Z początkiem przyszłego roku polskiego Allianza czeka spore przemeblowanie. Wejdzie wtedy w życie nowy model zarządzania sprzedażą w zakładzie.
– Biorąc pod uwagę własne doświadczenia i dobre praktyki rynkowe doszliśmy do wniosku, że bardziej efektywny będzie model, w którym podzielimy odpowiedzialność za kanały własne i kanały zewnętrzne. Oznacza to, że jedna osoba z zarządu będzie odpowiadać za obydwie sieci agencyjne wyłączne oraz kanał direct, a druga – za współpracę z kanałami zewnętrznymi – mówi Marcin Kulawik, prezes spółek ubezpieczeniowych Allianz Polska.
Za zarządzanie kanałami własnymi będzie od nowego roku odpowiadać Monika Kulińska, członkini zarządu TU Allianz Życie Polska. Osoba odpowiedzialna za kanały zewnętrzne zostanie przedstawiona po zakończeniu rekrutacji – do tego czasu tą częścią biznesu kieruje Marcin Kulawik.
– Monika Kulińska osiąga znakomite wyniki w zarządzaniu siecią życiową, zarówno jeśli chodzi o sprzedaż oraz jej jakość, jak i rekrutację. Jestem przekonany, że ze swoją energią i doświadczeniem będzie doskonałym liderem również dla sieci majątkowej oraz zespołu direct. Życzę jej wielu kolejnych sukcesów – mówi Marcin Kulawik.
Ioannis Kotsianos nowym zarządcą finansów
Z początkiem 2025 roku spodziewana jest też zmiana na stanowisku członka zarządu spółek ubezpieczeniowych Allianz Polska odpowiedzialnego za finanse. Pełniący tę funkcję od czterech lat Vojtěch Pivný awansuje w strukturach grupy. Od lipca 2025 roku obejmie funkcję regionalnego dyrektora finansowego (Regional CFO) grupy Allianz w regionie Azji i Pacyfiku. Do Singapuru przeprowadza się już z początkiem 2025 r., aby – pełniąc funkcję zastępcy regionalnego CFO – dobrze przygotować się do objęcia docelowego stanowiska.
Jego obowiązki przejmie Ioannis Kotsianos, obecnie kierujący Allianz w Bułgarii. Związany z grupą Allianz od ponad 15 lat, pełnił wiele odpowiedzialnych funkcji menedżerskich, w tym dyrektora finansowego.
Po zakończeniu procesu oceny odpowiedniości (fit & proper) planowane jest powołanie Ioannisa Kotsianosa na członka zarządu spółek ubezpieczeniowych Allianz Polska odpowiedzialnego za finanse.
– Serdecznie dziękuję Vojtěchowi za znakomite zarządzanie finansami naszych spółek oraz ryzykiem w minionych latach, co było szczególnie wymagające w okresie przygotowywania i przeprowadzania fuzji. Vojtěch odegrał kluczową rolę w przygotowaniu planu akwizycji Avivy. Zostawia nasze finanse w bardzo dobrej kondycji. Życzę mu dużo satysfakcji z kolejnego wyzwania zawodowego i wszelkiej pomyślności w życiu prywatnym. Z dużymi nadziejami oczekujemy na współpracę z Ioannisem Kotsianosem – mówi Marcin Kulawik
Trasti, dynamicznie rozwijający się insurtech specjalizujący się w ubezpieczeniach komunikacyjnych, ogłosił podczas konferencji prasowej wprowadzenie Bianki – cyfrowej asystentki, która rewolucjonizuje sposób zgłaszania i obsługi szkód.
Bianka to wirtualne, inteligentne narzędzie, które pomaga klientom w zgłoszeniu szkody w czasie rzeczywistym, prowadząc ich przez cały proces, od zebrania danych uczestników zdarzenia po wygenerowanie niezbędnej dokumentacji i inicjację procesu likwidacji. Dzięki niej oświadczenie na miejscu kolizji będzie mogło być podpisane SMS-em.
– Bianka to coś więcej niż cyfrowy formularz. Dzięki integracji z bazami danych, takimi jak CEPIK czy UFG, automatycznie weryfikuje ona informacje, co pozwala wyeliminować błędy i oszustwa. Jej celem jest wsparcie klientów w trudnych sytuacjach, takich jak kolizje czy wypadki – wyjaśnił Tomasz Kasprzak, Chief Experience Officer Trasti.
Jak działa Bianka?
Cyfrowa asystentka Bianka została zaprojektowana z myślą o wsparciu klientów w każdej sytuacji związanej ze zgłoszeniem szkody komunikacyjnej. Pomaga zarówno w prostych przypadkach, jak i w bardziej złożonych zdarzeniach wymagających szczegółowej dokumentacji czy oględzin rzeczoznawcy. Działa w aplikacji mobilnej lub na stronie internetowej, gdzie krok po kroku przeprowadza klienta przez cały proces zgłoszenia szkody.
Poszczególne kroki programu:
Zbiera dane uczestników zdarzenia (np. PESEL, numer rejestracyjny, kontakt).
Pomaga w wykonaniu zdjęć dokumentujących szkody, udzielając wskazówek co do najlepszych ujęć.
Automatycznie weryfikuje dane w bazach rządowych, takich jak CEPIK i UFG.
Generuje dokumentację, w tym oświadczenie sprawcy, które można podpisać zdalnie za pomocą wiadomości SMS.
Inicjuje proces likwidacji w systemie Trasti, zapewniając płynny przepływ informacji do odpowiednich zespołów.
– Bianka przyjmie każde zgłoszenie szkody komunikacyjnej, niezależnie od jego skomplikowania. Dzięki zaawansowanej technologii możemy zapewnić klientom wsparcie dostosowane do ich potrzeb, a jednocześnie zautomatyzować proces tam, gdzie to możliwe – podkreślił Marek Jędrasiewicz, ekspert ds. likwidacji szkód.
Pięć ścieżek likwidacji szkód
Bianka wspiera wszystkie zgłoszenia szkód komunikacyjnych, a jej działanie jest zintegrowane z pięcioma różnymi ścieżkami likwidacji dostępnych w Trasti:
Likwidacja samodzielna (self-service): klient zgłasza prostą szkodę i otrzymuje automatyczny kosztorys oraz propozycję wypłaty.
Likwidacja uproszczona: rzeczoznawca weryfikuje zdjęcia i dane dostarczone przez klienta, co pozwala na szybkie zamknięcie sprawy.
Model tradycyjny: oględziny eksperta na miejscu zdarzenia w przypadku bardziej złożonych szkód.
Sieć warsztatów partnerskich: Trasti współpracuje z ponad 500 warsztatami, oferując kompleksową obsługę naprawczą.
Likwidacja we własnym warsztacie: klient wybiera warsztat zgodnie ze swoimi preferencjami.
Wyniki i plany rozwoju Trasti
Trasti to partner słoweńskiej grupy ubezpieczeniowej Triglav, działający w formule MGA. W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2024 roku Trasti pozyskał 236 tysięcy nowych klientów, zwiększając łączną liczbę obsługiwanych użytkowników do ponad 400 tysięcy. Firma zebrała 197 mln zł składek brutto, z czego 17% stanowiły produkty dobrowolne.
– Nasze wyniki potwierdzają, że jesteśmy na właściwej drodze. W ciągu trzech lat stworzyliśmy solidne fundamenty, które pozwalają nam rozwijać się dynamicznie i wprowadzać innowacyjne rozwiązania na rynek – powiedział Janusz Wojtas, CEO Trasti.
26 września 2024 roku Trasti oficjalnie stał się spółką akcyjną. Ubezpieczyciel podkreśla, że nowy status to dla niego nie tylko nowy etap, ale także kolejny ważny krok w strategii rozwoju i budowy pozycji stabilnego, mocnego podmiotu na rynku ubezpieczeń. W najbliższej przyszłości firma planuje dalszą cyfryzację procesów oraz rozwój oferty produktowej, z zamiarem zwiększenia udziału produktów dobrowolnych do 30% w portfelu do 2028 roku. Zapowiada również rozszerzenie oferty poza komunikację.
Konferencja „Leasing & Ubezpieczenia” 29–30 października 2024 r. po raz trzeci przyciągnęła kluczowych graczy obu sektorów. Z ponad 300 uczestnikami wydarzenie miało być krokiem w stronę przełomu, rozwiązaniem wielu problemów, ale i stworzeniem nowych dróg rozwoju. Czy udało się osiągnąć tę ambitną wizję?
Tegoroczną edycję konferencji „Leasing & Ubezpieczenia”, organizowanej przez Związek Polskiego Leasingu w hotelu Warszawianka w Jachrance, otworzyli Monika Constant, prezeska ZPL, oraz Marcin Balicki, prezes Millennium Leasing i przewodniczący rady Związku.
Następnie wystąpił Bartosz Grześkowiak, członek zarządu PZU (diamentowego partnera wydarzenia), podkreślając znaczenie sektora leasingowego dla strategii Grupy. PZU stawia na rozwój ubezpieczeń leasingowych, ale – jak zauważył – dynamika rozwoju różnych segmentów leasingu jest nierówna.
– Mamy świadomość, że pewne obszary wymagają głębszej refleksji – mówił Bartosz Grześkowiak, wskazując na niski poziom penetracji ubezpieczeń majątkowych w leasingu, które wciąż rozwijają się wolniej, niż mogłyby. W Polsce dominują produkty komunikacyjne, natomiast pozostałe segmenty rynku pozostają w cieniu, mimo że potrzeba ochrony inwestycji w maszyny i urządzenia rośnie, szczególnie w kontekście finansowania unijnego w infrastrukturze.
Czy jest więc szansa na jeszcze szersze rozbudowanie oferty leasingowej poza ramy ubezpieczeń komunikacyjnych? Zwiększony popyt na ubezpieczenia infrastrukturalne wskazuje, że odpowiedź brzmi „tak”.
Ewolucja produktów ubezpieczeniowych – marzenie o idealnej ofercie „na miarę”
W pierwszym panelu poświęconym ewolucji produktów ubezpieczeniowych dla leasingu pojawiła się gorzka refleksja: tradycyjne modele ubezpieczenia nie zawsze nadążają za potrzebami nowoczesnych przedsiębiorców. Leasing to dziś nie tylko finansowanie aut, ale również wynajem specjalistycznych maszyn czy nawet nowych technologii, jak drony. Jednak – jak zauważono – dynamiczne taryfy, które miały być remedium na zróżnicowanie oferty, nadal nie rozwiązują kluczowych problemów. Klienci leasingowi wciąż napotykają różnice cenowe i taryfowe, a integracja ubezpieczeń w modelach „as-a-service” często bywa iluzją, głównie ze względu na braki technologiczne i proceduralne.
Zdaniem ekspertów potrzeba większej elastyczności w wycenie produktów. Leasing zintegrowany z serwisem i ubezpieczeniem – w modelu na kształt „all-inclusive” – może stać się nowym standardem, ale tylko wtedy, gdy ubezpieczyciele i leasingodawcy znajdą wspólny język. Czy są na to gotowi? Paneliści byli zgodni, że aby tworzyć nowoczesne rozwiązania, potrzebna jest pełna integracja w zakresie wymiany danych i oceny ryzyka.
Transformacja cyfrowa w ubezpieczeniach – kluczowe wnioski z panelu
Panel poświęcony cyfryzacji w ubezpieczeniach odsłonił zarówno złożoność technologicznej transformacji sektora, jak i wyzwania związane z jej praktyczną implementacją. Dyskusja rozpoczęła się od przypomnienia, jak branża ewoluowała – od podstawowej automatyzacji po dzisiejsze zaawansowane systemy RPA, które są zdolne obsługiwać miliony operacji miesięcznie.
Ważnym przełomem było przejście z taryf statycznych na taryfy dynamiczne, dzięki którym wycena ubezpieczeń może być teraz precyzyjniej dopasowana do rzeczywistego ryzyka i szybkiej kalkulacji składek. Technologia pozwala na generowanie ofert w czasie rzeczywistym, co zaspokaja rosnące potrzeby klientów leasingowych i partnerów biznesowych.
Paneliści podkreślali potrzebę zachowania równowagi między technologią a „czynnikiem ludzkim”. Klienci leasingowi oczekują coraz więcej możliwości samodzielnego zarządzania polisami i płatnościami online, jednak obecne portale klienta nie dają im takiej możliwości.
W dalszej części debaty omawiano potencjał sztucznej inteligencji i telematyki w automatyzacji procesów, szczególnie w zakresie likwidacji szkód i zarządzania flotą pojazdów. Paneliści wskazali, że zastosowanie zaawansowanych algorytmów wkrótce umożliwi dokładniejsze analizowanie danych, optymalizację kosztów i lepsze dopasowanie taryf do rzeczywistego użytkowania pojazdów.
Jednocześnie przestrzegano przed nadmierną automatyzacją, która mogłaby zaszkodzić relacji z klientami. Wskazano na potrzebę strategicznego i odpowiedzialnego wprowadzania nowych technologii, które mają wspierać, a nie zastępować bezpośrednie interakcje z użytkownikami.
Nowe technologie i innowacyjne rozwiązania na styku leasingu i ubezpieczeń
Konferencja dostarczyła też konkretnych przykładów wykorzystania zaawansowanych technologii, które zmieniają sposób zarządzania ryzykiem i obsługi klientów. Partnerzy konferencji przedstawili rozwiązania, które usprawniają kluczowe procesy w branży.
Carrot zaprezentował platformę remarketingową służącą do sprzedaży pojazdów uszkodzonych, oferującą leasingodawcom pełne wsparcie – od odbioru pojazdu po jego sprzedaż na aukcji. Dzięki zaangażowaniu ponad 15 tys. aktywnych nabywców i transparentnemu procesowi licytacji platforma umożliwia uzyskanie wyższych cen za pojazdy, w tym za te powracające po windykacji lub uznane za szkody całkowite.
Lease Service 24 przedstawiło natomiast kompleksowy system obsługi posprzedażowej dla klientów leasingowych, który łączy całodobowe call center z technologią VoiceBot. W ciągu miesiąca system przetwarza ponad 36 tys. połączeń, wspierając nie tylko likwidację szkód, ale i zarządzanie naprawami pojazdów dzięki sieci 500 warsztatów. Efektywność tego rozwiązania wzmacnia dodatkowo system raportowania, analiz i rekomendacji, który pomaga w optymalizacji kosztów napraw i usprawnieniu obsługi klienta.
Prawdziwym przełomem w zarządzaniu ryzykiem i likwidacją szkód jest rosnąca rola dronów jako przedmiotów leasingu. Sieć Badawcza Łukasiewicz – Instytut Lotnictwa zademonstrowała praktyczne możliwości dronów, które w likwidacji szkód ubezpieczeniowych sprawdzają się szczególnie przy oględzinach trudno dostępnych terenów. Drony dostarczają szczegółowej dokumentacji wizualnej, co przyspiesza ocenę szkód i pomaga w podejmowaniu decyzji o odszkodowaniach. Dzięki elastycznemu modelowi leasingowemu drony zyskują na popularności, także w monitoringu ryzyka operacyjnego, tworząc nowe możliwości analizy danych dla firm zarządzających dużymi flotami pojazdów i sprzętu.
Te przykłady pokazują, jak technologia przełamuje kolejne bariery w branży, oferując konkretne, efektywne narzędzia dla firm leasingowych i ubezpieczeniowych.
Zarządzanie ryzykiem – co się dzieje, gdy technologia i ludzie nie nadążają?
Panel dotyczący strategii zarządzania ryzykiem przypomniał, że kilka niezałatwionych kwestii kryje się pod powierzchnią dynamicznie rozwijającego się rynku leasingu. Czy leasingodawcy i ubezpieczyciele potrafią współpracować w zakresie wymiany danych i wspólnego zarządzania ryzykiem? Przykłady pokazują, że nie zawsze. Dla leasingodawców zarządzanie ryzykiem to nie tylko kwestia minimalizowania strat, ale również zapewnienie bezpieczeństwa klientom, którzy często korzystają z drogich, nowoczesnych maszyn, wymagających specjalistycznych analiz.
Temat był szczególnie widoczny w kontekście leasingu dronów – sektora rosnącego w tempie ekspresowym, ale wymagającego nowych narzędzi oceny ryzyka. Jak zauważył Grzegorz Trzeciak z Instytutu Lotnictwa – Sieci Badawczej Łukasiewicz, nie ma obecnie spójnej klasyfikacji dronów jako środków trwałych, a modele ich ubezpieczenia są dopiero w powijakach. Zdecydowanie brakuje tu rozwiązań, które pozwalałyby przewidzieć zachowania maszyn, a także wskazać, kto odpowiada w przypadku awarii: człowiek czy technologia. Bez rozwiązań systemowych ryzyko pozostaje nierozwiązanym problemem.
Równość składek – problem, który jest i nie jest problemem
Panel poświęcony równości składek wywołał ożywioną dyskusję. Klienci leasingowi oczekują sprawiedliwości w wycenie, jednak różne kanały dystrybucji ubezpieczeń tworzą sytuacje, w których dla tego samego leasingowanego pojazdu można otrzymać kilka wycen składki, zależnych od taryf dynamicznych, kanału dystrybucji i kosztów akwizycji. Problemem, jak wskazali paneliści, jest fakt, że różnice te podważają zaufanie klientów, którzy tracą pewność, że dostają najlepszą ofertę. Przedstawiciele leasingodawców i brokerów wyrażali frustrację – ręczne wyrównywanie składek jest nie tylko czasochłonne, ale również podkopuje efektywność całego procesu.
Co więcej, paneliści zastanawiali się, czy równość składek powinna być priorytetem, skoro różne kanały oferują różne poziomy obsługi. Czy rzeczywiście celem jest zunifikowana cena? Zdaniem niektórych ekspertów niekoniecznie – chodzi o przejrzystość i o system, który pozwala na szybkie, zautomatyzowane rozwiązania, a nie ręczne wyrównywanie ofert. Dla wielu uczestników panelu było jasne, że zanim rynek wypracuje efektywny model, konieczne będą kolejne warsztaty i lata dostosowań.
Networking i inspiracje, ale też konkretne lekcje do odrobienia
Konferencja była okazją do wymiany kontaktów i nieformalnych rozmów, które często okazywały się równie wartościowe jak oficjalne panele. Warto jednak zauważyć, że tempo programu dla wielu uczestników było wręcz przytłaczające. Organizatorzy mogą rozważyć w przyszłości bardziej rozłożony harmonogram, który pozwoliłby na głębszą refleksję nad omawianymi zagadnieniami.
Odbiór konferencji był jednak pozytywny, na co wpłynęło również dynamiczne i profesjonalne prowadzenie wydarzenia przez dziennikarza TVP Jakuba Sitę, który zapewnił płynność i profesjonalizm na scenie. Dobrze ocenione zostało również miejsce tegorocznego spotkania, czyli hotel Warszawianka. Wysokiej jakości zaplecze konferencyjne i komfortowe przestrzenie do networkingowych spotkań stworzyły sprzyjające warunki zarówno do oficjalnych paneli, jak i kuluarowych dyskusji.
Widać też było duże zaangażowanie firm ubezpieczeniowych w ten event. Partnerem diamentowym był PZU, strategicznym ERGO Hestia, głównymi Warta, BNP Paribas Cardif, Grupa MAK, Taylor Wessing czy LS24, a partnerami wspierającymi m.in. UNIQA i Compensa. Obecność zaznaczyli również inni brokerzy – WTW i Marsh. Wśród patronów medialnych znalazła się „Gazeta Ubezpieczeniowa”.
„Leasing & Ubezpieczenia” to dziś ważne wydarzenie, które wpisuje się w kalendarze profesjonalistów, ale – jak pokazały dyskusje – rynek ten ma przed sobą jeszcze wiele wyzwań, zanim zrealizuje wizję idealnej współpracy międzysektorowej. Czego zabrakło? W kuluarach pojawiały się głosy, że mile widziane byłyby prezentacje dotyczące aktualnej sytuacji branży (liczby). Wystąpienia firm partnerskich, choć wartościowe pod względem merytorycznym, momentami zdominowane były przez treści marketingowe, co mogło nieco przesłonić kluczowe informacje. Być może bardziej zwięzłe prezentacje w stylu TED lepiej oddałyby istotę tematów, przynosząc korzyść zarówno słuchaczom, jak i samym firmom.
Leasing i ubezpieczenia mogą mieć wspólną przyszłość, ale bez odważnych decyzji i pełnej współpracy klienci mogą postrzegać oba sektory jako niewystarczająco dostosowane do ich rzeczywistych potrzeb. Konferencja była krokiem we właściwym kierunku. Jak wskazywali uczestnicy, prawdziwe zmiany wymagają czasu i, co najistotniejsze, gotowości do działania – bo najważniejszym wyzwaniom trzeba stawić czoło tu i teraz.
Zdrowie psychiczne to jedno z kluczowych wyzwań współczesnych miejsc pracy. Wysoka liczba absencji związanych z depresją, zaburzeniami nerwicowymi czy reakcją na ciężki stres oraz rosnąca liczba prób samobójczych podkreślają skalę problemu. Zgodnie z tegorocznymi danymi ZUS w 2023 r. w Polsce zarejestrowano ponad 1,4 mln zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych, a ich liczba stale rośnie (8,7% r/r).
W odpowiedzi na te wyzwania Nationale-Nederlanden oferuje nowoczesne rozwiązania w zakresie ubezpieczeń grupowych, wspierając nie tylko pracowników, ale i ich rodziny.
Zdrowie psychiczne w miejscu pracy – kluczowy temat
Problemy zdrowia psychicznego dotykają niemal połowy Polaków. Według badań 45% pracowników zmaga się z wypaleniem zawodowym, a 76% wskazuje stres w pracy jako główną przyczynę swoich trudności. Najbardziej narażone są młodsze pokolenia – generacja Z i milenialsi – które doświadczają większego poziomu presji i zmęczenia w porównaniu z wcześniejszymi generacjami. To poważne zagrożenie dla efektywności i zaangażowania w pracy.
W Polsce zaburzenia psychiczne, takie jak depresja, nerwica czy reakcje na ciężki stres, stały się jedną z głównych przyczyn absencji w pracy. W 2023 r. odnotowano aż 1,4 mln zwolnień lekarskich z tego powodu. Problem ten ma również tragiczne skutki – liczba samobójstw w Polsce w tym samym roku wyniosła 5,23 tys., co stanowi najwyższy wynik od kilku lat. Wśród tych przypadków aż 4,4 tys. dotyczyło mężczyzn, co odzwierciedla alarmującą skalę kryzysu zdrowia.
Jednocześnie dostęp do specjalistycznej pomocy w ramach publicznej opieki zdrowotnej jest znacznie ograniczony. Średni czas oczekiwania na wizytę u psychiatry na NFZ wynosi 145 dni, a w niektórych województwach osiąga nawet 283 dni. Co istotne, zauważalny jest trend potwierdzający rosnące potrzeby w zakresie konsultacji tego typu.
Gdy wdrażaliśmy nasz produkt, czyli w kwietniu 2023 r., średnio trzeba było czekać aż 110 dni na wizytę u psychiatry w ramach NFZ – dziś ten okres jest o miesiąc dłuższy. Sytuację dodatkowo komplikuje niewystarczająca liczba specjalistów – w Polsce jeden psychiatra przypada na ok. 7,5 tys. osób (według pokonajlek.pl/zdrowie-psychiczne-polakow).
Nowoczesne ubezpieczenia grupowe: odpowiedź na potrzeby pracowników
Wprowadzona przez Nationale-Nederlanden dodatkowa umowa dotycząca zdrowia psychicznego umożliwia pracownikom i ich najbliższym szybki dostęp do specjalistycznej pomocy. Zakres ochrony obejmuje konsultacje psychologiczne, psychiatryczne oraz badania laboratoryjne.
Co więcej, czas oczekiwania na wizytę u psychiatry czy psychologa wynosi do dziesięciu dni, a na telekonsultację – do pięciu dni. Popularność tego rozwiązania potwierdza fakt, że aż 80% sprzedanych polis obejmuje wariant rodzinny i zapewniają one ochronę także współmałżonkom i dzieciom do 25. roku życia.
Nationale-Nederlanden oferuje dwa warianty ochrony w ramach dodatkowej umowy zdrowia psychicznego – podstawowy oraz rodzinny. Szczególnie ważny jest dla nas wariant rodzinny, który rozszerza ochronę na współmałżonka, partnera oraz dzieci do 25. roku życia. Idzie za tym również zwiększenie liczby dostępnych wizyt – ta opcja oferuje 20 konsultacji psychologicznych i 20 u specjalistów spośród 30 specjalizacji – również dziecięcych. Oprócz tego oba warianty gwarantują szybki dostęp do usług, co wyróżnia ofertę w porównaniu z opieką publiczną, gdzie oczekiwanie na wizytę jest bardzo długie.
Wsparcie w praktyce
Pracownicy korzystający z ubezpieczenia grupowego Nationale-Nederlanden mogą liczyć na wszechstronne wsparcie w trudnych momentach życiowych. Przykładem jest 14-letnia dziewczynka, która po stracie bliskiej osoby cierpiała na lęki nocne i zaburzenia snu. Uczestnictwo w dziesięciu sesjach z psychologiem pozwoliło jej uporać się z zaburzeniem i poprawić samopoczucie.
Innym przykładem jest 29-letni pracownik korporacji, który doświadczył zaburzeń lękowych spowodowanych presją zawodową i rywalizacją w pracy. Te przypadki doskonale obrazują, jak dodatkowa umowa zdrowia psychicznego w ubezpieczeniach grupowych Nationale-Nederlanden realnie wspiera pracowników i ich bliskich w sytuacjach kryzysowych.
Korzyści dla pracodawców
Dbanie o zdrowie psychiczne przynosi korzyści zarówno pracownikom, jak i całej organizacji. Zdrowi psychicznie pracownicy są bardziej zaangażowani, efektywniejsi i lepiej radzą sobie ze stresem, co przekłada się na wyższą produktywność zespołów. Szybki dostęp do wsparcia specjalistycznego ogranicza liczbę długotrwałych zwolnień lekarskich, zmniejszając absencję w firmie. Dodatkowo, oferowanie pomocy w trudnych sytuacjach życiowych buduje lojalność pracowników, którzy doceniają troskę pracodawcy.
Zdrowie pracowników to również istotny element części „Social” w strategii ESG. Wzrost świadomości zdrowotnej i finansowej sprawił, że ubezpieczenia grupowe są bardzo cenione jako forma zabezpieczenia pracowników. Firma, która oferuje, w szczególności w formie benefitu sponsorowanego, ubezpieczenie grupowe swoim pracownikom i ich najbliższym, może raportować w ramach ESG dbałość o zdrowie, wellbeing i zabezpieczenie finansowe.
Zdrowie psychiczne powinno być traktowane na równi z fizycznym. Jak pokazują badania, 90% Polaków uważa, że oba aspekty są równie ważne. Ubezpieczenia grupowe z dodatkową ochroną zdrowia psychicznego to inwestycja w lepsze życie pracowników oraz rozwój organizacji.
Jako Nationale-Nederlanden chcemy oferować nowoczesne produkty, które przyczyniają się do budowy zdrowych i wspierających miejsc pracy. Rosnąca popularność tego rozwiązania w przypadku naszych ubezpieczeń grupowych wydaje się być potwierdzeniem słuszności obranej w ubiegłym roku drogi.
Według danych Eurostatu większość Polaków mieszka w domach jednorodzinnych. Jednak ok. 40% z nas to wciąż mieszkańcy wielopiętrowych bloków. Abstrahując od wad i zalet poszczególnych sposobów zamieszkania, należy stwierdzić, że właściciele mieszkań są znacznie bardziej narażeni na ryzyka związane z działaniami sąsiadów bądź zdarzenia szkodzące mające swoje źródło w mieszkaniach sąsiednich.
Powszechnym i częstym problemem jest zalewanie mieszkań w wyniku awarii w mieszkaniach na wyższym piętrze. W takich wypadkach poszkodowany właściciel zalanego mieszkania zgłasza szkodę do swojego ubezpieczyciela, ten zaś, o ile nie widzi przeciwwskazań, wypłaca odszkodowanie.
Tutaj jednak procedura się nie kończy, bowiem ubezpieczycielowi na podstawie art. 828 Kodeksu cywilnego przysługuje regres w stosunku do sprawcy szkody o zwrot wypłaconej sumy (tzw. regres typowy). Praktyka pokazuje, że dochodzenie regresu przez ubezpieczyciela wcale nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać.
Aby zrozumieć, dlaczego regres ubezpieczeniowy przy zalaniu mieszkania jest skomplikowanym w praktyce zagadnieniem, należy wyjaśnić samą istotę regresu.
Regres – jak tłumaczy D. Maśniak – polega na zmianie wierzyciela w stosunku zobowiązaniowym między poszkodowanym a osobą odpowiedzialną za szkodę przez wejście ubezpieczyciela w miejsce poszkodowanego, a następnie na realizacji roszczenia. Roszczenie regresowe ubezpieczyciela ma zatem charakter pochodny, zależny od istnienia zobowiązania, z tytułu którego może być wykonywane (D. Maśniak, Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. II, red. M. Balwicka-Szczyrba, A. Sylwestrzak, Warszawa 2024, art. 828).
Ubezpieczyciel wchodzi zatem w całokształt praw oraz obowiązków wobec podmiotu odpowiedzialnego za szkodę. W orzecznictwie tłumaczy się, że ubezpieczyciel ma więc zawsze tylko tyle uprawnień, ile przysługuje poszkodowanemu (LEX nr 1726000).
Pojawia się zatem pytanie, na jakich zasadach deliktowych pierwotny poszkodowany mógł dochodzić swoich praw wobec sprawcy. Odpowiedź jest oczywiście kluczowa, ponieważ te same zasady będą miały zastosowanie do regresu ubezpieczeniowego.
Przez kilkanaście lat w doktrynie prawa cywilnego trwał spór, czy do tego typu szkód ma zastosowanie art. 433 k.c., który stanowi, że: za szkodę wyrządzoną wyrzuceniem, wylaniem lub spadnięciem jakiegokolwiek przedmiotu z pomieszczenia jest odpowiedzialny ten, kto pomieszczenie zajmuje, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą zajmujący pomieszczenie nie ponosi odpowiedzialności i której działaniu nie mógł zapobiec.
Przyjmuje się, że ww. norma ustanawia tzw. odpowiedzialność na zasadzie ryzyka. Jest to niezwykle ważne, gdyż w przypadku realizacji regresu ta zasada inaczej rozkłada ciężar dowodowy w postępowaniu sądowym.
Ostatecznie, po latach wątpliwości interpretacyjnych, uchwałą 7 sędziów Sądu Najwyższego z 19 lutego 2013 r. (III CZP 63/12, LEX nr 1271658) przyjęto, że art. 433 k.c. nie ma zastosowania do odpowiedzialności za szkodę polegającą na zalaniu lokalu położonego niżej z lokalu znajdującego się na wyższej kondygnacji.
Podstawą prawną dochodzenia roszczeń będzie zatem art. 415 k.c., ustanawiający ogólną odpowiedzialność na zasadzie winy (Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia). Ta podstawa jest oczywiście mniej optymalna przy regresach (również ubezpieczeniowych), bowiem nakłada na powoda obowiązek wykazania wszystkich przesłanek odszkodowawczych.
Co prawda podejmowane są czasami próby zmiany przedstawionej wykładni, niemniej bezskutecznie. Przykładem może być uzasadnienie wyroku Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi z 18 marca 2019 r. (I C 399/16, LEX nr 2699184), w którym wywiedziono, że podstawą odpowiedzialności sprawcy szkody polegającej na zalaniu lokalu położonego niżej z lokalu znajdującego się na wyższej kondygnacji jest przepis art. 415 k.c. Jakkolwiek w orzecznictwie pojawiła się również koncepcja zastosowania art. 433 k.c. przy ustalaniu odpowiedzialności za tego rodzaju szkody, to aktualnie za pogląd ugruntowany należy uznać ten, który wyklucza jako podstawę odpowiedzialności za tzw. szkody zalaniowe przepis art. 433 k.c.
Z powyższego wynika, że aby wykazać odpowiedzialność sprawcy szkody zalaniowej, należy zgromadzić materiał dowodowy potwierdzający:
wysokość szkody,
winę i bezprawność działania lub zaniechania sprawcy szkody,
adekwatny związek przyczynowo-skutkowy.
Dopiero udowodnienie – a nie uprawdopodobnienie – tych wszystkich przesłanek w toku postępowania sądowego może doprowadzić do skutecznego regresu ubezpieczeniowego.
Mateusz Kosiorowski adwokat, koordynator
Klaudiusz Mikołajczyk praktyka ubezpieczeniowa kancelarii Wardyński i Wspólnicy
12 listopada rada nadzorcza TUW-Cuprum, towarzystwa należącego do Grupy Kapitałowej KGHM Polska Miedź, powołała nowy skład zarządu ubezpieczyciela. Prezesem został Zbigniew Jęksa, a wraz z nim w organie zasiądą Renata Głuszczuk, odpowiedzialna za zarządzanie ryzykiem, oraz Edyta Kozieł, odpowiedzialna za działalność operacyjną. Nowy zarząd wyłoniono w otwartym postępowaniu konkursowym.
Zbigniew Jęksa związany jest z rynkiem ubezpieczeń korporacyjnych od ponad 30 lat. Pracował m.in w Allianz, AXA, UNIQA, InterRisk, gdzie odpowiadał za obszary produktowe i sprzedażowe. Z wykształcenia jest magistrem ekonomii (Politechnika Radomska) i magistrem wychowania fizycznego (AWF Warszawa). Ukończył też studia doktoranckie w zakresie zarządzania w Akademii Leona Koźmińskiego, gdzie jest wykładowcą na studiach podyplomowych.
Renata Głuszczuk pracuje na rynku finansowym od 32 lat, w tym 11 w bankowości korporacyjnej i 21 w branży ubezpieczeniowej. Ma siedmioletnie doświadczenie jako prezeska zarządu TUW-Cuprum, a od 2016 roku pełni funkcję członkini zarządu odpowiedzialnej za zarządzanie ryzykiem. Z wykształcenia jest magistrem ekonomii. Studiowała w Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu.
Edyta Kozieł posiada 30-letnie doświadczenie w finansach i kontrolingu oraz w realizacji zadań nadzoru właścicielskiego, biura zarządu i administracji. Zajmowała m.in. stanowisko wiceprezesa zarządu oraz dyrektora finansowego i dyrektora ds. restrukturyzacji w podmiotach GK KGHM Polska Miedź. Z wykształcenia jest magistrem ekonomii, ukończyła Wydział Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego w zakresie rachunkowości i finansów oraz studia podyplomowe w zakresie audytu wewnętrznego (Szkoła Główna Handlowa w Warszawie) i zarządzania projektami (Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu).
Nominacja Zbigniewa Jęksy wymaga jeszcze zatwierdzenia przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego.
22 listopada Sergiusz Szarata objął funkcję prezesa zarządu MJM Services. Jego poprzednikiem na tym stanowisku był Jakub Łahoda.
– Powołanie Sergiusza na stanowisko prezesa zarządu MJM Services to ważny etap w budowaniu silnego zespołu menedżerskiego. Jego wszechstronne doświadczenie i unikatowe kompetencje wpisują się w cele zwiększenia obecności spółki w sektorze ubezpieczeń firm leasingowych, pakietów dealerskich oraz flot samochodowych – komentuje Marcin Ślotała, prezes zarządu MJM Holdings.
Sergiusz Szarata jest absolwentem Wyższej Szkoły Handlu i Prawa im. R. Łazarskiego. Z rynkiem ubezpieczeniowym związany od 1997 r., zarówno w ramach struktur brokerskich, jak i agencyjnych. Zajmował stanowiska menedżerskie m.in. w KBU Protektor, Gras Savoye/WTW, Pol-Assistance/WTWS. W swojej karierze zawodowej odpowiadał za obszar budowania oraz obsługi procesów polisowych i szkodowych.
Rada Organów Nadzoru EIOPA wybrała 27 listopada nową wiceprzewodniczącą instytucji. Została nią Zuzana Silberova, dyrektorka wykonawcza Departamentu Nadzoru Rynku Finansowego w Narodowym Banku Czeskim (CNB). Jej pięcioletnia kadencja rozpoczyna się 28 stycznia 2025 r. Do tego dnia funkcję pełnił będzie Peter Braumüller, dyrektor zarządzający ds. ubezpieczeń i nadzoru nad emeryturami w Austriackim Urzędzie ds. Rynku Finansowego (FMA).
Rada wybrała również nowe członkinie zarządu EIOPA: Julię Wiens, dyrektorkę naczelną ds. nadzoru nad ubezpieczeniami i funduszami emerytalnymi w niemieckim Federalnym Urzędzie Nadzoru Finansowego (BaFin), oraz Gitę Salden, członkinię zarządu ds. nadzoru w niderlandzkim banku centralnym (DNB).
Julia Wiens zastąpi Alberto Corintiego, członka zarządu IVASS, a Gita Salden zastąpi Domhnalla Cullinana, dyrektora ds. ubezpieczeń i nadzoru w Centralnym Banku Irlandii. Nowo wybrane członkinie zarządu obejmą swoje stanowiska z dniem 1 stycznia 2025 r. Ich mandaty będą obowiązywać dwa i pół roku z możliwością przedłużenia o jedną kadencję.
Zarząd EIOPA składa się z przewodniczącego urzędu i sześciu przedstawicieli krajowych organów nadzoru. W posiedzeniach zarządu uczestniczą również przedstawiciel Komisji Europejskiej i dyrektor wykonawczy. Jego rolą jest dbanie o to, by EIOPA wypełniała swoją misję i powierzone jej zadania. Wiceprzewodniczący EIOPA pełni funkcje przewodniczącego pod jego nieobecność.
Vienna Life TU podpisało 26 listopada umowę na zakup udziałów w Phinance. Przedmiotem transakcji było 48,82% akcji, w tym wszystkie dotychczasowego inwestora Aegon Growth Capital Fund I GP B.V. Większościowy pakiet pozostaje w rękach głównych menedżerów spółki.
– Inwestycja w Phinance ma dla nas strategiczne znaczenie. Wpisuje się w nasze plany rozwoju, które obejmują m.in. wzmacnianie obecności na rynku poprzez innowacyjne partnerstwa i rozwój dystrybucji wielokanałowej, w tym w szczególności współpracę z zewnętrznymi, niezależnymi pośrednikami. Chcemy wspierać Phinance w dalszym umacnianiu pozycji na rynku jako niezależnego dystrybutora, który zaspokaja potrzeby klientów nie tylko w zakresie ubezpieczeń, ale także szerokiej gamy innych produktów finansowych – komentuje Tomasz Borowski, członek zarządu kierujący pracami zarządu Vienna Life.
Phinance jest jedną z największych firm pośrednictwa finansowego w Polsce, która obsługuje tysiące klientów indywidualnych i biznesowych. Specjalizuje się w doradztwie finansowym oraz dystrybucji produktów inwestycyjnych, ubezpieczeniowych i kredytowych. Działa od 2002 roku. Obecnie posiada 52 oddziały na terenie całego kraju i ponad 1200 aktywnych doradców. W ramach działań spółki klienci mogą skorzystać z ponad 970 produktów finansowych.
– U podstaw funkcjonowania Phinance leży niezależność w doborze produktów finansowych, które oferujemy naszym klientom. Nasz dotychczasowy inwestor AGC doskonale to rozumiał, co przełożyło się na lata owocnej współpracy, za które chciałbym z tego miejsca podziękować. Jest dla nas bardzo ważne, że w nowy etap naszej historii wchodzimy z inwestorem, który szanuje naszą filozofię pracy, z klientem w centrum. Chcemy dostarczać klientom najlepsze rozwiązania, jakie oferuje rynek finansowy. Fakt, że Vienna Life nabywa pakiet 48,82% udziałów, świadczy o głębokim zrozumieniu naszego modelu biznesowego i chęci budowania partnerstwa, a nie przejmowania kontroli nad spółką. Jesteśmy niezwykle zadowoleni z przebiegu negocjacji i z optymizmem patrzymy w przyszłość, wierząc, że połączenie know-how Vienna Life w zakresie tworzenia produktów ubezpieczeniowych z naszym unikatowym i holistycznym podejściem do obsługi klienta z pewnością otworzy przed nami nowe możliwości rozwoju – dodaje Paweł Kasica, prezes zarządu Phinance.
Paweł Kasica
Finalizacja umowy wymaga zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
PZU po raz kolejny organizuje Dni Innowacji. To wydarzenie, podczas którego pracownicy są nagradzani za najciekawsze i najbardziej innowacyjne projekty zrealizowane w ciągu ostatniego roku.
Blisko 1200 pracowników PZU wybrało w głosowaniu pięć finałowych projektów, które powalczą o zwycięstwo w konkursie Innowacja Roku 2024. Zgłaszane przez nich inicjatywy dotyczą zarówno projektów usprawniających wewnętrzne prace, jak również obecnych i dopiero planowanych do wdrożenia rozwiązań dla klientów.
Zwycięzcę w konkursie wybierze jury w składzie: Iwona Wróbel, członkini zarządu PZU Życie, Jan Zimowicz, członek zarządu PZU SA, Piotr Rutkowski, dyrektor zarządzający ds. rozwoju procesów, usług i platform cyfrowych, oraz Paweł Cesarz, dyrektor biura rozwiązań IT – produkty i sprzedaż.
– Dni Innowacji to nasze coroczne święto. To świetna okazja do wymiany pomysłów na wykorzystanie nowych technologii w Grupie PZU oraz docenienie zespołów, które rozwijają innowacyjne rozwiązania. Chcemy inspirować i zachęcać do działania, dlatego w trakcie finałowej gali przewidzieliśmy między innymi debatę o AI i prezentację dronów kroczących – tłumaczy Marcin Kurczab, dyrektor ds. innowacji PZU.
Coroczne Dni Innowacji, których finałem jest konkurs Innowacja Roku, PZU organizuje od 2018 roku. Co roku prezentuje się na nich nawet kilkanaście projektów. Wydarzenie organizuje zespół Laboratorium Innowacji PZU, które generuje pomysły na nowe rozwiązania technologiczne i testuje je wspólnie z biznesem. Przy ich opracowywaniu i wdrażaniu PZU jest otwarte na współpracę z młodymi firmami technologicznymi. Tego typu projekty powstają w ramach prowadzonego przez Laboratorium Innowacji programu PZU Ready for Startups, którego celem jest wspieranie współpracy ze startupami w ramach wdrażania innowacji w PZU. Podczas sześciu lat działania eksperci ubezpieczyciela przeanalizowali ponad 6 tys. potencjalnych innowacji, z których ostatecznie wybrali 70 rozwiązań, a PZU wdrożył ponad 40 z nich. Innowacje służą zarówno usprawnianiu wewnętrznych procesów, jak i poprawianiu doświadczeń klientów.
Informujemy, że w celu zapewnienia jak najlepszej obsługi nasza strona korzysta z ciasteczek (plików cookies). Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na wykorzystanie przez nas plików cookies. Jednocześnie przypominamy, że w każdej chwili masz możliwość zmiany ustawień plików cookies. OK
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.