Blog - Strona 838 z 1669 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 838

Praca zdalna zastąpi dotychczasowe przepisy o telepracy

0
Konrad Sikorski

1 grudnia 2022 r. Sejm zdecydowaną większością głosów (430 posłów za, 12 przeciwnych) przyjął nowelizację przepisów dotyczących pracy zdalnej, które opracowano w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej. Uchwalona ustawa trafi teraz do Senatu, gdzie będzie przedmiotem obrad.

Należy się spodziewać, że nowe przepisy zaczną obowiązywać na wiosnę 2023 r. (vacatio legis w tym przypadku wynosi dwa miesiące od publikacji w Dzienniku Ustaw).

Praca zdalna kiedy i na jakich zasadach

Zgodnie z nowelizacją ustawy praca zdalna będzie pracą wykonywaną całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika i każdorazowo uzgodnionym z pracodawcą, w tym pod adresem zamieszkania pracownika, w szczególności z wykorzystaniem środków bezpośredniego porozumiewania się na odległość.

Uzgodnienie między stronami umowy o pracę dotyczące wykonywania pracy zdalnej przez pracownika może nastąpić zarówno przy zawieraniu umowy o pracę, jak i w trakcie trwania zatrudnienia.

Nowela przewiduje zarówno pracę zdalną całkowitą, jak i hybrydową, stosownie do potrzeb konkretnego pracownika i pracodawcy. Projektowane przepisy przewidują polecenie przez pracodawcę pracy zdalnej pracownikowi jednostronnie, będzie to możliwe np. w czasie obowiązywania stanu nadzwyczajnego, stanu epidemii (oraz w okresie trzech miesięcy po ich odwołaniu) lub w okresie, w którym zapewnienie przez pracodawcę bezpiecznych i higienicznych warunków pracy w dotychczasowym miejscu pracy pracownika nie jest czasowo możliwe z powodu działania siły wyższej (np. pożaru lub zalania w zakładzie pracy).

Polecenie w wyżej opisywanych sytuacjach może zostać w każdym czasie cofnięte z co najmniej dwudniowym wyprzedzeniem.

Należy wskazać jednak, iż warunkiem zastosowania tego trybu jest uzyskanie przez pracodawcę od pracownika bezpośrednio przed wydaniem polecenia pracy zdalnej oświadczenia o posiadaniu warunków lokalowych i technicznych do wykonywania pracy w tej formie.

Ponadto przepisy zastrzegają, że w przypadku zmiany warunków lokalowych i technicznych uniemożliwiającej wykonywanie pracy zdalnej pracownik musi poinformować o tym niezwłocznie pracodawcę, a pracodawca niezwłocznie wycofuje polecenie wykonywania pracy zdalnej.

Komu pracodawca nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej

Według przepisów pracodawca, co do zasady, nie będzie mógł odmówić pracy zdalnej m.in.: rodzicom, którzy wychowują dziecko do 4. roku życia, rodzicom i opiekunom, którzy opiekują się osobą z niepełnosprawnością w rodzinie, oraz kobietom w ciąży.

Chyba że nie będzie to możliwe ze względu na organizację pracy lub rodzaj pracy wykonywanej przez pracownika, np. służb mundurowych. W takiej sytuacji pracodawca będzie miał siedem dni na pisemne podanie odmowy na piśmie.

Obowiązki pracodawcy

Do obowiązków pracodawcy wobec pracownika wykonującego zdalną pracę nowe przepisy zaliczają m.in. zapewnienie pracownikowi materiałów i narzędzi pracy, w tym urządzeń technicznych niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej oraz instalacji, serwisu i konserwacji tych materiałów i narzędzi pracy lub pokrycie ich kosztów.

Nowe prawo zobowiązuje też pracodawcę do pokrycia kosztów energii elektrycznej oraz usług telekomunikacyjnych niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej.

Po stronie pracodawcy będzie leżało również pokrycie innych kosztów związanych z wykonywaniem pracy zdalnej, jeśli ich zwrot został określony we wcześniejszym porozumieniu lub regulaminie.

Gdy pracodawca nie zapewnia pracownikowi materiałów i narzędzi pracy niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej, a pracownik zapewnia je sobie we własnym zakresie, wtedy strony mogą ustalić zasady ich wykorzystania, a pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny w wysokości ustalonej z pracodawcą.

Obowiązek pokrycia powyższych kosztów lub wypłata ekwiwalentu mogą być zastąpione obowiązkiem wypłaty ryczałtu, którego wysokość odpowiada przewidywanym kosztom ponoszonym przez pracownika w związku z pracą zdalną.

Aby ustalić wysokość ekwiwalentu albo ryczałtu, pracodawca powinien wziąć pod uwagę w szczególności normy zużycia materiałów i narzędzi pracy, w tym urządzeń technicznych, ich udokumentowane ceny rynkowe oraz ilość materiału wykorzystanego na potrzeby pracodawcy i ceny rynkowe tego materiału, a także normy zużycia energii elektrycznej oraz koszty usług telekomunikacyjnych.

Pracownik ma również prawo domagać się szkoleń i pomocy technicznej niezbędnej do wykonywania pracy zdalnej.

Kontrola ze strony pracodawcy

Nowe przepisy mają upoważnić pracodawcę do przeprowadzania kontroli pracownika w miejscu wykonywania przez niego pracy zdalnej w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy lub kontroli przestrzegania wymogów w zakresie bezpieczeństwa i ochrony informacji, w tym procedur ochrony danych osobowych.

Kontrola taka będzie opierała się na zasadach określonych przez strony w regulaminie, poleceniu pracy zdalnej bądź w porozumieniu zawartym z pracownikiem przez pracodawcę.

Na podstawie nowelizowanych przepisów pracodawcy będą mogli także wprowadzić kontrolę trzeźwości pracowników lub kontrolę na obecność środków działających podobnie do alkoholu, gdy będzie to niezbędne do zapewnienia ochrony życia i zdrowia pracowników, innych osób lub ochrony mienia.

Kontrola trzeźwości obejmuje badanie przy użyciu metod niewymagających badania laboratoryjnego za pomocą urządzenia posiadającego ważny dokument potwierdzający jego kalibrację lub wzorcowanie.

Pracodawca będzie musiał wcześniej poinformować pracowników o zamiarze i szczegółach przeprowadzenia kontroli trzeźwości. Jeśli kontrola wykaże obecność alkoholu w organizmie pracownika lub jeśli stan pracownika wskazuje na nietrzeźwość, pracodawca nie dopuszcza takiej osoby do pracy. W takiej sytuacji niedopuszczony do pracy pracownik lub sam pracodawca będą mogli zażądać kontroli przez uprawnione organy.

Podsumowanie

1) Nowelizacja wprowadza pracę zdalną do Kodeksu pracy.

2) Przepisy zawierają zasady powierzania pracy zdalnej, w tym także sytuację, kiedy nie można odmówić wnioskowi pracownika o wykonywanie pracy w trybie zdalnym, oraz sytuację, w której praca zdalna może zostać nakazana przez pracodawcę.

3) Określono obowiązki pracodawcy związane z powierzeniem pracownikowi wykonywania przez niego pracy w formie zdalnej.

4) Nowelizacja przewiduje możliwość przeprowadzenia kontroli przez pracodawcę miejsca wykonywania pracy, w tym także możliwość kontroli trzeźwości.

Konrad Sikorski
radca prawny
kancelaria Strażeccy, Jaliński i Wspólnicy

Jakby tu nie zapłacić, a składkę wziąć

0
Sławomir Dąblewski

W moim poprzednim tekście poruszałem zagadnienie oświadczeń medycznych w deklaracjach do ubezpieczenia grupowego na życie. Jedni ubezpieczyciele biorą klienta tak, jak stoi, inni chcą się czegoś dowiedzieć o jego stanie zdrowia, ale niezbyt wiele, pozostali pytają o zdiagnozowane lub leczone choroby z gatunku poważnych.

Wszyscy chcą mieć składkę, odkładając odpowiedzialność na później, no może z wyjątkiem tych, którzy od razu wyłączają z kręgu swoich zainteresowań osoby schorowane. O tym, co wydarzy się w przyszłości, rodząc odpowiedzialność z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia lub też nie rodząc takiej odpowiedzialności, zadecydują ogólne warunki ubezpieczenia, tudzież wyroki sądowe. W tle jawi się pogoń za przypisem, kontrakty menedżerskie, pozycja rynkowa towarzystwa.

Gwoli sprawiedliwości – towarzystwa pytają o orzeczoną całkowitą lub częściową niezdolność do pracy lub samodzielnej egzystencji, umiarkowaną lub znaczną niepełnosprawność w chwili podpisywania deklaracji ubezpieczeniowej lub o ubieganie się o takie orzeczenie.

Oświadczenia medyczne mają wielką moc, wszak rodzą konsekwencje – tak dla ubezpieczyciela, jak i dla ubezpieczonego. Przekonał się o tym ubezpieczyciel, który dość niejasno argumentował przed sądem ustami swojego reprezentanta, że co prawda przyjął w poczet ubezpieczonych grupowo klienta mocno schorowanego, z niepełnosprawnością spowodowaną poważną chorobą, który złożył oświadczenia o stanie zdrowia, ale już po zgłoszeniu roszczenia odpowiadać nie chciał. Składkę przytulił.

Jak można wywnioskować z wyroku sądu, który sprawę sporną rozpatrywał, przedstawiciel towarzystwa przejmujący grupę z konkurencji, prawdopodobnie kierując się przypisem, planem sprzedaży, pozycją w rankingu, wycieczką do ciepłego kraju, może procedurami wewnętrznymi, uznał, że stan zdrowia i stopień niepełnosprawności ubezpieczonego nie mają znaczenia dla odpowiedzialności z umowy ubezpieczenia. Składka, razy liczba ubezpieczonych, razy 12 miesięcy równa się przypis. Było jakieś późniejsze oświadczenie o błędzie, ale złożone przez przedstawiciela, a nie przez towarzystwo, jako jedynie uprawnione do składania skutecznych oświadczeń woli, sąd zakwestionował.

Ubezpieczyciel powoływał się na brak odpowiedzialności z uwagi na fakt, iż w momencie przystąpienia zmarłego do umowy grupowego ubezpieczenia na życie posiadał on orzeczenie o niezdolności do pracy, co wykluczało możliwość skutecznego zawarcia umowy. Wywodził, iż zmarły zataił tę okoliczność, co uniemożliwiło mu zweryfikowanie jego deklaracji przy przystąpieniu do grupowego ubezpieczenia na życie, w związku z czym działał pod wpływem błędu. Wyjaśniał, że przyjęcie do umowy ubezpieczenia nie mogło nastąpić w związku z wystąpieniem warunków, które wykluczają przystąpienie do umowy grupowego ubezpieczenia na życie osoby, która jest niezdolna do pracy w dacie podpisania przez nią deklaracji przystąpienia do umowy ubezpieczenia.

Przeczyły temu okoliczności i dowody przywołane w sprawie. W dniu złożenia deklaracji przystąpienia do przedmiotowej umowy ubezpieczenia na życie ubezpieczony nie zataił żadnych informacji, albowiem te, które wskazał, umożliwiały pozwanemu towarzystwu ustalenie, że jest to osoba, która ma niewątpliwe orzeczenie o niezdolności do pracy. Wskazane informacje w oświadczeniu umożliwiały pozwanemu dokonanie prawidłowej i rzeczywistej oceny ryzyka ubezpieczeniowego.

Sporny w niniejszej sprawie był fakt, czy doszło do skutecznego objęcia ochroną ubezpieczeniową zmarłego przez pozwanego ubezpieczyciela, albowiem według ubezpieczyciela nie spełniał on nigdy przesłanek do objęcia go taką ochroną. Pozwany powoływał się na regulamin, czyli OWU, zgodnie z którym „do umowy ubezpieczenia może przystąpić osoba, która w dacie podpisania deklaracji uczestnictwa/zmiany nie przebywa na zwolnieniu lekarskim, w szpitalu, hospicjum lub zakładzie opiekuńczo-leczniczym i innej podobnej placówce lub nie posiada uprawnień do otrzymania świadczeń rehabilitacyjnych lub nie jest uznana za całkowicie lub częściowo niezdolną do pracy orzeczeniem właściwego organu według przepisów o ubezpieczeniu społecznym lub zaopatrzeniu społecznym i złoży stosowne oświadczenie”. Podkreślał, że podpisał deklarację, i oświadczył, że zapoznał się z treścią OWU. Tak, złożył takie oświadczenie, dodatkowo składając oświadczenie medyczne.

Sąd uznał, że nie można przyjąć, iż ubezpieczony nie podał istotnych informacji, co zwalniałoby pozwanego ubezpieczyciela z odpowiedzialności. Przy zgłoszeniu niewątpliwie informował o swoich chorobach i niepełnosprawności, a pozwany – profesjonalista – objął go ochroną ubezpieczeniową. Nie można czynić zarzutu, że nie doczytał OWU, które są sporządzone bardzo drobnym drukiem, mają znaczną objętość i są mało czytelne i niezrozumiałe dla konsumenta.

To na pozwanym, jako profesjonaliście, ciążył obowiązek dopilnowania, aby jego przedstawiciele prawidłowo i rzetelnie informowali przyszłych klientów o warunkach umowy. Nie można zaakceptować polityki pozwanego, który przyjmuje wszystkie zgłoszenia do ubezpieczenia w celu uzyskania jak największej liczby klientów i składek, nierzetelnie rozpoznaje wnioski, a następnie je weryfikuje dopiero na etapie likwidacji szkody, odmawiając wypłaty odszkodowania.

Cóż można dodać – oświadczenia medyczne w deklaracji, raczej precyzyjne niż nijakie lub ich brak w kontekście postanowień OWU, mają istotne znaczenia dla odpowiedzialności ubezpieczyciela i satysfakcji klienta, opinii w mediach społecznościowych, lepszej lub gorszej sprzedawalności poszczególnych produktów. Ciemność widzę – raczej w „Seksmisji”… jasność – pożądana.

Sygn. akt: I C 408/21, wyrok z 14 października 2022

Sławomir Dąblewski
dablewski@gmail.com

Unilink: Brak OC może okazać się kosztowny w razie wypadku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Od 1 stycznia znacząco wzrosły opłaty za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Jolanta Dziadowiec, ekspertka Unilink, zwraca uwagę, że to nie jeszcze nie koniec podwyżek w tym roku.

– W poprzednim roku powyżej 14 dni właściciel auta zapłaciłby karę w wysokości 6020 zł, natomiast od początku tego roku aż 6980 zł, czyli o prawie tysiąc złotych więcej. Zresztą to nie koniec podwyżek w tym roku. Od 1 lipca kara za takie samo przewinienie będzie wynosić już 7200 zł – wyjaśnia Jolanta Dziadowiec.

Brak aktualnej ochrony w ramach OC ppm. może być kosztowny w razie wypadku lub kolizji.

– Uczulam, że w przypadku kolizji czy wypadku na drodze sprawca nie tylko zapłaci karę za brak ubezpieczenia OC, jeśli jest właścicielem pojazdu, ale również będzie musiał zwrócić poszkodowanemu kwotę odszkodowania wypłaconą przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, a tu już mówimy o kosztach często opiewających na kwotę od kilkudziesięciu do setek tysięcy złotych – podkreśla ekspertka.

Najczęstsze przyczyny kar za brak ubezpieczenia OC to roztargnienie i brak wiedzy.

– Wiele osób  po prostu zapomina o przedłużeniu ochrony ubezpieczeniowej lub jest błędnie przekonana, że w przypadku kupna auta polisa po zbywcy pojazdu wznowi się automatycznie. Na taką niemiłą niespodziankę narażeni są także nieświadomi problemu kupujący auta zza granicy z drugiej ręki. Takie pojazdy zazwyczaj mają wykupione przez sprzedającego tylko 30-dniowe ubezpieczenie OC. Niestety, nowi właściciele często nie przedłużają ochrony ubezpieczeniowej na czas – komentuje ekspertka.

Przed tego typu problemami może uchronić konsultacja z agentem ubezpieczeniowym.

– Warto jeszcze przed finalizacją zakupu zgłosić się do sprawdzonego agenta ubezpieczeniowego, który zweryfikuje czy posiadamy ważną polisę OC, czy jest ona w całości opłacona przez zbywcę auta lub była rozłożona na płatności ratalne. Doradca może również sprawdzić, czy polisa podlega rekalkulacji, czyli przeliczyć składkę za ubezpieczenie OC według danych nowego nabywcy – podsumowuje Jolanta Dziadowiec.

(AM, źródło: LinkedIn)

Nationale-Nederlanden i ERGO Hestia wśród laureatów Top Employer Polska

0
Źródło zdjęcia: ERGO Hestia

Nationale-Nederlanden i ERGO Hestia ponownie znalazły się w gronie najlepszych pracodawców, otrzymując prestiżowy certyfikat Top Employers Polska. Wyróżnienie przyznawane jest firmom, które zapewniają przyjazne środowisko pracy i stale podnoszą standardy polityki personalnej.

– Jesteśmy dumni, że już po raz siódmy dołączamy do grona Top Pracodawców w Polsce i na świecie. Cieszymy się, że nasze praktyki tworzenia inspirującego środowiska pracy, dającego przestrzeń do rozwoju zostały docenione. Ta nagroda jest dla nas szczególnie ważna, ponieważ ostatni rok był bardzo wymagający. Wspólnie z doradcami, pracownikami i całą kadrą menadżerską przygotowywaliśmy się do fuzji z dawną spółką MetLife. Intensywne prace nad integracją, a przy tym zarządzanie zmianą, transparentną komunikacją ukierunkowaną na potrzeby pracowników i współpracowników obu organizacji były niezwykle angażujące. Ta współpraca przyniosła wiele cennego doświadczenia i dużo satysfakcji, co można zaobserwować w wynikach naszego badania zaangażowania. Inwestowaliśmy również w różnorodność, inkluzywne miejsce pracy, dalszą transformację i digitalizację naszego biznesu oraz budowanie doświadczeń pracowników. Jako firma i marka od wielu lat także angażujemy się w temat zdrowia. W zeszłym roku w ramach kampanii z Rak’n’Roll wprowadziliśmy nowy benefit, Dzień na U, dając naszym pracownikom dodatkowy dzień wolny na badania profilaktyczne. Mówiąc o zaangażowaniu społecznym, jestem szczególnie dumna z naszych działań z zakresu wolontariatu. Zwłaszcza z roku, w którym tak intensywnie i z całego serca nieśliśmy wsparcie obywatelom Ukrainy – mówi Liwia Kwiecień, członkini zarządu ds. HR Nationale-Nederlanden. 

Z kolei ERGO Hestia znalazła się w gronie najlepszych pracodawców w Polsce drugi rok z rzędu.

– Top Employer to niezwykle istotne potwierdzenie, że obrana przez nas strategia HR spełnia swoje zadania – komentuje Małgorzata Sztabińska, dyrektor Biura Doboru i Rozwoju Kadr ERGO Hestii. – Kładziemy nacisk na rozwiązania dla pracowników w takich obszarach, jak rozwój, well-being i budowanie relacji pomiędzy współpracownikami – dodaje.

ERGO Hestia szczególnie dobre wyniki otrzymała w obszarze Unite – obejmującym kwestie poczucia przynależności pracownika do organizacji. Wynik w tej kategorii wyraźnie przewyższał światową średnią.

– ERGO Hestia po raz drugi z rzędu zdobyła certyfikat i została uznana za Top Employer 2023. Tym samym dołączyła do grona ekskluzywnych firm, które budują swoją przewagę na rynku w oparciu o wyznawane wartości i szacunek dla pracownika. Tytuł Top Employer potwierdza wysoką jakość i zaawansowany stopień wdrożonych praktyk HR, poczynając od rekrutacji, przez onboarding, rozwój kariery, zarządzanie wynikami, technologię czy budowanie zaangażowania. Aby zdobyć certyfikat, organizacja musiała przejść przez globalny, czterostopniowy program zarządzany przez ściśle ustandaryzowany proces – podsumowuje Dorota Łubek, Regional Manager Poland & Eastern Europe Top Employers Institute.

Organizator konkursu Top Employer Institute w ramach tegorocznej edycji programu wyróżnił 2043 organizacje w 123 krajach. 75 z nich pochodzi z Polski. Aby otrzymać certyfikat, trzeba pozytywnie ukończyć audyt weryfikujący jakość wdrożonych praktyk z zakresu zarządzania zasobami ludzkimi. Szczegółowa analiza obejmuje 6 kluczowych obszarów, takich jak: strategia HR, środowisko pracy, pozyskiwanie talentów, szkolenia i rozwój, well-being, różnorodność i integracja.

Badanie Top Employers organizowane jest przez Top Employers Institute, który docenia firmy zapewniające warunki pracy na najwyższym poziomie. Certyfikacja odbywa się poprzez szczegółowe badanie przez zewnętrznego audytora. Dzięki temu możliwa jest dokładna ocena zarówno warunków pracy, jak i sposobu zarządzania kapitałem ludzkim.

(AM, źródło: Nationale-Nederlanden, ERGO Hestia)

Artur Grześkowiak współzarządzającym Marsh w Europie Środkowo-Wschodniej

0
Artur Grześkowiak

19 stycznia doszło do kilku ruchów kadrowych w europejskiej strukturze Marsh. Szefową Marsh Specialty Europe została Nilay Ozden. Z kolei Cristian Fugaciu i Artur Grześkowiak zostali mianowani współzarządzającymi w regionie Europy Środkowo-Wschodniej (CEE) ze skutkiem natychmiastowym.

Na nowym stanowisku Nilay Ozden będzie odpowiadać za dostarczanie usług Marsh Specialty klientom z branży lotniczej, kredytowej komercyjnej, energetycznej, budowlanej i lotniczej, FINPRO, z branży morskiej i towarowej oraz dla sektora private equity, fuzji i przejęć (PEMA) w Europie. Nilay Ozden dołączyła do zespołu Marsh w Turcji w 2001 r. i podczas swojej 22-letniej kariery w firmie brokerskiej zajmowała różne stanowiska. Przez ostatnie 10 lat kierowała dywizją FINPRO w Europie kontynentalnej. Będzie pracować w biurze w Londynie i podlegać Lucy Clarke, prezes Marsh Specialty and Global Placement, oraz Christosowi Adamantiadisowi, dyrektorowi generalnemu Marsh na Europę.

Z kolei Cristian Fugaciu i Artur Grześkowiak utrzymają swoje stanowiska dyrektorów generalnych Marsh w Rumunii oraz Polsce i będą pracować w biurach w Bukareszcie i Warszawie oraz podlegać Christosowi Adamantiadisowi.

Na nowych stanowiskach obaj będą odpowiedzialni za rozwój działalności Marsh w CEE, obejmującym 13 krajów: Austrię, Bułgarię, Chorwację, Czechy, Estonię, Węgry, Łotwę, Litwę, Polskę, Rumunię, Serbię, Słowację i Słowenię.

Cristian Fugaciu ma ponad 25-letnie doświadczenie w firmie Marsh i zajmował kilka stanowisk kierowniczych, w tym Head of Marsh’s Corporate Business w języku rumuńskim, zanim został mianowany CEO w 2002 roku. W 2013 roku przejął koordynację regionu CEE Southern a w 2018 r. – Central CEE.

Artur Grześkowiak rozpoczął karierę w 1997 r. Zanim w 2016 r. dołączył do Marsh Polska jako CEO, pracował w firmach maklerskich. W ostatnim czasie przejął koordynację Regionu Północnego Europy Środkowo-Wschodniej.

– Cieszę się, że mogę powitać Nilay na czele globalnego zespołu Marsh Specialty. Jej wkład jako szefowej FINPRO w Europie był wyjątkowy i jestem przekonana, że wniesie taką samą energię i poświęcenie do przywództwa Marsh Specialty Europe. Gratulacje dla Nilay, Cristiana i Artura, którzy dołożą wszelkich starań, aby zapewnić naszym klientom wyjątkowe wyniki i obsługę – powiedziała Lucy Clarke.

– Cristian, Artur i Nilay to doświadczeni liderzy oddani wspieraniu klientów Marsh w zarządzaniu ryzykiem w złożonym środowisku biznesowym. Nie mogę się doczekać współpracy z nimi i zespołem zarządzającym w Europie, aby pomóc naszym klientom, współpracownikom i społecznościom przejść przez ten niepewny i pełen wyzwań czas – dodał Christos Adamantiadis.

(AM, źródło: xprimm.com)

WTW: Platforma wiedzy dla sektora lotniczego

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Broker ubezpieczeniowy WTW uruchomił platformę online dla klientów z sektora lotniczego, która umożliwia dostęp do wiedzy i doświadczenia ekspertów WTW na całym świecie w trybie 24/7.

Stworzenie takiej platformy wiedzy pozwoli klientom na dostęp do wiedzy technicznej, najnowszych informacji i analiz, wpasowując się w globalny trend przechodzenia na zdalną edukację profesjonalistów i wspierając strategie zarządzania ryzykiem i ubezpieczeniowe w sektorze lotniczym.

Platforma Clarity on Demand jest efektem globalnej współpracy zespołów WTW ds. lotniczych chcących wspomagać profesjonalny rozwój klientów.

 – Widzimy silne zapotrzebowanie na platformę udostępniania wiedzy z zakresu zarządzania ryzykiem i ubezpieczeń specjalistom z branży lotniczej – powiedział John Rooley, szef działu lotniczego w WTW. – W ten sposób wspomagamy budowanie odporności branży.

(AC, źródło: Insurance Journal)

Christian Kanu dyrektorem generalnym Generali Global Corporate & Commercial

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Generali Global Corporate & Commercial (GC&C) ogłosiło powołanie Christiana Kanu na stanowisko dyrektora generalnego ze skutkiem od 30 stycznia 2023 r. Manlio Lostuzzi, Regional Officer International – Central Eastern Europe Region i tymczasowy CEO GC&C, będzie pełnić swoją funkcję do 29 stycznia.

Christian Kanu, były CEO Tokio Marine Europe, ma ponad 20-letnie doświadczenie w branży ubezpieczeniowej na wysokich stanowiskach w wielu krajach i na różnych rynkach. W Generali Global Corporate & Commercial będzie zarządzał wdrożeniem biznesu na wszystkich rynkach, na których firma jest obecna.

– Z przyjemnością witam Christiana Kanu, eksperta z solidnym i bogatym międzynarodowym doświadczeniem w sektorze ubezpieczeniowym – skomentował Jean-Laurent Granier, Country Manager France Europ Assistance & Global Business Lines. – Chciałbym również podziękować Manlio Lostuzziemu za jego pracę i zaangażowanie w kierowanie GC&C na przestrzeni lat. Życzę mu wszystkiego najlepszego na nowej ścieżce kariery w Grupie Generali.

(AM, źródło: xprimm.com)

Piotr Matysiak nowym szefem sprzedaży ERGO Hestii

0
Piotr Matysiak

Piotr Matysiak przejął obowiązki członka zarządu ds. ubezpieczeń indywidualnych – majątkowych i na życie – w Grupie ERGO Hestia. Menedżerowi podlega sieć przedstawicielstw detalicznych sopockiego ubezpieczyciela. Zmiany zostały ostatecznie zaakceptowane podczas odbywającego się 17 stycznia posiedzenia zarządu ERGO Hestii.

– Piotr Matysiak przez lata funkcjonowania w świecie ubezpieczeń wielokrotnie udowadniał swoją wiedzę merytoryczną i praktyczne umiejętności jako wysokiej klasy menadżer – podkreśla Artur Borowiński, prezes Grupy ERGO Hestia. – Ma doświadczenie zarówno w obszarze produktowym, jak i sprzedażowym. Sprawdzi się ono tym bardziej, że sprzedaż nadal będzie opierała się na zaufaniu do agentów ubezpieczeniowych, z którego ERGO Hestia jest znana na całym rynku – dodaje.

Piotr Matysiak zapowiada, że jego celem jest rozwijanie dotychczas sprawdzonych rozwiązań.

– ERGO Hestia jest znana jako nowoczesna firma, z zaawansowanymi rozwiązaniami pricingowymi, ale też umiejętnością dostosowania oferty do indywidualnych potrzeb klientów. Istotnym kierunkiem pozostają również programy rozwojowe dla naszych agentów – tak aby pozostawali najlepszymi ekspertami na zmieniającym się rynku ubezpieczeniowym. Pozostaniemy zaufanym partnerem również w tych mniej przewidywalnych czasach – zaznacza.

10 lat w ERGO Hestii

Piotr Matysiak jest związany z ERGO Hestią od 2013 r. Poprzednio pełnił funkcję dyrektora zarządzającego Departamentu Ubezpieczeń Detalicznych. Posiada 17-letnie doświadczenie zawodowe na rynku ubezpieczeniowym, z którego pierwsze 8 to praca w obszarze aktuarialnym. Po przyjściu do ERGO Hestii kierował zespołem analitycznym odpowiedzialnym za analizę procesu likwidacji szkód. Następnie pracował w Biurze Ubezpieczeń Indywidualnych oraz w Departamencie Ubezpieczeń Detalicznych.

Piotr Matysiak nadzorował proces wdrażania w ERGO Hestii zaawansowanego pricingu. Był także odpowiedzialnym za obszar pricingu Mentorem podczas dwóch edycji międzynarodowego programu ERGO Explorers.

Jest absolwentem ERGO Leadership Programme. Został odznaczony Medalem Polskiej Izby Ubezpieczeń „Zasłużony dla Ubezpieczeń”.

Fala zmian

Wejście Piotra Matysiaka do zarządu ERGO Hestii było jednym z elementów całego szeregu ruchów kadrowych we władzach sopockiego ubezpieczyciela w 2022 r. W marcu ogłoszono odejście z zarządu wiceprezesa Grzegorza Szatkowskiego, który piastował tę funkcję przez 31 lat. Jego miejsce zajął Marcin Dymek. Równolegle ERGO Hestia poinformowała, że jej zarząd zasilą Piotr Matysiak i Kazimierz Majdański. We wrześniu, podczas Kongresu PIU, swoje odejście z firmy zapowiedział prezes Piotr Maria Śliwicki, kierujący firmą od początku jej działalności. Z nowym rokiem u sterów sopockiego ubezpieczyciela stanął Artur Borowiński, były szef spółek ubezpieczeniowych Compensy. Natomiast w październiku 2022 r. rezygnację złożyła Justyna Wajs, członkini zarządu ds. sprzedaży i technologii.

Artur Makowiecki

news@gu.com.pl

PZU w Davos: Świat powinien wiedzieć, że w Polsce warto dziś inwestować

0
Źródło zdjęcia: PZU

Inwestorzy, zwłaszcza w czasach kryzysu, szukają maksymalnie stabilnych rynków do lokowania kapitału. Choć na pierwszy rzut oka Polska, za której granicą trwa wojna, do nich nie należy, to zdaniem Tomasza Kulika, CFO Grupy PZU, właśnie w tym momencie warto promować wizerunek naszego kraju jako jednej z najbardziej perspektywicznych gospodarek na świecie.

„Dlaczego Polska? Wykorzystanie szansy w dobie przejścia od globalizacji do regionalizacji” – to tytuł pierwszej debaty eksperckiej zorganizowanej w Polish House w trakcie Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. O tym, czy i jak nasz kraj może wykorzystać obecne trendy w międzynarodowym biznesie, rozmawiali Tomasz Kulik, członek zarządu i dyrektor finansowy Grupy PZU, Mark Loughran, prezydent amerykańskiego koncernu Honeywell na Europę Środkową i Wschodnią, Loic Tassel, prezydent Procter & Gamble Europe, twórca i prezes inPostu Rafał Brzoska, wiceprezes Pekao Jerzy Kwieciński, a także Krzysztof Krawczyk, szef polskiego biura funduszu CVC Capital Partners, właściciela m.in. Żabki.

Zdaniem panelistów ostatnie lata pokazały kruchość łańcuchów dostaw, które uległy zaburzeniu lub wręcz całkowitemu zerwaniu w toku rozwoju pandemii czy wojny w Ukrainie. Aktualna sytuacja na świecie sprzyja zmianie podejścia międzynarodowego biznesu. Produkcja czy usługi, przenoszone wcześniej np. na Daleki Wschód, coraz częściej będą powracały na rynki bliższe tym bazowym dla inwestorów, zwłaszcza powiązane politycznymi i wojskowymi sojuszami. Regionalizacja to w praktyce lepsza kontrola nad krótszym łańcuchem dostaw, szybsze dostawy do klienta końcowego, łatwiejsze zarządzanie zapasami, szybsze wprowadzanie produktów na rynek, niższe koszty związane z transportem i opłatami celnymi. Jak zauważył Tomasz Kulik, korzyści odnieść może cały biznes, także rynek finansowy i ubezpieczeniowy.

– Posłużę się przykładem sytuacji, z którą wiele osób miało do czynienia, czyli likwidacją szkody komunikacyjnej powstałej w wyniku kolizji drogowej. Przebieg tego procesu jest w dużym stopniu uzależniony od dostępności części zamiennych i podzespołów potrzebnych do naprawy samochodu. Jeśli skrócimy czas trwania naprawy, to ograniczymy koszty związane np. z wynajmem samochodu zastępczego. Roczne koszty ponoszone przez ubezpieczycieli w Polsce na wypłaty związane z likwidacją szkód komunikacyjnych to ok. 15,3 mld zł, więc nawet ich kilkuprocentowa redukcja mogłaby przełożyć się na istotne oszczędności dla ubezpieczycieli, a także korzyści dla całej gospodarki. Mogłoby to wpływać na niższe ceny dla klientów, większe rentowności ubezpieczycieli, wyższe płacone przez nich podatki – tłumaczył CFO Grupy PZU.

Paneliści zgodzili się, że obserwowana dziś zmiana trendu z globalizacji na regionalizację to bardzo ważny moment i Europa Środkowa i Wschodnia, a w szczególności Polska, musi to wykorzystać, by przyciągnąć jak najwięcej z powracających z Azji lub nowych inwestycji. Jak wskazywano, atutami naszego kraju są m.in. konsekwentny wzrost PKB i odporność gospodarki na kryzysy, wykazana w ostatnich latach, członkostwo w NATO i sojusznicze gwarancje bezpieczeństwa, jak również członkostwo w UE, co daje inwestującym w Polsce dostęp do europejskiego wspólnego rynku.

– Oczywiście położenie naszego kraju blisko strefy działań wojennych może wywoływać obawy wśród potencjalnych inwestorów zagranicznych. Jednak to położenie może okazać się dla polskiej gospodarki błogosławieństwem, zwłaszcza w kontekście przyszłej odbudowy infrastruktury Ukrainy i rozwijania sieci różnych połączeń między wszystkimi kluczowymi rynkami europejskimi – tłumaczył Tomasz Kulik.

Ekspert zauważył, że w ciągu ostatnich 30 lat u podstaw rozwoju polskiej gospodarki i zainteresowania nią zagranicznego kapitału leżały dwa aspekty – dostęp do dobrze wykształconych, utalentowanych specjalistów i relatywnie niskie koszty pracy. Obecnie drugi z tych czynników, wraz z bogaceniem się naszego społeczeństwa, traci na znaczeniu, jednak Polska wchodzi w posiadanie kolejnych, kluczowych atutów.

– Zarówno prywatne, jak i publiczne inwestycje w innowacje mogą wyzwolić olbrzymi potencjał naszych doskonałych kadr, co w epoce powszechnej digitalizacji i automatyzacji faktycznie decyduje o przewadze konkurencyjnej danego państwa. Aby to osiągnąć, musimy kontynuować proces ograniczania barier dla swobody prowadzenia działalności gospodarczej – ocenił Tomasz Kulik. Wśród czynników szczególnie istotnych dla potencjalnych inwestorów wymienił m.in. przejrzystość i przewidywalność prawa, transparentność systemu podatkowego oraz uwzględnianie zdania przedsiębiorców w projektowaniu polityk publicznych.

– Pozytywny wizerunek Polski w oczach zagranicznego kapitału budują również takie inicjatywy, jak Polish House w Davos, współorganizowany przez Grupę PZU już po raz czwarty. W tym miejscu, podczas debat i wielu kameralnych spotkań, nasi zagraniczni partnerzy mogą przekonać się, że Polska jest stabilnym krajem położonym w kluczowym miejscu Europy, w którym naprawdę opłaca się inwestować – konkludował Tomasz Kulik.

(AM, źródło: PAP MediaRoom)

Ponad jedna trzecia zatrudnionych w Polsce oszczędza w ramach PPK

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Blisko 12 mld zł – taki poziom osiągnęły aktywa netto funduszy zdefiniowanej daty na 31 grudnia 2022 r. To o 459 mln złotych więcej niż w listopadzie – podał PFR Portal PPK w styczniowym numerze Biuletynu miesięcznego Pracowniczych Planów Kapitałowych.

W grudniu do programu przystąpiło kolejne 20 tys. nowych uczestników PPK. W systemie uczestniczy już w sumie 2,52 mln pracowników (co oznacza partycypację na poziomie 34,6%), dla których prowadzone jest 2,86 mln rachunków. Z Biuletynu wynika, że partycypacja wyraźnie rośnie w przedsiębiorstwach, które jako pierwsze wdrażały PPK, tj. w firmach zatrudniających ponad 250 osób. W takich przedsiębiorstwach wynosi ona 52,2%. Autorzy dokumentu zauważają, że wzrost widać zarówno w sektorze prywatnym, jak i publicznym, choć nadal istnieje wyraźna dysproporcja między tymi sektorami.

Średni koszt zarządzania funduszami przez instytucje finansowe oferujące prowadzenie PPK pozostał bez zmian i kształtuje się na poziomie 0,346%.

(AM, źródło: PFR Portal PPK)

22,064FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie