Blog - Strona 1239 z 1484 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1239

Vienna Insurance Group zakłada firmę assistance w krajach bałtyckich

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

VIG kontynuuje proces oferowania usług assistance przez własne podmioty. Grupa utworzyła Global Assistance Baltic – firmę, która będzie świadczyć pomoc w krajach bałtyckich.

VIG zrezygnowała z oferowania usług assistance za pośrednictwem firm zewnętrznych, na rzecz własnych firm zapewniających takie wsparcie. Grupa zrobiła pierwszy krok w tym kierunku w 2013 roku, kupując Global Assistance w Czechach. Potem przyszła kolej na uruchomienie takich podmiotów na Słowacji, w Bułgarii (skąd świadczona jest też pomoc w Serbii i Macedonii Północnej), Rumunii i Polsce, a teraz przyszedł czas na kraje bałtyckie.

– Zapewnienie całego procesu od oferty ubezpieczeniowej po obsługę szkód i assistance z jednego źródła to dla nas wyraźna wartość dodana. Dzięki temu możemy znacząco wpływać i dalej optymalizować jakość usług poprzez kontrolę cyklu obsługi roszczeń od pierwszego kontaktu do wypłaty odszkodowań – tłumaczy Elisabeth Stadler, dyrektor generalna VIG.

Global Assistance Baltic z siedzibą w Rydze rozpocznie obsługę assistance w zakresie ubezpieczeń komunikacyjnych, turystycznych i mieszkaniowych dla spółek VIG na Łotwie, Litwie i Estonii do końca 2021 r. Tym samym grupa będzie świadczyć pomoc w 10 krajach

W ubiegłym roku firmy assistance VIG obsłużyły klientów w około 400 tys. spraw. W pierwszej połowie 2020 r. ze względu na pandemię Covid-19 obsłużono jedynie ok. 160 tys. spraw z zakresu assistance.

(AM, źródło: VIG)

Euler Hermes: Powyborcza batalia sądowa opóźni pomoc dla gospodarki

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Sytuacja polityczna w USA może ulec zamrożeniu do stycznia 2021 r., pomimo tego, że interwencja rządowa jest pilnie potrzebna celem złagodzenia gospodarczego wpływu drugiej fali Covid-19 – ocenia Dział Analiz Ekonomicznych Euler Hermes.

Batalia sądowa może potrwać do 8 grudnia (termin ponownego zliczenia głosów i zakończenia sporów prawnych, przypadający sześć dni przed zebraniem się Kolegium Elektorów 14 grudnia celem dokonania wyboru prezydenta i wiceprezydenta), potencjalnie wymagając interwencji Sądu Najwyższego.

Ta długotrwała niepewność pojawia się w czasach szybko rosnącej liczby zakażeń Covid-19 w USA. W tym kontekście opóźnienie tego impulsu przez spór sądowy i rozbicie polityczne wpłynie na wyniki w zakresie wzrostu amerykańskiego PKB w IV kwartale 2020 r. i I kwartale 2021 r. W rezultacie Euler Hermes prognozuje obecnie wzrost amerykańskiego PKB w IV kw. na poziomie -8% kw/kw w ujęciu rocznym, przy ogólnym wyniku rok do roku na poziomie -4,2% w 2020 r. i +3,6% w 2021 r.

Ten opóźniony impuls powinien przybrać formę nowej transzy świadczeń w I połowie 2021 r, a następnie zwiększonego wydatkowania na infrastrukturę w II połowie 2021 r., niezależnie od tego, kto wygra wybory, ponieważ w obecnej sytuacji zwycięży pilność potrzeb, która zapewni bezstronność. Biden będzie optował za pakietem opiewającym na 1,9 bln USD, którego wydatkowanie zostanie rozłożone równomiernie na lata 2020 i 2021. W przypadku drugiej kadencji prezydenta Trumpa ubezpieczyciel typuje pakiet fiskalny w wysokości 1,5 bln USD, który będzie wydatkowany w okresie dwóch lat – czyli kwotę w dolnym zakresie kwot omawianych w trakcie ostatnich negocjacji w Kongresie.

Z poczuciem pewnego déjà vu, rynki finansowe mierzą się teraz z ponurą wizją „podzielonego rządu”, gdy w kraju panuje sytuacja nadzwyczajna. Nawet przy najsilniejszym przywództwie ze strony prezydenta, federalna struktura USA nie ułatwia stworzenia i wdrożenia spójnej i zrównoważonej ogólnokrajowej strategii sanitarnej przeciwdziałającej epidemii Covid-19. Podzielonemu rządowi nie będzie również łatwo uzgodnić sposobu wydatkowania środków publicznych na wsparcie gospodarki. Czas jest tu kwestią kluczową, ale najprawdopodobniej zostanie zmarnowany – przynajmniej do dnia inauguracji.

(AM, źródło: MultiAN)

Odc. 126 – Mity o ubezpieczeniach na życie

0

Nie potrzebuję ubezpieczenia na życie, bo mam grupówkę. Mnie się nic nie przytrafi. Czy Twoi klienci też tak mówią, gdy proponujesz im rozmowę o ubezpieczeniach na życie?

W tym odcinku podcastu ubezpieczeniowego „Rozmowy bez Asekuracji” Wojciech Soliński z Signal Iduna opowie o mitach wokół ubezpieczeń na życie. Czy to dotyczy również Twoich klientów? Posłuchaj. Rozmawia Aleksandra E. Wysocka, redaktorka naczelna „Gazety Ubezpieczeniowej”.

POBIERZ | SUBSKRYBUJ W iTUNES | SUBSKRYBUJ W SPOTIFY

Ubezpieczyciele po raz kolejny pomagają w walce z pandemią Covid-19

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z inicjatywy Polskiej Izby Ubezpieczeń 18 zakładów ubezpieczeń sfinansuje dodatkowe call center dla Głównego Inspektoratu Sanitarnego. To kolejne przedsięwzięcie branży ubezpieczeniowej, która wspiera osoby walczące z koronawirusem na pierwszej linii oraz Polaków zmagających się ze skutkami pandemii. Ubezpieczyciele sfinansują pracę 100 dodatkowych konsultantów przez najbliższe pół roku.

– Naszą społeczną rolą jest niesienie pomocy w najtrudniejszych sytuacjach życiowych. Pandemia bez wątpienia jest taką sytuacją. Dlatego pomagamy i działamy znacznie szerzej, niż wynikałoby to wyłącznie z zapisów w umowach ubezpieczenia. Pomoc jest potrzebna w wielu wymiarach. Branża ubezpieczeniowa chce dołożyć swoją część – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes zarządu PIU.

Środki przeznaczone przez ubezpieczycieli na dodatkowe call center dla GIS to pomoc dla osób z podejrzeniem lub chorych na Covid-19. Praca konsultantów zostanie zorganizowana w taki sposób, by byli oni dostępni dla potrzebujących przez całą dobę, siedem dni w tygodniu.

W przedsięwzięciu bierze udział 18 firm ubezpieczeniowych: Allianz, Aviva, AXA, Compensa, Credit Agricole Ubezpieczenia, Ergo Hestia, Generali, InterRisk, MetLife, PKO Ubezpieczenia, Grupa PZU, Saltus, TUW „TUW”, UNIQA, Unum, Vienna Life, Warta i Wiener.

Ubezpieczeniowe wsparcie od początku pandemii

Do tej pory zakłady ubezpieczeń podjęły już szereg inicjatyw mających na celu wsparcie Polaków w walce z Covid-19. Było to m.in. dofinansowanie lub zakup potrzebnego sprzętu medycznego oraz środków ochrony osobistej czy bezpłatna pomoc prawna dla przedsiębiorców oraz telemedyczna i psychologiczna dla klientów.

Zaraz po wybuchu pandemii PIU opracowała rekomendacje działań na rzecz klientów dla zakładów ubezpieczeń. Uproszczono procedury zawierania i przedłużania umów ubezpieczenia, a także wprowadzono zdalną likwidację szkód w znacznie szerszym zakresie niż wcześniej. Przy naprawach pojazdów priorytet zyskały te należące do pracowników służby zdrowia i ratowników medycznych. Dodatkowo przyspieszone zostały wypłaty dla kontrahentów, takich jak warsztaty naprawcze, firmy transportowe czy lekarze orzecznicy.  

– Od początku pandemii wspieramy Polaków, których dotknęły skutki kryzysu. Robimy to zarówno w ramach wspólnych inicjatyw, jak i akcji realizowanych przez poszczególne zakłady ubezpieczeń – podsumowuje Jan Grzegorz Prądzyński.

AM, news@gu.home.pl

(źródło: PIU)

Mniej pośredników na polskim rynku ubezpieczeniowym

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

W ubiegłym roku spadła liczba pośredników funkcjonujących na polskim rynku ubezpieczeń. Wzrost nastąpił jedynie w grupie brokerów ubezpieczeniowych. Grono agentów, osób fizycznych wykonujących czynności agencyjne (OFWCA) oraz brokerów reasekuracyjnych było wyraźnie szczuplejsze niż w 2018 r.

Z raportu Komisji Nadzoru Finansowego zatytułowanego „Biuletyn roczny. Rynek ubezpieczeń 2019” wynika, że w minionym roku w segmencie agencyjnym funkcjonowało 268 326 zarejestrowanych agentów oraz osób fizycznych wykonujących czynności agencyjne. W porównaniu z 2018 r. (269 119 agentów i OFWCA) ich liczba spadła o blisko tysiąc pośredników. Do spadku liczebności tej grupy przyczyniły się oba segmenty. Na koniec grudnia ub.r. w rejestrze funkcjonowało 31 293 agentów oraz 237 033 OFWCA. Rok wcześniej było to odpowiednio 31 427 i 237 692 pośredników.

Wzrost miał za to miejsce w segmencie brokerskim, gdzie na dzień 31 grudnia zarejestrowanych było 1458 brokerów ubezpieczeniowych i reasekuracyjnych – o 10 więcej niż w roku poprzednim. Z tej liczby 896 brokerów stanowiły osoby fizyczne, natomiast 562 – osoby prawne. Przed rokiem było to odpowiednio 892 i 556. Większość tej grupy stanowili brokerzy ubezpieczeniowi. Na dzień 31 grudnia 2019 roku zarejestrowanych było 1405 takich pośredników (1394 w 2018 r.). Z tej liczby 883 brokerów działało jako osoby fizyczne (+5 pośredników r/r), natomiast 522 (+6 r/r) jako osoby prawne. Pozostałych 53 (54 w roku poprzednim) to brokerzy reasekuracyjni. 13 z tych pośredników funkcjonowało jako osoby fizyczne (-1 r/r). Z kolei 40 brokerów reasekuracyjnych – tyle samo co rok wcześniej – działało jako osoby prawne.

W ubiegłym roku z rejestru wykreślono też 65 brokerów – aż o 16 więcej niż w 2018 r. 62 z nich działało jako brokerzy ubezpieczeniowi (49 rok wcześniej), natomiast 3 – jako reasekuracyjni (bez wykreśleń w 2018 r.). Jednocześnie wydano 73 zezwolenia na działalność brokerską w zakresie ubezpieczeń (74  rok wcześniej). 45 zezwoleń otrzymali brokerzy – osoby fizyczne, natomiast 28 – osoby prawne. W 2018 r. było to odpowiednio 30 i 44. Zezwolenia na działalność brokerską w zakresie reasekuracji otrzymały dwie osoby prawne. W 2018 roku były to 2 osoby fizyczne i 3 prawne.

W sumie w 2019 roku na rynku funkcjonowało 269 731 agentów, OFWCA i brokerów – o blisko tysiąc mniej niż w roku poprzednim (270 513).

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

Śmierć następstwem ataku ransomware

0
Łukasz Cichowski

O tym, że szkody w cyberprzestrzeni oddziałują na świat rzeczywisty, nie trzeba już chyba nikogo przekonywać. Wraz ze wzrostem liczby szpitalnych urządzeń podłączonych do sieci eksperci przewidywali, że cyberatak, w którym ucierpią pacjenci, będzie tylko kwestią czasu. Niestety tak się właśnie stało.

Do tej pory skutki ataków ransomware (oprogramowanie szyfrujące dane, wymagające od ofiary zapłaty okupu za udostępnienie klucza deszyfrującego) przeliczaliśmy na pieniądze. Tym razem jednak została przekroczona granica, ponieważ mieliśmy do czynienia z prawdopodobnie pierwszym atakiem hakerskim, którego pośrednim skutkiem była śmierć człowieka.

Pomoc o godzinę za późno

Policja wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, po tym jak 9 września br. atak ransomware dotknął 30 serwerów Szpitala Uniwersyteckiego w Düsseldorfie, paraliżując szpitalne systemy, w tym oddział intensywnej terapii, oraz zmuszając personel szpitala do odsyłania pacjentów wymagających pilnej pomocy lekarskiej do innych placówek medycznych.

W tym celu hakerzy wykorzystali lukę CVE-2019-19781 w oprogramowaniu Citrix, dostawcy rozwiązań VPN. Mimo że o luce wiedziano od stycznia br. (stosowna aktualizacja oprogramowania była dostępna dla administratorów IT), szpital nie podjął starań, by ją wyeliminować.

Według raportu niemieckiego serwisu RTL, to jednak nie placówka miała paść ofiarą ataku, ale uniwersytet, przy którym szpital działał i do którego zostało wystosowane żądanie okupu. Ustalono, że policja skontaktowała się z hakerami i przekonała ich do przekazania klucza deszyfrującego, który odszyfrowałby zainfekowane serwery.

Przestępcy rzekomo nie wiedzieli, że zaatakowali placówkę zdrowia. Po otrzymaniu informacji od władz napastnicy wstrzymali atak.

Jak ustalili śledczy, 10 września br. 78-letnia pacjentka z tętniakiem miała zostać przyjęta na oddział intensywnej terapii tegoż szpitala w czasie trwania ataku. Placówka nie mogła zapewniać chorej właściwej opieki, podjęto więc decyzję o przekierowaniu zbliżającej się karetki do innego szpitala, oddalonego o ok. 30 km.

Kobieta, w stanie bezpośrednio zagrażającym życiu, została przetransportowana do szpitala w Wuppertalu, gdzie zmarła na skutek zbyt późnego udzielenia pomocy. Szacuje się, że zmiana placówki wydłużyła czas oczekiwania na pomoc o godzinę.

Szpitale zawsze zapłacą

Skutki ataku ransomware wykraczają daleko poza unieruchomienie szpitalnych systemów. Sprawcy twierdzili również, że wykradli dane pacjentów. Jakby awaria systemu i utrata życia nie wystarczyły, szpital nadal musi ustalić, jak rozwiązać próbę wymuszenia.

Szpitale często stają się obiektem ataku, zwłaszcza ataku ransomware, ponieważ wymagają stałego dostępu do dokumentacji medycznej i systemów komputerowych, co zwiększa prawdopodobieństwo, że zapłacą swoim szantażystom.

Do tej pory najboleśniej odczuły to w 2017 r. brytyjskie placówki (WannaCry) zmuszone do odwołania zaplanowanych operacji i odesłania pacjentów oraz szpitale w Wirginii i Pensylwanii (NotPetya), które utraciły dostęp do danych.

W USA, gdzie szpitale należą do najłatwiejszych celów, w 2019 r. 764 z nich padło ofiarą oprogramowania ransomware. Pacjenci w nagłych wypadkach byli odsyłani do domów, dokumentacja medyczna była niedostępna, a w niektórych sytuacjach została trwale utracona. Odwołano zaplanowane zabiegi chirurgiczne, odroczono badania i zawieszono działanie numeru 911 (odpowiednik numeru 999 w Polsce).

Eksperci w zakresie cyberbezpieczeństwa od lat ostrzegają, że większość szpitali nie jest przygotowana na atak cyber. Zależne są one w dużej mierze od sprzętu, często podłączonego do internetu. Bez tego dostępu nie są w stanie udzielić stosownej pomocy medycznej swoim pacjentom.

Walka o bezpieczną cyberprzestrzeń trwa każdego dnia. Niestety hakerzy wydają się być wciąż o krok przez twórcami rozwiązań dotyczących ochrony tej sfery funkcjonowania podmiotów.

Nie jesteśmy jednak z góry skazani na porażkę. Wielu incydentów można uniknąć dzięki zdrowemu rozsądkowi i zachowaniu podstawowych zasad bezpieczeństwa.

Na stronie www.gov.pl/web/baza-wiedzy możemy znaleźć poradnik Rekomendacje cyberbezpieczeństwa dla podmiotów sektora ochrony zdrowia (kwiecień 2020). Jeśli naszymi klientami są placówki służby zdrowia, z pewnością warto im polecić ich lekturę.

Łukasz Cichowski
starszy broker w MAI Insurance Brokers Poland

Przyszłość jest TUZ tuz

0
Piotr Zadrożny

Z nami przyszłość jest TUZ tuz, dlatego coraz więcej firm chce współpracować – mówi Piotr Zadrożny, prezes TUZ Ubezpieczenia.

Aleksandra E. Wysocka: – Gratuluję nagrody „Najbardziej cyfrowy ubezpieczyciel” przyznanej podczas jesiennej edycji Insurance Forum. Wyprzedziliście największych graczy na rynku.

Piotr Zadrożny: – Niezmiernie cieszymy się z tej nagrody dla TUZ Ubezpieczenia i czujemy dumę. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że rozwój naszej firmy jest dostrzegany i doceniany także w obszarze cyfryzacji (patrz też na str. 24). Jednocześnie mamy świadomość, że choć – z jednej strony – mało jest firm, które dokonały takiej ogromnej transformacji jak TUZ, to jednak – z drugiej strony – nie jesteśmy liderem rynku.

Nadal jesteśmy jednym z najmłodszych towarzystw ubezpieczeniowych. Młodym i silnym, więc rośniemy. Dzięki cyfryzacji i kolejnym inwestycjom w IT staliśmy się drugą najszybciej rosnącą firmą ubezpieczeniową w Polsce, potwierdzają to dane z rankingu Komisji Nadzoru Finansowego. Jakkolwiek nie aspirujemy do tytułu największego ubezpieczyciela, to jednak systematycznie, czasem skokowo, przesuwamy się do przodu.

Które konkretnie projekty cyfrowe przyczyniły się do tego sukcesu?

P.Z.: – Jeśli chodzi o to, co widzi rynek, to przede wszystkim nowoczesne i elastyczne API. Już 28 partnerów korzysta z tego API i szczęśliwie słyszymy o tym rozwiązaniu same dobre słowa. Dzięki API dotarcie do produktów TUZ Ubezpieczenia jest znacznie szersze, niż było dotychczas.

Wykonaliśmy ogromną pracę nad wydajnością naszego systemu taryfikacyjnego. Wcześniej mieliśmy średnio ok. 9 tys. zapytań dziennie, teraz jesteśmy w stanie obsłużyć ponad 25 tys. na dobę. Na uwagę zasługuje średni czas odpowiedzi – już tylko 4 i pół sekundy. Wcześniej było to zwykle powyżej 20 sekund, więc mamy do czynienia z prawdziwym skokiem technologicznym.

Wprowadziliśmy też unikalną szybką ścieżkę, czyli nowy interfejs dla agenta. Jest bardzo łatwy w obsłudze. Agenci bardzo go sobie chwalą, bo dzięki niemu mogą przedstawić klientowi szerokowariantową ofertę już po ok. 28 sekundach rozmowy.

Są jednak obszary, których rynek nie widzi, ale one też są ważne.

P.Z.: – Naturalnie unowocześniamy naszą firmę, również cyfryzując backoffice. Przeprowadziliśmy naprawdę dużą rewolucję w naszym biurze. Zgodnie ze strategią „paperless” zredukowaliśmy zużycie papieru i tzw. procesy ręczne do minimum.

Wprowadziliśmy i będziemy wprowadzać kolejne unowocześnienia, bo wierzymy, że cyfryzacja jest koniecznością, zarówno ze względów ekologicznych, jak i biznesowych, praktycznych. Na przykład testujemy pierwszego voicebota.

Cyfryzacja przynosi efekty wygodne zarówno dla naszych partnerów i klientów, jak i dla nas, dla TUZ Ubezpieczenia. Myślę, że w kolejnych edycjach Insurance Forum też będziemy mogli pochwalić się nowymi rozwiązaniami technologicznymi, które zyskają uznanie.

Ogromna większość naszych działań „spina się” z różnych stron, dlatego coraz więcej różnych firm chce z nami współpracować. Widzą, że budowanie lepszej przyszłości razem z TUZ daje duże szanse powodzenia. Z nami lepsza przyszłość jest TUZ tuz.

Za nami trzy covidowe kwartały – co było najtrudniejszą lekcją w tym czasie? Jakie wnioski wyciągnęliście?

P.Z.: – Że wybraliśmy dobre kierunki rozwoju firmy. Życie pisze czasem niezwykłe scenariusze – pandemia sprawiła, że to powiedzenie stało się bardzo aktualne. Wyraźne efekty naszych działań, choćby tych z minionego roku, spodziewaliśmy się zobaczyć dopiero za jakiś czas, ale w biznesie, także ubezpieczeniowym, świat nagle się zatrzymał, by nagle przyspieszyć. To, co kiedyś wydawało się trudne, teraz stało się konieczne, pilne i zrealizowane. Czyli trudność polegała na przełamaniu przyzwyczajeń czy różnych schematów myślenia lub postępowania.

Myślę, że trudności w czasie pandemii generalnie dzielą się na dwa obszary – zarażeń czy zachorowań i ich konsekwencji oraz różnego rodzaju ograniczeń czy zakazów spowodowanych pandemią. Cała reszta tzw. trudności to tak naprawdę tylko okoliczności, które trzeba było zmienić. To się stało. Zaczęliśmy ubezpieczać zdalnie i po okresie wiosennego lockdownu okazało się, że dla wielu osób to bardzo wygodna forma zawierania polis.

Proces likwidacji szkód i wypłaty odszkodowań również zaczęliśmy przeprowadzać zdalnie. Uruchomiliśmy możliwość zdalnych oględzin w szkodach majątkowych i komunikacyjnych, rozwinęliśmy tzw. samolikwidację szkód i okazało się, że w tych obszarach też zyskaliśmy, przede wszystkim zadowolenie klientów, którzy przekonali się, że naprawdę jesteśmy przyjaznym towarzystwem ubezpieczeniowym.

Dalej będziemy wprowadzać i rozwijać nowe technologie, aby wspierać naszych agentów i dostarczać klientom ubezpieczenia w możliwie najwygodniejszy dla nich sposób. Ubezpieczenia to produkt, który idealnie nadaje się do przymiarki zdalnie, choć oczywiście będziemy też dbali o tych, którzy wolą przyjść na spotkanie, porozmawiać, podzielić się osobiście swoimi preferencjami. Dlatego będziemy dostarczać agentom nowych narzędzi, które obsługę klienta będą czynić jeszcze łatwiejszą, przyjemniejszą i szybszą.

Jakie macie priorytety na kolejny rok?

P.Z.: – Nowe produkty, sprzedaż online przy współdziałaniu agentów, wygodne kalkulatory. Chcemy jeszcze bardziej rozwinąć sprzedaż poprzez kanał brokerski. Katarzyna Wnęk, pełnomocnik zarządu TUZ ds. współpracy z brokerami, rozwija ten kanał z sukcesami. Logiczną konsekwencją jest powiększenie jej zespołu, dlatego 2 listopada dołączy do nas Beata Pogorzelska. To silne wzmocnienie i nie wykluczamy kolejnych.

Dążymy do celu, jakim jest przypis składki w wysokości pół miliarda złotych w 2023 r. Utrzymujemy wysoką dynamikę sprzedaży, więc mamy powody do optymizmu.

W branży ubezpieczeniowej TUZ dał się już poznać z dobrej strony. Znają Was agenci i brokerzy, przypis składki ciągle rośnie. Czy zamierzacie skierować jakieś akcje bezpośrednio do klientów? Dotychczas Wasze wydatki na reklamę nie należały do największych.

P.Z.: – Owszem, mamy w planach zwiększenie wydatków na reklamę i promocję. Pierwszym dużym krokiem w tym kierunku było nawiązanie współpracy z panem Andrzejem Strejlauem, bardzo popularnym trenerem, ekspertem i komentatorem sportowym. Uczciwość w biznesie jest dla nas bezcenna, a to jest cecha, z której pan Strejlau jest bardzo znany. Właśnie to nas połączyło.

Pan Andrzej zadebiutował już na naszej stronie internetowej, był też widoczny w reklamach wizerunkowych, a ostatnio zachęca do kupna naszych ubezpieczeń dla rolników. W mediach ubezpieczeniowych i rolniczych trudno go było nie zauważyć. To jednak nie koniec. Już wkrótce, jeszcze w tym roku, pan Andrzej wystąpi w zupełnie innej roli.

Na przyszły rok też przygotowujemy reklamowe nowości, w tym przynajmniej jedną dużą i zaskakującą niespodziankę.

Dziękuję za rozmowę.

Aleksandra E. Wysocka

Ruszył proces legislacyjny dotyczący wyższej składki na PIU oraz dopłat do ubezpieczeń rolnych

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

6 listopada do konsultacji społecznych zostały skierowane dwa projekty rozporządzeń. Pierwsze z nich, autorstwa Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, określa wysokości dopłat do składek z tytułu ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt gospodarskich wymienionych w art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 7 lipca 2005 r. o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich na rok 2021. Drugie zaś, przedstawione przez Ministra Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej, traktuje o podniesieniu składki członkowskiej płaconej na rzecz Polskiej Izby Ubezpieczeń.

W projekcie pierwszego z rozporządzeń zaproponowano wysokość dopłat do składek ubezpieczenia na rok 2021 w wysokości 65% składki, zarówno w przypadku upraw rolnych, jak i zwierząt gospodarskich. Konsultacje aktu potrwają do 13 listopada tego roku.

Z kolei w drugim z rozporządzeń zaproponowano podwyższenie składki członkowskiej płaconej przez zakłady ubezpieczeń i zakłady reasekuracji należące do PIU z 0,024% do 0,026% składki przypisanej brutto, przypadającej na rok poprzedzający ten, za który składka członkowska ma być uiszczona. Wyższe nakłady mają zapewnić pokrycie wzrostu kosztów działalności Izby. Wynika on ze zwiększenia aktywności organizacji: otwarcia biura w Brukseli oraz rozbudowy prowadzonych przez PIU baz danych statystycznych, a także intensyfikacji działań Izby w zakresie edukacji ubezpieczeniowej.

W ocenie skutków regulacji (OSR) wskazano, że według  danych UKNF za 4 kwartały 2019 r. łączny przypis składki brutto krajowych zakładów ubezpieczeń w 2019 r. wyniósł 63,83 mld zł. W efekcie łączna składka na rzecz PIU w 2020 r. (liczona przy wskaźniku 0,024%) wynosiła 15,32 mln zł.  Przy wskaźniku 0,026% wynosiłaby w obecnym roku 16,6 mln zł i byłaby o 1,28 mln zł wyższa.  

W OSR zastrzeżono, że wzrost przychodów PIU z tytułu składki członkowskiej w 2021 r. może być niższy od wspomnianej powyżej kwoty 1,28 mln zł w związku z możliwym spadkiem przypisu krajowych zakładów.

Konsultacje rozporządzenia potrwają do 18 listopada.

(AM, źródło: Rządowe Centrum Legislacji)

Covid-19 katalizatorem zmian w polskich ubezpieczeniach

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Prezes zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń Jan Grzegorz Prądzyński ocenił, że pandemia zmieniła rynek ubezpieczeń pod względem oferty i obsługi. Dodał, że pandemia niemal natychmiast odbiła się negatywnie na sprzedaży ubezpieczeń turystycznych, imprez masowych, assistance i w pewnym stopniu również na ubezpieczeniach na życie – podał forsal.pl za PAP.

Jan Grzegorz Prądzyński przyznał jednocześnie, że nieco mniej dotyczy to jak dotąd ubezpieczeń majątkowych, gdzie większość umów zawiera się na rok. Jak wskazał, pandemia spowodowała też zmiany w niektórych produktach.

– Jest oczywiste, że w takiej sytuacji klienci szukają ochrony związanej z koronawirusem. Część zakładów stworzyła specjalne produkty, przewidujące świadczenie w przypadku zakażenia się wirusem, część firm rozszerzyła zakres dotychczas oferowanych polis chroniących życie i zdrowie – powiedział.

Według szefa PIU, pandemia zmieniła rynek ubezpieczeń przede wszystkim jeśli chodzi o obsługę klientów. – Uproszczono procedury zawierania i przedłużania umów ubezpieczenia, a także wprowadzono zdalną likwidację szkód w znacznie szerszym zakresie niż przed pandemią – wymienił.

W Polsce sprzedaż ubezpieczeń odbywa się w dużym stopniu poprzez agentów ubezpieczeniowych. – Przejście na obsługę zdalną było więc dla branży dużym wyzwaniem. Ponadto firmy w ramach PIU, stworzyły już na początku pandemii szereg inicjatyw proklienckich, ułatwiających utrzymanie ochrony ubezpieczeniowej, która jest szczególnie istotna w kryzysie – wskazał.

Zdaniem Jana Grzegorza Prądzyńskiego, skutki pandemii i spowolnienia gospodarczego dla rynku ubezpieczeniowego będzie można w pełni ocenić za 2–4 kwartały.

Więcej:
https://forsal.pl/biznes/aktualnosci/…

(AM, źródło: Forsal.pl, PAP)

Euler Hermes Turbiną Polskiej Gospodarki 2020

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ubezpieczenie należności All Cover, wprowadzone na polski rynek przez Euler Hermes, zostało uznane za najlepszy tego typu produkt dla firm z sektora Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Ubezpieczenie zostało wyróżnione godłem Turbiny Polskiej Gospodarki 2020.

W raporcie Turbiny Polskiej Gospodarki eksperci „Gazety Finansowej” wyróżnili firmy i instytucje cechujące się profesjonalizmem, rzetelnością oraz oferujące rozwiązania odpowiadające na najbardziej wymagające oczekiwania MŚP w Polsce.

„W dzisiejszej pandemicznej rzeczywistości niezwykle istotnym elementem jest współpraca – świadomość potrzeb kontrahentów i wychodzenie im naprzeciw to gwarancja sukcesu. Dlatego na naszej liście Najlepszych Produktów dla MŚP znajdują się rozwiązania firm, dla których klient jest najważniejszy. Dostrzegają go, wiedzą, jakie ma oczekiwania, co się u niego zmienia i reagują na to natychmiast, zapewniając mu narzędzia najbardziej odpowiadające jego oczekiwaniom” – podała redakcja „Gazety Finansowej” w uzasadnieniu.

Euler Hermes został wyróżniony godłem Turbiny Polskiej Gospodarki 2020 za produkt All Cover, który zapewnia przedsiębiorcom z sektora MŚP ochronę przed niewypłacalnością kontrahentów.

– Zastosowane w ubezpieczeniu All Cover rozwiązania wspierają małe i średnie przedsiębiorstwa w monitorowaniu odbiorców i zabezpieczaniu transakcji. Uproszczony proces weryfikacji roszczenia i szybsze przejście do etapu odszkodowawczego powodują, że wstępne rozliczenie szkody jest możliwe już w ciągu pięciu dni po nadesłaniu wniosku – mówi Robert Dunaj, dyrektor marketingu Euler Hermes.

(AM, źródło: MultiAN)

18,336FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie