności dotyczy transportu (+105 %), handlu, usług i budownictwa (ok. 40 %). 

Branża budowlana przeżywa trudny czas. Po wzroście dynamiki gospodarczej o 6,7% w ubiegłym roku prognozowany jest jej spadek o ponad 3% w 2023 r. Znaczny spadek kredytów hipotecznych uderzył w budownictwo mieszkaniowe. Ceny materiałów budowlanych znacznie poszybowały w górę, a przerzucenie ceny na klienta jest bardzo trudne w obliczu sporej konkurencji. Zaległe płatności do 30 dni są powszechne, a przeciętnie wynoszą 83 dni. Sektor budowlany szczególnie narażony jest na opóźnienia w płatnościach z powodu toczących się wielu spraw sądowych związanych z jakością i zakresem wykonanych robót.

Branża budowlana ma poważne problemy, zwłaszcza w firmach o niskim poziomie dywersyfikacji swojej działalności.

Porównując statystyki z lat wcześniejszych, obserwuje się zdecydowany przyrost upadłych i restrukturyzowanych podmiotów. Na stronach internetowych zakładów ubezpieczeń można zapoznać się ze szczegółowymi publikacjami. Raporty i analizy dają spojrzenie na rynek światowy i odnoszą się do wielu czynników, które wpływają na obecny stan ekonomiczny, snują także prognozy na przyszłość.

Co dalej z gospodarką?

Rzeczywistość polskich przedsiębiorców nie jest kolorowa, tak jak ocena głównych ekonomistów z zakładów ubezpieczeń należności handlowych. Niewypłacalności będzie przybywać, a sytuacja makro- i mikroekonomiczna jest ponura. Brak pespektyw na poprawę w najbliższym czasie.

Agresja Rosji na Ukrainę wywarła istotny wpływ na zahamowanie wzrostu gospodarczego. Przyczyniło się to do wzrostu cen, odpływu pracowników, przerw w wielu dostawach. Nadto miało to istotny wpływ na wysoką inflację i kryzys energetyczny, w których upatruje się przyczyn aktualnej sytuacji gospodarczej. Przedsiębiorcy nie zdążyli wybrnąć z kryzysu pandemicznego, a muszą mierzyć się z istotnie bolesnymi i często niszczycielskimi dla nich okolicznościami.

Dla gospodarki nastał trudny czas. Przedsiębiorcy mimo spadku przychodów starają się zrobić wszystko, żeby utrzymać się na rynku. Jednym z sposobów jest z pewnością ubezpieczenie należności handlowych.

Szanse i korzyści

Ubezpieczenie należności handlowych głównie polega na ochronie przed skutkami niewypłacalności kontrahentów. Umożliwia zachowanie płynności finansowej i pokrycie ewentualnych strat będących konsekwencją braku płatności.

Ubezpieczenie w ramach przyznanego limitu nie gwarantuje zapłaty należności przez ubezpieczyciela w terminie płatności wskazanym na fakturze. Ochrona ubezpieczeniowa obejmuje ryzyko braku zapłaty bezspornych i wymagalnych należności w sytuacji niewypłacalności klienta lub przewlekłej zwłoki. W OWU zakładów ubezpieczeń znajdują się definicje „przewlekłej zwłoki” oraz „niewypłacalności”, w których określone są przesłanki odpowiedzialności za zdarzenie ubezpieczeniowe.

Odszkodowanie wypłacane jest zazwyczaj, kiedy kontrahent zaprzestanie płacenia swoich długów i stanie się niewypłacalny. W szczególności ogłoszenie upadłości uważane jest za fakt, który potwierdza niewypłacalność przedsiębiorcy. Procedura stwierdzenia niewypłacalności dłużnika jest zwykle bardzo złożona i wymaga określonego czasu, który może się wydłużać. W takich przypadkach ubezpieczyciele definiują przewlekłą zwłokę dłużnika w zapłacie należności jako wypadek ubezpieczeniowy.

W skrócie przyjmuje się, że musi minąć około sześciu miesięcy od terminu zapłaty na fakturze, aby stwierdzić i jednocześnie uznać przewlekłą zwłokę w płatności. W tym czasie musi minąć termin ustalonej płatności, termin na złożenie wniosku windykacyjno-szkodowego oraz okres procedury windykacyjnej.

Zakłady ubezpieczeń na bieżąco dokonują oceny ryzyka kontrahentów i windykacji należności. Ubezpieczenie z pewnością ułatwi zarządzanie finansami przedsiębiorstwa, a dostawcy zyskają większe zaufanie do przedsiębiorcy, który zabezpiecza swoje należności. Na polskim rynku ubezpieczeniowym jest obecnie siedem zakładów ubezpieczeń, które proponują rozwiązania dla małych, średnich i dużych podmiotów gospodarczych. Ochroną ubezpieczeniową mogą zostać objęte należności klientów z całego świata.

Głównym problemem jest zmniejszenie lub anulowanie limitu z dnia na dzień dla kontrahenta, którego ocena finansowa przewiduje ryzyko niewypłacalności. Naturalnie jest to sygnał dla przedsiębiorcy, aby zastanowić się nad dalszą współpracą. Co w sytuacji, jeśli dostawy zostały już zrealizowane lub przedsiębiorca zna dodatkowe okoliczności, które pozytywnie mogą wpłynąć na ocenę finansową kontrahenta?

Jak uchronić się przed anulowaniem limitu?

Możliwości jest kilka. Na etapie zawierania umowy ubezpieczenia należności handlowych warto wynegocjować limity nieodwołalne. Ubezpieczyciel nie może w trakcie okresu ubezpieczenia zamknąć limitu lub go obniżyć. Taka możliwość istnieje przede wszystkim dla kontraktów inwestycyjnych z długimi terminami płatności (np. dwa lata), ale również dla tych z krótkimi terminami płatności.

Z chwilą negocjowania warunków umowy można wyznaczyć kilku kontrahentów, co do których chcielibyśmy zastosować limity nieodwołalne. Zakład ubezpieczeń po dokonaniu pozytywnej oceny kontrahentów może przychylić się do zastosowania limitu nieodwołalnego, lecz przy zastosowaniu wyższej stawki. Ochrona w postaci nieodwołalnego limitu niekoniecznie musi odnosić się do wskazanego w umowie limitu kredytowego dla wybranego odbiorcy. Może to być limit ogólny określony w polisie.

Rozwiązań ochrony nieodwołalnego limitu jest wiele, zwłaszcza że dotyczą one największych firm z szerokimi procedurami zarządzania należnościami i szczególnymi wymaganiami w zakresie ochrony.

Kolejna możliwość to podjęcie negocjacji z zakładem ubezpieczeń, polegających na przedstawieniu dodatkowych okoliczności, które mogą wpłynąć na zmianę decyzji i ponowne uruchomienie limitu. Takimi czynnikami mogą być poprawa odnotowanych zysków, poprawa struktury bilansu (kredyty przeszły z krótkich na długie), bardzo dobrych doświadczeń płatniczych.

Zakłady ubezpieczeń często nie posiadają aktualnych danych finansowych kontrahentów, tylko bazują na tych sprzed dwóch–trzech miesięcy, a obecny stan wykazuje poprawę i dobre prognozy.

Firma alternatywnie może skorzystać również np. z faktoringu. Faktoring to usługa polegająca na wykupie niewymagalnych faktur przez faktora (instytucję finansową) od faktoranta (przedsiębiorcy). Dzięki faktoringowi przedsiębiorca otrzymuje pieniądze (zaliczkę w wysokości np. 80%) od razu po wystawieniu faktury i nie musi czekać, aż kontrahent zapłaci w terminie płatności ustalonym na fakturze. Wyszczególniamy faktoring niepełny, czyli z regresem do faktoranta, i faktoring pełny, czyli bez regresu.

Gdy limit jest za niski

Rynek daje możliwość ubezpieczenia nadwyżkowego, ponad limit podstawowy. Ubezpieczenie nadwyżkowe występuje w różnych formach. Pierwsza to odrębna polisa, jako nadwyżka do polisy podstawowej. Kolejna to powiązana z polisą podstawową u tego samego ubezpieczyciela.

Ostatnia forma to klauzula dodatkowa do polisy podstawowej. Jest to interesujące rozwiązanie dla przedsiębiorcy, który może zwiększyć przyznany minimalny limit, dzięki czemu ma szansę zwiększyć swoje obroty. Dla zakładu ubezpieczeń to dodatkowa składka, która jest zwykle wyższa niż w polisie podstawowej.

Umowy nadwyżkowe mają zastosowanie szczególnie dla firm o dużych obrotach w kooperacjach z sieciami handlowymi i międzynarodowymi korporacjami.

Sytuacja na rynku ubezpieczeń należności handlowych zmienia się dynamicznie. Ubezpieczyciele są bardziej restrykcyjni przy ocenie ryzyka, biorąc pod uwagę realia gospodarcze i znaczny wzrost upadłości. Coraz trudniej uzyskać dla klienta zadowalające warunki ochrony.

Ratunkiem jest konkurencja na rynku ubezpieczeń i możliwość negocjacji. Przedsiębiorca zawsze może skorzystać z pomocy brokera, który jako specjalista znający rynek i dostępne produkty ubezpieczeniowe dopasuje polisę do potrzeb przedsiębiorcy. Dzięki temu firma ma szansę zniwelować wiele zagrożeń, co w konsekwencji pozwoli jej stabilnie prowadzić swój biznes.

Mariusz Filus
dyrektor Biura Klientów Strategicznych
Inter-Broker

Czy dodatkowa odprawa pośmiertna jest opodatkowana?

0
Sławomir Dąblewski

Odprawa pośmiertna to wciąż aktualne zagadnienie w rozmowach z pracodawcami w trakcie negocjacji dotyczących ubezpieczenia na życie pracowników. Na szczęście coraz liczniejsza grupa pracodawców kojarzy swój ustawowy obowiązek świadczenia przewidzianego w art. 93 Kodeksu pracy.

Być może obowiązek ów zostanie w przyszłości zniesiony, bo tu i ówdzie pojawiają się takie zapowiedzi w związku z gigantycznymi obowiązkami podatkowymi polskiego przedsiębiorcy. Przedsiębiorcy, którego podstawowym zadaniem zdaje się jest dostarczanie środków do budżetu, by ten mógł zaspokajać rosnące potrzeby różnych grup społecznych i klasy próżniaczej. Zrozumiałe, że dodatkowe zobowiązanie nie jest traktowane z entuzjazmem. Jednakże, gdy dochodzi do zdarzenia w postaci śmierci pracownika, winno być ono zrealizowane na rzecz uprawnionych członków rodziny.

Chyba że pracodawca ubezpieczył pracownika na życie, a odszkodowanie wypłacone przez instytucję ubezpieczeniową jest nie niższe niż odprawa pośmiertna przysługująca zgodnie z § 2 i 6 art. 93 k.p. Jeżeli odszkodowanie jest niższe od odprawy pośmiertnej, pracodawca jest obowiązany wypłacić rodzinie kwotę stanowiącą różnicę między tymi świadczeniami.

Czy pracodawca może wypłacić dodatkową odprawę pośmiertną? Okazuje się, że nie ma po temu formalnych przeszkód. Dla przykładu, gdy dodatkowa odprawa pośmiertna znajdzie swoją podstawę w decyzji zarządu spółki mającej formę uchwały, a odprawa nie wynika z wewnątrzzakładowych przepisów (w tym regulaminu pracy) ani z przepisów powszechnie obowiązującego prawa pracy i nie jest odszkodowaniem wypłaconym przez instytucję ubezpieczeniową. Ot, wola pracodawcy dodatkowego wspomożenia członków rodziny zmarłego pracownika. Przyznaję, rzadko spotykany gest, godny zauważenia i propagowania.

W przedstawionym przypadku pracownik zatrudniony był w spółce nieco ponad trzy lata, zatem na pracodawcy ciążyłby obowiązek wypłaty świadczenia tylko w wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia. Żona zmarłego pracownika i dwoje dzieci należą do kręgu osób, którym przepisy Kodeksu pracy przyznają odprawę pośmiertną, spełniają ponadto przesłanki określone w art. 68 ust. 1 pkt 2 i art. 71 ustawy o emeryturach i rentach z funduszu ubezpieczeń społecznych z 17 grudnia 1998 r. Pracodawca wypłacił uprawnionym osobom zarówno odprawę pośmiertną kodeksową, jak i odprawę dodatkową przez siebie ustanowioną.

Czy dodatkową odprawę pośmiertną należy utożsamiać z odprawą pośmiertną, o której mowa w art. 21 ust. 1 pkt 7 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) i zastosować do niej zwolnienie podatkowe? Zdaniem spółki – wnioskodawczyni, zwolnienie może być również zastosowane do dodatkowej odprawy pośmiertnej.

Z przepisu art. 21 ust. 1 pkt 7 ustawy nie wynika, aby ustawodawca wskazał, iż ma on zastosowanie wyłącznie do odpraw pośmiertnych uregulowanych w art. 93 Kodeksu pracy. Wypłata dodatkowej odprawy pośmiertnej na rzecz żony i córki zmarłego pracownika nastąpiła w związku z jego śmiercią.

Ponadto, gdyby zamierzeniem ustawodawcy było ograniczenie przedmiotowego zwolnienia jedynie do odpraw pośmiertnych wypłacanych na podstawie Kodeksu pracy, wprost i jednoznacznie byłoby to wskazane w przywołanym przepisie. Regulacja nie stanowi jednak o odprawach pośmiertnych przyznanych na podstawie przepisów prawa pracy.

Co więcej, przy innych zwolnieniach przewidzianych w przepisie art. 21 ustawy o PIT pojawiają się sformułowania o świadczeniach przyznanych i wypłacanych „na podstawie przepisów o…”. W przypadku odpraw pośmiertnych takie ograniczenie jednak nie występuje, więc nie można stosować wykładni rozszerzającej.

Mając na uwadze powyższe, zdaniem spółki dodatkowa odprawa pośmiertna powinna korzystać ze zwolnienia z podatku dochodowego od osób fizycznych na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 7 ustawy o PIT i tym samym nie powinna podlegać opodatkowaniu podatkiem dochodowym.

Otrzymana dodatkowa odprawa pośmiertna korzysta ze zwolnienia z podatku dochodowego od osób fizycznych na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 7 ustawy o PIT i tym samym nie podlega opodatkowaniu tym podatkiem. Zważywszy na opisany we wniosku stan faktyczny oraz powołane wyżej przepisy prawa, organ podatkowy stwierdził, że dodatkowa odprawa pośmiertna wypłacona żonie i córce zmarłego pracownika stanowi przychód z innych źródeł, o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 9 ustawy o PIT. Z uwagi na fakt, że z przepisu art. 21 ust. 1 pkt 7 ustawy o PIT nie wynika, że ma on zastosowanie wyłącznie do odpraw pośmiertnych uregulowanych w art. 93 Kodeksu pracy, otrzymana odprawa korzysta ze zwolnienia z podatku dochodowego i nie jest opodatkowana. Skutkuje to również tym, że na podmiocie wypłacającym ten rodzaj świadczenia nie ciążą żadne obowiązki płatnika ani obowiązki informacyjne.

Tyle, gdy chodzi o stronę podatkową dodatkowego świadczenia ze strony pracodawcy. Należy mieć na uwadze, że odprawa przysługuje po śmierci pracownika „kodeksowego”, a nie każdy zatrudniony ma status pracownika.

Co istotne, jeśli zmarły pracownik pozostawał w więcej niż jednym stosunku pracy, na każdym z pracodawców spoczywa obowiązek wypłacenia odprawy pośmiertnej rodzinie. Pracodawca nie ma obowiązku wypłacania odprawy, jeśli zmarły zatrudniony był na podstawie umowy cywilnoprawnej, np. umowy o dzieło lub umowy-zlecenia. Jeśli pracodawca ubezpieczył na życie pracownika, warto również, aby miał na uwadze krąg wskazanych przez pracownika uposażonych. Ale to już całkiem inne zagadnienie…

Na podstawie: 0114-KDIP2-2.4011.346.2022.2.ASK

Sławomir Dąblewski
dablewski@gmail.com

Ubezpieczeniowa inwestycja w transformację energetyczną w Credit Agricole

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Energy Balance Indeks – taką nazwę nosi nowe ubezpieczenie inwestycyjne, którego subskrypcję rozpoczął Credit Agricole. Produkt zapewnia ochronę ubezpieczeniową oraz możliwość uzyskania premii ze wzrostu indeksu, w skład którego wchodzą europejskie spółki przyczyniające się do transformacji energetycznej świata.

Energy Balance Indeks z jednej strony daje ochronę ubezpieczeniową na życie i ochronę zainwestowanego kapitału w wysokości 108%, natomiast z drugiej umożliwia uzyskanie dodatkowej premii na koniec okresu ubezpieczenia, która stanowi 130% zwrotu z indeksu.

Ubezpieczyciel, którym jest CA Życie TU, inwestuje w aktywo (notę), składającą się z dwóch części. Pierwsza z nich to obligacje, które mają za zadanie chronić zainwestowany kapitał na koniec okresu ubezpieczenia. Druga część noty to indeks Euronex Eurozone Energy Transition Leaders 50 EW Decrement 5%, którego zadaniem jest wypracowanie premii.

– Premia, czyli zysk z ubezpieczenia, zależy od notowań wspomnianego indeksu, na którego wartość pracuje 50 europejskich spółek, które oprócz zaangażowania w większą oszczędność energii, chcą się zmieniać i angażować w realną politykę transformacji energetycznej – wyjaśnia Mieczysław Putkowski, dyrektor Departamentu Produktów Ubezpieczeniowych i Inwestycyjnych Credit Agricole.

Subskrypcja produktu Energy Balance Indeks trwa do 20 maja 2023 r. Minimalna kwota składki wynosi 3 tys. zł, maksymalna 1 mln zł. Całkowity czas ochrony ubezpieczeniowej to 4 lata i 13 dni. W ubezpieczenie z premią może zainwestować osoba pomiędzy 18. a 70. rokiem życia.

(AM, źródło: Credit Agricole)

ERGO Hestia pierwszym wyborem kierowców

0
Źródło zdjęcia: ERGO Hestia

Drugi rok z rzędu ERGO Hestia znalazła się na pierwszym miejscu rankingu Marka nr 1. Badanie jest realizowane przez serwis wyborkierowcow.pl. W ostatniej edycji badania udział wzięło ponad 130 tysięcy respondentów.

Marka nr 1 to niezależny program badań satysfakcji w branży motoryzacyjnej. Uczestnicy oceniają w nim m.in. marki i modele samochodów oraz usługi i produkty związane z motoryzacją w 11 kategoriach.

W edycji 2022 czytelnicy wypełnili ponad 130 tys. ankiet. Wśród innych kategorii respondenci wskazywali najlepsze z perspektywy kierowców towarzystwa ubezpieczeń. Po raz drugi z rzędu 1. miejsce w rankingu zajęła ERGO Hestia.

– Inwestycje w najnowsze technologie, ale też rozwijanie tradycyjnych kanałów obsługi pozwalają nam konsekwentnie rozszerzać ofertę i podnosić jakość. Dzisiaj dzięki Auto Wycenie klient może sam przejść przez proces likwidacji szkody. Jeśli nie czuje się na siłach, ma do dyspozycji wideo oględziny, które pozwolą mu zdalnie, w wybranym przez niego momencie pokazać nam uszkodzone elementy. Jednak w każdej chwili może też umówić się z Mobilnym Likwidatorem, który przyjedzie na miejsce i w bezpośredni sposób oceni szkody. Wszystkie te przypadki łączą dwie kluczowe cechy: szybkość i kompleksowość obsługi. Dążymy do zakończenia całego procesu podczas jednego logowania, ewentualnie spotkania, a także wypłaty odszkodowania w ciągu godziny od zgłoszenia szkody – zaznacza Kazimierz Majdański, członek zarządu Grupy ERGO Hestia. – Cieszę się, że te wysiłki zostały docenione przez kierowców drugi rok z rzędu. To osoby, które najlepiej mogą ocenić nasze usługi – dodaje.

ERGO Hestia poszerza także ofertę skierowaną do firm, która ma przede wszystkim poprawić bezpieczeństwo na drogach. Chodzi o szkolenia dla kierowców flot samochodowych.

– Jesteśmy w trakcie wdrażania usługi, która pozwoli firmom przeszkolić swoich kierowców na nowoczesnych symulatorach. Badania już pokazują, że kierowcy po takim profesjonalnym szkoleniu jeżdżą bezpieczniej, ale też oszczędniej i dużo bardziej ekologicznie – zaznacza Kazimierz Majdański.

Marka Nr 1 to jedyny tego rodzaju program badania satysfakcji klientów w branży motoryzacyjnej w Polsce. Realizowany jest przez redakcję Wyboru Kierowców. Program jest prowadzony już od ponad 10 lat.

(AM, źródło: ERGO Hestia)

ZUS budzi największe zaufanie pośród elementów systemu emerytalnego

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Największe zaufanie uczestników badania „Zaufanie do poszczególnych elementów systemu emerytalnego” przeprowadzonego przez IPSOS na zlecenie Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych budzi oszczędzanie w ramach ZUS i w OFE. Duży wpływ na kształtowanie opinii na temat poszczególnych elementów systemu emerytalnego ma zdanie innych osób.

39,6% respondentów zadeklarowało, że ma zaufanie do oszczędzania na emeryturę w ramach ZUS. Wyraźnie częściej zaufanie deklarowali najstarsi badani, powyżej 60 roku życia. W tej grupie 15,4% ankietowanych przyznało, że ma zdecydowane zaufanie do tej formy oszczędzania. W pozostałych grupach wiekowych zdecydowane zaufanie zadeklarowało średnio 8% badanych. Wyniki badań wskazują zatem, że im starszy respondent, tym zaufanie do oszczędzania w ZUS rośnie.

57,5% wskazało, że ich postrzeganie oszczędzania na emeryturę w ramach ZUS jest wynikiem własnych doświadczeń. 26,5% przyznało, że ich ocena to wynik ustalony na podstawie opinii innych osób, a 16% – na podstawie wizerunku, jaki posiada instytucja.

– Największym poziomem zaufania wśród Polaków, w zestawieniu czterech elementów systemu emerytalnego, cieszy się Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Nie dziwi to z kilku względów: bo jest to instytucja, która ma bardzo długą markę i tradycję, utożsamiana jest z państwem, które nie może upaść, a wypłata środków z ZUS po przejściu na emeryturę jest, w odróżnieniu od pozostałych elementów systemu, zauważalna od lat – zauważa dr Tomasz Sobierajski, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Zaufanie do OFE

22,4% respondentów wskazało, że ma zaufanie do oszczędzania na emeryturę w ramach Otwartych Funduszy Emerytalnych. Według autorów badania wiek 30 lat wydaje się przełomowy, jeśli chodzi o zaufanie do OFE – wyraźnie wtedy wzrasta (do ok. 25%) i w kolejnych grupach wiekowych utrzymywało się na podobnym poziomie.

Wśród osób, które zadeklarowały, że należą do OFE, najliczniejsza jest grupa, która ma zaufanie do tego systemu oszczędzania. W tej grupie 39% zdecydowanie ufa i raczej ufa. Wśród respondentów, którzy zadeklarowali, że byli kiedyś w OFE, zaufanie do jest na poziomie 30,1%. Natomiast u tych, którzy nigdy nie byli członkiem systemu, zaufanie wynosi 14,2%.

37,7% badanych swoją opinię na temat oszczędzania w OFE wyrobiło na podstawie własnych doświadczeń, 40,1% – na podstawie opinii innych osób, a 22,2% – na bazie wizerunku, jaki prezentują fundusze.

– OFE zaraz po ZUS cieszą się największym zaufaniem Polaków. Mówiąc o zaufaniu do OFE, warto rozróżnić czynniki, które to zaufanie kształtują, jakość funkcjonowania samych funduszy oddzielić od ustawowych zmian w OFE z 2014 roku. Jak się okazuje, zaufanie do OFE wśród osób deklarujących byłe lub obecne członkostwo w tych funduszach, czyli osób mających własne doświadczenia z korzystania z usług funduszy, jest zdecydowanie wyższe niż w ogóle społeczeństwa i koresponduje z ogólnym poziomem zaufania do ZUS – tłumaczy Małgorzata Rusewicz, prezes IGTE.

Zaufanie do PPK

18,8% ankietowanych wyraziło zaufanie do oszczędzania w Pracowniczych Planach Kapitałowych. Aż 42,9% badanych nie miało wiedzy na temat oszczędzania w PPK, nie korzystała i nie zna tego systemu.

51,6% badanych sformułowało swoją opinię na temat PPK na podstawie opinii innych osób, 26,8% na podstawie wizerunku programu, a 21,6% na podstawie własnych doświadczeń.

Ankietowani zadeklarowali, że w celu zwiększenia zaufania do oszczędzania w ramach PPK bardzo by pomogło dokładne zrozumienie zasad działania tej formy oszczędzania (23,1%) oraz regularne, konkretne i zrozumiałe informacje na temat świadczonych usług i sumy zgromadzonych oszczędności (23,1%).

Zaufanie do IKE i IKZE

Zaufanie do oszczędzania na emeryturę w ramach Indywidualnego Konta Emerytalnego i Indywidualnego Konta Zabezpieczenia Emerytalnego zadeklarowało 22,6% respondentów.

Badani swoją ocenę programu opierali głównie na opinii innych osób (48,8%). Z kolei 27,6% respondentów opierało ją na wizerunku programu, a 23,6% – na własnym doświadczeniu.

Zdaniem badanych na wzrost zaufania do oszczędzania w ramach IKE/IKZE miałyby wpływ przede wszystkim regularne, konkretne i zrozumiałe informacje na temat świadczonych usług i sumy zgromadzonych oszczędności (26,5%), dokładne zrozumienie zasad działania tej formy oszczędzania (23,8%) oraz skuteczne zwiększanie wartości gromadzonych oszczędności (23,5%).

– Niewysoki poziom zaufania do form dodatkowego oszczędzania na emeryturę jest martwiący. Wydaje się jednak, że uzyskane wyniki badania w większej części wynikają z niedużej społecznej znajomości IKE, IKZE i PPK niż z doświadczeń wynikających z korzystania z tych produktów. Niewielka to pociecha, bo pokazuje, że Polacy nie mogą powszechnie dodatkowo oszczędzać na emeryturę, gdyż nawet nie wiedzą, jakie mają możliwości. Potrzebujemy zatem dobrej edukacji dotyczącej przygotowania emerytalnego. Szczęśliwie w opracowywanej Krajowej Strategii Edukacji Finansowej wspomniana potrzeba powinna znaleźć stosowne miejsce – podsumowuje Małgorzata Rusewicz.

O badaniu:

Badanie „Zaufanie do poszczególnych elementów systemu emerytalnego” zostało przeprowadzone przez IPSOS na zlecenie IGTE w dniach od 8 do 12 września 2022 roku metodą CAPI na reprezentatywnej próbie mieszkańców Polski powyżej 15. roku życia.

(AM, źródło: IGTE)

Reasekuracja: Dwucyfrowe wzrosty składek

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Składki reasekuratorów wzrosły średnio o 12,1% za cały rok 2022 i o 10,2% za IV kw., co było wynikiem poprawy wycen. Najsilniejszy wzrost w skali całego roku, o 16,7%, wystąpił u globalnych reasekuratorów analizowanych przez Gallagher Re: Hannover Re, Munich Re, SCOR, Everest Re i Swiss Re, czyli największych globalnych reasekuratorów.

Dwucyfrowy wzrost składek, zarówno w ujęciu kwartalnym, jak i rocznym, ma nadal podstawy nie tylko we wzrostach cen, ale również w polityce wyższej retencji i wzrostu organicznego. Inflacja w 2022 r. osiągnęła 40-letni szczyt w wielu gospodarkach świata i nadal ma wpływ na trendy widoczne w składkach w branży reasekuracyjnej. Oprócz AIG, wszystkie firmy monitorowane przez Gallagher Re odnotowały wzrost składek rok do roku. 16 z 26 firm odnotowały dwucyfrowe wzrosty składek, a z tego 5 wzrosty przekraczające 20%. Chociaż podwyżki stawek ulegają złagodzeniu, niektóre zespoły zarządzające spodziewają się poszerzenia marż w swoich liniach komercyjnych w 2023 r.

Trendy w marżach różnią się w zależności od linii komercyjnej, i tak odszkodowania pracownicze i odpowiedzialność zawodowa (w tym D&O) napotykają problemy, podczas gdy ceny reasekuracji komercyjnego majątku korzystają na rosnących kosztach reasekuracji. W 2022 r. zyski z linii osobowych sprawiały trudności, ale zespoły zarządzające przejawiają optymizm co do poprawy w 2023 r. wskutek wzrostu stawek.

W IV kw. 2022 r. średni współczynnik łączony sektora reasekuracji pogorszył się nieznacznie do 95,7% (za cały 2021 r. wyniósł 94,7%), głównie z powodu inflacji. Straty inwestycyjne zaważyły na średnim całorocznym zwrocie z kapitału, który spadł do 10% (za cały 2021 r. wyniósł 12,6%). W całym 2022 r. kapitał własny zmniejszył się średnio o 27% w efekcie niezrealizowanych strat na inwestycjach i mniejszego zakresu zwrotu kapitału (zarówno dywidend i odkupów).

(AC, źródło: Gallagher Re)

18,341FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie