Blog - Strona 1339 z 1370 - Gazeta Ubezpieczeniowa – Portal
Strona główna Blog Strona 1339

Rynek ubezpieczeń: PZU wypracował większość wzrostu w sektorze zdrowotnym

0

Powołując się na dane Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU), Grupa PZU poinformowała, że prawie trzy czwarte wzrostu sektora prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych w Polsce w I połowie tego roku było jego zasługą.

Zakład przypomniał, że według PIU wartość rynku prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych wyniosła na koniec pierwszego półrocza 2019 roku przeszło 430 mln zł i była o 43,5 mln zł większa niż rok wcześniej. W tym czasie wartość polis zdrowotnych w PZU zwiększyła się ze 146,7 do 178 mln zł, czyli o 31,3 mln zł – wobec 12,2 mln zł wzrostu rynku bez udziału największego polskiego ubezpieczyciela.

– Osiągamy takie wyniki głównie dzięki sprzedaży grupowych ubezpieczeń zdrowotnych dla firm. Opieka medyczna jest głównym i najbardziej pożądanym benefitem pracowniczym. Decyduje się na niego coraz więcej firm, a opieka medyczna w formie ubezpieczenia ma przewagę nad abonentami medycznymi ze względu na gwarancje, które muszą być spełnione przez ubezpieczyciela. Należy do nich krótki czas oczekiwania na wizytę u lekarza, który dla pacjentów jest kluczowy. Firmy oferujące usługi zdrowotne w ramach abonamentów nie są często w stanie dostarczyć usług zdrowotnych w tak krótkim czasie, jak tego oczekują pacjenci. Dzięki konkurencyjnej ofercie, taki gigant jak Grupa PZU rośnie w imponującym tempie niewielkich start-upów, co jest wyjątkowym osiągnięciem – mówi prezes PZU Życie Roman Pałac. Według niego wydatki na zdrowie, zarówno publiczne, jak i prywatne, będą w Polsce jeszcze rosnąć. 

PZU Zdrowie ma sieć liczącą już około 100 własnych i 2200 partnerskich placówek w niemal 600 miastach w Polsce. Współpracuje z kilkudziesięcioma szpitalami i ponad połową aptek w kraju. Oferuje pomoc prawie 2000 lekarzy przeszło 50 specjalizacji. W sierpniu PZU Zdrowie otworzył pierwsze gabinety stomatologiczne.

Jednocześnie Grupa PZU angażuje się w szereg działań o charakterze społecznym. W ramach ogłoszonej w czerwcu społecznej strategii #10latdłużej wspiera profilaktykę zdrowotną i promuje zdrowy tryb życia. Mobilne Stefy Zdrowia PZU, które odwiedziły już kilka tysięcy miejsc w Polsce, oferują bezpłatne porady specjalistów i badania. – Te inicjatywy na rzecz zdrowia i lepszego życia Polaków stały się znakiem rozpoznawczym Grupy PZU. Służą umacnianiu zaufania do nas – mówi Roman Pałac.

Niedawno Grupa PZU we współpracy z Ministerstwem Zdrowia uruchomiła pionierski projekt „Opaska życia”. To kolejna, po nowoczesnym systemie ratunkowym PZU GO automatycznie wzywającym pomoc w razie wypadku samochodu, innowacja techniczna PZU mająca wspomagać ratowanie ludzkiego życia.

– „Opaska życia” to połączenie innowacyjności i nowoczesnych technologii ze społeczną wrażliwością i odpowiedzialnością, którą kierujemy się w biznesie – mówi prezes PZU SA, Paweł Surówka. Projekt został pilotażowo uruchomiony w Mazowieckim Szpitalu Wojewódzkim im. św. Jana Pawła II w Siedlcach. Ma być rozszerzany o kolejne placówki publicznej służby zdrowia.

(AM, źródło: PZU)

CUK: Laury na Kongresie Najlepszych Agentów Generali

0

19 września odbył się drugi Kongres Najlepszych Agentów Generali. W jego trakcie wręczono nagrody najlepszym agentom towarzystw wchodzących w skład grupy. W gronie nagrodzonych znalazło się CUK Ubezpieczenia.

Kryterium przyznawania nagród były wyniki sprzedaży produktów Generali, Proama i Concordia. W tym roku multiagencja okazała się najlepsza w 3 kategoriach: największy przypis składki w ubezpieczeniach komunikacyjnych, największy przypis składki w ubezpieczeniach majątkowych oraz największy rozwój portfela majątkowego. W imieniu CUK Ubezpieczenia nagrodę odebrał prezes zarządu, Jacek Byliński.

(AM, źródło: CUK)

Rankomat podaje najczęściej rejestrowane modele aut

0

Opel Astra, VW Passat, Audi A4 i VW Golf to cztery najczęściej rejestrowane modele samochodów. Regularność w ich wyborze wśród Polaków można zaobserwować na mapie kraju. Da się też na niej zauważyć różnicę w średnich cenach OC dla regionalnych stolic.

Największą popularnością w zachodniej części Polski (na Dolnym Śląsku, Pomorzu, w Wielkopolsce i w województwie lubuskim) cieszył się VW Golf. Opel Astra zdominował centralną Polskę (województwa mazowieckie, łódzkie, kujawsko-pomorskie, śląskie i małopolskie). Lubelszczyzna, Podlasie i Podkarpacie oraz województwo świętokrzyskie należały do Audi A4, a VW Passat znalazł się na Opolszczyźnie oraz Warmii i Mazurach.

Niższe stawki za OC dla wschodniej części kraju sprawiają, że ubezpieczenie Audi A4 jest akceptowalnym obciążeniem dla domowego budżetu – mimo mocnego silnika o dużej pojemności pod maską auta. Podobnie jest w województwach opolskim i warmińsko-mazurskim, gdzie najczęściej ubezpieczano Volkswageny Passaty. W centrum i na południu Polski kierowcy uważniej przyglądają się kosztom utrzymania pojazdów, wybierając modele z mniejszymi silnikami, np. Opla Astrę. Podobnie wygląda sytuacja w zachodniej części kraju, tam popularny jest Golf – komentuje Łukasz Szewczyk z magazynu „Motor”.

 Województwa 1. miejsce 2. miejsce 3. miejsce
Dolnośląskie VW Golf Audi A4 Opel Astra
Kujawsko-pomorskie Opel Astra VW Golf Audi A4
Lubelskie Audi A4 VW Passat Opel Astra
Lubuskie VW Golf Ford Focus Audi A4
Łódzkie Opel Astra VW Golf Audi A4
Małopolskie Opel Astra VW Golf Audi A4
Mazowieckie Opel Astra VW Passat Ford Focus
Opolskie VW Passat Audi A4 Opel Astra
Podkarpackie Audi A4 Opel Astra VW Golf
Podlaskie Audi A4 VW Passat Opel Astra
Pomorskie VW Golf Audi A4 Opel Astra
Śląskie Opel Astra VW Golf Audi A4
Świętokrzyskie Audi A4 Opel Astra VW Golf
Warmińsko-mazurskie VW Passat Audi A4 Opel Astra
Wielkopolskie VW Golf Opel Astra Ford Focus
Zachodniopomorskie VW Golf Opel Astra Ford Focus

Mieszkańcy różnych miast wojewódzkich inaczej zapłacą za ubezpieczenie tego samego modelu samochodu. Najwięcej za OC płacili mieszkańcy Wrocławia – średnio 935 zł. Na drugim miejscu był Gdańsk (890 zł), na trzecim Warszawa (872 zł). Najmniej płacili rzeszowianie (608 zł), opolanie (633 zł) i kielczanie (644 zł).

Biorąc pod uwagę czynniki wpływające na cenę OC, najtańsza cena wyniosła 142 zł za Trabanta P601 (średnio 379 zł). Wśród aut wyprodukowanych po 1999 r. najtańszy okazał się Smart za 250 zł (średnio 503 zł). Zaś wśród pojazdów wyprodukowanych po 2009 roku najtańszy był Nissan Note za 350 zł (średnio 479 zł).

(AM, źródło: Rankomat)

Nationale-Nederlanden: Kolejna akcja Movember Polska

0

Skierowana do mężczyzn akcja Movember Polska 2019, którą już po raz piąty wspiera Nationale-Nederlanden, odczarowuje stereotypy dotyczące potrzeby przeprowadzania badań profilaktycznych i przełamuje tabu. W darmowych badaniach może wziąć udział nawet 3 tys. Polaków.

W październiku i listopadzie w 8 polskich miastach możliwe będzie wykonanie darmowych badań profilaktycznych, które pozwalają wykryć chorobę nowotworową jąder i prostaty.

– Z raportu przeprowadzonego przez Nationale-Nederlanden wynika, że jedynie połowa Polaków poddaje się badaniom mającym na celu wcześniejsze wykrycie chorób. I, co niestety jest dużym wyzwaniem, nadal chętniej decydują się na nie kobiety. Dlatego nie mieliśmy wątpliwości, by po raz kolejny wesprzeć akcję Movember, która skierowana jest do mężczyzn – mówi Marta Pokutycka-Mądrala, rzecznik prasowy Nationale-Nederlanden. 

Akcję promuje sześciu ambasadorów, reprezentujących różne środowiska. Przedsięwzięcie zdecydowali się poprzeć: YouTuberzy Cyber Marian i Michał Bańka, prezenterzy telewizyjni Dandris i Mateusz Jędraś, a także brązowy medalista tegorocznych Mistrzostw Świata w Streetliftingu, Juan Zumeta i Michał Pałubski, który wygrał walkę z męskim rakiem.

– Od samego początku robimy Movember po swojemu, koncentrując się na niecodziennej komunikacji i realizacji badań. Pokazujemy, że raka nie warto się bać. Warto za to się badać, żeby zadbać o swoje zdrowie – mówi Jakub Kajdaniuk z Fundacji Kapitan Światełko, organizator akcji Movember w Polsce.

Badania są bezbolesne i pozwalają uzyskać wynik od razu. Mężczyznom przed czteredziestką proponowane jest USG, starszym natomiast wstępne badanie PSA. Oba są podstawowymi krokami na drodze do ewentualnej dalszej diagnostyki.

(AM, źródło: Nationale-Nederlanden)

Marsh: Cyberataki i kryzysy finansowe kluczowymi zagrożeniami dla biznesu

0

Problemy gospodarcze znalazły się wśród kluczowych obaw kadry zarządzającej reprezentującej różne regiony świata – wynika z najnowszego raportu World Economic Forum „Regional Risks for Doing Business 2019”. Blisko 13 tys. menedżerów z ponad 130 krajów uznało kryzysy finansowe za główne zagrożenie dla działalności gospodarczej w skali globalnej.

Trzy z pięciu największych ryzyk dotyczą aspektów gospodarczych, np. bezrobocie lub niedostateczne zatrudnienie, które znalazło się na 3. miejscu w rankingu, oraz sklasyfikowany pozycję niżej gwałtowny wzrost cen za energię. Mają one silny związek z napięciami społecznymi i przyczyniają się do załamania krajowych systemów rządzenia (miejsce 5.) oraz do głębokiej niestabilności społecznej (6.).

Kluczowych 5 zagrożeń dla biznesu w poszczególnych regionach:

Region 1 2 3 4 5
Azja Wschodnia
i Pacyfik
Katastrofy naturalne Ataki cybernetyczne Konflikt międzynarodowy Kryzys finansowy Ekstremalne zjawiska pogodowe
Eurazja Głęboka niestabilność społeczna Konflikt międzynarodowy Gwałtowny wzrost cen za energię Kryzys finansowy Niekontrolowana inflacja
Europa Ataki cybernetyczne Bańki cenowe na rynkach aktywów Konflikt międzynarodowy Gwałtowny wzrost cen za energię Kryzys finansowy
Ameryka Łacińska
i Karaiby
Załamanie krajowych systemów rządzenia Głęboka niestabilność społeczna Bezrobocie lub niedostateczne zatrudnienie Kryzys finansowy Zakłócenia działania kluczowej
infrastruktury  
Bliski Wschód
i Afryka Północna
Gwałtowny wzrost cen za energię Kryzys finansowy Bezrobocie lub niedostateczne zatrudnienie Niekontrolowana inflacja Bańki cenowe na rynkach aktywów
Ameryka Północna Ataki cybernetyczne Kradzieże danych Ataki terrorystyczne Zakłócenia działania
infrastruktury informacji  
Zakłócenia działania kluczowej
infrastruktury  
Azja Południowa Kryzys wodny Ataki terrorystyczne Klęski żywiołowe
i katastrofy spowodowane przez człowieka
Problem urbanizacji   Gwałtowny wzrost cen za energię
Afryka Subsaharyjska Bezrobocie lub niedostateczne zatrudnienie Załamanie krajowych systemów rządzenia Zakłócenia działania kluczowej
infrastruktury  
Gwałtowny wzrost cen za energię Kryzys finansowy

Jak wykazano w raporcie, ataki cybernetyczne po raz drugi z rzędu zostały uznane a drugie co do wielkości wyzwanie dla kadry zarządzającej największych firm na kontynencie europejskim i północnoamerykańskim. Podkreśla się przy tym coraz bardziej wyszukany charakter oraz rosnącą liczbę tego typu ataków.

Ryzyka środowiskowe budzą największe obawy w krajach Azji Południowej i Wschodniej oraz Pacyfiku. Regiony te doświadczyły katastrofalnych w skutkach klęsk żywiołowych oraz ekstremalnych zjawisk pogodowych. Wyzwania społeczne stanowią z kolei poważne zagrożenie w regionie Eurazji, dotkniętej spowolnieniem gospodarczym oraz w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach, gdzie rządy nadal zmagają się z problemami świadczenia pomocy społecznej obywatelom.

W krajach Bliskiego Wschodu i Afryce Północnej mamy do czynienia z gwałtownym wzrostem cen energii, który przyczynia się do ciągłej zmienności stawek i produkcji. Jednocześnie w regionie Afryki Subsaharyjskiej bezrobocie wśród młodych osób przekracza ponad 13%, co wzbudza niepokój o niezdolność tamtejszych gospodarek do tworzenia nowych miejsc pracy. Współpraca międzynarodowa nadal pozostaje najskuteczniejszym narzędziem przeciwdziałania różnym zagrożeniom, niemniej jak podkreśla raport, wciąż pozostają obszary wymagające współdziałania regionów. 

– W czasach, w których globalny wzrost gospodarczy wydaje się bardzo kruchy, liderzy biznesu są wyraźnie zaniepokojeni  finansową odpornością rządów. Tymczasem ataki cybernetyczne pozostają kluczowym zagrożeniem ze względu na ich szybką ewolucję i coraz bardziej destrukcyjne możliwości – zauważa Emilio Granados-Franco, Head of Global Risks and Geopolitical Agenda World Economic Forum. – Analizując ryzyko na poziomie regionalnym, dostrzegamy także różne, powiązane ze sobą czynniki kształtujące zróżnicowany krajobraz ryzyk. Tylko poprzez zintegrowane podejście do zagrożeń gospodarczych, społecznych, technologicznych czy środowiskowych interesariusze mogą budować prawdziwą odporność na ryzyka – dodaje.

– Cyberbezpieczeństwo to wciąż jedne z najbardziej niepokojących ryzyk dla liderów biznesu  w zaawansowanych gospodarkach, a rosnąca zależność wielu firm od technologii tylko to potęguje. W obliczu napiętej sytuacji geopolitycznej i rosnących obaw gospodarczych kadra zarządzająca stoi przed szerokim wachlarzem potencjalnych zagrożeń. Liderzy biznesu powinni dokonać ponownej oceny własnego postrzegania globalnych ryzyk oraz dołożyć wszelkich starań, aby wzmocnić odporność firmy na występujące zagrożenia – podkreśla John Drzik, president of Global Risk and Digital Marsh.

– Istnieje realne zagrożenie egzystencjonalne dla firm na całym świecie. Liderzy biznesu obawiają się, że rządy mają zbyt duże długi, aby móc pozwolić sobie na wydatki, które pomogłyby uniknąć recesji. Ponadto postrzegają oni ataki cybernetyczne za główne zagrożenie w 16 gospodarkach reprezentujących 40% światowego PKB. Jednocześnie firmy nie dostrzegają wpływu zmian klimatycznych w kolejnych dekadach. Wspomniane zagrożenia wymagają natychmiastowej reakcji i działania – zauważa Eugenie Molyneux, Chief Risk Officer Commercial Insurance Zurich Insurance Group.

O raporcie:

Raport „Regional Risks for Doing Business 2019” został opracowany przez Marsh&McLennan Companies we współpracy z Zurich Insurance Group i jest częścią forum Global Risks Initiative, zajmującego się analizą kluczowych ryzyk w skali globalnej i przekazywaniu informacji o zagrożeniach interesariuszom oraz opinii publicznej za pośrednictwem technologii cyfrowej oraz mediów.

Metodologia

Wyniki raportu „Regional Risks for Doing Business 2019” stanowią podsumowanie 12 897 odpowiedzi udzielonych przez kadrę kierowniczą w 133 krajach. Respondenci zostali poproszeni o wybranie pięciu globalnych ryzyk, które według nich są najbardziej niepokojące dla prowadzenia działalności gospodarczej w ich kraju w ciągu najbliższych 10 lat. Pytanie to zadano w ramach corocznej ankiety Executive Opinion Survey, która stanowi część raportu Global Competitiveness Report opracowanego przez World Economic Forum. Najnowsza edycja ankiety została przeprowadzona w okresie od stycznia do kwietnia 2019 r. Liderzy biznesu zostali poproszeni o wybranie maksymalnie pięciu z listy 30 ryzyk, uwzględniającej m.in. ataki terrorystyczne, ekstremalne zjawiska pogodowe czy upadek lub kryzys państwa.

(AM, źródło: Marsh)

Allianz: Wyścig do hiszpańskiego bancassurance

0

Niemiecki ubezpieczyciel Allianz wysunął się na prowadzenie, jeśli chodzi o inwestycję w działalność bancassurance hiszpańskiego banku BBVA, po tym jak rywal Generali wycofał się z wyścigu.

Transakcja jest warta ponad 1 mld euro, a jej zamknięcie jest spodziewane pod koniec tego roku. Jeśli się powiedzie, Allianz uzyska platformę do ożywienia swojej hiszpańskiej sieci dystrybucji. Poprzednia umowa z Banco Popular zakończyła się wskutek sprzedaży Popular bankowi Santander w 2017 r. Cała sieć ubezpieczeniowa BBVA oferuje wszelkiego rodzaju ubezpieczenia indywidualne, od życiowych po komunikacyjne. Wciąż jednak rywalem Allianz w tym wyścigu pozostaje amerykański Liberty Mutual, który wystąpił z ofertą wcześniej. Generali zdecydował się zrezygnować wskutek wątpliwości, czy inwestycja okazałaby się wystarczająco dochodowa.

(AC, źródło: Reuters)

Ergo Hestia: O jakości i zaufaniu na Kongresie Punktów Standard

0

W poniedziałek 7 października 2019 roku w sopockim Sheratonie odbył się pierwszy Kongres Punktów Standard. Punkty Standard to wzorcowe placówki z szyldem Ergo Hestii, które ubezpieczyciel tworzy już od czterech lat. Obecnie jest ich ponad 200 na terenie całego kraju.

Kongres był okazją do podsumowania sytuacji na rynku ubezpieczeń w Polsce, poinformowania o planach na najbliższe miesiące oraz docenienia najlepszych placówek w kraju. – Dla Ergo Hestii tradycyjny kanał agencyjny pozostanie najistotniejszy w dystrybucji ubezpieczeń – zapewnił prezes Piotr Maria Śliwicki. W swoim wystąpieniu odniósł się też do sześcioletnich cykli koniunkturalnych na polskim rynku ubezpieczeń i możliwych strategii przyjmowanych przez zakłady ubezpieczeń. Strategia Ergo Hestii od wielu lat opiera się na kompleksowym, pogłębionym doradztwie wspartym najnowszymi technologiami i ten kierunek będzie utrzymany również w przyszłości.

Bardzo ważnym momentem Kongresu było symboliczne przekazanie Justynie Wajs przez Małgorzatę Makulską uprawnień do kierowania sprzedażą z ramienia zarządu Ergo Hestii. Małgorzata Makulska spędziła z sopockim ubezpieczycielem 27 lat, dając się poznać jako jedna z najciekawszych osobowości nowoczesnych ubezpieczeń w Polsce. Jej następczyni jest również dobrze znana Hestianom. Przypomnijmy, że to ona kierowała projektem iHestii, a następnie przewodziła firmie informatycznej Atena, która wytwarza oprogramowanie skierowane do branży ubezpieczeniowej. Justyna Wajs zadeklarowała, że jedną z kluczowych wyznawanych przez nią wartości jest praca zespołowa, a celem numer jeden na najbliższy czas wprowadzenie istotnych usprawnień w relacji z agentami. – Wraz z zespołem zmierzamy do tego, żeby obsługa agenta w Ergo Hestii była możliwie bliska perfekcji – powiedziała podczas Kongresu. Chociaż Justyna Wajs objęła swoje nowe stanowisko dopiero w sierpniu 2019 roku, już widać pierwsze zmiany obsługowe zainicjowane przez agentów.

Ustępująca Małgorzata Makulska przekazała zebranym przesłanie, by w dalszej pracy ubezpieczeniowej pielęgnowali zaufanie, zarówno w relacji ubezpieczyciel-agent, jak i agent-klient. – Żyjemy w czasach pełnych zmian i niepewności, to zaufanie człowieka do człowieka powinno być fundamentem naszej pracy, zapewniającym stabilność i umożliwiającym dalszy rozwój – powiedziała Małgorzata Makulska.

O zaufanie, zaangażowanie i profesjonalizm zaapelował również Piotr Maria Śliwicki. – Bądźcie razem z nami – komandosami polskich ubezpieczeń! – powiedział.

Szczegółową relację z Kongresu Punktów Standard opublikujemy w „Gazecie Ubezpieczeniowej” z datą wydawniczą 28 października 2019 roku.

Aleksandra E. Wysocka

Innowacje dla życiowców podczas RGA Technovate Lab

0

We wtorek 8 października 2019 roku w Warszawie odbyło się RGA Technovate Lab. Organizatorem spotkania był reasekurator życiowy RGA, który zaprosił z jednej strony przedstawicieli zakładów ubezpieczeń, a z drugiej reprezentantów ubezpieczeniowych start-upów z Polski, Holandii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. W wydarzeniu wzięło udział blisko 15 zakładów ubezpieczeń, w tym liderzy rynku życiowego. Gospodarzem był Wojciech Książkiewicz, szef polskiego biura RGA, odpowiadający za cały region Europy Środkowo-Wschodniej.

Wprowadzenie wygłosił Jarosław Mastalerz z mAccelerator, funduszu venture capital należącego do grupy mBank. Mówił o gospodarce dialogu, gdzie najistotniejszym punktem spotkania klientów i firm jest cyfrowy komunikator. Zwrócił uwagę, że ludzie oczekują od marek szybkiej i sensownej komunikacji w czasie rzeczywistym. W jego opinii ma sens robotyzacja i automatyzacja wszystkich powtarzalnych procesów, jednak za komunikację na ten moment wciąż muszą odpowiadać ludzie.  

O roli mądrego i silnego przywództwa w dobie przemian i innowacji mówił Olav Cuiper, wiceprezes RGA odpowiedzialny za region EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka).

Najciekawsze dla zebranych były prezentacje konkretnych rozwiązań, które zaprezentowały firmy:

  • Good Safe (zabezpieczenie najważniejszych dokumentów z wykorzystaniem technologii blockchain)
  • Higo Sense (telemedycyna i zdalna diagnostyka)
  • ChatForce (narzędzia do komunikacji z klientami i pracownikami)
  • SkinVision (aplikacja pozwalająca wykryć nowotwory skórne)
  • Cyber Rescue (pomoc w razie cyberzagrożeń)
  • Digital Teammates (robotyzacja procesów)
  • Sensely (wirtualny asystent medyczny)
  • Boomerun (wykorzystanie danych biometrycznych do wyceny ryzyka i w charakterze benefitów pracowniczych).

Wydarzenie zakończył panel dyskusyjny, w którym udział wzięli: Jarosław Mastalerz, Managing Partner, mAccelerator, Sławomir Łopalewski, prezes zarządu PKO Ubezpieczenia i Cezary Świerszcz, prezes Bacca.

To było jedno z bardziej inspirujących i zarazem konkretnych spotkań poświęconym innowacjom możliwym do zastosowania w branży ubezpieczeniowej. Dla ubezpieczycieli była to też okazja do spotkania kolegów z różnych rynków, nie tylko europejskich. Najbardziej wartościowe wydają się przykłady konkretnych zastosowań technologii i właśnie tego podczas RGA Technovate Lab nie brakowało. Szczególnie obiecujące są z jednej strony narzędzia wspierające komunikację, a z drugiej rozwiązania telemedyczne, które stanowią realną wartość dla klientów. Ubezpieczyciele życiowi, od kilku lat zmagający się ze stagnacją w swoich biznesach, mogli wrócić do biur z nowymi pomysłami. Transformacja modeli biznesowych ubezpieczycieli życiowych powoli staje się koniecznością i można być pewnym, że to technologia będzie osią zmiany.

Aleksandra E. Wysocka

System na półtora etatu

0

Rozmowa z Anną Grajkowską, prezesem zarządu PKO Agencja Ubezpieczeniowa Sp. z o.o.

Redakcja „Gazety Ubezpieczeniowej”: – Jak wyglądało zarządzanie kompetencjami osób wykonujących czynności agencyjne przed wdrożeniem systemu OFWCA?

Anna Grajkowska: – Przed wdrożeniem systemu zarządzaliśmy kompetencjami tych osób całkowicie ręcznie. Oznaczało to pracę w Excelach, komunikację mailową, ręczne uzupełnianie i ewidencjonowanie statusów, nadawanie uprawnień dla każdego handlowca i dla każdego towarzystwa ubezpieczeniowego. Przy tej skali biznesu, zarządzanie czynnościami agencyjnymi było bardzo pracochłonne. W ramach obsługi procesu wykorzystywane były w kulminacyjnych momentach nawet dwa etaty. Dzisiaj, po wdrożeniu aplikacji jest to niecały jeden etat. Daje nam to możliwość efektywniejszego wykorzystania czasu pracy i delegowania pracowników do innych zadań.

Co zmieniło się po wdrożeniu? Jakie korzyści wniosła praca z systemem?

– Mamy zapewnioną trwałość danych i pewność, że są wpisane poprawnie. Ręczne wypełnianie tabeli Excel niosło ryzyko ludzkiego błędu i wymagało podwójnej kontroli. W aplikacji natomiast mamy kartoteki poszczególnych osób fizycznych wykonujących czynności agencyjne (OFWCA), więc zmiany dokonywane są na zakładce pojedynczej osoby. Baza jest uporządkowana i pozwala na generowanie dokumentów z nadaniem uprawnień, które są wysyłane masowo w tle do każdego doradcy. Wcześniej pełnomocnictwa były generowanie ręcznie i wysyłane mailem.

Ile trwało samo wdrożenie aplikacji i nauczenie się jej obsługi przez użytkowników?

– Ważne przy wdrożeniu każdego systemu jest zrozumienie potrzeb klienta przez dostawcę. W naszym przypadku tak właśnie było, co ułatwiło proces wdrożenia. Dostawca tworzył aplikację pod nasze wytyczne, ale zarazem weryfikował te potrzeby ze standardami rynkowymi. To pozwoliło stworzyć narzędzie dostosowane do nas, a jednocześnie spełniające najlepsze rynkowe standardy. Sam moment przepięcia z Exceli do aplikacji odbył się poprzez skrypty. Dostawca płynnie zmigrował naszą bazę danych do systemu. Do pracy z aplikacją nie były potrzebne żadne szkolenia – jest ona przyjazna, a pracownik uczy się jej intuicyjnie.

Które funkcjonalności systemu są szczególnie pomocne w codziennym zarządzaniu kompetencjami OFWCA?

– Na pewno automatyzacja generowania pełnomocnictw i wysyłania dokumentów. A w kolejnym kroku – dzisiejsza rozbudowa systemu, która wdraża zapisy ustawy o dystrybucji ubezpieczeń w obszarze obowiązkowych szkoleń zawodowych dla OFWCA. Na dystrybutorze ubezpieczeń ciąży obowiązek przeprowadzenia tych szkoleń w interwałach określonych w ustawie. Brak szkolenia powoduje zablokowanie uprawnień OFWCA do ofertowania polis danego towarzystwa ubezpieczeniowego.

Aplikacja OFWCA wyliczy termin szkolenia, pozwoli nam też na potwierdzenie, czy się ono odbyło. W 2020 r. czeka nas połączenie OFWCA z systemem sprzedażowym, czyli pełna automatyzacja nadawania uprawnień dla OFWCA. Skutkiem będzie posiadanie lub zablokowanie uprawnień do określonych produktów w aplikacji dla danego handlowca.

Czy system jest dla Państwa na bieżąco rozwijany?

– Prace nad aplikacją zaczęły się w lipcu 2017 r. i cały czas nieprzerwanie ją rozbudowujemy. Nasze potrzeby rosną w miarę dostarczania kolejnych rozwiązań. Zmienia się świat zewnętrzny. Nowe przepisy prawa nakładają na PKO Agencję Ubezpieczeniową obowiązki, które muszą być uwzględnione również w aplikacji. Jednocześnie w miarę jej rozwoju mamy potrzebę dodawania nowych funkcji. To, co było dla nas ważne w tym wdrożeniu, to fakt, iż dostawca oddawał nam poszczególne wdrożenia etapami. Dzięki temu nie czekamy na zamknięcie całej zamówionej zmiany i korzystamy z części nowej funkcjonalności po każdym etapie.

Rzecznik Finansowy: Problemy z OC rolnika

0

Po uchwale Sądu Najwyższego (SN) z wniosku Rzecznika Finansowego (RzF) spadła liczba spraw spornych dotyczących wypłat z OC rolnika za szkody wyrządzone przez psy. Nowym problemem są odmowy pokrycia szkód wyrządzonych na działce sąsiada w czasie oprysków. Ubezpieczyciele nie chcą też odpowiadać za szkody wyrządzone współmałżonkowi, w sytuacji gdy gospodarstwo należy do małżonków. Rzecznik Finansowy przygotował analizę pokazującą, jakich argumentów można użyć w tego typu sporach. 

Od początku działalności Rzecznika (październik 2015 r.) trafia do niego rocznie około 450550 wniosków o wszczęcie postępowania interwencyjnego lub próśb o poradę dotyczącą problemów z ubezpieczeniami rolników. Z tego około 30% dotyczy OC rolnika.

– W prośbach o poradę częste pytania dotyczą tego, kto i kiedy powinien zawrzeć taką umowę. Szczególnie jeśli mamy do czynienia z sytuacją, w której umiera właściciel gospodarstwa rolnego – mówi Krystyna Krawczyk, dyrektor Wydziału Klienta Rynku Ubezpieczeniowo-Emerytalnego w biurze RzF. Dodaje, że nawet wyjaśnienia płynące z zakładów ubezpieczeń bywają kontrowersyjne i wytyczne mogą okazać się niebezpieczne dla klientów.

Zdaniem Rzecznika Finansowego nie jest dopuszczalne – i ryzykowne z punktu widzenia klienta – zawieranie kolejnej umowy OC rolnika „na osobę zmarłą”, tj. na dotychczasowego, zmarłego posiadacza gospodarstwa. Nawet jeśli towarzystwo zaakceptuje zawarcie takiej umowy, to nie można wykluczyć, iż w przypadku znacznej szkody jego prawnicy mogą starać się wykazać, że umowa została jednak zawarta nieskutecznie. Ubezpieczyciel zwróci składkę, ale posiadacz nie będzie miał ochrony i za szkodę będzie musiał zapłacić z własnych środków.

– Pomysł prezentowany przez niektóre towarzystwa, by w umowie ubezpieczenia ubezpieczonym czy też ubezpieczającym był zmarły, jest co najmniej absurdalny i świadczy o głębokim braku profesjonalizmu – mówi Ewa Kiziewicz, główny specjalista w biurze Rzecznika. Wyjaśnia, że umowę OC rolnika może zawrzeć każda osoba, która jest w posiadaniu gospodarstwa rolnego. Nawet jeśli wciąż trwa postępowanie spadkowe mające określić udziały spadkobierców w gospodarstwie rolnym.

Oficjalne wnioski o podjęcie interwencji trafiają do RzF w związku z odmową wypłaty odszkodowania w przypadku szkody wyrządzonej np. samemu rolnikowi (posiadaczowi gospodarstwa) przez rolnika będącego współposiadaczem tego gospodarstwa. W praktyce najczęściej chodzi o sytuacje, w których gospodarstwo jest w posiadaniu małżonków i jedno z nich wyrządzi szkodę drugiemu. Zakłady ubezpieczeń odmawiają pokrycie takich szkód.

– Tymczasem przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych przewidują, że  jeżeli rolnik będący posiadaczem gospodarstwa jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną innemu rolnikowi – posiadaczowi tego samego gospodarstwa – to istnieje odpowiedzialność gwarancyjna zakładu ubezpieczeń. Przy czym odpowiedzialność ta ograniczona jest wyłącznie do szkód na osobie. Przepisy nie przewidują pokrycia szkód w mieniu – wyjaśnia Ewa Kiziewicz.

Eksperci Rzecznika zwracają uwagę na inną, kontrowersyjną w ich ocenie interpretację przepisów. Ma ona uzasadniać – zdaniem ubezpieczycieli – odmowę pokrycia szkód, związanych z tym, że rolnik, opryskując swoje pole, zniszczył część upraw sąsiada. Do takiej sytuacji dochodzi najczęściej w sytuacji gdy oprysk jest wykonywany np. nieodpowiednim środkiem  lub w zbyt wietrzny dzień. Przy czym ubezpieczyciele, odmawiając pokrycia szkód, powołują się na wyłączenie dotyczące tzw. szkód środowiskowych zawarte w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych. Zdaniem ekspertów Rzecznika to kuriozalne tłumaczenie i tego typu szkody powinny być objęte ochroną. Niestety w większości przypadków zakłady ubezpieczeń nie zmieniają stanowiska pod wpływem argumentów.

– Jesteśmy jednak gotowi wspierać poszkodowanych rolników tzw. istotnym poglądem, jeśli zdecydują się na wystąpienie na drogę sądową. Jeśli takie sprawy będą kończyć się w sądach i dostrzeżemy rozbieżności w orzecznictwie, zwrócimy się do Sądu Najwyższego z wnioskiem o uchwałę – mówi Aleksander Daszewski, radca prawny w biurze Rzecznika Finansowego.

Do niedawna częstym problemem były szkody wyrządzone przez psy należące do rolników, których zakłady ubezpieczeń nie chciały pokrywać. Tu również ubezpieczyciele interpretowali ustawę o ubezpieczeniach obowiązkowych odmiennie od RzF. Argumentowali, że nie są to zwierzęta wykorzystywane użytkowo przez rolnika w związku z posiadaniem gospodarstwa rolnego. Tymczasem zdaniem Rzecznika, w wielu wypadkach pies pełni określone funkcje, np. pilnując dobytku czy zwierząt, i w związku z tym szkody przez niego wyrządzone powinny być rekompensowane z OC rolnika. SN w uchwale z 20 czerwca 2017 r. (sygn. akt III CZP 114/16) podjętej na wniosek RzF podzielił to zapatrywanie.

– Ze spadku liczby wpływających do Biura Rzecznika skarg dotyczących odmowy wypłaty odszkodowania za szkodę wyrządzoną przez psa wykorzystywanego w gospodarstwie użytkowo wynika, iż w znakomitej większości zakłady ubezpieczeń ostatecznie uznały swą odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez te psy – mówi Ewa Kiziewicz.

Raport jest dostępny pod adresem:

https://rf.gov.pl/…

(AM, źródło: RzF)

17,896FaniLubię
822ObserwującyObserwuj

Aktualne wydanie