Sąd Najwyższy: Po zbyciu pojazdu zastosowanie metody kosztorysowej jest niedopuszczalne

0
2675

Jeżeli naprawa pojazdu przez poszkodowanego stała się niemożliwa, w szczególności w razie jego zbycia lub naprawienia, nie jest uzasadnione ustalenie wysokości odszkodowania z OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jako równowartości hipotetycznych kosztów naprawy – orzekł Sąd Najwyższy.

Uchwała siedmioosobowego składu SN w Izbie Cywilnej z 11 września została podjęta na wniosek Rzecznika Finansowego z 12 grudnia 2023 roku. W swoim wystąpieniu zadał on następujące pytanie prawne:

„Czy w przypadku wyrządzenia szkody w pojeździe mechanicznym, stanowiącej szkodę częściową, gdy przed ustaleniem wysokości odszkodowania naprawa stała się niemożliwa w wyniku następczych działań poszkodowanego, co ma miejsce np. w razie zbycia pojazdu w stanie uszkodzonym lub jego uprzedniego naprawienia, odszkodowanie należne poszkodowanemu w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego powinno być ustalone jako równowartość hipotetycznie określonych kosztów przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego?”.

Uzasadniając swój wniosek, Rzecznik powoływał się na dostrzegalną jego zdaniem zmianę linii w orzecznictwie w zakresie rozliczania szkód metodą kosztorysową. RzF przypomniał orzeczenia SN, w których podał on w wątpliwość prawidłowość utrwalonej linii orzeczniczej, zarówno swojej, jak i sądów powszechnych w zakresie możliwość ustalania wysokości odszkodowania w oparciu o hipotetyczne koszty naprawy (szkoda częściowa), w przypadku gdy przywrócenie stanu poprzedniego było możliwe, stało się natomiast niemożliwe wskutek późniejszych zdarzeń. RzF podkreślił, że zaakceptowanie nowej linii orzeczniczej, która jest sprzeczna z ugruntowanym i bogatym orzecznictwem SN w przedmiotowej materii, może dodatkowo prowadzić do dalszego ograniczania swobody dysponowania swoim majątkiem przez poszkodowanych – np. poprzez wymóg przedstawienia dowodów na przeprowadzoną naprawę pojazdu.

Rozmiar szkody według metody dyferencyjnej, a nie kosztorysowej

Cytowany przez „Dziennik Gazetę Prawną” sędzia sprawozdawca Mariusz Załucki podkreślił, że w sytuacji, gdy poszkodowany dokonał już naprawy pojazdu, wysokość szkody jest w zasadzie znana i wyraża się w kosztach, jakie poszkodowany poniósł na wykonanie naprawy, oraz ewentualnie w utracie wartości rynkowej pojazdu po naprawie. Z kolei w razie zbycia pojazdu wyraża się w różnicy między ceną uzyskaną za sprzedany, ale nienaprawiony pojazd, a wartością samochodu sprzed wypadku. Sędzia zaznaczył, że wykazanie szkody w takiej sytuacji nie powinno nastręczać poszkodowanemu zbytnich trudności, gdyż często ogranicza się do przedłożenia określonych dokumentów, które wskazują na poniesione koszty lub dowodzą ceny sprzedaży. W związku z tym Sąd Najwyższy uznał, że każdorazowo w takich okolicznościach rozmiar szkody winien być ustalany według metody dyferencyjnej, a nie kosztorysowej. SN wskazał, że przy ustalaniu rozmiaru szkody należy wziąć pod uwagę wszystkie następstwa zdarzenia szkodzącego majątkowi poszkodowanego oraz uwzględnić jej dynamiczny charakter, skutkujący praktycznie zawsze zmianą wartości pojazdu in minus. Sąd odrzucił argumenty o potencjalnych trudnościach, jakich przysporzy definitywne odejście od metody kosztorysowej.

Mariusz Załucki wskazał w konkluzji, że argumentacja, według której takie podejście będzie zachęcać poszkodowanych do rezygnacji z naprawiania pojazdów aż do końca procesu sądowego, byłaby w rzeczywistości kolejnym potwierdzeniem prawidłowości najnowszego rozstrzygnięcia. Sędzia zwrócił uwagę, że wskazywałoby to, iż w praktyce obrotu może dochodzić do nieprawidłowego i zawyżonego wyliczania odszkodowań metodą kosztorysową. A tymczasem hipotetyczne koszty naprawy nie powinny znacznie odbiegać od kosztów poniesionych rzeczywiście przy uwzględnieniu utraty wartości pojazdu.

Sygnatura sprawy: III CZP 65/23.

Uzasadnienie wystąpienia Rzecznika

Więcej:

„Dziennik Gazeta Prawna” z 12 września, Michał Culepa SN: nie hipotetyczny kosztorys, ale rzeczywisty wydatek decyduje o odszkodowaniu

(AM, źródło: SN, gu.com.pl, „Dziennik Gazeta Prawna”)