Blog - Strona 1173 z 1482 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1173

Sąd Najwyższy opóźnia rozstrzygnięcie rozbieżności dotyczących zadośćuczynień

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Zarządzeniem Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2021 r. termin rozpoznania wniosku o rozstrzygnięcie rozbieżności w wykładni prawa występującej w orzecznictwie SN w zakresie dotyczącym tego, czy osobom bliskim poszkodowanego w stanie wegetatywnym przysługuje zadośćuczynienie pieniężne został zmieniony. Posiedzenie składu połączonych Izb Sądu Najwyższego Cywilnej oraz Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych zostało przesunięte z dnia 25 marca na 28 kwietnia 2021 r. 

Decyzja PPSN o zmianie daty posiedzenia, na którym ma zostać podjęta uchwała rozstrzygająca rozbieżności w wykładni art. 446 § 4 k.c. oraz art. 448 k.c.,  zapadła z  uwagi na sygnalizowane wątpliwości co do jego pierwotnego terminu. Skład połączonych Izb Sądu Najwyższego ma odpowiedzieć na pytanie:

„Czy w sytuacji, gdy wskutek czynu niedozwolonego doszło do ciężkiego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, którego konsekwencją jest niemożność nawiązania lub kontynuowania typowej więzi rodzinnej, osobom bliskim poszkodowanego przysługuje zadośćuczynienie pieniężne?”.

W sprawie będącej przedmiotem pytania prawnego chodzi o przypadki obejmujące tzw. stany terminalne czy wegetatywne, czyli takie, w których poszkodowany żyje, ale nie ma z nim żadnego kontaktu lub jest on mocno ograniczony, a leczenie nie rokuje znaczącej poprawy. 

Posiedzeniu przewodniczyć będzie Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego. Na sprawozdawców wyznaczeni zostali sędziowie Marcin Krajewski z Izby Cywilnej oraz Marcin Łochowski z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

W październiku 2019 r. z podobnym pytaniem prawnym do Sądu Najwyższego zwrócił się Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec. 13 grudnia 2019 r. wniosek o podjęcie uchwały przez pełen skład SN, skład połączonych Izb lub skład całej Izby złożył dr hab. Mariusz Jerzy Golecki, Rzecznik Finansowy.

Więcej na temat wniosku PPSN:

AM, news@gu.home.pl

(źródło: Sąd Najwyższy, gu.com.pl)

Blisko 13 mln zł za 18 lat niesłusznego więzienia

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

12 mln zł zadośćuczynienia oraz 811 tys. 533 zł odszkodowania przyznał w poniedziałek Sąd Okręgowy w Opolu dla Tomasza Komendy za 18 lat niesłusznego więzienia, na które został skazany za zbrodnię, której nie popełnił. Wyrok jest nieprawomocny.

Aresztowany w 2000 r. Tomasz Komenda został skazany 4 lata później prawomocnym wyrokiem na 25 lat pozbawienia wolności za brutalne morderstwo 15-letniej Małgosi. Spędził osiemnaście lat w więzieniu. Został uniewinniony w połowie 2018 r. Miał wtedy 41 lat – podał „Dziennik Gazeta Prawna” za PAP.

Przed sądem Komenda domagał się 18 mln zadośćuczynienia (po milionie za każdy rok w więzieniu) oraz ponad 800 tys. zł tytułem odszkodowania.

Sąd uznał racje wnioskodawcy i przyznał Tomaszowi Komendzie 12 mln zł zadośćuczynienia oraz 811 tys. 533 zł i 12 gr. tytułem odszkodowania.

W części uzasadnienia przeznaczonej dla publiczności sędzia Dariusz Kita wyjaśniał, że wysokość odszkodowania została wyliczona na podstawie zarobków, jakie miał Tomasz Komenda w momencie utraty wolności i okres czasu, gdy przez niesłuszne uwięzienie został pozbawiony możliwości zarobkowania.

Wyjaśniając wysokość zadośćuczynienia, sędzia Kita przypomniał, że uwalniający od winy Tomasza Komendę wyrok Sądu Najwyższego nie tylko otworzył mu drzwi na wolność, ale także dał możliwość uzyskania zadośćuczynienia za doznane krzywdy, które nie może być symboliczne, a jednocześnie powinny uwzględnić współczesne standardy życia społeczeństwa. Jak wyliczył sąd, Tomasz Komenda otrzyma około dwóch tysięcy złotych za każdy dzień pozbawienia wolności, co powinno we właściwy sposób zadośćuczynić krzywd, jakich doznał od osadzonych oraz części pracowników Służby Więziennej w czasie odbywania kary, na którą nie zasługiwał.

W celu ustalenia odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia, opolski sąd poprosił wszystkie sądy okręgowe w Polsce o przesłanie najwyższych odszkodowań, jakie wypłacono w podobnych sprawach przez ostatnie dziesięć lat. Jak wyliczył sędzia Kita, analiza przysłanych wyroków dała średnią 30 tysięcy złotych za każdy miesiąc niesłusznego pozbawienia wolności, jednak jak zaznaczył prowadzący proces, przypadek Tomasza Komendy był szczególny.

Więcej:
https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/…

(AM, źródło: „DGP”, PAP)

BIK przejmuje biznes April w regionie CEE

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

April International sprzedał swoje operacje w Europie Środkowo-Wschodniej. Ich nabywcą został polski pośrednik ubezpieczeniowy, firma BIK, która przejęła siedem podmiotów zlokalizowanych w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej.

Nabyte firmy są dostawcami usług z zakresu likwidacji szkód, assistance oraz innych usług administracyjnych i dystrybucyjnych świadczonych przez podmioty trzecie. Obsługują one m.in. liczne firmy zarządzające flotami samochodowymi oraz markami konsumenckimi w Polsce i na Bałkanach.

– Przejęte firmy mają przed sobą pozytywne perspektywy rozwoju, ponieważ usługi administracyjne świadczone przez strony trzecie cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Korzystając z outsourcingu procesów biznesowych, uczestnicy rynku dążą w ten sposób do poprawy wydajności i obsługi klienta – mówi Roman Czarnowski, prezes zarządu BIK Brokers.

Podkreśla również, że akwizycje zwiększą kompetencje BIK w obszarach, które są komplementarne do jego podstawowej działalności dystrybucyjnej. BIK Brokers dostarcza w Polsce rozwiązania ubezpieczeniowe dla firm z obszaru car fleet management, leasingowych oraz klientów flotowych. Przejęcie spółek od April International wzmocni jego pozycję w zakresie obsługi roszczeń i procesów zarządzania odszkodowaniami dla polskich klientów w tym segmencie. BIK podkreśla, że akwizycja jest jednocześnie ważnym krokiem do ekspansji na pozostałe rynki środkowoeuropejskie.

(AM, źródło: HumanSigns)

Wypłata odszkodowania w kilka godzin? To już się dzieje w Compensie

0
Robert Kruszewski

Rozmowa z Robertem Kruszewskim, zastępcą dyrektora Departamentu Likwidacji Szkód Masowych Compensy

Aleksandra E. Wysocka: – Jakie wdrożenia i innowacje Compensa wprowadziła w ostatnim czasie w obszarze likwidacji szkód? 

Robert Kruszewski: – W grudniu 2020 r. zaimplementowaliśmy wiele innowacyjnych funkcjonalności. Kulminacją było wprowadzenie automatycznej wypłaty odszkodowań. Dzięki tym działaniom Compensa ma teraz kompleksowy ekosystem likwidacji szkód, w którym w ustalonej kolejności proponujemy naszym klientom poszczególne tryby tej likwidacji. Każdy klient traktowany jest indywidualnie, a proponowany sposób likwidacji dostosowany jest do jego potrzeb.

Zakładamy, że tradycyjna ścieżka likwidacji szkód jest dla klienta bardziej uciążliwa i trwa najdłużej, dlatego wprowadziliśmy technologię, która umożliwia jej uproszczenie i przyspieszenie. Po pierwsze, mamy cztery tryby likwidacji: samolikwidację, ugodę likwidatora zespołu uproszczonej likwidacji szkód, ugodę rzeczoznawcy oraz tryb wskazujący, że klient został obsłużony poprzez naszą sieć naprawczą.

W ramach tej nowej technologii system automatycznie sprawdza wiele warunków dotyczących danej szkody oraz polisy, nazywamy je wewnętrznie checkboxami – począwszy od zgłoszenia szkody, poprzez zdefiniowane warunki biznesowe, skończywszy na danych polisowych. Następnie określa, czy odszkodowanie może być wypłacone bez jakiejkolwiek ingerencji ze strony likwidatora.

Jeżeli wszystkie systemowe warunki są spełnione, wypłata nastąpi automatycznie. Natomiast jeżeli jeden z checkboxów jest zaznaczony w systemie na przykład jako niemożliwy do sprawdzenia lub wymagający dalszych działań, to taka szkoda przechodzi do likwidatora zespołu uproszczonej likwidacji szkód lub tradycyjnej ścieżki, czyli naszego centrum obsługowo-likwidacyjnego. Tam sprawdza się tylko to, czego nie dało się od razu odhaczyć w systemie, co oczywiście pozwala oszczędzić czas. A kiedy informacje zostaną uzupełnione, likwidator naciska przycisk „automatyczna wypłata” i decyzja szkodowa generuje się już automatycznie.

Ile czasu mija od momentu zgłoszenia do momentu wypłaty, jeżeli wszystkie te warunki, o których Pan wspomniał, są spełnione?

– Pierwsze szkody, które przepuściliśmy przez automat, wskazały na to, że zależy to głównie od klienta – jego działania, a właściwie braku działania. Klient musi rozpocząć proces likwidacji za pomocą udostępnianej przez nas aplikacji. Natomiast od chwili wpisania w niej kilku potrzebnych informacji o uszkodzeniu pojazdu mijają dosłownie godziny do wypłaty.

Pierwsze szkody, które zostały w ten sposób zlikwidowane, potrzebowały na zakończenie całego procesu około piętnastu–osiemnastu godzin. 

Jaka część odszkodowań ma być wypłacana właśnie w ten błyskawiczny sposób?

– Nie twierdzimy, że będzie to od razu kilkadziesiąt procent szkód. Przede wszystkim chcemy sprawdzić niezawodność samej technologii. Opracowaliśmy generator losowy, który wybiera teraz szkody do automatycznej likwidacji, a i docelowo też ma działać tak, by jakiś procent szkód likwidowanych tym najszybszym trybem był kierowany do likwidatora w celu kontroli całego procesu.

Docelowo chcemy, żeby w ten sposób likwidowanych było kilka, kilkanaście procent szkód, co oczywiście musi korelować z liczbą szkód likwidowanych za pośrednictwem naszych aplikacji do samolikwidacji.

Czy Compensa w obszarze likwidacji szkód wróci do pracy stacjonarnej? Czy to w ogóle jest realne, potrzebne, czy może już na stałe będziecie działać zdalnie?

– Compensa nie wróci już do stacjonarnej likwidacji. Normalność, do której wrócimy, będzie bowiem zupełnie inna. Sądzę, że to dotyczy nie tylko rynku ubezpieczeniowego, ale wszystkich branż. Biorąc pod uwagę nasze doświadczenia z pierwszego okresu pandemii, szczególnie z czasu tzw. twardego lockdownu, widzimy, że te wszystkie innowacje, które wdrażaliśmy jeszcze przed pandemią, aby usprawnić procesy i spowodować, żeby były bardziej przyjazne dla naszych klientów, w zdecydowany sposób pozwoliły nam przejść suchą stopą przez ten ekstremalny okres zmian.

Teraz Compensa zdecydowała się na wdrożenie na stałe modelu telepracy dla struktury likwidacji szkód. Udało nam się zbudować taki model współpracy z naszymi pracownikami, który umożliwia im pracę zdalną. W każdym mieście, w którym jeszcze do niedawna mieliśmy regionalne centrum serwisowe, stworzyliśmy bardzo dobrze wyposażone centra spotkań. W tych ośrodkach każdy menedżer minimum dwa razy w miesiącu będzie miał obowiązek spotkać się ze swoim zespołem, żeby podsumować pracę z ostatnich dwóch tygodni, a poza tym porozmawiać z ludźmi, skonsultować z nimi bieżącą sytuację.

Aspekt socjalny jest niezmiernie ważny w zachowaniu prawidłowej współpracy wewnątrz organizacji. Te miejsca są zaopatrzone również w stanowiska do pracy, żeby w różnych sytuacjach losowych, na przykład w razie remontu mieszkania, pracownicy mieli miejsce, z którego będą mogli działać.

Są one potrzebne także do tak zwanych onboardingów, bo wdrożenie pracownika w obowiązki w środowisku telepracy różni się od sytuacji, kiedy spotykamy się z nim w biurze. Dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją drogę w likwidacji szkód, wyznaczyliśmy okresy, w których obligatoryjnie będą pracować w biurze z wyznaczonym likwidatorem albo z bezpośrednim przełożonym.

Co jeszcze oferujecie swoim pracownikom w tych nowych warunkach?

– Zdecydowaliśmy się na kompleksowy program szkoleń zarówno dla menedżerów, jak i likwidatorów szkód. Niedługo uruchamiamy serię szkoleń dla pracowników, by pomóc im w zwiększeniu ergonomii miejsca pracy w domu i umiejętnym oddzieleniu sfery prywatnej od biznesowej. Oprócz tego dochodzą kwestie organizacyjne – typu wyposażenie wszystkich pracowników w laptopy, w odpowiednie łącza internetowe oraz systemy komunikacji.

Nasi pracownicy wskazywali, że brakuje im odpowiednich narzędzi dotyczących bieżącej komunikacji, rozmów, by skonsultować pewne zagadnienia z przełożonymi albo kolegami z pracy. Te narzędzia zostały również zaimplementowane.

Co teraz Compensa ma w planach od strony technologii? 

– Najciekawsze przed nami. Oczywiście w dalszym ciągu stawiamy na technologię, gdyż uważam, że to jest bezwzględna przyszłość, nie tylko ze względu na korzyści dla klientów, ale także spółki.

Mamy w tej chwili rozpoczętych kilka testów, bo chcemy się przekonać, czy pewne technologie są rzeczywiście przydatne, a zwłaszcza czy okażą się pomocne dla naszych klientów. Technologii jest w tej chwili całe mnóstwo, natomiast nie wszystkie się sprawdzają w praktyce.

Trzeba nieustannie obserwować zmieniający się wokół nas świat i reagować na zmiany, a tych jest teraz bardzo dużo.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Czas na Pozytywny Assistance

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Jak utwierdzić klienta w przekonaniu o wartości posiadanego ubezpieczenia OC/AC? Czy assistance może być elementem prewencji, zapobiegania awariom i wypadkom? Odpowiedzią na wyzwania, które stoją przed branżą ubezpieczeniową, jest koncepcja Pozytywnego Assistance. Okazuje się, że assistance może być elementem budowania wartości dodanej, zwiększania liczby punktów kontaktu z marką i pozytywnych doświadczeń w „podróży” klienta firmy ubezpieczeniowej.

W poszukiwaniu wartości dodanej

Z punktu widzenia doświadczeń i podróży klienta (ang. customer journey) korzystającego z polisy OC lub AC najczęściej głównym, a często również jedynym punktem styku klienta z marką jest zakup ubezpieczenia.

Do momentu zaistnienia szkody (wypadek, awaria itp.) klient nie otrzymuje żadnej wartości dodanej i nie ma potrzeby kontaktu ze swoim ubezpieczycielem. Jednak trendy konsumenckie oraz postęp technologiczny, jaki obserwujemy na rynku motoryzacyjnym, zwiastują zmiany na rynku ubezpieczeń.

Paweł Zawisza

Cena z pewnością będzie nadal odgrywać główną rolę, ale będziemy obserwowali wzrost znaczenia wartości dodanej i pozytywnych doświadczeń w trakcie korzystania z ubezpieczenia bez zaistnienia szkody.

Coraz więcej klientów zadaje sobie pytanie, jaką korzyść poza obowiązkiem posiadania ubezpieczenia OC otrzymuje wraz z zakupem polisy i czy uzasadniony jest zakup droższych pakietów ochrony – komentuje Paweł Zawisza, dyrektor Business Development w Starter24.

– Dlatego naszym zdaniem nie tylko cena, ale właśnie wartość dodana, codzienne korzyści i zarządzanie doświadczeniem klienta będą miały w przyszłości fundamentalne znaczenie dla budowania przewagi konkurencyjnej firm ubezpieczeniowych.

Pozytywny Assistance

Odpowiedzią na wyzwania, które stoją przed branżą ubezpieczeniową, jest koncepcja Pozytywnego Assistance, jaką promuje Starter24 (działający w ramach Grupy ARC Europe).

– Pozytywny Assistance to nasza koncepcja tworzenia wartości i zarządzania doświadczeniem klienta w czasie jego całej drogi związanej z korzystaniem z ubezpieczenia – wyjaśnia Rafał Staszkiewicz, dyrektor marketingu Starter24.

Rafał Staszkiewicz

– O assistance samochodowym zwykle myślimy, gdy już dojdzie do zdarzenia, działamy więc jako branża, w sposób reaktywny. Wkraczamy do akcji, kiedy dojdzie do wypadku czy awarii, i staramy się zminimalizować jej skutki. Pozytywny Assistance zaczyna się w momencie zakupu ubezpieczenia. Składają się na to dwa elementy: budowanie punktów kontaktu marki z klientem oraz prewencja w zakresie awarii i wypadków.

Drugim obszarem Pozytywnego Assistance jest szybka i wygodna obsługa klienta oraz ograniczenie całkowitych kosztów szkody dla ubezpieczyciela – dodaje Staszkiewicz.

Budowanie punktów kontaktu z ubezpieczycielem

– Do budowania punktów kontaktu oferujemy firmom ubezpieczeniowym m.in. zdalne wsparcie naszych mechaników-konsultantów i rozwiązania Smart Car Assistance wykorzystujące funkcjonalność connected car – podkreśla Rafał Staszkiewicz.

Szacuje się, że w ciągu najbliższych trzech lat 60% samochodów będzie posiadało funkcjonalność zdalnej diagnostyki, która stanie się standardem w nowych samochodach, podobnie jak systemy eCall.

– Działając w ramach Grupy ARC Europe, jesteśmy gotowi na wykorzystywanie danych z samochodu na potrzeby zdalnej diagnostyki oraz przewidywania i zapobiegania awariom. Do momentu, kiedy producenci nie zdecydują się na udostępnianie tych danych service providerom, wdrażamy własne rozwiązanie bazujące na technologii OBD.

Informowanie kierowcy o stanie technicznym samochodu, wyjaśnianie wątpliwości, można porównać do cyklicznego newslettera, który otrzymujemy od swojej ulubionej marki. Dobrze zaprojektowany newsletter buduje okazje do kontaktu i pozytywne doświadczenia przekonuje Staszkiewicz.

Prewencja awarii i wypadków

Prewencja była zawsze jedną z najważniejszych funkcji ubezpieczeń. Do tej pory w ubezpieczeniach komunikacyjnych sprowadzała się ona do dodatkowych zabezpieczeń antykradzieżowych i projektów edukacyjnych promujących bezpieczną jazdę.

– Włączyliśmy prewencję do koncepcji Pozytywnego Assistance, gdyż naszym zdaniem nie można budować wartości dla klienta i pozytywnych doświadczeń bez tego elementu oferty ubezpieczeniowej – wyjaśnia Paweł Zawisza.

Na prewencję oferowaną przez Starter24 składa się zarówno przewidywanie i zapobieganie awarii, jak i zapobieganie kolizjom i wypadkom.

– Do przewidywania awarii wykorzystujemy nasze rozwiązania bazujące na technologii connected car. Zdalna diagnostyka i analiza danych z samochodu umożliwia nam szacowanie prawdopodobieństwa wystąpienia awarii i proaktywne działanie, zanim dojdzie do niej na drodze – dodaje Zawisza.

W zakresie prewencji wypadków Starter24 oferuje system ADAS (zaawansowany system wsparcia kierowcy), w który można wyposażyć dowolny samochód (nawet 15-letni). Pełni on rolę stróża, przekazując kierowcy ostrzeżenie na ponad 2 sekundy przed możliwym zdarzeniem. To konkretne rozwiązanie, które daje kierowcy namacalną wartość i chroni go przed wypadkiem.

Wygodna obsługa klienta i ograniczenie kosztów szkody

Drugim obszarem koncepcji Pozytywnego Assistance Starter24 jest szybka i wygodna obsługa klienta oraz ograniczenie całkowitych kosztów szkody dla ubezpieczyciela.

– Nasza strategia zakłada zapewnienie wygodnej obsługi klienta w najlepszej dla niego cenie. Wygodną obsługę assistance możemy porównać do zamówienia taksówki przez aplikację. W naszej ofercie składa się na nią: szybkie przyjęcie zgłoszenia (korzystając z aplikacji digital intake, skróciliśmy jego czas do 2 minut), automatyzacja procesu organizowania pomocy, podgląd real-time m.in. dla kierowcy i pracownika pomocy drogowej oraz zapewnienie mobilności i dostęp usług dodatkowych (samochód zastępczy i alternatywna mobilność) – wyjaśnia Paweł Zawisza.

Assistance jest też elementem procesu likwidacji szkody. Już w momencie przyjęcia zgłoszenia na życzenie firmy ubezpieczeniowej możemy rozpocząć proces dokumentowania i samolikwidacji szkody przez klienta.

– Jesteśmy w stanie kompleksowo zarządzać procesem assistance i na miejscu zająć się uszkodzonym pojazdem, zebrać informacje o wypadku, wykonać dokumentację zdjęciową i wspierać towarzystwo ubezpieczeniowe w ograniczaniu całkowitych kosztów. Oszczędności dla ubezpieczyciela będą znaczące – podkreśla Paweł Zawisza.

Do tej pory assistance samochodowy traktowaliśmy jako uzupełnienie oferty ubezpieczeniowej i sposób na outsourcing wybranych procesów.

Starter24 pokazuje, że assistance może być źródłem wartości dla klienta i co za tym idzie, istotnym elementem budowania przewagi konkurencyjnej firm ubezpieczeniowych.

Aviva reklamuje ubezpieczenia aut, mieszkań i domów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W lutowej i marcowej odsłonie kampanii reklamowej „Jesteśmy przy Tobie” Aviva koncentruje się na ubezpieczeniach samochodów, a także domów i mieszkań. Trwają też działania promujące ubezpieczenia na zdrowie i życie.

– Chcemy zwiększyć świadomość naszej kompleksowej oferty, obejmującej również ubezpieczenia komunikacyjne i mieszkaniowe. Tematem kampanii pozostaje znaczenie poczucia bezpieczeństwa, ale teraz w kontekście posiadania auta oraz nieprzewidzianych zdarzeń w naszych domach – mówi Katarzyna Laurenza, członek zarządu Avivy.

Kampania telewizyjna rusza 8 lutego w głównych stacjach ogólnopolskich (TVP, TVN, Polsat) oraz w kanałach tematycznych. Jest oparta na spotach, które odwołują się do sytuacji mogących przydarzyć się każdemu i jednocześnie nawiązują do potrzeby ochrony, jaką daje ubezpieczenie.

Ponadto kampania będzie prowadzona w radiu, gdzie pojawią się reklamy promujące ubezpieczenia na życie oraz polisy komunikacyjne.

W lutym i marcu Aviva prowadzi również szeroką kampanię online promującą ubezpieczenia samochodów i mieszkań. Akcja obejmie m. in. spoty w VoD i na YouTube, a także działania performance oraz social media. W obecnym miesiącu kampania obejmuje też ponad 650 nośników outdoorowych (billboardy i plakaty typu CityLight) z reklamą ubezpieczeń na życie, komunikacyjnych i mieszkaniowych. Outdoor pojawi się w 8 największych aglomeracjach: Warszawie, Łodzi, Poznaniu, Szczecinie, Wrocławiu, Krakowie, na Górnym Śląsku i w Trójmieście.

Telewizyjny spot reklamowy: https://youtu.be/T5AKuTs-GSQ

Radiowy spot reklamowy: https://youtu.be/dYZh3MyBAX8



(AM, źródło: Aviva)

KUKE podpisała porozumienie o współpracy z islamską odpowiedniczką

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych i Islamska Korporacja Ubezpieczeń Inwestycji i Kredytów Eksportowych (ICIEC) będą współpracować, gdyż rośnie zainteresowanie polskich eksporterów i inwestorów prowadzeniem działalności w krajach należących do Organizacji Współpracy Islamskiej (OWI). Obie organizacje mają zapewnić rozwiązania w zakresie ograniczania ryzyka dla eksporterów i inwestorów.

Celem obu ubezpieczycieli jest dalsze wzmacnianie partnerstwa i poszerzanie możliwości wspierania handlu i inwestycji między Polską a 47 państwami członkowskimi ICIEC. Ponadto porozumienie zachęca do szukania kolejnych pól współpracy, w tym udzielania pomocy technicznej i zwiększania potencjału finansowego.

– Podpisanie porozumienia ma na celu ożywienie handlu i inwestycji polskich firm w krajach OWI oraz pogłębienie partnerstwa ICIEC z KUKE – mówi dyrektor generalny ICIEC Oussama Kaissi. – Mamy nadzieję, że partnerstwo to będzie przykładem dla większej liczby krajów zachodnich, demonstrując dynamiczny i rosnący potencjał rynkowy, jaki istnieje w krajach OWI, oraz biorąc pod uwagę potencjał tego regionu w zakresie bezpośrednich inwestycji zagranicznych – dodaje.

– ICIEC to doświadczony partner, z którym współpraca pomoże KUKE umacniać obecność polskich eksporterów i inwestorów z wielu branż na bardzo perspektywicznych rynkach – wskazuje prezes zarządu KUKE Janusz Władyczak– Choć niepewność związana z pandemią wstrzymała część projektów, to wspólnie patrzymy już w przyszłość, gdy świat przezwycięży jej skutki. Polskie firmy z atrakcyjną jakościowo i cenowo ofertą coraz odważniej poszukują rynków z potencjałem wzrostu poza Europą. Ze wsparciem ICIEC oraz KUKE mają szanse na dynamiczny rozwój w 47 krajach na czterech kontynentach, zarówno pod względem handlowym, jak i inwestycyjnym – zaznacza.

Islamska Korporacja Ubezpieczeń Inwestycji i Kredytów Eksportowych jest członkiem Grupy Islamskiego Banku Rozwoju (IsDB). Została założona w 1994 roku w celu wzmocnienia stosunków gospodarczych między państwami członkowskimi OWI. ICIEC chce być preferowaną instytucją, która umożliwia handel i inwestycje na rzecz zrównoważonego rozwoju w państwach członkowskich. Jej celem jest ułatwianie handlu i inwestycji między państwami członkowskimi a resztą świata poprzez dostarczanie rozwiązań finansowych oraz narzędzi ograniczania ryzyka zgodnych z szariatem.

(AM, źródło: KUKE)

UKNF uruchamia wirtualną piaskownicę regulacyjną

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Projekt wirtualnej piaskownicy regulacyjnej umożliwia bezpieczne testowanie w wirtualnym środowisku usług przeznaczonych na rynek finansowy. Jest ona przeznaczona zarówno dla podmiotów nadzorowanych, jak i ubiegających się o zezwolenie KNF na działalność oraz startupów. Aby skorzystać z wirtualnej piaskownicy, należy zgłosić się do bezpłatnego Programu Innovation Hub.

Pierwsza piaskownica wirtualna (tzw. regulatory sandbox) w UKNF pozwala na zasymulowanie wielu operacji bankowych i przetestowanie rozwiązań, które bazują na interfejsie Open API, zgodnym ze standardem Polish API. Podmiot, który planuje zaoferować innowacyjną usługę płatności finansowych, może zgłosić się do Programu Innovation Hub. Tam będzie mógł skonsultować swój pomysł i przetestować jego funkcjonalność w teleinformatycznym środowisku testowym, który symuluje podstawowe usługi przewidziane w dyrektywie PSD2 (tj. PIS, AIS i CAF).

Udział w testach stanowi rozszerzenie dotychczasowego Programu Innovation Hub, w którym uczestnicy rynku mogą skonsultować swoje innowacyjne rozwiązania z ekspertami UKNF. Zarówno Program Innovation Hub, jak i dostęp do środowiska testowego jest bezpłatny i dobrowolny.

Wirtualna piaskownica jest przeznaczona jest zarówno dla podmiotów nadzorowanych, podmiotów ubiegających się o zezwolenie KNF na działalność, jak i start-upów. Udział w niej nie zobowiązuje do ubiegania się o zezwolenie KNF na działalność. Uczestnik programu samodzielnie analizuje wnioski uzyskane w czasie konsultacji oraz testów i na ich podstawie decyduje o ewentualnym złożeniu wniosku o wydanie zezwolenia.

Uruchomienie wirtualnej piaskownicy ma wspierać rozwój polskiego rynku innowacji finansowych i stanowi realizację zadań wskazanych w Cyfrowej Agendzie Nadzoru. Jest to też pierwszy etap rozwoju oferty UKNF, która dotyczy technologicznego wsparcia podmiotów z branży FinTech w formule wirtualnych piaskownic dziedzinowych.

(AM, źródło: Ministerstwo Finansów)

Sztuczna inteligencja w diagnostyce PZU Zdrowie

0
Źródło zdjęcia: PZU Zdrowie

PZU Zdrowie wdrożyło w swojej sieci diagnostycznej pilotażowy program do rozpoznawania udaru mózgu w badaniach tomografii komputerowej. Rozwiązanie opiera się na algorytmach sztucznej inteligencji. Dzięki niemu czas wykonania opisu w razie wykrycia udaru zostaje skrócony z kilku godzin do nawet kilku minut i pozwala na szybkie udzielenie pomocy pacjentowi.

Model AI został opracowany przez firmę BrainScan, w oparciu o dane z 40 tysięcy badań tomografii komputerowej głowy zrealizowanych w sieci diagnostycznej PZU Zdrowie. Następnie był testowany przez lekarzy radiologów w bieżących badaniach, aby potwierdzić jego skuteczność. Zgodność opisu lekarza radiologa z rozpoznawalnością modułu AI wynosi około 98%. Oprogramowane posiada certyfikat medyczny i w dalszym ciągu jest rozwijane. PZU Zdrowie zamierza korzystać z niego w blisko 40 pracowniach diagnostyki obrazowej.

– W PZU Zdrowie cały czas testujemy innowacje medyczne. Dzięki nim nasi pacjenci mają dostęp do nowoczesnej opieki zdrowotnej, a lekarze komfortowe warunki pracy. Jednak rozwiązanie zapewnia coś szczególnie cennego – czas, który pozwala ratować ludzkie życie. Cieszę się, że możemy być pionierami tego niezwykłego wdrożenia. Planujemy rozszerzyć zakres programu o rozpoznawanie innych jednostek chorobowych głowy, m.in. onkologicznych, w badaniach tomografii komputerowej oraz rezonansu magnetycznego – mówi Anna Janiczek, prezes PZU Zdrowie.

Rozwiązanie wdrożone w pracowni diagnostycznej wspomaga pracę lekarza radiologa poprzez automatyczne rozpoznanie zmiany zagrażającej życiu. Algorytm generuje wstępną diagnozę i dokonuje oznaczenia badania specjalnym znacznikiem. Dzięki temu możliwe jest niemal natychmiastowe podjęcie procesu leczenia, co w konsekwencji zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia ciężkich uszkodzeń mózgu oraz zwiększa szanse na przeżycie pacjenta.

(AM, źródło: PZU)

WTW: Umowy lojalnościowe dla kierownictwa

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Willis Towers Watson zaakceptował umowy lojalnościowe dla czterech członków kierownictwa. Stanowią one zachętę do pozostania na stanowiskach do momentu zakończenia fuzji z Aon – wynika z dokumentu przedłożonego amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełdy.

Dyrektorzy, których dotyczą umowy lojalnościowe, to Michael Burwell, dyrektor finansowy, Gene Wickes kierujący realizacją świadczeń i administracją, Carl Hess odpowiedzialny za inwestycje, ryzyko i reasekurację oraz Joseph Gunn, dyrektor na Amerykę Płn. i Płd. Umowy lojalnościowe zapewniają wypłatę nagród pieniężnych dyrektorom za zakończone powodzeniem wypełnienie obowiązków w procesie fuzji, pod warunkiem jego zakończenia nie później niż 20 lipca 2021 r.

Na mocy umów lojalnościowych Burwell, Wickes, Hess i Gunn mogą otrzymać premie w wysokości odpowiednio: 750 tys. dol., 487,5 tys. dol., 487,5 tys. dol., 420 tys. dol., wyliczone na podstawie liczby miesięcy zatrudnienia w WTW od 1 stycznia 2021 do dnia zakończenia fuzji. Jeśli firma wypowie dyrektorowi zatrudnienie „bez przyczyny” przed zamknięciem fuzji, będzie on upoważniony do otrzymania premii przyznanej na podstawie umowy, jednak pomniejszonej do sumy należnej za czas zatrudnienia (w pełnych miesiącach i części miesiąca). Jeśli dyrektor rezygnuje z jakiegoś powodu lub otrzymuje wypowiedzenie uzasadnione „przyczyną”, nie ma prawa do żadnej części premii. Za „przyczynę” w umowach lojalnościowych uznaje się m.in. poważne zaniedbanie obowiązków, popełnienie przestępstwa albo naruszenie regulaminu firmy.

(AC, źródło: Insurance Journal)

18,328FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie