Blog - Strona 1021 z 1516 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1021

SPBUiR zaprasza na szkolenie o ubezpieczeniach dla branży medycznej

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

25 października odbędzie się druga część szkolenia online „Przychodzi baba do lekarza, a on ubezpieczony”. Wydarzenie organizowane przez Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych poprowadzą dr hab. Katarzyna Malinowska oraz dr hab. Dorota Maśniak.

Podczas szkolenia omówione zostaną następujące kwestie:

1. Ubezpieczenie OC ratownika – czyli jak ma się ratownik do lekarza.

2. Ubezpieczenie OC fizjoterapeuty.

3. Ubezpieczenie OC podmiotu prowadzącego eksperymenty medyczne.

4. Wpływ covidu na odpowiedzialność w działalności leczniczej.

Rozpoczęcie szkolenia jest zaplanowane na godz. 11.00, a jego zakończenie na 15.00.

Link do rejestracji:

Po zakończeniu szkolenia dostępny będzie test sprawdzający przyswojoną wiedzę. Link do testu znajduje się pod oknem wideo, ale aktywny będzie dopiero po zakończeniu szkolenia. Test będzie dostępny w ciągu godziny po zakończeniu szkolenia i składa się z 5 losowo wybranych pytań z opcją zaznaczenia „tak” lub „nie”. Test zaliczają 3 poprawne odpowiedzi (60%). Czas wypełniania testu – do 30 minut.

Certyfikaty zaświadczające o ukończeniu szkolenia zostaną przekazane uczestnikom drogą elektroniczną – będą dostępne po zalogowaniu się na stronę szkolenia. Informacja o możliwości pobrania certyfikatu zostanie podana na stronie polbrokers.pl.

(AM, źródło: SPBUiR)

Europa Środkowo-Wschodnia ubezpieczeniami majątkowymi stoi

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Przypis składki brutto 17 rynków ubezpieczeniowych Europy Środkowo-Wschodniej osiągnął na koniec czerwca tego roku poziom 20,75 mld euro, o 8,3% więcej niż rok wcześniej i o około 900 mln euro więcej niż w I półroczu 2019 r. Za wyjątkiem Estonii i Słowacji, działalność ubezpieczeniowa na wszystkich rynkach regionu osiągnęła wolumen wyższy niż dwa lata wcześniej, jeszcze przed pandemią. Głównym motorem wzrostu były linie ubezpieczeń majątkowych i komunikacyjnych – wynika z najnowszego raportu ubezpieczeniowego xprimm.com.

Wszystkie rynki odnotowały dynamikę powyżej 100%. Siedem z nich: Albania, Bułgaria, Chorwacja, Węgry, Kosowo, Macedonia Północna i Rumunia uzyskało nawet dwucyfrowe tempo wzrostu. Jedynie rezultaty Słowacji i Łotwy były minimalnie wyższe niż rok wcześniej. Wśród rynków, które odnotowały największy wzrost GWP, głównymi czynnikami napędzającymi były ubezpieczenia majątkowe – zwłaszcza tam, gdzie rok wcześniej ucierpiały na skutek ekstremalnych zagrożeń naturalnych – oraz ubezpieczenia komunikacyjne, wobec rosnącej liczby rejestracji samochodów.

Polska, Czechy, Węgry, Słowenia i Rumunia pozostały w pierwszej piątce rynków w regionie, utrzymując hierarchię ustaloną w 2020 r. Odpowiadają one łącznie za około 76% regionalnego przypisu, przy czym każdy z nich utrzymuje wagę regionalną prawie niezmienioną w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku.

Sprzedaż w sektorze ubezpieczeń majątkowych wzrosła o 7,94% r/r, do poziomu 14,39 mld euro, przekraczając wartość GWP z pierwszej połowy 2019 r. o ponad 900 mln euro. Największy wkład w wartościach bezwzględnych do wzrostu składki miały dwa rynki: Polska (392,63 mln euro) i Czechy (392,63 mln euro).

Z kolei przypis w ubezpieczeniach na życie regionu wyniósł 6,35 mld euro, o 9,1% więcej niż na koniec czerwca 2020 r. Temu rezultatowi zabrakło około 22 mln euro do wartości z pierwszego półrocza 2019 r.

Wypłacone odszkodowania i świadczenia spadły o prawie 5% r/r, do 11,34 mld euro, przy czym trend także wyznaczały linie ubezpieczeń majątkowych. Odszkodowania w sektorze non-life wzrosły o 4,03%, do 6,62 mld euro. Głównym czynnikiem wzrostu były wypłaty roszczeń z tytułu gradobić i przymrozków w Czechach. Natomiast świadczenia i odszkodowania wypłacone z tytułu ubezpieczeń na życie wzrosły o 6,36% r/r, do 4,72 mld euro, co można częściowo wytłumaczyć wzrostem śmiertelności spowodowanym pandemią, a także problemami zdrowotnymi wywołanymi przez fale upałów, które nawiedziły niektóre kraje.

(AM, źródło: xprimm.com)

S&P: Straty katastroficzne przewyższają oczekiwania reasekuratorów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Przez piąty z kolei rok straty ubezpieczone spowodowane przez katastrofy naturalne będą równe lub wyższe od oczekiwań budżetowych globalnych reasekuratorów, ale ich bardzo silna adekwatność kapitałowa nadal będzie zapewniać poduszkę finansową.

– Największych 21 globalnych reasekuratorów spotkały w 2020 r. wyjątkowe straty z powodu Covid-19, w wysokości ok. 20 mld dol. – stwierdził analityk kredytowy S&P, Charles-Marie Delpuech. – Ponadto straty ubezpieczone z tytułu katastrof naturalnych były w 2020 r. równe lub wyższe od założeń budżetowych reasekuratorów przez czwarty rok z rzędu, a wszystko wskazuje na to, że w 2021 r. oczekiwania znów zostaną przekroczone.

Mimo takiej presji, połowa z czołowych 21 globalnych reasekuratorów podlegających ocenie ratingowej S&P decyduje się w 2021 r. utrzymać lub zwiększyć swoją ekspozycję na ryzyko katastrof naturalnych w stosunku do swojego kapitału. Reasekuratorzy ci korzystają na ostrzejszych warunkach cenowych w przestrzeni majątkowej katastroficznej. Druga połowa stosuje politykę defensywną, coraz bardziej zmniejszając swoją ekspozycję, tak jak robili to w 2020 r.

(AC, źródło: Insurance Journal)

PPK we wrześniu: wyniki pod kreską, aktywa w górę

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wrzesień nie był zbyt udanym miesiącem dla oszczędzających w Pracowniczych Planach Kapitałowych, gdyż niemal wszystkie fundusze PPK poniosły straty – wynika z danych zebranych przez Analizy Online. Analitycy zastrzegają jednak, że długoterminowe wyniki Planów są nadal bardzo dobre.

AO wskazują, że zdecydowana większość funduszy zdefiniowanej daty poniosła straty, średnio od -0,8% dla funduszy z datą w 2025 roku do -1,2% z datą w 2055. Analitycy zaznaczają, że licząc od początku roku, fundusze z odleglejszą datą wypadają lepiej – średni zysk FZD 2050 to 15,5%, natomiast w FZD 2025 – 3,2%.

Od końca 2019 r. fundusze PPK zarobiły średnio od 11,1% (FZD 2025) do 30,5% (FZD 2060 roku). Z szacunków AO wynika, że po uwzględnieniu wpłat od pracodawcy i z Funduszu Prac przeciętny uczestnik PPK zarobił przez te 21 miesięcy ok. 102%.

Wzrost aktywów mimo strat

Według obliczeń analityków, ujemne wyniki z zarządzania obniżyły poziom aktywów PPK o ok. 80 mln zł. Jednocześnie wpłaty pracowników i pracodawców zasiliły je nieco ponad 350 mln zł. W efekcie na koniec września wartość aktywów wzrosła o ponad 270 mln zł, do 6,58 mld zł. Według Polskiego Funduszu Rozwoju w połowie tego miesiąca udało się przekroczyć poziom 7 mld zł, dzięki 6,2 mld zł wpłat pracowników, pracodawców i dopłat z Funduszu Pracy oraz blisko 0,8 mld zł wyniku z zarządzania.

Kolejność na podium bez zmian

Liderem rynku pozostaje PKO TFI, które zarządza 2154,2 mln zł aktywów. Kwota ta oznacza 32,7% udziały w aktywach sektora PPK.

– Cieszymy się z zaufania, jakim darzą nas inwestorzy. Sprzyjająca sytuacja ekonomiczna cały czas działa na naszą korzyść. Nieustannie prowadzimy działania edukacyjne na temat funduszy inwestycyjnych, promujemy długoterminowe i systematyczne formy inwestowania, jak również dbamy o atrakcyjność naszej oferty. Te wszystkie czynniki przekładają się na dobre wyniki sprzedażowe oraz wysoką wartość aktywów, którymi zarządzamy – powiedział Piotr Żochowski, prezes zarządu PKO TFI.

Numerem dwa jest TFI PZU z aktywami na poziomie 1106 mln zł (16,8%), natomiast na najniższym stopniu podium uplasowało się Nationale-Nederlanden PTE z 839,6 mln zł aktywów (12,8%).

Według ostatnich danych PFR w PPK oszczędza ponad 2,4 mln osób – o 100 tys. więcej niż w maju. W październiku partycypacja (liczona według metodologii PFR) przekroczyła granicę 30%.

(AM, źródło: Analizy Online, PKO BP)

„Dla profesjonalistów. Dla Ciebie” – nowa kampania employer brandingowa PZU

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

PZU rozpoczął kampanię zatytułowaną „Dla profesjonalistów. Dla Ciebie”. Ma ona zachęcić do pracy profesjonalistów różnych specjalizacji. Akcja jest kontynuacją działań wizerunkowych, które PZU prowadzi na rynku pracy od trzech lat z hasłem „Taka praca ma sens”.

– PZU należy do grona firm, które dysponują wyjątkowymi zasobami wiedzy, danych i doświadczenia. Projekty, w których uczestniczą i które prowadzą nasi pracownicy, są często innowacyjne i unikatowe rynkowo. Wiemy, że pracownicy cenią pracę w PZU za stabilność zatrudnienia i równowagę między życiem zawodowym a prywatnym, którą w wielu obszarach wspieramy możliwością pracy zdalnej w modelu hybrydowym. W obecnych czasach warto też  zaznaczyć, że zwracamy szczególną uwagę na szeroko pojęty dobrostan. Dlatego wypracowaliśmy strategię well-being #DobryStan, której wdrożenie aktualnie  jest jednym z kluczowych dla nas tematów – powiedziała Anna Wardecka, dyrektor Biura Zarządzania Kadrami PZU.

– W PZU realizujemy wiele ciekawych projektów marketingowych, które wspierają różne obszary biznesowe. Kampania employer brandingowa to wyjątkowo ciekawy projekt, ponieważ budujemy pozytywny wizerunek PZU jako pracodawcy – powiedział Michał Lutostański, dyrektor Biura Marketingu PZU.

Wszystkie ujęcia spotu kampanijnego zostały w całości zrealizowane przy użyciu drona wyścigowego FPV, którego pilotem był wielokrotny mistrz Polski w tej dyscyplinie. Nagrania realizowano m.in. w nowym biurowcu, do którego w przyszłym roku zostanie przeniesiona siedziba centrali PZU – ekologicznie zrównoważonym wieżowcu na warszawskiej Woli, w kompleksie Generation Park, spełniającym najwyższe standardy, jeśli chodzi o warunki, komfort i bezpieczeństwo pracy, co potwierdza certyfikat WELL Health-Safety Rating.

Kampania potrwa do końca listopada. Spoty wideo będzie można zobaczyć online oraz w biurowcach biznesu w sześciu największych miastach w Polsce. Będą także wyświetlane na nośnikach na Dworcu Centralnym w Warszawie oraz Dworcu Głównym w Krakowie, jak również na ekranach w komunikacji miejskiej (autobusy, tramwaje).

(AM, źródło: PZU)

PZU doceniony za ESG, KUKE wspiera odpowiedzialny biznes

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Grupa PZU zdobyła tytuł Spółki Świadomej Klimatycznie w tegorocznym badaniu CCA. Tym samym ubezpieczyciel znalazł się w ścisłej czołówce najbardziej świadomych klimatycznie spółek notowanych na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Z kolei KUKE została jednym z ośmiu przedstawicieli sektora finansowego wśród partnerów FOB i trzecim ubezpieczycielem.

– Cieszymy się, że dokonania PZU w obszarze ESG są dostrzegane i pozytywnie oceniane. Stawiamy przed sobą ambitne cele i będziemy konsekwentnie je realizować. Już dziś staramy się kupować jak najwięcej energii pochodzącej z odnawialnych źródeł energii, wprowadzamy nowe produkty chroniące klientów korzystających z OZE i inwestujemy w farmy wiatrowe. Wszystkim naszym działaniom przyświeca jeden cel: wsparcie polskiej gospodarki w zielonej transformacji – powiedziała Joanna Gorczyca, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju PZU.

Badanie Świadomości Klimatycznej Spółek zostało przeprowadzone w oparciu o raporty spółek za 2020 rok. Ich treść oceniły Fundacja Standardów Raportowania, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych i Bureau Veritas we współpracy z firmami doradczymi Go Responsible i MATERIALITY. Badanie objęło 153 spółki, a wyróżnionych zostało 7 z nich.

Raporty spółek zostały ocenione pod kątem 10 kryteriów, takich jak istnienie polityki czy strategii lub ujęcie w strategii biznesowej wpływu działalności spółki na klimat, ryzyka i szanse związane z klimatem oraz zarządzanie zagadnieniami klimatu w strukturze organizacji. Wzięto pod uwagę także emisje gazów cieplarnianych (GHG), raportowanie emisji w grupie kapitałowej oraz standard ich kalkulacji. Eksperci przyjrzeli się również m.in. wskaźnikom emisji oraz ocenili cele i plany na przyszłość spółek.

KUKE partnerem strategicznym FOB

Z kolei Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych została jednym z ośmiu przedstawicieli sektora finansowego (w tym trzech ubezpieczycieli) wśród partnerów Forum Odpowiedzialnego Biznesu. W tym roku KUKE sformalizowała swoje działania w obszarze CSR, wdrażając m.in. program wolontariatu pracowniczego. Zorganizowane w jego ramach inicjatywy skupiały się na pomocy dla dzieci z niepełnosprawnościami i seniorów oraz działaniach na rzecz środowiska naturalnego.

– Jesteśmy dumni, że dołączyliśmy do grona partnerów strategicznych Forum Odpowiedzialnego Biznesu, jednej z najważniejszych w Polsce platform upowszechniających najwyższe standardy z dziedziny społecznej odpowiedzialności biznesu i zrównoważonego rozwoju. CSR to nie tylko akcje charytatywne. W najbliższym czasie planujemy współpracę z uczelniami wyższymi poświęconą szerzeniu wiedzy na temat przedsiębiorczości, bezpiecznego obrotu handlowego, roli agencji wspierania eksportu, jaką jest KUKE. Intensyfikujemy też nasze działania edukacyjne skierowane do przedsiębiorców, którzy muszą mierzyć się z coraz to nowymi zagrożeniami w swojej działalności, m.in. rosnącą skalą wyłudzeń. Będąc jednym z liderów rynku ubezpieczeń należności, uznajemy to za naszą powinność – skomentowała Dorota Kleszczewska, członek zarządu KUKE.

(AM, źródło: KUKE, PZU)

Rankomat o wypadkach przy pracy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Eksperci rankomat.pl przeanalizowali obszar wypadków przy pracy. Z ich ustaleń sporządzonych na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego oraz Państwowej Inspekcji Pracy wynika m.in., że na wypadek przy pracy najbardziej narażeni są górnicy. Natomiast wypadki pracowników zdalnych zdarzają się zdecydowanie rzadziej, choć najczęściej są one tragiczne w skutkach – na 15 zanotowanych zdarzeń aż 11 okazało się śmiertelnych.

Tylko w I półroczu 2021 r. wypadkom przy pracy uległo ponad 27 tys. pracowników. Do największej liczby zdarzeń dochodzi w branży związanej z górnictwem i wydobyciem surowców – na 1000 pracowników 6,41 doznało wypadku. Ryzyko dotyczy również pracowników zajmujących się dostawą wody oraz zagospodarowaniem ściekami, gdzie współczynnik wynosi 4,98/1000. Na wypadki są też narażone osoby pracujące w służbie zdrowia i pomocy społecznej – 3,36/1000.

Najwięcej wypadków śmiertelnych ogółem miało miejsce w branży przemysłowej, gdzie doszło do 20 takich zdarzeń. W budownictwie zginęło 19 osób, a spośród wszystkich zatrudnionych w górnictwie w pierwszym półroczu 2021 r. w wyniku wypadku przy pracy zmarło 9 osób.

Praca zdalna, ale wypadek stacjonarny

Wypadki przy pracy nie ominęły też osób pracujących w trybie zdalnym. Państwowa Inspekcja Pracy podaje, że od marca do czerwca tego roku miało miejsce 15 takich zdarzeń, z czego aż 11 okazało się śmiertelnych i dotyczyło przypadków medycznych. Pozostałe dotyczyły m.in. obrażeń ciężkich – podczas upadku w toalecie (uszkodzenie gałki ocznej) i w związku z przemieszczaniem się poza miejscem zamieszkania (w drodze do biura po odbiór sprzętu służbowego).

Ostatni zanotowany przez PIP przypadek zdarzenia w czasie pracy dotyczył przygotowywania posiłku w czasie przerwy i przecięcia palca.

Niebezpieczne przemieszczanie się

Z danych GUS za I półrocze 2021 r. wynika, że do wypadków najczęściej dochodzi podczas przemieszczania się – to 40,3% wszystkich zdarzeń. 16,7% wynika z operowania przedmiotami, a 14,4% ma miejsce podczas transportu ręcznego .

Najbardziej narażone w wypadku przy pracy są kończyny górne, które stanowią aż 43% wypadków. Najrzadziej uszczerbkom ulega szyja oraz odcinek szyjny kręgosłupa (1,4%).

Do 200 tys. zł za wypadek przy pracy

– Za wypadek przy pracy ubezpieczony może liczyć na świadczenie z tytułu różnych zdarzeń towarzyszących. – wskazuje Ewelina Ratajczak, ekspert ubezpieczeń na życie rankomat.pl.

Odszkodowanie za wypadek w miejscu pracy wypłaci też Zakład Ubezpieczeń Społecznych. To jednorazowo 1033 zł za 1% uszczerbku na zdrowiu i 18 086 zł za całkowitą niezdolność do pracy po wypadku. W razie zgonu pracownika ZUS wypłaci odpowiednio 93 014 zł małżonkowi lub dziecku zmarłego oraz 46 507 zł innemu członkowi rodziny. Podane stawki są maksymalnymi i dotyczą okresu od 1 kwietnia 2021 r. do 31 marca 2022 r.

(AM, źródło: Rankomat)

Prywatne polisy zdrowotne receptą na kolejki do lekarzy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Saltus Ubezpieczenia zwraca uwagę, że według danych Głównego Urzędu Statystycznego 12% Polaków co roku rezygnuje z pomocy medycznej, najczęściej przez kolejki, a prawie 38% zmaga się z przewlekłymi chorobami. Tymczasem osoby korzystające z dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych czekają na połączenie z rejestracją średnio ok. 2 minuty, a na wizytę do 3 dni.

– Problem narasta w momencie, gdy mamy do czynienia ze wzmożonym zapotrzebowaniem na pomoc, np. z powodu wirusów sezonowych jak grypa. Teraz mamy z kolei jeszcze do czynienia z dużą liczbą zakażeń wirusem RSV, nie tylko wśród dzieci. W efekcie nie tylko coraz ciężej jest dostać się do internisty, a wręcz nawet nie można się dodzwonić do rejestracji w przychodni. W lepszej sytuacji są osoby korzystające z dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych, ponieważ ubezpieczyciel musi w ściśle określonym w umowie czasie zapewnić konsultację lekarską – mówi Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych Saltus Ubezpieczenia.

Obecnie średni czas oczekiwania na połączenie z rejestracją ubezpieczycieli to około 2–3 minuty. Owszem zdarzają się sytuacje, zwłaszcza w godzinach szczytu, gdy trzeba czekać nawet kilkanaście minut, ale ubezpieczony ma gwarancję, że prędzej czy później zostanie obsłużony. Co nie zawsze ma miejsce w przypadku NFZ. Na wizytę u internisty czeka się obecnie do 3 dni (to skrajne przypadki), a do specjalisty do tygodnia. W wyjątkowych sytuacjach, gdy w przychodniach panuje bardzo duży ruch, ubezpieczyciele oferują telekonsultację, którą zazwyczaj można wykonać jeszcze tego samego dnia.

– Dlatego zupełnie nie dziwi mnie wciąż dynamicznie rosnąca popularność ubezpieczeń zdrowotnych. W połowie roku korzystało z nich już ponad 3,5 mln Polaków, czyli co 10. z nas. Z jednej strony to dobrze, że aż tyle osób ma zapewnioną ochronę – proszę pamiętać, że ok. 3/4 ubezpieczonych korzysta z ubezpieczeń grupowych w pracy. Z drugiej, to nadal kropla w morzu potrzeb medycznych Polaków. Jak wynika ze wspomnianych danych GUS, przewlekłe problemy wymagające leczenia, ma ponad 12 mln z nas – dodaje Xenia Kruszewska.

(AM, źródło: Brandscope)

Kondolencje dla Piotra Kaczanowskiego

0
Jerzy Visan fot. UNIQA Polska

Piotrowi Kaczanowskiemu

ogromne wyrazy współczucia

z powodu odejścia

córki Dominiki

składa redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”

Regulacyjny walec nabiera rozpędu

0
Jacek Jastrzębski (fot. KNF)

Jeśli ubezpieczyciele w początkowym okresie pandemii mogli liczyć na ulgową taryfę ze strony nadzoru, to czas promocji dobiegł końca. Podczas VIII Kongresu Polskiej Izby Ubezpieczeń w Sopocie mocna reprezentacja Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego z przewodniczącym Jackiem Jastrzębskim na czele mówiła jasno: będzie dialog, ale będą też kontrole.

Jakie są priorytety nadzorcze dla sektora ubezpieczeniowego? Jacek Jastrzębski wymienił interwencję produktową dotyczącą produktów z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi, nadzór nad dystrybucją w zakresie analizy potrzeb i realizacji obowiązków informacyjnych oraz aktualizację wytycznych dotyczących likwidacji szkód komunikacyjnych.

Wielokrotnie ze sceny padały krytyczne uwagi dotyczące polityki cenowej ubezpieczycieli, która zdaniem nadzoru może poważnie zagrozić rentowności sektora. Jacek Jastrzębski zachęcał ubezpieczycieli do eliminacji „pasażerów na gapę”, zaniżających stawki i narażających wszystkich na nadmierne ryzyko. Zdaniem przewodniczącego KNF samoregulacja jest najlepszym narzędziem i jednym z obowiązków samorządu.

Zaostrzenie reżimu nadzorczego to nie jedyne wyzwanie, przed którym stoi branża ubezpieczeniowego. Jak powiedział prezes PIU Jan Grzegorz Prądzyński „regulacyjny walec nabiera rozpędu”. Unijny prawodawca pracuje m.in. nad aktualizacją dyrektywy IDD, rewizją dyrektywy Wypłacalność II oraz przepisami dotyczącymi bezpieczeństwa cybernetycznego DORA oraz sztucznej inteligencji.

Jeśli do tej listy dopisać niskie stopy procentowe i galopującą w całej Europie inflację, oznaczającą m.in. istotny wzrost kosztów likwidacji szkód, to okazuje się, że zarządy ubezpieczycieli mają nad czym się zastanawiać.

Nie można zapominać o spiętrzającym się ryzyku klimatycznym i doktrynie ESG, która ma w swoim założeniu uczynić biznesy bardziej „zielonymi” i odpowiedzialnymi społecznie, ale przyczynia się również do kolejnych obowiązków sprawozdawczych.

Prezes Prądzyński zachęcał do dialogu i współpracy. Rzeczywiście, nikt samodzielnie nie jest w stanie sprostać wyzwaniom współczesności. Jako branża wyszliśmy z pierwszego ataku pandemii „z tarczą” (nie tylko antykryzysową), ale to nas wcale nie uprawnia do tego, żeby spocząć na laurach. Ubezpieczeniowy samorząd działa sprawnie. Jest widoczny zarówno na forach europejskich, dzięki wysiłkom Iwony Szczęsnej i jej zespołu, jak i w parlamencie czy w rozmowach z Ministerstwem Finansów i Komisją Nadzoru Finansowego. Rację wydają się mieć ci, którzy twierdzą, że lepiej się angażować i współtworzyć rzeczywistość, niż stać z boku w pozycji ofiary lub lokatora „loży szyderców”.

Aleksandra E. Wysocka

Iwona Szczęsna

18,412FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie