Blog - Strona 1138 z 1485 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1138

Insly wzmacnia ścisłe kierownictwo w Polsce

0
Źródło zdjęcia: Insly

Agnieszka Dąbrowska, dotychczasowa prezes mFind i dyrektor zarządzająca w AXA, w roli dyrektor zarządzającej i Cezary Świerszcz, założyciel Bacca, jako doradca ds. innowacji są od marca członkami ścisłego kierownictwa Insly w Polsce. Razem z Piotrem Bartosem, dyrektorem generalnym Insly w Polsce, i we współpracy z zarządem międzynarodowym oraz 70-osobowym zespołem, będą rozwijać biznes na polskim rynku ubezpieczeń. W planach jest osiągnięcie pozycji kompleksowego systemu pierwszego wyboru dla agentów oraz partnera technologicznego dla zakładów.

– Jestem pod ogromnym wrażeniem osiągnięć Agnieszki i Cezarego, ich reputacji, wiedzy i intuicji, które z pewnością pomogą nam zbudować pozycję czołowego insurtechu w Polsce. Znam ich osobiście od lat i jestem przekonany, że możemy pracować razem jako super silny zespół – mówi Risto Rossar, CEO i założyciel Insly.

Insly jest dostawcą oprogramowanie SaaS dla branży ubezpieczeniowej. Podstawową działalnością insurtechu jest wsparcie agentów w prowadzeniu ich biznesu. W Polsce z platformą zintegrowanych jest 17 towarzystw, które odpowiadają za niemal 90% przypisu z ubezpieczeń komunikacyjnych OC. Ponadto na Insly zarejestrowanych jest ponad 12 tys. użytkowników. Połowa codziennie korzysta z systemu do kalkulacji składki. Część wystawia polisy bezpośrednio w Insly, a część w systemach towarzystw. Firma szacuje, że agenci mogą wykorzystywać Insly do sprzedaży o wartości nawet 800–900 mln zł rocznie.

– Dzięki temu, że nasi klienci nam ufają, mogliśmy zbudować skalę w Polsce. Teraz jesteśmy gotowi, żeby pokazać, co możemy zaoferować nie tylko agentom, lecz także ubezpieczycielom. Już czas, żeby ci drudzy spojrzeli na Insly jako na partnera technologicznego, który pomoże im wprowadzać na rynek nowe produkty, nie dość, że bardzo szybko, to przy marginalnych kosztach w porównaniu z tradycyjnymi rozwiązaniami informatycznymi. To kluczowa misja Agnieszki i Cezarego – zapowiada Risto Rossar.

Insly zamierza wspierać digitalizację tych kluczowych procesów zakładów, które obecnie podlegają największej transformacji technologicznej. Szczególnie chodzi o sprzedaż ubezpieczeń.

– Ubezpieczyciele odkrywają możliwości technologii – dopiero teraz, po doświadczeniach w pandemii, zastanawiają się nad jej pełnymi możliwościami. To dobry czas, aby lepiej przyjrzeli się Insly. Oprócz agentów, którym dostarczamy oprogramowanie, mamy na świecie wśród swoich klientów również ponad 30 ubezpieczycieli, którym przy użyciu naszej technologii nisko- i bezkodowej możemy skonfigurować w pełni cyfrową dystrybucję i administrację polis ubezpieczeniowych – zwraca uwagę Risto Rossar.

(AM, źródło: Insly)

Sektor finansów publicznych wybierał głównie PPK w TFI PZU

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Około 50% jednostek sektora finansów publicznych wybrało ofertę PPK w TFI PZU. To rekordowy wynik. Umowę o zarządzaniu PPK do tej pory podpisało z TFI PZU ponad 57 tys. pracodawców. Wkrótce ruszy specjalna loteria dla uczestników PPK w TFI PZU.

26 marca minął termin na podpisywanie umów o zarządzanie PPK przez jednostki sektora finansów publicznych.

– Udało nam się osiągnąć rekordowy udział w rynku. Około 50% pracodawców z sektora finansów publicznych umożliwiło swoim pracownikom dodatkowe oszczędzanie na emeryturę razem z PZU. Jak dotąd żadna inna instytucja zarządzająca PPK nie uzyskała takiego wyniku – mówi Marcin Żółtek, wiceprezes zarządu TFI PZU.

– Łącznie zaufało nam ponad 57 tys. pracodawców i cały czas podpisujemy kolejne umowy. Jesteśmy liderem rynku, jeżeli chodzi o liczbę zawartych umów o zarządzanie PPK, oraz w czołówce firm, które najlepiej pomnażają zgromadzone środki uczestników PPK – podkreśla Małgorzata Kot, członek zarządu PZU Życie.  

Z oferty TFI PZU skorzystało blisko 900  największych firm w Polsce. W pozostałych etapach TFI PZU zawarło prawie  6,3 tys. umów o zarządzanie PPK z pracodawcami zatrudniającymi od 50 do 249 osób i ponad 12,5 tys. umów z tymi, którzy mają od 20 do 49 pracowników oraz z ponad  20 tys. jednostkami SFP. Termin podpisywania umów o zarządzanie PPK przez najmniejszych pracodawców zatrudniających do 19 pracowników mija 23 kwietnia.

Wartość aktywów w subfunduszach PPK inPZU na koniec lutego 2021 roku wyniosła ponad 473 mln złotych. Z raportu Instytutu Emerytalnego wynika, że TFI PZU jest jedną z trzech najlepszych instytucji pod kątem efektywności zarządzania PKK w 2020 roku. Przeciętnie uczestnik PPK w PZU uzyskał zwrot na poziomie 105,3%.

– Nasi zarządzający funduszami osiągnęli lepszy wynik od 17 instytucji, które otrzymały zgodę PFR na oferowanie PPK. Co ważne, wspieramy nie tylko pracodawców, ale oferujemy również benefity pracownikom. Zatrudnieni w jednostkach sektora finansów publicznych, którzy dołączą do PPK w TFI PZU, mogą skorzystać z bezpłatnych badań w placówkach PZU Zdrowie i NNW, a także zniżek na ubezpieczenia oraz atrakcyjnych ofert na produkty bankowe. 31 marca rusza również specjalna loteria dla wszystkich uczestników PPK – informuje Marcin Żółtek.

Będzie mógł w niej wziąć każdy, kto jest uczestnikiem PPK w TFI PZU. Wystarczy spełnić trzy warunki:

  1. posiadać aktywny dostęp do swojego rachunku PPK w serwisie inPZU.pl, a w danych uzupełniony adres e-mail,
  2. otrzymać na rachunek PPK co najmniej jedną wpłatę,
  3. nie zrealizować żadnego rodzaju wypłaty ani nie złożyć deklaracji rezygnacji z dokonywania wpłat.

Co miesiąc wśród uczestników zabawy losowane będą dwa iPhony 11. Loteria potrwa rok, a pierwsze losowanie już w połowie maja. Wystarczy zgłosić się raz, żeby wziąć udział we wszystkich kolejnych losowaniach.

(AM, źródło: PZU)

CUK Ubezpieczenia: Na motor z odpowiednim zabezpieczeniem

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W związku ze zbliżającym się rozpoczęciem sezonu motocyklowego CUK Ubezpieczenia radzi posiadaczom jednośladów, aby przed ruszeniem w drogę zadbali o odpowiednie zabezpieczenie. Jednym z istotnych elementów pakietu bezpieczeństwa jest ubezpieczenie.

Powołując się na policyjne statystyki, multiagencja przypomina, że w pierwszym półroczu 2020 r. doszło do ponad 1200 wypadków z udziałem motocyklistów. Do około 50% z nich przyczyniają się inni użytkownicy ruchu. Dlatego CUK radzi pamiętać o zakupie odpowiedniej polisy NNW. Polisa prócz wypłaty odszkodowania z tytułu uszczerbku na zdrowiu zapewnia również zwrot środków poniesionych na leczenia i badania diagnostyczne czy zakupu leków i sprzętu medycznego. Na kompleksową ochronę składa się również ubezpieczenie motocykla w zakresie obowiązkowego OC i dobrowolnego AC.

(AM, źródło: CUK Ubezpieczenia)

Fitch: Szkoda sueska dla reasekuratorów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Zablokowanie Kanału Sueskiego i wynikające stąd zakłócenia w globalnym transporcie mogą stanowić dużą szkodę dla branży reasekuracyjnej – ocenia Fitch Ratings. Wskutek zdarzenia zmaleją zyski globalnych reasekuratorów, ale nie będzie ono miało istotnego wpływu na ich profile kredytowe. Ceny w reasekuracji morskiej wzrosną. Tymczasem po sześciu dniach od chwili, gdy kontenerowiec Ever Given osiadł na dnie Kanału, blokując go, akcja ratunkowa przyniosła pierwsze rezultaty. W tym momencie Fitch szacował straty na setki milionów euro.

Wypadki z udziałem wielkich kontenerowców mogą skutkować roszczeniami przekraczającymi 1 mld dol., tu jednak szkody mogą być znacznie niższe, jako że Ever Given nie stracił zdolności do dalszej żeglugi. Jak zauważa Fitch, ogromna część szkód likwidowanych z ubezpieczenia kadłuba i ładunku będzie reasekurowana przez globalny panel reasekuratorów.

Samo duże zdarzenie szkodowe powinno być neutralne dla profili kredytowych reasekuratorów, jednak wywrze dodatkową presję na zarobki reasekuratorów w I poł. 2021 r., uszczuplone przez wichury w USA, powodzie w Australii oraz szkody pandemiczne. W 2020 r. światowi reasekuratorzy odnotowali duże spadki zarobków wskutek wypłat i rezerw na wypłaty związanych z pandemią. Jednak wyniki ogółem uległy poprawie dzięki istotnemu wzrostowi cen w ubezpieczeniach i reasekuracji non-life. Ciąg zdarzeń katastroficznych w 2021 r. zwiększy obciążenie rynku, windując ceny jeszcze wyżej na twardniejącym rynku.

Zablokowanie Kanału nie zmienia opinii Fitch, że wyłączenie chorób zakaźnych w odnowionych kontraktach i twardniejący rynek powinny doprowadzić do osiągnięcia lepszych wyników w 2021 r.

(AC, źródło: Insurance Journal)

Wyniki rynku w 2020 roku: Stabilnie mimo pandemii

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Mimo obaw związanych z pandemią Covid-19 rynek ubezpieczeń zakończył 2020 rok w dobrej kondycji. A pod względem niektórych wskaźników, takich jak wartość wypłaconych odszkodowań w obu sektorach działalności czy OC komunikacyjnym, przypis składki z polis wypadkowych czy wynik techniczny w autocasco – wręcz nadspodziewanie dobrej.

Z opublikowanego 26 marca raportu Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) zatytułowanego „Biuletyn Kwartalny. Rynek ubezpieczeń 4/2020” wynika, że w minionym roku polscy ubezpieczyciele zebrali łącznie 63 421,47 mln zł składek brutto. Rezultat ten był o 0,62% niższy od odnotowanego w 2019 r., czyli 63 815,05 mln zł. Zakłady ubezpieczeń wypłaciły 39 649,74 mln zł odszkodowań i świadczeń – o 3,46% mniej niż w poprzednim roku (41 070,48 mln zł). Wynik techniczny rynku uplasował się na poziomie 6 102,77 mln zł. Rok wcześniej wyniósł 6 197,27,08 mln zł, co oznacza spadek o 1,53% r/r. To pierwsze pogorszenie rentowności technicznej rynku od 2015 roku.

Natomiast zysk netto wyniósł 6086,73 mln zł, wobec 7217,55,01 mln zł dwanaście miesięcy wcześniej (-15,67% r/r). Tak wyraźna obniżka była najprawdopodobniej efektem znaczącego, ponad 50% spadku wyniku finansowego Grupy PZU.

„Uefki” nadal dołują, ale w nieco mniejszym stopniu

Mimo pozytywnych sygnałów płynących z rynku oraz zwiększonego zainteresowania klientów, sektorowi życiowemu nie udało się powrócić na ścieżkę wzrostu. Na koniec grudnia 2020 r. dział I legitymował się przypisem wielkości 20 745,57 mln zł. Był to rezultat o 2,42% słabszy od uzyskanego rok wcześniej (21 259,32 mln zł). Warto jednak zauważyć, że poziom wskaźnika spadku wyniku sprzedażowego „życiówki” był niewiele wyższy od różnicy pomiędzy 2019 a 2018 rokiem (-2,01%).

Spadek przypisu w dziale I był spowodowany mocną obniżką wyniku z dystrybucji w segmencie polis z UFK (gr. 3), który wypracował składkę o wartości 5884,51 mln zł – o 14,03% niższą od uzyskanej w 2019 r. (6854,16 mln zł). Spadek o niemal miliard złotych to sporo, ale należy mieć na uwadze, że obecna różnica rok do roku jest mniejsza niż w poprzednich dwóch latach. W 2019 r. wynik w grupie trzeciej pogorszył się w stosunku do poprzedniego roku o blisko 1,16 mld zł, a w 2018 r. – aż o 3,5 mld zł.

Utrzymany został natomiast wzrostowy trend sprzedaży w gr. 1. Roczny przypis z polis na życie wyniósł 7955,39 mln zł, wobec 7839,76 mln zł przed rokiem (+1,47% r/r). Bardzo udany rok ma też za sobą segment ubezpieczeń wypadkowych (gr. 5), który umocnił się na drugiej pozycji wśród umów życiowych generujących najwięcej składek. Sprzedaż tych polis przyniosła zakładom z działu I w sumie 6320,79 mln zł – o 5,02% więcej niż w 2019 r., tj. 6319,67 mln zł.

Zwiększona śmiertelność nie spowodowała fali wypłat

Wynik finansowy netto towarzystw życiowych za 2020 r. uplasował się na poziomie 2207,81 mln zł – o 14,25% niższym od ubiegłorocznego, wynoszącego 2574,73 mln zł. Spadła także łączna kwota wypłaconych odszkodowań i świadczeń brutto, osiągając na koniec roku wartość 17 415,91 mln zł, co było wynikiem o 6,16% niższym od 18 558,62 zł odnotowanych rok wcześniej. Spadek ten oznacza, że widoczny w państwowych statystykach oraz monitorowany przez ubezpieczycieli znaczący wzrost śmiertelności nie spowodował fali wypłat z tego tytułu. Rentowność techniczna sektora wyniosła z kolei 2970,27 mln zł, wobec 3265,21 mln zł przed rokiem (-9,03% r/r).

Minimalny wzrost w majątku

Z kolei towarzystwa z działu II zebrały w 2020 roku 42 675,89 mln zł składek brutto – o 0,28% więcej, niż w 2019 r. (42 555,73,77 mln zł).

Fantastyczny wynik techniczny w AC

Przypis składki z OC posiadaczy pojazdów lądowych (w tym posiadaczy pojazdów mechanicznych – działalność bezpośrednia) wyniósł 14 631,21 mln zł. Rok wcześniej zakłady zebrały z powyższego tytułu 14 924,34 mln zł, co oznacza spadek o 1,69% r/r. Z kolei roczny przypis składki w AC pojazdów lądowych wyniósł 8668,73 mln zł – o 1,48% więcej niż przed rokiem, tj. 8668,73 mln zł.

W 2020 r. towarzystwa wypłaciły w sumie 9002,18 mln zł odszkodowań i świadczeń z OC ppl. – o 4,76% więcej niż przed rokiem, gdy zaspokoili roszczenia opiewające na kwotę 9452,11 mln zł. Z kolei łączna kwota roszczeń wypłaconych z AC uplasowała się na poziomie 5469,44 mln zł, wobec 5545,12 mln zł rok wcześniej (-1,47% r/r). Z sygnałów płynących z rynku wynika, że spadek wypłat był konsekwencją zmniejszonego ruchu na drogach, będącego efektem obaw związanych z pandemią Covid-19, a także wprowadzonych przez rząd obostrzeń.

Wynik techniczny w OC ppl. wyniósł 521,3 mln zł. Był to rezultat o 42,35% niższy od odnotowanego dwanaście miesięcy wcześniej, tj. 904,18 mln zł. Warto jednak pamiętać, że na rezultat za 2019 r. wpływ miało zdarzenie o charakterze jednorazowym – rozwiązanie rezerw na zaspokojenie roszczeń z tytułu świadczeń dla poszkodowanych w stanie wegetatywnym. Ten czynnik w znaczącym stopniu podniósł WT w segmencie obowiązkowych polis komunikacyjnych. Niewiele jednak zabrakło, aby negatywny wpływ spadku wyniku technicznego w OC na osiągnięcie rynku komunikacyjnego został zneutralizowany przez rezultat w segmencie autocasco. Wynik techniczny w AC wyniósł bowiem 810,77 mln zł – o 76,87% więcej niż w roku poprzednim, kiedy to uplasował się na poziomie 458,4 mln zł.

Spadek rentowności technicznej

Wynik finansowy netto firm majątkowych za 2020 r. wyniósł 3878,92 mln zł i był o 16,45% niższy od rezultatu uzyskanego 12 miesięcy wcześniej (4642,82 mln zł). Wynik techniczny sektora osiągnął poziom 2930,74 mln zł. Rezultat ten było o 6,84% wyższy od wykazanego na koniec grudnia 2019 r., tj. 2932,05 mln zł. W ubiegłym roku dział II wypłacił łącznie 22 233,83 mln zł odszkodowań i świadczeń brutto – o 1,24% mniej niż rok wcześniej (22 511,85 mln zł).

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Allianz zostanie nowym partnerem Santander Banku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Santander Bank Polska sprzedał swoje udziały w polskich spółkach Avivy. Bank podjął też działania na rzecz zawarcia nowego porozumienia partnerskiego z Allianz dotyczącego joint venture bancassurance, w ramach którego bank współpracował dotychczas z Avivą.

26 marca Santander Bank Polska poinformował w komunikacie o zawarciu umowy z Allianz Holding. Na jej podstawie bank sprzeda niemieckiej firmie po 10% posiadanych akcji Aviva TUnŻ, Aviva TUO oraz Aviva PTE Aviva Santander. Za pierwsze dwa pakiety udziałów SBP otrzyma w sumie 243 mln euro, a za trzeci – 14 mln euro. Bank zastrzegł, iż cena sprzedaży może podlegać korektom określonym w umowie sprzedaży akcji.

Oprócz tego Santander Bank Polska podjął zobowiązanie do zawarcia z Avivą oraz oboma towarzystwami Santander Aviva porozumienia rozwiązującego ze skutkiem na dzień zamknięcia transakcji umów dotyczących współpracy banku i brytyjskiej grupy ubezpieczeniowej w ramach spółek wchodzących w skład joint venture bancassurance. Jednym z elementów transakcji ma być także zawarcie przez SBP umów z Allianz, który będzie nowym partnerem banku we wspomnianych powyżej spółkach, posiadającym ok. 51% akcji w ich kapitałach zakładowych, jak również zawarcie nowych umów bancassurance z towarzystwami wchodzącymi w skład joint venture

Biorąc pod uwagę m.in. powyższe zastrzeżenia dotyczące możliwych korekt cen sprzedaży, określonych w umowie sprzedaży, bank szacuje, że przybliżony pozytywny wpływ transakcji na jego kapitały własne wyniesie ok. 450 mln zł.

(AM, źródło: SBP)

Zmiana właściciela Avivy nie zakończy konsolidacji rynku

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Przejęcie Avivy przez Allianz to nie koniec zmian w polskich ubezpieczeniach. Eksperci spodziewają się dalszej konsolidacji rynku – informują media.

„Puls Biznesu” wskazuje, że najnowsza transakcja jest kolejnym podejściem niemieckiego ubezpieczyciela do przejęć w Polsce, które tym razem zakończyło się pomyślnie. Wcześniej Allianz przymierzał się do przejęcia PZU, Warty i Gothaer (obecnie Wiener), ale za każdym razem ponosił porażkę.

Eksperci, z którymi rozmawiała gazeta, podkreślają, że polski rynek będzie nadal się konsolidować. Jarosław Dąbrowski, prezes DFCM, jest zdania, że konsolidacja jest nieunikniona, gdyż w sektorze działa kilkadziesiąt podmiotów, którym ze względu na rosnące koszty regulacyjne, potrzeby kapitałowe i konieczność inwestycji w rozwiązania technologiczne będzie coraz trudniej samodzielnie funkcjonować. Według Szymona Ostrowskiego, dyrektora wykonawczego Haitong Banku, Polska jest krajem atrakcyjnym pod względem wielkości oraz bogacącego się społeczeństwa. Dowodem na to są przejęcia z udziałem zagranicznych firm. Według Jarosława Dąbrowskiego, wiodącymi konsolidatorami rynku mogą być zakłady z regionu DACH (Niemcy, Austria, Szwajcaria), jak np. VIG czy UNIQA. Jego zdaniem nadal będą one skore do przejmowania, gdy tylko pojawi się okazja. Ekspert uważa, że tradycyjni ubezpieczyciele zostaną też zmuszeni do zwiększenia wysiłków w zakresie nowoczesnej oferty produktowej oraz cyfryzacji przez europejskie insurtechy oraz wielkie międzynarodowe fundusze inwestycyjne inwestujące w digital insurance market. W efekcie wszystkich tych czynników Jarosław Dąbrowski spodziewa się ciekawej dekady w ubezpieczeniach.

Z kolei „Dziennik Gazeta Prawna” przypomina, że procesy konsolidacyjne na polskim rynku trwają już od kilku lat. „DGP” zwraca uwagę, że już wkrótce powinna nastąpić finalizacja przejęcia części polskich aktywów AXA przez UNIQA. W tym roku zamknięte zostanie też przejęcie polskiego biznesu Aegon przez Vienna Insurance Group. Gazeta zwraca uwagę, że dzięki konsolidacji i zwiększeniu udziałów w rynku zakładom udaje się ograniczyć koszty. Powinno to skutkować wyższą rentownością, co ma niebagatelne znaczenie w warunkach rekordowo niskich stóp procentowych.

Więcej:
„Puls Biznesu” z 29 marca, Karolina Wysota „Allianz mocno zaskoczył Polskę” i „Dziennik Gazeta Prawna” z 29 marca, Łukasz Wilkowicz „Aviva wychodzi, Allianz wraca do czołówki na naszym rynku”:
https://www.pb.pl/allianz-mocno-zaskoczyl-polske-1112318

https://edgp.gazetaprawna.pl/e-wydanie/57907,29-…

(AM, źródło: „Puls Biznesu”, „Dziennik Gazeta Prawna”)

Prezesie, obudź się, do cholery! Masz polisę cyber do zaaranżowania!

0
Łukasz Cichowski

Truizmem byłoby twierdzenie, że jeden z czołowych polskich deweloperów gier ma ostatnio sporo problemów. Mowa oczywiście o CD Projekt (dalej CDP). Mało kto jednak pamięta, że ostatni cyberatak, który dotknął CDP, jest już trzecim (znanym mi) skutecznym w historii firmy.

W jednym z poprzednich artykułów zadałem (właściwie zrobili to hakerzy) kłam powiedzeniu, że piorun nigdy nie uderza dwa razy w to samo miejsce. Przekonał się o tym boleśnie australijski browar. A teraz, kto wie, czy nie boleśniej, nasz rodzimy wydawca.

Pisałem również, że błądzić jest rzeczą ludzką, zaś pozostawać w błędzie – głupotą. Pierwotny tytuł tego tekstu miał brzmieć: Wake the f*** up chairman of the board! We have cyber policy to buy! Gracze komputerowi pewnie się teraz uśmiechają, ponieważ jest to parafraza wypowiedzi jednej z postaci z gry Cyberpunk 2077 (youtube.com/watch?v=2fmJxcPwuWI). Ostatecznie stanęło na polskim tłumaczeniu tytułu. Mam jednak nadzieję, że po przeczytaniu niniejszego wstępu domyślą się Państwo, o co chodzi.

48 godzin

Twórca gier Wiedźmin i Cyberpunk 2077 ogłosił 9 lutego 2021 r. za pośrednictwem Twittera, że doszło do włamania do sieci CDP. Hakerzy zaszyfrowali część systemów i zostawili żądanie okupu, grożąc ujawnieniem lub zlicytowaniem zdobytych informacji, m.in. kodów źródłowych gier Cyberpunk 2077, Wiedźmin 3, Gwint oraz niewydanej wersji gry Wiedźmin 3 RTX. Zagrozili także, że prześlą zdobytą dokumentację wewnętrzną (związaną m.in. z księgowością, administracją, sprawami prawnymi, HR i relacjami inwestorskimi) dziennikarzom z prasy poświęconej grom komputerowym, by cały świat zobaczył, „jak gówniana jest wasza firma”.

CDP dostał 48 godzin na spełnienie żądań hakerów, którzy zasugerowali, że opublikowanie zdobytych przez nich materiałów zagrozi wizerunkowi CDP, prowadząc jednocześnie do spadku cen akcji.

Tego samego dnia przedstawiciel CDP złożył zawiadomienie na komendzie policji. Do incydentu miało dojść w nocy z niedzieli na poniedziałek. 8 lutego 2021 r. pracownicy CDP zgłosili, że nie mogą uzyskać dostępu do zasobów na dyskach współdzielonych na serwerze, ponieważ zostały zaszyfrowane. Na niektórych komputerach wyświetlał się komunikat pozostawiony przez hakerów.

W środę, 10 lutego 2021 r. nadzór nad postępowaniem przygotowawczym objęła Prokuratura Rejonowa dla Warszawy – Pragi Północ. Dochodzenie wszczęto w sprawie „bezprawnego uzyskania, nie później niż 8 lutego, dostępu do nieprzeznaczonych dla sprawcy informacji zawartych w zasobach serwerów CD Projekt RED SA”.

W toku postępowania weryfikowany będzie m.in. związek hakerskiego ataku z opublikowanym 8 lutego 2021 r. raportem bieżącym CDP 9/2021 i działalnością dewelopera na Giełdzie Papierów Wartościowych.

W odpowiedzi na żądania hakerów władze CDP oświadczyły, że nie zamierzają płacić okupu, chociaż mają świadomość, że może doprowadzić to do ujawnienia wykradzionych danych. Ponadto CDP podejmie kroki zmierzające do poinformowania o incydencie wszystkich, których może on dotyczyć (pomimo oświadczenia, że dane osobowe graczy i użytkowników pozostały nienaruszone). Powiadomiono także, poza organami ścigania, Urząd Ochrony Danych Osobowych oraz specjalistów z zakresu informatyki śledczej (na szczęście kopie zapasowe pozostały nietknięte).

Zdaniem specjalistów spełnienie wymagań cyberprzestępców wcale nie musiało oznaczać, że nielegalnie zdobyte informacje nie ujrzałyby światła dziennego. Firma Proofpoint, zajmująca się bezpieczeństwem cybernetycznym, opublikowała ankietę, z której wynika, że w 2020 r. dwie trzecie amerykańskich firm zostało dotkniętych atakami ransomware. Ponad połowa z nich zgodziła się zapłacić okup, aby szybko odzyskać dostęp do swoich danych. Tylko 60% z nich faktycznie odzyskało dostęp po dokonaniu płatności. Pozostałe firmy otrzymały dodatkowe żądania.

Elon Musk kontra HelloKitty

Przyjęta przez CDP polityka otwartości przypomina działania, jakie podjęła po cyberataku norweska firma Norsk Hydro. Być może CDP nie miał innego wyjścia, niż wyprzedzić ruch hakerów i przyznać się publicznie do incydentu. Gra Cyberpunk 2077 tuż po wydaniu roiła się od błędów, które w niektórych wypadkach uniemożliwiały jej ukończenie. Sytuację naprawiały co prawda sukcesywnie publikowane przez CDP poprawki, jednak fakt wydania gry przygotowywanej przez dziewięć lat z liczbą błędów zabijającą wręcz przyjemność grania odbiła się negatywnie na reputacji dewelopera. Liczba błędów doprowadziła nawet do wycofania gry ze swoich sklepów przez Sony i Microsoft. Rozgoryczonym graczom zwracane były także koszty zakupu.

Próby tuszowania ataku mogły więc jedynie pogorszyć sprawę. Należy jednak zauważyć, że chociaż liczne błędy skłoniły światowych gigantów do usunięcia tytułu ze swoich sklepów, zdobył on kilku znanych entuzjastów. Miliarder Elon Musk określił „estetykę” gry „niesamowitą”, co spowodowało gwałtowny wzrost akcji CDP (28 stycznia 2021 r. – kurs 365 zł). Jak widać, łaska pańska na pstrym koniu jeździ.

Na podstawie żądania okupu specjaliści z firmy Emsisoft, zajmującej się zwalczaniem złośliwego oprogramowania, wysnuli wniosek, że oprogramowanie ransomware wykorzystane w ataku zostało prawdopodobnie zaimplementowane przez grupę HelloKitty.

Szkodliwe oprogramowanie tej grupy wyłącza procesy i usługi przed zaszyfrowaniem plików na urządzeniu ofiary. Zwykle żądanie okupu towarzyszące atakowi nosi tytuł „’read_me_unlock.txt”. Taką samą nazwę miało zadanie skierowane do CDP. Na grupę ma także wskazywać metodologia oraz używane narzędzia, w tym wyspecjalizowany program Cobalt Strike służący do zdobywania wrażliwych danych.

Powrót do źródeł

A co z wykradzionymi danymi? Hakerzy dotrzymali danego słowa i wystawili kody źródłowe na aukcji. Chętnych nie brakowało. Aukcja została najprawdopodobniej zakończona po tym, jak sprzedający otrzymał satysfakcjonującą go ofertę spoza forum, na którym odbywała się licytacja.

O fakcie tym poinformowała KELA, organizacja zajmująca się monitorowaniem ruchu w darknecie, czyli podziemnej części internetu. Licytacja miała zacząć się od kwoty 1 mln dol. z możliwością podbijania o 0,5 mln dol., natomiast wystarczało wpłacić 7 mln dol., by od razu ją zakończyć.

Nikt nie jest jednak w stanie zweryfikować tego, jaką kwotę wydał nabywca. Najprawdopodobniej jednak wszedł w posiadanie wszystkich skradzionych kodów. Miał uzyskać także zapewnienie, że nie będą one udostępniane czy sprzedawane dalej.

Zapewne nigdy nie poznamy nabywcy, pojawiły się jednak sugestie, że mógł to być sam CDP lub ktoś w jego imieniu. W sieci pojawiły się także pogłoski, że pracownicy CDP wymieniają dowody osobiste, ponieważ ponoć miała miejsce próba wyłudzenia kredytu na dane utracone w wyniku ataku, jednak CDP oficjalnie zaprzeczył tym doniesieniom.

Pojawiły się także zdania odmienne, że żadnej aukcji nie było, zaś całe zamieszanie to zasłona dymna, by hakerzy mogli wyjść z twarzą po nieudanej próbie wyłudzenia.

Załóżmy jednak, że hakerzy znaleźli nabywcę na kody źródłowe. Co to może oznaczać dla CDP? Kod źródłowy to czytelna dla człowieka wersja programu komputerowego. Może być używana do tworzenia fałszywych kopii programu, zmienionych wersji oryginalnego tytułu, a także ujawnienia tajemnic jego rozwoju.

Ponadto poprawki i aktualizacje gry Cyberpunk 2077 mogą na jakiś czas zejść na drugi plan, ponieważ priorytetem będzie łagodzenie skutków ataku. Na razie potwierdzono, że atak krótkoterminowo wpłynie na tempo prac deweloperskich, ale nie da się wykluczyć, że CDP odczuje jego konsekwencje także w dłuższej perspektywie.

W dniu powstawania tego artykułu (14 lutego 2021 r.) kurs akcji CDP wynosił 263 zł. Czytam kolejne pytanie:

– Czy każdego stać na luksus odmowy zapłaty okupu i wszelkie związane z tym koszty?

– Proszę powtórzyć pytanie.

– Czy każdego stać na luksus odmowy zapłaty okupu i wszelkie związane z tym koszty?

– Ile mam czasu na odpowiedź?

– Ale konkretnie. Wie pan czy pan nie wie?

– Oczywiście nie potrzebuję.

– Co na to jury?

– Naturalnie jest pan doskonale zabezpieczony, ale nam chodzi o polisę cyber.

– Pytania są tendencyjne.

Co pokrywa polisa ubezpieczenia ryzyk cyber?

  1. Szkody własne
  2. przerwa w działalności
  3. koszty wznowienia działalności
  4. ataki hakerskie
  5. cyberwymuszenia
  6. socjotechnika
  7. Odpowiedzialność cywilna
  8. naruszenie prywatności i danych
  9. naruszenie bezpieczeństwa sieci
  10. nieprawidłowe zachowanie związane z działalnością medialną
  11. grzywny i kary
  12. kary umowne

Powyższy katalog ryzyk jest przykładowy i nie wyczerpuje pełnego zakresu ochrony oferowanego przez ubezpieczycieli.

Łukasz Cichowski
starszy broker w MAI Insurance Brokers Poland

MRiRW sprawdzi możliwość zwiększenia kwoty dopłat do ubezpieczeń upraw

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi pochyli się nad postulatami Krajowej Rady Izb Rolniczych dotyczącymi zwiększenia dotacji na dopłaty do składek w ubezpieczeniach upraw i zwierząt gospodarskich. Wiele zależy jednak od możliwości budżetu państwa.

Zarząd Krajowej Rady Izb Rolniczych wystąpił do Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi o zwiększenie środków na dopłaty do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich do takiej wysokości, która zabezpieczy potrzeby rolników. W ustawie budżetowej na ten rok zaplanowano bowiem jedynie 400 mln zł na ten cel. Zdaniem Rady, taka kwota może nie wystarczyć na zabezpieczenie potrzeb wynikających z zawieranych umów.

W odpowiedzi udzielonej KRIR resort poinformował, że „postulaty Krajowej Rady Izb Rolniczych w zakresie zwiększenia dotacji na dopłaty do składek ubezpieczeniowych zostaną przeanalizowane, przy uwzględnieniu potrzeb rolników i możliwości budżetu państwa”. MRiRW przekazało również, że kwestie zarządzania ryzykiem, jako rozwiązania systemowe, nie doraźne, jak również poczucie bezpieczeństwa i stabilności dochodów uzyskiwanych przez rolników, stanowią przedmiot prac projektowych i legislacyjnych w MRiRW. O efektach swoich działań ministerstwo poinformuje Radę.

(AM, źródło: KRIR)

Warta zaproponuje ochronę dla urządzeń mobilnych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

1 kwietnia oferta Warty powiększy się o ubezpieczenie Smart Pakiet. Polisa zapewnia ochronę smartfonów, tabletów lub smartwatchy – informuje cashless.pl.

W ramach Smart Pakietu ubezpieczyciel przejmuje odpowiedzialność za szkody wynikające ze zniszczenia, zalania, przepięcia prądu, kradzieży z włamaniem, rabunku oraz kradzieży telefonu. Odpowiada też za takie przypadki, jak np. upadek telefonu podczas jazdy samochodem czy podczas uprawiania sportu. Ochroną można objąć cały sprzęt bądź tylko wyświetlacz. Polisa będzie dostępna w sieci agencyjnej Warty.

Więcej:
cashless.pl z 26 marca, Ida Krzemińska-Albrycht „Pojawiła się konkurencja dla Screenity. Warta chce ubezpieczać smartfony, tablety i smartwatche”:
https://www.cashless.pl/9673-warta-smart-pakiet

(AM, źródło: cashless.pl)

18,340FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie