Blog - Strona 906 z 1539 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 906

Wojna w Ukrainie a ryzyka cyber i tech

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Planowałem w bieżącym artykule opisać usługi bezpieczeństwa IT, które mogą pomóc w mitygacji ryzyk w trakcie umów ubezpieczenia. Jednak ze względu na toczącą się w Ukrainie wojnę spróbuję zastanowić się nad tym, jak działania wojenne mogą przełożyć się na sytuację w ubezpieczeniach cyber i tech.

Czy istnieje ryzyko zwiększonej liczby ataków cyber w związku z agresją Rosji na Ukrainę? Na tę chwilę nie obserwujemy znaczącego wzrostu ataków cyber na infrastrukturę firm w Polsce. Podstawowym powodem może być fakt, że grupy hakerskie oraz rzesza osób z IT security krajów Europy Środkowej i Wschodniej są bezpośrednio zaangażowane w cyberwojnę w Ukrainie i Rosji.

Sytuacja może się zmienić w każdej chwili, czego najlepszym przykładem są ujawnione w chwili pisania tego artykułu nowe ataki na infrastrukturę Microsoft.

Czego możemy się spodziewać?

Niewykluczone są ataki na infrastrukturę krytyczną oraz wraz z przedłużającą się wojną – na infrastrukturę logistyczną/transportową. Przecież to przez Polskę biegną główne trasy przerzutowe sprzętu wojskowego oraz pomocy humanitarnej dla Ukrainy. Strona rosyjska to wie i może intensyfikować swoje działania.

Drugim ryzykiem może być złośliwe oprogramowanie, przygotowane pierwotnie do ataków na krytyczną infrastrukturę ukraińską, a które następnie rozprzestrzeni się poza Ukrainę na inne kraje europejskie.

Warto wskazać dodatkowe zagrożenie, o którym się wprost nie mówi. Współczesna wojna cybernetyczna wymaga inwestycji we wciąż nowe technologie i rodzaje oprogramowania. Nie ma wątpliwości, że część rozwiązań przygotowywanych na potrzeby wojny, zresztą po obydwu stronach barykady, zostanie następnie wykorzystana w „komercyjnych” atakach hakerskich.

Przy okazji warto sobie uświadomić, o jakim potencjale ludzkim rozmawiamy. Osoby zaangażowane w IT security tylko w Ukrainie, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, krajach nadbałtyckich oraz w Polsce to dziesiątki tysięcy osób. Po stronie rosyjskiej to setki tysięcy osób, „pracujących” z terytorium całego świata. Osoby te, jak tylko skończy się wojna, wrócą do swojej podstawowej działalności zawodowej, jedni po jasnej, a drudzy po ciemnej strony mocy.

Tomasz Gaj

Reakcja ubezpieczycieli i reasekuratorów na nowe ryzyka

Wszyscy ubezpieczyciele mają w o.w.u. wyłączenia dotyczące wojny, prawie wszyscy – wyłączenia dotyczące cyberterroryzmu. Część międzynarodowych ubezpieczycieli, powołując się na powyższe, próbowała odmówić wypłat odszkodowań/kosztów będących skutkiem globalnego ataku złośliwym oprogramowaniem „NotPetya” z czerwca 2017 r. Atak ten był zakrojonym na szeroką skalę atakiem na infrastrukturę krytyczną państwa ukraińskiego, w kolejnym etapie złośliwe oprogramowanie rozprzestrzeniło się na cały świat, powodując wielomiliardowe straty. W powyższym przypadku sądy nie miały wątpliwości i nakazały ubezpieczycielom wypłaty odszkodowań.

W takich przypadkach podstawowym problemem było i jest udowodnienie, że użyte do ataków narzędzia i oprogramowanie pochodziły z obszarów objętych wojną, sankcjami lub zostały użyte z pobudek politycznych/terrorystycznych. W większości przypadków zebranie wiarygodnych dowodów w tym zakresie jest trudne lub prawie niemożliwe.

Podejście ubezpieczycieli do ryzyk cyber na rynkach środkowej Europy już przed agresją Rosji na Ukrainę było zachowawcze, w obecnej sytuacji trudno nie założyć dalszego ograniczania ekspozycji.

Czy takie podejście ma logiczne uzasadnienie? W wymiarze wypłacanych odszkodowań i ponoszonych kosztów do tej pory nie miało. Po pierwsze, nasz rynek w niczym nie różni się od rynków Europy Zachodniej w ekspozycji na nowe rodzaje złośliwego oprogramowania. Rozprzestrzenianie się ransomware nie zna granic i jest zjawiskiem globalnym.

Po drugie, skutki ataków hakerskich w wymiarze kosztowym są w tej części Europy mniej dotkliwe. Jest to związane z niższymi kosztami obsługi prawnej, usług bezpieczeństwa IT oraz, niestety, z niską świadomością prawną społeczeństwa.

Co w tej sytuacji powinniśmy zrobić? Konsekwentnie uświadamiać powyższe fakty dostarczycielom pojemności ubezpieczeniowej ze „świata”. Nasz region jest i – mam nadzieję – pozostanie obszarem innowacji i nowych technologii, które wymagają odpowiedniego pokrycia ubezpieczeniowego.

Tomasz Gaj
prezes zarządu Findia

Blisko 2 mln szkód komunikacyjnych w 2021 roku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Na stronie internetowej Polskiej Izby Ubezpieczeń opublikowano opracowanie zatytułowane „Ubezpieczenia w liczbach”. Dokument zawiera najważniejsze wskaźniki polskiego rynku ubezpieczeń w 2021 roku.

Raport wskazuje m.in., że w minionym roku zakłady ubezpieczeń zlikwidowały 1 067 890 szkód z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Oznacza to, że 4 ubezpieczone pojazdy w ramach OC ppm. na sto miały szkodę. Średni koszt jednej szkody wyniósł 8484 zł. Na koniec roku aktywnych było 26 911 979 umów OC ppm.

Ubezpieczyciele zlikwidowali także 826 758 szkód z AC, co oznacza, że 10 pojazdów ubezpieczonych w ramach autocasco na sto miało szkodę. Średni koszt jednej szkody wyniósł 7257 zł. Na koniec roku aktywnych było 8 076 944 umów AC.

Opracowanie PIU wskazuje również, że na dzień 31 grudnia aktywnych było 58 135 637 polis pozostałych ubezpieczeń osobowych i majątkowych. W tej liczbie mieściły się m.in. 1 698 554 umowy obowiązkowego ubezpieczenia budynków w gospodarstwach rolnych oraz 1 518 982 umów obowiązkowego OC rolników.

(AM, źródło: PIU)

Pojazd wolnobieżny – ubezpieczać czy nie?

0
Paweł Kowalski

Czy ubezpieczyciel ma kompetencje, aby decydować, że pojazd wolnobieżny powinien być objęty obowiązkowym ubezpieczeniem OC ppm? Takie pytanie zadaliśmy sobie po odmowie rozpatrzenia jednej ze szkód, w ramach ubezpieczenia OC ogólnej.

Zdarzenie, o którym mowa, dotyczy pojazdu typu melex, poruszającego się tylko w obrębie budynku należącego do kompleksu szpitalnego. W czasie postoju pojazd się zapalił, co doprowadziło do szkody w mieniu właściciela nieruchomości. Przyczyna nie została jeszcze jednoznacznie dookreślona.

Działania likwidacyjne ubezpieczyciela w ramach ubezpieczenia OC działalności właściciela pojazdu zakończyły się na przywołaniu Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych i wyjaśnieniu kwestii ruchu pojazdu. Argumentacja ubezpieczonego wskazująca na brak przesłanek za koniecznością ubezpieczenia OC ppm nie została przez ubezpieczyciela uznana.

Efekt: brak zabezpieczonej dokumentacji szkodowej, brak ustalenia przyczyny szkody, odmowa wypłaty odszkodowania i potencjał sporu sądowego z inicjatywy poszkodowanego.

Rozbieżności w o.w.u.

Po analizie o.w.u. kilku ubezpieczycieli należy stwierdzić, że obecnie w tej sprawie mamy do czynienia z pewną dowolnością interpretacyjną ochrony ubezpieczeniowej OC działalności:

  1. PZU: Umowy ubezpieczenia nie obejmują ochroną odpowiedzialności cywilnej, będącej przedmiotem ubezpieczeń obowiązkowych, wymaganych przez prawo jakiegokolwiek państwa, jeśli ubezpieczony podlega obowiązkowi posiadania takiego ubezpieczenia.
  2. Hestia: Odpowiedzialność cywilna za szkody (przyp. w zakresie objętym systemem ubezpieczeń obowiązkowych) nie jest objęta ochroną ubezpieczeniową na podstawie niniejszych ogólnych warunków ubezpieczenia, bez względu na wysokość zgłoszonego roszczenia oraz STU Ergo Hestia SA nie odpowiada za szkody objęte systemem ubezpieczeń obowiązkowych.
  3. Warta: Poza zakresem ochrony ubezpieczeniowej pozostaje odpowiedzialność cywilna, będąca przedmiotem systemu obowiązkowych ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej (w szczególności obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu posiadania pojazdów mechanicznych).
  4. Uniqa: UNIQA TU SA nie ponosi odpowiedzialności za szkody obejmowane systemem ubezpieczeń obowiązkowych.
  5. Allianz: Allianz nie obejmuje ochroną odpowiedzialności cywilnej za szkody w zakresie, w jakim odpowiedzialność cywilna jest lub winna być, zgodnie z obowiązującym prawem, objęta systemem ubezpieczeń obowiązkowych, w szczególności obowiązkowym ubezpieczeniem posiadaczy pojazdów mechanicznych.
  6. Generali: Ochrona ubezpieczeniowa udzielana na podstawie Umowy ubezpieczenia nie obejmuje roszczeń z tytułu szkód spowodowanych w związku z ruchem pojazdów mechanicznych podlegających obowiązkowi ubezpieczenia.
  7. Compensa: Zakres ubezpieczenia nie obejmuje i Compensa nie ponosi odpowiedzialności za szkody objęte systemem ubezpieczeń obowiązkowych. Ubezpieczenie obejmuje odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez maszyny budowlane i rolnicze oraz pojazdy wolnobieżne, w rozumieniu ustawy Prawo o ruchu drogowym, w związku z wykonywaniem prac i usług kontraktowych.
  8. Wiener: Ochrona ubezpieczeniowa nie obejmuje roszczeń z tytułu szkód powstałych w związku z odpowiedzialnością, która jest lub winna być objęta systemem ubezpieczeń obowiązkowych, w tym także obowiązkowym ubezpieczeniem posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Rozbieżność orzecznictwa polskich sądów i TSUE

Zapisy o.w.u., choć podobne, w różnym stopniu określają zakres ochrony ubezpieczenia OC działalności firmy. Oceny nie ułatwiają również rozbieżności orzecznictwa polskich sądów i TSUE.

Potwierdzenie przez Sąd Najwyższy szerszego zakresu ubezpieczenia OC ppm (sygn. akt III CZP 7/22) może skutkować automatycznym zawężeniem zakresu ochrony w ramach ubezpieczenia OC ogólnej dla ryzyka szkód wyrządzonych przez pojazdy wolnobieżne.

Uchwała Sądu Najwyższego może stworzyć swoisty przymus objęcia wszelkich pojazdów wolnobieżnych systemem ubezpieczeń obowiązkowych. Pozostawienie oceny, czy dany pojazd powinien posiadać ubezpieczenie OC ppm, ubezpieczycielowi, i to na etapie likwidacji szkody, może okazać się zbyt ryzykowne i skutkować konsekwencjami wobec firmy, tak jak w omawianym przypadku.

Paweł Kowalski
dyrektor Biura Obsługi Szkód i broker ubezpieczeniowy w Grupie Brokerskiej Quantum, związany z branżą ubezpieczeniową od 2008 r. Absolwent Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego.

Camptoo i Omocom ubezpieczą kamper tylko na czas wynajmu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Platforma Camptoo wraz z debiutującą na polskim rynku ubezpieczeń firmą Omocom oferują wynajmującym pojazdy za pośrednictwem pierwszej z firm możliwość zakupu krótkoterminowego autocasco. Działa ono tylko w okresie wynajmu pojazdu.

Kampery to pojazdy kosztowne. Część z nich ma np. specjalnie przystosowane szyby przednie i boczne. Mogą one kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych. Podobnie jest z innymi częściami. Za samą skorupę mieszkalnej nadbudówki nad szoferką trzeba zapłacić ponad 15 tys. zł. Koszty wymiany części i naprawy w przypadku kampera są duże wyższe niż w wypadku zwykłego samochodu. Dlatego ubezpieczenia dla tych pojazdów sporo kosztują.

 – Żeby te koszty nie były zbyt dużym obciążeniem, właściciele kamperów często decydują na wynajmowanie pojazdów. W ten sposób zarabiają one na swoje utrzymanie – mówi Jacek Fior z platformy Camptoo.

Problem jednak w tym, że składka za ubezpieczenie wynajmowanego pojazdu jest niekiedy nawet trzykrotnie wyższa niż kampera niewypożyczanego. Rozwiązaniem są dodatkowe ubezpieczenia krótkoterminowe dokładnie dopasowane do czasu wynajmu.

– Płaci się tylko za okres wynajmu. Kiedy właściciel korzysta ze swojego kampera bądź przyczepy, działa jego prywatne ubezpieczenie; kiedy wypożycza swój pojazd, działa ubezpieczenie okresowe – wyjaśnia Jacek Fior. Okres ochrony rozpoczyna się z chwilą odbioru pojazdu przez najemcę, a kończy w momencie zwrotu pojazdu.

Składka ubezpieczenia jest rozliczana za pośrednictwem strony Camptoo razem z przekazaniem opłaty za wynajem. Koszt zależy od wartości pojazdu, składka wynosi od 56,40 zł dziennie. Polisa zapewnia wypłatę odszkodowania w wypadku m.in. kradzieży, pożaru, uszkodzenia szyb, elementów wnętrza i konieczności naprawy uszkodzeń (z udziałem własnym w likwidacji szkody). Zawiera także assistance we wszystkich krajach honorujących Zieloną Kartę. Ewentualna szkoda nie wpływa na zniżki właściciela pojazdu.

Camptoo to platforma sharing economy łącząca właścicieli kamperów z chętnymi do ich wynajęcia. W 2021 r. weszła na polski rynek, na świecie ma ponad 10 tysięcy użytkowników.

(AM, źródło: Camptoo)

Prokurator Generalny wniósł skargę nadzwyczajną dotyczącą m.in. zbyt wysokiego kosztu ubezpieczenia

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Prokurator Generalny skierował do Sądu Najwyższego skargę nadzwyczajną od prawomocnego nakazu zapłaty wydanego przez Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia. Podkreślił, że umowa stanowiąca źródło zobowiązania zawiera niedozwolone zastrzeżenia, które prowadzą do istotnej i niczym nieuzasadnionej nierównowagi obowiązków stron, na niekorzyść konsumenta.

Sprawa dotyczy kobiety, która zawarła umowę pożyczki. Zgodnie z postanowieniami umowy wypłacono jej 4 tys. zł. Jednakże całkowita kwota zobowiązania wyniosła 10 752 zł i składały się na nią koszty ubezpieczenia pożyczki w wysokości 5745 zł, opłaty przygotowawczej – 591 zł oraz wynagrodzenia umownego – 416 zł. Miesięczna rata opiewała na 448 zł. Pożyczkę zawarto na 2 lata. Umowa została zabezpieczona wekslem, a ponadto pożyczkobiorczyni była zobowiązana do zabezpieczenia spłaty poprzez wyrażenie zgody na objęcie jej ochroną ubezpieczeniową.

Po kilku miesiącach firma pożyczkowa wypowiedziała kobiecie umowę, wzywając ją do zapłaty 12 969,53 zł. Ponadto poinformowano pozwaną o wypełnieniu weksla i wezwano do jego wykupu w ciągu 30 dni pod rygorem skierowania sprawy na drogę sądową.

Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia zasądził żądaną pozwem kwotę wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Nakaz zapłaty nie został przez pozwaną zaskarżony i stał się prawomocny. Teraz Prokurator Generalny wniósł skargę nadzwyczajną od tego orzeczenia sądu. Zarzucił on zaskarżonemu orzeczeniu naruszenie zasad określonych w art. 76 Konstytucji RP, a w szczególności zasady ochrony konsumentów jako strony słabszej strukturalnie w stosunkach prywatnoprawnych z przedsiębiorcą przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi oraz rażące naruszenie prawa procesowego i materialnego.

W skardze zwrócono m.in. uwagę na to, że koszt ubezpieczenia znacząco przewyższał wartość rzeczywiście udzielonej kwoty pożyczki i stanowił blisko 140% jej wysokości. Zastrzeżenie w umowie obowiązku zapłaty przez pozwaną składki ubezpieczeniowej w wysokości znacznie wyższej niż faktycznie udzielona pożyczka również w sposób rażący naruszało interes pozwanej jako konsumentki.

Wskazano, że postanowienia umowy dotyczące ubezpieczenia wypełniają przesłankę klauzuli niedozwolonej określonej w art. 3853 pkt 7 kodeksu cywilnego.

Prokurator Generalny wniósł zatem o uchylenie orzeczenia i przekazanie do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Łodzi-Śródmieścia. Ponadto wniósł również o wydanie przez sąd postanowienia o wstrzymaniu wykonania zaskarżonego orzeczenia do czasu ukończenia postępowania wywołanego wniesieniem skargi nadzwyczajnej, z uwagi na grożącą pozwanej niepowetowaną szkodę wynikającą z prowadzonego wobec niej postępowania egzekucyjnego.

(AM, źródło: Prokuratura Generalna)

Saltus Ubezpieczenia o osiągnięciach i perspektywach rynku prywatnych polis zdrowotnych

0
Xenia Kruszewska

Na koniec 2021 r. z dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych korzystało ponad 3,8 mln osób. To o 17% więcej niż rok wcześniej. Wygenerowały one łącznie ponad 1 mld zł składek, czyli niemal 15% więcej niż w 2020 r. – wynika z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń.

To stabilny wzrost, który utrzymuje się już od lat i nic nie zapowiada odwrócenia trendu. Przyrost liczby ubezpieczonych może nawet przyspieszyć – komentuje Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych Saltus Ubezpieczenia

Ekspertka zgadza się z ekspertyzą PIU, że na wciąż wysoką popularność prywatnej opieki medycznej, do której dostęp zapewniają polisy zdrowotne, istotny wpływ miała pandemia.

– Oprócz wyzwań w postaci ograniczonego dostępu do świadczeń stacjonarnych czy opieki psychologicznej chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na dostęp do usług zdalnych, zwłaszcza teleporad. Jest to cześć rynku medycznego, która od 2020 r. niezwykle dynamicznie się rozwija. Owszem, gwałtowny skok wymusiła pandemia, ale nadal widzę duże zainteresowanie teleporadami, ponieważ są po prostu wygodne dla wielu pacjentów. Zwłaszcza jeśli potrzebują oni np. prostej porady internistycznej, wystawienia skierowania do specjalisty czy recepty na stale przyjmowane leki. Dzięki telekonsultacjom rozwiązanie problemu zajmuje wyłącznie kilkanaście minut, czyli kilkukrotnie mniej, niż gdyby musieli udać się do przychodni. A NFZ mocno ograniczył świadczenie teleporad – wskazuje.

Zdaniem Xeni Kruszewskiej do dalszego, może nawet bardziej dynamicznego niż obecnie wzrostu liczby ubezpieczonych, zwłaszcza w ramach polis grupowych, przyczynią się zapewne przybywający do Polski Ukraińcy.

– Wiele osób dorosłych szukających u nas schronienia już podjęło lub w najbliższej przyszłości podejmie pracę u polskich pracodawców. Według prognoz może to być nawet 700 tys. nowych pracowników. To wyzwanie, z którym instytucje i firmy będą musiały się zmierzyć, a jednym z ważniejszych elementów będzie zapewnienie im sprawnego dostępu do najważniejszych świadczeń medycznych oraz medycyny pracy. Jednym z rozwiązań są właśnie ubezpieczenia grupowe, po które pracodawcy coraz chętniej sięgają, ponieważ jest to korzystne rozwiązanie dla obu stron – zarówno pracodawców, jak i zagranicznych pracowników. Jedną z podstawowych zalet jest mniejsze ryzyko bariery językowej niż w przypadku NFZ. Część świadczeń dostępnych za pośrednictwem polis już teraz można zrealizować po ukraińsku, np. teleporady – uważa ekspertka.

W jej ocenie drugim ważnym dla Ukraińców czynnikiem są krótsze kolejki do lekarzy lub ich brak w porównaniu z publiczną służbą zdrowia.

– Wielu z nich to osoby, które podobnie jak Polacy, zmagają się ze schorzeniami przewlekłymi i muszą kontynuować leczenie. A czasem leki, które przyjmowali, nie są dostępne na naszym rynku, więc trzeba dobrać nowe. Część osób była też w trakcie intensywnego leczenia czy miała już wyznaczony termin koniecznych zabiegów lub badań kontrolnych. Te osoby powinny móc płynnie kontynuować leczenie, na co długie kolejki w państwowych instytucjach nie zawsze pozwalają. Dlatego szukają pomocy prywatnie, która nadal w części z tych placówek jest bezpłatna, to trudno przewidzieć jak długo tak będzie. Oby jak najdłużej, ale może przyjść moment, kiedy będą musieli oni płacić za wizyty jak wszyscy. Wtedy pomocą będą ubezpieczenia zdrowotne – komentuje Xenia Kruszewska

(AM, źródło: Brandscope)

Mondial Assistance i PZU pomagają dzieciom z Ukrainy

0
Źródło zdjęcia: Mondial Assistance

Mondial Assistance zaadaptował biuro na potrzeby uchodźców z Ukrainy. Firma zadeklarowała wsparcie firm, które zechcą pójść w jej ślady. Z kolei wartość pomocy PZU dla uciekinierów znad Dniepru przekroczyła 12 mln zł.

Mondial Assistance oddał na dzienny ośrodek wsparcia kobiet i dzieci z Ukrainy ponad 400 m2 swojego biura. W ekspresowym tempie powierzchnię biurową w sale opieki zmienił Fachmistrz będący od grudnia częścią operatora. Kwestiami związanymi z organizacją i prowadzeniem RiO Edu Centrum zajęła się Fundacja Omeny Mensah. Mondial Assistance deklaruje chęć wsparcia innych firm przy podobnych projektach.

– Postanowiliśmy przeznaczyć 400 m2 w naszym biurze na stworzenie ośrodka wsparcia kobiet i dzieci z Ukrainy RiO Edu Centrum. Przygotowaliśmy 5 sal dla dzieci i 2 sale dla mam. Szacujemy, że będziemy mogli przyjąć około 70 dzieci i 40 mam. Oczywiście nie będzie się to wiązało dla nich z żadnymi kosztami – mówi Piotr Ruszowski, prezes Mondial Assistance.

Dostosowaniem surowych powierzchni biurowych do potrzeb dzieci zajęła się firma Fachmistrz. To specjaliści, którzy na co dzień zajmują się przeprowadzaniem remontów i adaptacji powierzchni biurowych czy mieszkalnych. Kwestie związane z organizacją i prowadzeniem ośrodka koordynuje Fundacja Omeny Mensah.

– Dziećmi zajmą się edukatorzy i animatorzy pochodzenia ukraińskiego. Eksperci pomogą matkom w aktywizacji zawodowej. Dostaną one też wsparcie prawne i tłumaczeniowe. Wszyscy będą objęci pomocą psychologiczną i lekarską – mówi Omenaa Mensah.

Organizatorzy wstępnie zakładają, że klub będzie działał do września 2022 r. Dalsze działanie klubu będzie zależało od zapotrzebowania i sytuacji.

– Na apel o wsparcie tej inicjatywy ogłoszony w mediach społecznościowych odpowiedziało wiele innych osób i firm. Wszystkim za wskazówki, porady i wsparcie serdecznie dziękuję – mówi Piotr Ruszowski.

Jednocześnie deklaruje, że firmy, które będą chciały zrealizować podobny pomysł mogą liczyć na wsparcie ze strony ekspertów Fachmistrza. Z kolei osoby zaangażowane w projekt ze strony Mondial Assistance też chętnie podzielą się doświadczeniami związanymi np. z formalnościami dotyczącymi organizacji takiego klubu dla dzieci.

– Cieszę się, że mogliśmy wykorzystać nasze doświadczenie przy takim projekcie. Tu liczył się każdy dzień. Konieczna była koordynacja prac wielu specjalistów: elektryków, hydraulików, specjalistów od klimatyzacji i oczywiście wszystkich robót wykończeniowych. Wymagało to też współpracy z administracją budynku, a nawet restauracją działającą w biurowcu – mówi Agnieszka Nurska-Kaczor, dyrektor zarządzający w Fachmistrzu.

Na zdjęciu: uroczyste otwarcie RiO Edu Centrum, w którym wzięła udział Agata Duda, małżonka Prezydenta RP

Pomoc PZU dla Ukraińców warta ponad 12 mln zł

Od początku agresji Rosji na Ukrainę Grupa PZU aktywnie działa na rzecz pomocy obywatelom zaatakowanego sąsiada. PZU SA i PZU Życie przeznaczyły na rzeczową i finansową pomoc dla Ukrainy i uchodźców z tego kraju już 4,5 mln zł. Od 28 lutego do 24 kwietnia towarzystwo majątkowe wystawiało także dla pojazdów ukraińskich uchodźców 30-dniowe polisy OC granicznego, przejmując na siebie koszt składek w łącznej wysokości ponad 7,5 mln zł. W trakcie całej akcji PZU wystawił ponad 54 tys. polis. Całkowity rozmiar pomocy Grupy PZU dla Ukraińców przekroczył tym samym 12 mln zł.

PZU pomaga też ok. 800 pracownikom swoich spółek na Ukrainie i ich rodzinom. – Zadbanie o ukraińskich pracowników PZU jest dla nas sprawą pierwszorzędną. Wielu z nich pozostało na miejscu, by walczyć o swój kraj. Dlatego pomagamy tym osobom, które mogły i chciały wyjechać do Polski, a przede wszystkim ich rodzinom. Aktualnie do naszego kraju dotarło już prawie 130 osób, w tym ponad 40 dzieci. Są one pod opieką PZU. Zapewniamy im zakwaterowanie, opiekę medyczną, wsparcie psychologów, środki niezbędne do życia. Przygotowujemy też dla nich plan aktywizacji zawodowej – mówi Beata Kozłowska-Chyła, prezes PZU SA. W czasie prawosławnej Wielkanocy przedstawiciele grupy odwiedzili wszystkich pracowników PZU Ukraina i ich bliskich, ulokowanych w mieszkaniach lub hotelach w Warszawie, Puławach i Ciechocinku, przekazując im kosze ze świątecznymi słodkościami.

Fundacja PZU utworzyła także specjalne konto, na które do odwołania można dokonywać wpłat na rzecz uchodźców. Rzeczy potrzebne uchodźcom są także przedmiotem zbiórek pracowniczych w PZU. Łącznie dla uchodźców z Ukrainy pracownicy ubezpieczyciela zebrali i przekazali już ponad 100 pudeł z darami. Udało się w ten sposób wesprzeć Międzynarodowe Stowarzyszenie Policji IPA i dotrzeć z pomocą m.in. do osieroconych dzieci w ukraińskich domach dziecka w Worochcie i Jaremczu. Ponadto 62 pracowników PZU zgłosiło łącznie 70 inicjatyw wolontariackich, poprzez które chcą przeprowadzić autorskie akcje pomocy osobom poszkodowanym przez wojnę na Ukrainie. 62 wnioski dotyczyły chęci skorzystania z dofinansowania w kwocie maksymalnej 5000 zł, a w przypadku 8 inicjatyw wnioskowano jedynie o wsparcie merytoryczne lub organizacyjne. Fundacja PZU zwraca też koszty paliwa blisko 30 pracownikom pomagającym i działającym w ramach wolontariatu pracowniczego PZU.

Dzięki zorganizowaniu i sfinansowaniu transportów udało się przywieźć do Polski co najmniej 150 osób z Ukrainy, głównie samotnych matek z dziećmi oraz sierot, m.in. z prowadzonego przez dominikanów ośrodka w Fastowie niedaleko Kijowa.

(AM, źródło: PZU, Mondial Assistance)

ANG automatyzuje rozliczenia z pośrednikami

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Od 26 kwietnia rozliczenia Grupy ANG z ekspertami kredytowo-ubezpieczeniowymi zostały rozbudowane o kalkulator wynagrodzeń. Pośrednik finansowy pracuje nad kolejnymi usprawnieniami, w tym automatyzacją rozliczeń z towarzystwami ubezpieczeniowymi oraz z bankami.

– Od początku istnienia Grupy ANG za cel obraliśmy sobie tworzenie środowiska pracy skoncentrowanego wokół naszych partnerów i ekspertów. Dlatego regularnie wprowadzamy usprawnienia procesowe i systemowe, które ułatwiają im codzienną pracę. 2022 rok jest w naszej organizacji czasem podnoszenia efektywności procesów i wdrażania nowych narzędzi na linii Grupa ANG–partnerzy i współpracujący z nami eksperci kredytowo-ubezpieczeniowi. Z końcem kwietnia sfinalizowaliśmy proces automatyzacji rozliczeń z ekspertami finansowymi, którzy z nami współpracują. Analogicznie do innych projektów, to wdrożenie było przeprowadzone w ścisłej współpracy z nimi. Przedstawiciele naszej sieci wspólnie definiowali obszary automatyzacji rozliczeń, testowali wdrożone rozwiązania i sugerowali dodatkowe funkcjonalności – mówi Katarzyna Dmowska, wiceprezes ANG.

– Automatyzacja rozliczeń jest kolejnym z projektów, na który mieliśmy istotny wpływ. To przełomowe udogodnienie, bo przekłada się na wiele korzyści odnoszących się do różnych obszarów. Bez wątpienia najbardziej istotną korzyścią z wdrożonych usprawnień jest łatwiejsze generowanie faktur prowizyjnych. Wprowadzone automatyzacje powodują, że otrzymujemy wynagrodzenie szybciej i unikamy popełniania prostych błędów, np. w kwotach faktur. Dodatkowym argumentem jest także aspekt ekologiczny. Proces odbywa się online, więc nie ma potrzeby drukowania dokumentów, ich przesyłania. To oszczędność czasu i pieniędzy – wyjaśnia Krzysztof Iwan, akcjonariusz Grupy ANG, ekspert kredytowo-ubezpieczeniowy z Łodzi.

Dzięki temu, że Grupa ANG posiada wewnętrzny zespół IT i otwartych na rozwój ekspertów finansowych, może szybko wdrażać oczekiwane przez nich usprawnienia. Tym samym nowe technologie i narzędzia, składające się na tzw. cyfrowe ANG, są sukcesywnie rozwijane.

– W 2021 roku wprowadziliśmy zautomatyzowany proces rozliczania prowizji bankowych 8 banków oraz wdrożyliśmy mechanizm automatyzacji rozliczeń na linii ANG–współpracownicy. Obecnie pracujemy nad automatyzacją rozliczeń z towarzystwami ubezpieczeniowymi i kolejnymi bankami. Dziś udostępnimy naszym partnerom narzędzie wspierające managerów w prowadzeniu rozliczeń z ekspertami. Dzięki automatyzacji i digitalizacji procesów poprawiamy ich jakość, między innymi eliminując błędy ludzkie. Przed nami kolejne istotne wdrożenia związane z automatyzacją rozliczeń. Już niedługo udostępnimy naszym ekspertom nową wersję naszej porównywarki hipotecznej – mówi Wojtek Kamiński, odpowiedzialny za technologie w Grupie ANG.

(AM, źródło: prnews.pl)

Wiener: Niestabilne czasy nie zachęcają do wyjazdów na majówkę

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W tym roku 45% uczestników badania przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie Wiener wybierze wypoczynek w naszym kraju, a co dziesiąty wyjedzie za granicę. Obecna sytuacja związana z wojną w Ukrainie i inflacją nie jest obojętna dla co czwartego badanego, który zmienił swoje plany z tego powodu. Tylko co drugi wyjeżdżający za granicę i co piąty planujący wyjazd krajowy wykupi ubezpieczenie podróżne.

26% badanych zrezygnowało z majówkowych planów z powodu niesprzyjającej sytuacji polityczno-gospodarczej (wojna w Ukrainie, wysoka inflacja). Spośród nich 16% zrezygnowało z wyjazdu zagranicznego i zostanie w Polsce, a co dziesiąty zrezygnował z wyjazdu krajowego i spędzi weekend w domu. Swoich planów nie zmieniło 36% ankietowanych. Identyczny odsetek w ogóle nie planował wyjazdu na majówkę i podtrzymuje tę decyzję.

– Możemy zaobserwować zmiany planów w związku z niestabilną sytuacją społeczno-ekonomiczną. Co czwarty Polak martwi się o swoje bezpieczeństwo i finanse, co przyczyniło się do rezygnacji z majówkowych planów. Tu straty mogą odczuć przede wszystkim hotelarze, dla których majówka jest symbolicznym rozpoczęciem sezonu turystycznego i szansą na większy zarobek – zauważa Rafał Juszkiewicz, ekspert Wiener.

Co drugi respondent planuje wydać na wyjazd mniej niż 1 tys. zł. w przeliczeniu na jedną osobę. 27% planuje zamknięcie wydatków w przedziale 1–2 tys. zł. na osobę, a 10% planuje przekroczyć kwotę 2 tys. zł na osobę.

Z badania Wiener wynika, że ankietowani często wybierają się na wyjazdy bez ubezpieczeń podróżnych. Ponad połowa planująca wyjazd w granicach kraju nie zamierza wykupić ubezpieczenia w związku z podróżą. Taki plan ma co piąty badany.

Co drugi badany wyjeżdżający za granicę planuje wykupić polisę podróżną. Z drugiej strony jednak 34% nie deklaruje takiego zamiaru.

– Analizując wyniki naszego badania, widzimy, że nadal wśród Polaków panuje przekonanie, że warto ubezpieczać głównie zagraniczne wyjazdy. Zaskakuje natomiast, że co trzeci badany decyduje się taki wyjazd bez wykupienia odpowiedniej polisy, narażając się tym samym na ewentualne wysokie koszty m.in. leczenia poza granicami Polski czy transportu medycznego do kraju. Taka polisa przydaje się również podczas wyjazdów w granicach naszego kraju, choć opieka medyczna w Polsce jest darmowa. W przypadku nieszczęśliwego wypadku wypłacimy odpowiednie świadczenie z tytułu uszczerbku na zdrowiu, w ramach określonego limitu zrefundujemy koszty leczenia wypadku poniesione poza państwową służbą zdrowia oraz pokryjemy szkody wyrządzone innej osobie w ramach ubezpieczenia OC – dodaje Rafał Juszkiewicz.

O badaniu:

Badanie zostało przeprowadzone w dniu 20 kwietnia 2022 roku metodą CAWI na panelu internetowym SW Panel. W ramach badania przeprowadzono 812 ankiet z reprezentatywną próbą Polek i Polaków powyżej 18. roku życia, zgodnie z rozkładem płci, wieku i klasy wielkości miejscowości.

(AM, źródło: Wiener)

Marsh: Ceny ubezpieczeń na świecie wzrosły o 11% w pierwszym kwartale

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Tempo wzrostu cen ubezpieczeń na świecie pozostaje umiarkowane – globalne stawki wzrosły o 11% w pierwszym kwartale 2022 r. Stawki polis cybernetycznych gwałtownie rosną, podczas gdy inflacja zaczyna budzić obawy ubezpieczycieli – wynika z najnowszego raportu Marsh zatytułowanego „Global Insurance Market Index Q1 2022”.

W pierwszych trzech miesiącach można było zaobserwować kontynuację trendu umiarkowanego wzrostu stawek, notowanego od początku ubiegłego roku. Był to też 18. kwartał z rzędu, w którym Marsh  zaobserwował wzrost stawek.

Wzrosty cen ubezpieczeń w większości regionów były umiarkowane z uwagi na wolniejsze tempo wzrostu stawek linii finansowych i profesjonalnych. Wielka Brytania ze średnim wzrostem 20% (spadek z 22% w ostatnim kwartale ubiegłego roku) oraz USA z 12% wzrostem (14% w IV kw. 2021 r.) nadal napędzały globalne ceny ubezpieczeń. Tempo wzrostu w regionie Pacyfiku wyniosło 10% (13%), w Azji 3% (4%), a w Europie kontynentalnej 6% (9%). Drugi kwartał z rzędu wyjątek stanowił region Ameryki Łacińskiej i Karaibów, gdzie stawki wzrosły o 6% (4%).

W skali globalnej ceny ubezpieczeń linii majątkowych wzrosły średnio o 7%, czyli o jeden punkt procentowy mniej niż w ostatnim kwartale poprzedniego roku. Jednocześnie stawki ubezpieczeń OC wzrosły średnio o 4% (jak wyżej).

W liniach finansowych i profesjonalnych, napędzanych rosnącymi stawkami polis cybernetycznych, ponownie odnotowano najwyższy wzrost cen ubezpieczeń wśród głównych kategorii produktów, wynoszący 26%. Wskaźnik wzrostu był jednak niższy niż w poprzednim kwartale (31%), co było spowodowane wolniejszym tempem wzrostu cen polis D&O.

Stawki ubezpieczeń cybernetycznych nadal rosną, głównie ze względu na ciągły wzrost częstotliwości i skali szkód związanych z oprogramowaniem ransomware. Jednocześnie wielu ubezpieczycieli dąży do zaostrzenia warunków ubezpieczenia, zwłaszcza w związku z trwającym konfliktem na Ukrainie. Ceny polis cyber wzrosły o 110% w Stanach Zjednoczonych (130%) oraz o 102% w Wielkiej Brytanii (92%).

Rosnąca inflacja ma wpływ na koszty szkód w przypadku kilku linii biznesowych i jest sygnalizowana jako problem w niektórych obszarach geograficznych.

– Wojna w Ukrainie, choć jest przede wszystkim tragedią humanitarną, zwiększyła presję na i tak już wymagający dla klientów rynek ubezpieczeniowy. Zaczynamy również dostrzegać wpływ rosnącej inflacji na koszty szkód i wzrost ekspozycji, co z kolei może wpłynąć na stabilność cen ubezpieczeń – komentuje wyniki raportu Lucy Clarke, President Marsh Specialty and Marsh Global Placement. – Podstawy rynku pozostają jednak silne i spodziewamy się kontynuacji trendu umiarkowanego wzrostu stawek. Będziemy nadal wspierać klientów w znalezieniu konkurencyjnych stawek i pokrycia, a także w zrozumieniu, jak szybko zmieniająca się dynamika rynku może wpłynąć na ich ryzyko – dodaje.

– Sytuacja ubezpieczeń majątkowych na rynku polskim w 1Q2022 wpisuje się w ogólny trend wynikający z raportu Marsh. Wzrosty stawek odnotowywane we wcześniejszych kwartałach utrzymują się na porównywalnym poziomie około 20%, niezależnie od aktualnej sytuacji geopolitycznej. Należy jednak podkreślić, że obserwowany wzrost kosztów likwidacji szkód, który podyktowany jest rosnącą inflacją, w kolejnych okresach może mieć dodatkowy wpływ na wzrosty stawek ubezpieczeniowych – wskazuje Blanka Kuzdro-Chodor, dyrektor Działu Klienta Korporacyjnego Marsh Polska.

Małgorzata Splett, dyrektor Działu FINPRO i PEMA Marsh Polska przyznaje, że w liniach finansowych i profesjonalnych (FINPRO) jej firma obserwuje stosunkowo niewiele zmian w stosunku do ostatniego raportu.

– W ubezpieczeniach D&O nadal stabilizacja wzrostu stawek, co wciąż nie dotyczy sektora instytucji finansowych, cięższego przemysłu czy spółek Skarbu Państwa. Biorąc pod uwagę trwającą wojnę na Ukrainie, ubezpieczyciele zaczęli dołączać do polis D&O zaostrzone klauzule sankcji oraz w ogóle uważniej badać w procesie underwritingu ewentualny udział operacji klientów w biznesie rosyjskim, białoruskim i ukraińskim – zauważa ekspertka.

Przyznaje też, że stawki ubezpieczeń cybernetycznych biją rekordy, a ubezpieczyciele poza ograniczaniem pojemności coraz mocniej ograniczają oferowany zakres ochrony, przez co sam proces plasowania polis jest jeszcze bardziej zajmujący czasowo i zwyczajnie trudny. Przy większych programach Marsh zauważa wciąż większy apetyt na polskie rachunki cyber wśród ubezpieczycieli zagranicznych.

– Gorącym tematem, również w ubezpieczeniach FINPRO, jest inflacja. Wzrost cen i kosztów ubezpieczenia powinien napędzać zmiany w limitach sum ubezpieczenia. Nieodpowiednie oszacowanie sumy ubezpieczenia w ubezpieczeniach majątkowych jest zapewne bardziej dotkliwe i grozi niedoubezpieczeniem, natomiast w rozmowach z klientami FINRPO również zachęcamy do rewizji aktualnych poziomów sum gwarancyjnych ubezpieczeń D&O, Crime/PI, skarbowych czy cyber, biorąc pod uwagę ogólny wzrost cen usług, chociażby usług doradczych (pokrycie kosztów obrony)- podsumowuje Małgorzata Splett.

Marcin Olczak, dyrektor Departamentu Ryzyk Kredytowych Marsh Polska, twierdzi z kolei, że rynek ubezpieczeń należności w dalszym ciągu wyróżnia się na tle pozostałych linii ubezpieczeniowych.

– Zarówno na poziomie globalnym, jak i na lokalnym rynku polskim obserwujemy kontynuację trendu spadku stawek. Bardzo dobre wyniki polskich ubezpieczycieli w 2021 (wzrost składek o 20%, spadek odszkodowań o 60%) pozwalają na uzyskiwanie konkurencyjnych warunków nawet pomimo trwających działań wojennych na Ukrainie oraz pogarszającej się koniunktury w polskiej gospodarce. Zapewne stan ten nie będzie trwał do końca roku, ale jak na razie ciągle mamy do czynienia z rynkiem ubezpieczającego – podkreśla.

(AM, źródło: Marsh)

18,486FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie