Blog - Strona 1386 z 1523 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1386

Pożegnanie Arkadiusza Barszcza

0

Z głębokim smutkiem, żalem i niedowierzaniem przyjęliśmy wiadomość o śmierci

Arkadiusza Barszcza

Wspaniałego Kolegi, Inicjatora, Założyciela
i Wieloletniego Prezesa Naszego Stowarzyszenia,
który na zawsze zostanie w naszej pamięci.
Wyrazy głębokiego współczucia Rodzinie oraz Bliskim składają

Koleżanki i Koledzy z Polskiego Stowarzyszenia Underwriterów.

Żegnaj BArku…

Msza święta żałobna odbędzie się dnia 12 czerwca 2020 roku o godzinie 13.00 w Kościele Św. Marii Magdaleny przy ulicy Wólczyńskiej 64 w Warszawie.

Powiew optymizmu

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Praktycznie od początku pandemii Covid-19 prognozy dotyczące rynku ubezpieczeń malowały wyjątkowo ponury obraz wpływu koronawirusa na finansową kondycję sektora. Miał on szczególnie uwidocznić się w drugim kwartale. Tymczasem kilkanaście dni przed końcem pierwszego półrocza można ostrożnie przewidywać, że sytuacja wcale nie musi być aż tak zła, jak początkowo się wydawało.

Do powyższego wniosku skłaniały upublicznione w ostatnim czasie deklaracje ubezpieczycieli. Wiele wskazuje na to, że wbrew wcześniejszym obawom, pandemia nie spowoduje załamania na rynku życiowym. Według relacji ubezpieczycieli ankietowanych przez Polską Izbę Ubezpieczeń, jak na razie nie widać negatywnych zmian w pracowniczych ubezpieczeniach grupowych. Jeszcze lepiej sytuacja prezentuje się w segmencie indywidualnym.

Mniej optymistyczne informacje dotyczyły rynku majątkowego, choć warto zauważyć, iż w tym przypadku dotyczyły rentowności – obszaru, który z kolei w przypadku działu I stale się poprawia. Zakłady działu II dopuszczają też możliwość negatywnego wpływu koronawirusa na sprzedaż, choć jak na razie fakty przeczą ich obawom.

Narzędzia cyfrowe zamiast papierologii

Jedną z pozytywnych cech pandemii koronawirusa było zmobilizowanie ubezpieczycieli do działań, które miały zacieśnić i poprawić ich relacje z klientami. Najpopularniejszą metodą było sięganie po nowe rozwiązania technologiczne. Od pewnego czasu w takich posunięciach celuje Ergo Hestia, która ostatnio wprowadziła Mobilną Likwidację Szkód (MLS) – specjalną aplikację dla mobilnych likwidatorów szkód. Nowe narzędzie umożliwiło zastąpienie papierowej dokumentacji elektronicznym dokumentem podpisywanym przez klienta na telefonie lub tablecie.

Artur Makowiecki
news@gu.home.pl

Zdalnie i jak zawsze skutecznie

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Tegoroczny marzec zostanie zapamiętany w Polsce jako początek epidemii koronawirusa. Jej efektem stała się m.in. niespotykana wcześniej zmiana naszej pracy oraz istotne ograniczenie bezpośrednich relacji. Na te wydarzenia zareagowała Warta, wprowadzając rozwiązania zapewniające zdalną współpracę z brokerami i klientami praktycznie na każdym etapie polisowania i obsługi ubezpieczeń korporacyjnych.

Warta jako jedna z pierwszych firm na rynku zareagowała na rosnący w siłę problem wirusa SARS-COV-2. Już na przełomie lutego i marca podjęła decyzję o znacznym ograniczeniu, a następnie rezygnacji z organizacji i uczestnictwa w spotkaniach z udziałem osób z innych firm i instytucji. Myśląc o bezpieczeństwie swoich pracowników, klientów i partnerów biznesowych, Warta postanowiła odwołać liczne szkolenia, spotkania biznesowe czy delegacje zarówno krajowe, jak i zagraniczne.

– Nowa sytuacja i warunki rynkowe wymagały szybkiego dostosowania naszych procesów i narzędzi służących obsłudze klienta do zmian, jakie zaszły na rynku. Dużym ułatwieniem był fakt, że już wcześniej stosowaliśmy rozwiązania, które w wielu sytuacjach umożliwiały nam zdalną współpracę z partnerami biznesowymi i klientami. Wykorzystanie rozwiązań elektronicznych, takich jak wideokonferencje, było jednak najmniejszym wyzwaniem, przed którym stanęły firmy ubezpieczeniowe.

Dużo więcej pracy wymagało przestawienie procesów wykorzystywanych w ocenie ryzyka czy likwidacji szkód. Jednak i w tych obszarach znaleźliśmy odpowiednie rozwiązania. Wykorzystujemy nowoczesne i użyteczne technologie, aby z jednej strony zachować wysokie standardy, a z drugiej strony w maksymalny sposób uchronić wszystkich uczestników procesu przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa – mówi Marcin Kwinta, dyrektor zarządzający odpowiedzialny za Departament Klientów Korporacyjnych.

Zdalna ocena ryzyka

Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak ważnym etapem przygotowania oferty jest rzetelna ocena ryzyka. Efektem trwającej epidemii było jednak m.in. wstrzymanie audytów ubezpieczeniowych u klientów na rzecz oceny ryzyka technicznego z wykorzystaniem technologii cyfrowych, które nasi pracownicy niezwykle szybko zaczęli stosować z bardzo dobrym skutkiem – mówi Leon Pierzchalski, dyrektor zarządzający odpowiedzialny za Departament Klientów Strategicznych i Reasekuracji.

Zdalny audyt oceny ryzyka technicznego działa w Warcie na podstawie wideooględzin z zastosowaniem wszelkich obowiązujących w Warcie standardów, bez konieczności bezpośredniego kontaktu inżyniera BORT z pracownikami zakładu.

Pozwala to na uzyskanie obszernego materiału fotograficznego, obrazującego zarówno występujące zagrożenia, jak i poziom zabezpieczeń. Daje możliwość wyjaśnienia wielu wątpliwości, pojawiających się podczas analizy przesłanych wcześniej materiałów. Zebrane w ten sposób informacje dają szerokie spektrum wiedzy na temat ocenianego ryzyka oraz pozwalają na dokonanie rzetelnej i miarodajnej oceny. Dodatkowym atutem tej technologii jest fakt, że jest ona bardzo prosta w obsłudze i nie wymaga instalowania aplikacji na urządzeniach klienta. Przydatność tego rozwiązania jest tak wysoka, że Warta planuje jego wykorzystanie także po zakończeniu pandemii, jako jedną z metod oceny ryzyka technicznego.

W ramach pomocy klientom Warta przygotowała również dokument, w którym zostały zebrane sugestie i zalecenia dotyczące zabezpieczenia firm w sytuacji ograniczenia lub przerwy w działalności spowodowanych skutkami koronawirusa. Jest to rodzaj porady dla przedsiębiorców, jak najlepiej zabezpieczyć swoje mienie, aby zminimalizować potencjalne ryzyko wystąpienia szkody, niezależnie od tego, czy przedsiębiorca ubezpiecza się w Warcie, czy też w innym zakładzie ubezpieczeń, bądź z różnych względów rezygnuje z ochrony ubezpieczeniowej.

Zdalna likwidacja szkód

Wykorzystanie nowych technologii niezbędne jest również w zakresie likwidacji szkód. Wiele rozwiązań zdalnych stosowanych było już wcześniej, dzięki czemu już od pierwszych dni epidemii Warta mogła bezpiecznie rozwiązywać sprawy swoich klientów.

Już na początku roku nasi rzeczoznawcy byli gotowi do przeprowadzenia zdalnych oględzin. Dziś możemy powiedzieć, że ten model sprawdził się nie tylko z punktu widzenia skrócenia czasu niezbędnego do zorganizowania inspekcji, ale również spotkał się z zadowoleniem naszych klientów i brokerów. W zasadzie o tym, kiedy i w jakiej formie mogą odbyć się oględziny, decydują wyłącznie możliwości techniczne po stronie naszych partnerów – mówi Piotr Brylikowski, dyrektor Departamentu Likwidacji Szkód Korporacyjnych.

Dużo korzyści przynosi również wcześniejsza automatyzacja procesów. Dla przykładu, obsługa szkód z polis ubezpieczenia przesyłek w transporcie, gdzie miesięcznie wpływa kilkaset spraw, odbywa się w pełni elektronicznie, co obejmuje m.in. rejestrację spraw czy obieg dokumentacji. Rola opiekuna ogranicza się wyłącznie do wybrania przedziału czasowego, niezbędnego do rejestracji szkód, oraz uruchomienia płatności – wyjaśnia.

Zdalne szkolenia dla brokerów

Trwająca epidemia stała się również problemem w zakresie rozwijania kompetencji przez brokerów. Z oczywistych względów odwołane musiały zostać wszystkie spotkania szkoleniowe czy wykłady, zarówno dla pracowników, jak i dla pośredników.

Rezygnacja z organizacji szkoleń stacjonarnych prowadzonych przez zakłady ubezpieczeń może mieć jednak istotny wpływ na realizację obowiązku wynikającego z Ustawy o dystrybucji ubezpieczeń, czyli IDD. Nakłada ona na m.in. osoby wykonujące czynności brokerskie obowiązek doskonalenia umiejętności zawodowych poprzez odbycie 15 godzin szkolenia.

Także w tej dziedzinie Warta przygotowała rozwiązanie, które w dobie pracy zdalnej umożliwia pośrednikom spełnienie tego obowiązku. Od połowy maja dostępna dla brokerów jest platforma szkoleń e-learningowych przeznaczona stricte dla osób sprzedających ubezpieczenia korporacyjne. Wszystkie szkolenia dostępne na tej platformie mogą być zakończone testem, zgodnie z wymogami przepisów prawa. Osoby, które ukończą szkolenie i zdadzą test, otrzymają zaświadczenie potwierdzające jego odbycie.

Pierwsze szkolenia już zostały udostępnione brokerom. Zapraszamy w szczególności na prezentację z zakresu naszego nowego produktu OC, które oferuje wyjątkowy na tle rynku zakres ochrony. Katalog szkoleń dostępnych online będziemy stale i na bieżąco rozwijać.

Już widzimy, że to rozwiązanie spotyka się z bardzo dużym zainteresowaniem brokerów, dlatego z pewnością będzie ono dostępne, gdy sytuacja epidemiologiczna w Polsce się unormuje. Tak samo będzie z innymi, praktycznymi rozwiązaniami, które podnoszą jakość obsługi naszych klientów i pośredników – dodaje Marcin Kwinta. 

Janis Lucaus zastąpił Laurisa Bossa w zarządzie Reso Europa Service

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

29 maja doszło do zmian we władzach Reso Europa Service. Lauris Boss, członek zarządu ubezpieczyciela, złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Walne zgromadzenie wspólników spółki przyjęło jego rezygnację, jednocześnie powołując na opróżnione stanowisko Janisa Lucausa.

Lauris Boss to manager z 24-letnim doświadczeniem w branży ubezpieczeniowej. Od lutego 1997 r. był związany z grupą Balcia Insurance SE. Gdy w 2009 r. łotewski zakład rozpoczął ekspansję na polskim rynku ubezpieczeniowym i nawiązał ścisłą współpracę z Reso Europa Service, Lauris Boss przeprowadził się do Polski i dołączył do zarządu spółki. Przez kolejne lata był w niej odpowiedzialny za likwidację szkód, IT, bezpieczeństwo wewnętrzne, windykację, reklamacje oraz obsługę klientów.

Od kwietnia 2011 r. do kwietnia 2016 r. był też dyrektorem polskiego oddziału Balcia Insurance SE, by w marcu tego roku powrócić na to stanowisko. W międzyczasie (do lutego 2020 r.) sprawował funkcję CEO spółki-matki odpowiedzialnego za rozwój firmy na sześciu największych rynkach ubezpieczeniowych w Europie (Polska, Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Hiszpania, Włochy), a także na Litwie i Łotwie.

Z kolei Janis Lucaus jest managerem z niemal 20-letnim doświadczeniem w sektorze bankowym i ubezpieczeniowym. Podczas ostatnich 10 lat pełnił funkcję prezesa zarządu (CEO) wiodącego łotewskiego zakładu ubezpieczeń z sektora ubezpieczeń majątkowych, prowadzącego działalność w krajach bałtyckich, a także na rynkach Europy Zachodniej.

Od 27 lutego 2020 r. Janis Lucaus jest prezesem zarządu Balcia Insurance SE, na którym to stanowisku zastąpił Laurisa Bossa.

Artur Makowiecki
news@gu.home.pl

Ubezpieczyciele należności wciąż czekają na rządowy program wsparcia

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Mimo wcześniejszych zapowiedzi Ministerstwo Rozwoju wciąż nie przygotowało projektu przepisów wprowadzających rządowy program wsparcia przedsiębiorców z kredytem kupieckim i handlujących na terenie kraju – informuje „Puls Biznesu”

W odpowiedzi na pytania gazety resort poinformował, że finalizowane są prace wewnątrzresortowe nad projektem, potem zostanie on poddany wstępnym konsultacjom z zakładami ubezpieczającymi, a następnie trafi do prac legislacyjnych. Tymczasem, jak wskazuje Jarosław Jaworski, prezes Coface, przedsiębiorcy z ośmiu krajów, m.in. Niemiec i Francji, korzystają już z gotowych rozwiązań, co daje im przewagę rynkową. Maciej Harczuk, członek zarządu Euler Hermes, zwraca uwagę, że kraje europejskie korzystają z wcześniejszych doświadczeń i powtarzają schemat z poprzednich kryzysów. Tymczasem dla Polski jest to pierwsza taka sytuacja. Według anonimowego źródła informacji „PB”, podczas negocjacji z rządem ubezpieczyciele kredytu kupieckiego postulowali wprowadzenie narzędzi wzorowanych na niemieckim modelu wsparcia. Pod koniec kwietnia wypracowano wspólne rozwiązanie, zbliżone do niemieckiego, i od tego czasu nic się nie zmieniło. Tymczasem, jak wskazuje Mariusz Pepłoński, dyrektor sprzedaży w departamencie ryzyka finansowego Aon Polska, kredyt kupiecki odpowiada za około 50% zobowiązań krótkoterminowych polskich przedsiębiorstw. Jeśli zostaną one odcięte od tego zabezpieczenia należności, stracą konkurencyjność rynkową, co może je doprowadzić do utraty płynności, a w konsekwencji spowodować pogorszenie kondycji i upadłość. Dominika Kozakiewicz, prezes Aon Polska, przyznaje, że obecnie jej firma obserwuje wzrost częstotliwości wypłat odszkodowań z powodu braku zapłaty należności przez kontrahentów ubezpieczonych firm. Proces jest spowalniany przez celowe działania ubezpieczycieli wydłużających o 30–60 dni czas na windykację należności. Ekspertka spodziewa się, że na przełomie sierpnia i września nastąpi wysyp szkód. Marek Brandt, country manager ubezpieczyciela Credendo, przewiduje, że znaczący wzrost liczby szkód wystąpi w wakacje. Jego zdaniem, w razie braku rządowego programu wsparcia ubezpieczyciele zwiększą skalę polityki cięcia limitów, dostosowując się w ten sposób do zwiększonego ryzyka. Marcin Olczak, dyrektor departamentu ryzyka kredytowego i politycznego Marsh Polska, uważa, że firmom grozi także ograniczony dostęp do usług faktoringowych.

Więcej:
„Puls Biznesu” z 8 czerwca, Karolina Wysota „Rząd bez pośpiechu rozbraja ubezpieczeniową minę”
https://www.pb.pl/rzad-bez-pospiechu…

(AM, źródło: „Puls Biznesu”)

PKO Ubezpieczenia wznowiło sprzedaż ubezpieczeń podróżnych

0

W związku z łagodzeniem obostrzeń wprowadzonych z powodu pandemii koronawirusa i częściowym otwarciem granic, PKO Ubezpieczenia wznowiło sprzedaż ubezpieczeń turystycznych.

Wznowiona dystrybucja dotyczy dwóch produktów ochronnych: Tak Podróżuję oraz Moje Podroże24. Pierwszą z polis można nabyć za pośrednictwem strony internetowej ubezpieczyciela. Z kolei drugie ubezpieczenie jest dostępne w serwisie internetowym iPKO i aplikacji mobilnej IKO.

(AM, źródło: PKO Ubezpieczenia)

PZU Życie kupił obligacje PFR za blisko 2 mld zł

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

5 czerwca PZU Życie nabył 2 tys. sztuk obligacji wyemitowanych przez Polski Fundusz Rozwoju (PFR) i gwarantowanych przez Skarb Państwa – poinformował PZU SA w komunikacie.

Jednostkowa wartość nominalna obligacji wyniosła 1 mln zł. PZU Życie zapłacił w sumie 1,99 mld zł (dokładnie 1 993 408 760 zł). Rentowność obligacji wynosi 2,04% w stosunku rocznym, natomiast termin wykupu przypada na dzień 5 marca 2030 r. PZU Życie nabył obligacje do portfeli nieprzeznaczonych do obrotu.

Największy polski ubezpieczyciel nabył wszystkie obligacje 10-letnie wyemitowane przez PFR 5 czerwca. Z kolei całą równoległą emisję obligacji 7-letnich o wartości 10 mld zł objęły banki. Środki pozyskane przez PFR z obligacji zostaną w całości przeznaczone na realizację rządowego programu wsparcia finansowego przedsiębiorców w związku z negatywnymi skutkami COVID-19.

(AM, źródło: PZU, PFR)

Wiener: Kierowcy nie chcą ograniczać ochrony swoich samochodów

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Z sondażu przeprowadzonego przez pracownię badawczą Spotlight Research na zlecenie Wiener TU wynika, że 34% badanych kierowców w najbliższej przyszłości będzie częściej korzystało z samochodu, a 50% rzadziej niż dotychczas zamierza jeździć komunikacją miejską. Z kolei 80% nie ma zamiaru rezygnować z posiadania samochodu nawet w przypadku pracy zdalnej. Te zmiany mają wpływ na wybór ubezpieczeń.

85% ankietowanych, przedłużając umowę ubezpieczenia, nie zamierza ograniczać zakresu ochrony, a 8% badanych rozważa jej rozszerzenie. Badanie pokazuje również, że tylko 32% kierowców wie o tym, że ubezpieczenie komunikacyjne może obejmować również np. następstwa nieszczęśliwych wypadków i koordynację procesu leczenia. Marek Dmytryk z Wiener zwraca uwagę, że w jego firmie istnieje możliwość nabycia umowy ubezpieczenia kosztów organizacji świadczeń medycznych i leczenia po wypadku komunikacyjnym, chroniącej zarówno kierowcę, jak i podróżujących z nim najbliższych. W ramach polisy dostępne są organizacja i pokrycie kosztów konsultacji lekarskich, procedur medycznych, zabiegów ambulatoryjnych oraz chirurgicznych, a także zapewnienie opieki pielęgniarskiej czy wsparcia w rehabilitacji. Ochronę można też rozszerzyć o assistance opon, bagażu o wartości do 4 tys. zł, ubezpieczenia zwrotu kosztów naprawy rowerów zniszczonych podczas stłuczki czy ubezpieczenie czworonogów podróżujących w aucie.

(AM, źródło: Wiener TU)

Włochy: Cattolica musi pozyskać kapitał

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Włoski ubezpieczyciel Cattolica Assicurazioni podał, że nadzór polecił mu pozyskać 500 mln euro, bowiem kryzys pandemiczny nadwyrężył jego współczynnik wypłacalności będący miarą siły finansowej.

Bank Włoch ostrzegł w maju, że współczynniki wypłacalności włoskich ubezpieczycieli pogorszyły się znacznie wskutek spadku cen rynkowych i wzrostu premii za ryzyko włoskich obligacji skarbowych, których udział w całości aktywów finansowych Cattolica choć obniżył się z 73% w 2016 r., nadal stanowi 55%. Rosnące oprocentowanie włoskiego długu, napędzane perspektywą głębokiej recesji i powiększaniem się zaciąganej przez państwo pożyczki publicznej, ma wpływ na ubezpieczycieli, ponieważ muszą oni księgować obligacje skarbowe według wartości rynkowej, aby wyliczyć kapitał i współczynnik wypłacalności.

Głównym inwestorem w Cattolica jest należący do Warrena Buffetta Berkshire Hathaway. Według jego danych współczynnik wypłacalności Cattolica na dzień 22 maja wynosił 122%, w porównaniu ze 147% na koniec marca i co najmniej 160% na koniec 2019 r. Normalnie Cattolica celuje ze swoim współczynnikiem wypłacalności w przedział 160–180%. Ubezpieczyciel planował uzyskać akceptację zgromadzenia udziałowców dla emisji akcji o wartości do 500 mln euro w ciągu następnych 5 lat, aby przygotować się na potencjalne transakcje bancassurance. Teraz rozważa sprzedaż obligacji Tier 1 przed tą emisją akcji, aby wzmocnić kapitał.

(AC, źródło: Reuters)

Indie: Zwalniają, znaczy będą przyjmować

0
Źródło zdjęcia: 123rf.com

Ubezpieczyciele w Indiach przewidują wybuch aktywności swoich firm, gdy tylko ograniczenia nałożone w celu powstrzymania rozprzestrzeniania się pandemii zostaną poluzowane. W związku z tym planują znacznie zwiększyć zatrudnienie.

Do końca bieżącego kwartału rekrutację 5000 osób planują PNB MetLife Insurance, Canara HSBC OBC Life Insurance, Tata AIG General Insurance, Reliance Nippon Life Insurance i Tata AIA Life Insurance – podaje dziennik finansowy „The Economic Times”.

PNB MetLife zatrudni w najbliższym kwartale 1500 nowych pracowników, a do końca roku liczba nowozatrudnionych może wzrosnąć do 3000. Canara HSBC Oriental Bank of Commerce Life Insurance prawdopodobnie przyjmie do końca czerwca ponad 1000 osób, aby obsłużyć zwiększoną liczbę klientów będącą wynikiem fuzji macierzystych banków. Tata AIG General Insurance pracuje nad rekrutacją niemal 1000 pracowników, a spółka życiowa Tata AIA Life planuje zatrudnić jeszcze w tym kwartale 500 osób. Reliance Nippon w maju zatrudnił 300 nowych pracowników i planuje w czerwcu zatrudnić kolejnych 400, aby wykorzystać możliwości biznesowe, jakie się wyłaniają z pandemii.

Indyjska branża ubezpieczeniowa zatrudnia ponad 600 tys. pracowników. W Indiach działa 58 firm ubezpieczeniowych – 24 życiowe i 34 ubezpieczeń ogólnych. Wielu z tych ubezpieczycieli rozwinęło swoje możliwości cyfrowe, tworząc miejsca pracy w sektorze ubezpieczeniowym w czasach gdy biznes zdominowała niepewność wynikająca z redukcji zatrudnienia i cięcia płac.

AC

18,424FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie