Blog - Strona 1187 z 1481 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1187

Majątek lepiej sobie radzi niż życiówka

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W III kw. 2020 r. dział II ubezpieczeń zdecydowanie lepiej dał sobie radę niż dział I. Ubezpieczenia majątkowe kolejny kwartał wygrywają z życiowymi. O ile po pierwszym półroczu 2020 r. oba działy miały niższą sprzedaż niż w analogicznym okresie 2019 r., to po trzech kwartałach dział II uzyskał wzrost o 0,09% w przeciwieństwie do działu I, który utrzymuje nadal spadek sprzedaży na poziomie -3,17%.

Chcąc zauważyć pozytywne zmiany, można powiedzieć, że oba działy dały sobie lepiej radę w III kw. niż w II, kiedy spadki były większe, i można prognozować jeszcze większy wzrost sprzedaży w IV kw. 2020 r. Nawet w III kw., który był znacznie lepszy od II kw. 2020 r.

Wszystko zależy od narracji i interpretacji wyników, ale faktem jest wzrost sprzedaży. Czy to zasługa dobrego przygotowania systemów informatycznych do sprzedaży zdalnej, czy zmian produktowych, czy innych zmian? Na te pytania mogą odpowiedzieć tylko zarządy towarzystw ubezpieczeniowych.

W PZU niestety spadek się powiększa

Największy zakład ubezpieczeń powiększył spadek sprzedaży nie tylko w porównaniu z wynikami analogicznego okresu 2019 r., ale również z wynikami II kw. 2020. Spadek w II kw. wynosił -3,70%, po III kw. wynosi już -4,08%. Różnica ponad 382 mln zł w zebranej składce w porównaniu z 2019 r. to bardzo duży spadek, tym bardziej że po dwóch kwartałach wynosił on ponad 248 mln zł.

Różnica się powiększa i ciekawe, jakie wyniki pojawią się po IV kw. 2020 r. Zarząd PZU staje przed dużym wyzwaniem i nie sposób stwierdzić, że odpowiedzialność za wyniki ponosi jedynie pandemia. Pozostaje odpowiedzieć sobie na wiele pytań – dotyczących sprzedaży, wdrażania nowych produktów, zastosowanych systemów zdalnej sprzedaży, atrakcyjności i konkurencyjności oferty.

Wysoki współczynnik ROE może mieć wpływ na kalkulacje składek, a te na atrakcyjność oferty. PZU jest tak doświadczoną firmą, że na pewno da sobie radę z nowymi wyzwaniami. Jeśli nie w IV kw. 2020 r., to w kolejnych latach.

Warta i Hestia powyżej średniej rynkowej

Od wielu lat te dwie firmy znajdują się w czołówce i na klasycznym podium liderów rynku. III kw. pokazał, że Warta lepiej daje sobie radę w obecnej sytuacji.

Obie firmy uzyskały wzrosty powyżej średniej rynkowej, choć po II kw. Hestia miała spadek sprzedaży w stosunku do 2019 r. III kw. to duży sukces Hestii, która mając mniejszą sprzedaż niż średnia rynkowa, w tymże kwartale odwróciła trend spadkowy, uzyskując 1,06% wzrostu. Warta zwiększyła swoją sprzedaż o 3,69% z poziomu 3,29% po II kw.

Na wyniki IV kw. będziemy oczekiwali z zainteresowaniem. Czy Warta prześcignie Hestię? Różnica w zebranej składce po zakończeniu 2019 r. wynosiła ponad 345 mln zł, a po trzech kwartałach 2020 r. jest to tylko ponad 140 mln zł. Czy zmieni się wicelider rynku? Obu firmom życzę przede wszystkim realizacji ambitnych planów.

W Allianz spadek sprzedaży o ponad 200 mln zł

Co się stało, że tak uznana firma odnotowała spadek sprzedaży o 13,39%? Jakie działania do tego doprowadziły albo jakich zabrakło?

Sprzedaż na poziomie ponad 2 mld zł w 2019 r. jest zdecydowanie zagrożona, ale dopóki nie znamy ostatecznych wyników, nie można tego wykluczyć. Nie ma znaczącej różnicy pomiędzy 13,47% po II kw. w stosunku do 13,39% po III kw.

Tak doświadczona firma zapewne dokładnie wie, co jest tego przyczyną i co należy zrobić, aby zysk był na odpowiednim poziomie.

Powoli, powoli majątek rośnie

Dział II ubezpieczeń szybciej uporał się z pandemią. Nie oznacza to jednak, że już wszystko minęło. Ciągle wiele jest do zrobienia zarówno w produktach, systemach, jak i w pracy z ludźmi.

Pokazują to wzrosty sprzedaży w dziale II i oby to był już stały trend rynkowy. Jak najszybciej chcielibyśmy powrócić do normalności, do czasów sprzed pandemii, a właściwie po pandemii – gdy codziennością będzie osobisty kontakt bez zasłaniania twarzy lub przez szklaną czy plastikową przegrodę.

Na pewno większość z nas marzy o tym, aby dzieci wróciły bezpiecznie do szkoły, rodzice mieli pracę i do niej chodzili, abyśmy wszyscy szybko zapomnieli o przymusowych ograniczeniach. Tego sobie życzmy, czekając na wyniki roku 2020, które opublikowane będą w drugiej połowie marca 2021.

W następnym artykule skomentuję wyniki rynku indywidualnego i grupowego w dziale I ubezpieczeń.

Włodzimierz Mazur
niezależny konsultant, wykładowca, przedsiębiorca
www.wlodzimierzmazur.pl

Polisy Beesafe przechowywane w smartfonie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Beesafe, marka należąca do Vienna Insurance Group Polska, rezygnuje z papierowych polis, oferując klientom pobranie i zapisanie potwierdzenia zawarcia umowy w portfelu cyfrowym Apple Wallet. Pracuje też nad kolejnymi rozwiązaniami bazującymi na nowoczesnych technologiach – informuje cashless.pl.

Rafał Mosionek, prezes Beesafe, mówi portalowi, że przechowywanie polisy w smartfonowej aplikacji przypomina przechowywanie biletu lotniczego. Takie rozwiązanie ułatwia życie w razie likwidacji potencjalnej szkody. Beesafe będzie mogło bowiem na bieżąco informować o statusie likwidacji szkody czy o konieczności uzupełnienia brakujących dokumentów.

Obecnie firma pracuje nad nowymi rozwiązaniami bazującymi na high-tech, m.in. narzędziami opartymi na sztucznej inteligencji do wyceny wartości szkody.

Więcej:
cashless.pl z 18 stycznia, Ida Krzemińska-Albrycht „Polisę od Beesafe możecie przechowywać w Apple Wallet. Będzie zawsze pod ręką, a likwidacja szkody ma być łatwiejsza”:
https://www.cashless.pl/9253-beesafe-cyfrowa-polisa

(AM, źródło: cashless.pl)

Analizy Online: Wysokie zyski oszczędzających w PPK

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z danych zgromadzonych przez Analizy Online wynika, że w pierwszym kalendarzowym roku funkcjonowania Pracowniczych Planów Kapitałowych aktywa w nich zgromadzone sięgnęły 3 mld zł. W PPK uczestniczyło blisko 1,7 mln osób.

AO podkreślają, że wszystkie fundusze zdefiniowanej daty zakończyły rok zyskiem, a średnia stopa zwrotu z zainwestowanych środków wyniosła od 7,7% do 13,4% (w zależności od daty docelowej analizowanej grupy funduszy). Z analiz autorów raportu wynika też, że jeśli uczestnik PPK zarabiający średnią krajową przez 12 miesięcy przekazał na rachunek 1450 zł (przy składce na poziomie 2%), to na koniec roku na jego koncie było w zależności od grupy funduszy od 2639 zł do 2872 zł. Analitycy wskazują, że to oznacza od 82% do 98% zysku.

Z danych Analiz Online wynika, że w ub.r. do PPK trafiło ok. 2,5 mld zł nowych środków. Na koniec 2020 r. aktywa w programie uplasowały się na poziomie 2,8 mld zł.

Niezmiennym liderem rynku w tej kategorii jest PKO TFI, które na koniec grudnia zarządzało 959,4 mln zł (34,2% udziału w rynku). W pierwszej trójce pozostają także TFI PZU (391 mln zł, 13,9%) oraz Nationale-Nederlanden PTE (382 mln zł, 13,6%).

Według danych Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) pod koniec grudnia w PPK uczestniczyło blisko 1,689 mln pracowników. Najwięcej – 483 tys. uczestników – ma swoje konto w PKO TFI. 

(AM, źródło: Analizy Online)

Euler Hermes: Polscy eksporterzy mocno stracą na brexicie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Tylko w drugim półroczu 2021 roku, po obecnym okresie przejściowym i wprowadzeniu kontroli granicznych, polscy eksporterzy stracą w związku z brexitem przychody o wartości 1,6 mld zł. Z kolei eksporterzy z Wielkiej Brytanii mogą stanąć przed rachunkiem za brexit o wartości nawet 25 mld funtów tegorocznych utraconych przychodów – wynika z szacunków Euler Hermes.

Z analiz przeprowadzonych przez ubezpieczyciela wynika, że brytyjskie firmy zorientowane na eksport stracą w tym roku od 12 do 25 mld GBP (około 13,5–27,3 mld euro) w wyniku mniejszego popytu na ich towary i usługi, zwiększonej biurokracji związanej z ich sprzedażą i z powodu deprecjacji funta szterlinga (-3% prognozowane na 2021 rok).

Euler Hermes początkowo prognozował, że eksport z Unii Europejskiej do Wielkiej Brytanii może spaść w pierwszym roku obowiązywania brexitu nawet o 18 mld euro. Sześciomiesięczny okres przejściowy może zmniejszyć te straty o połowę do mniej niż 10 mld euro. Wciąż najbardziej dotknięte będą Niemcy (2 mld euro strat w przychodach), Holandia (1,2 mld euro), Francja (0,9 mld euro), Belgia (0,7 mld euro) i Włochy (0,6 mld euro) – nawet jeśli straty wyniosą mniej niż 0,5 % ich całkowitego eksportu.

– Skutki Brexitu w obecnej postaci – tak jak go odbieramy – to przede wszystkim widok zatorów, TIR-ów stojących w korkach na granicach i wymęczonych tym wszystkim kierowców, czyli straty przewoźników – zwraca uwagę Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes odpowiedzialny za ocenę ryzyka. – Także straty dostawców produktów spożywczych, część których źle znosi przedłużający się transport. To pierwsze skutki, które z czasem może nie znikną całkowicie, ale będą łagodniejsze. Inne straty będą miały bardziej trwały charakter. W Euler Hermes szacujemy, że administracyjne utrudnienia i zakłócenia w łańcuchach dostaw (w tym zmiana dostawców) w największym stopniu dotkną przemysł maszynowy i elektryczny (w tym m.in. producentów części samochodowych), następnie wytwórców środków transportu i części do nich (m.in. naczep i części do nich, opon etc.), producentów różnych dóbr konsumpcyjnych (wyposażenie mieszkań, meble etc.). Zaraz za nimi, ze skalą strat szacowanych tylko w drugim półroczu 2021 r. na 125 mln złotych, jest sektor spożywczy (w tym alkohole) oraz sektor chemiczny.

Ekspert wskazuje, że według szacunków Euler Hermes łączne straty polskich firm z tytułu brexitu w drugim półroczu tego roku mogą wynieść nawet 1,6 mld złotych. Eksport na Wyspy nie będzie już więc taką lokomotywą sprzedaży (2. rynek zbytu dla polskich eksporterów) jak obecnie.

– Utrata klientów z Wielkiej Brytanii będzie oznaczać, że polskie firmy będą musiały ich szukać gdzie indziej, aby zastąpić utracone przychody. Wszyscy w Unii Europejskiej będą to robili – może więc warto poszukać trochę dalej? – podsumowuje Tomasz Starus.

(AM, źródło: MultiAN)

Chiny: Rynek oczekuje silnego wzrostu wartości nowego biznesu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Dla chińskiego sektora ubezpieczeń na życie prognozowany jest na 2021 r. dwucyfrowy wzrost wartości nowego biznesu. Przyczyni się do tego poprawa popytu i umiarkowane ryzyko bilansowe.

Wzrost wartości nowego biznesu w ubezpieczeniach na życie szacowany jest na ok. 11,8% w 2021 r., ze względu na szukanie większej ochrony przez konsumentów, zmniejszenie ograniczeń aktywności agentów offline i skoncentrowanie się ubezpieczycieli na kampaniach sprzedażowych. Wcześniejsze zainicjowanie noworocznych sprzedaży i wprowadzenie bardziej zróżnicowanych produktów krótkoterminowych pomoże podtrzymać tempo sprzedaży całorocznej, a także retencję i produktywność, dzięki czemu może wzrosnąć całoroczna składka i wartość nowego biznesu. Ponowne przyspieszenie w gospodarce przełoży się na niższy wskaźnik niespłacanych zobowiązań i ryzyka złego długu. Wszystkie te czynniki sprowadzą sektor z powrotem na ścieżkę wzrostu.

(AC, źródło: Asia Insurance Review)

Odc. 131 – Jak TU i TERAZ przyśpieszyć rozwój multiagencji?

0
  • Jakie błędy biznesowe agenci popełniają najczęściej?
  • Co możesz zrobić TU i TERAZ, żeby twoja agencja się rozwijała również w trudnych warunkach rynkowych?

Gościem podcastu ubezpieczeniowego „Rozmowy bez Asekuracji” jest trener Adam Kubicki.

Posłuchaj i już dziś zacznij zmieniać swój biznes na lepsze.

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W iTUNES | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Deloitte: Klienci oczekują prostych i intuicyjnych ubezpieczeń

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Klienci firm ubezpieczeniowych najczęściej decydują się na podstawowe oferty. Wśród młodych odbiorców produktów ochronnych rośnie zainteresowanie innowacyjnymi formami polis. W najbliższym czasie na znaczeniu zyskiwać będą kanały sprzedaży online – takie wnioski płyną z raportu „The future of home and motor insurance”, w którym eksperci Deloitte przyjrzeli się globalnym trendom w branży ubezpieczeń komunikacyjnych i mieszkaniowych.

Badanie pozwoliło wyróżnić cztery kluczowe trendy, które mogą okazać się przydatne do stworzenia oferty ubezpieczeniowej. Pierwszy z nich to wybór prostych i zrozumiałych rozwiązań. Przejrzysta konstrukcja, łatwość zakupu oraz pewność, że cena ubezpieczenia jest adekwatna, a potencjalne szkody zostaną pokryte, są cechami preferowanymi przez klientów na większości rynków. Po drugie, konsumenci są również zainteresowani ubezpieczeniami, które są wbudowane w inne produkty lub usługi. Trzeci trend to wykorzystywanie w ofertach ochronnych rozwiązań opartych o internet rzeczy, np. telematyki w ubezpieczeniach komunikacyjnych czy sieci czujników w mieszkaniach. Z raportu wynika jednak, że takie innowacje nadal budzą u konsumentów obawy.

Ostatni trend to efekt trwającej pandemii Covid-19, czyli zwiększenie zainteresowania produktami, które można kupić zdalnie i dowolnie je personalizować.

– Część propozycji autorów badania nie ma naturalnie bezpośredniego przełożenia na specyfikę lokalnego rynku ubezpieczeniowego. Dwie są jednak adekwatne również i w Polsce. Pierwszy z postulatów to daleko idące uproszczenie produktów, tak, aby stały się łatwiejsze w odbiorze. Drugi zaś to lepsza identyfikacja potrzeb klientów i docieranie do poszczególnych segmentów z odpowiednią ofertą. I choć podobne postulaty pojawiają się od dłuższego czasu, to wydaje się, że w tym obszarze nadal pozostaje wiele do zrobienia – mówi Marcin Piskorski, partner, lider sektora ubezpieczeniowego Deloitte Polska.

Prostota przede wszystkim

Eksperci Deloitte wskazują, że klienci ubezpieczycieli najbardziej cenią prostotę produktów i usług. 29% badanych wybrałoby podstawową wersję ubezpieczenia, czyli polisę gwarantującą pełną ochronę nieruchomości, której cena opiera się na wartości, lokalizacji i cechach budynku, a także wcześniejszej historii ubezpieczeniowej klienta. Jako zalety tego rozwiązania ankietowani wskazali także łatwość porównywania z innymi produktami oraz respektowanie prywatności. Wadą jest z kolei brak personalizacji.

W przypadku ubezpieczeń nieruchomości podstawowa wersja produktu jest pierwszym wyborem we wszystkich badanych krajach oprócz Chin. Po takie polisy najchętniej sięgają Brytyjczycy (43% wskazań), Niemcy (34%) i Amerykanie (33%). Chińczycy z kolei wybraliby ofertę wzbogaconą o innowacyjne elementy związane z internetem rzeczy (30%). Na podobny produkt chętnie zdecydowaliby się również Włosi i Japończycy (po 15%).

Podstawowy wariant polisy jest najpopularniejszy również przy wyborze ubezpieczenia komunikacyjnego. Najczęściej jest wybierany przez Brytyjczyków (41%), Niemców (38%) i Amerykanów (33%). Badani wybraliby również ubezpieczenie, które mogą sami kontrolować i dopasowywać. Tak wskazało 24% Chińczyków, 23% Niemców i 21% Kanadyjczyków.

Dane szczególnym dobrem

54% badanych zdecydowałoby się podzielić swoją historią kredytową z ubezpieczycielem w zamian za niższą składkę czy produkt dopasowany do ich potrzeb. Najbardziej skłonni do przekazywania takich informacji są Chińczycy (57%), Włosi (55%) i Japończycy (54%). Z kolei najmniej entuzjastyczni w tej kwestii są Niemcy (34%).

Ankietowani ze wszystkich krajów najchętniej udostępniliby dane na temat historii ubezpieczeniowej. Liderami w tym obszarze są Brytyjczycy (90%), Australijczycy (87%), a także Chińczycy i Kanadyjczycy (po 85%). Z największym sceptycyzmem podchodzą do tego Niemcy (58%).

Respondenci nie mieliby również problemu z podzieleniem się informacjami na temat użytkowania samochodu, jeśli miałoby to wpływ na zmniejszenie kosztu ubezpieczenia. W tej kategorii przodują Chińczycy (86%), Australijczycy (82%) i Kanadyjczycy (78%). Także i tutaj najostrożniejsi są Niemcy (54%).

Z raportu wynika również, że konsumenci stale porównują oferty polis dostępnych na rynku. W ostatnim roku jedna czwarta posiadaczy ubezpieczenia komunikacyjnego i jedna piąta z ubezpieczeniem nieruchomości zmieniła dostawcę.

– Oznacza to, że firmy muszą stale monitorować swoje otoczenie biznesowe, ale również zmienne nawyki konsumenckie. Klienci na całym świecie, także w Polsce, chcą być pewni, że wybrana przez nich oferta zapewni im maksymalny możliwy zakres za konkurencyjną cenę – mówi Marcin Piskorski.

Otwartość na innowacje cechą młodszych pokoleń

Autorzy raportu zidentyfikowali grupy konsumentów, które charakteryzowały się zróżnicowanym podejściem do wyboru ofert ubezpieczeniowych. Często były też skłonne do zakupu rozszerzonych produktów lub usług, a nie tylko podstawowej oferty. To głównie osoby młode, które chętnie korzystają z wszelkich nowości rynkowych.

Pierwsza z nich, na potrzeby badania nazwana gadget group, to respondenci w wieku 18–34 lata zarabiający od 50 do 100 tys. dolarów rocznie, którzy w ciągu ostatnich trzech lat zakupili nieruchomość. Kupując polisę, wybraliby wzbogaconą o innowacyjne rozwiązania związane z internetem rzeczy. W tym przypadku ubezpieczyciel wie, kto mieszka w domu i w jaki sposób korzysta np. z wody czy gazu. Dzięki temu może powiadomić klienta o wykrytym problemie, np. przeciekającej rurze i – w miarę możliwości – wysłać specjalistę, który naprawi usterkę. Konsument otrzymuje również raport na temat użytkowania domu razem z planem redukcji kosztów.

Druga grupa to risk-averse renters, czyli również osoby w wieku 18–34 lata, które wynajmują dom lub mieszkanie. Badani z tej grupy wybraliby ubezpieczenie, które mogą sami dopasowywać i dowolnie zmieniać zakres polisy w zależności od aktualnego zapotrzebowania czy możliwości finansowych. Konsument może dopasować poziom pokrycia szkód w zależności od tego, czy przebywa w domu. Może również ustalić wysokość polisy na konkretne przedmioty, na przykład biżuterię.

Zakupy online będą zyskiwać na znaczeniu

Eksperci Deloitte sprawdzili również, w jaki sposób konsumenci kupują ubezpieczenia komunikacyjne. Na kanały online i kupno produktu ubezpieczeniowego za pomocą internetu w telefonie lub komputerze najchętniej decydują się Brytyjczycy (81%). Na drugim miejscu znaleźli się Australijczycy (60%), a podium zamykają Japończycy (53%). Największymi tradycjonalistami, którzy ubezpieczają się przez telefon lub w czasie wizyty u przedstawiciela są Kanadyjczycy (72%) i Włosi (65%).

– Jeśli chodzi o zakup ubezpieczenia na dom czy mieszkanie, odsetek osób kupujących online jest jeszcze mniejszy. Ta tendencja będzie się jednak zmieniać. Młodzi konsumenci, którzy wychowali się w wirtualnym świecie, będą sięgać po nowe technologie również podczas wyboru i nabycia polisy. W Stanach Zjednoczonych w grupie osób w wieku 18–34 lata kanały online wybrało 63% badanych w porównaniu do 35% wśród respondentów starszych niż 55 lat – mówi Marcin Warszewski, dyrektor w Deloitte Digital.

O badaniu:

Raport „The future of home and motor insurance” prezentuje wyniki badania potrzeb klientów sektora ubezpieczeń komunikacyjnych i mieszkaniowych. W badaniu wzięło udział 8 tys. konsumentów z 8 krajów: Australii, Kanady, Chin, Niemiec, Włoch, Japonii, Wielkiej Brytanii i USA.

AM, news@gu.home.pl

(źródło: Deloitte)

Nadzór zgodził się na połączenie spółek majątkowych Generali i Concordia

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Generali jest już o krok od finalizacji procesu integracji z Concordią Ubezpieczenia. 18 stycznia Komisja Nadzoru Finansowego jednogłośnie stwierdziła brak podstaw do zgłoszenia sprzeciwu wobec planowanego połączenia zakładów majątkowych Generali i Concordia.

Proces integracji rozpoczął się blisko trzy lata temu jako konsekwencja umowy zakupu zawartej 24 maja 2018 r. przez Generali z poprzednim właścicielem Concordii. 29 listopada podpisano finalną  umowę zakupu i od tego czasu trwa proces integracji Concordii ze strukturami Generali w Polsce. 31 października 2019 r. nastąpiło połączenie Concordii Capital i Generali Życie. Z kolei 14 października tego samego roku, na podstawie art. 155 ust. 1 ustawy z 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej, KNF zatwierdziła uchwałę Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Concordia Polska TUW o przekształceniu zakładu w spółkę akcyjną. Proces demutualizacji zakończył się 2 stycznia i od tamtego czasu zakład działa jako Concordia Polska T.U. S.A.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Artur Stępień zatwierdzony jako zarządzający ryzykiem w TUZ TUW i Partner TUiR

0
Artur Stępień

18 stycznia Komisja Nadzoru Finansowego jednogłośnie wyraziła zgodę na powołanie Artura Stępnia na stanowisko członka zarządu odpowiedzialnego za zarządzanie ryzykiem w Partner TUiR oraz w TUZ TUW.

Artur Stępień ma blisko 25-letnie doświadczenie w branży ubezpieczeniowej. Pracował w Energo-Asekuracja/Tryg Polska (obecnie HDI Warta), gdzie był odpowiedzialny za obszar reasekuracji. Potem jako dyrektor w biurze reasekuracji w Polskim Towarzystwie Reasekuracji (Polish Re) był odpowiedzialny za rynek polski oraz rynki pozaeuropejskie. Pracował też w PTU/Gothaer (obecnie Wiener), gdzie pełnił funkcję członka zarządu odpowiedzialnego m.in. za produkty ubezpieczeniowe, likwidację szkód, reasekurację, IT i aktuariat. Później był między innymi członkiem zarządu Reso Europa Service oraz dyrektorem polskiego oddziału Balcia Insurance SE.

(AM, źródło: KNF, gu.com.pl)

Czy sprzedaż ubezpieczeń online wystarczy?

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Firmy ubezpieczeniowe realizują cyfryzację swoich procesów. W ostatnich miesiącach okazało się, że nie we wszystkich obszarach związanych ze sprzedażą zadanie domowe zostało odrobione. Czy zapewnienie klientowi możliwości zakupu ubezpieczenia online wystarczy?

Sytuacja epidemiczna stała się dla wielu klientów motorem do zmiany nawyków zakupowych. Także w przypadku ubezpieczeń: ci, którzy kupują polisy, coraz częściej chcą robić to online.

Według raportu Capgemini aż 75% klientów towarzystw ubezpieczeniowych na świecie zmieniłoby ubezpieczyciela, gdyby posprzedażowa obsługa polisy nie była dostępna dla nich we wszystkich kanałach: na stronie www, w aplikacji mobilnej, call center oraz poprzez agentów i brokerów. Na fali takich zmian dobrze funkcjonująca sprzedaż ubezpieczeń online może stać się nową normą.

Prostota przede wszystkim

Jeśli proces sprzedaży okaże się zbyt skomplikowany, powstanie ryzyko, że klient szybko się zniechęci i poszuka alternatywnego produktu u konkurencji.

By temu zapobiec, poza zapewnieniem intuicyjnego i funkcjonalnego interfejsu oraz cyfrowego pokrycia każdego etapu procesu sprzedaży, w szczególności elektronicznego podpisu dokumentów, warto wdrożyć system omnichannelowy.

Taki system zapewnia sprzedaż produktów w różnych zintegrowanych ze sobą kanałach, w efekcie czego klient może swobodnie „przełączać” się pomiędzy nimi w trakcie procesu zakupu czy obsługi ubezpieczenia. Pozwala on również na pełniejsze wykorzystanie dostępnych informacji i dotarcie do klienta we właściwym czasie, z właściwym przekazem i poprzez odpowiedni dla niego kanał komunikacji. Ma to bardzo korzystny wpływ na doświadczenia klienta (customer experience).

Katarzyna Boniecka

Lojalność na wagę złota

Większa dostępność polis online może oznaczać również większą transparentność i porównywalność ofert różnych ubezpieczycieli. Klient będzie podejmować decyzje świadomie i na podstawie większej liczby informacji niż dotychczas.

Dostępne rozwiązania informatyczne dla programów lojalnościowych pozwalają nie tylko zatrzymać przy sobie klienta, ale także poznać jego nawyki, spersonalizować oferty i zwiększyć jego wiedzę.

Według Accenture, klienci są skłonni dzielić się swoimi danymi w zamian za niższe ceny lub spersonalizowane usługi. Programy lojalnościowe mogą zostać wykorzystane również m.in. do kreowania pozytywnego wizerunku firmy. W szczególności po pierwszej fali pandemii, kiedy to część ubezpieczycieli odmówiła pokrycia kosztów związanych z Covid-19, warto postarać się o odbudowanie utraconego zaufania do branży ubezpieczeniowej.

Przewidzieć przyszłość

Coraz częściej wskazuje się na to, że w przyszłości istotną rolę w rozwoju rynku ubezpieczeń odegra personalizacja – rozumiana nie tylko jako dopasowywanie oferty do zmieniających się potrzeb, ale wręcz przewidywanie ich i tworzenie ofert zawczasu.

Rozwiązaniem może być modułowa struktura oferty umożliwiająca klientowi jej łatwą modyfikację w ramach platformy sprzedażowej. Ważne jest, aby integralną funkcją takiej platformy była opcja uzyskania wsparcia agenta. Takie podejście pozwoli na zbudowanie relacji między klientem i agentem.

Ponadto, dobrym pomysłem jest wdrożenie rozwiązania Business Intelligence (BI), które na podstawie różnych źródeł danych (np. systemy CRM i ERP, systemy do zarządzania ryzykiem czy wspomniane wcześniej programy lojalnościowe) będzie wspomagać procesy predykcyjne dotyczące zmian trendów i oczekiwań klientów.

Wykorzystanie posiadanych danych w sposób inteligentny pozwoli na tworzenie bardziej innowacyjnych produktów i usług oraz zdecydowanie skróci czas wprowadzania ich na rynek.

Kluczem są relacje

W czasach, w których długoterminowa przewaga konkurencyjna praktycznie nie istnieje, a stworzenie innowacyjnego i niekopiowalnego produktu jest ogromnym wyzwaniem, nie sztuką jest uruchomić kanał sprzedaży ubezpieczeń online.

Sztuką jest stworzenie przy tym długotrwałych relacji z klientem. Jest wiele sposobów, by tego dokonać za pomocą rozwiązań informatycznych. Modele biznesowe oparte na danych, a więc na jednym z obecnie najcenniejszych zasobów na świecie, pozwolą szybko odpowiadać na indywidualne potrzeby klientów. Warto jednak wybrać właściwego partnera IT, który ma zarówno duże know-how w tworzeniu i wdrażaniu systemów informatycznych, jak i doświadczenie w branży ubezpieczeniowej i rozumie jej niuanse, dzięki czemu pomoże stworzyć elastyczny model operacyjny, który będzie trudny do powielenia przez konkurencję.

Katarzyna Boniecka
specjalista ds. sprzedaży, Comarch

Więcej o Comarch dla ubezpieczeń: www.comarch.pl/finanse/ubezpieczenia/

18,328FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie