Blog - Strona 1070 z 1556 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1070

Analiza mowy wesprze sprzedawców i zadba o emocje klientów

0
Bartosz Jakubiel

Rozmowa z Bartoszem Jakubielem, dyrektorem ds. projektów i procesów biznesowych LINK4

Aleksandra E. Wysocka: – W LINK4 wdrożyliście nowe narzędzie analizy mowy. Jak to dokładnie działa i czemu służy?

Bartosz Jakubiel: – System zwany speech analytics ma przetworzyć nagrania z call center w taki sposób, żeby wydobyć z nich wartościowe dla biznesu informacje. Naszym celem jest wyciągnięcie z tych informacji odpowiednich wniosków i przełożenie ich na różne efekty biznesowe. Przykładem takiego użycia może być zwiększanie poziomu sprzedaży, jej efektywności czy jakości obsługi klienta.

System, który działa obecnie w LINK4, jest innowacyjny, ponieważ w odróżnieniu od innych systemów dostępnych na rynku bazuje na fonemach, czyli na częściach języka, które są zdecydowanie łatwiejsze do przetworzenia, co sprawia, że można uniknąć pułapek związanych z końcówkami albo z odmianą. Takie narzędzie jest w stanie zdecydowanie skuteczniej kontekstowo przetworzyć informacje.

W LINK4 od lat odsłuchujemy rozmowy z klientami, ale z oczywistych przyczyn udawało nam się do tej pory przeanalizować jedynie 1, może 2% wszystkich odbytych rozmów. Ten system pozwala nam na przetworzenie wszystkich, które są nam potrzebne do uzyskania pożądanych informacji.

Ile czasu zajęło doprowadzenie tego projektu od pomysłu do zastosowania biznesowego?

– Wdrożenie projektu trwało kilka miesięcy – oczywiście już po wyłonieniu w przetargu dostawcy systemu. Podzieliliśmy to na etapy. Pierwszym było stworzenie odpowiedniej infrastruktury technicznej. Drugim natomiast szkolenie z obsługi narzędzia osób wybranych przez nas do roli analityków biznesowych.

To było ważne, bo analitycy biznesowi muszą dobrze czuć to, co dzieje się w naszym biznesie, na naszym rynku, a jednocześnie być w stanie technicznie z tego narzędzia korzystać. Po przeszkoleniu zaczęliśmy od razu używać narzędzia i wypuściliśmy pierwsze modele analityczne. Wyciągnięte z nich wnioski i rekomendacje są obecnie realizowane w biznesie, tak że system już wpływa na pracę LINK4.

Co okazało się najtrudniejsze podczas opracowywania tego systemu?

– Przede wszystkim to była dla nas absolutna nowość, więc musieliśmy może nawet nie tyle nauczyć się korzystać z niego technicznie, co przestawić nasze myślenie o rozmowach z klientami. Trzeba było przemyśleć to, z jak dużą ilością danych mamy do czynienia, i uporządkować je w taki sposób, żeby rzeczywiście były łatwo dostępne i dawały nam możliwość wyciągania realnych wniosków.

Istotnym wyzwaniem było połączenie nowo wdrażanego systemu z systemami, które już funkcjonowały w LINK4 – w nich również znajduje się bardzo duża ilość danych, które po połączeniu z nagraniami dają pełniejszy kontekst biznesowy. Dzięki temu jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć potrzeby klienta.

Jeśli chodzi o rozpoznawanie emocji, jakie są możliwości technologiczne i jak można je wykorzystać w praktyce biznesowej?

– Badanie emocji jest jedną z podstawowych funkcjonalności tego systemu. Można stosować ją na różne sposoby. Dzisiaj dzięki niej rozpoznajemy stosunek klienta do danego procesu. To znaczy sprawdzamy, czy w danym procesie nie pojawiają się tak zwane złe emocje – zarówno ze strony klientów, jak i naszych doradców.

Dzięki systemowi do rozpoznawania emocji będziemy w stanie usprawniać badanie satysfakcji klientów. To może być przydatne również przy wprowadzaniu nowych produktów na rynek, bo będziemy w stanie rozpoznać, w jaki sposób klienci reagują na dany produkt, jeśli jest on im proponowany – czy te emocje są pozytywne, czy negatywne. Możemy rozpoznawać na przykład, czy poziom cen jest satysfakcjonujący.

Nasz system pokazuje nie tylko chwilę, w której pojawiają się emocje i ich charakter, ale też kierunek tych emocji. Rozmowa mogła zacząć się na przykład od emocji negatywnych, bo klient zadzwonił z problemem, którego wcześniej nie pomogliśmy mu rozwiązać, natomiast w trakcie rozmowy emocje z negatywnych zmieniły się w pozytywne, gdy sprawa została załatwiona. Mogą zdarzyć się też przypadki odwrotne.

Skoro możemy to dzisiaj analizować, jesteśmy w stanie wyciągnąć z rozmowy mnóstwo informacji i przetworzyć je na rzeczywiste działania operacyjne, takie jak na przykład dodatkowe szkolenia dla doradców. Samo narzędzie oparte na sztucznej inteligencji udziela nam tylko informacji, a to, jak je wykorzystamy w naszych działaniach, wymaga już naszego zaangażowania.

Czego już mogliście się dowiedzieć o emocjach klientów? Jakie są pierwsze wnioski? Czy pojawiły się jakieś odkrycia?

– Głównie mamy do czynienia z emocjami pozytywnymi. Pojedyncze spośród tysięcy rozmów, które przetworzyliśmy, nacechowane były wyłącznie negatywnymi emocjami. Teraz możemy je przeanalizować, poznać przyczyny, dla których się te negatywne emocje pojawiają – to już jest rola analityka. Dzięki temu jesteśmy w stanie wyeliminować przyczyny niezadowolenia klientów.

Gdy pojawiają się negatywne emocje, działamy i chcemy utrzymać jak najwyższy poziom zadowolenia klienta.

Wspomniał Pan o zastosowaniu tej technologii we wsparciu sprzedaży. W jaki sposób LINK4 chce to osiągnąć?

– Pierwsze projekty, które zamierzamy przeprowadzić w najbliższych tygodniach czy miesiącach, będą oparte właśnie na procesie sprzedażowym. Dzięki temu systemowi możemy na przykład przeanalizować, czy do ubezpieczeń obowiązkowych nasi doradcy proponują dodatkowe ubezpieczenia dobrowolne. Klienci mogliby być nimi zainteresowani, ale nie zawsze wiedzą, że w naszym portfelu, oprócz ubezpieczeń komunikacyjnych, znajdują się też ubezpieczenia mieszkaniowe albo na przykład ubezpieczenie LINK4Mama.

System mógłby wesprzeć doradców, wskazując im, że w konkretnych sytuacjach mogliby zwiększyć sprzedaż, proponując dodatkowe ubezpieczenia. Skupiamy się więc na tym, żeby zwiększać efektywność sprzedaży, a właściwie zwiększać efektywność tej jednej rozmowy sprzedażowej, którą klient z nami prowadzi. Dzięki temu, że przeanalizowaliśmy rozmowy odpowiedniej grupy osób, wiemy bardzo konkretnie, któremu doradcy zaproponować dodatkowe wsparcie. Może komuś potrzebne jest szkolenie ze skuteczności sprzedaży, bo z proponowaniem dodatkowego ubezpieczenia nie ma problemu, natomiast faktycznie nie zawsze mu się udaje doprowadzić do sprzedaży. Do tej pory nasze szkolenia były dość ogólne, skierowane do wszystkich – teraz możemy działać bardzo kierunkowo.

A jeśli chodzi o dotarcie do klienta, czy tutaj też można zastosować ten system?

– Na pewno możemy zbadać przyczyny odejścia. W momencie, kiedy klient nie przedłuża z nami ubezpieczenia, dzięki tego typu analizom jesteśmy w stanie rozpoznać, dlaczego odchodzi, i zbadać, czy jego obiekcje są w odpowiedni sposób zbijane przez argumenty, których może użyć doradca. Doradca może negocjować z klientem, argumentować na rzecz kontynuowania polisy na różne sposoby. Dziś wiemy, które z tych sposobów są skuteczne, więc jesteśmy w stanie przygotować coś w rodzaju dobrych praktyk dla doradców.

Przeprowadziliśmy także badanie poziomu ciszy w rozmowach. To dostarczyło nam dość sporo nowej wiedzy. Wiedzieliśmy, że co jakiś czas doradca potrzebuje wyciszyć na chwilę rozmowę, żeby coś sprawdzić, potwierdzić, skonsultować, bo nie ma pewności co do przekazywanych informacji.

Jeśli ten poziom ciszy jest zbyt duży, powinien nas zaalarmować. To oznacza, że musimy dostarczyć wiedzę tym osobom, które muszą coś potwierdzić, zanim przekażą klientowi informację. Dzięki temu rozmowa będzie krótsza – z korzyścią i dla doradcy, i dla klienta.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka


POBIERZ | SUBSKRYBUJ W iTUNES | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Lekarze chcą zawsze

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Realizując kampanie pozyskiwania leadów ubezpieczeniowych dla zaprzyjaźnionych multiagentów, coraz lepiej poznaję grupy docelowe. Cytując klasyka – „ciągle się uczę”. To genialne uczucie!

Wszystkie nowe odkrycia od razu wykorzystuję do optymalizacji kampanii pozyskującej biznes ubezpieczeniowy dla agentów.

Dzisiejszy przykład płynie właśnie z kampanii, w której pozyskuję leady ubezpieczeniowe na ubezpieczenie od utraty dochodu dla lekarzy. Dokładniej mówiąc – dla pracowników ochrony zdrowia. Nie służby zdrowia, tylko ochrony. Tak, o tym też się dowiedziałem, pozyskując leady ubezpieczeniowe. Klienci od razu mnie poprawili, komentując, że służby zdrowia nie ma już od kilku lat… Ale do konkretów.

Jednym z największych odkryć, jakiego dokonałem, pomagając multiagentom w zwiększaniu sprzedaży, jest fakt, że… lekarze chcą zawsze! Co się kryje pod tym clickbaitowym tytułem?

Otóż, o ile klienci na ubezpieczenia na życie w weekendy chcą odpocząć od mało przyjemnych tematów ubezpieczeniowych, to na przykład pracownicy ochrony zdrowia mają stale potrzebę ubezpieczeniową. Klienci na „życie” po prostu nie wypełniają w weekendy leadów ubezpieczeniowych. I ja ich rozumiem – w weekend głowa chce odpocząć.

Dla lekarzy, ratowników medycznych, pielęgniarek każdy czas jest dobry na wypełnienie leada. Może właśnie są na dyżurze? Może właśnie zakończyli dyżur i mieli agresywnego pacjenta? Sobota? Niedziela? Żaden problem. Wpadają nowe leady ubezpieczeniowe. Nowi klienci pokazują nam swoją potrzebę. Lipiec? Sierpień? Żaden problem. Kolejni pracownicy ochrony zdrowia chcą ubezpieczenie od utraty dochodu dla lekarzy.

Swoistą kumulację miałem w ostatnią niedzielę sierpnia. Pierwszy lead ubezpieczeniowy na ubezpieczenie od utraty dochodu dla lekarzy przyszedł o godz. 7 rano! Kolejny o 18.13, potem o 18:57. Następny po 20.00… Oczywiście telefony do tych leadów wykonałem w najbliższy dzień roboczy, czyli w poniedziałek.

Marcin Kowalik

Gdyby ktoś mnie jednak spytał przed uruchomieniem tej kampanii, czy pozyskiwać leady ubezpieczeniowe na ubezpieczenie od utraty dochodu dla lekarzy w weekend – bez chwili wahania odpowiedziałbym: Nie! Na weekend wyłączamy kampanię. Wtedy ludzie nie chcą o tym myśleć. A jednak… Człowiek uczy się całe życie.

Oczywiście te zachowania grupy docelowej klientów są przypuszczalnie specyficzne dla… tej grupy docelowej klientów. Ale jedno jest pewne – musimy z naszą reklamą, z naszym przekazem marketingowym, z naszą „twarzą” być tam, gdzie są nasi klienci końcowi, i o tej samej porze co oni. Tam, gdzie jest ich uwaga.

W kolejnym tekście postaram się opisać, jak wygląda konwersja tych leadów ubezpieczeniowych do sprzedaży polisy i co robimy, aby tę konwersję podnieść.

Marcin Kowalik
marcinkowalik.online

Ubezpieczeniowcy powalczą przy stole pingpongowym

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

24 października w Miejskiej Hali Sportowej w Starogardzie Gdańskim odbędą się rozgrywki w ramach XXV Międzynarodowego Turnieju Tenisa Stołowego imienia Andrzeja Grubby. Po raz pierwszy w historii stworzono dodatkową kategorię, w której udział weźmie środowisko ubezpieczeniowe. Sponsorem tytularnym wydarzenia jest multiagencja Asist.

Rozgrywki będą toczyć się na 16 stołach. W zawodach wezmą udział dorośli i dzieci. Każdy uczestnik otrzyma w ramach opłaty wpisowej pakiet startowy w postaci koszulki, wody, posiłku regeneracyjnego.

Turniej upamiętnia Andrzeja Grubbę, wybitego sportowca, wielokrotnego reprezentanta Polski na mistrzostwach Polski, Europy i Świata, a także Igrzyskach Olimpijskich.

Zapisy ruszają już 10 października 2021 r. Więcej informacji na stronie:

https://elektronicznezapisy.pl/event/6391.html

www.osir.com.pl

(AM, źródło: Asist)

Swiss Re: Technologia spowolni wzrost w komunikacji

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z analizy Swiss Re sigma wynika, że globalna składka z ubezpieczeń majątkowych i wypadkowych do 2040 r. wzrośnie bardziej niż dwukrotnie, do 4,3 bln dol. z 1,8 bln dol. w 2020 r. Czynnikami wzrostu są rozwój gospodarczy, urbanizacja i zmiana klimatu.

Analiza ujawniła, że w ciągu następnych 20 lat znaczny wzrost czeka linie ubezpieczeń nieruchomości i odpowiedzialności. Tymczasem udział komunikacji w składkach majątkowych prawdopodobnie spadnie o ok. 25%, ponieważ dzięki automatyzacji samochody stają się bezpieczniejsze, a co za tym idzie spadają roszczenia i składki. Jak wyjaśnił Jerome Haegeli, główny ekonomista Swis Re, technologia będzie stała za spadkiem sumy składek komunikacyjnych o prawie 600 mld dol. do 2040 r. Ponieważ technologia bezpieczeństwa coraz szerzej jest stosowana we flotach samochodowych, częstość wypadków i koszt szkody na pojazd będą spadać, a wzrost składek ulegnie spowolnieniu – napisano w raporcie.

Prognozuje się wzrost w ubezpieczeniach nieruchomości o 5,3% rocznie. Globalna składka wzrośnie do 1,3 bln dol. w 2040 r., z 450 mld dol. w 2020 r. Rozwój gospodarczy pozostanie głównym motorem wzrostu składek z ubezpieczeń nieruchomości, przynosząc 75% albo do 616 mld dol. nowych składek. Oczekuje się, że ryzyka klimatyczne spowodują 22% wzrostu globalnych składek majątkowych, które wzrosną do 183 mld dol. w ciągu następnych 20 lat, kiedy to katastrofy związane z pogodą będą zarówno bardziej dotkliwe, jak i częstsze.

Rozwój gospodarczy jest najważniejszym czynnikiem napędzającym wzrost rynku majątkowego we wszystkich liniach. Siłę jego oddziaływania Haegeli ujmuje w liczbach: rozwój gospodarczy spowoduje przyrost nowych składek do 2040 r. o ok. 24 mld dol. Szacuje się, że udział składek z ubezpieczeń nieruchomości wzrośnie do 29% wszystkich składek majątkowych i wypadkowych do 2040 r., z 25% w 2020 r., natomiast udział ubezpieczeń odpowiedzialności wzrośnie do 13% z 12% w 2020 r.

(AC, źródło: Insurance Journal)

Parlament Europejski za zwiększeniem bezpieczeństwa na drogach

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ograniczenie prędkości do 30 km/h w terenie zabudowanym oraz zerowa tolerancja dla kierowców pod wpływem alkoholu znalazły się w przyjętej w środę przez Parlament Europejski rezolucji w sprawie bezpieczeństwa na drogach. Docelowo, w 2050 roku, ma to przyczynić się do osiągnięcia celu zerowej liczby ofiar śmiertelnych na unijnych drogach.

W dokumencie przypomniano, że rocznie na drogach państw Unii Europejskiej ginie około 22,7 tys. osób, a około 120 tys. zostaje poważnie rannych. W ostatnich latach nastąpiła w UE stagnacja postępów w zmniejszaniu liczby ofiar śmiertelnych, a Unia nie osiągnęła wyznaczonego celu zredukowania o połowę liczby ofiar śmiertelnych na drogach w latach 2010–2020 (spadek wyniósł 36 proc.).

Według najnowszych danych najbezpieczniejsze drogi są w Szwecji (18 ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców), natomiast najwyższy wskaźnik śmiertelności w 2020 roku odnotowała Rumunia (85/1 mln). Średnia UE wyniosła 42 ofiary śmiertelne na milion mieszkańców. W Polsce wskaźnik ten to 65/1 mln. W porównaniu do 2019 roku wskaźnik ten spadł o 15%. 

Europosłowie odnotowali, że nadmierna prędkość jest odpowiedzialna za około 30% śmiertelnych wypadków drogowych. Zdaniem PE Komisja Europejska powinna zarekomendować sposoby stosowania bezpiecznych ograniczeń prędkości, takich jak maksymalna prędkość 30 km/h w terenach zamieszkanych oraz w obszarach, gdzie jest duża liczba rowerzystów i pieszych.

W celu promowania bezpiecznego korzystania z dróg, posłowie nalegają również na wprowadzenie zerowej tolerancji dla jazdy pod wpływem alkoholu, podkreślając, że alkohol jest przyczyną około 25% wszystkich śmiertelnych wypadków drogowych.

Europaramentarzyści zwrócili się do KE o rozważenie wprowadzenia trybu bezpiecznej jazdy w urządzeniach mobilnych i elektronicznych kierowców, aby ograniczyć rozpraszanie ich uwagi podczas jazdy. Posłowie dodają, że powinny istnieć zachęty podatkowe i atrakcyjne systemy ubezpieczeń komunikacyjnych dla kupujących i użytkujących pojazdy o najwyższych standardach bezpieczeństwa.

Chcą też więcej inwestycji w infrastrukturę, które przyczyniłyby się do poprawy bezpieczeństwa na drogach, skupiając się na strefach o największej liczbie wypadków. Wzywają państwa członkowskie do utworzenia Krajowych Funduszy Bezpieczeństwa Drogowego, które przeznaczałyby kwoty uzyskane z mandatów na projekty związane z bezpieczeństwem ruchu drogowego.

Aby właściwie wdrożyć kolejne kroki w unijnej polityce bezpieczeństwa drogowego, europosłowie wezwali Komisję Europejską do utworzenia Europejskiej Agencji Transportu Drogowego, która wspierałaby zrównoważony, bezpieczny i inteligentny transport drogowy.

Projekt rezolucji przyjęto 615 głosami za, przy 24 przeciw i 48 wstrzymujących się. 

(AM, źródło: PAP MediaRoom)

Link4 z nowym spotem wizerunkowym

0
Źródło zdjęcia: LINK4

Link4 opublikował nowy spot wizerunkowy, w którym podkreśla swoje osiągnięcia na przestrzeni ostatnich lat i dziękuje klientom za okazane mu zaufanie. Ubezpieczyciel odkreśla również, że według badań Link4 jest drugą najbardziej rozpoznawalną marką ubezpieczeniową w Polsce.

W filmie reklamowym zakład zaznacza, że w ostatnich pięciu latach dwukrotnie wzrosła liczba wystawionych przez niego polis. Link4 pozyskał też pół miliona nowych klientów.

– Mocno postawiliśmy na możliwości, jakie daje zaawansowana technologia. Sztuczna inteligencja wykorzystywana w Speech Analytics, robotyzacja wielu procesów wewnątrz firmy, cykliczne badania i ocena satysfakcji klientów, wykorzystanie Voicebot, praktyczne zastosowanie kodów QR czy ogromny potencjał, jaki daje technologia big data – wszystko, by uprościć i skrócić obsługę, a także jak najlepiej odpowiedzieć na oczekiwania osób, które ubezpieczają się w Link4 – mówi Bogumił Perzyna, dyrektor i ekspert ubezpieczyciela. – Coraz skuteczniejsze dotarcie do klienta jest także możliwe dzięki współpracy biznesowej Link4 z największymi partnerami zewnętrznymi, jakich pozyskaliśmy w ostatnich latach. Stąd nasze oferty łączone są z takimi gigantami na rynku jak PKO BP, Pekao SA czy PKN Orlen. Na stałe współpracujemy także z czołowymi porównywarkami w Polsce oraz największymi multiagencjami – dodaje.

Spot można obejrzeć pod adresem:

(AM, źródło: Link4)

Wiener i Beesafe dbają o środowisko

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Mijający tydzień stał pod znakiem dużej aktywności ubezpieczycieli w obszarze społecznej odpowiedzialności biznesu. Z okazji przypadającego 5 października „Dnia bez drukarki” Wiener zobowiązał się do posadzenia dwóch drzew za każdą zakupioną polisę w formie elektronicznej bez papieru u agenta. Z kolei Beesafe wraz z organizacjami pozarządowymi rozpoczął działania edukacyjne dotyczące dzikich zapylaczy.

Wiener zobowiązał się, że w ramach akcji „Polisa dla Ziemi” za każdą polisę zakupioną 5 października na platformie Wie.net posadzi drzewo. Oprócz tego agent otrzyma potwierdzający ten fakt spersonalizowany certyfikat elektroniczny, a dodatkowo ubezpieczyciel ufunduje drugą sadzonkę.

– Akcja, w której namawiamy klientów i agentów do rezygnacji z papieru, to tylko jedno z wielu naszych działań, realizowanych w ramach naszego podejścia do ESG. Wierzymy, że każdy z nas ma realny wpływ na świat, w którym żyjemy, i środowisko naturalne. Dlatego przykładamy bardzo dużą wagę do tego, aby o nie dbać, ograniczając zużycie wody, papieru i emisję CO2. Realizujemy też politykę wsparcia inwestycji w odnawialne źródła energii, oferując ochronę ubezpieczeniową ekoinstalacji – wyjaśnia Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes zarządu Wiener.

– Każde z ubezpieczeń dostępnych do sprzedaży przez agenta na platformie Wie.net może zostać zawarte z wykorzystaniem nowoczesnych ścieżek sprzedaży, tj. na ścieżce mobilnej lub z potwierdzeniem kodem sms. Dzięki temu do zawarcia umowy nie potrzeba ani jednej kartki. Zależy nam, by przekonać agentów i klientów do tych prośrodowiskowych i wygodnych form transakcji – mówi Michał Miklewski, dyrektor Biura Sprzedaży Ubezpieczeń Detalicznych Wiener.

Beesafe dla pszczół

Z kolei Beesafe w ramach działań edukacyjnych dotyczących dzikich zapylaczy ufundował mural na warszawskiej Pradze. Co sekundę aktualizuje on kwotę, którą w 2021 r. ludzie są winni tym pożytecznym owadom. Ukazuje się ona jednak dopiero po zmroku.

 – W ten symboliczny sposób chcemy nawiązać do tego, że na co dzień nie zawsze dostrzegamy pracę pszczół, nie zawsze ją doceniamy, choć po czasie korzystamy z jej efektów. Poprzez licznik długu Polaków wobec tych owadów zaznaczamy to, co ważniejsze – podkreślamy wartość ich pracy oraz zwracamy uwagę na ich znaczenie w naszym życiu. Mamy nadzieję, że dzięki takiej kalkulacji w formie nietypowego muralu jeszcze bardziej dotrze do nas wszystkich to, że świat bez pszczół to szkoda całkowita dla każdego z nas. Idąc dalej – chcemy w ten sposób inspirować i pomagać w tym, by wspólnie dbać o zapylacze – mówi Rafał Mosionek, CEO Beesafe.

Mural jest częścią kampanii pod hasłem „Świat bez pszczół to szkoda całkowita”. Jest on jednym z elementów aktywności na rzecz zapylaczy zaplanowanych na jesień przez Beesafe.

 – We współpracy z organizacjami pozarządowymi, które od lat działają na rzecz pszczół oraz bioróżnorodności w naszym kraju, szykujemy szereg inicjatyw. Razem z Klubem Gaja podejmiemy edukację najmłodszych, a z Fundacją Kochajmy Pszczoły tworzymy materiały wyjaśniające m.in., jak dbać o pszczoły w mieście oraz obalające najczęstsze mity dotyczące tych owadów. Ponadto Bractwu Bartnemu pomożemy w dokończeniu muzeum bartnictwa w Augustowie i wspólnie z tą organizacją założymy też barć na terenie Puszczy Augustowskiej. Zaplanowaliśmy też aktywności z Fundacją Łąka, we współpracy z którą przeprowadzimy edukacyjne warsztaty – wymienia Rafał Mosionek.

Mural stworzony przez Beesafe będzie eksponowany na ścianie budynku przy ul. Jana Zamoyskiego 37 od 1 października do 30 listopada.

PKO Ubezpieczenia na rzecz walki z rakiem

Natomiast PKO Ubezpieczenia zaangażowało się w akcję PKO ONKOmiesiąc. Celem przedsięwzięcia odbywającego się pod hasłem Tak dla Profilaktyki, które będzie prowadzone do 31 października, jest uświadamianie roli profilaktyki w zapobieganiu raka piersi, a także zachęcanie klientów banku do rozmowy o ochronie ubezpieczeniowej na wypadek zachorowania na nowotwór. W październiku wybrane oddziału PKO BP będą zapraszać na bezpłatnie badanie mammografii we Wrocławiu, Słupsku, Warszawie i Krakowie. Dodatkowo PKO Ubezpieczenia i Fundacja PKO BP we wspólnej akcji udzielą finansowego wsparcia wybranej placówce medycznej, która działa w obszarze onkologii.

– Statystyki pokazują, że rocznie diagnozuje się chorobę nowotworową u ok. 170 tys. Polaków – tym bardziej widzimy potrzebę aktywnego uczestnictwa w uświadamianiu znaczenia badań kontrolnych czy zdrowego stylu życia. Stwarzamy więc możliwość wykonania bezpłatnych badań mammograficznych. Klientki banku będą mogły zrealizować to badanie nie tylko w Warszawie, ale także w trzech dodatkowych miastach Polski – Wrocławiu, Słupsku i Krakowie – mówi Renata Augustynowicz-Sobota, dyrektor Wsparcia Regionalnego PKO Ubezpieczenia.

W trakcie akcji doradcy PKO Banku Polskiego będą zachęcać do rozmowy o ochronie ubezpieczeniowej w ramach OnkoPlanu – ubezpieczenia zapewniającego wsparcie finansowe oraz pomoc w razie zachorowania na nowotwór, na każdym etapie leczenia.

– PKO ONKOmiesiąc to dobry moment, aby zwrócić uwagę klientów, że mogą dodatkowo zabezpieczyć się na wypadek zachorowania. Temu służy właśnie OnkoPlan – nasze ubezpieczenie onkologiczne. Co ważne, efektem sprzedaży tego ubezpieczenia w październiku będzie wsparcie finansowe wybranej organizacji działającej na rzecz pacjentów dotkniętych chorobą. Z każdej sprzedanej polisy przeznaczamy cegiełkę finansową, która zasili budżet wybranej organizacji. W naszej akcji połączyliśmy siły z Fundacją PKO Banku Polskiego, która podwoi nasze środki. Dzięki temu na ten szczytny cel, będziemy mogli razem przeznaczyć jeszcze więcej – mówi Ewa Kapacka, dyrektor Marketingu i PR, PKO Ubezpieczenia.

Akcja potrwa do 31 października.

Siła marki UNIQA

W minionym tygodniu nie zabrakło też nagród dla przedstawicieli środowiska ubezpieczeniowego. I tak UNIQA została wyróżniona tytułem Superbrands 2021 w XV edycji konkursu, znajdując się po raz kolejny w gronie najsilniejszych marek konsumenckich.

– Cieszy nas ta nagroda, zwłaszcza że otrzymujemy ją po intensywnym czasie integracji. To dla nas wyróżnienie i ogromna satysfakcja, zwłaszcza że o jej przyznaniu decydują klienci, a to pokazuje, że podejmowane przez nas działania są zauważalne – mówi Agnieszka Durst-Wilczyńska, dyrektor Departamentu Zarządzania Marką UNIQA. – Naszym celem jest, aby marka UNIQA znalazła się w top3 najbardziej znanych marek ubezpieczeniowych w Polsce. I ten cel chcemy osiągnąć do 2025 roku. Już dziś znajomość marki sukcesywnie rośnie, także dzięki intensywnym kampaniom marketingowym, które prowadzimy od momentu połączenia UNIQA i AXA. Zdobycie nagrody Superbrands pokazuje, że jesteśmy na dobrej drodze – dodaje.

Badanie Superbrands jest największym w Polsce konsumenckim badaniem siły i wizerunku marki. W tym roku odbyła się 15. edycja tego programu w Polsce.

(AM, źródło: Beesafe, UNIQA, Wiener, PKO Ubezpieczenia)

Ubezpieczenia wefox dostępne u dwóch nowych dystrybutorów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Unext, strategiczny partner wefox Insurance AG SA oddział w Polsce, rozszerza sieć sprzedaży o kolejnych dystrybutorów. Do Unilink, który był pierwszym parterem dystrybucyjnym insurtechu, dołączyły Diamond Finance i multiagencja Conditor. Unext zapewnia, że prowadzi rozmowy z kolejnymi pośrednikami, w tym o zasięgu ogólnopolskim.

– Zainteresowanie ofertą wefox jest spore. Widzimy ciekawość wobec nowej, ambitnej marki, z mocną pozycją w Europie. Przekonuje jedna z najszybszych na rynku ścieżek kalkulacji oraz fakt, że jako Unext mamy wszystkie procesy – od sprzedaży przez wdrożenie produktu po obsługę i likwidację szkód pod jednym dachem, czyli pod kontrolą. Sądzę, że mamy szansę szybciej, niż planowaliśmy osiągnąć docelową liczbę współpracujących z nami pośredników, a nawet przekroczyć założone 10 tysięcy osób – mówi Cezary Świerszcz, prezes Unext.

Nowymi dystrybutorami wefox zostały ostatnio dwie multiagencje o ogólnopolskim zasięgu działania: Diamond Finance i Conditor. Pierwsza z nich ma centralę w Bydgoszczy i ponad 10-letnią historię w branży. W zeszłym roku wystawiła ponad 800 tys. polis we współpracy z ponad 600 doradcami w całej Polsce.

Lech Gutkowski, prezes Diamond Finance, uważa, że wejście wefox do Polski i nastawienie na współpracę z agentami to dobra wiadomość dla naszego rynku.

–  Do współpracy przekonała nas obecność wefox na stabilnych rynkach europejskich – w Niemczech, czy Szwajcarii. Ważne jest też podejście do sprawnej likwidacji szkód. Jednocześnie atutem jest partnerstwo z Munich Re. Wszystko to wpisuje się w strategię działania Diamond Finance jako firmy dostarczającej swoim partnerom i klientom sprawdzonych, pewnych i nowoczesnych rozwiązań z zakresu sprzedaży i obsługi posprzedażowej – podkreśla.

Z kolei multiagencja Conditor jest firmą z Ząbkowic Śląskich z 20-letnim doświadczeniem na polskim rynku agencyjnym. Współpracuje z ponad 2 tys. agentów na terenie całej Polski, którzy wystawiają ponad 100 tys. polis miesięcznie.

–  Jedną z wartości, jakimi kieruje się Conditor, jest bezpieczeństwo. Zależy nam, aby nasi partnerzy mogli rozwijać swoje biznesy w poczuciu stabilizacji i pewności. Dlatego trzymamy rękę na pulsie. Chcemy, aby nasi agenci mogli dostarczać swoim klientom pełen wachlarz produktów dostępnych na rynku. Cieszymy się, że nawiązanie współpracy z wefox idzie tak sprawnie i liczymy na wspólne sukcesy – mówi Izabela Dziadkowiak, dyrektor ds. rozwoju i marketingu Conditor.

Obie multiagencje rozpoczęły już proces egzaminów i szkoleń. Wkrótce będą gotowe, aby obsłużyć pierwszych klientów zainteresowanych ofertą wefox – ubezpieczeniem komunikacyjnym i mieszkaniowym.

Unext prowadzi już rozmowy z kolejnymi dużymi sieciami ogólnopolskimi. W następnym etapie planuje współpracę z innymi pośrednikami.

–  Zgłaszają się do nas również właściciele średnich i małych agencji. Z pewnością jedną z przesłanek ich zainteresowania jest fakt, że wefox rozumie ważną rolę, jaką agent odgrywa w relacjach z klientem, zarówno na etapie sprzedaży, obsługi, jak i w procesie wznowień. Z mniejszymi firmami będziemy gotowi współpracować od przyszłego roku. Zależy nam na partnerach z dobrym osadzeniem rynkowym oraz z wysoką jakością obsługi klientów. To wartość, którą wnosi zarówno Unilink, z którym zaczęliśmy działalność w czerwcu, jak i nasi nowi partnerzy – Diamond Finance oraz multiagencja Conditor – z którymi mamy ogromną przyjemność rozpocząć długofalową współpracę – podkreśla Jarosław Przybylski, dyrektor sprzedaży Unext.

Wefox Insurance jest cyfrowym ubezpieczycielem działającym w czasie rzeczywistym. Prowadzi sprzedaż polis wyłącznie za pośrednictwem agentów ubezpieczeniowych, którzy mogą zawrzeć polisy w formie elektronicznej w ciągu kilku minut. Zgłaszanie szkód odbywa się drogą cyfrową. Według firmy w 60% przypadków szkody są likwidowane tego samego dnia. 

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

PZU Życie: Jak żyć zdrowo, długo i szczęśliwie?

0
Źródło zdjęcia: PZU

PZU Życie we współpracy z PZU Zdrowie przygotowało kompendium wiedzy na temat profilaktyki zdrowotnej i finansowej „Mam wpływ na swoje życie”. Publikacja objęta patronatem Ministerstwa Zdrowia przedstawia najciekawsze wnioski z „Badania o życiu i zdrowiu Polaków”, przeprowadzonego  na zlecenie PZU Życie

Dodatkowo kompendium zawiera wskazówki i porady ekspertów z różnych dziedzin dla wszystkich, którzy chcą zrobić coś konkretnego dla zdrowszego, dłuższego i bezpieczniejszego życia własnego i rodziny. Czytelnicy znajdą m.in. porady dietetyczki, fizjoterapeutki i psychologa z PZU Zdrowie.

– Nie ulega wątpliwości, że warto podejmować działania, by jak najdłużej cieszyć się zdrowiem i odsunąć w czasie zachorowania, a najlepiej ich uniknąć. Jednak na dobre jakościowo oraz zdrowe życie trzeba zapracować. Misją PZU Życie jest budowanie poczucia wpływu Polaków na swoje zdrowie. Dlatego oddajemy w Państwa ręce ten przewodnik, który dostarcza wiedzy i inspiracji do zrobienia pierwszego kroku ku dobremu, długiemu życiu – podkreśla prezes PZU Życie Aleksandra Agatowska.

Jednym z tematów publikacji są kwestie związane z prawidłową dietą i jej istotną rolą w obszarze profilaktyki zdrowotnej. Jak wynika z badań, 78% ankietowanych ma świadomość, jak duże znaczenie ma właściwe odżywianie się, ale tylko 47% z nich deklaruje, że stara się przestrzegać prawidłowej diety. Optymistycznym jest fakt, że prawie 60% badanych zadeklarowało, że nie je przed snem, a 51%, że pije dużo wody. 53% osób deklaruje, że spożywa głównie posiłki przygotowane w domu.

Mimo tych deklaracji, w praktyce respondenci gremialnie borykają się z problemem nadwagi, który dotyczy już co drugiego mieszkańca naszego kraju. Tylko podczas pandemii aż 42% przybrało na wadze średnio 5,7 kg. Jest to pokłosie niezdrowej diety i nadmiaru spożywanych kalorii, ale także zmniejszonej w czasie pandemii aktywności fizycznej i siedzącego trybu życia. Tylko 22% badanych deklaruje, że ćwiczy na siłowni, chodzi na fitness lub jogę. Najczęściej wybieraną aktywności są spacery – wybiera je 57% ankietowanych. W celu zadbania o kondycję można również chodzić po schodach, zamiast korzystać z windy. Taką formę aktywności wybiera 36% badanych. 23% osób, które nie dbają o aktywność ruchową, w ogóle nie lubi sportu, a 11% nie wie, jak zacząć dbać o właściwą ilość ruchu w codziennym życiu.

– Każdy z nas jest inny i każdy sport jest inny. Na szczęście form aktywności i dyscyplin sportu jest tak dużo, że każdy może znaleźć coś dla siebie. Myślę, że to bardzo ważne, żeby próbować różnych rzeczy. To pomaga dowiedzieć się, czego chcemy, co lubimy i poczuć się w tym dobrze. Poza tym sport, niezależnie od poziomu zaawansowania, uczy pokory, wytrwałości, dyscypliny i komunikacji. I to jest siła, która u każdego z nas może przekładać się na inne obszary życia – mówi tenisistka Iga Świątek, której karierę sportową wspiera PZU.

Kluczowym obszarem prezentowanym w kompendium „Mam wpływ na swoje życie” jest wiedza o badaniach profilaktycznych i właściwych praktykach w tym zakresie. Jak wynika z badań zleconych przez PZU Życie, niemal co piąty respondent w ogóle nie bada się regularnie. Dlaczego? Wiele osób uważa, że nie ma takiej potrzeby, ponieważ nic im nie dolega. Większość ankietowanych deklaruje wprawdzie wykonywanie badań profilaktycznych, jednak robi to nieregularnie. Jako główne przeszkody wskazują trudności z dostępem do lekarzy, uzyskaniem skierowania, a najmłodsi nie wiedzą też, jakie badania powinni wykonywać. W ramach profilaktyki najczęściej wykonuje się badania laboratoryjne. Z opieki stomatologicznej oraz specjalistów częściej korzystają kobiety. Najwięcej różnego typu wizyt realizują osoby po 55. roku życia.

– Wczesna profilaktyka zdrowotna to najlepszy i najskuteczniejszy sposób na osiągnięcie celu, jakim jest długie życie w dobrym zdrowiu. Niestety wielu Polaków zbyt późno decyduje się podjąć rzeczywiste działania profilaktyczne. Dbanie o zdrowie dzisiaj będzie przynosić wymierne efekty w przyszłości. Niekwestionowane korzyści indywidualne wynikające z dbania o zdrowie przekładają się na dobrą kondycję społeczeństwa oraz sprawniejsze działanie całego systemu ochrony zdrowia. To, jak będziemy się troszczyć o siebie i swoich bliskich każdego dnia, jest również elementem odpowiedzialności gospodarczej – zaznacza prezes PZU Życie.

Zdaniem zdecydowanej większości ankietowanych najważniejszym obszarem budującym ogólny stan zdrowia jest psychika. Wskazuje na to ponad 80% osób. Niemal równie ważne są sen, aktywność fizyczna, odpowiednia równowaga między życiem prywatnym i pracą, wreszcie odżywianie. Mimo że ogromna większość osób doskonale rozumie wagę zdrowia psychicznego, to już znacznie mniej – 60% – deklaruje, że ma poczucie własnego wpływu na tę sferę.

PZU Życie zapytało też, co dla respondentów jest w życiu najważniejsze. Jak się okazuje, status życiowy i pozycja społeczna są dla większości jednym z ostatnich wyborów. Najważniejszymi wartościami dla blisko 83% badanych są rodzina i bliscy, a ich znaczenia dla nas rośnie wraz wiekiem.

Ważnym zagadnieniem, na które zwraca uwagę kompendium, jest także profilaktyka finansowo-ubezpieczeniowa. Dokument dostarcza rzetelną wiedzę i daje wiele cennych porad, jak zacząć zmieniać swoje życie na lepsze i uczynić je szczęśliwszym i bardziej bezpiecznym – zarówno w wymiarze zdrowotnym, i jak finansowym. Wskazuje też, w jaki konkretny sposób Grupa PZU może wspierać każdego w tych staraniach.

O badaniu:

„Badanie o życiu i zdrowiu Polaków” zostało przeprowadzone w maju 2021 r. na zlecenie PZU Życie przez agencję badawczą IQS na próbie 1500 Polaków w wieku lat 18–65.

(AM, źródło: PZU)

PIU nagrodziła policjantów zasłużonych w walce z przestępczością ubezpieczeniową

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Polska Izba Ubezpieczeń nagrodziła w konkursie „Policjant Roku” funkcjonariuszy z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu. Pamiątkowe statuetki zostały przyznane za szczególne zaangażowanie i współpracę z zakładami ubezpieczeń w walce z przestępczością ubezpieczeniową.

Nagroda PIU została ustanowiona w celu uhonorowania pracy policjantów nad zapobieganiem i zwalczaniem przestępczości w obszarze ubezpieczeń. Nagrodę wręcza się maksymalnie pięciu funkcjonariuszom. Kandydatów zgłaszają zakłady ubezpieczeń zrzeszone w PIU. Pod uwagę brano wkład danego funkcjonariusza w zapobieganie i przeciwdziałanie przestępczości ubezpieczeniowej oraz jego zaangażowanie w pracę.

Wśród nagrodzonych w tym roku znalazło się trzech policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Radomiu, którzy realizowali czynności w dwóch głośnych sprawach dotyczących wyłudzeń komunikacyjnych. W obecności Komendanta Wojewódzkiego Policji w Radomiu insp. Waldemara Wołowca oraz jego zastępcy, mł. insp. Piotra Janika, który nadzoruje pion kryminalny, przedstawiciele PIU wręczyli policjantom listy gratulacyjne oraz okolicznościowe statuetki.

W jednej ze spraw prowadzonej od kwietnia 2021 r. policjanci zatrzymali 7 osób, które usłyszały zarzuty wyłudzeń oraz usiłowania wyłudzeń odszkodowań komunikacyjnych.. Dotychczasowe ustalenia funkcjonariuszy wskazują, że z tytułu wypłat odszkodowań z polis OC i AC mogło dojść do wyłudzenia około 300 tys. zł. od ubezpieczycieli. Mundurowi do sprawy zabezpieczyli dwa samochody o wartości niemal 100 tys. zł oraz zabezpieczyli gotówkę na poczet przyszłych kar. Czterech podejrzanych zostało tymczasowo aresztowanych. To mężczyźni w wieku od 25 do 51 lat. We wrześniu tego roku na polecenie Prokuratury Okręgowej w Siedlcach funkcjonariusze zatrzymali kolejne 4 osoby współdziałające w popełnianiu przestępstw polegających na wyłudzaniu odszkodowań komunikacyjnych. W tym przypadku z tytułu wypłat z polis OC i AC od 5 towarzystw ubezpieczeniowych mogło dojść do wyłudzenia łącznie ok. 10 mln zł. W dotychczasowym śledztwie zarzuty dokonania wyłudzeń odszkodowań komunikacyjnych z tytułu pozorowanych kolizji drogowych bądź usiłowań wyłudzeń, w tym w odniesieniu do mienia znacznej wartości oraz wyłudzeń poświadczenia nieprawdy przedstawiono 158 osobom. Wobec 31 osób skierowano już akty oskarżenia.

(AM, źródło: mazowiecka.policja.gov.pl)

18,538FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie