W lipcu liczba teleporad, z których skorzystali ubezpieczeni w Saltus Ubezpieczenia wzrosła o jedną piątą. Wśród najpowszechniej zgłaszanych problemów wakacyjnych znalazły się zatrucia i inne zaburzenia pokarmowe, choroby skóry czy urazy.
– Wzmożony reżim sanitarny z powodu pandemii utrudnił wiele spraw związanych z wyjazdem. Wśród nich jest dostęp do lekarza w trakcie urlopu. Przede wszystkim wydłużyły się kolejki. Zarówno z powodu czasowego zamknięcia wielu placówek wiosną, jak i wzmożonego ruchu w okresie wakacyjnym. To powoduje, że wiele osób decyduje się skorzystać ze świadczeń prywatnych, żeby nie czekać na pomoc. Część osób szuka jej samodzielnie, a część korzysta z ubezpieczeń zdrowotnych czy pakietów medycznych – zauważa Xenia Kruszewska, dyrektor Działu Ubezpieczeń Zdrowotnych w Saltus Ubezpieczenia.
Z danych ubezpieczyciela wynika, że jak co roku liczba konsultacji w miejscowościach wypoczynkowych wzrosła, ale w tym roku ubezpieczeni chętniej korzystają z pomocy telefonicznej. Liczba telekonsultacji zwiększyła się w lipcu o 20% w porównaniu z czerwcem.
Większość najpopularniejszych „wakacyjnych” problemów zdrowotnych wynika ze zmiany otoczenia i codziennych nawyków. Do tego dochodzi pewne rozluźnienie i mniejsza ostrożność. Najczęściej występujące problemy to zatrucia i zaburzenia pokarmowe, problemy dermatologiczne, infekcje intymne, poparzenia słoneczne i udary, urazy, skaleczenia, złamania.
– Zauważam, że coraz więcej osób chętnie korzysta z teleporad. Dzięki nim otrzymujemy pomoc nie tylko szybciej, ale też w bardziej komfortowy sposób, ponieważ nie musimy nigdzie dodatkowo podróżować. Wystarczy, że odbierzemy telefon. Co więcej, telekonsultacje pozwalają uniknąć kontaktu z innymi chorymi i ryzyka dodatkowej infekcji – dodaje Xenia Kruszewska.
Grupa Allianz zakończyła pierwsze półrocze 2020 r. z dochodem netto w wysokości 3,1 mld euro. Był to rezultat o 28,2% niższy od odnotowanego rok wcześniej. Ubezpieczyciel tłumaczy, że spadek zysku netto był w dużej mierze spowodowany obniżką zysku operacyjnego.
Całkowite przychody pozostały na poziomie 73,49 mld euro – identycznym jak przed rokiem. Z tej kwoty 33,8 mld euro (+2,6% r/r) stanowiły przychody w biznesie majątkowym i osobowym, 36,4 mld euro (-2,8% r/r) – w życiowym i zdrowotnym, natomiast przychody w kwocie 3493 mln euro (+5,2% r/r) wypracował biznes zarządzania aktywami. Zysk operacyjny spadł do 4869 mln euro (-20,5% r/r). Wskaźnik kosztów do dochodów pozostał na prawie niezmienionym poziomie 62,2% (62,3% przed rokiem).
Wskaźnik mieszany uplasował się na poziomie 96,7% – o 2,7 pp. gorszym niż przed rokiem, kiedy to Allianz uzyskał combined ratio wielkości 94%. Zwrot z kapitału wyniósł 10,5% (-3,5 pp. r/r).
Odpływy netto, niekorzystne skutki rynkowe, a także negatywne skutki przeliczenia walut obcych spowodowały, że aktywa zewnętrzne w zarządzaniu wyniosły 1658 mld euro, co stanowi spadek o 28 mld euro (-1,7%) w stosunku do wyniku z końca 2019 r. Wskaźnik Solvency II uplasował się na poziomie 187% (-26 pp. r/r).
– Pandemia nadal stanowi wyzwanie dla wszystkich branż. Niemniej Allianz osiągnął solidne wyniki i wykazał niezwykłą odporność w pierwszych sześciu miesiącach 2020 r. To daje nam pewność, że dobre wyniki finansowe osiągniemy również w drugiej połowie 2020 roku – powiedział Oliver Bate, CEO Allianz SE.
Zakończyło się szkolenie Bootcamp RPA, w ramach którego Ergo Hestia umożliwiła zdobycie kwalifikacji programisty robotów swoim pracownikom. Przeszkoleni eksperci zajmujący się likwidacją szkód, windykacji i obsługi klienta będą wykorzystywać nowe umiejętności w dziale IT, pracując nad rozwiązaniami usprawniającymi procesy operacyjne w firmie.
– Zadaniem uczestników Bootcampu była automatyzacja wybranych procesów operacyjnych. W efekcie ich pracy powstało aż 8 robotów, co znacznie przerosło nasze wstępne założenia. Wszystkie opracowane w ten sposób nowe rozwiązania przeszły już testy i będą sukcesywnie wdrażane – zaznaczył Oskar Jedynasty, dyrektor Działu Automatyzacji w Departamencie IT Ergo Hestii. – Bootcamp RPA to kolejny krok Ergo Hestii w kierunku automatyzacji procesów. Na ten moment nasze procesy operacyjne wspiera już ponad 30 robotów. Do końca roku chcemy podwoić tę liczbę – dodał.
Zorganizowany przez Ergo Hestię Bootcamp obejmował intensywny, dwumiesięczny program szkolenia. Uczestnicy mogli liczyć na wprowadzenie teoretyczne, dzięki któremu poziom ich wiedzy został wyrównany, a następnie odbyły się zajęcia praktyczne. Do programu, który umożliwiał zdobycie kwalifikacji programisty robotów, mogli przystąpić wszyscy pracownicy sopockiego ubezpieczyciela. Zgłosiło się 31 osób, z czego w wyniku dwuetapowej rekrutacji wyłoniono 9 uczestników, którzy do tej pory nie zajmowali się zawodowo programowaniem. Wszyscy ukończyli Bootcamp i będą dalej pracować, rozwijając swoje kompetencje w programowaniu.
– Specjaliści Ergo Hestii najlepiej wiedzą, które procesy warto usprawnić w firmie, ponieważ przestrzeń do zmian zauważają w swojej codziennej pracy. Dlatego tworzone przez nich rozwiązania są bardzo praktyczne i skuteczne. Bez ich specjalistycznej wiedzy i doświadczenia nie byłoby to jednak możliwe – podkreślił Oskar Jedynasty.
Bootcamp RPA został uznany za INICJATYWĘ MIESIĄCA w czerwcowej odsłonie cyklicznego rankingu „Gazety Ubezpieczeniowej”.
Więcej na temat programu oraz zastosowania robotów w Ergo Hestii:
Pandemia wpłynęła niemal na wszystkie branże. Dotknęła także rynku ubezpieczeń, stawiając przed nim zupełnie nowe wyzwania i wymuszając na firmach ubezpieczeniowych konieczność dostosowania się do nowych realiów. Szybko okazało się, że dostosowanie kosztów operacyjnych do zmieniających się wolumenów, indywidualne podejście do klienta i nowoczesne technologie wspierające zdalną obsługę procesów biznesowych są przyszłością rynku ubezpieczeniowego.
Do marca 2020 r. ubezpieczyciele prowadzili w Polsce stabilny i przewidywalny biznes.
Lockdown spowodował, że działalność ubezpieczycieli niemal zupełnie wyhamowała, zmalał przypis, ale jednocześnie wypadkowość spadła o ponad 50%. Dzięki temu, mimo spadku przypisu nowych składek, ubezpieczyciele zaoszczędzili miliony na niewypłaconych odszkodowaniach za szkody, które po prostu nie powstały. Jednak to nie znaczy, że nie ponieśli dodatkowych kosztów.
ClaimBox rozwiązaniem na wysokie koszty stałe likwidacji szkód komunikacyjnych
Przed ubezpieczycielami pojawiło się wiele wyzwań. Przede wszystkim musieli zapewnić ciągłość organizacyjną procesów, w tym procesu likwidacji szkód, który ze względu na wprowadzenie pracy zdalnej został przeniesiony z Centrów Likwidacji Szkód do domów pracowników. Nie obyło się bez problemów.
Brak odpowiedniego wyposażenia pracowników, regularnie testowanych scenariuszy awaryjnych, dostępów zdalnych do systemów ubezpieczyciela czy gotowości małych poddostawców informatycznych to tylko część z nich. W związku z tym wielu pracowników nie było w stanie wykonywać swojej pracy na odległość, a część została wysłana na przymusowe urlopy. Mimo to ubezpieczyciele przez cały ten okres ponosili koszty utrzymania pracowników. Co prawda firmom ubezpieczeniowym udało się zaoszczędzić ok. 50% sum wypłaconych odszkodowań, jednak w przypadku kosztów likwidacji jedyne oszczędności wynikały z ograniczenia kosztów dostawców zewnętrznych i premii pracowników.
To droga lekcja, która na długo pozostanie w pamięci osób zarządzających procesami likwidacji szkód. Jednak, jak przekonują eksperci, można jej było zapobiec.
– Rozwiązaniem tej sytuacji byłoby posiadanie spójnej platformy likwidacji szkód wspartej sztuczną inteligencją, która dopasowuje się do aktualnego wolumenu szkód i w bezpieczny sposób, oparty na rozwiązaniach chmurowych integruje najnowocześniejsze rozwiązania wielu dostawców w jednym środowisku, znacznie redukując koszty likwidacji. Takie rozwiązanie oferuje ClaimBox – mówi Łukasz Marczyk, dyrektor zarządzający praktyką ubezpieczeniową w Accenture.
Łukasz Marczyk
Platforma ClaimBox jest unikalnym rozwiązaniem składającym się z komponentów umożliwiających nowoczesną i zdalną likwidację szkód. Każdy z komponentów może występować samodzielnie lub jako część większego ekosystemu.
Wdrożenie rozwiązania usprawnia działalność ubezpieczyciela, pozwalając na automatyzację 60–70% wszystkich szkód dzięki wykorzystaniu technologii. Są to przede wszystkim analityka i algorytmy machine learning (dynamiczne dopasowanie ścieżki likwidacji, dostosowanie dialogu z klientem do jego preferencji), sztuczna inteligencja (rozpoznawanie głosu, pisma odręcznego czy też stopnia uszkodzeń na podstawie zdjęć pojazdu) oraz aplikacje webowe (możliwość wykonania czynności potrzebnych do zgłoszenia i obsługi szkody 24/7).
Co najważniejsze, ClaimBox adresuje kluczowe wyzwania i oczekiwania zarówno towarzystw ubezpieczeniowych, jak i ich klientów.
Indywidualne podejście do klienta, ale tylko do pewnego momentu
Każdy z nas, sprawdzając ofertę ubezpieczenia komunikacyjnego w porównywarce lub u agenta, usłyszał, że jest ona przygotowana specjalnie dla nas. Faktycznie tak jest, ponieważ każdy z nas ma inną historię szkodową, inny samochód i mieszkanie w innej części kraju.
Ubezpieczyciele przygotowują ofertę na podstawie indywidualnej oceny ryzyka. Jednak już w przypadku zdarzenia szkodowego sprawa wygląda zupełnie inaczej, a ubezpieczyciel najczęściej zapomina o indywidualnym podejściu do klienta. To, czy zapłaciliśmy 10 000 zł za polisę OC/AC, czy jedynie 500 zł, oraz to, czy jesteśmy klientem o wysokim czy niskim ryzyku fraudowym, nie ma znaczenia na początkowym etapie szkody.
Zgodnie z przyjętym przez większość ubezpieczycieli tradycyjnym procesem likwidacji szkody liczy się wyłącznie wariant wykupionej polisy i rozmiar szkody, na podstawie których ubezpieczyciel decyduje o ścieżce likwidacji. Decyzja jest podejmowana na podstawie segmentacji szkody.
Ubezpieczyciel przepuszcza klienta przez wiele – jak mu się wydaje – bardziej optymalnych i bezpiecznych ścieżek, a przy odpowiedniej analityce i kontroli może od razu skierować większą liczbę klientów na szybsze i prostsze ścieżki. Co na tym zyskuje? Bardzo często niezadowolenie klienta oraz przedłużony proces likwidacji szkody generujący dodatkowe koszty.
– W celu stworzenia szybkiej i trafnej segmentacji kluczowe są budowanie zcentralizowanej bazy danych, tzw. Data Lake, oraz rozbudowa systemów zaawansowanej analizy danych, segmentacji i modelowania, które pozwalają w pełni wykorzystać potencjał wynikający ze wszystkich posiadanych przez ubezpieczycieli danych dotyczących zarówno szkody, warunków polisy, jak i informacji o kliencie, jego preferencjach itp. Pozwala to ograniczyć konieczność angażowania klientów w przekazywanie jeszcze raz tych samych informacji oraz dostosować sposób komunikacji i obsługi do ich oczekiwań – mówi Przemysław Grądek, Technology Consulting Manager w Accenture.
Przemysław Grądek
Nowoczesne kanały kontaktu i zdalna obsługa likwidacji szkód kluczem do sukcesu
Towarzystwa ubezpieczeniowe bazujące na telefonicznym kontakcie z klientem narażają go na konieczność długiego oczekiwania na zgłoszenie się infolinii, bez gwarancji skutecznego rozwiązania sprawy.
Dostosowanie się ubezpieczycieli w zakresie organizacji pracy Contact Center w związku z pandemią koronawirusa dodatkowo zmniejszyło ich wydajność. Z analogicznych przyczyn ograniczona dostępność oraz moce przerobowe rzeczoznawców i serwisów samochodowych skutkują wydłużonym czasem przyjęcia pojazdu, realizacji oględzin czy udostępnienia pojazdu zastępczego.
W erze postępującej cyfryzacji luka pomiędzy ofertą ubezpieczycieli a oczekiwaniami konsumentów się zwiększa. Doświadczenie firmy Qualtrics, z którą Accenture współpracuje przy projektach badania satysfakcji klientów, wskazuje, że ponad połowa klientów jest gotowa eksperymentować z nowymi modelami ubezpieczeń, a blisko 90% ubezpieczonych oczekuje większej personalizacji usługi.
W odpowiedzi na te potrzeby blisko 40% towarzystw alokuje znaczne nakłady na rozwój personalizacji usług, która jest niezbędna nie tylko na etapie sprzedaży, ale również na etapie likwidacji szkody. Przez ostatnie lata liderzy rynku ubezpieczeniowego w Polsce inwestowali w rozwój niedużych projektów technologicznych (np. Voicebot, Self Service). Niestety, wprowadzając jedynie niewielkie usprawnienia do skostniałego procesu, nie są w stanie uzyskać optymalnych synergii i wygenerować znaczącej wartości, np. w procesie likwidacji szkód komunikacyjnych.
– Od kilku lat nie tylko wdrażamy projekty technologiczne u ubezpieczycieli, ale również procesujemy dla nich tysiące szkód. Dzięki wykorzystaniu nowoczesnych narzędzi, takich jak zdalne oględziny w warsztacie przez klienta czy automatyczne stworzenie kosztorysu na podstawie przesłanych zdjęć, skracamy proces likwidacji szkody dla klienta końcowego, minimalizujemy kontakt jedynie do najważniejszych uczestników procesu i dajemy klientowi takie rozwiązanie, jakiego oczekuje. Nowatorskie podejście do likwidacji szkód pozwala nam uzyskać najniższą wartość szkody fakturowej na rynku i oszczędzić dla ubezpieczycieli miliony złotych rocznie – mówi Michał Sumiński, menedżer zarządzający procesami likwidacji szkód w Accenture.
Michał Sumiński
Pandemia znacznie przyspieszyła cyfryzację w sektorze ubezpieczeniowym. W ostatnim czasie duża część klientów przekonała się do technologii. Ale czasy długotrwałych wdrożeń i integracji wielu pojedynczych rozwiązań czy kosztownych zmian w systemie likwidacji szkód to przeszłość.
Przyszłość stanowią całościowe platformy współpracy z klientem wsparte sztuczną inteligencją na każdym etapie procesu likwidacji szkody, elastycznie dostosowujące się do jego potrzeb, wolumenu transakcji i wykorzystujące dane do ciągłego ulepszania.
Efekt to, jak pokazują doświadczenia Accenture, zadowolony klient likwidujący swoją szkodę szybko, w sposób całkowicie bezpieczny i dostosowany do jego indywidualnych potrzeb oraz ubezpieczyciel zwiększający swoją zyskowność o 3–5% dzięki nowoczesnej i tańszej likwidacji szkód.
Dla większości ubezpieczycieli szkody komunikacyjne to codzienność. Zupełnie inna jest perspektywa poszkodowanych, dla których szkoda to po pierwsze ogromny stres, a po drugie wiele niedogodności i formalnych obowiązków. Istotnym problemem dla klienta jest szkoda całkowita, gdzie ubezpieczony musi zmagać się nie tylko z brakiem możliwości korzystania ze swojego pojazdu, ale też z pozbyciem się jego pozostałości.
W swoim nowym programie ERGO Hestia przejmuje na siebie w 100% organizację sprzedaży wraku.
– Szkoda całkowita jest dla klienta najtrudniejsza. Najczęściej jest tak, że zupełnie nie wie on, co z nią zrobić. Dużym ułatwieniem stała się wprowadzona jakiś czas temu możliwość sprzedaży wraku na giełdzie online, jednak klient wciąż pozostawał zaangażowany w ten proces. Teraz już podczas oględzin i stwierdzenia szkody całkowitej ma możliwość przystąpienia do programu.
Nasz partner biznesowy, firma Carrot kontaktuje się z nim w ciągu 24 godzin i niezwłocznie odbiera wrak. Odszkodowanie trafia na konto klienta w ciągu kilku dni, a cała logistyka związana ze sprzedażą wraku, wyrejestrowaniem pojazdu i wypowiedzeniem umowy ubezpieczenia nie zaprząta głowy poszkodowanemu – tłumaczy Marcin Seklecki, dyrektor ds. likwidacji szkód komunikacyjnych w STU ERGO Hestia.
Marcin Seklecki
Szybsza i sprawniejsza likwidacja to korzyść dla wszystkich
Z programu mogą skorzystać wszyscy klienci posiadający w ERGO Hestii polisę AC dla pojazdu osobowego oraz osoby ubiegające się o odszkodowanie z OC sprawcy ubezpieczonego w ERGO Hestii. Miesięcznie w ten sposób likwidowanych jest ok. 500 szkód i ta liczba cały czas rośnie.
– Klienci bardzo pozytywnie wypowiadają się na temat tego programu. Cenią sobie szybką wypłatę i brak obciążeń. Również z naszej perspektywy rozwiązanie jest korzystne, ponieważ usprawnia i przyśpiesza proces likwidacji szkody.
Dla ubezpieczyciela to krótszy czas parkowania i krótszy czas wynajmu pojazdu zastępczego, co istotnie wpływa na wartość średniej szkody komunikacyjnej. Do tego dochodzą inne korzyści, chociażby ekologiczne. Wrak jest parkowany od razu w miejscu do tego przeznaczonym, nie szpecąc otoczenia – wyjaśnia Marcin Seklecki.
Klienci oswajają się z innowacjami
Korzyści z programu mają również potencjalni nabywcy pozostałości auta. Na większości funkcjonujących na polskim rynku platform aukcyjnych nie ma pewności, że aukcja zakończy się zakupem. Klient może się nie zdecydować na oferowaną cenę i do sprzedaży ostatecznie nie dochodzi.
– Takie sytuacje nie dotyczą platformy, z której korzystamy, co się przyczynia do większej średniej wartości każdej transakcji – uzupełnia Marcin Seklecki.
Likwidacja komunikacyjnej szkody całkowitej w nowym modelu staje się coraz bardziej popularna.
– Nie tak dawno giełdy online były nowinką wzbudzającą nieufność, a teraz są czymś zupełnie oczywistym. Jestem przekonany, że tak samo będzie z tym rozwiązaniem, ponieważ jest ono bardziej efektywne i komfortowe dla wszystkich zaangażowanych stron. Przekonujemy do tego również firmy leasingowe i CFM – podsumowuje Marcin Seklecki.
Trwa wyścig na optymalizację i nowe technologie
Nowe technologie coraz pewniej wkraczają w likwidację szkód i przyczyniają się do poprawy efektywności całego procesu. – W ostatnich miesiącach z powodu pandemii mieliśmy mniej szkód, co dało nam czas na dodatkową optymalizację. Cały czas szukamy sposobów na usprawnianie likwidacji szkód i jeszcze lepsze dopasowanie do oczekiwań naszych klientów. Obserwujemy rosnące zainteresowanie rozwiązaniami alternatywnymi do samochodów zastępczych, takimi jak rowery czy vouchery na przejazdy taksówkowe – mówi Marcin Seklecki.
Mario Zamarripa
Zgadza się z nim Mario Zamarripa, dyrektor ds. zrównoważonego rozwoju Grupy ERGO Hestia. Program „Rower na zawsze” jest coraz popularniejszy. W pierwszym półroczu 2020 – w porównaniu z takim samym okresem 2019 r. – skorzystało z niego o ponad 200% osób więcej.
– Obserwujemy znaczny wzrost zainteresowania programem „Rower na zawsze”, w ramach którego zamiast samochodu zastępczego oferujemy klientom rower na własność. Z tej możliwości skorzystało już ponad 530 osób, z czego 38% w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Liczba ta dynamicznie rośnie. Szacujemy, że do końca roku na rower zamiast samochodu zdecyduje się nawet 1000 osób – komentuje Mario Zamarripa.
Chociaż pozostaną klienci, którzy chcą w 100% osobiście nadzorować naprawę lub sprzedaż uszkodzonego auta, to rośnie grupa tych, którzy oczekują od ubezpieczyciela wsparcia lub wyręczenia w tym zakresie. Nowy model likwidacji szkód całkowitych doskonale się w ten trend wpisuje.
Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynął wniosek Generali Życie o wyrażenie zgody na przejęcie przez ubezpieczyciela części mienia Red Sands Life Assurance Company.
Wniosek złożony przez Generali Życie jest konsekwencją wyjścia Zjednoczonego Królestwa i Gibraltaru, gdzie siedzibę ma Red Sands, z Unii Europejskiej. Wcześniej zakład oferował w Polsce ubezpieczenia na podstawie unijnych przepisów o swobodzie przepływu usług za pośrednictwem 4Life Direct. Brexit sprawił, że już nie będzie mógł tego robić. Portfel aktywnych umów ubezpieczenia polskich klientów firmy ma przejąć Generali Życie. Po uzyskaniu niezbędnych zgód regulacyjnych i antymonopolowych oraz przeprowadzeniu procesu prawnego właściciele 80 tys. polis Red Sands zostaną klientami Generali.
Przeniesienie portfela stanowi początek strategicznej współpracy Generali z 4Life Direct. Ta ostatnia została agentem ubezpieczyciela w Polsce i już teraz oferuje swoim klientom polisy zakładu.
Sprawa o sygnaturze DKK-2.423.5.2020.RW jest w obecnie rozpatrywana przez UOKiK.
W dniach 19 i 20 października w Warszawie odbędzie się szesnasta edycja Insurance Forum. Wydarzenie będzie miało charakter hybrydowy, łączący tradycyjne spotkanie z aktywnością online. Główny patronat medialny nad Insurance Forum objęła „Gazeta Ubezpieczeniowa”.
Podczas odbywającego się 30 lipca posiedzenia Rady Programowej Forum przedstawiono zakres zagadnień, jakie mają być poruszone podczas wydarzenia. Zaprezentowano też propozycje dotyczące szczegółowej tematyki wystąpień zaproszonych prelegentów.
Silne piętno na tematyce Forum odcisnął koronawirus. Zdecydowana większość kwestii, jakie będą omawiane podczas spotkania, będzie dotyczyć jego wpływu na branżę ubezpieczeniową w czasie trwania pandemii, konsekwencjach Covid-19 dla sektora oraz wniosków na przyszłość. Uczestnicy XVI Insurance Forum będą uczestniczyć w dyskusji poświęconej takim kwestiom, jak dystrybucja ubezpieczeń w czasie pandemii oraz w kolejnym dziesięcioleciu, zmiany w ofercie produktowej w erze postcovidowej, wyzwania stojące przed agentem przyszłości (np. jaka jest jego misja i jak ją może spełniać podczas pandemii), perspektywy stojące przed rynkiem ubezpieczeń grupowych, pierwsze wnioski dotyczące ubezpieczeń zdrowotnych w okresie pandemii, transformacja cyfrowa: praktyczne strategie sukcesu w dobie kryzysu, formy oszczędzania Polaków – atrakcyjność produktów na rynku (temat wspólny z Banking Forum).
XVI Insurance Forum jest elementem jesiennego Spotkania Liderów Bankowości i Ubezpieczeń, które odbędzie się 19 i 20 października w The Westin Warsaw Hotel w Warszawie. Organizatorem wydarzenia jest firma MM Conferences.
Urząd Komisji Nadzoru Finansowego opublikował w swoim serwisie internetowym nową wersję metodyki Rocznego Badania i Oceny Nadzorczej (BION) zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji za 2019 rok. Koncepcja BION opracowana przez UKNF ma na celu usystematyzowanie stosowanych dotychczas kryteriów oceny nadzorowanych podmiotów, jak również wprowadzenie do stosowania elementów systemu nadzoru wykonywanego w oparciu o ocenę ryzyka identyfikowanego w ich działalności.
BION jest całościowym procesem wykorzystującym wszelkie dostępne informacje posiadane przez nadzór na temat zakładu ubezpieczeń/reasekuracji, w tym informacje uzyskane w wyniku czynności związanych z licencjonowaniem, analizy zza biurka i czynności kontrolnych na miejscu w zakładzie, jak również z zapytań/ankiet kierowanych do zakładu ubezpieczeń lub zakładu reasekuracji.
System Wczesnego Ostrzegania
System Wczesnego Ostrzegania jest jednym z elementów systemu nadzoru opartego na analizie ryzyka. W jego ramach wykorzystywane są dane miesięczne, kwartalne, roczne oraz ad-hoc.
Komponent miesięczny pozwala na identyfikację podwyższonego i wysokiego ryzyka adekwatności kapitałowej, ryzyka wyniku finansowego, ryzyka biznesowego na podstawie uzyskiwanych od zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji (w okresach miesięcznych) danych finansowych oraz informacji o wyniku technicznym i finansowym. Zidentyfikowane ryzyka determinują podjęcie przez organ nadzoru, przy zastosowaniu zasady proporcjonalności, odpowiednich działań nadzorczych.
Komponent kwartalny służy monitorowaniu kondycji zakładu ubezpieczeń/reasekuracji oraz identyfikacji problemów/rozregulowania w działalności zakładu ubezpieczeń/reasekuracji. Bazuje on na kwartalnych informacjach przekazywanych przez zakłady. Wyniki analizy mają wpływ na podejmowane działania nadzorcze oraz efektywniejszą alokację zasobów UKNF, które są kierowane do obszarów i podmiotów proporcjonalnie do generowanego ryzyka i wpływu zakładu na rynek.
Komponentem rocznym są testy stresu. Są one przeprowadzane przez wszystkie zakłady od 2009 r. dla ryzyk istotnych z punktu widzenia sektora ubezpieczeń, a dodatkowo niektóre zakłady proszone są o przeprowadzenie dodatkowych testów stresu, np. dla ryzyk specyficznych dla danej firmy lub z większą częstotliwością dla ryzyk z niekorzystnymi wynikami rocznych testów stresu. Testy przeprowadzane są zgodnie z metodyką ustaloną przez organ nadzoru i corocznie weryfikowaną.
System zarządzania, w tym własna ocena ryzyka i wypłacalności
System zarządzania, w tym własna ocena ryzyka i wypłacalności, jest oceniany w ramach działań analitycznych i czynności kontrolnych. Ponadto podlega on regularnej ocenie w ramach BION, gdzie dokonywana jest m.in. ocena jakościowa uwzględniająca specyfikę zakładu, w tym formę działalności (tuw, spółka akcyjna), etap rozwoju, skalę i profil działalności, kanały dystrybucji.
Oceniając system zarządzania zakładu UKNF bierze pod uwagę m.in. stosowanie się do wymogów zawartych w wytycznych i rekomendacjach wydanych w związku z zaobserwowanymi zjawiskami na rynku.
Rezerwy techniczno-ubezpieczeniowe
Wspomniany obszar jest oceniany w ramach działań analitycznych i czynności kontrolnych. UKNF, mając na uwadze fundamentalną rolę, jaką odgrywają rezerwy w gospodarce finansowej zakładów, uznał wyniki prowadzonych działań nadzorczych w zakresie tworzenia rezerw techniczno-ubezpieczeniowych oraz wymogi wynikające z systemu Wypłacalność II za niezbędne wydanie wytycznych dotyczących procesu tworzenia rezerw techniczno-ubezpieczeniowych.
Kapitałowy wymóg wypłacalności i minimalny wymóg kapitałowy
Nadzór nad kapitałowym wymogiem wypłacalności i minimalnym wymogiem kapitałowym służy przede wszystkim zapewnieniu przestrzegania przez zakłady przepisów prawa w zakresie wymogów dotyczących wypłacalności. Obszar jest oceniany w ramach działań analitycznych i czynności kontrolnych. Ponadto wypłacalność zakładów jest weryfikowana w ramach BION, a także ewentualne zagrożenie odnośnie do wypłacalności zakładu jest oceniane w ramach Systemu Wczesnego Ostrzegania (w tym na podstawie danych miesięcznych oraz testów stresu).
Kapitałowy wymóg wypłacalności obliczany przy zastosowaniu pełnego lub częściowego modelu wewnętrznego
Proces aplikacyjny
Zgodnie z art. 258 ust. 1 ustawy z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej zakłady mogą obliczać kapitałowy wymóg wypłacalności przy zastosowaniu pełnego albo częściowego modelu wewnętrznego zatwierdzonego przez UKNF. Decyzja jest podejmowana w okresie 6 miesięcy od dnia otrzymania kompletnego wniosku o zatwierdzenie modelu wewnętrznego do wyznaczania kapitałowego wymogu wypłacalności w ramach tzw. procesu aplikacyjnego i obejmuje ocenę kompletności oraz ocenę merytoryczną wniosku. Ocena kompletności wniosku polega na weryfikacji, czy dokumentacja potwierdzająca, przedkładana wraz z wnioskiem obejmuje co najmniej informacje wskazane w art. 2 ust. 4 lit. a-r rozporządzania wykonawczego 2015/460 ustanawiającego wykonawcze standardy techniczne w odniesieniu do procedury dotyczącej zatwierdzania modelu wewnętrznego. Sprawdzeniu podlega także, czy wszystkie dokumenty wskazane w wykazie dokumentów i dowodów zawartych we wniosku, o którym mowa w art. 2 ust. 6 rozporządzania wykonawczego zostały dołączone do wniosku. W przypadku gdy wniosek zostanie uznany za kompletny, organ nadzoru dokonuje oceny merytorycznej. W ramach oceny merytorycznej organ nadzoru weryfikuje, czy model wewnętrzny przedstawiony do oceny spełnia wymogi określone w art. 258 i art. 263–268 ustawy z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej i innych przepisach systemu Wypłacalność II w zakresie modeli wewnętrznych, w tym rozporządzeniu delegowanym i rozporządzeniach wykonawczych.
KNF rekomenduje zakładom dołączanie do wniosku wraz z innymi dokumentami tzw. ujednoliconego pakietu aplikacyjnego. Wykorzystanie formularza ujednoliconego pakietu aplikacyjnego pozwala na uporządkowanie dokumentacji. Ze względu na krótki czas na podjęcie decyzji, Urząd zdecydował się na wprowadzenie narzędzi mających na celu ułatwienie zakładom złożenia wniosku ze skutkiem pozytywnym, do których należą: procesy przedaplikacyjne, lista błędów krytycznych oraz badanie porównawcze modeli wewnętrznych.
Proces przedaplikacyjny
Celem procesu przedaplikacyjnego jest uzyskanie opinii organu nadzoru na temat przygotowania zakładu ubezpieczeń do przystąpienia do procesu zatwierdzania modelu wewnętrznego. W ramach procesu przedaplikacyjnego weryfikuje się, czy model wewnętrzny przedstawiony do oceny spełnia wymogi określone w art. 258 i art. 263–268 ustawy z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej i innych przepisach systemu Wypłacalność II w zakresie modeli wewnętrznych, w tym rozporządzeniu delegowanym i rozporządzeniach wykonawczych.
W ramach procesów przedaplikacyjnych modeli wewnętrznych realizowane są także spotkania z członkami zarządów organizowane na potrzeby badania testu użyteczności. W tym celu organ nadzoru korzysta z wykazu zagadnień, które omawiane są podczas tego typu spotkań.
Lista błędów krytycznych
Dla ułatwienia komunikacji pomiędzy UKNF i zakładami, a także w ramach kolegiów organów nadzoru powstała lista błędów krytycznych. Wskazuje ona luki i błędy w modelach, których wystąpienie uniemożliwia wydanie pozytywnej decyzji lub opinii o modelach wewnętrznych przez organ nadzoru.
Lista błędów krytycznych ma zastosowanie do wszystkich modeli wewnętrznych, z wyłączeniem modeli ryzyka powodzi, dla których wymogi określone zostały szczegółowo w Wytycznych dotyczących zarządzania ryzykiem powodzi w sektorze ubezpieczeń.
Badanie porównawcze modeli wewnętrznych
Badanie porównawcze modeli wewnętrznych jest działaniem rekomendowanym w opinii EIOPA (EIOPA-BoS-15/083). Badanie takie może polegać na przekazaniu jego uczestnikom szczegółowych danych niezbędnych do kalibracji modeli i wyznaczenia SCR dla hipotetycznego zakładu ubezpieczeń, który definiowany jest na potrzeby badania. Przekazywane dane zawierają m.in. informacje o strukturze aktywów, portfelu aktywnych umów, historii szkodowej lub polisowej hipotetycznego zakładu ubezpieczeń. Na bazie przekazanych informacji uczestnicy badania wyznaczają wartości rezerw techniczno-ubezpieczeniowych dla celów wypłacalności i kapitałowego wymogu wypłacalności, wykorzystując stosowane metody i modele, a następnie dostarczają do UKNF wyniki tych obliczeń wraz ze wskazanymi dodatkowymi informacjami, np. scenariuszami wygenerowanymi przez model.
Zasady inwestowania
Zasady inwestowania są oceniane w ramach działań analitycznych i czynności kontrolnych. Ponadto podlegają one regularnej ocenie w ramach BION, gdzie dokonywana jest ocena ilościowa oraz ocena jakościowa zarządzania aktywami.
Jakość i wysokość dopuszczonych środków własnych
Nadzór nad środkami własnymi jest oceniany w ramach działań analitycznych i czynności kontrolnych. Ponadto, także ewentualne zagrożenie odnośnie do wypłacalności zakładu jest oceniane w ramach Systemu Wczesnego Ostrzegania (w tym na podstawie danych miesięcznych oraz testów stresu).
Ciągła zgodność z wymogami dla pełnych i częściowych modeli wewnętrznych (w przypadku gdy zakład ubezpieczeń lub zakład reasekuracji stosuje pełny lub częściowy model wewnętrzny)
Ocena ciągłej zgodności z wymogami dla pełnych i częściowych modeli wewnętrznych w ramach procesu nadzoru odbywać się będzie po zatwierdzeniu przez UKNF wniosku o stosowanie modelu wewnętrznego do wyznaczania indywidualnego kapitałowego wymogu wypłacalności. Ocena ta obejmować będzie m.in. analizę wskaźnikową na bazie regularnego raportowania i raportów wynikających z sytuacji wyjątkowych. W ramach oceny UKNF dopuszcza także przeprowadzanie badania porównawczego modeli wewnętrznych, uczestnictwo w badaniach porównawczych koordynowanych przez EIOPA, a także podejmowanie innych czynności, jeśli mogłyby przyczynić się do stwierdzenia, czy model wewnętrzny spełnia wymogi określone w art. 258 i art. 263–268 ustawy z dnia 11 września 2015 r. o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej (Dz. U. z 2015 r. poz. 1844) i innych przepisach systemu Wypłacalność II w zakresie modeli wewnętrznych, w tym rozporządzeniu delegowanym i rozporządzeniach wykonawczych.
Europ Assistance przygotowała nowy produkt, który będzie chronił nie tylko w przypadku Covid-19, ale również ewentualnych nowych i nieznanych dotąd chorób zakaźnych powodujących zagrożenie epidemiczne. Tarcza Epidemiczna Plus gwarantuje pomoc na różnych etapach epidemii, począwszy od profilaktyki dla osób zdrowych, aż po rekonwalescencję poszpitalną i wypłatę odszkodowania szpitalnego w przypadku osób zarażonych.
Nowa oferta obejmuje ochronę związaną z wystąpieniem epidemii/pandemii i wsparcie podczas różnych jej etapów tj. ochronę profilaktyczną, pomoc w trakcie kwarantanny, pomoc w trakcie leczenia szpitalnego i po hospitalizacji oraz usługi telemedycyny. Klienci będą mieli zagwarantowane rozpoznanie objawów, zdalne konsultacje medyczne z lekarzem pierwszego kontaktu czy telekonsultacje psychologiczne. Dodatkowo w ofercie znajduje się szereg przydatnych świadczeń, np. opieka nad dziećmi czy zakupy z dostawą do domu. W ramach produktu przewidziane jest także dzienne świadczenie finansowe za hospitalizację i wypłata jednorazowego świadczenia z tytułu ewentualnego pobytu na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej.
Oprócz ochrony w związku z Covid-19 Tarcza Epidemiczna Plus zapewnia również wsparcie w razie wystąpienia innych chorób zakaźnych, które nie zostały jeszcze ujęte w wykazie ICD10 (międzynarodowa klasyfikacja chorób i procedur medycznych, stworzona przez Światową Organizację Zdrowia) skutkujących wybuchem epidemii lub pandemii.
– Mamy świadomość, że pandemia koronawirusa może nie być jedynym globalnym zagrożeniem zdrowotnym, z jakim przyjdzie nam zmierzyć się w przyszłości. Analizy i badania pokazują, że prawdopodobieństwo wystąpienia innych chorób zakaźnych na globalną skalę jest wysoce prawdopodobne. Chcemy chronić klientów i zapewnić im poczucie bezpieczeństwa już teraz oraz odpowiednie wsparcie w przyszłości. Tarcza Epidemiczna Plus to pionierski produkt, który gwarantuje znacznie szerszą i efektywniejszą ochronę niż obecnie funkcjonujące na rynku. Z naszych badań i analiz wynika, że takie są oczekiwania klientów i rynku ubezpieczeń grupowych. Cieszymy się, że jako pierwsi możemy zaproponować taki produkt naszym partnerom biznesowym i klientom – podkreślił Ryszard Grzelak, prezes Europ Assistance Polska.
Firma zapewnia, że istnieje możliwość modyfikacji kształtu Tarczy Epidemicznej Plus oraz łączenia z innymi ubezpieczeniami, w zależności od potrzeb klientów.
Tarcza Epidemiczna Plus jest kolejną ofertą Europ Assistance Polska przygotowaną w związku z wystąpieniem pandemii. W kwietniu firma wprowadziła na rynek produkt COVID-19.
Pandemia Covid-19 sprawiła, że wielu Polaków spędza tegoroczne wakacje w kraju. Zjawisko to skłoniło Generali do wprowadzenia do swojej oferty możliwości elastycznego rozszerzania zakresu ubezpieczenia „Generali, z myślą o podróży”.
Generali przygotowało kilka nowości w ramach polisy. Po pierwsze, ubezpieczyciel rozszerzył zakres terytorialny umowy zawartej na Polskę o dodatkowe 50 km terytorium państw sąsiadujących. Drugim rozszerzeniem jest możliwości otrzymania rekompensaty za poniesione koszty wyjazdu w przypadku zaistnienia przyczyn losowych tj. odwołania uczestnictwa w imprezie turystycznej albo noclegu, zakupionego również za pośrednictwem m.in. booking.com oraz airbnb.pl. Natomiast w ramach kosztów leczenia i assistance na terenie RP rozszerzono odpowiedzialność zakładu o zdarzenia powstałe w wyniku spożycia alkoholu.
– Pandemia skłoniła większą część Polaków do spędzenia wakacji w kraju. Chcemy, aby czuli się bezpiecznie bez względu na okoliczności – podkreśla Arkadiusz Wiśniewski, członek zarządu Generali.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.