Blog - Strona 1137 z 1510 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1137

GSU oferuje klientom usługę telemedycyny

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

GSU Ubezpieczenia i Europ Assistance Polska przygotowały nowy produkt – telekonsultację medyczną. Ubezpieczenie dostępne jest od kwietnia i swoim zakresem obejmuje możliwość telekonsultacji z lekarzem pierwszego kontaktu i ze specjalistą, a także usługę teleopieki kardiologicznej.

Do wyboru są cztery warianty ubezpieczenia: Medi Ochrona, Medi Ochrona VIP, Medi Tarcza i Medi Tarcza VIP. W każdym z nich klient, gdy istnieje wskazanie medyczne, ma możliwość skorzystania ze zdalnej konsultacji medycznej nawet dziesięć razy w ciągu roku ubezpieczeniowego.

– Dostęp do telekonsultacji z lekarzem jeszcze niedawno nie był tak powszechny, a obecnie jest to bardzo popularna forma porady medycznej. Szybka i łatwa forma kontaktu, dostępna 7 dni w tygodniu, sprawia, że klienci chętnie korzystają z takiej pomocy. W dodatku podczas zdalnej porady klient ma możliwość uzyskania e-recepty, e-zwolnienia oraz skierowania na diagnostykę laboratoryjną, USG oraz na rehabilitację – wszytko online, bez wychodzenia z domu – mówi Marcin Zieliński, dyrektor Departamentu Sprzedaży Europ Assistance Polska.

– Telekonsultacja medyczna, realizowana w ramach przedstawionej propozycji Europ Assistance we współpracy z naszą grupą, stanowi komplementarne uzupełnienie dotychczasowych ofert GSU Ubezpieczenia w zakresie ochrony życia i zdrowia naszych klientów. Szerokie spektrum świadczonych usług oraz kompleksowa ich obsługa w nagłych sytuacjach wymagających pomocy jest naszym ciągłym staraniem budowania poczucia bezpieczeństwa naszych klientów – mówi Andrzej Pawletko, prezes zarządu GSU.

W ramach ubezpieczenia klienci mają także dostęp do usługi Telekardio, czyli wsparcia dla klientów potrzebujących opieki kardiologicznej. W całym procesie klientowi towarzyszy całodobowe Centrum Alarmowe, które pomaga w organizacji dostarczenia zestawu i szkoleniu z obsługi oraz wspiera w różnych sytuacjach w ramach całego procesu pomocy. Wsparcie assistance zapewnia Europ Assistance Polska.

Ubezpieczenie Medi Ochrona, Medi Ochrona VIP, Medi Tarcza i Medi Tarcza VIP można kupić w sieci placówek GSU Ubezpieczenia oraz Superpolisy Ubezpieczenia.

(AM, źródło: Europ Assistance)

Laury dla Link4 i Generali

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ubezpieczenia komunikacyjne Link4 kolejny raz zostały uznane przez klientów za najlepsze. Polisy mieszkaniowe otrzymały natomiast srebrne wyróżnienie. Firma otrzymała także Złoty Laur w obszarze jakości obsługi klientów indywidualnych w branży ubezpieczeniowej. Z kolei magazyn „Home&Market” nagrodził Generali Polska Srebrnym Parasolem w kategorii „Ubezpieczenia majątkowe”, a także wyróżnił Orderami Finansowymi jego ubezpieczenia: Generali, z myślą o domu i rodzinie oraz Generali, z myślą o firmie.

Link4 stale ceniony przez klientów

Laur Klienta to ogólnopolski projekt, który wyłania każdego roku najbardziej rozpoznawalne i najchętniej polecane produkty i marki w swoich kategoriach. W tym roku Link4 ponownie otrzymał Złoty Laur Klienta w kategorii ubezpieczeń komunikacyjnych direct oraz Srebrny Laur w kategorii ubezpieczeń mieszkaniowych. W plebiscycie po raz pierwszy konsumenci wyróżniali także jakość obsługi klientów indywidualnych i pierwsze miejsce również przypadło ubezpieczycielowi z Grupy PZU.

– Dziś już z dumą mogę powiedzieć, że ubezpieczenia komunikacyjne to nasza specjalność – mówi Agnieszka Wrońska, prezes zarządu Link4. – W ostatnich latach bardzo koncentrowaliśmy się na rozwoju naszych produktów, bo konsumenci poszukują dziś na rynku jakości i poczucia bezpieczeństwa. Ale dużo serca włożyliśmy też w relacje z naszymi klientami i bardzo się cieszę, że jest to zauważane. To wyróżnienie dla naszych ludzi, którzy każdego dnia odbywają dziesiątki rozmów, by pomóc naszym klientom – dodaje.

W maju 2020 r. Link4 powołał w swoich strukturach Rzecznika Klienta, który nie tylko wspiera procesy reklamacyjne, ale wraz z Zespołem Relacji ds. Klienta projektuje i wdraża dobre praktyki w każdym punkcie kontaktu z klientem.

– Sprawne ułożenie procesów, które mają wspierać naszych klientów, wymaga ścisłej i regularnej współpracy z wieloma zespołami: sprzedażowymi, serwisowymi czy szkodowymi. W Link4 nauczyliśmy się myśleć klientem, tzn. patrzeć na produkt i procesy obsługowe z jego perspektywy. To podróż, która nie ma końca, bo potrzeby klientów zmieniają się z upływem czasu i musimy być zawsze gotowi odpowiedzieć na nie najlepiej jak potrafimy – wyjaśnia Barbara Bochyńska, Rzecznik Klienta Link4.

Generali nagrodzone za szybką i skuteczną transformację

Z kolei Generali Polska zostało nagrodzone przez magazyn „Home&Market” Srebrnym Parasolem w kategorii „Ubezpieczenia majątkowe”. Redakcja doceniła ubezpieczyciela za zaangażowanie w walkę z pandemią i szybkie przeorganizowanie działalności firmy w dobie Covid-19.

– Niezmiernie cieszę się, że nasze działania na rzecz zapewnienia klientom ochrony, pomoc naszym partnerom w organizacji ich działalności, inicjatywy ułatwiające pracownikom funkcjonowanie w trybie home office oraz wsparcie polskich szpitali zostało zauważone przez redakcję „Home&Market”. Zależy nam, żeby nasi klienci oraz agenci czuli, że traktujemy ich po partnersku, dlaczego oczywiste było dla nas to, że w kryzysowej sytuacji, jak pandemia, nie możemy zostawić ich bez wsparcia. Jestem dumny, że zdaliśmy ten egzamin i pokazaliśmy, że jako firma możemy być dla nich partnerem na całe życie – powiedział Roger Hodgkiss, p.o. prezesa Generali Polska.

„Generali Polska bardzo szybko podjęło działania w celu wsparcia wszystkich swoich interesariuszy, szczególnie: partnerów, agentów, klientów i pracowników. Agentom zapewniło narzędzia do pracy zdalnej, aby mogli z zachowaniem bezpieczeństwa dobierać ubezpieczenia klientom, nadal doradzać im i zawierać umowy. Z myślą o klientach Generali zwiększyło zakresy ochrony, umożliwiło zdalne zawarcie większości ubezpieczeń oraz uprościło likwidację szkód, a także rozszerzyło zakres zastosowania narzędzi do oględzin zdalnych. W trosce o pracowników firma wprowadziła szereg inicjatyw, aby wspierać ich podczas pracy zdalnej. Generali zaangażowało się również w pomoc lokalnym społecznościom w walce z koronawirusem. Wsparło zakup 48 respiratorów dla polskich szpitali, przeznaczając na ten cel ponad 1,5 mln zł. Wspólnie z innymi ubezpieczycielami sfinansowało także zakup sprzętu do diagnostyki i leczenia niewydolności oddechowej dla szpitala MSWiA” – napisano w uzasadnieniu opublikowanym w „Home&Market”.

Redakcja „Home&Market” co roku nagradza najlepsze i najbardziej dynamiczne firmy ubezpieczeniowe w Polsce, przyznając po jednym Srebrnym Parasolu w kategorii ubezpieczeń majątkowych i ubezpieczeń na życie. W tegorocznej edycji do grona wyróżnionych, poza reprezentantami sektora ubezpieczeń na życie i ubezpieczeń majątkowych, dołączył przedstawiciel brokerów ubezpieczeniowych.

„Home&Market” wyróżnił ponadto Orderami Finansowymi odświeżone w lutym 2020 r. ubezpieczenia: Generali, z myślą o domu i rodzinie oraz Generali, z myślą o firmie. Nagrody zostały przyznane w organizowanym co roku przez miesięcznik plebiscycie na najlepsze produkty i usługi z rynku finansowego i okołofinansowego, które są wsparciem dla biznesu oraz konsumentów.

– Bardzo cieszę się  z tego wyróżnienia. Ostatni rok dla naszych agentów i klientów przyniósł wiele zmian, a wraz z tym zrodziły się nowe potrzeby. Przygotowując odświeżenie oferty, postanowiliśmy odpowiedzieć na jak najwięcej z nich – powiedział Arkadiusz Wiśniewski, członek zarządu Generali TU.

(AM, źródło: Generali, Link4)

Poszkodowani w badaniach klinicznych będą mogli liczyć na odszkodowanie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

30 kwietnia do konsultacji publicznych trafił projekt ustawy o badaniach klinicznych produktów leczniczych stosowanych u ludzi. Akt firmowany przez Ministra Zdrowia reguluje m.in. kwestię odszkodowań dla ofiar tego procesu – informuje „Rzeczpospolita”.

Gazeta wskazuje, że maksymalna wysokość świadczenia z tytułu uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia uczestnika badania klinicznego to 100 tys. zł. Z kolei rodzina osoby, która umrze na skutek udziału w badaniach klinicznych, może liczyć nawet na 300 tys. zł.

Pieniądze na zaspokojenie roszczeń będą pochodzić z tworzonego na mocy ustawy Funduszu Ochrony Uczestników Badań Klinicznych (FOUBK). Od przyszłego roku ma on być zasilany składkami sponsorów, naliczanymi od każdego wniosku o wydanie pozwolenia na badanie kliniczne i należnymi z dniem jego złożenia.

Jeśli uczestnik badania klinicznego dozna uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia lub umrze, to on bądź jego najbliżsi będą mogli wystąpić z wnioskiem o ustalenie, czy do jednego z tych zdarzeń doszło w wyniku udziału w badaniu klinicznym. Pisma takie będą trafiać do prezesa Agencji Badań Medycznych (ABM). Ten zaś będzie powoływać komisję do ich rozpatrzenia. Wnioski będą mogły być składane po roku od zdarzenia, ale nie później niż po trzech latach.

Więcej:
„Rzeczpospolita” z 4 maja, Karolina Kowalska „Odszkodowanie za skutki badania klinicznego – projekt ustawy”:
Odszkodowanie za skutki badania klinicznego….

 (AM, źródło: „Rzeczpospolita”)

CUK Ubezpieczenia: OC tanieje, AC drożeje

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z analiz średnich składek w ubezpieczeniach komunikacyjnych w I kwartale 2020 i 2021 roku przeprowadzonych przez CUK Ubezpieczenia wynika, że w pierwszych trzech miesiącach ubiegłego roku za OC ppm. trzeba było zapłacić średnio 576 zł. Z kolei rok później średni koszt obowiązkowej polisy wyniósł 536 zł, czyli o 40 zł mniej.

Inna sytuacja miała miejsce w przypadku AC. W I kwartale 2020 r. kierowca musiał zapłacić za polisę średnio 840 zł. 12 miesięcy później średnia cena wynosiła 860 zł.

– Niewielki wzrost cen AutoCasco nie wpłynął na zainteresowanie tym ubezpieczeniem – nadal jest ono chętnie wybierane przez właścicieli samochodów. Warto zauważyć, że średni koszt rocznej ochrony to niecałe 1 000 zł. Jest to niewiele w porównaniu do wartości wypłacanych odszkodowań, które wynoszą kilka, a nawet kilkanaście tysięcy złotych – komentuje Anna Pawłowska-Kruzińska, dyrektor marketingu CUK Ubezpieczenia.

Dane CUK Ubezpieczenia wskazują, że za OC w 2020 roku najwięcej musieli zapłacić kierowcy z Dolnego Śląska – średnia cena polisy to 770 zł, a za AC – kierowcy z zachodniopomorskiego, dla których stawka wynosiła średnio 1048 zł. Z kolei województwem, w których kierowcy płacili najmniej za OC, było podkarpackie – 447 zł, natomiast za AC – łódzkie (746 zł). 

(AM, źródło: CUK Ubezpieczenia)

Ergo Hestia udostępni swoją kolekcję malarstwa niderlandzkiego

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Kolekcja XVII-wiecznego malarstwa należąca do Ergo Hestii zostanie czasowo udostępniona Muzeum Narodowemu w Warszawie. Dzieła będą prezentowane szerokiej publiczności w ramach wystawy „Różne Spojrzenia. Malarstwo holenderskie i flamandzkie z Kolekcji Ergo Hestii”. Obrazy będzie można obejrzeć w muzeum od 7 maja. Wystawa organizowana jest z okazji jubileuszu 30-lecia sopockiego ubezpieczyciela.

23 kwietnia do Warszawy zostały przetransportowane 42 obrazy z kolekcji Ergo Hestii. – Kolekcja Ergo Hestii zostanie udostępniona publiczności po raz pierwszy. Ekspozycję uzupełnią wybrane dzieła ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie. Łącznie na wystawie zostaną zaprezentowane 52 obrazy takich artystów, jak Salomon van Ruysdael, David Teniers młodszy, Jan Porcellis, Gabriel Metsu czy Jan Breughel młodszy – mówi Magdalena Kąkolewska, prezes Fundacji Artystyczna Podróż Hestii. – Nasza wystawa jest jedną z takich okazji, której po prostu nie można przegapić. Różnorodności estetycznej i tematycznej prezentowanych obiektów towarzyszy bogaty program edukacyjny zarówno dla szerokiego odbiorcy, jak i miłośników sztuki dawnej  – dodaje.

Wystawa „Różne spojrzenia” to opowieść o narodzinach i rozwoju sztuki holenderskiej XVII wieku w kontekście rozwijającej się równolegle sztuki flamandzkiej.

(AM, źródło: Ergo Hestia)

Marcowa fala niewypłacalności

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Marzec był pierwszym miesiącem, w którym ogłoszono ponad 200 niewypłacalności. W efekcie tego 12-miesięczna suma niewypłacalności znalazła się powyżej 1500 przypadków – wynika z danych zgromadzonych przez Korporację Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych.

KUKE podała, że w trzecim miesiącu roku miało miejsce 221 niewypłacalności. Ich liczba była zatem o 43,5% wyższa niż w lutym i o 118,8% większa niż przed rokiem. Większość ogłoszonych niewypłacalności stanowiły postępowania restrukturyzacyjne. 174 odnotowane w marcu restrukturyzacje to o 42,6% więcej niż w poprzednim miesiącu oraz o 278,3% więcej niż przed rokiem. Pozostałe 47 przypadków to upadłości (+46,9% m/m i -14,5% r/r). Suma niewypłacalności z ostatnich 12 miesięcy zwiększyła się na koniec marca do poziomu 1554 zdarzeń – to o 120 przypadków więcej (8,4%) niż miesiąc wcześniej.

– Jak pokazują dane z Monitora Sądowego i Gospodarczego, mieliśmy do czynienia z dynamicznym wzrostem ogłaszanych restrukturyzacji, gównie w trybie uproszczonym (91%). Jeśli chodzi o zatwierdzone sądowo upadłości to najtrudniejsza sytuacja panowała w handlu oraz usługach – po 11 przypadków, przy czym w handlu nastąpił silny wzrost zarówno w skali miesiąca, jak i roku. Odsetek restrukturyzacji sięga już 70% wszystkich niewypłacalności i ten trend zapewne będzie kontynuowany. Firmy, korzystając z wprowadzonych w czerwcu ubiegłego roku regulacji, kontynuują działalność pomimo spełniania formalnych przesłanek upadłości, ale w miarę stabilizacji sytuacji gospodarczej będą miały szansę na wyjście z kłopotów – uważa Tomasz Ślagórski, wiceprezes KUKE.

Ekspert zwraca uwagę, że podobnie jest w innych krajach Europy, gdzie nadal na rynku funkcjonują podmioty, które w innych okolicznościach przechodziłyby już postępowania upadłościowe.

– W Niemczech było w 2020 r. o 15% mniej niewypłacalności niż rok wcześniej (15,8 tys. przypadków) i najmniej od początku lat 90., pomimo spadku PKB kraju aż o 5%. W samym styczniu 2021 r. do sądów wpłynęło 1108 wniosków dotyczących niewypłacalności spółek, co oznacza spadek o 31,1% r/r. Do końca kwietnia obowiązuje złagodzenie reguł upadłościowych wprowadzonych na czas pandemii. Z czasem więc polscy eksporterzy mogą się spodziewać wzrostu niewypłacalności wśród niemieckich kontrahentów. Z drugiej strony, programy pomocowe dla biznesu są kontynuowane i będą przynajmniej częściowo utrzymane do czasu utrwalenia ożywienia, a sama gospodarka Niemiec bardzo mocno skorzysta na przyspieszeniu w Chinach i USA – wskazuje Tomasz Ślagórski.

(AM, źródło: KUKE)

Sztuczna inteligencja na wysokich obrotach

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Firma analityczna Global Data prognozuje, że obroty platform AI w sektorze ubezpieczeniowym wzrosną do 3,4 mld dol. w 2024 r., z 1,2 mld dol. w 2019 r. Odpowiada to wysokiej skumulowanej rocznej stopie wzrostu (CAGR) za ten okres, wynoszącej 23%.

Najnowszy raport tematyczny Global Data poświęcony sztucznej inteligencji w ubezpieczeniach (bit.ly/3nnU30k) wskazuje, że nastawienie sektora ubezpieczeniowego wobec sztucznej inteligencji jest na ogół pozytywne. Jednocześnie stwierdza, że większe zrozumienie korzyści, jakie dają platformy AI, będzie napędzało wydatki na nie.

Zastosowania sztucznej inteligencji w ubezpieczeniach nie ograniczają się już do podstawowych platform konwersacyjnych, służących do odbierania zgłoszeń od klientów, ale obejmują cały łańcuch wartości sektora – od opracowywania produktów i profilowania ryzyka po likwidację szkód. Gdy coraz więcej ubezpieczycieli nieuchronnie przenosi się do chmury, platformy AI, jako kompatybilne z tymi systemami operacyjnymi, z pewnością nabiorą rozpędu – komentuje Sophia Patel, analityczka z Global Data.

Wzrost obrotów na tym rynku jest bliski podwojenia między 2019 a 2024 r., co znaczy, że ubezpieczyciele chcą innowacji.

Insurtechy, dla których chmura jest środowiskiem naturalnym, takie jak Lemonade i Root, czerpią z technologii – od sztucznej inteligencji po internet rzeczy – aby oferować niższe składki i zindywidualizowaną ochronę, modernizując w ten sposób szerszy rynek.

Starsze firmy ubezpieczeniowe muszą się przystosować i inwestować w nowsze technologie, aby pozostać konkurencyjne wobec insurtechów. Większe firmy ubezpieczeniowe przecierały szlaki rozwoju narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, ale pojawienie się w ciągu ostatnich kilku lat wyspecjalizowanych sprzedawców rozwiązań technologicznych oznacza, że te platformy są coraz bardziej dostępne dla zwykłych ubezpieczycieli.

Według danych o fuzjach i przejęciach, jakimi dysponuje Global Data, ograniczona liczba transakcji związanych z AI w sektorze sugeruje, że preferowanym modelem adaptacji AI będzie partnerstwo ubezpieczycieli z technologicznymi sprzedawcami zewnętrznym, a nie rozwijanie własnych komórek wewnątrz firmy.

Ubezpieczyciele mogą mieć natychmiastowy dostęp do technologii i nie potrzebują wielkiego kapitału, żeby stosować te narzędzia. Dla zwykłych ubezpieczycieli niedysponujących środkami na zakup firmy AI, technologia AI jest dostępna dzięki partnerstwu – zauważa Patel.

Niemniej jednak ostatnio AI przyczyniała się do dyskryminacji i uprzedzeń, co podkopało zaufanie do technologii. Podczas gdy firmy ubezpieczeniowe coraz częściej stosują sztuczną inteligencję w procesach podejmowania decyzji, dające się wytłumaczyć praktyki AI będą istotne dla utrzymania zaufania konsumenckiego. Algorytmy transparentności będą musiały być zintegrowane na wczesnych etapach wdrażania sztucznej inteligencji.

AC

Francja: Wymarzły winnice, rząd udzieli pomocy

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Wskutek szkód spowodowanych w kwietniu we francuskich winnicach przez mróz tegoroczna produkcja wina może być mniejsza o jedną trzecią w porównaniu z ostatnimi latami – podał urząd France Agri Mer, powołując się na wstępne szacunki producentów. Oznacza to 15 mln hektolitrów wina mniej (hektolitr to 133 standardowe butelki).

Tegoroczne kwietniowe mrozy były wyjątkowe, ponieważ sięgały daleko na południe i obejmowały rozległe obszary. Przed mrozami nastąpił okres ciepły, który przyspieszył wzrost winorośli, dlatego szkody są dotkliwe. Najbardziej ucierpiały Burgundia (straty w uprawie na poziomie ok. 50%), Langwedocja (40%) i Akwitania z Bordeaux (ok. 30%). Oprócz winnic straty poniosły również sady owocowe.

Rząd Francji zobowiązał się wypłacić 1 mld euro pomocy dla rolnictwa, w tym winiarzom zostanie udostępniony fundusz katastroficzny, który ma zrekompensować 40% strat nieobjętych ubezpieczeniem. Straty gospodarcze oceniane są na 1,5–2 mld euro.

(AC, źródło: Reuters)

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 18/2021

0
  • Konrad Kluska, Compensa Życie; Mariola Zdziarska, Compensa Dystrybucja: W Compensie wierzymy w sieć wyłączną – str. 2
  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. Kto przetnie gordyjski węzeł zadośćuczynień – str.  4
  • Aleksandra E. Wysocka: Inspiracje. Nie bądź jak chomik – str.  4
  • ERGO Hestia: Udział w kosztach ratowania ładunku w Kanale Sueskim – str.  5
  • PGNiG: Usługi brokerskie na państwowym poziomie – str.  5
  • Warta upraszcza pracę agentów – str.  6
  • Rzecznik Finansowy: Niedopuszczalne pomniejszenie renty – str.  8
  • Europ Assistance, Compensa, Aviva: Ubezpieczyciele docenieni za społeczne zaangażowanie – str.  9
  • Eksperci PZU na ćwiczeniach z cyberbezpieczeństwa – str.  10
  • Adam Wolski: City schodzi na psy – str.  11
  • Lemonade wchodzi w komunikację – str.  13
  • WTW: Nowe narzędzie do diagnostyki ryzyka fizycznego – str.  14
  • Saltus: Zdrowotne ubezpieczenie grupowe najlepszym benefitem – str.  15
  • Rzecznik Finansowy: Postępowania polubowne to dobra metoda rozwiązywania sporów – str.  16
  • Magdalena Łopatko: Jak zaliczać wartość majątkową zniszczonej rzeczy na poczet odszkodowania – str.  17
  • Waldemar Szubert: Zła likwidacja szkody i… co z odpowiedzialnością? – str.  18
  • Ewelina Kałużna: Mój facebookowy pandemiczny sukces ubezpieczeniowy – str.  19
  • Artur Sójka: LinkedIn. Subtelne narzędzie sprzedaży dla introwertycznego agenta – str.  19
  • Michał Jurkiewicz: Tarcza ochronna dla kadry zarządzającej – str.  20
  • Tomasz Jakuczun: Nigdy nie ufaj obcym. Brzmi znajomo? – str.  20
  • Sławomir Dąblewski: Ubezpieczyciel powinien być „klimatyczny” – str.  21
  • Grzegorz Piotrowski: Nie tylko fundusze dłużne – str.  21
  • Adam Kubicki: Uruchamianie sprzedaży w multiagencji – str.  22
  • Marcin Kowalik: Jak oni szukają? Poznaj wcześniej potrzeby ubezpieczeniowe klientów – str.  22

TSUE: Każdy zarejestrowany pojazd musi mieć OC

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Zawarcie umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych jest obowiązkowe, w sytuacji gdy dany pojazd jest zarejestrowany w państwie członkowskim i nie został w należyty sposób wycofany z ruchu Obowiązek taki nie może zostać wyłączony jedynie ze względu na okoliczność, że zarejestrowany pojazd jest w danej chwili niezdolny do jazdy ze względu na swój stan techniczny – orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Sprawa rozstrzygana przez TSUE dotyczyła pojazdu, który stał się własnością polskiego powiatu na mocy prawomocnego orzeczenia sądowego o przepadku auta. W 2018 r. urząd ubezpieczył pojazd, począwszy od kolejnego dnia pracy. Zważywszy na zły stan techniczny pojazdu, postanowił przekazać go do zniszczenia. W czerwcu auto zostało wyrejestrowane. W lipcu Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nałożył na powiat grzywnę w kwocie 4200 zł z tytułu niedopełnienia ciążącego na nim obowiązku zawarcia umowy OC ppm. od lutego do kwietnia.

Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim, do którego decyzja UFG została zaskarżona przez powiat, zwrócił się do Trybunału z pytaniem, czy obowiązek zawarcia OC ppm. istnieje w odniesieniu do pojazdu, który jest zarejestrowany w państwie członkowskim, znajduje się na terenie prywatnym, jest niezdolny do jazdy ze względu na swój stan techniczny i decyzją właściciela został przeznaczony do zniszczenia.

Auto zarejestrowane musi mieć OC

W ogłoszonym 29 kwietnia wyroku TSUE orzekł, że zawarcie OC ppm. w odniesieniu do pojazdu zarejestrowanego w państwie członkowskim jest obowiązkowe dopóki, dopóty pojazd ten nie zostanie w należyty sposób wycofany z ruchu, zgodnie z mającymi zastosowanie przepisami prawa krajowego. Trybunał wskazał, że zawarcie umowy ubezpieczenia jest co do zasady obowiązkowe w odniesieniu do pojazdu, który jest zarejestrowany w państwie członkowskim, znajduje się na terenie prywatnym i decyzją właściciela został przeznaczony do zniszczenia, nawet jeśli nie jest w danym momencie zdolny do jazdy ze względu na swój stan techniczny. W tym względzie TSUE przypomniał, że pojęcie „pojazdu” jest obiektywne i niezależne od użytku, jaki czyni się lub można czynić z danego pojazdu, czy też od zamiaru jego właściciela lub innej osoby rzeczywistego korzystania z niego. Stan techniczny może jednak zmieniać się wraz z upływem czasu, a jego ewentualne przywrócenie zależy od czynników subiektywnych, takich jak w szczególności istnienie po stronie jego właściciela lub posiadacza woli przeprowadzenia lub zlecenia niezbędnych napraw oraz dostępność środków finansowych przeznaczonych na ten cel. W konsekwencji: gdyby sama okoliczność, że w danym momencie pojazd jest niezdolny do jazdy, wystarczała do pozbawienia go jego statusu, a tym samym do zwolnienia z obowiązku ubezpieczenia, to obiektywny charakter pojęcia zostałby podany w wątpliwość.

Przymus ubezpieczeniowy niezależny od zdolności do jazdy

Poza tym obowiązek ubezpieczenia nie jest związany z użytkowaniem pojazdu jako środka transportu w danej chwili, ani z tym, czy spowodował on szkodę. Wynika z tego, że obowiązek ubezpieczenia nie może zostać wyłączony ze względu na samą okoliczność, iż zarejestrowany pojazd jest w danej chwili niezdolny do jazdy ze względu na swój stan techniczny, a zatem niezdolny do spowodowania szkody, nawet jeśli pozostaje on w tym stanie od chwili przeniesienia prawa własności. Podobnie sam istniejący po stronie właściciela lub innej osoby zamiar zniszczenia pojazdu nie pozwala uznać, że traci on swój status, a tym samym zostaje wyłączony z zakresu obowiązku ubezpieczenia. Kwalifikacja jako „pojazd” oraz zakres obowiązku ubezpieczenia nie mogą bowiem być uzależnione od tych czynników subiektywnych, ponieważ stanowiłoby to zagrożenie dla przewidywalności, stabilności i ciągłości tego obowiązku, którego przestrzeganie jest jednak konieczne w celu zagwarantowania pewności prawa.

OC niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa

Trybunał orzekł ponadto, że obowiązek ubezpieczenia zarejestrowanego w państwie członkowskim pojazdu, który znajduje się na terenie prywatnym i który decyzją właściciela został przeznaczony do zniszczenia, nawet jeśli ów pojazd nie jest w danym momencie zdolny do jazdy ze względu na swój stan techniczny, jest, po pierwsze, niezbędny do zapewnienia ochrony poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych, zważywszy, że interwencja instytucji zapewniającej wypłatę odszkodowań z tytułu szkód majątkowych i uszkodzeń ciała spowodowanych przez pojazd nieubezpieczony jest przewidziana wyłącznie w przypadku, gdy zawarcie umowy ubezpieczenia jest obowiązkowe. Wykładnia ta gwarantuje bowiem, że poszkodowani otrzymają w każdym razie odszkodowanie albo od ubezpieczyciela albo od instytucji gwarantującej wypłatę odszkodowań, w sytuacji gdy pojazd uczestniczący w wypadku był nieubezpieczony lub niezidentyfikowany.

Po drugie, obowiązek ten pozwala na realizację w optymalny sposób celu, jakim jest zagwarantowanie swobodnego ruchu zarówno pojazdów normalnie znajdujących się na obszarze Unii Europejskiej, jak i podróżujących nimi osób. Jedynie poprzez zapewnienie wzmocnionej ochrony ewentualnym ofiarom wypadków spowodowanych przez pojazdy mechaniczne można bowiem oczekiwać od państw członkowskich, by odstąpiły od przeprowadzania systematycznych kontroli ubezpieczenia pojazdów wjeżdżających na ich terytorium z terytorium innych państw członkowskich, co ma zasadnicze znaczenie dla zapewnienia swobody tego ruchu.

Tylko wycofanie z ruchu zwalnia z ubezpieczenia

TSUE wyjaśnił też, że aby dany pojazd został wyłączony z zakresu obowiązku ubezpieczenia, konieczne jest, by został on formalnie wycofany z ruchu zgodnie z mającymi zastosowanie przepisami krajowymi. Chociaż co do zasady rejestracja potwierdza jego zdolność do jazdy i tym samym do wykorzystania go jako środka transportu, to jednak zarejestrowany pojazd może być w sposób obiektywny ostatecznie niezdolny do ruchu ze względu na swój zły stan techniczny. Stwierdzenie owej niezdolności do jazdy, a w konsekwencji stwierdzenie utraty statusu „pojazdu”, powinny jednak zostać dokonane w sposób obiektywny. W tym względzie, o ile wyrejestrowanie danego pojazdu może stanowić takie obiektywne stwierdzenie, o tyle prawo Unii nie reguluje sposobu, w jaki taki pojazd może zostać zgodnie z prawem wycofany z ruchu. W związku z tym wycofanie, zgodnie z mającymi zastosowanie przepisami krajowymi, może zostać stwierdzone w inny sposób niż poprzez wyrejestrowanie danego pojazdu.

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 29 kwietnia 2021 roku w sprawie C-383/19 Powiat Ostrowski / Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

18,392FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie