Blog - Strona 1296 z 1545 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1296

Upadło biuro podróży Hermes Travel

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Do urzędu marszałkowskiego województwa mazowieckiego wpłynęła informacja o niewypłacalności biura podróży Hermes Travel. Jego klienci nie przebywają obecnie poza granicami Polski. Wystawcą gwarancji dla biura jest TU Europa.

Marszałek województwa uruchomił już dwie gwarancje ubezpieczeniowe wystawione przez TU Europa, opiewające w sumie na 672 tys. zł. Z nich zwracane będą wpłaty dokonane na niezrealizowane wyjazdy. W takiej sytuacji jest 270 klientów biura. Urząd marszałkowski przekazał dokumenty do udzielającego zabezpieczeń finansowych, który rozpocznie procedurę przyjmowania zgłoszeń od podróżnych, którym nie zwrócono wniesionych wpłat.

(AM, źródło: mazovia.pl)

MŚP w Programie Rabatowym Generali

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Na platformie internetowej Programu Rabatowego Generali pojawiły się już pierwsze oferty nowych lokalnych partnerów. W ten sposób ubezpieczyciel chce wesprzeć swoich klientów – małe i średnie przedsiębiorstwa – w dotarciu do szerszego grona odbiorców, by pomóc im w zminimalizowaniu negatywnych skutków pandemii Covid-19.

Wśród nowych partnerów znalazły się lokalne firmy z Zielonej Góry, Gdańska czy Ciechanowa, a także podmioty o zasięgu ogólnopolskim. Zaproponowane przez nie rabaty sięgają nawet 15%. Ze zniżek skorzystać będą mogli klienci Generali z aktywną polisą, zarejestrowani na stronie Programu.

– Bardzo się cieszę, że małe i średnie przedsiębiorstwa z entuzjazmem podeszły do naszej inicjatywy. Wierzę, że to dopiero początek i liczba nowych partnerów będzie z każdym miesiącem rosła. Zależy nam, aby szczególnie w tym trudnym dla wielu firm czasie być dla nich aktywnym wsparciem. Opiekę nad klientami rozumiemy szeroko, dlatego jesteśmy solidarni z przedsiębiorcami i staramy się być partnerem w prowadzeniu ich działalności – zaznacza Roger Hodgkiss, członek zarządu Generali TU.

Aby ułatwić klientom odnalezienie ofert w pobliżu miejsca ich zamieszkania, Generali stworzyło specjalną zakładkę na stronie Programu.

(AM, źródło: Generali)

Nationale-Nederlanden: Cukrzyca to groźny, lecz lekceważony problem

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Globalny kryzys zdrowotny wywołany pandemią zaburzył poczucie bezpieczeństwa Polaków. Wielu z nas zaczęło obawiać się o własne zdrowie także w kontekście ryzyka zachorowania na inne choroby. Obecnie, kiedy wiele mówi się o możliwym wpływie dolegliwości współistniejących na rozwój Covid-19, eksperci zachęcają, aby jeszcze bardziej niż zwykle dbać o swoje zdrowie i pamiętać o profilaktyce. A ta jest szczególnie ważna w przypadku schorzeń cywilizacyjnych. Dziś jednym z największych wyzwań zdrowotnych współczesnego świata jest cukrzyca.

Obecnie z cukrzycą zmaga się około 422 mln osób na całym świecie, w tym blisko 3 mln w Polsce, z czego aż milion nie ma świadomości, że na nią choruje. Jednocześnie 8 na 10 cukrzyków boryka się z powikłaniami sercowo-naczyniowymi. Mamy więc do czynienia z szeroką grupą, u której ryzyko choroby oraz powikłań z nią związanych jest bardzo wysokie. Tymczasem jedna trzecia uczestników badania Nationale-Nederlanden „Cukrzyca – niewidzialna pandemia”, przyznała, że na przestrzeni ostatnich trzech lat nie skontrolowała poziomu cukru we krwi.

– Cukrzyca jest chorobą pod pewnym względem paradoksalną – dotyczy ogromnej liczby osób, a zarazem przez długi czas rozwija się bezobjawowo, a nawet gdy już jest rozpoznana, może nie wywoływać istotnych objawów przez kilka lat. Dodatkowo wiele osób z cukrzycą ukrywa swoją chorobę przed bliskimi, normalnie funkcjonując, co stwarza wrażenie, że ta cukrzyca to w sumie nic poważnego – mówi prof. dr hab. n. med. Leszek Czupryniak, kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Blisko 70% respondentów zgadza się z twierdzeniem, że jest to poważna choroba i należy się bać konsekwencji z nią związanych. Spośród powikłań dotyczących tego schorzenia prawie jedna czwarta ankietowanych najbardziej obawia się tych, które dotyczą chorób układu krążenia, natomiast co dziesiąty respondent martwi się, że cukrzyca może zwiększyć ryzyko zarażenia się koronawirusem.

Pomimo że w świetle deklaracji badani boją się zachorowania na cukrzycę, to aż jedna trzecia z nich deklaruje, że na przestrzeni trzech ostatnich lat nie skontrolowała poziomu cukru we krwi.

– Cukrzyca jest często lekceważona jako problem zdrowotny i niedoceniana w kontekście działań profilaktycznych – doskonałym tego przykładem jest fakt rzadkiego badania poziomu cukru w naszym kraju. A kluczem do niezachorowania na cukrzycę jest z jednej strony prowadzenie jak najzdrowszego trybu życia, a z drugiej szybkie reagowanie, gdy tylko poziom cukru zacznie wzrastać, osiągając wartości charakterystyczne dla stanu przedcukrzycowego. Na tym etapie stosunkowo łatwo można powrócić do prawidłowej regulacji stężenia glukozy we krwi, zwiększając aktywność fizyczną i modyfikując sposób żywienia – dodaje prof. dr hab. n. med. Leszek Czupryniak.

70% ankietowanych jest zdania, że wcielanie w życie zdrowych postaw pomoże im uniknąć zachorowania na choroby cywilizacyjne, takie jak nowotwór, cukrzyca czy zawał serca. Blisko dwie trzecie badanych potwierdza, że stosuje w tym celu odpowiednią i zbilansowaną dietę.

Uczestnicy badania oceniają leczenie cukrzycy w Polsce na bardzo niskim poziomie. Według trzech czwartych respondentów dostęp do lekarzy specjalistów i nowoczesnych terapii w naszym kraju jest zbyt ograniczony. Jednocześnie 59% ankietowanych uważa, że w związku z trwającą pandemią ma problem, aby zapisać się do lekarza. Co drugi badany zgadza się natomiast z opinią, że leczenie cukrzycy i jej powikłań jest w Polsce zbyt kosztowne. Blisko jedna trzecia ankietowanych potwierdza, że najbardziej pomocne w sytuacji zachorowania byłoby dla nich wsparcie finansowe, które mogliby przeznaczyć na zakup leków i sprzętu diagnostycznego.

– Leczenie tej choroby rzeczywiście może wymagać dodatkowych nakładów finansowych – szczególnie wtedy, gdy chory musi mierzyć się z jej powikłaniami. Dane Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków wyraźnie pokazują, że blisko 80% diabetyków ma problem z pokryciem kosztów optymalnej i nowoczesnej terapii. Dla osób, które już borykają się z tą chorobą lub mają podejrzenia jej wystąpienia, dostępne są jednak rozwiązania, które mogą być realnym zabezpieczeniem i wsparciem w trakcie walki z nią i jej konsekwencjami – mówi Joanna Walczuk, menadżer ds. portfela produktów Nationale-Nederlanden.

O badaniu:

Badanie zrealizowane zostało na zlecenie Nationale-Nederlanden przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych w dniach 2–3 października 2020 roku. W ramach badania ilościowego przeprowadzono wywiady przy użyciu techniki CATI, na grupie dorosłych Polaków (n=1100).

(AM, źródło: Nationale-Nederlanden)

TFI PZU i PKO TFI liderują rynkowi PPK

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z danych zebranych przez Analizy Online wynika, że łączna liczba umów Pracowniczych Planów Kapitałowych mogła przekroczyć 60 tys. Z kolei aktywa PPK sięgnęły 2,1 mld zł. Najwięcej umów zawarło TFI PZU, natomiast najwyższymi aktywami może się pochwalić PKO TFI.

Według szacunków analityków po 3 etapach wdrażania PPK najwięcej umów – ponad 19 tys. – zawarło TFI PZU (według danych z 27 października). Na drugim miejscu znalazł się dotychczasowy lider, PKO TFI, które łącznie do 13 listopada podpisało ponad 12,5 tys. umów, w tym z firmami objętymi IV etapem. Trzecie jest natomiast Pekao TFI, które podpisało 5364 umowy. Za podium uplasowało się mieszczące się dotychczas w pierwszej trójce Nationale-Nederlanden PTE z 4428 umowami.

Analizy Online zwracają uwagę, że według szacunków instytucji finansowych w II i III turze wskaźnik uczestnictwa będzie sporo niższy niż w pierwszej, w której do PPK przystąpiło 39% uprawnionych pracowników. Prawdopodobnie będzie bliższy 30%.

Pod względem aktywów liderem pozostaje PKO TFI, które na koniec października miesiąca zarządzało 723 mln zł. Kwota ta odpowiada ponad 1/3 całego rynku. W pierwszej trójce pozostają TFI PZU (287 mln zł) oraz Nationale-Nederlanden PTE (280 mln zł). Razem te trzy instytucje zgarnęły ponad 60% rynku PPK.

Aktywa całego rynku wzrosły w październiku o 6%, do blisko 2,1 mld zł na koniec miesiąca. Na ponad 160 funduszy zdefiniowanej daty dodatni wynik wypracowało 20 z nich. Średnio fundusze straciły od 0,5% w przypadku tych z najkrótszą datą docelową (2025 rok) do 3,6% z datą w 2045.

(AM, źródło: Analizy Online)

Ubezpieczeniowe ambicje Muska

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Tesla Insurance – ubezpieczyciel komunikacyjny, który wypączkował z Tesla Inc. – może zostać jednym z największych ubezpieczycieli samochodów w Ameryce, jeśli wierzyć ocenie dyrektora generalnego firmy, Elona Muska. Podczas ostatniego omówienia wyników kwartalnych Musk zasugerował, że Tesla Insurance będzie równa znacznej części biznesu samochodowego firmy.

– Oczywiście ubezpieczenia są istotne. Zatem prawdę mówiąc, ubezpieczenia mogą spokojnie stanowić jakieś 30–40% wartości biznesu samochodowego – powiedział Musk cytowany przez portal Insurtechinsights za „Insurance Business Magazine”. Może się wydawać, że 30% to niezbyt dużo, ale raport na portalu Clean Technica, publikującym informacje dotyczące czystej technologii, ukazuje tę liczbę w odpowiedniej perspektywie.

W lipcu pod względem wartości Tesla przerosła niemal każdą firmę z indeksu S&P 500 – jej kapitalizacja rynkowa wynosi obecnie 391,95 mld dol. Gdyby Tesla Insurance stanowiła 30% obecnej kapitalizacji rynkowej firmy Tesla, bez trudu odebrałaby pierwszeństwo State Farm, której kapitalizacja rynkowa wynosi 42 mld dol.

Elon Musk

Musk wyjaśnił, że Tesla ma dobrą pozycję wyjściową do konkurowania w segmencie ubezpieczeniowym, ponieważ ma „dużo lepszą pętlę informacji zwrotnej”, zamiast opierać się na takich statystykach, jak inni ubezpieczyciele.

– Rzecz jasna, nikt nie musi wybierać naszego ubezpieczenia. Myślę jednak, że wiele osób to zrobi. Będzie tańsze i lepsze, więc czemu nie? – skomentował dyrektor Tesli.  

Dzięki Tesla Insurance, Tesla Inc. jako całość zyskuje wgląd w koszty napraw swoich samochodów – to jest właśnie ta pętla informacji zwrotnej, o której wspomniał Musk. Pozyskane informacje pozwalają następnie Tesli na dokonywanie zmian w procesach, a nawet w konstrukcji samochodów, aby były tańsze i łatwiejsze w naprawie, co na dłuższą metę skutkuje oszczędnościami dla klientów Tesli.

Tesla ma również przewagę w pełnym wykorzystaniu telematyki wbudowanej w jej samochody.

– Ubezpieczenie jest dobrym przykładem produktu opracowanego od podstaw przez nasz wewnętrzny zespół ds. aplikacji – mówi Musk. – Zrobiliśmy produkt ubezpieczeniowy i podłączyliśmy go do samochodu, obserwujemy dane, kalkulujemy ryzyko. Wszystko to wewnętrznie – oprogramowanie do użytku wewnętrznego.

AC

Zmiana w składzie kadry zarządzającej Unum International

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Grupa Unum poinformowała, że kierownictwo nad działalnością Unum International oraz stanowisko wiceprezesa obejmie Mark Till. Menadżer dołączy do Unum 1 lutego 2021 r., a oficjalne mianowanie nastąpi z dniem 1 kwietnia 2021 r., po zatwierdzeniu jego kandydatury przez organy regulacyjne.

Peter O’Donnell zostanie odwołany ze stanowiska wiceprezesa Unum International, ale pozostanie w firmie przez pierwszy kwartał 2021 roku w celu przekazania obowiązków. Menadżer podjął decyzję o rezygnacji z zajmowanego stanowiska w celu dalszego rozwoju kariery zawodowej, przy czym odegrał decydującą rolę w procesie zatrudnienia swojego następcy.

– Unum ma przyjemność powitać w swoich szeregach Marka Tilla, który z pewnością będzie podążał ścieżką, jaką Peter wyznaczył naszej firmie w Europie – powiedział prezes i dyrektor generalny Unum, Rick McKenney. – Przez ostatnie dziesięć lat Peter był siłą napędową naszej firmy, dlatego będzie nam go ogromnie brakowało. Dzięki Peterowi nasza firma osiągnęła niezrównany poziom obsługi klienta i stała się marką darzoną zaufaniem, którym do dziś cieszy się tak w Wielkiej Brytanii, jak i w Polsce. Pragnę podziękować Peterowi za jego oddanie dla naszej firmy i życzę mu wszelkiej pomyślności na dalszej drodze zawodowej.

– Poświęcenie ostatniej dekady mojego życia zawodowego firmie Unum było dla mnie zaszczytem. Dziękuję wszystkim współpracownikom za wsparcie, jakim mnie obdarzyli – powiedział Peter O’Donnell. – Jestem dumny z tego, co zdołaliśmy osiągnąć w zakresie obsługi klientów i rozwoju naszej firmy. Nie było mi łatwo podjąć tę decyzję, ale jestem spokojny o przyszłość firmy, którą opuszczam. Zostawiam Unum International w najlepszych rękach.

– Cieszę się, że dołączam do tak wspaniałego zespołu Unum International, i że mam możliwość podążać drogą osiągnięć Petera – powiedział Mark Till. – Wspieranie świata pracy jest dziś ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Zapewniam, że będziemy kontynuować nasze osiągnięcia w zakresie obsługi klienta i rozwoju.

Przed przejściem do Unum Mark Till zajmował stanowisko dyrektora zarządzającego Aegon Platform Solutions, gdzie odpowiadał za wszystkie aspekty działalności Aegon UK, w tym przede wszystkim za zwiększanie przychodów firmy i opracowywanie ofert adresowanych do przedstawicieli firmy oraz jej klientów. Wcześniej pracował w Fidelity International na stanowisku dyrektora ds. inwestycji prywatnych i marketingu w Wielkiej Brytanii, gdzie zarządzał ponad 275 tys. klientów i inwestycjami o wartości 12 miliardów GBP. Mark Till zajmował również szereg różnych stanowisk w takich spółkach, jak Standard Life, HomeServe PLC i Barclays Bank.

Peter O’Donnell dołączył do oddziału Unum w Wielkiej Brytanii, spółki Unum Limited, w czerwcu 2010 r., obejmując stanowisko dyrektora finansowego. Stanowisko dyrektora zarządzającego tej filii Unum zajmował od września 2012 r., a stanowisko wiceprezesa Unum International od października 2018 r. O’Donnell pełnił także funkcję członka zarządu Unum Limited. Podczas pracy dla Unum istotnie przyczynił się do rozwoju marki w Wielkiej Brytanii oraz jej ekspansji w Polsce.

Unum International obejmuje spółki Unum z siedzibami w Wielkiej Brytanii i w Polsce, które pełnią funkcję europejskich oddziałów Grupy Unum. Unum UK jest w Wielkiej Brytanii dostawcą grupowych ubezpieczeń gwarantujących zabezpieczenie dochodów oraz ubezpieczeń chorobowych, a także dostawcą ubezpieczeń na życie i planów finansowania leczenia stomatologicznego. Ponadto polski oddział Unum od ponad dwudziestu lat oferuje grupowe i indywidualne ubezpieczenia na życie dostosowane do potrzeb rynku polskiego. Po przejęciu polskiego oddziału Unum w 2018 r. obie spółki kontrolowane są przez Unum International.

(AM, źródło: Centrum Prasowe PAP)

Gazeta Ubezpieczeniowa nr 46/2020

0
  • Artur Makowiecki: Podsumowanie tygodnia. UFG rozwiązuje problem zdalnej weryfikacji tożsamości – str. 2
  • ERGO Hestia: Ponad 1000 zgłoszeń do Programu Certyfikacji – str. 3
  • PIU: Ubezpieczyciele pomagają w walce z pandemią – str. 3
  • KNF: Mniej pośredników na polskim rynku ubezpieczeniowym – str.  4
  • Tomasz Miśniakiewicz, Compensa: Mimo pandemii jesteśmy blisko z brokerami i klientami – str.  5
  • Aegon: Profitowi już działają – str. 6
  • Sergiusz Lenhardt, Concordia Polska Grupa Generali: Kombajn produktowy, czyli nowe rozwiązanie dla rolnika – str.  7
  • Małgorzata Ślepowrońska, UFG; Rafał Stankiewicz, Warta: Tak, to on! – str.  8
  • Marsh: Stawki w ubezpieczeniach dla firm rosną w coraz szybszym tempie – str.  9
  • Tesla Insurance: Ubezpieczeniowe ambicje Muska – str.  10
  • VIG: 30 lat na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej – str.  11
  • BNP Paribas Cardif, Europ Assistance: Plan wsparcia w chorobie – str.  12
  • AXA: Pandemia zwiększa ryzyko pogarszania się stanu zdrowia psychicznego – str.  13
  • KNF: Rynek ubezpieczeń jest stabilny – str. 14
  • Włodzimierz Mazur: Wyniki rynku dla zabieganych (1) – str. 15
  • Euler Hermes: Prostsza i krótsza droga do wypłaty – str. 16
  • mgr inż. Łukasz Pietrzyk: Ustalenie uprawnionego do odszkodowania w transporcie drogowym – str.  17
  • Trzy powody, dla których kobieta chętnie kupuje polisę od kobiety – str. 18
  • dr Stanisław Kuta, Alwis: ABC… zawodowej OC (6). Zawodowa odpowiedzialność cywilna zarządcy nieruchomości – str. 19
  • dr Jerzy Podlewski: Ryzykonomia. Szpitalne encore – str. 20
  • Sławomir Dąblewski: Ubezpieczenie dla wolontariusza – str. 21
  • Tomasz Kłosin: Spokojnie, to tylko lockdown – str. 21
  • Adam Kubicki: Jak uniknąć walki ceną w ubezpieczeniach grupowych – str. 22
  • Willis Towers Watson, Mercer Marsh: Covid-19 katalizatorem silnego wzrostu kosztów leczenia – str.  24

Allianz zapowiada zmiany w zarządach polskich spółek ubezpieczeniowych

0
Źródło zdjęcia: Allianz

Od nowego roku zarząd towarzystw ubezpieczeń Allianz Polska będzie pracować w zmienionym składzie. Z końcem grudnia z władz ubezpieczyciela odejdzie Grzegorz Krawiec, którego zastąpi Vojtech Pivny. Do zarządu wejdzie również Martin Klecha.

Grzegorz Krawiec, który pracował dziesięć lat na różnych stanowiskach w obszarze finansowym, a od 2018 roku sprawował funkcję członka zarządu, zdecydował się odejść z Allianz. Odpowiedzialność za Pion Finansowy przejmie Vojtech Pivny, który ma zostać powołany do zarządu.

Vojtech Pivny jest związany z Allianz od ponad dwunastu lat. W latach 2008–2014 pracował dla Allianz w Czechach. W latach 2014–2016 pracował w Allianz SE w zespole ds. ryzyka grupy. Obecnie w Allianz Benelux jest regionalnym dyrektorem ds. ryzyka i zarządzania aktywami, gdzie odpowiada również za funkcje aktuarialne.

Na stanowisko członka zarządu zostanie powołany również Martin Klecha, który przejmie odpowiedzialność za kierowanie Pionem Sprzedaży. Martin Klecha dołączył do Allianz w 2017 r. jako dyrektor Sprzedaży Brokerskiej i Kanałów Zewnętrznych w regionalnym zespole sprzedaży w Europie Środkowej i Wschodniej. W ostatnich latach znacząco przyczynił się do realizacji kilku transakcji fuzji i przejęć, a także do rozwoju nowych rozwiązań cyfrowych dla klientów i dystrybutorów. Zanim dołączył do Allianz, przez ponad dziewięć lat pracował dla Marsh & McLennan na różnych stanowiskach w dziale sprzedaży, pośrednictwa i rozwoju biznesu.

Wejście w życie obu nominacji planowane jest na 1 stycznia 2021 r.

Artur Makowiecki

news@gu.home.pl

UFG: Jazda bez OC ppm. wiąże się z ryzykiem milionowych długów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Od 1 marca do 31 lipca Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny zidentyfikował ponad 81 tys. osób bez ważnego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Z informacji instytucji wynika, że powodem jazdy bez OC ppm. nie były problemy finansowe. Polscy kierowcy wskazują jako powód trwającą pandemię i brak możliwości kontaktu z agentem. Polska Izba Ubezpieczeń przypomina, że pandemia nie ma wpływu na łatwość zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia, a jazda bez ważnej polisy wiąże się z poważnymi konsekwencjami finansowymi.

W całym 2019 r. UFG wystawił ok. 127 tys. wezwań do opłaty za brak OC ppm. W 2020 r., w ciągu 7 miesięcy od wybuchu pandemii, liczba posiadaczy pojazdów, którzy mieli przerwę w ubezpieczeniu, przekroczyła już 100 tys. W dwóch na trzy przypadki kierowcy nie mieli polisy przez ponad dwa tygodnie.

– Co trzeci zidentyfikowany przez Fundusz nieubezpieczony to osoba w wieku 32–43 lata. Trudno uwierzyć w cyfrowe wykluczenie tej grupy osób, a przecież ważność polisy można w prosty sposób sprawdzić, nie ruszając się z domu. Również kupno nowej polisy od wielu lat jest możliwe przez telefon lub internet – komentuje Damian Ziąber, rzecznik UFG. – Można przypuszczać, że niektórzy kierowcy chcą, powołując się na pandemię, „zaoszczędzić” na obowiązkowym OC. A to rodzi poważne ryzyko i bynajmniej nie chodzi o opłaty, które Fundusz musi nałożyć za brak ważnej polisy – dodaje.

Narażeni na milionowe długi

Wysokość składki OC ppm. wynosi średnio ok. 550 zł rocznie, a dodatkowo można rozłożyć ją na raty. Koszty, na jakie narażony jest nieubezpieczony kierowca, który spowoduje kolizję lub wypadek, mogą sięgać kilkuset tysięcy, a nawet przekroczyć milion złotych, jeśli byli ranni lub ofiary śmiertelne. Osoby poszkodowane otrzymają świadczenie z UFG, jednak Fundusz wystąpi do sprawcy szkody o zwrot wypłaconej kwoty, czyli z tzw. roszczeniem regresowym. W tym roku średnia wartość regresu wynosi prawie 17 tys. zł. Do tego dochodzi opłata za brak polisy, którą należy wnieść do UFG. Jej wysokość zależy od rodzaju pojazdu i okresu pozostawania bez ochrony ubezpieczeniowej. W tej chwili w UFG są dwa rekordowe przypadki, w których nieubezpieczeni kierowcy spowodowali szkody każda o wartości ok. 1,4 mln zł.

– Od początku pandemii przypominamy, jak ważne jest utrzymanie ochrony ubezpieczeniowej. Jest to kluczowe zwłaszcza w czasie kryzysu, kiedy konieczność płacenia za szkody z własnej kieszeni może zrujnować domowy budżet. Ubezpieczenia działają niezależnie od lockdownu, a wszystkie sprawy związane z przedłużeniem polisy można przeprowadzić zdalnie w ciągu zaledwie kilku minut. Nasze tegoroczne badanie dotyczące bezpieczeństwa ruchu drogowego pokazuje, że kierowcy w Polsce, zwłaszcza młodzi, przejawiają dużą skłonność do brawury, lekceważąc przepisy. Aż 96 proc. z nich bardzo wysoko ocenia swoje umiejętności jazdy. Aż co trzeci kierowca nie widzi zagrożenia w przekraczaniu dozwolonej prędkości. O wypadek na polskich drogach zatem nietrudno – mówi Łukasz Kulisiewicz, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Jak nie zapomnieć

O opłaceniu składki na OC ppm. przypominają ubezpieczyciele z odpowiednim wyprzedzeniem. Dodatkowo ważność polisy można sprawdzić na stronie internetowej UFG oraz w aplikacji UFG „Na Wypadek”.

 – Obowiązek ubezpieczenia istnieje tak długo, jak długo pojazd jest zarejestrowany, dlatego sprawdzajmy ważność polisy i pilnujmy terminowego opłacania składek także wtedy, kiedy rzadko korzystamy z naszego auta. Nawet jadąc na chwilę do najbliższego sklepu, można spowodować groźny wypadek, którego skutki, gdy jedziemy bez ważnego OC, obciążą nas i naszą rodzinę  – mówi Łukasz Kulisiewicz.

Na blogu poradnikowym prowadzonym przez ekspertów PIU kierowcy mogą znaleźć krótki tekst o tym, co trzeba wiedzieć o OC i w jakich sytuacjach szczególnie uważać, by zachować ważność ubezpieczenia:

https://nawypadekgdy.pl/kiedy-oc-komunikacyjne-sie-nie-przedluzy/embed/#?secret=g20ZH5Rbzt

(AM, źródło: UFG)

Zawodowa odpowiedzialność cywilna pośredników w obrocie nieruchomościami

0
dr Stanisław Kuta

W ostatnich kilku latach obserwujemy dość duży wzrost liczby pośredników w obrocie nieruchomościami. Jest to związane ze wzrostem zapotrzebowania na ich usługi z powodu kupna i sprzedaży nieruchomości, ale także zamian, wynajmu lokali, domów itd. W okresie pandemii to zapotrzebowanie dodatkowo wzrosło, ponieważ pojawiła się konieczność np. rozwiązania wielu umów najmu, i to na odległość.

Obok wielu renomowanych biur nieruchomości istnieją tysiące małych biur i pojedynczych osób świadczących legalnie usługi w pośrednictwie obrotu nieruchomościami. Często jest to pośrednictwo ograniczone do określonej miejscowości czy grupy zawodowej, a nawet korporacji.

Osoby, które chcą wynająć lokal, dom, sprzedać lub kupić, nie mają na to czasu i brakuje im fachowej, często skomplikowanej wiedzy. Dlatego potrzebują pomocy pośrednika. Krajowa Izba Gospodarki Nieruchomościami jest największą polską organizacją samorządu gospodarczego zrzeszającą przedsiębiorców – także indywidualnych – związanych z pośrednictwem w obrocie nieruchomościami oraz zarządzaniem nimi.

Pośrednik w obrocie nieruchomościami, nazywany także często agentem nieruchomości, to zawód polegający na kojarzeniu stron transakcji i doradztwie przy zakupie, sprzedaży, zamianie i wynajmie nieruchomości. Zgodnie z ustawą z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz.U. z 2020 r., poz. 65 – art. 179 ust. 2) „pośrednikiem w obrocie nieruchomościami jest osoba fizyczna posiadająca licencję zawodową nadaną w trybie przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami”.

Trzeba wiedzieć, że od 2013 r. – po wejściu tzw. ustawy deregulacyjnej – wykonywanie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami nie wymaga już licencji. Osoba musi spełniać wymogi określone w ustawie, gwarantować rzetelne wykonywanie zawodu, mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą (indywidualnie) oraz posiadać ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej z tytułu wykonywania zawodu.

Wspomniana ustawa o gospodarce nieruchomościami określa podstawowe zasady prowadzenia działalności zawodowej w tym obszarze gospodarki w Polsce. Dotyczy to trzech zawodów: pośrednika w obrocie nieruchomości, zarządcy nieruchomości i rzeczoznawcy majątkowego. Są to zawody prawnie regulowane, co oznacza, że wykonywanie ich wymaga posiadania odpowiednich kwalifikacji i uprawnień, obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej oraz często jeszcze spełnienia innych szczegółowych wymagań.

Obowiązujące przed deregulacją (2013 r.) warunki, np. wykształcenia kierunkowego i odbycia praktyki zawodowej, nie są obecnie wymagane. Nie jest wymagana także licencja, a spełnienia ustawowych wymogów przestrzega samorząd zawodowy, w tym przypadku Krajowa Izba Gospodarki Nieruchomościami.

Obowiązkowe ubezpieczenie pośrednika w obrocie nieruchomościami

Obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej zawodowej – prowadzone przez większość polskich zakładów ubezpieczeniowych – przeznaczone jest dla osób prowadzących działalność gospodarczą z zakresu pośrednictwa w obrocie nieruchomościami.

Ubezpieczenie to zabezpiecza wszystkie procesy działalności pośrednika podejmowane na podstawie umowy zawartej pomiędzy pośrednikiem a jego klientem. Do posiadania obowiązkowego ubezpieczenia zawodowego OC zobowiązani są wszyscy prowadzący jednoosobowe działalności jak również różnego rodzaju inne podmioty, np. spółki.

Zakres obowiązkowego ubezpieczenia OC musi być zgodny z rozporządzeniem ministra finansów w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pośrednika w obrocie nieruchomościami (Dz.U. z 2019 r., poz. 804), a suma gwarancyjna musi wynosić 25 000 euro w ubezpieczeniu rocznym. Nie jest to suma wysoka i może wystarczać przy małym zakresie działalności prowadzonej jednoosobowo przez agenta nieruchomości.

Większe biura nieruchomości, spółki zatrudniające po kilku lub kilkunastu agentów, powinny wykupić ubezpieczenia OC nadwyżkowe nawet do kilku milionów złotych. Sumę gwarancyjną można zwiększać w dowolnym momencie już w czasie trwania ubezpieczenia, jeśli np. wymaga tego realny rozwój biura nieruchomości. Bo zgodnie z ustawą o obrocie nieruchomościami oraz wymienionym wyżej rozporządzeniem ministra finansów OC obejmować musi również szkody wyrządzone przez osoby działające pod nadzorem pośrednika, także pracowników biura nieruchomości niebędących pośrednikiem.

Ważnym obowiązkiem jest dołączenie do każdej zawartej umowy o świadczenie usług w zakresie obrotu nieruchomościami kopii polisy potwierdzającej wykupienie właściwego OC. Brak załącznika do umowy – kopii polisy OC – czyni umowę z mocy prawa nieważną.

Dalej – w świetle obowiązujących przepisów – pośrednik musi informować drugą stronę umowy o zmianie danych z polisy lub o wykupieniu nowej polisy. Wtedy pośrednik musi przekazać kopię nowej polisy ubezpieczenia OC wszystkim klientom, z którymi łączy go umowa pośrednictwa. Brak przekazania tych wiadomości – przy zachowaniu określonych procedur – może stanowić podstawę rozwiązania umowy pośrednictwa ze skutkiem natychmiastowym bez zwrotu poniesionych już kosztów.

Odpowiedzialność pośrednika i obsługa roszczeń

Wszystkie regulacje prawne zostały wprowadzone w interesie klientów. Dzięki temu każdy poszkodowany będzie mógł łatwiej dochodzić swoich roszczeń i odszkodowań za popełnione błędy przy wykonywaniu umowy.

W celu wyegzekwowania obowiązku posiadania OC zawodowego, które jest obowiązkowe, wprowadzono kary administracyjne za jego nieposiadanie. Jest to kara pieniężna w wysokości: od dwóch do pięciu średnich wynagrodzeń miesięcznych w gospodarce narodowej w roku poprzednim przed stwierdzeniem braku posiadania ubezpieczenia (czyli ok. 8 do 20 000 zł). Kary te będzie nakładać Państwowa Inspekcja Handlowa.

W przypadku gdy osoba korzystająca z usług pośrednika poniosła szkodę (straty) wskutek jego działania lub zaniechania, może dochodzić naprawienia szkody od ubezpieczyciela. Zgłoszenie szkody wymaga przygotowania stosownych dokumentów uzasadniających roszczenie i wskazujących zaniedbania pośrednika w obrocie nieruchomościami. Kieruje je do pośrednika i jego ubezpieczyciela.

Musi również istnieć bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy niewłaściwym zachowaniem pośrednika oraz jego odpowiedzialnością i powstałą szkodą. Trzeba zawsze pamiętać, że zgodnie z ogólną zasadą Kodeksu cywilnego ciężar dowodu spoczywa na osobie wysuwającej roszczenia, czyli w tym przypadku kliencie (art. 6 k.c.).

Opisana powyżej odpowiedzialność zawodowa posiada charakter kontraktowy wynikający z art. 471 Kodeksu cywilnego, gdzie odpowiada on za szkody wyrządzone przy realizacji zawartej umowy pośrednictwa.

Rozpoznając potrzeby agenta nieruchomości, biura nieruchomości, nie wolno zapomnieć o odpowiedzialności za szkody wyrządzone poza realizacją zawartej umowy, czyli za czyny niedozwolone i odpowiedzialność deliktową wynikającą z artykułu 415 Kodeksu cywilnego: Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

Nie wolno także zapomnieć o klauzulach rozszerzających odpowiedzialność ubezpieczyciela, np. o rezygnacji z przysługującego ubezpieczycielowi prawa do regresu (zwrotu wypłaconego odszkodowania) za szkodę będącą wynikiem rażącego niedbalstwa czy ochronę w przypadku szkód spowodowanych winą umyślną osób pracujących pod nadzorem. Niektóre ZU wprowadzają to bezskładkowo, inne za opłatą dodatkowej składki i określając podlimity.

Dobrowolne ubezpieczenia nadwyżkowe OC mogą posiadać dodatkowo różne zakresy, np.: za szkody powstałe wskutek wykonywania opracowań i ekspertyz, szkody wykonane przez podwykonawców, za zniszczenia, uszkodzenia i zaginięcia dokumentów i wiele innych. Wielu pośredników w obrocie nieruchomościami może potrzebować takich rozszerzeń.

Zakres terytorialny ubezpieczenia jest również określany: albo do terytorium RP, albo także krajów UE oraz EFTA. To ważne, bo pośrednicy realizujący umowy dla podmiotów zagranicznych w Polsce, na terytoriach poza granicami kraju lub współpracujący z zagranicznymi agencjami nieruchomości powinni posiadać takie rozszerzone ubezpieczenie.

Reasumując: ubezpieczenie OC pośrednika obrotu nieruchomościami obejmuje wszystkie szkody związane z wykonywaniem pośrednictwa na podstawie zawartych umów i nie istnieje żadna możliwość umownego ograniczenia tej odpowiedzialności, w tym odpowiedzialności ubezpieczyciela. Wszelkie takie działania są z mocy samego prawa bezskuteczne, czyli nie obowiązują.

dr Stanisław Kuta
doradca zarządu Alwis & Secura

18,508FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie